Skocz do zawartości

Marynia siada głęboko w fotelu, zapina pasy i startuje 527 sezon Premier League


Hawkeye

  

53 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

W kwestii buntów to FM nieźle oszukuje. Jak pracowałem w Heerenveen to w sytuacji, gdy odrzuciłem jakąkolwiek (większość żenujących) ofertę za któregokolwiek z moich talentów to zaczęli się rzucać, że chcą odejść już i teraz, natychmiast. Minimum co tydzień mi przypominali jak bardzo są niezadowoleni.

 

Poszedłem do Southampton i dla próby zacząłem składać po dwie/trzy oferty za tych samych zawodników i... nic. Zero narzekań z ich strony, że nowy menago odrzuca oferty. Nie mieli nowych kontraktów, więc dla mnie jest to zupełnie niezrozumiałe.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli w FMie od 14 nic się nie zmieniło to trzeba korzystać z innej szkoły odrzucania ofert. Czyli po prostu 100m i kłódeczka. Zawsze udaje się unikać buntu w kwestii odrzucenia konkretnej oferty.

 

A co do drugiego to jeśli używasz tej opcji "zaproponuj warunki" i klub ją odrzuca to wtedy zawodnik zazwyczaj nie reaguje. Spróbuj dać tyle samo, ale jako "złóż ofertę" i obserwuj czy coś się dzieje.

 

Ale tak jak mówię mogło się coś zmienić i może rzeczywiście FM oszukuje.

Odnośnik do komentarza

Owszem, zachowanie piłkarzy w FM16 przynajmniej jest idiotyczne. Zachowują się nie jak powinni w świetle sytuacji w grze, tylko tak jak powinni w świetle reputacji w grze i tak chuja ich interesuje że właśnie najebaliśmy Real, Barcę i PSG po 4-0 - oni chcą przejść do renomowanych klubów, bo w Bournemouth nic nie ugrają.


@smigler - teraz masz dwie opcje. albo szpiler będzie burzył że nierealistyczna wycena, albo agent będzie chcial dla niego podwyżki jak tak zrobisz


Ba, Real miałem w grupie w LM, i odpadli bo wyszedłem ja i Sporting CLUBE DE PORTUGAL KURWA, ale i tak ich siła jest taka, że broń borze odrzuć ofertę, bo bunt. A jak chcesz sprzedać Carrasco bo się nie mieści nawet na ławie to "dlaczego trenerze mnie pan chce wyjebać, będę burzył" wut?

Odnośnik do komentarza

Mnie wkurwia, że piłkarze się nie doceniają. Przychodzi Hamsik, mówi "chce do Barcelony", mówię "okej chłopie, ale w 30 meczach masz jakieś 15/15 bramek i asyst więc chce za Ciebie 60 baniek i nara"

 

"Nie no, trenerze, pojebało, 30 to max"

 

ILE KURWA?

A potem Insigne przechodzi do Realu za 90 mln euro, a mnie się nie chce grać Napoli bo w pierwszym sezonie wygrałem ligę i straciłem zapał :keke:

Odnośnik do komentarza

Byłem wczoraj, jak na Polaka przystało, w biedrze (zazwyczaj nie lubię tam uczęszczać, bo tłumy) i złapałem czteropak piwa "Kustosz" o smaku tequilli.Jak zobaczyłem cenę, że jakieś mniej więcej 6 złotych za zgrzewke to pomyślałem że przecież szkoda pieniędzy, bo i tak pewnie wypierdole toto do zlewu, wziąłem więc tylko jedną puszkę. Okazało się że całkiem niezłe, na mój gust lepsze niż np. takie Desperados :)

Odnośnik do komentarza

Ile razy miałem takie scenariusz, że zawodnik się u mnie wypromował i był gwiazdą, jednym z lepszych obrońców w lidze, value na poziomie tych 3 mln. Zgłasza się Ajax i oferuje 3,5 mln. To ja w śmiech i absolutnie nie. Zawodnik oczywiście zaczyna płakać i jęczy, aby przyjąć ofertę. Ok, to mówię, że jak dadzą jakąś rozsądną kwotę to ciebie sprzedam (założyłem, że będzie to coś w okolicach 8 mln.). Złodzieje z Amsterdamu odmawiają moim propozycjom i się śmieją, że i tak go sprzedam, bo mi rozpieprzy szatnię gagatek.

 

W międzyczasie zacząłem szukać zastępstwa. Znalazłem młodego Holendra, który miał jeszcze lepszy potencjał od tego, którego muszę się pozbyć, jego value jest określona na 800k, to myślę, że jest szansa go ściągnąć. Raporty scoutów też na plus to siadam do negocjacji. Pierwszą ofertę rzuciłem na 1,5 + jakieś bonusy. Co FM na to odpowiedział? 40 mln...

 

Kurwa, ja mam sprzedawać gwiazdy ligi za bezcen, a ten za zawodnika rezerw mi podaje ceny jak mój cały budżet na sezon. WTF.

Odnośnik do komentarza

Nie, powiedział że nie zna fundacji, nie obłał się, a hajs wpłacił na... uchodźców.

 

Zabawa jest dość zamknięta. Tylko dla #jepiwkapremium.


 

"Kustosz" o smaku tequilli

 

Jaki to jest ten smak tequilli? :-k Ja nie wiem, może mam kubki smakowe upośledzone, ale tequilla to dla mnie smakuje jak wódka.

 

Chodzi zapewne o sok jabłkowy z aromatem mięty i limonki ;)


A nie, to przepraszam, to wersja mojito :P

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...