Skocz do zawartości

504 Marynia korzysta z benefitów płynących z bycia członkiem Rodziny


Hawkeye

  

67 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

lubię planować różne rzeczy, ale jak się czasami zastanawiam, że jedna rzecz może się spierdolić i cały plan w pizdu... no, odganiam takie myśli.

ja tak zaplanowalem caly wyjazd na Kaukaz - rozpisany dzien po dniu - polowa dni na Gruzje, polowa na Rosje

i co? i zeszla lawina kamienna zrywajac jedyna droge prowadzaca z Gruzji do Rosji

i caly misterny plan na pol wyjazdu fpisdu :D

wiec to tyle odnosnie planowania

Odnośnik do komentarza

 

lubię planować różne rzeczy, ale jak się czasami zastanawiam, że jedna rzecz może się spierdolić i cały plan w pizdu... no, odganiam takie myśli.

ja tak zaplanowalem caly wyjazd na Kaukaz - rozpisany dzien po dniu - polowa dni na Gruzje, polowa na Rosje

i co? i zeszla lawina kamienna zrywajac jedyna droge prowadzaca z Gruzji do Rosji

i caly misterny plan na pol wyjazdu fpisdu :D

wiec to tyle odnosnie planowania

 

 

I co? i co? i co? i cooooo? Opowiadaj, bo widzowie nie mogą się doczekać, co było dalej :)

Odnośnik do komentarza

 

 

lubię planować różne rzeczy, ale jak się czasami zastanawiam, że jedna rzecz może się spierdolić i cały plan w pizdu... no, odganiam takie myśli.

ja tak zaplanowalem caly wyjazd na Kaukaz - rozpisany dzien po dniu - polowa dni na Gruzje, polowa na Rosje

i co? i zeszla lawina kamienna zrywajac jedyna droge prowadzaca z Gruzji do Rosji

i caly misterny plan na pol wyjazdu fpisdu :D

wiec to tyle odnosnie planowania

 

 

I co? i co? i co? i cooooo? Opowiadaj, bo widzowie nie mogą się doczekać, bo było dalej :)

 

zmienilismy plany;)

zreszta cala relacja bedzie do poczytania niedlugo - jestem w trakcie pisania :)

Odnośnik do komentarza

Jestem prawilnym oby watelem, przedsiembiorco placoncym podatki.

Mandaty tylko za parkowanie i raz za przechodzenie w niedozwolonym miejscu przez ulicę.

Żyję w konkubinacie, ale 2 dni przed wylotem zalegalizuję ten związek.

 

CHYBA OK?

A to podróż poślubna będzie. No to amerykańce pomyślo, że chceta do nich spierolić.

Odnośnik do komentarza

To z moim "przestępstwem wyborczym" mogą mi już robić problem z wizą :-k

Większość moich znajomych nie miała najmniejszego problemu z dostaniem się do USA, jeśli masz konkretny cel i nie wzbudzasz podejrzeń, że mógłbyś zostać tam nielegalnie (brak pracy, brak bliskiej rodziny w Polsce) to wiza nie jest problemem. Z drugiej jednak strony jeden znajomy był kiedyś posądzony o jakieś wyłudzenie. W sądzie sprawa została umorzona, bo oskarżenia były kompletnie wyssane z palca, ale w Ambasadzie i tak mieli o tym wiedzę i musiał się mocno tłumaczyć z całej sprawy. Ostatecznie chyba wizę dostał, ale kosztowało go to sporo.

Odnośnik do komentarza

 

To z moim "przestępstwem wyborczym" mogą mi już robić problem z wizą :-k

Większość moich znajomych nie miała najmniejszego problemu z dostaniem się do USA, jeśli masz konkretny cel i nie wzbudzasz podejrzeń, że mógłbyś zostać tam nielegalnie (brak pracy, brak bliskiej rodziny w Polsce) to wiza nie jest problemem. Z drugiej jednak strony jeden znajomy był kiedyś posądzony o jakieś wyłudzenie. W sądzie sprawa została umorzona, bo oskarżenia były kompletnie wyssane z palca, ale w Ambasadzie i tak mieli o tym wiedzę i musiał się mocno tłumaczyć z całej sprawy. Ostatecznie chyba wizę dostał, ale kosztowało go to sporo.

 

Roznie z tym bywa. Moj kumpel kilka lat temu (po filologii angielskiej, nauczyciel, ogolnie bardzo porzadny czlowiek) polecial do znajomych. Imigracyjni w Denver dojebali sie ze wiza ktora ma nie pozwala na wolontariat/nauke (czy cos takiego - ogolnie totalna pierdola) ktory tam chcial wykonac. Noc spedzil z Meksykancami w areszcie a nastepnego dnia lecial juz do Frankfurtu.

Odnośnik do komentarza

 

 

To z moim "przestępstwem wyborczym" mogą mi już robić problem z wizą :-k

Większość moich znajomych nie miała najmniejszego problemu z dostaniem się do USA, jeśli masz konkretny cel i nie wzbudzasz podejrzeń, że mógłbyś zostać tam nielegalnie (brak pracy, brak bliskiej rodziny w Polsce) to wiza nie jest problemem. Z drugiej jednak strony jeden znajomy był kiedyś posądzony o jakieś wyłudzenie. W sądzie sprawa została umorzona, bo oskarżenia były kompletnie wyssane z palca, ale w Ambasadzie i tak mieli o tym wiedzę i musiał się mocno tłumaczyć z całej sprawy. Ostatecznie chyba wizę dostał, ale kosztowało go to sporo.

 

Roznie z tym bywa. Moj kumpel kilka lat temu (po filologii angielskiej, nauczyciel, ogolnie bardzo porzadny czlowiek) polecial do znajomych. Imigracyjni w Denver dojebali sie ze wiza ktora ma nie pozwala na wolontariat/nauke (czy cos takiego - ogolnie totalna pierdola) ktory tam chcial wykonac. Noc spedzil z Meksykancami w areszcie a nastepnego dnia lecial juz do Frankfurtu.

 

Kraj wolności :hahaha:

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...