Lis_ Napisano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Według mnie nie ma co robić zbyt pochopnych transferów. Najprawdopodobniej odejdą Diarra i Baptista, a w ich miejsce przyjdą Granero i De La Red. Uważam, że najsłabszą obsadzoną pozycją w składzie Królewskich są skrzydła. Mamy tylko jednego klasycznego skrzydłowego - Robbena, który dość często jest kontuzjowany. Robinho to powinien grać bliżej napastników, Higuain i Sneijder to także nie są skrzydłowi z prawdziwego zdarzenia... no i są jeszcze młodzi - Balboa i Drenthe, ale na nich ciężaru gry nie można opierać. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłby ktoś z grupy: Quaresma, Jesus Navas, Joaquin, David Silva. Bo transfer Cristiano Ronaldo jest nierealny... Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Warto zaznaczyć, że obaj Ci piłkarze nie przepadają za Grantem. Ale Granta ma chyba już w kolejnym sezonie nie być. Przyjdzie ktoś nowy, pewnie bardziej znany i doświadczony. A jeżeli chodzi o Robinho to jestem przeciwny by go wymieniać. Jak by nie patrzeć to jeden z najbardziej kreatywnych graczy, który jest w stanie sam sobie stwarzać akcję bramkowe. Duży minus to wahania formy ale w formie to nasz kluczowy piłkarz. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 1 Maja 2008 Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Sprzedać Robinho? Bo ma gorszą wiosnę? Na jesień chłopak wyczyniał takie rzeczy, że aż głowa boli, a teraz sprzedać. Ludzi opanujcie się. \ No właśnie ostatnio ucichło nazwisko - Quaresma. Bo wydaje mi się, że jest to jedyne sensowne nazwisko jeśli chodzi o skrzydło bo nie ma sensu bawić się w sprowadzanie Ronaldo i chyba zarząd zdał się z tego sprawę. Zapomniałem jeszcze wspomnieć, że jest Balboa. Bardzo podoba mi się jak gra, co wejdzie to albo asysta, albo bramka lub "tylko" rajdy na skrzydle. Salamander ja nie mam nic przeciwko opieraniu gry na skrzydłach, ale IMO kiedy drużynie nie idzie to potrzebny jest zawodnik, który zagra w niekonwencjonalny sposób do napastników czy to sam dojdzie do sytuacji strzeleckiej, a u nas kogoś takiego nie ma i od czasu Zizou nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 1 Maja 2008 Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 W sumie czy kupić skrzydłowych to też zależy od tego jakim ustawieniem Schsuer będzie chciał grać. Bo jeżeli dwoma napastnikami to myślę, że tych skrzydłowych wysarczy bo jest Robinho, Robben, Sneijder. W środku grać będzie pewnie Guti i Gago, więc ta trójka wcześniej wymieniona dać sobie radę. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 1 Maja 2008 Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Ale skrzydłowego światowej klasy mamy tylko jednego i jest nim oczywiście Robben. Tak jak w przypadku playmakera tak i w przypadku skrzydłowego to od czasu Figo takiego tutaj nie było. Bo Beckham to przez te trzy lata (?) gry miał dobre gdzieś tylko pół roku. Arjen to zawodnik jakiego nam brakowało, potrafi minąć jednego, dwóch zawodników na pełnej szybkości w każdym miejscu boisku, a potem wystawić lub precyzyjnie dośrodkować. Robinho, nie pasuje mi na skrzydło. Czegoś mi brakuje w jego grze, potrafi zrobić z piłką rzeczy niemożliwe, ale brakuje jego dryblingom skuteczności i rywale często go zatrzymują, a Holender to zupełnie co innego, nie zwalnia gry licząc tylko na swoją technikę tylko wjeżdża w obronę jak gorący nóż w masło. Teraz jeszcze jeden zawodnik na drugie skrzydło i jest pięknie. Essien? Powiem, że nie widziałem go za często w akcji, ale czy jest nam potrzebny? Jest Gago, a dwójką DP przecież grać nie będziemy. No chyba, że tylko z jednym napastnikiem, ale nie wyobrażam sobie tego z Ruudem i Raulem, a przecież jeszcze ktoś ma przyjść. Cytuj Odnośnik do komentarza
Salamander Napisano 1 Maja 2008 Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Kosztem playmakera można wstawić drugiego defa, do tego dwaj skrzydłowi, dwóch napastników i czwórka w obronie. System dobry przy dwóch założeniach: co najmniej jeden z defów potrafi rozgrywać (dlatego Essien, nie Diarra, w dodatku Essien może grać też jako obrońca) podwajanie skrzydeł przez bocznych obrońców. Wówczas dwójka defów zapewnia drużynie dominację w środku pola, a ciężar gry przenoszony jest na skrzydła. Optymalnie byłoby grać trójką defów (Essien, Gago, Mascherano - ech.. pomarzyć można ), ale w Realu takiego systemu nikt nawet nie uwzględnia, a szkoda... Co do skrzydłowych, to liczę że zarząd pracuje nad wyciągnięciem Navasa czy Joe Cole'a, a nie bawi się tylko w science fiction z C. Ronaldo. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 1 Maja 2008 Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 IMO J.Cole'a nie będzie łatwo wyciągnąć? Navas? Rok temu, dwa pokazywała się, ale w tym sezonie przyznam się, że mało o nim słyszę, a Quaresma jest idealny jeśli chodzi o transfer. Jest do kupienia bo Porto wie, że na siłę go nie zatrzyma. Do tego Jesusa byłoby strasznie trudno wyciągnąć mając w pamięci negocjacje z Sevillą. Gra bez playmakera? W Realu? Sorry, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić. No i co ze Sneijderem, Robinho? Na skrzydła? Wtedy mimo wszystko stracimy na sile. Trzech DP? Bez przesady. Cytuj Odnośnik do komentarza
Salamander Napisano 1 Maja 2008 Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Oczywiście to wszystko, to rozważania hipotetyczne. Gra bez playmakera? W Realu? Sorry, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić. Przed przyjściem Zidane'a nie było typowego playmakera. Owszem - był Redondo, ale on grał razem z Helguerą na defie. I wówczas ciężar gry był na skrzydłach. Savio - R. Carlos i McManaman - Salgado (później Munitis/Solari i Figo). Wcześniej właściwie też typowego rozgrywającego nie było, no bo kto? Amavisca? Też grały skrzydła Raul/Savio - R. Carlos i Seedorf/Jarni - Panucci/Karambeu. Barca też nie ma rozgrywającego. Kiedyś rozgrywali Guardiola czy Cocu, później ciężar gry spadł na Ronalidinho. I tak można wymieniać... Gra z klasycznym rozgrywającym, to archaiczny system. Oznacza jedynie stratę zawodnika, bo obowiązki rozgrywającego może przecież przejąć skrzydłowy czy def i można wzmocnić obiór w środku pola, albo siłę rażenia. No i co ze Sneijderem, Robinho? Sneijder ma dobry odbiór, dużo walczy i poradziłby sobie jako def. W dodatku grał już w tym sezonie na skrzydle i nawet dobrze sobie radził. To dość uniwersalny piłkarz, zresztą jak każdy z Ajaxu. A popierdółkę sprzedać, póki coś warta. Quaresma jest idealny jeśli chodzi o transfer Osobiście, jestem temu transferowi przeciwny i mam nadzieję, że nigdy do niego nie dojdzie. Nie można sprowadzać gwiazd, tylko trzeba myśleć o transferach prawdziwych profesjonalistów. Wydaje mi się (tylko takie przypuszczenie), że Quaresma skończy podobnie jak Dinho, Kluivert czy Ronaldo. Z tym, że po drodze może tyle nie osiągnąć... Trzech DP? Milan tak wygrał 2 razy LM. I nie miał Casillasa w bramce. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mr_David Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 Campeones 2007/2008. Co do meczu, to przez 85 minut nie graliśmy nic, oprócz strzału Sneijdera, a potem w 5 minut strzeliliśmy 2 bramki . Ta drużyna jest jednak nieprzewidywalna. Casillas znowu "odwalił mutanta", czyli bronił wszystko co leciało, karnego też prawie obronił, ale był to wyjątkowo słabo strzelony karniak. Cannavaro zachował sie jak idiota, kartki niepotrzebne, ale słuszne. Pepe zagrał dobrze, nie wyróżnił sie, ale nie popełnił żadnego błędu. Ramos o dziwo dzisiaj bez kartki, ogolnie dobry występ. Heinze to idiota numer 2 dzisiejszego meczu, kartka wykluczajaca z El Classico + sprowokowany karny. Diarra + Gago dobrze, nie było super, ale dobrze, z reszta generalnie ich wystep podsumowuje Real. Gago z tego co mi sie wydawalo asyste zaliczył po rajdzie Diarry . Sneijder zagrał dosc słabo, widac ze bez Gutiego ciezko mu sie gra. Robben z kolei był trzecim najlepszym zawodnikiem Realu w tym meczu, jako jedyny ciagnal nasza ofensywe, do tego zdobył gola głową, co rzadko mu sie zdarza. Raul i Saviola bezbarwnie, bez jakiejs iskry. Higuain? Właśnie dlatego Casillas był drugim najlepszym naszym zawodnikiem w tym meczu. Zagrał 10(?) minut, zaliczył super-asyste i przepięknie wykończył akcje, czego chcieć wiecej? Może tego żeby to robił częściej. Jeszcze raz to powtórze: 85 snu, 5 minut gry, oby z Barca bylo 90 minut gry, bo oni chyba odzyskują formę. Campeones. Cytuj Odnośnik do komentarza
szamansamozlo Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 casillas lapal wszystko co lecialo? ty chyba widziales inny mecz... ile tych strzalow miala osasuna? Cytuj Odnośnik do komentarza
Pulek Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 Uff, meczu nie widziałem (:x), ale z relacji wynika, że było cholernie ciężko (nawet miałem myśli, że czekają z tym tytułem na GD ), ale co najważniejsze: WYGRANA !!! Po prostu cudowne uczucie, drugi rok z rzędu, i znów nie obyło się bez stresów , ale finał jest znakomity. :-)))))))))) Cytuj Odnośnik do komentarza
Mr_David Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 casillas lapal wszystko co lecialo? ty chyba widziales inny mecz... ile tych strzalow miala osasuna? A co oprócz karnego puscił? Jeśli nic, to znaczy że łapał wszystko co leciało. I to Ty chyba widziałeś inny mecz, bo z tego co ja widziałem, Osasuna siedziała na nas przez 85 minut. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 4 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 jak to jest w Hiszpanii? po czerwonej kartce pauzuje sie bezposrednio w nastepnym spotkaniu? czy to oznacza, ze na Gran Derby Real bedzie bez Heinze i Cannavaro? Cytuj Odnośnik do komentarza
millo Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 Dokładnie, bez Heinze i Cannavaro. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość cosmo Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 Barcelona za to zagra z Frankiem na ławce trenerskiej Na jedno wychodzi Na stare lata mi sie na trolling zebrało Cytuj Odnośnik do komentarza
Mr_David Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 A niebyło kiedyś tak ze czerwo z dwóch żółtych liczyło sie jako dwie żółte? Czy to nie w Hiszpanii? Bo jakoś nie widze tej defensywy Realu w meczu z Barca bez Cannavaro . Z nim zresztą też nie, ale to juz osobny problem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 4 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 Barcelona za to zagra z Frankiem na ławce trenerskiej Na jedno wychodzi z tym samym Frankiem na ławce Barca dziś zmiażdżyła Valencię więc argument mocno średni Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość cosmo Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 Barcelona za to zagra z Frankiem na ławce trenerskiej Na jedno wychodzi z tym samym Frankiem na ławce Barca dziś zmiażdżyła Valencię więc argument mocno średni Tak samo jak dyspozycja Nietoperków w obecnym sezonie Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 4 Maja 2008 Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 To była Valencia... Cytuj Odnośnik do komentarza
millo Napisano 5 Maja 2008 Udostępnij Napisano 5 Maja 2008 Tylko z nazwy i nazwisk piłkarzy na koszulkach. Wygrana z nimi w tym sezonie - nawet tak wysoka, to nie jest jakiś mega wynik... Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.