Skocz do zawartości

497 różnych instrumentów i brzmień przechodzi dziennie przez uszy Maryni


Hawkeye

  

60 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem po prostu na rynku usług kurierskich jest aktualnie zbyt duża konkurencja i dlatego mają miejsce problemy, o których piszecie. To stosunkowo nowa gałąź rynku, więc kwestią czasu są różne fuzje, przejęcia, bankructwa itp, aż zostaną 3 firmy. Jeżeli będzie więcej paczek w przeliczeniu na jedną firmę, to i kurierzy będą mieli mniejsze rejony, a co za tym idzie większą elastyczność godzinową. W centrum nie ma tego problemu i mogę się umówić z kurierem praktycznie na przedział 30- minutowy, a to dlatego, że o której bym do niego nie zadzwonił, to zawsze jest w obrębie 2 kilometrów. Właśnie dlatego, że ma dużą ilość paczek na małym terenie.

Odnośnik do komentarza

Ja wiem czy taka nowa? 10 lat na pewno funkcjonuje na zasadzie kilku/kilkunastu firm więc wystarczająco na innowacje. Spoko rozwiązaniem mogłoby być też to, że w sumie wozy kurierskie na czas dostawy mogłyby mieć przywileje parkowania, dajmy na to na 10 minut. Biorąc pod uwagę dostawy do centrum miast bywa różnie.

Odnośnik do komentarza

Pracę kurierów można usprawnić na bardzo wiele sposobów. Największym problemem są właśnie miejsca do parkowania, zamknięte centra miast itp. Do tego roszczeniowi klienci typu Vami (sorry), który zapłacił za przesyłkę 15 czy 20 zł, a wymaga od kuriera doniesienia dwóch paczek po 30kg przez 100m. Kurier za taką dostawę ma zapłacone około 3-5zł (zależnie od firmy kurierskiej) i powiedzenie "płacę to wymagam" to jest takie pierdolenie, że aż żal.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Kurde, ale usługi kurierskie można by w łatwy sposób usprawnić - klient miałby nakaz zaznaczać przy zamawianiu w jakich godzinach ma być zrzucona paczka, albo jakiś system SMS-owy/telefoniczny, w którym określałby się np. 24h przed. Wtedy automat ustala kurierowi trasę, a jeśli w jakiejś lokalizacji odbiorca poleciał w chuja, to ma znów SMS/telefon aby się określił na kolejny dzień. Jeśli 3-4 razy odbiorca da dupy, to paczka leci do sortowni i tam można ją sobie odebrać przez tydzień - tak jak jest w paczkomatach. Paczkomaty czekają tylko 72h i to jest zajebisty układ, bo też trzeba się spiąć.

 

Nie ma takiej opcji. U nas już Plus ma taką opcję, że odbiorca podaje przedział czasowy w jakim ma być doręczona przesyłka i doprowadza to do sytuacji, w której masz 10 telefonów do doręczenia w godzinach 10-12 i każdy jest w innym końcu miasta. Nie do zrobienia. A co podjazdu do klienta po 3-4 razy to kto zapłaci kurierowi za to, że pojechał i nikogo nie zastał? Kurier ma płacone tylko za doręczoną przesyłkę, więc za darmo po kilka razy nie będzie jeździł do klienta.

 

No dobra, ale obecnie ten system nie jest dobry i trzeba go usprawnić całościowo. Przesyłki przydzielane są rejonami + godzinowo. Więc jeśli jest 5 przesyłek do zrobienia w rejonie A na 10, a kolejne 5 do zrobienia na 20, to kurier X robi te 5 przesyłek na 10 w rejonie A i może pojechać do innych rejonów, dostarczać przesyłki na 12, 14 itd. A inny kurier, który akurat miał przesyłki na później, ląduje na 18 w rejonie obok rejonu A, tak żeby móc te 5 paczek dostarczyć na 20 do rejonu A. Przecież to proste algorytmy trzeba by było do tego napisać i to wszystko by działało z automatu.

 

 

Czyli generalnie będą mieszać się rejonami i robić po 2-3 razy więcej kilometrów. Nijak nie da się tego logistycznie rozplanować żeby się to opłacało

 

To trzeba by było rozpisać. Bo jeśli po kilka razy podjeżdżają w jedno miejsce, to może się okazać, że te kilometry i tak się mnożą. Pamiętajmy też o koszcie czasu, który poświęcają na dzwonienie, pisanie sms-ów, dogadywanie się. IMHO w ostatecznym rozrachunku to by było bardziej opłacalne. Nie wspominając o samym zadowoleniu kurierów, którzy na pewno byliby bardziej zadowoleni mając odgórnie ustaloną trasę i brak potrzeby kontaktowania się z klientami. Trzeba jakąś cząstkę odpowiedzialności za cały proces (ustalenie godzin przez klienta i bycie na miejscu, inaczej paczka do sortowni - case InPostu) przerzucić na konsumenta - idealnie to robi np. McDonalds, w którym obecnie tylko sam proces robienia żarcia jest po stronie producenta, a tak - klient zamawia sam (automatem), czeka grzecznie, sam przenosi żarcie od kasy do stolika i jeszcze sprząta po sobie segregując śmieci :lol:

 

OT: Hyde, gratulacje, jestem pod wielkim wrażeniem :) Ale ten koleś z dwójki jednak był najlepszy z całego towarzystwa.

 

@Vami: zapomniałem o Twoim drugim piwku, jest nadal do kupienia w sklepach w Warszawie?

@Hyde: jakbyś był u siebie pod blokiem w tym skepie, to może byś mi wziął ze 3 butelki? :)

Odnośnik do komentarza

Podziwiam Wietnamczyków i szanuję w opór. Nie dość, że nie robią żadnych cyrków, to szybko się asymilują, uczą się języka i pracują. Właśnie zadzwoniłem do jednego, który otworzył knajpę na osiedlu. Perfekcyjną polszczyzną (z jedynie lekkim akcentem) przyjął zamówienie, nie sprawiła mu trudności nazwa ulicy z wieloma polskimi dźwiękami (ó,ż,ń), miło, smacznie i bezproblemowo. Takich imigrantów chcę w Polsce jak najwięcej :)


@Reaper: powinno być, ale gdzie to nie wiem.... strzelałbym że tam, gdzie ostatnie pytaj :)

@stefan_jaracz: gospodarką rządzą konsumenci, więc tak - płacę to wymagam jest kwintesencją gospodarki - jeśli nie jesteś w stanie zostać po godzinach czy wnieść paczki na 10 pietro, to sorry, ale (w normalnych warunkach, bez ochrony państwa) już przegrałeś - bo znajdzie się taki, co zostanie i wniesie - i to on zarobi, a nie Ty

Odnośnik do komentarza

Pracę kurierów można usprawnić na bardzo wiele sposobów. Największym problemem są właśnie miejsca do parkowania, zamknięte centra miast itp. Do tego roszczeniowi klienci typu Vami (sorry), który zapłacił za przesyłkę 15 czy 20 zł, a wymaga od kuriera doniesienia dwóch paczek po 30kg przez 100m. Kurier za taką dostawę ma zapłacone około 3-5zł (zależnie od firmy kurierskiej) i powiedzenie "płacę to wymagam" to jest takie pierdolenie, że aż żal.

Płaci się według cennika, a nie według uznania, więc akurat myślenie, że za takie pieniądze to się nie opłaca jest moim zdaniem pierdoleniem. Jak ktoś nie chce pracować za takie pieniądze, to niech znajdzie lepszą pracę. Może firma nie znajdzie chętnego na jego miejsce i wtedy będzie musiała podnieść stawki. Skoro stawki są jakie są, to znaczy, że są chętni do pracy za właśnie taką stawkę.

Odnośnik do komentarza

Ale ja nie napisałem, że jazda za taką stawkę się nie opłaca. Jak najbardziej jest to opłacalne. Inaczej tylko osób by się w to nie bawiło. Tylko, że kasa dla kuriera to nie tylko paczki doręczone, ale też odebrane. Praktycznie każdy musie opróżnić auto do jakiejś konkretnej godziny bo potem ma umówione stałe firmy o konkretnych godzinach, także nie zawsze można się dostosować do klienta indywidualnego. Do tego jak chcesz mieć paczkę o konkretnej godzinie to zapłać więcej - jest usługa doręczenia do konkretnej, albo po konkretnej godzinie. Chcesz żeby kurier do ciebie zadzwonił - wykup opcję awizacji telefonicznej.

 

@Reaper: Uwierz mi, że kurierzy mają trasy rozpisane jak najbardziej optymalnie. Zazwyczaj są tak rozpisane żeby nie wracać na adresy, na których się już było. W firmach, w których pracowałem jest zasada dwukrotnego podjazdu do klienta w standardzie. Potem paczka czeka na odbiór własny określoną ilość dni. Ja jak coś zamawiam to zawsze do pracy, bo wiem, że zawsze jest tam ktoś kto odbierze paczkę (ostatnio nawet jak byłem na urlopie to z rozpędu do roboty sobie zamówiłem :keke:).

Odnośnik do komentarza

Pracę kurierów można usprawnić na bardzo wiele sposobów. Największym problemem są właśnie miejsca do parkowania, zamknięte centra miast itp. Do tego roszczeniowi klienci typu Vami (sorry), który zapłacił za przesyłkę 15 czy 20 zł, a wymaga od kuriera doniesienia dwóch paczek po 30kg przez 100m. Kurier za taką dostawę ma zapłacone około 3-5zł (zależnie od firmy kurierskiej) i powiedzenie "płacę to wymagam" to jest takie pierdolenie, że aż żal.

Dlaczego żal? Skoro płace za usługę dostawy która firma wycenia na 20 ziko to oczekuje że zgodnie z zawarta umowa zostanie Zrealizowana. Dlaczego żal? Tak jak napisał maniac nie podoba sie praca z takimi klientami jak Vami no to można poszukać roboty w innej branży

Odnośnik do komentarza

Firma wyceniła dostawę kurierem na 20zł, zapłaciła firmie kurierskiej 10, a kurier dostanie z tego 3. Takie są mniej więcej proporcje. Ja nie mówię, że kurier ma nie wnosić paczek do domu, bo taki jego obowiązek i sam wielokrotnie musiałem niektórym o tym przypominać przy okazji różnych skarg klientów. Możesz sobie jak najbardziej wymagać jak już masz taką potrzebę, ale w granicach zdrowego rozsądku. Kurier to nie jest niewolnik jak się niektórym wydaje czasami. Te przykładowe 100m od furtki do klatki to wcale nie jest mało, szczególnie jak się ma dwie paczki po 30kg. Wystarczyłoby np. pomóc kurierowi z jedną i wszyscy byliby zadowoleni. Są klienci, którym od pomocy kurierowi korona z głowy nie spadnie.

Odnośnik do komentarza

No to niech będzie wyżej wyceniona usługa. Za wniesienie paczki od 10kg wzwyż dajmy na to niech będzie dopłata, co za problem? Jak piszę w zamówieniu, że chce do drzwi to co, mam dostać na klatkę?


No sorry, może mi się nie chcieć, mogą mnie boleć plecy, mogę mieć cokolwiek, nieważne. Zamawiam usługę DOSTARCZENIA paczki tam gdzie mam ochotę. Niech to wyceniają inaczej jeśli to problem. Chętnie bym dopłacił 2-3zł czy tam nawet 10zł za wnoszenie czegoś ciężkiego na 4 piętro bez windy.

Odnośnik do komentarza

Firma wyceniła dostawę kurierem na 20zł, zapłaciła firmie kurierskiej 10, a kurier dostanie z tego 3. Takie są mniej więcej proporcje. Ja nie mówię, że kurier ma nie wnosić paczek do domu, bo taki jego obowiązek i sam wielokrotnie musiałem niektórym o tym przypominać przy okazji różnych skarg klientów. Możesz sobie jak najbardziej wymagać jak już masz taką potrzebę, ale w granicach zdrowego rozsądku. Kurier to nie jest niewolnik jak się niektórym wydaje czasami. Te przykładowe 100m od furtki do klatki to wcale nie jest mało, szczególnie jak się ma dwie paczki po 30kg. Wystarczyłoby np. pomóc kurierowi z jedną i wszyscy byliby zadowoleni. Są klienci, którym od pomocy kurierowi korona z głowy nie spadnie.

Sorry ale po to zamawiam kuriera, bym dostał paczkę pod drzwi. Co to za komusze myślenie? Ja pierdolę. Płacę za usługę i wymagam jej wykonania zgodnie z umową. To elementarz.

Odnośnik do komentarza

Mnie zupełnie nie obchodzi, ile kto płaci kurierowi. Nie moja sprawa po prostu. Jak w cenniku jest "pod drzwi", to wymagam dostawy pod drzwi. Jak w cenniku jest "pod bramę" (bardzo często np. w sklepach meblowych), to nie mam pretensji, jak mi powie, że sam mam sobie poradzić. Mogę najwyżej zaproponować, że mu dopłacę, jak mi pomoże wnieść.

Odnośnik do komentarza

Mnie zupełnie nie obchodzi, ile kto płaci kurierowi. Nie moja sprawa po prostu. Jak w cenniku jest "pod drzwi", to wymagam dostawy pod drzwi. Jak w cenniku jest "pod bramę" (bardzo często np. w sklepach meblowych), to nie mam pretensji, jak mi powie, że sam mam sobie poradzić. Mogę najwyżej zaproponować, że mu dopłacę, jak mi pomoże wnieść.

Do-kład-nie.

Odnośnik do komentarza

Bo odnoszę wrażenie, że sugerujesz, że powinienem pomóc komuś wykonywać usługę, za którą płacę.


Analogicznie: może powinienem malować mieszkanie razem z ekipą remontową, bo się kurwa zmęczą? Ja pierdolę. Płacę - wymagam. To jest podstawowa zasada funkcjonowania gospodarki. Jeśli firma A mi tego nie zapewni, to pójdę do firmy B.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...