Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Cierzniak i kadra? :o Ludzie przeciez on takie siaty dostaje, ze dziwie sie, ze w Koronie go jeszcze chca :>

 

ale blysnales :lol: podstawowy bramkarz, pewny punkt druzyny, nie boje sie powiedziec ze znajdujacy sie obecnie w najlepszej formie (moze procz Ediego) z calego klubu, nie przypominam sobie zadnego jego babola ani w I lidze ani teraz w ekstraklasie. Moim zdaniem bramka z ostatniego meczu to nie byl blad.

 

czasem ogladanie skrotow z szybkiej pilki nie wystarczy :]

 

moim zdaniem naprawde dobra opcja jesli chodzi o bramkarza nr 2, a w przyszlosci moze nr 1 w polskiej kadrze.

Odnośnik do komentarza

Hm, tak śmiechem żartem, to Majewski przy powołaniach nie poczyna sobie najgorzej, nawet na Dudka znalazło się sensowne wyjaśnienie. Może po prostu czując, że i tak prawdopodobnie wyleci, paradoksalnie pracuję mu się lepiej - na luzie i nie mając nic do stracenia. Najbardziej boję się o to, czy nasi zawodnicy dadzą radę w końcu stworzyć drużynę.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj podczas spotkania Śląsk-Wisła komentator poruszył ciekawą sprawe. Będący w kapitalnej formie Patryk Małecki nie jest powołany do kadry bo, Majewski nie chce osłabiać reprezentacji U21 powolujac zbyt wielu graczy. To moze Małeckiego w mega formie do 1 kadry a do U21 "bezformowca" Lewandowskiego dać? Choć w obecnej formie snajpera Lecha to byloby zapewne rowniez oslabienie U21 ( podoba mi sie to ! ze to taka wazna reprezentacja jest ;) ).

Odnośnik do komentarza
- Jako polski trener, który ma coś do powiedzenia, chcę, by selekcjonerem reprezentacji został Polak - mówi wiceprezes PZPN Antoni Piechniczek w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

 

Wiceprezes PZPN szczegółowo wytłumaczył w jaki sposób zostanie dokonany wybór nowego selekcjonera reprezentacji. - Decyzja nie zostanie podjęta jednoosobowo. Oprócz mnie i prezesa Grzegorza Lato do komisji przesłuchującej kandydatów zaprosimy dyrektora sportowego PZPN Jerzego Engela i cieszącego się dużym uznaniem Andrzeja Strejlau. Poza tym w Wydziale Szkolenia mamy podkomisję Wysokiego Wyczynu i Reprezentacji. Pojęcie wysokiego wyczynu rozumiemy jako kluby ekstraklasy i I ligi. Jej szefem jest Wojciech Łazarek. On także nam pomoże. Zależy nam na rzeczowych rozmowach z kandydatami. Chcielibyśmy ich wysłuchać i zadać kilka pytań. Przede wszystkim o wizję prowadzenia reprezentacji - tłumaczy Piechniczek Michałowi Szadkowskiemu z "Gazety Wyborczej".

 

Po wypowiedzi Piechniczka wszystko wskazuje, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski będzie Polak. - Największe sukcesy polska piłka odnosiła, gdy reprezentację prowadzili nasi szkoleniowcy. Mogę to udowodnić - powiedział Piechniczek, dodając, że zatrudnienie obcokrajowca miałoby sens, gdyby był to trener z najwyższej półki. Guus Hiddink czy Fabio Capello nam nie grozi. Jeśli więc mamy do wyboru średniaków lub takich, którym zależy na spokojnej pracy do Euro 2012, siłą rzeczy trzeba postawić na naszych trenerów - uzasadnia.

 

1. Niestety...

 

2. No, to w komisji mamy trzy betony bez wyobraźni i Strejlaua, który i tak ich nie przekona, bo do nich nie dotrze...

 

3. Podkomisja Wysokiego Wyczynu i Reprezentacji? WTF? Ekstraklasa i I liga to ten wysoki wyczyn :hahaha: w drugiej Buli zawodnicy w ciągu jednego spotkania przebiegają tyle ile nasi ekstraklasiacy w dwa spotkania. Też mi k***a wyczyn. Wyczynem była moja asysta w meczu Freiburga*.

 

4. Uzasadnia? To nie uzasadnienie, tylko usprawiedliwienie dla kolesiostwa...

 

 

*pozdro dla kumatych :-)

Odnośnik do komentarza

Co zagraliśmy, każdy widział. Mam jednak wrażenie, czytając wypowiedzi Stefka oraz naszych "komet" (bo przecież nie gwiazd :>), że oglądałem inny mecz. Stefek twierdzi, że ten niezły występ to początek drogi ku chwale, Lewandowski uważa, że widać było chęć walki i zadziorność (noszę okulary więc zapewne to była przyczyna nie zauważenia tegoż faktu).

Ogólnie rzecz biorąc, można wyczytać, że zagraliśmy super bo trzy okazje bramkowe w starciu z mocarnymi Czechami (niestety, a to pech - zmarnowane [Majewski]) to rzecz nie zdarzająca się codziennie. No a gdyby, którąś z nich została wykorzystana, to być może Czesi zwątpliby w siłę swej reprezentacji i położyli się na murawie. A skoro już nam tę jedna bramkę strzelili to wiadomo było, że w Pradze nic przecież nie wywalczymy... [Lewandowski].

 

Podsumowując, skłaniam się ku drastycznym krokom zaproponowanym przez Vamiego. Zaorać to wszystko, wywieźć na taczkach misie z PZPN i zacząć budować wszystko od nowa.

Odnośnik do komentarza
Co zagraliśmy, każdy widział. Mam jednak wrażenie, czytając wypowiedzi Stefka oraz naszych "komet" (bo przecież nie gwiazd :>), że oglądałem inny mecz. Stefek twierdzi, że ten niezły występ to początek drogi ku chwale, Lewandwski uważa, że widać było chęć walki i zadziorność (noszę okulary więc zapewne to była przyczyna nie zauważenia tegoż faktu).

Ogólnie rzecz biorąc, można wyczytać, że zagraliśmy super bo trzy okazje bramkowe w starciu z mocarnymi Czechami (niestety, a to pech - zmarnowane [Majewski]) to rzecz nie zdarzająca się codziennie. No a gdyby, którąś z nich wpadła, to być może Czesi zwątpliby w siłę swej reprezentacji i położyli się na murawie. A skoro już jedną nam strzelili to wiadomo było, że w Pradze nic nie wywalczymy... [Lewandowski].

 

Nie miałem (nie)przyjemności oglądać ani czytać wywiadów, ale jeśli rzeczywiście tak powiedzieli to :picard: To pokazuje jak nasi podchodzą do tego wszystkiego, bo ostatnią rzeczą jaką można było zauważyć na boisku to były jakiekolwiek chęci i to z obu stron, bo Czesi wyglądali równie blado. Pomijam już genialny zmysł taktyczny by dalekimi wykopami uruchamiać najniższego na boisku Grosickiego (miał gigantyczne szanse wygrania główki, zwłaszcza biorąc pod uwagę jakość wybić Kowalewskiego), pomijam to, że Polczak zagrał tak jak wszyscy po za Stefanem się spodziewali, pomijam że Iwański przeszedł obok meczu, ale najbardziej brakowalo mi jakiegokolwiek pomyslu na grę. Nie było widać niczego poza topornymi zagraniami. Nie rozumiem też jak można bylo nie wykorzystać takiej słabości Czechów, bo to, że praktycznie nie stosowali pressingu nie zdarza sie za każdym razem. Ale cóż, przynajmniej Doktor wyleci...

Odnośnik do komentarza

Ale cóż, przynajmniej Doktor wyleci...

IMO zostanie w ramach "dawania szansy". Zmienić to może jedynie rozpierducha z wywaleniem Laty i jego przydupasów, tudzież reorganizacją całej struktury OZPNów. Wypadkową jest pozbawienie nas EURO 2012 i wykluczenie z klubowych rozgrywek europejskich, ale IMO to lepsze rozwiązanie niż kolejne cztery stracone lata. Na EURO grozi nam kolejna kompromitacja a co kluby grają w Europie - każdy widzi.

 

Edyta cytuje naszego trenera, dla poprawy humoru w ten ponury, październiowy dzień:

 

- Uważam, że na tym co dziś widziałem, można zacząć budować reprezentację. Bo niektórzy zawodnicy zagrali dobre spotkanie. Którzy? Nie chciałbym oceniać indywidualnie, ale na przykład nasz bramkarz zrobił bardzo mało błędów.

 

- Jeśli z Czechami stwarza sie trzy stuprocentowe sytuacje, wywalcza sie rzuty rożne, to nie jest najgorzej. Jeżeli ograniczymy ilość błędów, szczególnie w defensywie, to jesteśmy w stanie zagrać ze Słowacją dobry mecz - powiedział Majewski.

 

:rotfl:

Odnośnik do komentarza

coz powiedziec, Czesi byli rozbici nie gorzej od nas - w pierwzej polowie az razila swoboda w srodku pola. Od paru lat nie widzialem takiego spotkami, gdzie w srodku pola rozgrywalo sie pilke swobodnie jak pod wlasna bramka. Gdyby Czesi grali tak jak w pierwszym meczu to skonczyloby sie 0:5. Rozwalic wszystko trzeba, lacznie nawet z dyskwalifikacja na rok, dwa (zreszta, co ona zmienia - i tak juz nie bedziemy grali w zadnej wielkiej imprezie do 2012 roku) i zaczac budowe od zera !

Odnośnik do komentarza

A propos "Kasa misiu, kasa", wypowiedź naszego "kapitana":

 

 

http://www.tinyurl.pl?Udb1l7Fa

 

Mecz ze Słowakami będzie ciężki, nam nie jest łatwo grać co cztery dni, a po porażce - to już w ogóle. Spójrzmy prawdzie w oczy, budujemy nową drużynę. Przed Słowacją jest "smaczek", oni muszą zdobyć punkt, żeby wyprzedzili Słoweńców. Czekamy więc na motywację ze strony Słoweńców. Jeśli chcą byśmy zagrali z jeszcze większym charakterem niż zamierzamy, niech dzwonią do naszej federacji i złożą jakąś ofertę. Może to będzie dodatkowy bodziec dla młodych piłkarzy?

 

Innymi słowy: "W najbliższym meczu wcale nie chce nam się dać z siebie wszystkiego i zamierzamy się nie przemęczać, a jeśli Słoweńcom zależy na tym, żebyśmy chociaż spróbowali nie przegrać meczu (i tak przecież jesteśmy za słabi) to mają 3 dni na skołowanie kasy". Dobrze, że nie będę oglądał tego meczu...

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...