Counter Napisano 27 Września 2011 Udostępnij Napisano 27 Września 2011 Co nie zmienia faktu, że na chwilę obecną jest jedynym polskim napastnikiem, który dla kadry strzelą w miarę regularnie i prezentuję sobą jakiś poziom. Ja akurat w wypowiedzi Roberta nie widzę nic złego, mamy wolność słowa i każdy może wyrazić swoje zdanie na temat polityki transferowej kadry. Nie lubię polityki Smudy "siedź cicho albo u mnie nie zagrasz", gdyż jest nieprofesjonalna i wbiła ona się niektórym za bardzo do głowy. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 3 Października 2011 Udostępnij Napisano 3 Października 2011 Thiago Cionek ma już paszport polski. Franz - do dzieła. Cytuj Odnośnik do komentarza
Amen Napisano 3 Października 2011 Udostępnij Napisano 3 Października 2011 Guardian donosi, że Barcelona zagięła parol na Wojtka Szczęsnego, jest on ponoć w centrum zainteresowania Guardioli. Sam nie wiem czy byłby to dobry ruch transferowy dla Wojtka. Wydaje mi się, że jednak wychowanka Barcy było by ciężko wygryźć z pierwszej jedenastki. A ława chyba nie interesuje tak ambitnego zawodnika jak Szczęsny(charakterologicznie daleko mu do Dudka). Z drugiej strony to jednak najlepszy klub na świecie. Jeśli taka propozycja dojdzie do zainteresowanego, to nie chciałbym być w jego skórze;) P.S. Lewandowski troszkę się obudził, zobaczymy jednak jak mu pójdzie w starciu z mocniejszymi ekipami, niż Augsburg. Cytuj Odnośnik do komentarza
peżet Napisano 3 Października 2011 Udostępnij Napisano 3 Października 2011 A ława chyba nie interesuje tak ambitnego zawodnika jak Szczęsny(charakterologicznie daleko mu do Dudka). nie widzisz różnicy pomiędzy młodym Szczęsnym, który do tej pory nic ważnego nie wygrał, a doświadczonym Dudkiem, który na koniec fantastycznej kariery miał okazję pójść na emeryturę nie do Arabów, nie na Cypr, nie do Rosji, a do Realu Madryt!? Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 3 Października 2011 Udostępnij Napisano 3 Października 2011 To byłby najgłupszy wybór Szczęsnego. Jego pozycja by była porównywalna do Martena Fulopa, gdy przechodził do Premiership. Cytuj Odnośnik do komentarza
Amen Napisano 3 Października 2011 Udostępnij Napisano 3 Października 2011 Szanuję Jurka za to co zrobił, ale mimo wszystko wydaje mi się, że taki Szczęsny, tak Maciek jak i Wojtek, woleli by grać w Rosji, niż leżeć na ławce w Madrycie. Cytuj Odnośnik do komentarza
peżet Napisano 3 Października 2011 Udostępnij Napisano 3 Października 2011 Szanuję Jurka za to co zrobił, ale mimo wszystko wydaje mi się, że taki Szczęsny, tak Maciek jak i Wojtek, woleli by grać w Rosji, niż leżeć na ławce w Madrycie. hehe, Maćka Szczęsnego na ławce w Realu też nikt by nie chciał. Pamiętaj, ze Dudek nie grając nie zbierał wejściówek, ale jednak może powiedzieć, że grał zarówno w Liverpoolu jak i w Realu Madryt. To jest coś, ja na jego miejscu postąpiłbym tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 4 Października 2011 Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Trochę irytujące jest narzekanie na wyjazd do Korei. Fajnie, każdy chciałby grać w Polsce, przed swoimi itp, ale kadrę trzeba promować, zresztą zapis w kontrakcie jest, to na co to marudzenie? A narzekanie na to, że to będzie ciężki wyjazd nie przystoi profesjonalistom. A już najdziwniejsze w tej pozycji się jawi marudzenie Błaszczykowskiego na wyjazd. Bo grają co trzy dni (akurat on niekoniecznie...), bo w Polsce trzeba grać, bo cośtam. No bez jaj, widział, który nasz grajek kalendarz Messiego? Ja wiem, że on to światowa sława, a nasze grajki to średniaki, ale do czegoś trzeba dążyć, a jako reprezentant ma się pewne obowiążki. Niby nie jest to poważna kwestia, ale irytuje mnie takie podejście do zawodu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dudek Napisano 4 Października 2011 Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Tylko wiesz, profesjonalizmu wypadałoby wymagać też od tych, którzy organizują spotkania. Przecież to nie jest tak, że sobie wsiadają do samolotu chwila moment i są na miejscu, a na dodatek nie ma żadnych negatywnych skutków podróży. A Błaszczykowskiemu się wcale nie dziwię. Nie dość, że obecnie jego pozycja w BVB nie jest zbyt silna, to jeszcze ryzykuje sporą obniżkę formy przez ten wyjazd, bo co innego pojechać na kadrę i zagrać dwa mecze w Polsce czy nawet w tym Wiesbaden, a co innego lecieć na drugi koniec świata. Promocja? Polska kadra ma obecnie inne priorytety niż promocja. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 4 Października 2011 Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Cóż, no może miejsce nie jest zbyt fortunne z przyczyn, które wymieniasz, ale to już kwestia Sportfive i zapisów w umowie z PZPNem. Ryzyko obniżki formy jest równe temu, że dobre spotkanie w kadrze może go podbudować i dać impuls do lepszej gry w klubie. Jasne, jest zmęczenie, zmiana czasu etc, ale KAŻDY piłkarz musi się z tym liczyć. Cóż, jeśli azjatyckie wojaże przełożą się negatywnie na wyniki kadrowiczów, to się zgodzę, że promocja nie jest w tej chwili ważna, ale gdyby się udało umiejętnie połączyć, to łaj not. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dudek Napisano 4 Października 2011 Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Nie każdy piłkarz musi się z tym liczyć. W zasadzie, to nie wiem czy ktokolwiek z naszych kadrowiczów musi, a z gwiazd światowego formatu, to chyba tylko Ci, którym będzie dane ;) zagrać w Klubowych Mistrzostwach Świata. A co do umowy, to właśnie o to tutaj chodzi. Ktoś kto się zgodził na coś takiego po prostu mocno dał ciała i jeśli myślał o czyimś interesie, to na pewno nie był to interes kadry. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 4 Października 2011 Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Każdy, który chce być (więc w zamyśle każdy ambitny, czyli IMO każdy powienien taki być ;)) dobrym piłkarzem powinien liczyć się z takim wysiłkiem. I granie co trzy dni, a do tego czasem wojaże z kadrą są wpisane w życie takiego piłkarza. Można jak Messi, sobie z tym radzić bezproblemowo, można robić w ciula kadrę, jak często np w Premier League, a można się męczyć. Skutkom tego typu wyjazdów na pewno da się trochę przeciwdziałać, inne ćwiczenia, czy coś. I choć umowa może być źle skonstruowana, to i tak uważam to za jęczenie. I, że to po prostu nie przystoi, zwłaszcza kapitanowi. Pogadać z drużyną, pogadać z coachem, a potem ze związkiem i kombinować, a nie narzekać prasie. Będą mieli nauczkę, co do umowy, jak ją konstruować następnym razem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Dudek Napisano 4 Października 2011 Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Chyba się nie rozumiemy :P bo mi nie chodzi o grę, co trzy dni, bo to jest zupełnie normalne tylko o nagły wyjazd na drugi koniec świata. Umówmy się, że tacy zawodnicy jak Messi mimo, że są do tego przyzwyczajeni, to i tak często po kadrze grają bardzo słabo. Naprawdę strach pomyśleć jak po czymś takim zagrają w ligach nasi piłkarze, którzy takich doświadczeń nie mają. Co do Smudy - nie sądzę, żeby on miał coś do gadania w tej sprawie, a nawet jeśli to jakoś nie bardzo dał to po sobie poznać podczas wizyty w Lidze + Ekstra. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 5 Października 2011 Udostępnij Napisano 5 Października 2011 A Błaszczykowskiemu się wcale nie dziwię. Nie dość, że obecnie jego pozycja w BVB nie jest zbyt silna, to jeszcze ryzykuje sporą obniżkę formy przez ten wyjazd, bo co innego pojechać na kadrę i zagrać dwa mecze w Polsce czy nawet w tym Wiesbaden, a co innego lecieć na drugi koniec świata. To żadne wytłumaczenie, a może wytłumaczenie żenujące? Kadra jest kadrą, nikt sobie nie powinien wybierać, w których meczach ma zagrać, a w których mu się nie opłaci. Jeśli kręci nosem, bo klub jest dla niego ważniejszy, to niech zadeklaruje, że z gry w reprezentacji rezygnuje, i sprawa załatwiona. Inna sprawa, że na takie zagranicznych wojażach powinno się sprawdzać warianty alternatywne, z drugiej strony lecą samolotem, a nie jadą koleją transsyberyjską... Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 5 Października 2011 Udostępnij Napisano 5 Października 2011 No ok, ale przerwa reprezentacyjna zawsze też trwa te 10 dni czy coś koło tego, więc wydaje mi się, że da się to przeżyć :P chociaż, może trochę nie doceniam efektu takiej wycieczki ;) Może i jest jakiś strach, ale z drugiej strony takie doświadczenie im się przyda, w końcu każdy aspiruje do bycia najlepszym, a w zycie najlepszego jest wpisane wojażowanie Sam Smuda może nie, ale jakaś interwencja najważniejszych zawodników kadry, razem z trenerem mogłaby w przyszłości coś może dać. Spróbować można Cytuj Odnośnik do komentarza
Dudek Napisano 5 Października 2011 Udostępnij Napisano 5 Października 2011 To żadne wytłumaczenie, a może wytłumaczenie żenujące? Kadra jest kadrą, nikt sobie nie powinien wybierać, w których meczach ma zagrać, a w których mu się nie opłaci. Jeśli kręci nosem, bo klub jest dla niego ważniejszy, to niech zadeklaruje, że z gry w reprezentacji rezygnuje, i sprawa załatwiona. Inna sprawa, że na takie zagranicznych wojażach powinno się sprawdzać warianty alternatywne, z drugiej strony lecą samolotem, a nie jadą koleją transsyberyjską... Wolę takie wytłumaczenie niż pochwalenie się kolegom, że na następnej kadrze, to go na pewno nie będzie i potem zgłoszenie kontuzji w ostatniej chwili ;) Zresztą z tego, co kojarzę to Błaszczykowski zakończył swoją wypowiedź w stylu "nie są to komfortowe sytuacje, ale trudno takie jest życie, taki jest sport, jesteśmy profesjonalistami" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 8 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2011 Można jak Messi, sobie z tym radzić bezproblemowo maly OT: tu się troche zagalopowales... kiedy Messi zagral w reprezentacji Argentyny na chocby zblizonym poziomie do tego co prezentuje w klubie? oczywiscie to, ze w reprezentacji Argentyny gra gorzej wcale nie musi wynikac bezposrednio z koniecznosci dlugich podrozy, ale moim zdaniem ma to bardzo duzy wplyw Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 8 Października 2011 Udostępnij Napisano 8 Października 2011 Może, ale ogólnie miałem na myśli bardzo napięty kalendarz Argentyńczyka. Kiedyś był publikowany na jakiejś stronie i można było przeczytać jak wyglądał rok Messiego. Ile ma obowiązków, wyjazdów z kadrą i sponsorami i takich tam, a mimo to radzi z tym sobie nadspodziewanie dobrze ;) chociaż może to skutki uboczne terapii hormonalnej :P Cytuj Odnośnik do komentarza
Bordieu Napisano 9 Października 2011 Udostępnij Napisano 9 Października 2011 Ciekawe czego jeszcze dowiemy się o przezabawnym zgrupowaniu przed meczem z Białorusią. Nie dość, że pierwotnie zaplanowano trzy treningi (sic!), to jeszcze w pierwszym z nich udziału nie wzięło pięciu zawodników. Powodem było kręcenie reklamówki dla Nike'a . Kolejne zajęcia planowane na 17, ciekawe jak zgrają to z faktem, że sztab akurat wtedy jedzie głosować :-k. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 10 Października 2011 Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Polacy zremisowali w towarzyskim spotkaniu z Koreą Południową 2:2, ale niewykluczone, że mecz rozegrany w Seulu zostanie rozstrzygnięty na korzyść Polaków. Wszystko przez niedozwoloną liczbę zmian jaką przeprowadził selekcjoner naszych rywali Cho Kwang-Rae. Koreańczycy w towarzyskim spotkaniu z Polską dokonali aż siedmiu zmian. To wbrew przepisom FIFA. W oficjalnych towarzyskich meczach światowa federacja pozwala na przeprowadzenie tylko sześciu zmian. Jak określają przepisy federacje, większą ilość zawodników można wprowadzić jedynie w przypadku, gdy obie drużyny przed spotkaniem wyrażą na to zgodę i przed pierwszym gwizdkiem poinformują o tym arbitra głównego. Tymczasem trener Koreanczyków - Cho Kwang-Rae w trakcie spotkania wprowadził na boisku z ławki aż siedmiu graczy. Ostatni - Choi Hyo-Jin pojawił się na murawie w 88. minucie. gazeta.pl Dodatkowe punkty do rankingu zawsze sie przydadza ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.