Skocz do zawartości

Shotgun blues


lad

Rekomendowane odpowiedzi

KWIECIEŃ 2006

 

Bilans: 1-0-0, 3:0

First Division: —

Suomen Cup: 4. rnd vs AC Oulu (3:0)

Nagrody: —

Finanse: €34,914 [- €27,768]

 

Transfery [Świat]:

 

1. Celsinho (17, AM RC, F C; Brazylia) z Portugesa do Internacional, €2,000,000 ®

 

2. Edson (28, D L; Brazylia) z Legii do Corinthians, €1,600,000

 

3. Mineiro (24, D RC, DM; Brazylia) z Pogoni do Corinthians, 1,600,000

 

Transfery (Polacy): BRAK

 

Ligi:

 

Anglia: Liverpool [+1]

Finlandia: —

Francja: Bordeaux [+2]

Niemcy: Schalke [+1]

Włochy: Milan [+6]

Norwegia: Rosenborg [+1]

Polska: Wisła [+6]

Rosja: Krylja Sovetov [+1]

Szwecja: Kalmar FF [+0]

 

 

Fińska karuzela transferowa trwała w najlepsze, co dało się odczuć znacznie w Helsinkach. Za namową Brööka testowaliśmy wielu zawodników, toteż w hallu klubowego budynku panował nadzwyczajny tłok. Jedni przychodzili, drudzy odchodzili, i tak w kółko.

 

Przymusem było zatrudnienie trzeciego bramkarza, w wypadku kontuzji obydwu pozostawałem z pustymi rękoma. Najbardziej spodobał mi się Pasi Katajamäki (31, GK; Finlandia), który zgodził się zostać trzecią rękawicą Viikingit, a za jego kartę zawodniczą zapłaciliśmy dokładnie €1,000 klubowi JBK.

Kolejną luką, którą na gwałt musiałem uzupełnić była ta w ataku. Raimo znalazł wielu napastników, ale tylko u jednego zauważyłem iskierkę talentu. Teemu Keisanen (20, ST; Finlandia) zapowiada się dość przyzwoicie, na pewno będzie pierwszym kopaczem, który wpadnie pod moją lupę.

Również defensywa wymagała uzupełnień. Udało nam się sprowadzić młodego, ale już niezłego Tuomasa Tukie (18, DC; Finlandia) i nieco bardziej doświadczonego Appo Lyytikäinena. Warte nadmienienie jest to, że cała czwórka zgodziła się podpisać kontrakty profesjonalne. Little, by little – jak mawia pewien holenderski szkoleniowiec.

 

Tymczasem, naprędce udało się sklecić pierwszy i ostatni sparing przed startem ligi. Zagraliśmy z… naszą młodzieżówką i poradziliśmy sobie bez większych problemów, choć młodzi walczyli dzielnie – to trzeba im przyznać.

 

1.05.2006 Vuosaari, Helsinki; widzów: 90

 

FR Viikingit – Viikingit U-20 3:0 (1:0)

35. K. Kunnas 1:0

60. J. Terho rz. k 2:0

85. T. Keisanen 3:0

 

Jedyną wiadomością, która mogła mącić nasz optymizm przed ligowym startem, była kontuzja Sergejeffa, ale on i tak (czerwona kartka) miał pauzować, więc wsio rybka.

 

Na kilka dni przed oficjalnym otwarciem sezonu w Finlandii serwis Totalbet.com opublikował szanse poszczególnych drużyn na awans. Co ciekawe, wróży się nam miejsce w okolicach podium. To miłe, ale czy osiągalne? To już musi zweryfikować liga.

Przy okazji wylosowano pary 5. rundy krajowego pucharu. Trafiliśmy na zespół, którego nazwa mimowolnie nasunęła mi uśmiech na twarz – Pyry.

 

W FZPN panowało niemniejsze zamieszanie niż w mym rodzinnym kraju. Postanowiono przełożyć inaugurację drugiej ligi, a w jej datę wstawić mecze pucharowe. Nie zamierzałem narzekać – w końcu to o jeden sparing więcej.

Odnośnik do komentarza

4. dnia maja w „naszej” części Helsinek wybuchła transferowa bomba. Jej głównym bohaterem został Kalle Sorja (0-0-0, 0.00), po którego zgłosił się pierwszoligowiec – AC Allianssi, a my zainkasowaliśmy rekordową sumę €90,000.

 

Do meczu z Pyry przystąpiliśmy w niemal niezmienionym składzie w porównaniu do ostatniej potyczki pucharowej, poza – naturalnie – brakiem Sorjii i Sergejeffa.

 

Samo spotkanie nieco rozczarowało. Viikingit atakował przez cały czas, a gospodarze ograniczali swe poczynania do obrony. Dało to im tylko przedłużenie swojej przygody z pucharem, bo dotrwali do rzutów karnych. W konkursie jedenastek potwierdziliśmy swoją wyższość pewnie wykorzystując wszystkie „wapna”. U gospodarzy pomylili się Mäenpää i Karttunen.

 

6.05.2006 Keskuskenttä, Nokia; widzów: 900 (!)

 

S.C. 5. rnd Pyry [A] – [FD] Viikingit 0:0 (FT 0:0, ET 0:0, P 3-4)

 

Mom: Janne Kauria (M R; Viikingit) — 8

 

Viikingit: J. Pantsu — O. Martikainen, K. Sorja, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas © — J. Kallijärvi, J. Peteri (62. J. Kauria) — V. Malakeev — A. Ranninen (45. J. Sarelius), T. Keisanen (45. J. Mollberg)

Odnośnik do komentarza

Odliczanie do rozpoczęcia ligi było dla Viikingit bardzo nerwowe. Nie wiedzieliśmy na co naprawdę nas stać, co potrafimy i jak się odnajdziemy. Na dodatek Kunnas, któremu zawróciła w głowie FC Haka zapragnął przenieść się do silniejszego klubu. Niewiernych w klubie nie potrzebuje, jeżeli pojawi się satysfakcjonująca oferta – odejdzie.

 

1. kolejka oznaczała dla nas wyjazd na mecz do rezerw Interu Turku, czyli zespołu VG-62. Spotkanie od początku toczyło się pod nasze dyktando – rywal był przeciętniakiem, co tu się oszukiwać. Pierwszego gola w sezonie dla Viikingit zdobył Tuomas Tukia, pewnie wykorzystując rzut karny podyktowany po faulu na Keisanenie.

W 65. minucie gospodarze stracili wszelką nadzieję. Kinnunen wykosił wychodzącego na czystą pozycję Raninena i został – bez mrugnięcia okiem – wyrzucony z boiska. VG już się nie podniosło, a my zapunktowaliśmy jeszcze dwa razy. Najpierw wynik poprawił wprowadzony Sarelius, a mecz zamknął – po drugim rzucie karnym! – Vekkeli.

 

11.05.2006 Kuparivouri, Naantali; widzów: 68

 

FD [1/26] VG-62 [—] – [—] Viikingit 0:3 (0:1)

19. T. Tukia rz. k 0:1

65. T. Kinnunen (VG) czerw/k

79. J. Sarelius 0:2

88. M. Vekkeli rz. k 0:3

 

MoM: Jesse Terho (D R; Viikingit) — 9

 

Viikingit: J. Pantsu — O. Martikainen, T. Tukia, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas — J. Kallijärvi (45. M. Vekkeli), J. Peteri (72. J. Kauria) — V. Malakeev — A. Ranninen, T. Keisanen (45. J. Sarelius)

Odnośnik do komentarza

Kristian Kunnas ostatecznie uciął dywagację na temat swojej przyszłości i za moją namową przedłużył kontrakt z klubem o 2 lata.

Tymczasem ja, korzystając z pieniędzy uzyskanych za ostatni transfer pragnąłem sprowadzić jeszcze kilku zawodników. Kolejnym nowym okazał się – sprowadzony za €8,000 z FC Kiisto – uniwersalny Antti Mäkelä (23, D RLC, DM; Finlandia).

 

W Suomen Cup los wciąż nam sprzyjał. W 1/16 trafiliśmy ponownie na amatorską drużynę, Ponnistus.

 

Na międzynarodowych boiskach działo się wiele. Czołowe ligi kończyły swoje rozgrywki, a europejskie puchary wchodziły w decydujące fazy.

Jako pierwszy został rozstrzygnięty Puchar UEFA, w którego finale spotkały się zespoły Valencii i Romy. Wygrali Włosi, skromnie, bo po jednym trafieniu Francesco Tottiego.

Odnośnik do komentarza

AC Oulu pałało żądzą rewanżu za pucharową wpadkę. Jednak to my, jako gospodarze byliśmy faworytami i mieliśmy zamiar potwierdzić to na boisku.

Graliśmy dobrze, do 25. minuty, kiedy czerwoną kartkę obejrzał Tukia i musieliśmy radzić sobie w 10. Kilka chwil wcześniej Malakeev co prawda dał nam prowadzenie, ale nie zdołaliśmy go utrzymać. Zremisowaliśmy mecz, który powinniśmy wygrać spokojnie, gdyby tylko było nas 11.

 

14.05.2006 Vuosaari, Helsinki; widzów: 241

 

FD [2/26] Viikingit [3.] – [2.] AC Oulu 1:1 (1:1)

23. V. Malakeev 1:0

25. T. Tukia (Viikingit) czerw/k

32. J. Pires 1:1

 

MoM: Jani Sipilä (D C; ACO) — 9

 

Viikingit: J. Pantsu — O. Martikainen ©, T. Tukia RC, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas YC — J. Kallijärvi (45. J. Kauria), J. Peteri — V. Malakeev — A. Ranninen (45. J. Sarelius), T. Keisanen (26. A. Mäkelä)

Odnośnik do komentarza

W ramach 3. kolejki do Helsinek przyjeżdżał faworyzowany zespół, Honka. Nie mogłem skorzystać z kontuzjowanego Malakeeva, który zrobił sobie coś z twarzą i będzie pauzował dwa tygodnie. Nie zagrał również kartkowicz Tukia.

 

Pokazaliśmy się z całkiem niezłej strony, choć optyczną przewagę mieli goście. Mecz był zacięty, ale gole nie padły. Najlepszą akcję meczu stworzył nasz nowy zakup, Ari Qvist (22, AM R, ST; Finlandia) trafiając w słupek bramki strzeżonej przez bramkarza gości.

Honka nie zagrała olśniewająco, ale zagrała bardzo twardo. Czego efektem było kilka pomeczowych kontuzji. Śmieszną ciekawostką jest to, że w ostatniej minucie meczu w bramce pojawił się nasz napastnik, Sarelius zmienił kontuzjowanego Pantsu.

 

Pantsu, Sarelius i Mäkelä trafili do helsińskiego szpitala i spędzą tam kilka tygodni.

 

17.05.2006 Vuosaari, Helsinki; widzów: 245

 

FD [3/26] Viikingit [4.] – [9.] Honka 0:0 (0:0)

 

MoM: Tuomas Peltonen (GK; Honka) — 9

 

Viikingit: J. Pantsu — O. Martikainen ©, A. Mäkelä, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas — J. Kallijärvi (45. J. Kauria), J. Peteri — M. Äijö (45. A. Qvist) — A. Ranninen, T. Keisanen (64. J. Sarelius)

 

W wielkim finale Ligi Mistrzów spotkały się ekipy Villareal i Milanu. Jak się okazało, włoskie kluby ustrzeliły dublet, w dodatku osiągając takie same rezultaty. Zawodnicy z Mediolanu byli lepsi o jedną bramkę, której autorem był Ambrosini. "Żółtej łodzi podwodnej" nie pomogła nawet czerwona kartka dla Kaki.

Odnośnik do komentarza

W kolejnej serii spotkań czekał nas prawdziwy test. Wyjazdowy mecz z jednym z pretendentów do tytułu, FC Hämeenlinna zapowiadał się jako ciężkie wyzwanie, ale o dziwo takim nie był.

Viikingit zagrał przyzwoicie. Pomimo braku kilku zawodników podstawowego składu (w bramce debiutował Katajamäki) poradziliśmy sobie i na Olympiastadion ugraliśmy trzeci z rzędu remis. Ponownie bezbramkowy.

 

21.05.2006 Kaurialan Olympiastadion, Hämeenlinna; widzów: 1249

 

FD [4/26] FC Hämeenlinna [4.] – [6.] Viikingit 0:0 (0:0)

 

MoM: Ossi Martikainen (D L; Viikingit) — 8

 

Viikingit: P. Katajamäki — O. Martikainen ©, T. Tukia, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas — J. Kallijärvi (45. J. Kauria), J. Peteri — M. Äijö (45. M. Vekkeli) — A. Ranninen, T. Keisanen (48. A. Qvist)

 

Kolejne dni spędziłem w swym biurze, przytłoczony życiorysami kilkudziesięciu fachowców od futbolu. Scoutów, trenerów i konow… fizjoterapeutów. Każdy z nich, rzecz jasna według CV, był w swojej dziedzinie najwybitniejszy.

Po kilku bezsennych nocach, litrach wypitej kawy i wypalonej sztandze papierosów, podałem rękę trzem. Bilal Kaskas (41, Szwecja), sprowadzony jako trener, Holger Krause (32, Niemcy) – specjalizował się w scoutingu, i Dan Larsson (42, Szwecja), który został moim osobistym tłumaczem i asystentem.

Odnośnik do komentarza

Zadowolony? :>

 

Transferowe szaleństwo powoli dobiegało końca, ale wciąż można było się wzmocnić, lub zarobić. Idąc tym tropem, postanowiliśmy dołożyć nieco do klubowej kasy i za €10,000 oddaliśmy Juhe – Pekke Pantsu do FC Haka. Nie przypuszczałem, żeby odejście bramkarza zaważyło na naszej grze, ostatnio i tak stracił miejsce w wyjściowej jedenastce, a kwota, którą za niego otrzymaliśmy była w pełni satysfakcjonująca.

 

Popatrzyłem również w przyszłość i sięgnąłem po rekomendowanego przez Krausego, uzdolnionego Ville Saxmana (16, ST; Finlandia).

 

Mając przed oczami naszą indolencję strzelecką postanowiłem nieco pomanewrować atakiem. Przesunąłem Keisanena na lewą stronę i dałem szansę Qvistowi, który posłał na ławkę słabego Ranninena.

 

Moje drobne retusze przyniosły skutek. Do Helsinek przyjechała 11. ekipa ligi – MP i… dostała łupnia.

Spotkanie rozpoczęło się znakomicie. Już w 1. minucie wynik otworzył Keisanen, który popisał się ładną solową akcją. Goście nie mieli wielu argumentów, którymi mogli nas postraszyć, a dodatkowo ich kości był nad wyraz łamliwe, czego efektem były dwie, dość groźne kontuzje.

Mimo naszych ciągłych naporów, o wynik musieliśmy drżeć do drugiego kwadransa drugiej części gry. W 62. minucie swoją szansę wykorzystał Qvist (strzelił również w pierwszej połowie, ale był na pozycji spalonej, co zauważył sędzia), zdejmując pajęczynę z bramki Laitili.

Wynik ustalił ten, który rozpoczął strzelanie. 5. minut po zdobyciu drugiej bramki na tablicy pojawił się wynik 3:1, i taki już pozostał.

Podskoczyliśmy o oczko wyżej w ligowej tabeli.

 

28.05.2006 Vuosaari, Helsinki; widzów: 303

 

FD [5/26] Viikingit [6.] – [11.] MP 3:0 (1:0)

1. T. Keisanen 1:0

62. A. Qvist 2:0

67. T. Keisanen 3:0

 

MoM: Kristian Kunnas (DM; Viikingit) — 8

 

Viikingit: P. Katajamäki — O. Martikainen ©, T. Tukia, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas — J. Kallijärvi (45. J. Kauria YC), J. Peteri — M. Äijö (45. A. Raninen) — T. Keisanen, A. Qvist (65. J. Mollberg)

Odnośnik do komentarza

MAJ 2006

 

Bilans: 3-4-0, 10:1

First Division: 5. [+0]

Suomen Cup: 5. rnd vs Pyry (0:0, P)

Nagrody: —

Finanse: €23,965 [- €11,050]

 

Transfery (Świat): BRAK

 

Transfery (Polacy): BRAK

 

Ligi:

 

Anglia:

 

• Czołówka Premiership: 1. Arsenal, 2. Liverpool, 3. Chelsea

• Spadek: 18. Aston Villa, 19. Fulham, 20. West Bromwich Albion

• Awans do Premiership: 1. Stoke, 2. Millwall, 4. Cardiff

• Puchar: Arsenal vs Newcastle (2:0)

 

Francja:

 

• Czołówka Ligue1: 1. Marseille, 2. Bordeaux, 3. Lyon

• Spadek: 18. Le Mans, 19. Nancy, 20. Ajaccio

• Awans do Ligue1: 1. Montpellier, 2. Sedan, 3. Valenciennes

• Puchar: Bordeaux vs Grenoble (2:0)

 

Niemcy:

 

• Czołówka Bundesligi: 1. Bayern, 2. Schalke, 3. Bayer Leverkusen

• Spadek: 16. Eintracht, 17. Kaiseslautern, 18. Duisburg

• Awans do Bundesligi: 1. Bochum, 2. Freiburg, 3. Aue

• Puchar: Bochum vs Rostock (1:0)

 

Włochy:

 

• Czołówka SerieA: 1. Milan, 2. Juventus, 3. Inter

• Spadek: 18. Lecce, 19. Siena, 20. Emploi

• Awans do SerieA: 1. Bologna, 2. Torino (reszta w fazie playoff)

• Puchar: Milan vs Juventus (2:0)

 

Polska:

 

• Czołówka OE: 1. Wisła, 2. Legia, 3. Zagłębie

• Spadek: 15. Lech, 16. Bełchatów

• Awans do OE: 1. Polkowice, 2. Ruch

• Puchar: Odra vs Korona (6:2)

 

Rosja: Krylja Sovetov [+2]

Szwecja: Elfsborg [+1]

Finlandia: FC Lahti [+0]

Norwegia: Rosenborg [+5]

Odnośnik do komentarza

O dziwo jedyną niepokonaną jeszcze w tym sezonie drużyną był Viikingit. Nasze realne umiejętności miał zweryfikować mecz szóstej kolejki, mecz z liderem.

 

Wiedziałem już, że w tej lidze nie ma wielkich różnic. Każdy może wygrać z każdym – zdecydowanie. Dlatego właśnie do meczu z PP – 70 podeszliśmy na luzie.

Ten luz podziałał na nas wyjątkowo dobrze, zagraliśmy niemalże perfekcyjne spotkanie. Idealnie taktycznie – długie utrzymywanie się przy piłce, przemyślane i składne ataki i przede wszystkim zorganizowana gra. To wystarczyło by pokonać lidera na jego własnym boisku.

Strzelanie rozpoczął Keisanen, którego talent chyba wreszcie rozbłysł. W ciągu 20. minut trafił dwa razy i podciął zawodnikom PP – 70 skrzydła.

Zdołali odpowiedzieć tylko jednym strzałem, który trafił do naszej siatki, ale i na to znaleźliśmy odpowiedź, spokojnie wygrywając 1:3. Taki Viikingit chciałbym oglądać zawsze!

 

Po powrocie do domu, pod klubowym budynkiem powitała nas gromadka kibiców ze śpiewem na ustach. ”Niezwyciężone, me barwy biało-czerwone!” – zdzierali swoje gardła, a mi zakręciła się w oku łezka i wypaliłem krótkim, ale bardzo szczerym:

 

- Kiitoksia oikein paljon

 

1.06.2006 Tammelan Stadion, Tampere; widzów: 550

 

FD [6/26] PP – 70 [1.] – [5.] Viikingit 1:3 (1:2)

9. T. Keisanen 0:1

21. T. Keisanen 0:2

37. S. Ruisniemi 1:2

51. J. Mollberg 1:3

 

MoM: Tuomas Tukia (DC; Viikingit) — 9

 

Viikingit: P. Katajamäki — O. Martikainen ©, T. Tukia, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas — J. Kallijärvi, J. Peteri — V. Malakeev (45. M. Äijö) — T. Keisanen (45. J. Mollberg), A. Qvist (68. A. Raninen)

Odnośnik do komentarza

Do meczu z 12. Rakuunatem przystępowaliśmy bardzo podbudowani. Wyjazdowe zwycięstwo z liderem potwierdzało nasze umiejętności i chęci powalczenia o awans, do czego droga jeszcze jednak bardzo daleka.

Jako, że zwycięskiego składu się nie zmienia, na Rakuunat wyszła dokładnie ta sama jedenastka, co trzy dni wcześniej.

 

Mecz ułożyliśmy sobie już w pierwszej połowie. Po trafieniu zaliczyli Qvist i Keisanen (5 gol w sezonie), w dodatku nawzajem sobie asystując. Goście na palili się zbytnio do atakowania, odżyli jednak w drugiej połowie, którą my przespaliśmy. Rakuunat stworzył sobie kilka groźnych sytuacji, trafiając nawet po jednej z takowych w słupek. Jednak to końcówka spotkania obfitowała w największe emocje. Najpierw sytuację sam na sam wykorzystał ze stoickim spokojem Malakeev (jedna z nielicznych sytuacji w drugiej części gry), a chwilkę później goście zdobyli się na bramkę honorową, która jednak niczego już nie zmieniła. Znaleźliśmy się na podium, przy okazji bijąc rekord klubu w ilości nie-przegranych spotkań i będąc jedyną drużyną bez porażki w lidze.

 

4.06.2006 Vuosaari, Helsinki; widzów: 322

 

FD [7/26] Viikingit [4.] – [12.] Rakuunat 3:1 (2:0)

27. A. Qvist 1:0

36. T. Keisanen 2:0

82. V. Malakeev 3:0

83. J. Lajunen 3:1

 

MoM: Vyacheslav Malakeev (AM C; Viikingit) — 9

 

Viikingit: P. Katajamäki — O. Martikainen ©, T. Tukia, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas YC — J. Kallijärvi (56. J. Hietanen), J. Peteri (45. J. Kauria) — V. Malakeev — T. Keisanen, A. Qvist (45. A. Raninen YC)

Odnośnik do komentarza

Podczas gdy na niemieckich boiskach rozpoczął się mundial, w Helsinkach w najlepsze trwał szał transferowy.

Wszystko zaczęło się od materiału dostarczonego przez Holgera. Niemiec spisał się na medal, na widok umiejętności niektórych zawodników moja szczęka długo zbierała się z podłogi. Zabraliśmy się więc do roboty – na pierwszy ogień poszli dwaj Szwedzi, przyszłościowy Johan Palm (16, DR; Szwecja) i Kalle Genberg (22, ML, ST; Szwecja), który będzie z pewnością walczył o wyjściową jedenastkę. Sprowadzenie owego duetu kosztował nas ledwie €3,000. Ubiliśmy niezły interes.

 

Bohaterem lokalnych gazet na krótką chwilę został Ossi Martikainen, na którego parol zagięli pierwszoligowcy. Najkonkretniejsze okazało się FC Lahti, ale faks z ripostą, posłany tego samego dnia brzmiał dość nierealnie. €150,000 gotówką - to zobaczyli włodarze lidera ekstraklasy.

 

W biurze przesiadywałem dłużej niż zazwyczaj. Za oknem piękne, fińskie lato, a ja zawalony papierami, umowami i ofertami nie wystawiałem głowy poza cztery ściany. Mimo nawału pracy byłem zadowolony i spełniony. Czyż nie tego chciałem, płynąc przez Bałtyk? Zrobię z tego klubu postrach finlandzkich boisk! – wyrwało mi się mimowolnie. Uśmiechnąłem się do swoich myśli i zatonąłem po raz kolejny w stosie makulatury.

Odnośnik do komentarza

Kolejnymi nowymi zawodnikami, którzy zameldowali się na Vuosaari byli Joni Tuomainen (24, ST; Finlandia) i Robin Biälkeborn (20, DM; Szwecja). O ile ten pierwszy sprowadzony został z myślą o zwiększeniu konkurencji z przodu, o tyle ten drugi mógł być tylko i wyłącznie perspektywicznym rezerwowym – klasyczną zapchajdziurą. Aby ściągnąć Fina musieliśmy sięgnąć nieco do kieszeni i wydać €4,000. Szwed był cztery razy tańszy.

 

Byliśmy w świetnej formie sportowej, wszystko układało się dokładnie po mojej, a co najważniejsze również i po prezesa, myśli. W lidze czekał nas wyjazd do średniaka – OLS i ciężko było wierzyć w jakąkolwiek stratę punktów.

Przed spotkaniem wprowadziłem drobne korekty taktyczne i zmieniłem jednego gracza. Peteri (notabene grający kiepsko) powędrował na ławkę, a jego miejsce zajął Kauria.

 

Gospodarze grali całkiem nieźle, przez 6. minut. Dokładnie wtedy Viikingit zadał pierwszy cios, którego autorem był Malakeev. Nie zraziło to graczy OLS, którzy odkryli się jeszcze bardziej, a my tylko na to czekaliśmy. W 22. minucie kontrę ładnym uderzeniem z dystansu zakończył Malakeev i zrobiło się 0:2.

Serca zadrżały nam tylko przez moment, kiedy w 37. minucie gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. To był jednak tylko jednorazowy wystrzał.

W przerwie zdecydowałem się wprowadzić dwóch debiutantów – napastników. Na boisku zameldowali się Tuomainen i Genberg. Najlepiej zaprezentował się ten drugi, strzelając dwie bramki w swoim pierwszym meczu. Obie głową, dodajmy.

Po przekonywującym zwycięstwie podskoczyliśmy w tabeli. Jesteśmy na drugim miejscu!

 

11.06.2006 Castren, Oulu; widzów: 349

 

FD [8/26] OLS [9.] – [3.] Viikingit 1:4 (1:2)

6. V. Malakeev 0:1

22. V. Malakeev 0:2

37. H. Karjalajnen 1:2

55. K. Genberg 1:3

64. K. Genberg 1:4

 

MoM: Vyacheslav Malakeev (AMC; Viikingit) — 9

 

Viikingit: P. Katajamäki — O. Martikainen © (60. J. Hietanen), T. Tukia, T. Tainio, J. Terho — K. Kunnas — J. Kallijärvi (56. J. Hietanen), J. Kauria — V. Malakeev — T. Keisanen (45. K. Genberg), A. Qvist (45. J. Tuomainen)

 

Po przyjeździe do domu poznaliśmy kolejnego gracza, który zasilił nasze szeregi. David Rehn (23, DRC; Szwecja) przybył wzmocnić naszą defensywę.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...