Skocz do zawartości

Sen nocy letniej


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Listopad 2008

 

Bilans: 2-1-2, 5:5

Liga: 13. [+3], 9 pkt, 8:12

Puchar Irlandii: 5. runda (z Donegal Celtic)

Puchar Ligi: 3. miejsce w grupie 3 (2:0 i 2:1 z Armagh, 1:2 i 2:1 z Institute, 0:1 i 1:2 z Portadown)

Finanse: -378.900 euro (-29.798 euro)

 

Transfery (Polacy):

 

1. Paweł Brożek (25, AM/FC; Polska: 3/0) z Newcastle do Rosenborga za 4.500.000 euro

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Juan Doyle Vaca (29, DC; Boliwia) z Internacionalu do The Strongest za 325.000 euro

2. Enri Ndreka (25, DRLC; Albania: 21/1) z Vllaznii do Partizani za 275.000 euro

3. Samir Sersar (28, ST; Maroko) z Raja Casablanca do FAR Rabat za 250.000 euro

4. Arbër Abilaliaj (22, ST; Albania U-21: 11/5) z Partizani do Vllaznii za 190.000 euro

5. Markus Ståhl (20, DRLC; Szwecja U-21: 2/0) z MyPa do Tampere Utd za 130.000 euro

Ligi europejskie:

Anglia: Chelsea [+3]

Francja: Marseille [+2]

Hiszpania: Real Madryt [+3]

Holandia: NAC Breda [+2]

Irlandia: Shelbourne [+11]

Irlandia Północna: Crusaders [+4]

Niemcy: Schalke [+10]

Polska: Legia [+0]

Portugalia: Benfica [+3]

Szkocja: Celtic [+3]

Walia: Llanelli [+4]

Włochy: Inter [+0]

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1252), 2. Anglia (1153), 3. Hiszpania (1005), 44. Polska (615)

Odnośnik do komentarza

Na mecz z Ards pojechaliśmy bez strutego Magilla i poobijanego Sintona. Gospodarze byli zdecydowanymi faworytami, ale my byliśmy na fali, chłopaki wiedzieli już, że w ekstraklasie też można wygrywać, a gospodarze nie byli przeciwnikiem bardzo mocnym. I rzeczywiście, grało się nam z nimi stosunkowo prosto, a w 31. minucie Simpson rozegrał dwójkową akcję z Fitzpatrickiem, po której piłka znieruchomiała dopiero w bramce gospodarzy. Dziesięć minut później Harman przedarł się prawym skrzydłem, przytomnie poczekał na kolegów i dośrodkował w pole karne, a Hargreaves uderzeniem w długi róg podwyższył na 2:0. W drugiej połowie na boisku istniało już właściwie tylko Enniskillen, Simpson z metra uderzył w Martina, w końcówce podobnie postąpił Fores-Chambers, a jedyną okazję dla Ards zmarnował Gillespie, nie trafiając w bramkę po podaniu od... McKenny.

 

06.12.2008 Clandeboye Park, Bangor: 469 widzów
PL (11/30) Ards [6.] — Enniskillen [13.] 0:2 (0:2)

31. R.Simpson 0:1
33. D.Collins (A) knt.
42. G.Hargreaves 0:2

Enniskillen: S.Hamilton — K.McIntyre, M.McKenna, J.Speers, G.Brennan — R.Hulbert — G.Hargreaves, J.Fitzpatrick (79. M.Somner), N.Lavery YC — R.Simpson (79. D.Devlin), L.Harman (59. K.Fores-Chambers)

MoM: John Speers (DC; Enniskillen) — 8

Odnośnik do komentarza

Jako że w życiu piękne są tylko chwile, w ciągu paru sesji treningowych straciłem na co najmniej miesiąc kontuzjowanych Speersa i Hulberta, tak więc gdy na Enniskillen Road Ground zawitała drużyna Moyola Park, musiałem w ich miejsce wystawić Somnera i Carsona. Nie był to zły pomysł, gdyż już w 2. minucie McIntyre wystawił piłkę Carsonowi, a Ciaran strzałem po ziemi zza pola karnego pokonał nie najlepiej dysponowanego Preece'a. W 25. minucie po kolejnej zespołowej akcji, która zupełnie ogłupiła defensywę gości, Hargreaves zdecydował się na strzał z ostrego kąta, a Preece nie utrzymał piłki w rękach i właściwie sam wrzucił ją sobie do bramki. A tuż przed przerwą Simpson uprzedził Preece'a w wyjściu do piłki wrzuconej w szesnastkę przez McKennę, minął go zgrabnym dryblingiem i ustalił wynik spotkania na 3:0 dla Enniskillen.

 

13.12.2008 Enniskillen Road Ground, Enniskillen: 318 widzów
PL (12/30) Enniskillen [12.] — Moyola Park [6.] 3:0 (3:0)

2. C.Carson 1:0
25. G.Hargreaves 2:0
42. R.Simpson 3:0

Enniskillen: S.Hamilton — K.McIntyre, M.McKenna, M.Somner, G.Brennan — C.Carson — G.Hargreaves (74. P.Heatley), J.Fitzpatrick, N.Lavery — R.Simpson (82. R.Dunlop), L.Harman (56. D.Sinton) 

MoM: Robbie Simpson (ST; Enniskillen) — 8

Odnośnik do komentarza

Jasne, a świstak siedzi i zawija...

 

Zespoły wyżej od nas notowane ogrywaliśmy coraz łatwiej, natomiast skoro Larne zajmowało piętnastą pozycję w tabeli, nie mieliśmy prawa ich pokonać. Już po kwadransie gry nadzialiśmy się na kontratak, wykończony celnym strzałem przez Bowersa. Mieliśmy olbrzymią przewagę, co chwila stwarzając sytuacje podbramkowe i w końcu w 38. minucie Lavery wrzucił piłkę na wolne pole, Simpson wyszedł zza pleców obrońcy i strzałem z woleja wyrównał stan meczu. Po przerwie właściwie okopaliśmy się na połowie Larne i w 72. minucie błąd popełnił Savage, Simpson podciągnął piłkę i wyłożył ją Fores-Chambersowi, który bez trudu wdusił ją do bramki. Gdyby chwilę później Kyle zdołał trafić z 20 metrów do pustej bramki, zwycięstwo było nasze. Tak zaś w 86. minucie Hamilton skutecznie pozbawił mnie wyrzutów sumienia, jakie zaczynałem odczuwać na myśl o tym, że w styczniu odeślę go na trybuny. Nasz wciąż jeszcze podstawowy bramkarz tak nieudolnie przyjął piłkę odegraną przez jednego z obrońców, że McCutcheon bez trudu ją przejął i na raty skierował do naszej bramki. Niewiadomą pozostawała więc odpowiedź na pytanie, czy wypadkiem przy pracy był ten remis, czy wcześniejsza seria zwycięstw.

 

17.12.2008 Enniskillen Road Ground, Enniskillen: 325 widzów
PL (13/30) Enniskillen [11.] — Larne [15.] 2:2 (1:1)

14. R.Bowers 0:1
38. R.Simpson 1:1
72. K.Fores-Chambers 2:1
86. G.McCutcheon 2:2

Enniskillen: S.Hamilton — K.McIntyre, M.McKenna, M.Somner YC, G.Brennan — C.Carson — G.Hargreaves, J.Fitzpatrick, N.Lavery YC (58. K.Ryan, 81. R.Dunlop) — R.Simpson, L.Harman (46. K.Fores-Chambers)

MoM: Ben Savage (DC; Larne) — 8

Odnośnik do komentarza

Zaledwie trzy dni później zagraliśmy wyjazdowe spotkanie z kolejną z potęg północnoirlandzkiego futbolu, Glentoranem. Pierwsza połowa stała pod znakiem przygniatającej przewagi gospodarzy, z której wszakże nic nie wynikało, a jej jedynym emocjonującym momentem była sytuacja dwóch na jednego z bramkarzem Glentoranu, koszmarnie schrzaniona przez Harmana, co kosztowało go miejsce w wyjściowym składzie. Po wznowieniu gry gospodarze potrzebowali minuty, by zdobyć gola — Lavery łatwo stracił piłkę, Young momentalnie posłał ją w nasze pole karne, a Watson uprzedził zaskoczonych obrońców, dostawił nogę i było po ptokach. Ale dziesięć minut później wydarzył się cud, McIntyre przecudnie dośrodkował w pole karne, Simpson wypracował sobie pozycję do strzału i pokonał golkipera Glentoranu.

 

Ale prawdziwe emocje zaczęły się w ostatnich dziesięciu minutach, gdy Glentoran przeszedł na 4-2-4, a my ustawiliśmy się do gry z kontry. Była bowiem szansa na zaskoczenie goniących wynik rywali, tyle że w 79. minucie Hamilton precyzyjnie podał do McDonalda, który skwapliwie wykorzystał prezent, przywracając prowadzenie gospodarzy. Wtedy wszakże menedżer Glentoranu popełnił chyba błąd, decydując się na próbę dobicia nas. Cztery minuty po stracie gola Dunlop zagrał długą piłkę za obrońców do Simpsona, który wszedł w pole karne i podał do Sintona, który bez trudu wpakował piłkę do pustej bramki. Minęły kolejne cztery minuty, gdy Carson zabrał piłkę MacDonaldowi przy bocznej linii, podał za obrońców do Simpsona, ten oczywiście wszedł w pole karne, oczywiście podał do Sintona... piłkarze Glentoranu wyglądali, jakby ktoś solidnie obił ich po głowach. Na nasze nieszczęście Hamilton zachowywał się identycznie i w ciągu ostatnich 180 sekund DWUKROTNIE podał piłkę do napastnika gospodarzy. Na nasze szczęście byliśmy już wtedy głęboko cofnięci i asekuracja ze strony obrońców uchroniła nas przed stratą następnych bramek. Wygraliśmy sensacyjnie 3:2, ale los Hamiltona w Enniskillen został przypieczętowany.

 

20.12.2008 The Oval, Belfast: 957 widzów
PL (14/30) Glentoran [2.] — Enniskillen [11.] 2:3 (0:0)

46. A.Watson 1:0
56. R.Simpson 1:1
79. P.McDonald 2:1
83. D.Sinton 2:2
87. D.Sinton 2:3

Enniskillen: S.Hamilton — K.McIntyre, M.McKenna, M.Somner, G.Brennan — C.Carson — G.Hargreaves (77. R.Dunlop), J.Fitzpatrick, N.Lavery (67. P.Heatley) — R.Simpson, L.Harman (46. D.Sinton)

MoM: David Sinton (ST; Enniskillen) — 8

Odnośnik do komentarza

Naszym ostatnim przeciwnikiem w 2008 roku była Ballymena. Zgodnie z zapowiedzią od pierwszej minuty zagrał Sinton, ale tym razem niewiele to dało, zwłaszcza że goście faulowali na potęgę. Z naszej strony dwie dobre okazje zmarnował Simpson, po drugiej stronie boiska Hamilton zaskakująco dobrze interweniował przy strzale Gawley'a, a bezbramkowy remis w pełni oddał naturę tego wyzutego z emocji widowiska.

 

26.12.2008 Enniskillen Road Ground, Enniskillen: 387 widzów
PL (15/30) Enniskillen [8.] — Ballymena Utd [11.] 0:0 (0:0)

Enniskillen: S.Hamilton — K.McIntyre, M.McKenna, M.Somner, G.Brennan — C.Carson — G.Hargreaves, J.Fitzpatrick (46. P.Heatley), N.Lavery — D.Sinton (46. L.Magill), R.Simpson

MoM: Craig McLean (DL; Ballymena Utd) — 8

 

Daily Mirror Irish Premier League — sezon 2008/2009, runda jesienna

 

Pos   | Team		  | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| Pts   
1st   | Linfield	  | 15	| 10	| 2	 | 3	 | 29	| 10	| 32	
2nd   | Glentoran	 | 15	| 10	| 0	 | 5	 | 26	| 17	| 30	
3rd   | Crusaders	 | 15	| 9	 | 2	 | 4	 | 21	| 15	| 29	
4th   | Portadown	 | 15	| 8	 | 3	 | 4	 | 27	| 17	| 27	
5th   | Coleraine	 | 15	| 7	 | 4	 | 4	 | 23	| 20	| 25	
6th   | Institute	 | 15	| 6	 | 6	 | 3	 | 28	| 24	| 24	
7th   | Enniskillen   | 15	| 5	 | 5	 | 5	 | 18	| 16	| 20	
8th   | Moyola Park   | 15	| 6	 | 2	 | 7	 | 19	| 19	| 20	
9th   | Ballymena Utd | 15	| 5	 | 4	 | 6	 | 15	| 15	| 19	
10th  | Ards		  | 15	| 6	 | 1	 | 8	 | 13	| 26	| 19	
11th  | Dungannon	 | 15	| 5	 | 3	 | 7	 | 15	| 16	| 18	
12th  | Loughgall	 | 15	| 5	 | 3	 | 7	 | 17	| 22	| 18	
13th  | Distillery	| 15	| 5	 | 2	 | 8	 | 13	| 21	| 17	
14th  | Ballyclare	| 15	| 3	 | 6	 | 6	 | 9	 | 10	| 15	
15th  | Armagh		| 15	| 3	 | 4	 | 8	 | 18	| 28	| 13	
16th  | Larne		 | 15	| 2	 | 3	 | 10	| 20	| 35	| 9

Odnośnik do komentarza

Pewnie 1-1-1.

 

W noc sylwestrową przy użyciu sporych ilości szampana przekonałem do podpisania z nami kontraktu napastnika Glentoranu, Johnny'ego Nixona, który miał do nas dołączyć latem.

 

Grudzień 2008

 

Bilans: 3-2-0, 10:4

Liga: 7. [+6], 20 pkt, 18:16

Puchar Irlandii: 5. runda (z Donegal Celtic)

Puchar Ligi: 3. miejsce w grupie 3 (2:0 i 2:1 z Armagh, 1:2 i 2:1 z Institute, 0:1 i 1:2 z Portadown)

Finanse: -395.889 euro (-16.950 euro)

Nagrody: Marcin X. (menedżer miesiąca - 3.), Graham Kavanagh (bramka miesiąca - 1., z Moyola Park)

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

1. Cicero (24, MLC; Brazylia) z Rosenborga do Amériki za 1.700.000 euro

2. Wilfried Sanou (24, ST; Burkina Faso: 5/2) z Freiburga do HJK za 1.300.000 euro

3. Boubacar Sanogo (26, ST; WKS: 5/0) z Kaiserslautern do Maccabi Haifa za 1.000.000 euro

4. Zhang Peng (26, ST; Chiny) z Dalian do Shandong za 325.000 euro

5. Saško Pandev (21, AML/ST; Macedonia: 4/2) ze Shkendiji do MyPa za 300.000 euro

 

Ligi europejskie:

 

Anglia: Chelsea [+2]

Francja: Bastia [+0]

Hiszpania: Real Madryt [+0]

Holandia: NAC Breda [+4]

Irlandia: Shelbourne [+11]

Irlandia Północna: Linfield [+3]

Niemcy: Schalke [+9]

Polska: Legia [+1]

Portugalia: Benfica [+4]

Szkocja: Celtic [+6]

Walia: Llanelli [+3]

Włochy: Parma [+2]

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1216), 2. Anglia (1123), 3. Hiszpania (987), 44. Polska (616)

Odnośnik do komentarza

1 stycznia otwarło się zimowe okno transferowe. Tego dnia na listę transferową trafiło dwóch zawodników Enniskillen, którzy od dłuższego czasu nie potrafili się odnaleźć w drużynie, Peter Duke oraz Michael Foster. Dwóch innych piłkarzy dołączyło do Rangersów; Daniel Shatford (19, DC; Anglia), za którego Grove Utd miało otrzymać 30% wartości następnego transferu, trafił póki co do rezerw, by tam nabierać doświadczenia, natomiast Szkot Brian McCue (23, GK; Szkocja), za którego obiecałem działaczom Ards 15% kwoty jego kolejnego transferu, przychodził do Enniskillen jako nowy podstawowy bramkarz zespołu.

 

Test McCue wypadł zaraz 1 stycznia w wyjazdowym meczu z Distillery i musiałem przyznać, że Szkot spisał się przyzwoicie, aczkolwiek nie idealnie. Gospodarze zaprezentowali się dosyć przeciętnie, a do tego popełniali koszmarne błędy w obronie. W 24. minucie Brennan wrzucił śliczną piłkę w pole karne, gdzie przejął ją Fores-Chambers, elegancko przełożył ją sobie na prawą nogę i wpakował pod poprzeczkę. Osiem minut później Kyle zgrał piłkę głową do Simpsona, a Cleary, ratujący swój zespół wślizgiem przed utratą gola, pokonał swojego bramkarza.

 

Po godzinie gry na strzał z dystansu zdecydował się Acheson i o ile w pierwszej połowie McCue popisał się paroma udanymi interwencjami, tym razem nie ustawił się najlepiej i piłka wpadła mu za kołnierz. Ale chwilę później rezerwowy Harman oddał strzał z narożnika pola karnego, piłka zeszła mu z nogi i nieszkodliwie mijała bramkę Distillery, ale tor jej lotu przeciął nieszczęsny Cleary, zdobywając drugiego samobójczego gola w tym meczu i ustalając ostatecznie jego wynik.

 

01.01.2009 New Grosvenor Stadium, Lisburn: 185 widzów
PL (16/30) Distillery [13.] — Enniskillen [7.] 1:3 (0:2)

24. K.Fores-Chambers 0:1
32. A.Cleary 0:2 sam.
61. S.Acheson 1:2
73. A.Cleary 1:3 sam.

Enniskillen: B.McCue — K.McIntyre, M.McKenna, M.Somner, G.Brennan YC — C.Carson — G.Hargreaves, J.Fitzpatrick (72. D.Devlin), N.Lavery — K.Fores-Chambers (46. L.Harman), R.Simpson (72. R.Dunlop)

MoM: Matt Somner (DC; Enniskillen) — 9

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...