Skocz do zawartości

Futbol - jak daleko nogi poniosą...


Ralf

Rekomendowane odpowiedzi

Siódmego listopada przyszła pora ogłosić skład reprezentacji powołany na mecze towarzyskie z Ukrainą i USA. Kontuzje wyeliminowały z wyjazdu na zgrupowanie Vincenzo Grellę i Roba Bendyke'a, za to mogłem zabrać nań debiutanta Scotta Jamiesona. Oprócz tego w kadrze nie było żadnych niespodzianek i do Londynu pojadą zawodnicy, na których Australia opierała się w eliminacjach.

 

Bramkarze

– Brad Jones (28 l., BR, Club Brugge, 22/0);
– Mark Schwarzer (38 l., BR, Hannover 96, 59/0);

– Jess van Strattan (28 l., BR, Como, 1/0).

Obrońcy:
– Trent McClehanam (25 l., O P, Charlton Athletic, 8/0);

– Lucas Neill (32 l., O/DBP/P P, Blackburn Rovers; 65/3);

– Michael Twaite (27 l., O PŚ, Hoffenheim, 15/0);
– Chris Coyne (31 l., O Ś, Doncaster, 2/0);

– Jonathan McKain (27 l., O Ś, St. Gallen, 38/1);

– Scott Jamieson (22 l., O/P L, Darlington, 12/1 Szkocja U-21);

– Aaron Wong (22 l., O L, Ceuta, 13/1).

Pomocnicy:
– Luke Wilkshire (29 l., P PŚ, Grimsby, 9/0);
– Mark Bresciano (30 l., OP PLŚ, Hellas Verona, 43/9);
– Ahmad Elrich (29 l., OP P, ADO Den Haag, 29/7);
– Brett Emerton (31 l., OP P, Doncaster, 72/16);
– Adam Hardy (21 l., OP PLŚ, Olympique Marsylia, 13/0);
– Harry Kewell (32 l., OP LŚ, Leiria, 52/11);

– Tim Cahill (30 l., OP Ś, Everton, 49/14);
– Jason Culina (30 l., OP Ś, PSV Eindhoven, 37/3);
– Kristian Sarkies (23 l., OP Ś, Deportivo, 20/3).

Napastnicy:
– Joel Porter (31 l., OP L, N, Hartlepool, 24/13);
– Andrew Evans (20 l., OP/N Ś, –, 3/0);
– Joshua Kennedy (28 l., OP/N Ś, Chemnitz, 39/15);
– David Harris (21 l., N, Empoli, 6/1 U-21);
– Rhys Williams (21 l., N, Thurrock, 4/1).

 

Odnośnik do komentarza

Tym razem reprezentacja Australii swój sparing rozgrywać miała nie na Stamford Bridge, a na obiekcie drużyny Queens Park Rangers. Na ostatnim treningu z satysfakcją mogłem stwierdzić, że wszyscy kadrowicze są w optymalnej kondycji, dlatego też bez wahania postawiłem na typową jedenastkę, załataną tylko debiutującym w reprezentacji Jamiesonem na lewej flance obrony.

 

W drużynie Ukrainy również nie brakowało jej podstawowych zawodników i dlatego przez lwią część pierwszej połowy mieliśmy sporo problemów, których punkt kulminacyjny przypadł na około półgodzinę gry. Na naszym prawym skrzydle groźnie fruwał Nesmacznyj, obrona miała pełne ręce roboty za sprawą duetu Woronin – Szewczenko, ale na szczęście defensywnie spisywaliśmy się bardzo dobrze, a w bramce dodatkowo cuda wyczyniał Jones. Później zaczęliśmy łapać rytm, co pozwoliło nam objąć prowadzenie w 36. minucie – Elrich prostopadle dośrodkowywał z głębi pola, a w szesnastce ukraińskim stoperom urwał się Kennedy i płaskim strzałem przy słupku wpakował piłkę do siatki.

 

Po przerwie to my dla odmiany byliśmy stroną przeważającą, momentami wręcz zamykając Ukraińców na ich połowie, ale nie potrafiliśmy udokumentować tego drugim golem. Najlepszą okazję do podwyższenia wyniku zmarnował Kennedy, gdy odbił piłkę od rywala i popędził wraz z Harrisem na jednego tylko obrońcę, ale Joshua zbyt długo zwlekał z odegraniem do partnera, którego w końcu dogonił jeden z rywali i było po akcji. To oczywiście musiało się zemścić, a od pewnego momentu zaczął podpadać mi Thwaite, który najpierw przez swoje lenistwo oddał rywalom za frajer rzut rożny, zaś kilka minut później bez najmniejszego problemu przeskoczył go Gładkij, spokojnie pozbawiając nas zwycięstwa. Kolejny brak wygranej z mocniejszą reprezentacją zaczął mnie martwić pod kątem potencjalnego awansu na mundial w 2014 roku, dlatego w meczu z USA liczyłem na poprawę nie tyle jakości gry, co skuteczności.

 

13.11.2010, Loftus Road, Londyn, widzów: 8594
TOW Australia [55.] - Ukraina [26.] 1:1 (1:0)

36' J. Kennedy 1:0
72' O. Gładkij 1:1


Australia: B.Jones 7 – L.Neill 7, Ch.Coyne 7 (62' J.McKain 6), M.Thwaite 7, S.Jamieson 7 – A.Elrich 7 (73' B.Emerton 6), H.Kewell 7, T.Cahill 7 (46' K.Sarkies 7), M.Bresciano 7 (68' J.Culina 7) – J.Porter 7 (46' D.Harris 7), J.Kennedy 8


GM: Andrij Nesmacznyj (O/DBP/P L, Ukraina) - 8

Odnośnik do komentarza

Przeciwko Stanom Zjednoczonym w składzie nastąpiły trzy zmiany – za miernego przed czterema dniami Thwaite'a zagrał McKain, a zmęczonych Kewella i Elricha zastąpili Hardy oraz Wilkshire. Do meczu przystępowaliśmy w niezłych humorach, bowiem tego samego dnia został opublikowany nowy ranking FIFA, w którym Australia zanotowała skok aż o 28 miejsc, tak więc wspięliśmy się na 27. lokatę.

 

Amerykanie zaczęli mecz z jednobramkowym handicapem, bo za taki trzeba było uznać bramkę Adu zdobytą już w pierwszej akcji meczu. Później zostaliśmy zamknięci na własnej połowie i przez długie minuty drugi gol wisiał w powietrzu, a w futbolu intuicja rzadko mnie zawodzi – w 19. minucie Coyne po frajersku dał się przeskoczyć Kirkowi, co wykorzystał Adu przyjmując spokojnie w polu karnym piłkę i po prostu posyłając ją do bramki obok bezradnego Jonesa. Po około półgodzinie gry udało nam się przynajmniej zacząć wyprowadzać kontrataki, po jednym z takowych wywalczając korner w 42. minucie. Z narożnika dośrodkowywał Wilkshire, a w szesnastce w gąszczu nóg idealnie odnalazł się Bresciano wbijając kontaktowego gola.

 

W szatni zostawiłem przede wszystkim nielota Coyne'a, który przegrywał wszystkie bez wyjątku pojedynki główkowe, ale pomimo przeprowadzonych zmian szybko stało się jasnym, że spotkanie jest już przegrane. Wobec tego kwadrans przed końcem posłałem do bramki Schwarzera, by mógł rozegrać swój sześćdziesiąty występ w reprezentacji, a Mark jeszcze pokazał kilka pewnych interwencji, które pozwalały wierzyć, że nie musi być on w kadrze tylko pomnikiem wspomagającym młodszych kolegów doświadczeniem. Niemniej jednak po tym meczu zrozumiałem, że za cztery lata na ewentualnym mundialu nie mamy czego szukać.

 

17.11.2010, White Hart Lane, Londyn, widzów: 16 307
TOW Australia [27.] - Stany Zjednoczone [14.] 1:2 (1:2)

1' F. Adu 0:1
19' F. Adu 0:2
42' M. Bresciano 1:2
50' T. Howard (USA) ktz.


Australia: B.Jones 7 (77' M.Schwarzer 6) – L.Neill 6, Ch.Coyne 7 (46' M.Thwaite ŻK 6), J.McKain 7, S.Jamieson 6 (46' A.Wong 6) – L.Wilkshire 7 (67' B.Emerton 6), A.Hardy 7 (46' K.Sarkies 7), T.Cahill 6, M.Bresciano 7 – J.Porter 6, J.Kennedy 7 (70' D.Harris 6)

GM: Freddy Adu (OP LŚ, N Ś, Stany Zjednoczone) - 9
Odnośnik do komentarza

Na początku grudnia polskie kluby w Pucharze UEFA przyniosły kibicom mnóstwo radości. Wisła Kraków pewnie ograła u siebie 3:1 Galatasaray Stambuł, zaś Legia Warszawa odniosła historyczny sukces, pokonując na Łazienkowskiej AC Milan 2:0.

 

 

Listopad 2010

 

Bilans (Australia): 0-1-1, 2:3

Puchar Azji: –

Gole: Joshua Kennedy (9)
Asysty: Ahmad Elrich (8)

 

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+9 pkt]

Francja: Olympique Lyon [+0 pkt]

Hiszpania: Real Madryt [+2 pkt]

Niemcy: SC Freiburg [+3 pkt]

Polska: Arka Gdynia [+0 pkt]

Rosja: CSKA Moskwa [M]

Szwajcaria: FC Basel [+1 pkt]

Włochy: AS Roma [+6 pkt]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

- Wisła Kraków, grupa E, 1:1 na wyjeździe z Genk

- Legia Warszawa, grupa B, 1:1 a wyjeździe z Aberdeen

 

Reprezentacja Polski:

- 13.11, eliminacje ME 2012, Macedonia - Polska, 0:0

- 17.10, eliminacje ME 2012, Polska - Irlandia, 1:0

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1204], 2. Holandia [1136], 3. Brazylia [1097], ..., 24. Polska [705], ..., 27. Australia [676]

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2010

 

Bilans (Australia): 0-0-0, 0:0

Puchar Azji: –

Gole: Joshua Kennedy (9)
Asysty: Ahmad Elrich (8)

 

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+18 pkt]

Francja: Olympique Marsylia [+5 pkt]

Hiszpania: Real Madryt [+2 pkt]

Niemcy: SC Freiburg [+8 pkt]

Polska: Górnik Łęczna [+4 pkt]

Rosja: -

Szwajcaria: Young Boys [+2 pkt]

Włochy: AS Roma [+11 pkt]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

- Wisła Kraków, grupa E, 3:1 u siebie z Galatasaray Stambuł i 3:1 na wyjeździe z Bańską Bystrzycą; awans z 1. miejsca

- Legia Warszawa, grupa B, 2:0 u siebie z AC Milan i 0:6 na wyjeździe z Betisem Sewilla; out

 

Reprezentacja Polski:

-

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1208], 2. Holandia [1150], 3. Brazylia [1089], ..., 17. Polska [731], ..., 30. Australia [659]

Odnośnik do komentarza

W połowie stycznia wraz z prezesem australijskiego ZPN'u, kilkoma osobistościami i Hassanem udałem się do Abu Zabi, w którym odbyło się losowanie fazy grupowej Pucharu Azji, który rozpocznie się 16 lipca 2011 roku. Znaleźliśmy się w grupie D z Koreą Północną, Chinami i Irakiem, tak więc można było poważnie powalczyć o awans. Powalczyć, bowiem z przejrzanych przeze mnie na szybko historii spotkań między Australią i dwoma pierwszymi rywalami wynikało, że przeciwko "złej" Korei w ostatnich dwóch spotkaniach moi podopieczni odnieśli jedno zwycięstwo i zanotowali remis, natomiast gorzej wyglądał bilans z Państwem Środka, w spotkaniach z którym w 2008 roku padł wynik 1:1 i porażka 1:2. W przeprowadzanych "na gorąco" wywiadach stosowałem wobec tego bardziej stonowane wypowiedzi i unikałem dawania jakichkolwiek deklaracji, oprócz tych o nieustępliwej walce bez odstawiania nogi.

 

Słuszność powyższych decyzji miała zostać zweryfikowana w lutowym meczu towarzyskim z reprezentacją Finlandii, na który skład musiałem ogłosić już kilkanaście dni po powrocie do Sydney. Nie mając przesadnie dużego pola manewru powołałem sprawdzoną kadrę, wzbogaconą o powracających po urazach Kisnorbo, Downesa i Holmana.

 

Bramkarze

– Brad Jones (28 l., BR, Club Brugge, 24/0);
– Mark Schwarzer (38 l., BR, Hannover 96, 60/0);

– Jess van Strattan (28 l., BR, Como, 1/0).

Obrońcy:
– Trent McClenaham (25 l., O P, Charlton Athletic, 9/0);

– Lucas Neill (32 l., O/DBP/P P, Blackburn Rovers; 67/3);

– Michael Twaite (27 l., O PŚ, Unterhaching, 17/0);
– Chris Coyne (32 l., O Ś, Doncaster, 4/0);

– Jonathan McKain (27 l., O Ś, Rapid Wiedeń, 40/1);

– Scott Jamieson (22 l., O/P L, Darlington, 2/0);

– Aaron Downes (25 l., O Ś, Rotherham, 1/0);

– Patrick Kisnorbo (29 l., O PLŚ, DP, Leicester, 50/3);

– Aaron Wong (22 l., O L, Deportivo, 14/1).

Pomocnicy:
– Luke Wilkshire (29 l., P PŚ, Grimsby, 10/0);
– Mark Bresciano (30 l., OP PLŚ, Hellas Verona, 45/10);
– Ahmad Elrich (29 l., OP P, ADO Den Haag, 30/7);
– Brett Emerton (31 l., OP P, Doncaster, 74/16);
– Adam Hardy (21 l., OP PLŚ, 1860 Monachium, 14/0);
– Harry Kewell (32 l., OP LŚ, Leiria, 53/11);

– Tim Cahill (30 l., OP Ś, Everton, 51/14);
– Kristian Sarkies (24 l., OP Ś, Deportivo, 22/3).

Napastnicy:
– Joel Porter (32 l., OP L, N, Hartlepool, 26/13);
– Andrew Evans (20 l., OP/N Ś, –, 3/0);
– Joshua Kennedy (28 l., OP/N Ś, Chemnitz, 41/16);
– David Harris (21 l., N, Empoli, 2/0);

– Brett Holman (26 l., N, Sporting Braga, 23/2);
– Rhys Williams (21 l., N, Thurrock, 4/1).

 

 

Styczeń 2011

 

Bilans (Australia): 0-0-0, 0:0

Puchar Azji: –

Gole: Joshua Kennedy (9)
Asysty: Ahmad Elrich (8)

 

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+20 pkt]

Francja: Olympique Marsylia [+5 pkt]

Hiszpania: Real Madryt [+2 pkt]

Niemcy: SC Freiburg [+8 pkt]

Polska: Górnik Łęczna [+4 pkt]

Rosja: -

Szwajcaria: Young Boys [+2 pkt]

Włochy: AS Roma [+8 pkt]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

- Wisła Kraków, 1/16 finału

 

Reprezentacja Polski:

-

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1273], 2. Holandia [1161], 3. Hiszpania [1122], ..., 16. Polska [747], ..., 23. Australia [701]

Odnośnik do komentarza

Sparing z arcysłabiutką Finlandią był prawdopodobnie przedostatnim sprawdzianem przed letnim turniejem, dlatego od początku zgrupowania uczulałem zawodników, że mamy zagrać tak, jakby to był mecz o złoto. Oczywiście linię pomocy musiałem łatać za pomocą taśmy klejącej, bo unikalnym zjawiskiem był przyjazd kadrowiczów w dobrej kondycji.

 

Powiem tyle – w trakcie spotkania i jeszcze długo po nim wyłem z rozpaczy, że nie zdecydowałem się jednak na zaakceptowanie oferty rosyjskiej federacji. "Koncert" już w szóstej minucie zaczął Neill w zupełnie niegroźnej sytuacji debilnie faulując Sparva w narożniku pola karnego. Co prawda odpowiedzieliśmy od razu po wznowieniu gry, kiedy do zagranej w pole karne piłki dopadł Porter i płaskim uderzeniem przy słupku wyrównał na 1:1, ale po półgodzinie gry McKain pobrał lekcje odmóżdżenia od nieobecnego już na boisku Neilla, bezceremonialne i zupełnie niepotrzebnie kładąc w szesnastce Forsella, dzięki czemu Kuqi z kolejnego rzutu karnego zdobył swojego drugiego gola. Jeszcze przed przerwą miałem wykorzystaną połowę sześciu regulaminowych zmian, ale w dalszym ciągu nasza gra wyglądała tak, jakby to Finlandia była 23. w rankingu FIFA, a my w drugiej setce.

 

Mimo to w 60. minucie Cahill podtrzymał moje nadzieje na korzystny wynik, delikatnie, acz zabójczo celnie główkując z szesnastu metrów wprost w okienko. Ale było to tylko złudzenie – już 300 sekund później pewny zazwyczaj Jones niczym przedszkolak dał się ośmieszyć Eremence koślawym uderzeniem z 30 metrów, co było równoznaczne z wprowadzeniem Schwarzera, zaś dziesięć minut przed końcem dzieła efektownej, beznadziejnej i druzgocącej kompromitacji stulecia dopełnił Eero Peltonen. Z takimi piłkarskimi analfabetami w składzie nie mieliśmy prawa zdobyć w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nawet punktu.

 

09.02.2011, White Hart Lane, Londyn, widzów: 16 290
TOW Australia [23.] - Finlandia [135.] 2:4 (1:2)

6' N. Kuqi 0:1 rz.k.
7' J. Porter 1:1
34' N. Kuqi 1:2 rz.k.
60' T. Cahill 2:2
65' R. Eremenko 2:3
81' E. Peltonen 2:4


Australia: B.Jones 6 (66' M.Schwarzer 8) – L.Neill 4 (23' T.McClenaham 7), J.McKain 5 (35' A.Downes 6), P.Kisnorbo ŻK 6, A.Wong 6 – A.Elrich 5 (35' B.Emerton 6), T.Cahill 8, A.Hardy 6 (66' M.Bresciano 7), H.Kewell 7 – J.Porter 7, B.Holman ŻK 6 (46' D.Harris 7)

GM: Njazi Kuqi (N, Finlandia) - 8
Odnośnik do komentarza

Wisła Kraków w 1/16 finału Pucharu UEFA otrzymała dar od losu w postaci wylosowania Beitaru Jerozolima, z czego Biała gwiazda chętnie skorzystała, eliminując rywali wynikami po 1:0 w obu meczach i zapewniając sobie awans do kolejnej rundy, już teraz będącej wielkim sukcesem.

 

Ja tymczasem z czystej ciekawości na marzec zakontraktowałem ostatni mecz towarzyski przed lipcowym Pucharem Azji, by sprawdzić, czy chociaż z reprezentacją Beninu będziemy w stanie coś ugrać. Niemniej jednak z każdym miesiącem moje oczekiwania co do nadchodzącego turnieju malały i przechodziły w pesymizm. Z resztą, po ostatnim blamażu trudno było się dziwić, a w średni humor wprawiały mnie dodatkowo problemy ze znalezieniem nowego klubowego pracodawcy.

 

 

Luty 2011

 

Bilans (Australia): 0-0-1, 2:4

Puchar Azji: –

Gole: Joshua Kennedy (9)
Asysty: Ahmad Elrich (8)

 

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+17 pkt]

Francja: Olympique Marsylia [+0 pkt]

Hiszpania: Valencia [+2 pkt]

Niemcy: SC Freiburg [+3 pkt]

Polska: Górnik Łęczna [+4 pkt]

Rosja: -

Szwajcaria: Young Boys [+2 pkt]

Włochy: AS Roma [+9 pkt]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

- Wisła Kraków, 1/16 finału, 1:0 i 1:0 z Beitarem Jerozolima; awans, vs. Schalke 04 Gelsenkirchen

 

Reprezentacja Polski:

- 09.02, Mecz towarzyski, Portugalia - Polska, 1:1

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1273], 2. Holandia [1167], 3. Brazylia [1163], ..., 17. Polska [753], ..., 26. Australia [701]

Odnośnik do komentarza

W 1/8 finału Pucharu UEFA zakończył się sen Wisły Kraków o ćwierćfinale. W pierwszym spotkaniu z Schalke wiślacy uzyskali co prawda w Krakowie remis 2:2, ale w Gelsenkirchen zostali rozjechani przez rywala aż 1:5, oczywiście kończąc swój marsz.

 

Mecz towarzyski z reprezentacją Beninu na koniec marca miał być ostatnim sprawdzianem przed Pucharem Azji, a dla mnie jednocześnie miał stanowić odpowiedź na pytanie, czy będziemy mieć już nie tyle szansę na odegranie znaczącej roli w nadchodzącym czempionacie, co po prostu na wyjście z grupy. Media najwięcej pytań zadawały o nieobecność w 25-osobowej kadrze Jasona Culiny i Vincenzo Grelli – było to spowodowane dużymi brakami kondycyjnymi jednego, a powracaniem do równowagi po długiej kontuzji drugiego, tak więc obaj mieliby znikome szanse na występ w środowym spotkaniu. Z kolei już na początku zgrupowania rozmawiałem z Markiem Schwarzerem, który poinformował, że 30 czerwca kończy karierę, dlatego rozegrać miał swój ostatni mecz dla reprezentacji, a ja nie będę już mógł skorzystać z niego na mistrzostwach.

 

Bramkarze

– Brad Jones (29 l., BR, Club Brugge, 25/0);

– Mark Schwarzer (38 l., BR, Hannover 96, 61/0);

– Jess van Strattan (28 l., BR, Como, 1/0).

Obrońcy:
– Trent McClenaham (26 l., O P, Charlton Athletic, 10/0);

– Lucas Neill (33 l., O/DBP/P P, Blackburn Rovers; 68/3);

– Michael Twaite (27 l., O PŚ, Unterhaching, 17/0);
– Chris Coyne (32 l., O Ś, Doncaster, 4/0);

– Jonathan McKain (28 l., O Ś, Rapid Wiedeń, 41/1);

– Scott Jamieson (22 l., O/P L, Darlington, 2/0);

– Aaron Downes (25 l., O Ś, Rotherham, 2/0);

– Patrick Kisnorbo (30 l., O PLŚ, DP, Leicester, 51/3);

– Aaron Wong (23 l., O L, Deportivo, 15/1).

Pomocnicy:
– Luke Wilkshire (29 l., P PŚ, Grimsby, 10/0);
– Mark Bresciano (31 l., OP PLŚ, Hellas Verona, 46/10);
– Ahmad Elrich (29 l., OP P, ADO Den Haag, 31/7);
– Brett Emerton (32 l., OP P, Doncaster, 75/16);
– Adam Hardy (22 l., OP PLŚ, 1860 Monachium, 15/0);
– Harry Kewell (32 l., OP LŚ, Leiria, 54/11);

– Tim Cahill (31 l., OP Ś, Everton, 52/15);
– Kristian Sarkies (24 l., OP Ś, Deportivo, 22/3).

Napastnicy:
– Joel Porter (32 l., OP L, N, Hartlepool, 27/14);
– Andrew Evans (20 l., OP/N Ś, –, 3/0);
– Joshua Kennedy (28 l., OP/N Ś, Chemnitz, 41/16);
– David Harris (21 l., N, Empoli, 3/0);

– Rhys Williams (21 l., N, Thurrock, 4/1).

Odnośnik do komentarza

Mogę odpowiedzieć na to pytanie tylko w mało satysfakcjonujący sposób - bramkarz, który zrobi na mnie największe wrażenie i jednocześnie będzie mógł grać dla reprezentacji. Problem Australii w tym FM, jeżeli nie ma się wczytanej ligi, jest taki, że po prostu ciężko o naprawdę dobrych regenów. To dlatego w kadrze jest tak dużo zawodników po 30'tce lub w jej okolicach, a sama Australia nie jest jakąś rewelacją, co widać choćby po wynikach w meczach towarzyskich.

Odnośnik do komentarza

Antypody pod kątem rozgrywek ligowych mnie nie interesują, a w trakcie rozgrywki nie można już dodawać lig. Wiem, że bodajże w najnowszych FM'ach gra jest już tak napisana, że jest taka możliwość, ale FM 2006 pod tym względem to jeszcze era archaiczna.

Odnośnik do komentarza

Póki co naturalnym numerem jeden w bramce będzie nadal Jones, ponieważ Schwarzer był tylko pierwszym rezerwowym.

 

------------------------------------

 

Mecz towarzyski z Beninem może nie miał zbyt dużej wartości szkoleniowej, ale chciałem się upewnić, że dalej stać nas na wygrywanie przynajmniej ze słabszymi rywalami, a blamaż z Finlandią był tylko koszmarnym wypadkiem przy pracy, a nie początkiem jakiejś australijskiej zapaści, której pierwszą ofiarą w sierpniu najpewniej byłbym ja. Jako że Mark Schawrzer miał okazję rozegrać swój ostatni mecz w reprezentacji, pojawił się oczywiście na boisku w wyjściowym składzie.

 

Dziewięćdziesiąt minut później odczuwałem pewną ulgę. Reprezentacja Beninu była delikatnie wyżej sklasyfikowana od Finlandii, ale tym razem zagraliśmy już porządnie, obrońcy zabrali swoją inteligencję na boisko – nie było już żadnych sprokurowanych rzutów karnych –, a napastnicy, szczególnie Harris, jak za jesieni zaprezentowali zimną krew pod bramką przeciwnika. Strzelaninę rozpoczął w 23. minucie Porter, wykańczając świetne podanie Cahilla w uliczkę, a trzy minuty później bramkarza po raz pierwszy tego dnia pokonał Harris. Tuż przed przerwą kontaktowego gola po błędzie Kisnorbo zdobył Ahoueya, ale był to ostatni powód do radości Benińczyków, a już na pewno dla strzelca bramki, który w drugiej połowie opuścił plac gry na noszach.

 

Po przerwie na boisku istniała już tylko Australia, a Harris po swoim debiutanckim trafieniu chciał chyba zrobić sobie pokaźny zapas bramkowy. Już kilka minut po przerwie przedryblował on obrońcę po podaniu Portera, chwilę później swoje trafienie dorzucił Sarkies, z kolei w 70. i 84. minucie David najpierw skompletował hat-tricka, a następnie dobrał do karety, dobijając obronione uderzenie Elricha. Może w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie będzie tak źle, jak mogło się wydawać po lutowym wyczynie?

 

30.03.2011, White Hart Lane, Londyn, widzów: 12 803
TOW Australia [24.] - Benin [118.] 6:1 (2:1)

23' J. Porter 1:0
26' D. Harris 2:0
44' J. Ahoueya 2:1
52' D. Harris 3:1
56' K. Sarkies 4:1
70' D. Harris 5:1
80' J. Ahoueya (BEN) ktz.
84' D. Harris 6:1


Australia: M.Schwarzer 6 (46' B.Jones 8) – L.Neill 9, J.McKain 9, P.Kisnorbo 6 (46' A.Downes 7), A.Wong ŻK 6 (46' S.Jamieson 8) – A.Hardy 7 (64' A.Elrich 7), T.Cahill 7, K.Sarkies 10, H.Kewell 9 (75' M.Bresciano 7) – D.Harris 10, J.Porter 8 (80' A.Evans 7)

GM: David Harris (N, Australia) - 10

 

---

 

Marzec 2011

 

Bilans (Australia): 1-0-0, 6:1

Puchar Azji: –, gr. D

Gole: Joshua Kennedy (9)
Asysty: Ahmad Elrich (9)

 

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+17 pkt]

Francja: Olympique Lyon [+3 pkt]

Hiszpania: Valencia [+1 pkt]

Niemcy: SC Freiburg [+6 pkt]

Polska: Górnik Łęczna [+5 pkt]

Rosja: CSKA Moskwa [+0 pkt]

Szwajcaria: FC Basel [+2 pkt]

Włochy: AS Roma [+9 pkt]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

- Wisła Kraków, 1/8 finału, 2:2 i 1:5 z Schalke 04 Gelsenkirchen; out

 

Reprezentacja Polski:

-

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1273], 2. Brazylia [1152], 3. Holandia [1150], ..., 16. Polska [747], ..., 24. Australia [701]

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2011

 

Bilans (Australia): 0-0-0, 0:0

Puchar Azji: –, gr. D

Gole: Joshua Kennedy (9)
Asysty: Ahmad Elrich (9)

 

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea Londyn [M]

Francja: Olympique Lyon [+4 pkt]

Hiszpania: Real Madryt [+2 pkt]

Niemcy: Hertha BSC Berlin [+2 pkt]

Polska: Cracovia [+1 pkt]

Rosja: CSKA Moskwa [+3 pkt]

Szwajcaria: FC Basel [+2 pkt]

Włochy: AS Roma [M]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

-

 

Reprezentacja Polski:

-

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1282], 2. Holandia [1174], 3. Brazylia [1152], ..., 18. Polska [747], ..., 25. Australia [710]

Odnośnik do komentarza

W europejskich pucharach kibice obejrzeli włosko-francuski oraz włosko-angielski finał. W Pucharze UEFA AC Milan potrzebował dogrywki, by minimalnie pokonać Olympique Marsylię 2:1, natomiast Interowi Mediolan takowa nie pomogła i mediolańczycy dopiero w rzutach karnych okazali się lepsi od Liverpoolu. Można zatem powiedzieć, że Europę tego sezonu zdominował nie jeden kraj, a wręcz jedno miasto.

 

Na polskim podwórku większość fachowców pogrążyła się w konsternacji po tym, jak Cracovia wywalczyła tytuł Mistrza Polski, kończąc rozgrywki ligowe punkt przed Górnikiem Łęczna, a dwa punkty przed swoim rywalem zza miedzy, Wisłą Kraków. Legia Warszawa skończyła sezon w środku tabeli, choć długo wisiała tuż nad strefą spadkową, natomiast ogromną ulgę poczuli fani poznańskiego Lecha, który o włos uniknął konieczności walki o utrzymanie w barażu z trzecią drużyną II ligi.

 

Z kolei mnie samego doszły słuchy, że Margate FC z wielkim hukiem spadło z League Two, kończąc sezon na "zaszczytnym" 24. miejscu, a więc zamykając ligową stawkę. Wyglądało więc na to, że jednak wiedziałem, co robię.

 

 

Maj 2011

 

Bilans (Australia): 0-0-0, 0:0

Puchar Azji: –, gr. D

Gole: Joshua Kennedy (9)
Asysty: Ahmad Elrich (9)

 

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea Londyn [M]

Francja: Olympique Lyon [M]

Hiszpania: Valencia [M]

Niemcy: Hertha BSC Berlin [M]

Polska: Cracovia [M]

Rosja: CSKA Moskwa [+2 pkt]

Szwajcaria: FC Basel [M]

Włochy: AS Roma [M]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

-

 

Reprezentacja Polski:

-

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1282], 2. Holandia [1174], 3. Brazylia [1152], ..., 18. Polska [747], ..., 25. Australia [710]

Odnośnik do komentarza

Na razie wygląda na to, że Australia, bo mimo iż próbowałem przez ten rok zahaczyć się w kilku klubach, to jednak nikt nie raczył na mnie spojrzeć. Może po Pucharze Azji choć trochę podskoczy mi reputacja, to wtedy na pewno będzie nowy klub - na samej reprezentacji dostałbym fioła, ponieważ motyw selekcjonerski traktuję bardziej jako ubarwienie kariery, a budowanie od zera silnej drużyny klubowej to esencja tego fachu.

Odnośnik do komentarza

Sezon 2010/11

Ligi świata:

Anglia
Czołówka PL: 1. Chelsea Londyn, 2. Arsenal Londyn, 3. Liverpool;
Spadek do Championship: 18. Portsmouth, 19. Blackburn Rovers, 20. Charlton Athletic;
Awans do PL: 1. Stoke City, 2. Leicester City, Br. Cardiff City;
FA Cup: Crystal Palace;
Carling Cup: Chelsea Londyn.

Francja
Czołówka L1: 1. Olympique Lyon, 2. Olympique Marsylia, 3. Strasbourg;
Spadek do L2: 18. Metz, 19. Créteil, 20. Troyes;
Awans do L1: 1. Rennes, 2. Guingamp, 3. Caen;
Coupe de France: PSG;
Coupe de Ligue: AS Monaco.

Hiszpania
Czołówka PD: 1. Valencia, 2. Real Madryt, 3. Villareal;
Spadek do SDA: 18. Getafe, 19. Real Murcia, 20. Màlaga;
Awans do PD: 7. Las Palmas, 8. Tenerife, 9. Lorca;
Copa del Rey: Real Madryt;
Supercopa: Sevilla F.C..

Niemcy
Czołówka Bundesligi: 1. Hertha BSC Berlin, 2. SC Freiburg, 3. Bayern Monachium;
Spadek do 2. Bundesligi: 16. VfL Bochum, 17. Mainz, 18. VfL Osnabrück;
Awans do Bundesligi: 1. Karlsruher SC, 2. SV Wehen, 3. FC Energie Cottbus;
DFB-Pokal: VfB Stuttgart;
Liga Pokal: Werder Brema.

Polska
Czołówka OE: 1. Cracovia, 2. Górnik Łęczna, 3. Wisła Kraków;
Spadek do II ligi: 15. Jagiellonia Białystok, 16. ŁKS Łódź;
Awans do OE: 1. Radomiak Radom, 2. Górnik Polkowice;
Puchar Polski: Wisła Kraków.

 

Rosja (w trakcie)
Czołówka Premier Ligi: 1. CSKA Moskwa, 2. Lokomotiw Moskwa, 3. Spartak Moskwa;
Strefa spadkowa PL: 15. Kubań Krasnodar, 16. Dynamo Moskwa;
Czołówka Piervyi Divizion: 1. Anżi Machaczkała, 2. Sokół Saratów;
Kubok Rassij: CSKA Moskwa;
Superpuchar: CSKA Moskwa.

Szwajcaria
Czołówka Axpo Super League: 1. FC Basel, 2. Young Boys, 3. Grasshopper Zurych;
Spadek do Challenge League: 10. FC Thun;
Awans do ASL: 1. FC Sion;
Swisscom Cup: FC Basel.

Włochy
Czołówka Serie A: 1. AS Roma, 2. AC Milan, 3. Juventus Turyn;
Spadek do Serie B: 18. Napoli, 19. Crotone, 20. Ascoli;
Awans do Serie A: 1. Lecce, 2. Torino, Br. Padova;
Coppa Italia: Lazio Rzym;
Supercoppa: Juventus Turyn.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...