Skocz do zawartości

W poszukiwaniu


gilik

Rekomendowane odpowiedzi

W narodowym zespole U19 Ilja Bordikov w zremisowanym meczu 2-2 z Gruzją zagrał 77 minut (6.1), a w wygranym meczu 2-1 z Litwą wszedł na zaledwie ostatnie siedem minut. W obu spotkaniach nie pokazał nic ciekawego. Natomiast Madis Lange grał 66 minut w wysoko przegranym pojedynku 3-0 z Cyprem (7.0), a w kolejnym, tym razem niespodziewanie wygranym z Rumunią 1-0 zagrał pełne 90 minut (7.8).

Dwa dni przed spotkaniem z Florą w Karikas ze składu ze stłuczonym udem wypadł Arhipov dołączając tym samym do Rogova na liście nieobecnych. Z tej listy ubył natomiast Gornev, lecz nie wybiegł od początku w związku ze słabą kondycją. W składzie gospodarzy wybiegł Raio Piiroja, 114-krotny reprezentant Estoni, dla wielu moich zawodników wielka gwiazda i niedościgniony ideał.

Na pewno nie przestraszyli się tego wielkiego nazwiska. Co to to nie. Zaraz po gwizdku sędziego Kolu wycofwał do Lugi, ten zagrał jeszcze bardziej do tyłu do Stokasa. Julius przyjął piłkę i od razu posłał ponad piećdziesięciometrowy kros do przodu. Tam Kolu lekkim bodiczkiem potraktował właśnie Piiroję, co ułatwiło mu przyjęcie piłki i po chwili prostopadłe podanie do zbiegającego z prawej strony Neemelo. Sergiej dosyć niespodziewanie znalazł się sam na sam z Aksalu i strzałem po długim rogu nie dał szans na obronę 10-krotnemu reprezentantowi kraju! Zaczęliśmy od naprawdę mocnego uderzenia.

Gospodarze byli wyraźnie w szoku po tym co się stało. Na pewno nie byli przygotowani na taki obrót sprawy i nie potrafili na poważnie zagrozić naszej bramce. To moja drużyna w 17. minucie była o wiele bliżej podwyższenia prowadzenia, lecz Kolu w dogodnej sytuacji posłał piłkę w trybuny. Równie gorąco zrobiło się w 25. minucie po uderzeniu z dystansu Lugi, które niepewnie wybronił bramkarz Flory, a dobitkę koncertowo zmarnował Bokov. Dopiero ostatni kwadrans tej części gry zdecydowanie należał do rywali. Zaczęło się od bardzo groźnej wrzutki Jurgensona z prawej strony na długi słupek, gdy piłkę szczęśliwie na róg wyekspediował Holst. Chwilę później też wybiciem na róg uratował nas Stokas, a z tego kornera zagrożenie strzałem głową stworzył Karol Mets. Już w doliczonym czasie gry Jurgenson wypuścił w bój biegowy z Bordikovem Lehta, który tą walkę wygrał i w końcu między nim, a bramką był już tylko Sahkur. Napastnik gości wypatrzył, że Juris stoi sześć - siedem metrów przed linią i chciał go przelobować. Bramkarz jednak niczym kangur wzbił się w górę i końcami palców wybił piłkę na kolejny rzut rożny.

Po zmianie stron goście nie zwalniali tempa. Minęło może z pięć minut, gdy piorunującym uderzeniem z około 40 metrów popisał się Piiroja, ale na posterunku stał Sahkur. Już po paru sekundach gospodarze odzyskali piłkę i dwa szybkie podania wyprowadziły Rafaela na czystą pozycję. Brazylijczyk nie był jednak tak dobrym technikiem jak kilku jego bardziej znanych rodaków i jego uderzenie minęło kilka metrów naszą bramkę. Swoją szansę miał też rezerwowy Alliku, który ośmieszył prostym zwodem Stokasa i w łatwej sytuacji kopnął futbolówkę do koszyczka Sahkurowi.

Stare piłkarskie porzekadło jasno mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 67. minucie wręcz skopiowaliśmy to zagranie z pierwszych sekund z dwoma małymi różnicami. Podawał tym razem Kask, a Kolu zgrał nie prostopadle do Neemelo, a wycofał piłkę do Lugi, po czym środkowy pomocnik mocnym, pewnym strzałem zdjął pajęczynę z lewego okienka bramki Aksalu. Ręce po prostu same składały się do oklasków, ale w głowie miałem pewne obawy. Mocno w pamięci zapadł mi obraz wcześniejszej rundy i naszego powrotu do gry. Gospodarze tutaj nie poszli za naszym przykładem i można powiedzieć, że już na kwadrans przed końcem wywiesili białą flagę. Bezpośrednio po utracie jeszcze coś próbowali, strzały oddawali Hurt i Minkenen, ale później poddali się!

18.9.2013 A.Le Coq Arena, Tallin, 322 widzów
KSF: Flora [1L] - Puuma [2L] 0-2 (0-1)

S.Neemelo 1'
A.Luga 67'

MoM: Anti Kolu - 9.0

J.Sahkur - M.Holst, J.Stokas, I.Bordikov, M.Lange (90' E.Mets) - M.Kask, S.Neemelo, A.Luga (83' M.Piiroja), A.Bokov, D.Kask (10' K.Meerits) - A.Kolu


Awansując do finału sprawiliśmy nie małą niespodziankę, ale o jeszcze większej można mówić w drugim półfinałowym spotkaniu, gdzie trzecioligowy Ajax Lasnamae w regulaminowym czasie pokonał 2-1 ekstraklasowy zespół Tallinna Kalev, który tym samym nie obroni tytułu z zeszłego sezonu.

Zwycięstwo nad Florą to dla nas chwała i splendor w stołecznym mieście, ale nie tylko, bo do klubowej kasy wpłynęło 5,97 tysięcy funtów za grę w półfinale oraz kolejne 19.93 tysięcy za wygraną w tym meczu. Dla nas to niebagatelna kwota, która bardzo mocno podreperowała budżet, który mimo to jest 51,7 tysięcy funtów pod kreską.

Odnośnik do komentarza

Przed kolejnym meczem nie zdążyliśmy się odpowiednio zregenerować, trzy dni przed meczem z Infonetem to było zdecydowanie za mało. Zbyt wąska kadra też nie dawała dużego pola manewru i kilku piłkarzy musiało grać ze słabą kondycją. Broniliśmy się mimo tego niezwykle dzielnie, z pasją wybijaliśmy piłki do przodu do szybkiego Kirpu, który nie miał dużego wsparcia w kolegach z zespołu i piłki traciliśmy szybko. Goście raz za razem pakowali się w nasze pole karne, ale piłki wpakować do bramki jakoś nie mogli. Gdy już witaliśmy się z gąską, czyli z punktem za remis rywale wywalczyli rzut rożny. Na zegarze widniała 93. minuta, gdy Wiismann zaczął rozbieg do piłki, wrzucił w pole karne, a Kuresoo sięgnął piłki głową i ta ugrzęzła w siatce odprowadzona jedynie wzrokiem przez Sahkura.

21.9.2013 Stadion Miejski, Tallinn, 83 widzów
ESI [15/18]: Puuma [2] - Infonet [7] 0-1 (0-0)

J.Kuresoo 90'+3'

MoM: Vjateslav Smirnov (Infonet) - 8.3

J.Sahkur - M.Rebane, J.Stokas, A.Gornev, E.Mets - I.Bordikov (90' M.Kask), K.Saar, M.Piiroja (80' A.Luga), N.Roivassepp, K.Meerits - P.Kirpu

Odnośnik do komentarza

Do końca 2016 roku podpisał z nami nowy kontrakt Ilja Bordikov, jego pobory zwiększyły się z 35 do 130 funtów tygodniowo, lecz liczę, że zarobimy na nim w przyszłości dobre pieniądze. Trenerzy kadr przysłali do klubu powołania dla dwóch piłkarzy, dla Marka Kaska do U19 oraz dla Madisa Lange do U21. Bardzo dobrze, że zostali dostrzeżeni, lecz dla mnie oznacza to ich brak w ważnym spotkaniu z Tammeką, która znajduje się na drugim miejscu w tabeli.

W klubie przeprowadzono nabór wśród okolicznej młodzieży, która miała umieć grać piłkę. Z dużej gromady zaledwie kilku faktycznie umie kopnąć piłkę i sześciu młodzianom zaoferowałem kontrakty juniorskie. Nowymi zawodnikami Puumy zostali: Georgi Kago (P L, 16, EST), Krosto Kulikov (BR, 17, EST), najbardziej uzdolniony z tego grona Priit Kask (WN/OP L, 17, EST), Hannes Kuresoo (WN, 16, EST), Meelis Lepik (WN, 16, EST), Ervin Oraz (OP Ś, 16, EST) oraz Aivar Neemelo (O L, 16, EST).

Mecz z Tammeką zaczęliśmy co najmniej źle, już w 5. minucie Sahkur musiał wyciągać piłkę z siatki, a wszystko za sprawą niefrasobliwości obrony, gdy uderzenie z rzutu wolnego Nimo odbiło się od słupka i wyszło w pole karne, a żaden z moich defensorów nie pokwapił się by tę piłkę co najmniej wybić i dopadł do niej Raal, by po chwili nie dać żadnych szans golkiperowi na obronę. Szansę na doprowadzenie do wyrównania mieliśmy po kwadransie gry, Arhipov uruchomił na prawym skrzydle Neemelo, a ten ładnie wypatrzył wbiegającego w pole karne Bokova i podał mu pod nogi. Środkowy pomocnik źle przymierzył i piłka po jego uderzeniu przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Po tej akcji jakiekolwiek emocje się skończyły.

12.10.2013 Tamme staadion, Tartu, 133 widzów
ESI [16/18]: Tammeka [2] - Puuma [3] 1-0 (1-0)

P.Raal 5'

MoM: Uku Lillevali (Tammeka) - 8.2

J.Sahkur - M.Holst, J.Stokas, A.Gornev, E.Mets - I.Bordikov (86' M.Piiroja), S.Neemelo, A.Arhipov, A.Bokov (72' K.Meerits), D.Kask (72' A.Luga) - A.Kolu

Odnośnik do komentarza

W Polsce ktoś usłyszał o dobrych wynikach nikomu nieznanej estońskiej Pumy i uznano mnie, młodego Polaka za twórcę tych wyników. Flota Świnoujście złożyła mi ofertę jednorocznego kontraktu kusząc 2,9 mln funtów na transfery oraz budżetem płac na poziomie 15 tysięcy tygodniowo. Z uśmiechem na ustach odrzuciłem tę ofertę. Zamiast tego przedłużyłem o kolejny sezon kontrakt z Puumą na identycznych warunkach jak obecna umowa.

Mecz z Rakvere utwierdził mnie w przekonaniu, że wpadliśmy w mocny kryzys, bowiem zagraliśmy po raz kolejny słabo, bez żadnego zaangażowania. Długo skutecznie się broniliśmy, sam Sahkur wyłapał siedem strzałów, ale ostatni kwadrans zagraliśmy już wręcz tragicznie. W 81. minucie goście wykorzystali korner, dośrodkował z niego Kuusik, a gola głową zdobył Ljas. Już w doliczonym czasie gry strzelec pierwszej bramki popisał się asystą przy golu Aavy. Wynik i tak nie oddaje w pełni wydarzeń na boisku, ponieważ powinniśmy przegrać o wiele wyżej.

2.11.2013 Stadion Miejski, Puuma, 2 widzów
ESI [17/18]: Puuma [3] - Rakvere [5] 0-2 (0-0)

J.Ljas 81'
A.Aava 90+1'

MoM: Joonas Ljas (Rakvere) - 8.3

J.Sahkur - M.Holst, I.Bordikov, A.Gornev (59' J.Stokas), M.Lange - M.Kask, S.Neemelo, A.Arhipov (81' A.Luga), A.Bokov, I.Rogov (59' D.Kask) - A.Kolu


Porażką straciliśmy matematyczne szanse na awans, ponieważ do drugiego w tabeli Viljandi tracimy pięć punktów. Mamy jednak niezaprzeczalną szansę na zdobycie Pucharu Estonii. Mecz finałowy gramy już za cztery dni!

Odnośnik do komentarza

Mecz finałowy Eesti Karikas to wielkie dla nas wydarzenie, które rozegraliśmy na Tallińskiej A.Le Coq Arena z Ajax Lasnamae, szerzej nieznanemu klubowi z trzeciej ligi. Mieliśmy więc ogromną szansę na przejście do historii. Niestety nie mogłem wystawić najmocniejszego składu - Gornev potłukł sobie nogą, a Arhipov, jako zawodnik wypożyczony z drużyny Ajax również nie mógł wystąpić. Na dodatek analiza rywala wykazała, że w ich składzie jest kilku dobrych piłkarzy, a trzech z nim od przyszłego sezonu będzie reprezentować barwy ekstraklasowych zespołów. Muszą prezentować odpowiedni poziom.

Początek meczu zdecydowanie należał do rywali, którzy już w 2. minucie mogli objąć prowadzenie, ale Abdullajev spudłował w dogodnej sytuacji. Już po kolejnych dwóch minutach zmienił się wynik na tablicy. Abdullajev przeprowadził szybki atak prawym skrzydłem, wbił piłkę po ziemi na długi słupek, Bordikov nie sięgnął jej wślizgiem, a Tasso pewnym uderzeniem po krótkim słupku nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję Sahkurowi. Pięć minut później kolejną indywidualną akcją popisał się Abdullajev, tym razem zachował się samolubnie i zmarnował dobrą okazję do podwyższenia. Pierwsza nasza groźniejsza akcja miała miejsce dopiero po kwadransie gry, lecz niestety Luga przerzucił futbolówkę nad poprzeczką. Skutecznością nie popisał się też w 21. minucie Kolu, gdy nie czysto trafił w piłkę i tym samym oddał ją rywalom.

Przełom w skuteczności nastąpił w 27. minucie. Prawą nogą z rzutu rożnego na krótki słupek wrzucał Luga, a Stokas pięknym półwolejem wpakował futbolówkę do bramki. Co ciekawe w identyczny sposób po kolejnych dziewięciu minutach swoją drugą bramkę zdobył Stokas. Z tą różnicą, że korner mieliśmy po lewej stronie atakowanej bramki i dośrodkowywał lewą nogą Rogov. Rywale przed przerwą chcieli za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania, lecz teraz Tasso mając dwie setki obydwie zmarnował. Za pierwszym razem nie trafił w światło bramki, a za drugim na posterunku stał Sahkur i do szatni zbiegaliśmy przy jednobramkowym prowadzeniu.

Po zmianie stron do głosu doszli moi zawodnicy. W 53. minucie Bokov prostopadłym zagraniem na wolne pole uruchomił Kolu, który nie potrafił pokonać Mamutowa. Kilkadziesiąt sekund później pod pole karne zapędził się z prawej strony boiska Holt, zagrał z klepki z Lugą, wbiegł między obrońców, ale w ostatniej chwili rzucił mu się pod nogi bramkarz rywali i pewnym chwytem zabrał piłkę. W 64. minucie Bokov przechwycił niecelne zagranie Romanova i zagrał od razu do Kolu, który uderzył tak mocno jak niecelnie. Z upływem czasu inicjatywa zaczęła przechodzić w ręce piłkarzy Ajaxu, ale ku mojej uldze Sahkur bronił pewnie i skutecznie, jak w 71. minucie, gdy na naszą bramkę strzelał Tasso. Dopisało nam też trochę szczęści, gdy w słupek strzelił Abdullajev. Napór rywali wzrastał i w 84. minucie szczęścia nam już niestety zabrakło, gdy dośrodkowywał Kondratenko, bowiem poślizgnął się Bordikov i niepilnowany Abdullajev tylko dopełnił formalności strzałem z woleja. Remis i dogrywka.

W dodatkowym czasie gry to piłkarze Ajaxu nadal mieli dużą przewagę, ale nie dochodzili do sytuacji strzeleckich, bo za taką nie można uznać uderzenia Mussajeva na wiwat z trzydziestu metrów. Dopiero w drugiej części zaczęło się coś dziać. Wpierw niecelnie strzelał Abdullajev, chwilę później było jeszcze groźniej pod naszą bramką, gdy po dośrodkowaniu Romanova głową uderzył Tasso, a Sahkur z trudem wyłapał piłkę. Juris okazał się też jednym z bohaterów meczu, bowiem długim wykopem z piątki zagrał na głowę do Kolu. Nasz snajper spokojnie zagłówkował pod nogę Lugi, a Andres fenomenalnym uderzeniem zza linii pola karnego pokonał Mamutova!

Do końca dogrywki pozostawało jeszcze dziewięć minut. Żyliśmy na ławce wszyscy, bez wyjątku. Na boisku zawodnicy zachowywali się niezwykle nerwowo i tylko wybijali piłki tak daleko jak to było tylko możliwe. Minuty mijały, sędzia spogląda na zegarek. I wreszcie gwiżdże! Niebywały sukces, jesteśmy ZDOBYWCĄ PUCHARU ESTONII!

6.11.2013 A. Le Coq Arena, Tallinn, 2 582 widzów
KF: Ajax Lasnamae [3L] - Puuma [2L] 2-3 (1-2, 2-2)

S.Tasso 4'
J.Stokas 27', 36'
S.Abdullajev 84'
A.Luga 111'

MoM: Julius Stokas - 9.1

J.Sahkur - M.Holst, I.Bordikov, J.Stokas, M.Lange - M.Kask, S.Neemelo, A.Bokov (120' K.Meerits), A.Luga, I.Rogov (79' D.Kaask) - A.Kolu

Odnośnik do komentarza

Mieliśmy dużo szczęścia w losowaniach we wcześniejszych fazach. Jedynie Flora w półfinale to był poważniejszy przeciwnik. No i Paide, ale z tego co pamiętam to rywale nie grali w najmocniejszym składzie wtedy.

 

Tak, w lipcu zagramy dwa mecze w Lidze Europy.

Odnośnik do komentarza

Kaldma był po zwycięstwie w Eesti Karikas w prawdziwej ekstazie i na tej podstawie na specjalnej konferencji prasowej obiecał wypłacenie zespołowi premii w wysokości 9 tysięcy funtów na głowę. A wydawać będzie miał z czego, ponieważ za udział w finale dostaliśmy od Związku 5.97 tysięcy funtów, a za zwycięstwo dodatkowo jeszcze 39.86 tysięcy funtów. Ponadto wywalczyliśmy awans do Ligi Europy w sezonie 2014/2015. Pewnie będziemy jednym z niewielu klubów z niższych lig w tych rozgrywkach.

Po raz ostatni w tym roku na boisko wybiegliśmy dziewiątego dnia miesiąca listopada, a naszym rywalem był zespół Viljandi, który zajmował drugie miejsce. Mecz można było nazwać spotkaniem na szczycie, lecz wydarzenia boiskowe w żaden sposób tego nie potwierdzały. Jakakolwiek kopanina rozpoczęła się dopiero po przerwie. W 57. minucie sprawy w swoje ręce chciał wziąć Kirpu i mimo, że minął obrońców to na jego drodze stanął Armas. Dobrego wykończenia zabrakło też Saarowi, a goście również nie grzeszyli skutecznością posyłając swoje strzały z dala od naszej bramki. Pierwszy raz piłka zatrzepotała w siatce w 82. minucie, gdy Rogov dośrodkował z kornera w stronę Gorneva, a ten głową pokonał Armasa. Już w kolejnej minucie, zaraz po wznowieniu gry Laurits otrzymał fantastyczne podanie od Karu i doprowadził do wyrównania.

9.11.2013 Stadion Miejski, Tallinn, 3 widzów
ESI [18/18]: Puuma [3] - Viljandi [4] 1-1 (0-0)

A.Gornev 82'
T.Laurits 83'

MoM: Andrei Gornev 9.0

J.Sahkur - M.Rebane, J.Stokas, A.Gornev, E.Mets - N.Roivassepp, K.Saar, A.Arhipov (79' I.Bordikov), K.Meerits (72' I.Rogov), D.Kask (31' M.Piiroja) - P.Kirpu


Remis zepchnął nas na 4. miejsce w tabeli, a za tą pozycję otrzymaliśmy 15,57 tysięcy funtów od EZPN. Po raz pierwszy wyszliśmy na plus jeśli chodzi o stan konta!

 

tabela.jpg

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu 2013

Bramkarze:

| Nazwisko           | Pozycja  | Wiek     | Kraj     | M.       | Br.      | As.      | Śr. Oc.  |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Jüris Sahkur       | BR       | 23       | EST      | 24       | 0        | 0        | 7.23     |
| Artjom Tsurilkin   | BR       | 19       | EST      | -        | -        | -        | -        |
| Alari Mets         | BR       | 21       | EST      | -        | -        | -        | -        |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|

Przez cały sezon podstawowym bramkarzem był Sahkur i żaden z jego konkurentów nawet nie powąchał murawy. Na początku sezonu Juris popełniał pewne błędy, lecz zaufałem mu, a on odpłacił się dobrą grą w Eesti Karikas oraz w drugiej części sezonu. W przyszłym roku dalej będzie podstawowym golkiperem, a na ławce będzie zasiadał junior Kristo Kulikov (BR, 17, EST) z naszej szkółki. Tsurlikinowi i Metsowi kończą się teraz kontrakty i obydwaj odejdą z zespołu.

Obrońcy:

| Nazwisko           | Pozycja  | Wiek     | Kraj     | M.       | Br.      | As.      | Śr. Oc.  |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Markus Holst       | O (P)    | 22       | EST      | 22       | 0        | 1        | 7.19     |
| Mikk Rebane        | O (P)    | 25       | EST      | 2 (7)    | 0        | 0        | 6.99     |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Erik Mets          | O (PLŚ)  | 20       | EST      | 17 (3)   | 2        | 0        | 7.05     |
| Madis Lange        | O (L)    | 21       | EST      | 8        | 0        | 1        | 7.38     |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Andrei Gornev      | O (Ś)    | 25       | EST      | 12       | 3        | 0        | 7.73     |
| Julius Stokas      | O (Ś)    | 23       | EST      | 21 (2)   | 2        | 0        | 7.15     |
| Ilja Bordikov      | O (Ś)    | 19       | EST      | 18 (1)   | 0        | 2        | 7.31     |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|

Z całej kadry najbardziej wyrównana rywalizacja mogła toczyć się o dwa miejsca na środku obrony, gdzie posiadałem trzech równorzędnych piłkarzy. Bardzo rzadko zdarzało się jednak, bym miał ich wszystkich do dyspozycji - kontuzje lub kartki zawsze kogoś eliminowały z gry, niemniej liczę, że w następnym sezonie to trio również wystarczy w walce na drugoligowym froncie. Z prawej strony pewne miejsce miał Holst, który grał w defensywie bardzo pewnie, nie zapędzał się do przodu, ale nie powodował paniki z tyłu. Rebane po sezonie odchodzi i trzeba będzie poszukać jakiegoś zastępcy. Na lewej flance na początku sezonu grywał Mets, szału nie robił, przytrafiały mu się błędy. Był po prostu wyrobnikiem i sprowadzenie Lange, młodzieżowego reprezentanta kraju, było strzałem w dziesiątkę. Można liczyć, że będzie się rozwijał i będziemy mieli dużą pociechę z niego w przyszłości. Swoją szansę w przyszłym sezonie może dostać też Aivar Neemelo, junior z naboru, którego szkolę na środkowego obrońcę, co wraz ze ściągnięciem prawego obrońcy zapewni ciągłość składu na wypadek kontuzji.

Odnośnik do komentarza

Pomocnicy:

| Nazwisko           | Pozycja  | Wiek     | Kraj     | M.       | Br.      | As.      | Śr. Oc.  |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Nikolai Roivassepp | DP       | 20       | EST      | 3 (7)    | 0        | 0        | 6.91     |  
| Mark Kask          | DP       | 17       | EST      | 18 (2)   | 2        | 2        | 7.14     |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Igor Rogov         | P (L)    | 23       | EST      | 14 (2)   | 0        | 8        | 7.19     |
| Daniil Kask        | P/OP (L) | 24       | EST      | 9 (9)    | 1        | 2        | 6.81     |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Aleksandr Bokov    | P (Ś)    | 21       | EST      | 17 (1)   | 7        | 3        | 7.42     |
| Andres Luga        | P (Ś)    | 22       | EST      | 9 (8)    | 6        | 4        | 7.22     |
| Andrei Arhipov     | P (Ś)    | 25       | EST      | 15 (1)   | 6        | 5        | 7.40     |
| Kevin Meerits      | OP (LŚ)  | 20       | EST      | 6 (8)    | 1        | 1        | 6.92     |
| Margus Piiroja     | OP (LŚ)  | 21       | EST      | 4 (10)   | 1        | 1        | 6.85     |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Sergei Neemelo     | P/OP (P) | 29       | EST      | 17 (2)   | 3        | 5        | 7.25     |
| Kristo Saar        | OP (P)   | 20       | EST      | 4 (1)    | 0        | 1        | 7.08     |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|

Podstawowym defensywnym pomocnikiem był młody Kask, który już w zaledwie drugim sezonie gry dostał powołanie do kadry U19. Było to pokłosiem bardzo dobrej gry, często niewidocznej, ale też najbardziej niewdzięcznej. Takich piłkarzy zawszę porównuję do Makelele, najlepszego środkowego pomocnika w mojej opinii. Do niego będzie też należeć przyszłość środka pola Puumy. Roivassepp nie dostawał dużej ilości szans na grę, bo po prostu na to nie zasługiwał, a po sezonie kończy mu się kontrakt i nie zostanie przedłużony. Nieco wyżej główne skrzypce grało trzech zawodników, lecz równie rzadko zdarzało się, bym miał ich wszystkich do dyspozycji. Najlepiej spisywał się Bokov, który zanotował aż siedem bramek, kilka asyst, dużą ilość kluczowych podań i przechwytów. Nieco gorzej wypadł Arhipov, on jednak grał nieco bardziej ofensywnie, bardziej kreatywnie, lecz zapominał o powrotach do obrony. Niestety będę się musiał z nim pożegnać, bo nie stać nas na wykupienie go z macierzystego klubu. Luga w tym sezonie prezentował się przede wszystkim jako nie efektowny, ale bardzo efektywny gracz. Zagrał najmniej minut z tej trójki, ale statystyki miał bardzo dobre. Tłem dla nich byli Meerits z Piiroją, którzy wystąpili w dużej ilości spotkań, ale nie przełożyli tego na statystyki meczowe. Z tą dwójką przyjdzie mi się również pożegnać. Prawe skrzydło zdominował Neemelo, gracz najbardziej doświadczony, który mimo stosunkowo małej ilości asyst wiele razy przeprowadzał groźne akcje. Sarr to tylko tło i odejdzie po sezonie, podobnie jak Daanil Kask, który kilka meczy zagrał, ale całkowicie nie potrafił się sprzedać. Jego przeciwnością jest Rogov, który swoimi dośrodkowaniami siał postrach w szeregach rywali. Jedynym jego mankamentem jest kontuzjogenność. Na następny sezon zostanie więc zaledwie piątka z tych piłkarzy i szansę dostaną juniorzy, ale też postaram się jakichś zawodników wyciągnąć z wolnego transferu.

Napastnicy:

| Nazwisko           | Pozycja  | Wiek     | Kraj     | M.       | Br.      | As.      | Śr. Oc.  |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|
| Anti Kolu          | N        | 22       | EST      | 20 (1)   | 12       | 5        | 7.57     |
| Priit Kirpu        | N        | 21       | EST      | 4 (3)    | 0        | 1        | 6.73     |
| ------------------------------------------------------------------------------------------------|

Tutaj wystarczy napisać jedno - Kolu. Anti dzielił i rządził, nasz najlepszy strzelec, który potrafił też zaasystować kolegom. Na niego będę liczył w następnym sezonie, a jego straszak Kirpu rozczarował na całej linii. Wprawdzie nie dawałem mu dużej liczby szans, ale nie potrafił z tego w żaden sposób wykorzystać i odejdzie wraz z końcem kontraktu. Jego zastępcą będzie któryś z juniorów.

Odnośnik do komentarza

Pucharowy sukces wymusił na prezesie zgodę na zatrudnienie w klubie dwóch trenerów. Do negocjacji ze mną przystąpił jedynie Sergei Kobjakov (32, EST) i podpisał z nami roczny kontrakt. Lepiej szły rozmowy z zawodnikami, którzy mogliby nas wzmocnić. Zakontraktowaliśmy już dwóch piłkarzy, obydwaj to środkowi pomocnicy na dorobku. Jednym z nich jest Martin Kaarjarv (P Ś, 21, EST) z Infonetu, a drugi Lauri Ott (P Ś, 21, EST) z Viljandi, obydwaj podpisali dwuletnie kontrakty, a przyjdą z poprzednich klubów na zasadzie wolnych transferów. W minionym sezonie suma ich występów w swoich klubach to 0.

W barażu o utrzymanie w Esiliidze SK 10 po dogrywce wygrało 1-0 z Ajaxem Lasnamae i utrzymało status drugoligowca.

Kolejnym nowym nabytkiem jest Aleksandr Starodub (P L, 24, EST), grający dotychczas dla Ajax Lasnamae. Cechuje go duża szybkość i dobre dośrodkowanie, wiążę więc z nim duże nadzieje jako z prawoskrzydłowym, ponieważ na tę pozycję będę go szkolił.

Wszystkie informacje przebił prezes Kaldma. Ogłosił bowiem, że znudziło mu się wynajmowanie obiektu miejskiego i zamarzyło mu się wybudowanie, nowego, świeżego stadionu, a jakże, Stadionu Miejskiego! Będzie miał on pojemność 3075 miejsc, z czego 768 miejsc siedzących, a wszystko to za jedyne, bagatela, 700 tysięcy funtów! Co to za kwota dla zespołu, który ma na koncie 2 tysiące? Grosze... Pech chciał, że zaciągnięto pożyczkę 425 tysięcy, reszta kwoty to dofinansowanie z dotacji rządowej oraz datki miejscowego sponsora.

Chyba trzeba pakować manatki...

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...