Skocz do zawartości

Gawędy o duszy maryni #434


Ingenting

Rekomendowane odpowiedzi

Kurwa chujowo być z "nowej generacji" i nie wiedzieć w większości o czym mówicie lub wiedzieć tylko z google. :/

 

Jebać. Za to ja będę za 20 lat opowiadał,że grałem w takiego CMa 03/04,co kulki latały po boisku za kropką :keke:

Lepiej powiedz, że tylko czytałeś komentarz meczowy i nic nie pokazywali bo tak dawno to było i komputer by obrazków nie ogarnął. :D

Odnośnik do komentarza

Ja tak miałem na Amidze, że jak chciałem pograć w K-240 (taka strategia w kosmosie, budowało się miasta na asteroidach) to musiałem najpierw grać w UFO: Enemy i czekać na pierwsze lądowanie UFO, potem mogłem wyłączyć, wsadzić dyskietkę z K-240, reset i ruszała :D Inaczej nawet jej nie czytało, odpalanie po innych grach też nie działało :D

Odnośnik do komentarza

 

 

Siema

 

Kto to Chomik? Bo zupełnie nie ogarniam. Do wczoraj myślałem, że to wariacja naszego Jaha xD Ale później ten się pożegnał ;P

Teraz to kurwa przegiąłeś stary nie porównuj mnie do gimbazy kurwa!

xd

 

a w avatarze co za niewiasta ?

 

Typiara z jakichś filmów na Disney Channel. :D

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Siema

 

Kto to Chomik? Bo zupełnie nie ogarniam. Do wczoraj myślałem, że to wariacja naszego Jaha xD Ale później ten się pożegnał ;P

Teraz to kurwa przegiąłeś stary nie porównuj mnie do gimbazy kurwa!

xd

 

a w avatarze co za niewiasta ?

 

Typiara z jakichś filmów na Disney Channel. :D

 

Ewa Farna :P

Odnośnik do komentarza

Ja zaczynałem na Atari od tych dwóch tytułów.

 

World Soccer - można było wybrać tylko zespoły z ligi angielskiej, a grało się w lidze składającej się z trzech poziomów, w której grały zespoły z całej Europy :). Generalnie wybó drużynu nie miał wpływu na nic, bo skład zawsze był taki sam ;), jedynie zawodnicy różnie się rozwijali. Generalnie gra była mega schematyczna, ale sympatyczna. W pewnym momencie nie było można grać, bo nowi zawodnicy nie chcieli przychodzić ;). Mój rekord to było bodaj 6 mistrzostw zdobytych Aston VIllą. Jedyny menager, w którego swoich sił próbował ojciec ;) (aczkowliek mistrza nigdy nei wygrał, kilka razy był drugi :)).

 

Własnie miałem pytac, jak nazywała się ta gra, to tez był mój pierwszy manager. Z tego co pamietam nie mozna był zobaczyc, kto strzelił gole.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...