Skocz do zawartości

Ciekawe wyzwanie


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

30.03.2013

 

Ostatnia strata punktów zepchała nas o kilka pozycji, co nie jest najlepszym rozwiązaniem w tym momencie sezonu. On się kończy, a my wciąż mamy chrapkę na walkę o puchary. Dzisiaj mamy okazję do zdobyczy punktowej, bowiem naszym rywalem będzie RC Lens, jeden z dwóch beniaminków oprócz nas. Radzi sobie słabo, zajmując ledwie siedemnastą lokatę i walczy o utrzymanie.

 

Skład:

J. Placide, M. Panandetiguiri, L. Poujol, B. Genton, J. Vukovic, I. Kouakou, M. Mariga, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro, Y. Tafer

 

Chyba dopadł nas poważniejszy kryzys, bo nawet tak słaba ekipa, jak RC Lens sprawiała nam kłopot. Dwukrotnie, przy rozpoczęciu obu połów nas ukąsili, a my nie potrafiliśmy nic zrobić. Jedynie w połowie pierwszej odsłony trafił niezawodny Tafer. Szkoda, że właśnie w takim momencie sezonu się nam to przytrafia. Dodatkowo morale zespołu są bardzo słabe i zawodnicy jeszcze nawzajem obrzucają siebie winą za kolejne wpadki. Rywale dołożyli jeszcze jednego gola, co zupełnie podcięło nam skrzydła. Nie potrafiliśmy wykorzystać trzykrotnie okazji, gdzie napastnicy mijali bramkarza i przed sobą mieli jedynie pustą bramkę. Piłka latała wszędzie, ale nigdy między słupki. Tak grać nie można… Trzeba szybko zapomnieć o marcu, który był dla nas fatalny!

 

Ligue 1 [29/38]

Stadion: Stade Felix Bollaert w Lens, 26184 widzów

[17] RC Lens – [8] Le Havre AC

4:1 [Damir Sovsic 5’, Adamo Coulibaly 47’ 90’+1, Nicolas Diguiny 67’ – Yannis Tafer 26’]

Mom: Adamo Coulibaly “8.9”

 

1.04.2013

 

Podsumowanie miesiąca

 

Sytuacja w ligach:

 

Anglia: Chelsea [+13] Liverpool

Francja: PSG [+10] AS Saint-Etienne

Hiszpania: FC Barcelona [+10] Sevilla

Holandia: Ajax [+7] Feyenoord

Niemcy: Bayern Monachium [+0] Borussia Dortmund

Polska: Lech [+0] Widzew

Włochy: Juventus [+3] Napoli

 

Sytuacja w klubie:

 

Najlepszy strzelec: 18 - Yannis Tafer

Najlepszy asystent: 11 - 2 zawodników

Najwięcej nagród MoM: 5 - Yannis Tafer

Najwyższa średnia: 7,17 - Yannis Tafer

Stan konta: 1,19 mln €

 

Transfery:

 

1. Adrian Gunino [Argentinos -> Santos] 5,25 mln €

2. Marco Estrada [Al-Wahda (UAE) -> Al-Gharrafa] 4 mln €

3. Jorge Rodriguez [Jaguarez -> Cruzeiro] 3,4 mln €

Odnośnik do komentarza

3.04.2013

 

Początek kwietnia, to pojedynek z LOSC Lille, które cały czas ma chrapkę o podium. W chwili obecnej znajduje się na czwartej lokacie i będzie szukało swojej szansy w meczu z nami. My dzisiaj gramy zaległe spotkanie, po którym powrócimy do równoległej rywalizacji. Teraz, po słabym poprzednim miesiącu spadliśmy na lokatę numer dziewięć, co i tak nas satysfakcjonuje, ale o pucharach chyba już powinniśmy zapomnieć i skupić się na jak najlepszym wyniku w każdym spotkaniu.

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, B. Genton, J. Vukovic, B. Oviedo, J. Fontaine, M. Mariga, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro, Y. Tafer

 

W pierwszej, ofensywnej akcji naszego zespołu pada gol. Byłem zdumiony, kiedy to dośrodkowanie Oviedo wykorzystał w trudnej sytuacji Mesloub. Algierski skrzydłowy potwierdza swoją wartość dla zespołu już nie po raz pierwszy. Dwadzieścia pięć minut później mamy wielkiego farta, jak Krasic trafia jedynie w poprzeczkę. Rywale zdecydowanie byli sfrustrowani naszą, dobrą grą i cały czas przerywali grę faulem. Miałem spory problem, bo z ubiegiem czasu moi defensorzy graji coraz bardziej agresywnie. Na szczęście do końca pierwszej odsłony utrzymaliśmy znakomity wynik, jakim jest jednobramkowe prowadzenie. Po zmianie stron Tafera zmienia Fanchone, a zamiast Gentona pojawia się Poujol. Po kolejnym faulu Marigi, który miał już żółty kartonik na swoim koncie, bez wahania zdecydowałem się go zastąpić Zolą. Choć reprezentant Kenii grał dzisiaj bardzo dobrze, to wolałem do ostatniego gwizdka pozostać w jedenastu na murawie. Jeszcze przed upływem godziny Kalou trafia do naszej siatki. To chyba było nieuniknione, bowiem rywale coraz mocniej naciskali. Obie ekipy chciały dzisiaj wygrać, ale się to nie udało. Dodatkowo w doliczonym czasie spotkania czerwona kartka wpadła na konto Riviereza, co będzie sporym problem w następnych meczach. Podział punktów nie jest taki zły…

 

Ligue 1 [30/38]

Stadion: Stade de la Porte Oceane w Hawrze, 16314 widzów

[9] Le Havre AC – [4] LOSC Lille Metropole

1:1 [Walid Mesloub 1’ – Salomon Kalou 58’]

Mom: Salomon Kalou “7.9”

Odnośnik do komentarza

7.04.2013

 

Dni do końca sezonu są już policzone. Pozostało osiem spotkań, które dla niektórych będą zbawieniem, a niektórym zrobią drogę do piekła. My zagramy dzisiaj z zespołem Stade de Reims, które awansowało już na trzynaste miejsce i aktywnie walczy o wejście do dziesiątki. Wszystko wskazuje jednak, że dzisiaj to my będziemy dyktować warunki. Mimo obcego stadionu, fachowcy zdecydowanie wskazują nas, jako faworytów do zgarnięcia kompletu punktów.

 

Skład:

J. Placide, M. Panandetiguiri, B. Genton, J. Vukovic, B. Oviedo, I. Kouakou, M. Mariga, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro, Y. Tafer

 

Już w siódmej minucie zaskakuje nas najnowszy nabytek rywali – Ayite. Wykupiony z niższej ligi zawodnik wywindował swoich kolegów na trzynaste miejsce, które jeszcze niedawno było ledwie marzeniem, a dzisiaj strzela bramkę numer jeden i daje swoim prowadzenie. Graliśmy dzisiaj słabo, a nawet pojedyncze akcje nie kończyły się celnymi uderzeniami. Bardzo źle spisywał się Bonnet, który zbyt często brał ciężar na swoje barki, zupełnie nie mając wyczucia swojego położenia. Porażka wisiała w powietrzu. Kolejny raz Tafer został zmieniony na Fanchone. Troche niepokoi mnie słaba postawa mojego najlepszego napastnika. Dziesięć minut po zmianie stron było już 2:0 i wszystko było jasne. Jeśli tak będziemy grać do końca sezonu, to z hukiem wypadniemy z dziesiątki.

 

Ligue 1 [31/38]

Stadion: Stade Auguste Delaune w Reims, 12239 widzów

[13] Stade de Reims – [8] Le Havre AC

2:0 [Floyd Ayite 7’, Sebastien Wuthrich 55’]

Mom: Sebastien Wuthrich “8.7”

Odnośnik do komentarza

13.04.2013

 

Oprócz załamania formy, dodatkowo mamy bardzo ciężki terminarz. Dzisiaj na przykład rozegramy domowy pojedynek przeciwko Olympique Marsylii, która to na jesień pokazała nam, co to znaczy gra ofensywna. Nie liczę na cud, chciałbym jedynie, by podopieczni pokazali się z lepszej strony niż ostatnio.

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, B. Genton, J. Vukovic, B. Oviedo, I. Kouakou, M. Mariga, W. Mesloub, R. Mahrez, C. Fierro, Y. Tafer

 

Po pierwszej odsłonie nie mogłem być zły. Co prawda straciliśmy w pierwszym kwadransie bramkę, ale nie podłamało nam to skrzydeł i cały czas atakowaliśmy. Przyniosło to skutek w ostatnich sekundach tej połowy. Świetna akcja lewą stroną Oviedo, który dośrodkował na piąty metr. Tam stał Mesloub, którego próba jednak była skierowana idealnie w słupek. Futbolówka miała jednak sporą prędkość i odbijając się, wleciała w próbującego asekurować Diawarę, a później wleciała do siatki. Mimo iż gol zapisany jest jako swojak, to nic nie zepsuje naszych humorów. Do przerwy zatem bardzo cenny remis. Po zmianie stron Fanchone i Poujol zastępują Tafera i Vukovica. Dziesięć minut po wznowieniu, ponownie piłka trafia na głowę Meslouba, ale tym razem Algierczyk trafia w poprzeczkę. Rywale wykonali natychmiastową kontrę i im jakoś udało się umieścić futbolówkę w siatce, przywracając jednocześnie prowadzenie. Dwadzieścia minut przed końcem Zola wchodzi zamiast kontuzjowanego Gentona. Chwilę później graliśmy już w dziesiątkę, bowiem po wykorzystaniu kompletu zmian mamy następny uraz. Rivierez został odwieziony z murawy prosto do szpitala. Rozklekotany zespół odwdzięczył się Marsylii bramką samobójczą, którą zaaplikował Zola. Był to ostatni gol w tym spotkaniu. Nie mam większych pretensji do podopiecznych, którzy gołym okiem chcieli nawiązać wyrównaną walkę.

 

Ligue 1 [32/38]

Stadion: Stade de la Porte Oceane w Hawrze, 17487 widzów

[9] Le Havre AC – [5] Olympique Marsylia

1:3 [souleymane Diawara 45’(sam) – Asamoah Gyan 14’, Mathieu Valbuena 57’, Johny Placide 83’(sam)]

Mom: Mathieu Valbuena „8.9”

Odnośnik do komentarza

27.04.2013

 

Dłuższa przerwa w rozgrywkach pozwoliła nam odpocząć i przemyśleć swoje błędy. Ze sporym oddechem podejdziemy do ostatnich spotkań w tym sezonie ligowym i zrobimy wszystko, by utrzymać się w dziesiątce. Dzisiaj zagramy na wyjeździe z FC Sochaux-Montbeliard, czternastym klubem w zestawieniu. Mam nadzieję, że zainkasujemy wreszcie komplet punktów! Jedynym problemem mogą być nadal fatalne morale w zespole.

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, L. Poujol, J. Francois, B. Oviedo, J. Fontaine, M. Mariga, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro, Y. Tafer

 

Ręce same jednak opadają. My bijemy głową w mur, a rywale oddają jeden strzał w bramkę, w dodatku z rzutu wolnego i wychodzą na czystą prowadzenie. Wszystkie podania na skrzydła kończą się spalonym, kiedy to u rywali trafia się to raz na ruski rok. Wkurza mnie taka gra podopiecznych, ale walczymy nadal. Po trzydziestu minutach mamy już dwa gole straty, gdzie ponownie na listę strzelców wpisuje się Boudebouz. Najlepsze byłoby już dla nas zakończenie sezonu… Po zmianie stron wszedł Zola, Rakotoharisoa i Mahrez, którzy zastąpili Fontaine’a, Marigę i Bonneta. Głupie straty w defensywie brak celnych podań zaowocowały stratą kolejnego gola. Żeby było śmieszniej, Fierro na przykład nie trafia do pustej siatki. Mam dość tych patałachów. Gorzej grać już chyba nie można. Byłem w wielkim szoku, jak dziesięć minut przed końcem Mesloub uratował nasz honor. To wszystko, na co było stać, nie tylko dzisiaj, ale ogólnie w ostatnim czasie.

 

Ligue 1 [33/38]

Stadion: Stade Auguste Bonal w Montbeliard, 10931 widzów

[14] FC Sochaux-Montbeliard – [9] Le Havre AC

3:1 [Ryad Boudebouz 12’ 33’ 57’ – Walid Mesloub 81’]

Mom: Ryad Boudebouz “9.6”

Odnośnik do komentarza

@ Z taką grą będzie niesamowicie ciężko, a konkurencja nie śpi...

 

1.05.2013

 

Podsumowanie miesiąca

 

Sytuacja w ligach:

 

Anglia: Chelsea [+11] Manchester United

Francja: PSG [+10] AS Saint-Etienne

Hiszpania: Barcelona [+8] Sevilla

Holandia: Ajax [+8] Feyenoord

Niemcy: Bayern Monachium [+8] Schalke

Polska: Lech [+2] Widzew

Włochy: Juventus [+1] Napoli

 

Sytuacja w klubie:

 

Najlepszy strzelec: 18 - Yannis Tafer

Najlepszy asystent: 11 - 2 zawodników

Najwięcej nagród MoM: 5 - Yannis Tafer

Najwyższa średnia: 7,07 - Yannis Tafer

Stan konta: 983 tys €

 

Transfery:

 

1. Thiago Neves [Fluminense -> Sao Paulo] 7,75 mln €

2. Nino Paraiba [Vitória -> Atletico Mineiro] 2,5 mln €

3. Ndubuisi David Williams [Enugu Rangers -> Ismaily] 700 tys €

 

5.05.2013

Przed nami najważniejszy mecz! Zagramy z FC Lorient, które znajduje się bezpośrednio za nami i ma ledwie jeden punkt straty. Stawka jest więc ogromna i właśnie o takich meczach mówi się, że są warte sześć oczek. Szukając nowych rozwiązań, postanowiłem wyciągnąć z rezerw nowego rozgrywającego i najlepszego snajpera. Obaj zadebiutują dzisiaj w pierwszym zespole Le Havre pod moją wodzą, choć jeden z nich tu już kiedyś grał. Okazało się, że możemy postawić tylko na jednego, bowiem rozgrywający Alla nie może być w składzie meczowym… Jako że gramy jako jedno z ostatnich w tej kolejce, mamy zupełnie inne pozycje startowe, ale to tylko pokazuje, jak gęsto jest za nami w tabeli.

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, L. Poujol, J. Vukovic, B. Oviedo, I. Kouakou, D. Zola, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro, D. Traore

 

Zaczęliśmy mocno, od uderzenia w słupek przez Carlosa Fierro. Emocje, jak to w takich meczach były ogromne i odczuwalne od pierwszego gwizdka. Zawodnicy nie oszczędzali się, ale nie było jakiś brutalnych zagrać. Po kwadransie gry wychodzimy na prowadzenie. Lepsza gra w środku pola od razu zaowocowała okazjami i któraś w końcu musiała znaleźć się w siatce. Szczęśliwym strzelcem okazał się Bonnet. Jedyne, logiczne wytłumaczenie takiej sytuacji jest takie, że gramy zdecydowanie lepiej pod presją. Do przerwy utrzymał się korzystny dla nas wynik. Po zmianie stron miejsce Fierro zajął Tafer. Dziesięć minut później Jouffre wyrównuje stan rywalizacji, co nie zostało miło przyjęte przez naszych kibiców. Dwadzieścia minut przed końcem mamy podwójną zmianę. Miejsce Zoli zajął Fontaine, a zamiast Traore wchodzi powracający po kontuzji Riviere. Ponownie mieliśmy kilka znakomitych okazji, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zabrakło zimne krwi, celnych uderzeń i zdecydowanie dokładnych, końcowych podań. I kiedy sędzia wyświetlił na tablicy, że dodajemy trzy minuty, akcja poszła prawą stroną. Mesloub wkręcił w murawę defensorów Lorient, wysunął futbolówkę pod nogi Tafera i nasz najlepszy snajper kieruje ją do siatki! Euforia radość wybuchła na trybunach, ale również i na naszej ławce rezerwowych. Czyżby od dawna wyczekiwane zwycięstwo przyjdzie w najważniejszym meczu? Ostatni gwizdek zakończył ten genialny wieczór! Wygrywamy i zyskujemy arcy ważne punkty!

 

Ligue 1 [34/38]

Stadion: Stade de la Porte Oceane w Hawrze, 16053 widzów

[11] Le Havre AC – [12] FC Lorient

2:1 [Alexandre Bonnet 16’, Yannis Tafer 90’ – Yann Jouffre 55’]

Mom: Walid Mesloub “7.8”

Odnośnik do komentarza

8.05.2013

 

O ile ostatnio wygraliśmy w dramatycznych okolicznościach, tak dzisiaj będzie nam kilkukrotnie ciężej osiągnąć dobry wynik. Wszystko dlatego, że na wyjeździe zmierzymy się z vice liderem AS Saint-Etienne, które dość mocno upokorzyliśmy na jesień. Wtedy jednak nasza forma była zdecydowanie inna i dzisiaj nie liczyłbym na powtórkę…

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, L. Poujol, J. Vukovic, B. Oviedo, I. Kouakou, M. Mariga, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro, D. Traore

 

Już po dziesięciu minutach rywale wychodzą na prowadzenie. Zbyt mocno skupiliśmy na ofensywie i pozostawiliśmy niepilnowanego Doumbię, za co od razu nas ukarał. Pierwszą, dogodną okazję naszego zespołu oglądaliśmy po dwudziestu pięciu minutach, ale i tak Fierro trafił jedynie w bramkarza. Rywale rozbijali naszą defensywę, ale na szczęście do przerwy wynik nie uległ zmianie. Znów w przerwie dokonałem kompletu zmian. Tafer i Riviere utworzyli nową parę napastników, a miejsce słabego Riviereza zajął Panandetiguiri. Po godzinie zostaliśmy skarceni po raz drugi. Szkoda, ale mimo wszystko nasza gra w defensywie dzisiaj zasługiwała na takie ciosy. Koniec końców tracimy trzy bramki i powracamy do swojej ostatniej dyspozycji…

 

Ligue 1 [35/38]

Stadion: Stade Geoffroy Guichard w Saint-Etienne, 26310 widzów

[2] AS Saint-Etienne – [8] Le Havre AC

3:0 [Tongo Doumbia 10’, Benjamin Corgnet 64’, Romain Hamouma 73’]

Mom: Yohan Mollo “8.6”

Odnośnik do komentarza

11.05.2015

 

Ostatnia porażka zepchała nas na miejsce numer dziesięć. Nie jest to dla nas najlepsze, ale sami sobie na to zasłużyliśmy. Dzisiaj natomiast, na własnym obiekcie podejmiemy zawodników AS Monaco, znajdujących się lokatę wyżej. Będzie to więc kolejny mecz o sześć punktów. Choć morale są fatalne, nasza forma pozostawia wiele do życzenia, to jednak chcemy podjąć walkę.

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, B. Genton, J. Vukovic, B. Oviedo, D. Zola, J. Fontaine, M. Mariga, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro

 

Zdecydowałem się dzisiaj powrócić do ustawienia z zeszłego roku, z defensywnym pomocnikiem i tylko jednym napastnikiem. O dziwo przyniosło to oczekiwany efekt… w ofensywie. Byliśmy bardzo często pod polem karnym rywali, co dawało spore nadzieje na strzelenie gola. Musieliśmy jednak uważać, bowiem w klubie z Księstwa gra niezawodny Falcao, mogący samodzielnie wygrać niejeden mecz. Graliśmy dobrze i dzięki temu do przerwy dowieźliśmy bezbramkowy remis. Nie był to dla nas wynik wymarzony, ale najważniejsze, że nie straciliśmy gola. Po zmianie stron Rakotoharisoa zastępuje Fontaine, a Tafer wchodzi za Fierro. Dziesięć minut po wznowieniu gry, fatalny błąd popełnia defensywa. Próbujący ratować sytuację Placide blokuje ofiarnym wślizgiem uderzenie Doumbi, ale futbolówka spada pod nogi Falcao. El Tigre takich okazji nie marnuje i to rywale wychodzą na prowadzenie. Natychmiastowo Riviere zmienia Zolę i powracamy do gry dwoma snajperami. Byłem przekonany, że przegramy ten mecz, ale tak się jednak nie stało. W drugiej minucie doliczonego czasu spotkania, rewelacyjnie uderzył Mariga i wyrównał stan rywalizacji! Niesamowita końcówka ratuje nam jeden punkt. O ile ten zawodnik jak do tej pory trochę zawodził, tak dzisiaj odkupił wszystkie słoje wpadki! Brawo!

 

Ligue 1 [36/38]

Stadion: Stade de la Porte Oceane w Hawrze, 14872 widzów

[10] Le Havre AC – [9] AS Monaco FC

1:1 [McDonald Mariga 90’+2 – Falcao 56’]

Mom: Jeremy Toulalan “8.0”

Odnośnik do komentarza

25.05.2013

 

Przed nami ostatnie dwa spotkania drugiego sezonu mojej pracy w Le Havre. Walczymy o pozostanie w najlepszej dziesiątce, jednak to będzie bardzo trudne. Dzisiaj na przykład zagramy z czternastym En Avant de Guingamp, który jest świeżo upieczonym tryumfatorem Coupe de France. Niespodziewane zwycięstwo na pewno podniosło im skrzydła…

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, B. Genton, J. Vukovic, B. Oviedo, L. Poujol, I. Kouakou, M. Mariga, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro

 

Spotkanie rozgrywane było w szaleńczym tempie od samego początku. Zawodnicy obu ekip chciały szybko strzelić bramkę, a udało się to nam w dwudziestej trzeciej minucie. Wtedy też rewelacyjne, bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego oddał Oviedo i potwierdził, jak ważnym elementem naszej układanki jest w tym sezonie. Jak widać, ostatnio bramki zdobywają zawodnicy, którzy trafiają raz na ruski rok! Tuż przed zejściem do szatni świetnie z kontrą wyszedł Mesloub, ale naciskany przez defensywę gospodarzy spudłował. Szkoda, ale nadal wynik był dla nas bardzo korzystny. Po wznowieniu gry miejsce Fierro zajmuje Tafer. Nasza gra wreszcie cieszyła oko. Po tak długim okresie słabej dyspozycji, jest to drugi pojedynek, gdzie mamy sporą przewagę! Ważną rolę odgrywał też dzisiaj Placide, który jednak miał sporo roboty, ale zachowywał się bezbłędnie. Ogromną chrapkę na zdobycie kolejnego gola miał też Mariga, ale dzisiaj nie był już tak skuteczny. Czas dobiegł do końca i kiedy arbiter zagwizdał ostatni raz, mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa! Bardzo dobra gra daje nam cenne trzy punkty!

 

Ligue 1 [37/38]

Stadion: Stade du Roudourou w Guingamp, 11698 widzów

[14] En Avant de Guingamp – [10] Le Havre AC

0:1 [bryan Oviedo 23’]

Mom: Bryan Oviedo “8.2”

Odnośnik do komentarza

1.06.2013

 

Podsumowanie miesiąca

 

Sytuacja w ligach:

 

Anglia: Chelsea (M) [+4] Manchester United

Francja: PSG [+7] AS Saint-Etienne

Hiszpania: Barcelona (M) [+7] Atletico Madryt

Holandia: Ajax (M) [+6] AZ

Niemcy: Bayern Monachium (M) [+6] Schalke

Polska: Lech [+2] Widzew

Włochy: Juventus (M) [+0] Napoli

 

Sytuacja w klubie:

 

Najlepszy strzelec: 19 - Yannis Tafer

Najlepszy asystent: 12 - Alexandre Bonnet

Najwięcej nagród MoM: 5 - Yannis Tafer

Najwyższa średnia: 7,05 - Yannis Tafer

Stan konta: 636 tys €

 

Transfery:

 

1. Loco [Petro Atletico -> Dinamo Tibilisi] 1,4 mln €

2. Fernando [Asz-Szabab (KSA) -> Al-Ahli (KSA)] 900 tys €

3. Feham Bouazza [Zamalek -> Al-Arabi (QAT)] 675 tys €

Odnośnik do komentarza

1.06.2013

 

Przed nami ostatni już pojedynek w tym sezonie ligowym. Zagramy na własnym obiekcie z OGC Nice, obecnie czternastą drużyną w zestawieniu. Będziemy chcieli godnie pożegnać się z własnymi kibicami i wygrać ten mecz. Nie będzie jednak łatwo, ale wszyscy znamy nasz cel. Przy złych wiatrach możemy wypaść poza dziesiątkę, a przecież tego byśmy nie chcieli. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, jest opcja na awans o jeszcze jedno oczko, co byłoby rewelacyjną informacją.

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, B. Genton, J. Vukovic, B. Oviedo, L. Poujol, I. Kouakou, M. Mariga, W. Mesloub, A. Bonnet, C. Fierro

 

Spotkanie rozpoczęło się dla nas znakomicie. Już w szóstej minucie wyszliśmy na prowadzenie, dzięki wspaniałej główce Poujola. Pamiętacie jak kiedyś miałem pretensje do samego siebie, że daję mu zbyt mało szans na grę? Teraz, jak występuje bardziej regularnie, wszedł na bardzo wysoki poziom, a ta bramka to tylko zwieńczenie jego wspaniałej dyspozycji. Po zmianie stron miejsce Fierro zajmuje Tafer. Chciałem dać mu szansę zdobycia gola numer dwadzieścia w całym sezonie. Dziesięć minut po wznowieniu gry rywale wyrównują. Niezbyt mi się to podobało, bo dość mocno ogranicza szansę pozostania w dziesiątce. Rywale nie śpią… ale nadal nie patrzę na ich wyniki. Dwadzieścia minut przed końcem nasza sytuacja robiła się nieciekawa. Raz, że Oviedo doznał kontuzji przy odbieraniu futbolówki, a dwa, że zarobił za tą interwencję czerwony kartonik. Remis może być ciężko uchować. Tymczasem nasza przewaga optyczna się powiększała, a Mesloub ustrzelił słupek. Szkoda, było tak blisko, ale trochę czasu jeszcze pozostało. Niestety, do ostatniego gwizdka nic już się nie zmieniło i mecz zakończył się remisem. Nie jest to zły wynik, ale zwycięstwo straciliśmy w głupi sposób.

 

Ligue 1 [38/38]

Stadion: Stade de la Porte Oceane w Hawrze, 17189 widzów

[9] Le Havre AC – [14] OGC Nice

1:1 [Loic Poujol 5’ – Jeremy Pied 54’]

Mom: Didier Digard “8.7”

Odnośnik do komentarza

Drugi sezon mojej pracy w Le Havre AC dobiegł końca. Debiut klubu pod moimi sterami na najwyższym poziomie we Francji wypadł wspaniale. Przed sezonem zadecydowałem, że jestem w stanie osiągnąć wynik w górnej połowie tabeli. Szczerze mówiąc było to powiedziane na wyrost, bo jeszcze wtedy nie wiedziałem, czy kogoś uda mi się zakontraktować. Okres przygotowawczy przepracowaliśmy wzorowo. Sprowadziliśmy wspaniałych zawodników, którzy przez cały sezon stanowili o sile klubu. W trakcie sezonu było już różnie. Zeszły rok kalendarzowy przyniósł to, czego się spodziewaliśmy. Sporadyczne zwycięstwa i bardzo trudne przeprawy z każdym dały nam jednak kilka punktów. Forma przyszła dopiero na początku stycznia i przez dwa miesiące graliśmy rewelacyjnie. Następni rywale musieli oddawać nam punkty i czuli przed nami respekt. Kolejnym był marzec i tutaj pojawiły się ogromne problemy. Zaczęliśmy przegrywać mecze, morale w zespole spadały na psy, a poprawy na horyzoncie widać nie było. Obudziliśmy się dopiero w samej końcówce, w zasadzie na najważniejsze mecze. Pokazaliśmy jaja i chyba tylko dzięki temu do ostatniej kolejki walczyliśmy o wymarzony cel. Nawet remis w ostatniej kolejce nie dawał nam pewności, dlatego po ostatnim gwizdku szybko znalazłem się na stronce z wynikami. Nie mam w swoich zwyczajach puszczanie kogoś na mecze, by relacjonował mi wydarzenia. Chcę mieć zawsze wszystkich obok siebie, bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Efekt? Pozostajemy na miejscu numer dziewięć! Wspaniałą informacją podzieliłem się ze wszystkimi i rozpoczęliśmy świętowanie. Po ostatnim gwizdku długo nie schodziliśmy z murawy. Dziękowaliśmy kibicom za wspaniały doping i wiarę do samego końca, a oni za konkretne emocje. Nie spodziewali się, że zdołamy się choćby utrzymać w debiutanckim sezonie, a tu proszę! Miejsce numer dziewięć dało nam też spory zastrzyk gotówki, bowiem dostajemy aż 5,7 milionów premii.

 

Jak się skończył sezon? Mistrzem zostało PSG, któremu udało się obronić tytuł. Po ostatnim gwizdku sezonu zanotowali siedem punktów przewagi nad znakomicie spisującym się AS Saint-Etienne. Ci natomiast przegonili Olympique Marsylię o trzy punkciki. To było podium, które zakwalifikowało się do walki w Champions Ligue. Do Pucharu UEFA natomiast zakwalifikowali się piłkarze Olympique Lyon, szóstego Girondins Bordeaux, które wygrało Coupe de la Ligue i aż szesnasty w tabeli En Avant de Guingamp, który ku wielkiemu zaskoczeniu wygrali Coupe de France. Na samym dole tabeli znalazły się ekipy Valenciennes FC, RC Lens i Stade Rennais FC, które jednocześnie spadają z ligi. Drugi zespół z zeszłego roku z Ligue 2 wraca więc tam, skąd przyszedł. My wraz z ESTAC Troyes zdołaliśmy się uchować, a dodatkowo to oni zajęli miejsce numer dziesięć, także też wspaniały wynik. Czego chcieć więcej? Pokonaliśmy w trakcie całych rozgrywek takie ekipy, jak AS Monaco (11 lokata) i FC Lorient. Jestem dumny! W trzydziestu ośmiu spotkaniach wygraliśmy trzynaście spotkań, jedenaście zremisowaliśmy, a czternaście przegraliśmy. Strzeliliśmy 50 bramek, a 58 wpuściliśmy, co nie jest tragicznym wynikiem.

 

Oprócz tego trzeba pamiętać jeszcze o pucharach. Coupe de la Ligue nie poszło nam dobrze i odpadliśmy na samym początku. Natomiast w Coupe de France wyrównaliśmy wynik z zeszłego roku i doszliśmy do ćwierćfinału rozgrywek. Te dwa sezonu skupialiśmy się na lidze, a obecny był dla nas wyjątkowy. Teraz, kiedy mamy już doświadczenie, dołożę walkę o jak najlepsze wyniki również w krajowych pucharach. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

 

Najwięcej zwycięstw: 24 – PSG

Najwięcej porażek: 25 – Stade Rennais FC

Najwięcej zdobytych goli: 83 - PSG

Najmniej strzelonych goli: 22 – Montpellier Herault S.C. (o dziwo się utrzymali)

Najwięcej straconych goli: 74 – RC Lens

Najmniej straconych goli: 21 – AS Saint-Etienne

 

Statystyki zawodników

Najlepszy strzelec: 22 – Zlatan Ibrahimovic (PSG)

Najlepszy asystent: 16 – Milos Krasic (LOSC Lille)

Najwięcej nagród MoM: 6 – Romain Hamouma (AS Saint-Etienne), Ryad Boudebouz (FC Sochaux), Asamoah Gyan (Olympique Marsylia)

Najwyższa średnia ocen: 7,60 – Ezequiel Lavezzi (PSG)

Odnośnik do komentarza

Piłkarz Sezonu wg Piłkarzy: Zlatan Ibrahimovic (PSG)

Gwiazda Sezonu: Ezequiel Lavezzi (PSG)

Najbardziej Obiecujący Piłkarz Ligue 1: Andre Schurrle (Olympique Lyon)

Bramkarz Rozgrywek Ligue 1: Stephane Ruffier (AS Saint-Etienne)

Jedenastka sezonu:

Steve Mandanda (OM), Antonio Valencia (LOSC Lille), Mamadou Sakho, Thiago Silva, Alex, Joao Moutinho (wszyscy PSG), Keisuke Honda (OM), Javier Pastore, Zlatan Ibrahimovic, Jeremy Menez, Ezequiel Lavezzi (wszyscy PSG)

 

Podobnie jak to miało miejsce w zeszłym sezonie, także i teraz trzeba się skupić i podsumować grę podopiecznych. Sezon nam się udał, wiec tragedii nie ma, tylko że niektórzy piłkarze są już za słabi. Rozgrywki wykryły nasze wady i właśnie w tym okienku transferowym trzeba je będzie zlikwidować!

 

Bramkarze:

 

Johny Placide (25l./Francja/7/0U-21) – [38/58/7/1/0/0/6.88]

Romain Lejeune (22l./Francja/-) – [2/2/1/0/0/0/6.85]

 

Kolejny sezon naszym podstawowym golkiperem był Placide. Nie spisał się rewelacyjnie, ale trzeba pamiętać, że mieliśmy też wysokich porażek z czołowymi ekipami, gdzie potraciliśmy mnóstwo goli. Mimo wszystko nie zamierzam go wymieniać, bo jestem to człowiek, od którego zaczynam ustalanie składu. Drugim zawodnikiem na tej pozycji był Lejeune, który dostał swoją szansę w pucharze. Nie zawiódł, ale i tak na nic więcej liczyć nie może. Jeśli nadal zgodzi się na bycie rezerwowym, to na pewno zostanie. W zimowym okienku transferowym sprzedaliśmy jeszcze Bouchera. Wielki talent marudził na rolę rezerwowego, a nie grał lepiej niż Placide, dlatego też taka, a nie inna decyzja. Trochę szkoda, ale takie jest życie.

 

Obrona prawa:

 

Kevin Mendy (22l./Senegal/1/0U-20) – [7/0/2/0/1/0/6.63]

Jonathan Rivierez (24l./Francja/-) – [35/0/2/0/12/1/6.96]

 

Kolejny sezon, gdzie podstawowym zawodnikiem był Rivierez. Jonathan notował świetne występy, ale jego agresywna gra trochę mnie denerwuje. Notuje dużą ilość kartek i nie wchodzi w grę ofensywną tak, jak się tego spodziewałem. Nie mam jednak ochoty go wymieniać, ale jeśli zdarzy się prawdziwa perełka… Drugim zawodnikiem był Mendy. Ten był zdecydowanie rezerwowym i pokazał, że na tym poziomie sobie już nie radzi. Słabe występy i dość niska nota najprawdopodobniej przekreśla jego angaż w naszym zespole. Postaramy się go sprzedać i zainwestować w kogoś lepszego.

 

Obrona środek:

 

Loic Poujol (24l./Francja/4/0U-21) – [25/1/1/0/5/0/6.72]

Julien Francois (33l./Francja/-) – [10/0/0/0/2/1/6.84]

Lamine Traore (30l./Burkina Faso/30/3a) – [2/0/0/0/0/2/6.90]

Jagos Vukovic (24l./Serbia/4/0a) – [39/0/0/2/8/0/6.84]

Benjamin Genton (33l./Francja/-) – [35/0/0/2/5/0/6.78]

 

Środek defensywy będzie formacją, gdzie musimy się najbardziej skupić przy kupnie nowych zawodników. Poujol nie grał zbyt dużo, ale tak jak już mówiłem, żałuję swoich decyzji. Im więcej spędzał na murawie, tym spisywał się lepiej i w następnym sezonie to wykorzystam. Francois zanotował zdecydowany spadek umiejętności, ale także i występów. Zagrał ledwie dziesięć razy i nie wniósł nic specjalnego. Dodatkowo jego wiek powoli go ogranicza. Patrząc na Traore, był to najsłabszy zawodnik w ekipie. Rozegrał dwa mecze i obu nie zakończył ze względu na czerwone kartki. Mimo to zanotował wysoką średnią, ale jego błędy sporo nas kosztowały. Vukovic i Genton zostali podstawowymi obrońcami i świetne się spisywali. Szczególnie mowa tu o Vukovicu, dla którego przecież był to debiutancki sezon w naszych barwach. Patrząc na całą defensywę, zarówno on, jak i Poujol mają zagwarantowany pobyt na następny sezon. Reszta drży…

 

Obrona lewa:

 

Madi Panandetiguiri (29l./Burkina Faso/39/1a) – [12/0/0/0/3/0/6.40]

Bryan Oviedo (23l./Kostaryka/29/2a) – [30/1/3/1/4/1/6.92]

 

Transfer Oviedo był strzałem w dziesiątkę. Zastąpił on Le Marchanda, bardzo utalentowanego zawodnika, który nie chciał przedłużyć kontraktu i zakończył przygodę z Le Havre. Natomiast właśnie Bryan był drugim z filarów defensywy. Grał pewnie, aktywnie wchodził w ofensywę i był zdecydowanie najbardziej pewnym piłkarzem z tyłu. Natomiast Panandetiguiri rozegrał dobre zawody w roli rezerwowego. Nie marudził, a jak wchodził to grał na przyzwoitym dla siebie poziomie. Jestem zadowolony z obsady, ale z drugiej strony nie wiem, czy rezerwowy powinien tyle zarabiać…

Odnośnik do komentarza

Środek pomocy:

 

McDonald Mariga (26l./Kenia/38/5a) – [30/2/4/0/4/0/6.87]

Distel Zola (24l./Demokratyczna Republika Konga/2/0a) – [16/0/2/0/1/0/6.74]

Irenee Kouakou (25l./WKS/-) – [29/1/4/0/4/0/6.84]

Pierrick Rakotoharisoa (21l./Francja/-) – [7/0/1/0/1/0/6.93]

Jean-Pascal Fontaine (23l./Francja/-) – [26/2/2/1/3/1/6.79]

 

Środek pomocy miał w tym sezonie różne zadania. Czasem graliśmy ryglem defensywnym i dwoma rozgrywającymi, a czasem bardzo ofensywnie, jedynie z dwoma wysuniętymi rozgrywającymi. Dlatego też nie dzieliłem ich na różne pozycje. Zaczynając od Marigi, to Kenijczyk okazał się dobrym wzmocnieniem. Świetnie grał w środku pola, ale trochę kulała jego pomoc w ofensywie. Od takich zawodników wymagam nieco więcej angażu w rozgrywanie akcji, a on wolał pozbywać się futbolówki. Zupełnie inaczej wyglądał Kouakou. Skromna cena, jaką za niego zapłaciliśmy była jak do tej pory najlepszym transferem jeśli chodzi o porównanie ceny do jakości. Ten zawodnik stanął na wysokości zadania. Odbierał piłki, jak i znakomicie je rozprowadzał po kolegach. Mało kiedy notował słabe występy. Równa forma zaowocowała tym, że na stałe znalazł się w pierwszym składzie i tak szybko go nie opuści. Sporo spotkań zaliczył też Fontaine, który jednak po raz kolejny udowodnił, że nie jest tak genialnym talentem, za jakiego mają go fachowcy. Nie pokazywał pełni umiejętności, a często był zupełnie bezbarwny. Nie wiem, jaka czego go przyszłość, ale powoli limit zaufania się wyczerpuje. Natomiast Zola i Rakotoharisoa zostali głębokimi rezerwowymi. Ich pozycja nie jest zagrożona, bowiem są jeszcze bardzo młodzi i pokazują dobry rozwój. Trzeba jednak kupić kogoś, kto ma mózg i zacznie na poważnie kierować tą formacją…

 

Prawe skrzydło:

 

Walid Mesloub (27l./Algieria/1/0a) – [40/10/5/2/4/0/7.01]

James Fanchone (33l./Francja/-) – [18/3/2/1/0/0/6.79]

 

Walid Mesloub był klasą samą dla siebie. Genialny zawodnik spisywał się na medal i praktycznie nie miał słabych punktów. Dodatkowo genialnie się dla niego złożyło, że opuściły go kontuzje, tak mocno nękające skrzydłowego w zeszłym sezonie. Ciekawostką dla skrzydłowego jest też również większa ilość goli od asyst! Patrząc natomiast na Fanchone, to większa część jego występów wiązała się z wchodzeniem z ławki. Ten zawodnik się już jednak kończy i był to najprawdopodobniej ostatni sezon w naszych barwach. Musimy kogoś zakupić, tylko czy to będzie mądre mając Meslouba?

 

Lewe skrzydło:

 

Alexandre Bonnet (26l./Francja/4/1U-21) – [38/7/13/3/3/0/7.01]

Riyad Mahrez (22l./Algieria/1/1U-20) – [7/0/2/0/2/0/6.87]

 

Na obu skrzydłach mam jednego genialnego zawodnika. Z tej strony jest Bonnet, który gra równie fantastycznie, jak Mesloub. Tych zawodników nie da się zastąpić i obaj to pokazali już drugi sezon z rzędu. Jak ci grają dobrze, to zespół wygląda wspaniale. Oskrzydlające ataki dawały niesamowicie dużo, a dodatkową frajdą było oglądanie, jak uzupełniają się Bonnet z Oviedo, którzy zaskakująco szybko znaleźli nić porozumienia. Dodatkowo nadal jest u nas Mahrez, wielki talent. Nie może liczyć na dużą ilość minut na murawie, a i tak nie marudzi. Ciężko pracuje i być może za niedługo się mu to opłaci!

 

Napastnicy:

 

Yohann Riviere (28l./Francja/-) – [16/4/1/0/0/0/6.89]

Yannis Tafer (22l./Francja/4/1U-21) – [43/19/11/5/2/0/7.04]

Carlos Fierro (18l./Meksyk/1/0a) – [37/9/2/1/1/0/6.81]

Drissa Traore (21l./WKS/3/0U-21) – [2/0/0/0/0/0/6.60]

 

Yohann Riviere ostatnich dwóch sezonów nie zapisze do udanych. W obu był jedynie rezerwowym i choć posiada spore umiejętności, nie przebił się podstawowego składu. Tym razem miał dużo większą i młodszą konkurencje i chyba głównie dlatego nie zdecydował się przedłużać z nami kontraktu, który kończy się za kilka chwil. Patrząc na Tafera, to był to genialny transfer. Już w debiutanckim sezonie pociągnął zespół i został najlepszym strzelcem, a dodatkowo równie poważnie myślał o kolegach. Jego świetna dyspozycja doprowadziła nas na dziewiąte miejsce, ale nie był jedynym zawodnikiem, który dał nam radość. Debiutancki sezon również zaliczył Fierro. Tutaj spodziewałem się nieco więcej, ale trzeba pamiętać, że ma zaledwie osiemnaście lat i przyszłość jest jeszcze przed nim. Pomysłem w najgorszym momencie było wyciągnięcie najlepszego snajpera drużyn młodzieżowych, ale to nic nie dało. Traore nie wniósł wiece do zespołu i chyba przekreślił swoją szansę na kolejne minuty w pierwszym zestawieniu. Czeka nas sporo pracy…

Odnośnik do komentarza

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5199171242057d7a.html - Yannis Tafer

 

Piłkarzem Roku według naszych kibiców został Alexandre Bonnet.

 

Otrzymujemy aż 14 milionów za prawa do transmisji meczów. Spora kwota…

 

Kolejny raz spotkaliśmy się z władzami klubu, by ustalić cele na zbliżający się rok. Klub musi się rozwijać i teraz, jak prezes oczekiwał górnej połówki tabeli, ja znów poszedłem oczko wyżej zaproponowałem wejście do pucharów. Jest to do zrobienia! Dostałem na to 215 tysięcy budżetu płacowego i 3,1 miliona na transfery. Dodatkowo podniosłem do 85% kwoty przelewanej do budżetu ze sprzedaży zawodników. Wszystko idzie po mojemu. Kasa trochę mała, ale na pewno coś uda się wyskubać!

 

Ponownie dostałem ofertę przedłużenia kontraktu. Tym razem, dwuletnia umowa będzie warta 9 tysięcy tygodniowo i oczywiście ją zaakceptowałem.

 

1.07.2013

 

Podsumowanie miesiąca

 

Sytuacja w ligach:

 

Anglia: Chelsea Londyn (M)

Francja: PSG (M)

Hiszpania: FC Barcelona (M)

Holandia: Ajax Amsterdam (M)

Niemcy: Bayern Monachium (M)

Polska: Lech Poznań (M)

Włochy: Juventus Turyn (M)

 

Sytuacja w klubie:

 

Najlepszy strzelec: -

Najlepszy asystent: -

Najwięcej nagród MoM: -

Najwyższa średnia: -

Stan konta: 4,93 mln €

 

Transfery:

 

1. Ezequiel Lavezzi [PSG -> Manchester City] 18,75 mln €

2. Andile Jali [West Brom -> Olympique Lyon] 16,5 mln €

3. Gokhan Inler [Napoli -> Liverpool] 12,75 mln €

4. Stephan Lichtsteiner [Juventus -> Arsenal] 12 mln €

5. Stephane Mbia [QPR -> Liverpool] 11,75 mln €

6. Vaclav Pilar [Wolfsburg -> Liverpool] 11,5 mln €

Odnośnik do komentarza

1.08.2013

 

Podsumowanie miesiąca

 

Sytuacja w ligach:

 

Anglia: -

Francja: -

Hiszpania: -

Holandia: -

Niemcy: -

Polska: -

Włochy: -

 

Sytuacja w klubie:

 

Najlepszy strzelec: -

Najlepszy asystent: -

Najwięcej nagród MoM: -

Najwyższa średnia: -

Stan konta: 2,02 mln €

 

Transfery:

 

1. Rodrigo [benfica Lizbona -> AC Milan] 20,5 mln €

2. Balazs Dzsudzsak [Dinamo Moskwa -> Inter] 19 mln €

3. James Rodriguez [AS Monaco -> Leverkusen] 17 mln €

4. Alvaro Dominguez [Gladbach -> Juventus] 15 mln €

5. Manuel da Costa [stade Rennais FC -> Sporting Lizbona] 14 mln €

6. Elkeson [Metalist -> Lazio] 12,75 mln €

7. Vladimir Weiss [Lazio -> Genoa] 12,25 mln €

8. Demy de Zeeuw [benfica Lizbona -> Juventus] 11,75 mln €

9. Sebastien Bassong [Norwich -> Wolfsburg] 11,5 mln €

10. Younes Belhanda [Dynamo Kijów -> Atletico Madryt] 10,5 mln €

 

Okienko transferowe było dla nas niezwykle ważne. Musieliśmy przygotować się na walkę o pozycje dające awans po europejskich pucharów, bądź też wygraną w którym z krajowych pucharów. Potrzebowaliśmy wzmocnień, ale nie było zbytnio na to pieniędzy. Zaczynając od zawodników, którzy odeszli z zespołu, to na samym początku trzeba powiedzieć o zakończeniu kariery Hassana Ally, którego wyciągnąłem z rezerw, ale nie mogłem go zarejestrować do gry. Zawodnik po długoterminowej kontuzji nie powrócił do dobrej formy i postanowił zająć się trenerką, dlatego też od razu zaoferowałem mu pracę, którą z zadowoleniem przyjął. Dla mnie jest to ogromnie ważne, bowiem zawodnik ten doskonale zna klub i będzie chciał mu pomóc. Drugim z zawodników, za którego nie otrzymaliśmy nawet złamanego grosza jest Yohann Riviere. Jak już kiedyś wspominałem, zawodnik nie zdecydował się przedłużyć kontraktu i odszedł z kartą zawodniczą w ręku. Pierwsze pieniądze pojawiły się natomiast za sprzedaż Juliena Francoisa. Doświadczony Francuz, wieloletni kapitan zespołu był już zbyt słaby na grę w naszym klubie i za 350 tysięcy Euro pozwoliliśmy mu odejść do włoskiego AlbinoLeffe. Ostatnim zaś transferem z klubu, na którym zgarnęliśmy pokaźną sumkę był McDonald Mariga. Zawodnik miał być gwiazdą, a spisywał się poniżej oczekiwań. Dodatkowo ogromna pensja zrobiła też swoje, stąd taka decyzja. Cztery miliony Euro były znakomitą ceną, jaką zapłacili włodarze Wolfsburga. Nasze konto zostało mocno podreperowane, co pozwoliło nam też wykonać lepsze ruchy w kierunku kupna zawodników.

 

Tutaj jest o czym mówić. Kibice w Hawrze spodziewali się wzmocnień, ale chyba nawet nie marzyli, by dowiedzieć się o takich nazwiskach. Jako pierwszy do klubu dotarł Nemanja Matic (25l./Serbia/2/0a). Defensywny pomocnik został wystawiony na listę transferową w Benfice Lizbona, a my nie mogliśmy puścić płazem takiej okazji. Mimo dość sporego zainteresowania, zawodnik wybrał nas, bo wiedział, że będzie tu grał pierwsze skrzypce. Zapłaciliśmy za niego ledwie 1,2 miliona Euro. Kilka dni później w Hawrze panowała już prawdziwa euforia. Za lwią kwotę budżetu, bowiem aż za 4,4 miliona Euro plus dodatkowe procenty z kolejnego transferu, dotarł do nas Andrea Poli (23l./Włochy/13/1U-21). Zawodnik rok temu trafił do Deportivo a dzisiaj, kiedy ten zasłużony klub ponownie wypadł z Ligi BBVA, chciał grać na najwyższym poziomie. Jest to znakomita informacja, bowiem potrzebowaliśmy kogoś, kto rozprowadzi futbolówkę z głową i czasem sam spróbuje uderzyć. Środek pola został świetnie wzmocniony, ale to nie koniec. Jeśli chodzi o defensywę, to wiedziałem, gdzie chcę szukać zawodników. Nie znałem osobiście rynku afrykańskiego, dlatego poprosiłem Kouakou o jakieś naprowadzenie. Wiedziałem, że ten zawodnik będzie chciał się odwdzięczyć za danie mu szansy gry w Europie i poleci kogoś ze sporym potencjałem. Tak za 90 tysięcy trafił do nas Lamine Sogodogo (25l./WKS/-). To jest kolega Irenee z ASEC, ale to tylko dla nas lepiej. Może nie znajdzie się od razu w pierwszym składzie, ale swoją szansę z pewnością dostanie. Na koniec jeszcze jeden hit. Nie szukałem następcy Meslouba, ale jeśli Eduardo Salvio (23l./Argentyna/1/0a) trafia się na wolnym transferze, a o jego podpis wygrywamy walkę z wielkim Interem, to nie można tego tak zostawić. Będzie genialnym wzmocnieniem zarówno prawej flanki, jak i linii ataku, a przecież nie zapłaciliśmy za niego ani centa! Świetny biznes!

 

Póki co, to koniec wzmocnień, ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. W tej chwili jest ostatni dzień przed wznowieniem rozgrywek ligowych, dlatego zdecydowałem się to opisać już dzisiaj. Oprócz transferów rozegraliśmy też kilka spotkań sparingowych. Z gry podopiecznych byłem niesamowicie zadowolony i już na samym początku okazało się, jak wielkim wzmocnieniem będą nowe twarze!

 

US Quevilly – Le Havre AC

1:6 [V. Lemarchand – G. Beaugrard (sam), W. Mesloub, Y. Tafer 3x, C. Fierro]

 

Lausanne – Le Havre AC

1:2 [L. Romanens – C. Fierro, W. Mesloub]

 

Luzern – Le Havre AC

1:2 [J. Hyka – Y. Tafer 2x]

 

Almere City – Le Havre AC

0:1 [A. Poli]

 

MVV – Le Havre AC

0:4 [A. Bonnet 2x, C. Fierro, A. Poli]

Odnośnik do komentarza

3.08.2013

 

Kolejny, trzeci już sezon za sterami Le Havre, rozpoczniemy od trudnego pojedynku. Wyjazd do Marsylii będzie dla nas sprawdzianem, ale póki zawodnicy mają ogrom siły, dobre morale i chęć zdobyczy punktowej, wszystko się może zdarzyć. Oba zespoły chciałby dobrze rozpocząć sezon i spodziewamy się dobrego widowiska. Jeśli chcemy powalczyć o europejskie puchary, takie mecze powinny być dla nas pozytywnie zakończone!

 

Skład:

J. Placide, J. Rivierez, L. Poujol, B. Genton, J. Vukovic, N. Matic, A. Poli, E. Salvio, A. Bonnet, C. Fierro, Y. Tafer

 

Już w ósmej minucie tracimy gola. Ayew bez problemu dostaje się w pole karne i mocnym uderzeniem pokonuje Placide. To był spory cios, ale musieliśmy szybko się podnieść. I co? Już w trzynastej minucie zdobywamy pierwszego gola w nowym sezonie! Tafer zaangażował się rozegrać futbolówkę i podał do Bonneta. Alexandre schodził w swoim stylu do końcowej linii i kiedy byłem pewien, że pośle dośrodkowanie na piąty metr, ten huknął z całej siły obok bliższego słupka i po chwili eksplodował z radości. Rywale najwyraźniej nie spodziewali się, że przeciwstawimy się ich atakom i to w taki sposób. W dwudziestej szóstej minucie przeżyłem szok. Podanie Tafera znów trafiło pod nogi Bonneta, a ten huknął bliźniaczo podobnie. Różnica polegała jednak na tym, że tym razem zdecydował się na taki ruch będąc na wysokości dwudziestego metra! Alexandre trafia i daje nam prowadzenie, co było jak spadająca manna z nieba! Stałem jak wryty i nie mogłem się nadziwić. Mój zespół grał jak z nut, nie tylko pod postacią Tafera i Bonneta! Dziesięć minut później jest już 2:2, a ogromny błąd popełnia arbiter liniowy. Feghouli był na kilometrowym spalonym, ale jego strzał odbija się jeszcze od Gentona i to naszemu defensorowi przypisano swojaka. Emocji nie brakowało, a kwestia kolejnych bramek była wciąż otwarta. Zarówno Poli, jak i Fierro byli milimetry od szczęścia. Wiedziałem, że mamy ogromną okazję wygrać ten mecz! Po zmianie stron Mesloub wszedł w miejsce Salvio. Rywale byli mocno poddenerwowani zaistniałą sytuacją, co widać było choćby w osobie Ayewa. Mimo iż ten napastnik jeszcze raz minął naszą defensywę, a później bramkarza, to nie potrafił kopnąć futbolówki prosto do pustej bramki, stojąc od niej w odległości metra! Napastnik Marsylii zrehabilitował się jednak i po godzinie znów dał swoim kolegom prowadzenie. Kwadrans przed końcem zmieniłem Poli i Matica, którzy byli bardzo zmęczeni. W ich miejsce weszli Kouakou i Rakotoharisoa. Cztery minuty później mamy już 3:3. Mesloub udowadnia, że nie ma zamiaru usiąść na stałe na ławce i wykańcza ostro bite dośrodkowanie z lewej flanki. Modlitwy o utrzymanie tak korzystnego wyniku zostały wysłuchane! Ostatni gwizdek obwieścił, że w tym roku zdecydowanie bardziej trzeba na nas uważać!

 

Ligue 1 [1/38]

Stadion: Stade Velodrome w Marsylii, 42957 widzów

[?] Olympique Marsylia – [?] Le Havre AC

3:3 [Jordan Ayew 8’ 62’, Benjamin Genton 35’(sam) – Alexandre Bonnet 13’ 27’, Walid Mesloub 79’]

Mom: Alexandre Bonnet “9.2”

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...