Fantasy Football League

[schizzm]

Moje spotkanie z Priestem rozstrzygnie się dzisiaj. Niby mam 30 pkt przewagi, niby Projected lepsze, ale będzie ciężko. Priestowi zostało dwóch WR (Jennings z Vikings i Cruz z Giants), którzy spokojnie 30 pkt mogą dorzucić. Mi został obrońca z Vikings i TE Myers z Giants, ale w drugim przypadku, nie będę się oszukiwał, sukcesem będą jakiekolwiek punkty ;).

 

A podsumowując dotychczasowe zdobycze. Rodgers 3TD, Lacy 80 rush i 1TD więc dobre wyniki. Żałuję, że do kompletu nie dorzuciłem Boykina, który dobrze łapał podania Rodgersa i nabił ponad 100 yardów i przyłożenie. Steve Smith na swoim poziomie - 12 pkt z 1TD. Wielka szkoda Welkera z Broncos, wyłapane ponad 90yardów (chyba jego rekord w sezonie), ale pierwszy raz bez TD :(.

 

Zawód największy to McCoy, który uciułał tylko 7 pkt (z projected 23), ale całe Eagles dało ciała.

 

Znowu nie trafiłem z obroną . 1 pkt, a na ławie posadziłem 7 ;)

 

Zostaje mi tylko liczyć na niski wynik punktowy dzisiaj w nocy (ale to mało prawdopodobne ;))

[Ingenting]

U mnie druga z rzędu porażka. Najgorsze jest, że tym razem nie mam koncpecji co zmienic w drużynie. Teoretycznie mam 4 WR, którzy mogą wysoko zapunktować, na RB pewne miejsce ma Peterson. Na TE teraz będę stawiał na Millera. Na pewno jak odblokują drużynę po dzisiejszym meczu pierwsze co zrobię, to wywale Folesa za tę kaszanę co odwalił. Mam dwóch solidnych QB, którzy będą się zmieniali. RG3 w końcu odpalił i na niego liczę w następnych meczach.

 

Trochę zaryzykowałem i wziąłem Pattersona, może odpali przy Freemanie, a przynajmniej zgarnąłem go przed wami hieny. :P

 

Chociaż jakby ktoś miał jakąś propozycję trade'u za któregoś z moich WR, to chętnie przygarnę jakiegoś dobrego RB albo zajebistego TE.

[FYM]

Jest zwycięstwo (11 punktami przy 'projected' -28) Jak się okazało ściągnięcie Kaepernicka było dobrym pomysłem (pozdro Szczurek ;)). 19 pkt to jego drugi wynik w tym sezonie, a byłby o wiele lepszy gdyby drugą połowę spotkania z Titans zagrał w takim stylu jak pierwszą. Do tego dobry wynik Greena i udało się pokonać ekipę Melera, w której zaszalał tylko Luck.

 

Po kontuzji wrócił Gronkowski, ale tę kolejkę jeszcze przesiedział na ławce. W związku z tym może jest jakiś chętny na Grahama? ;)

[Gabe]

Spadaj, Graham to połowa mojego wyniku w każdym meczu (co i tak mi nic nie daje)

[FYM]

Gabe, mówię o innym Grahamie, tym grającym u mnie, z Texans :P Trudno żebym chciał komuś oddać Twojego ;)

[schizzm]

Jest zwycięstwo (11 punktami przy 'projected' -28) Jak się okazało ściągnięcie Kaepernicka było dobrym pomysłem (pozdro Szczurek ;)). 19 pkt to jego drugi wynik w tym sezonie, a byłby o wiele lepszy gdyby drugą połowę spotkania z Titans zagrał w takim stylu jak pierwszą. Do tego dobry wynik Greena i udało się pokonać ekipę Melera, w której zaszalał tylko Luck.

 

Po kontuzji wrócił Gronkowski, ale tę kolejkę jeszcze przesiedział na ławce. W związku z tym może jest jakiś chętny na Grahama? ;)

A kogo potrzebujesz w zamian? Mam mega problem z jakimkolwiek punktującym TE ;)

[FYM]

Lacy wchodzi w grę? ;)

[schizzm]

Nie ;). Z powodu nieobecności receiverów za bardzo jest teraz hot w Green Bay = pewne -naście punktów. ;)

 

Nie no, tradycyjnie poczekam jeszcze na waivers ;)

[me_who]

No i udało się w końcu przekroczyć 100 punktów Ściągnięcie Douglasa to był strzał w przysłowiowe sedno dziesiątki ;) ale umówmy się - 20 punktów ugrał dzięki dwóm zagraniom na 70+ i 50+ jardom z TD i raczej tego myku nie powtórzy :] Sam siebie przebił w tej rundzie Forte, który miał 3 TD i niemal 100y rushem. Jak zwykle doskonale zagrał Ryan, któremu w tej kolejce nie wadził brak Jonesa i White'a. Tym sposobem obok pierwszej setki, miałem pierwszy raz ponownie trzech graczy z dorobkiem 20+ punktów. Lynch i Marshall solidnie, bardzo fajne wsparcie od Camerona, podoba mi się też TJ Ward z obrony, który zbiera TT na kopy.

Niestety w tej kolejce zaczynają się schody, bo Bears mają BYE, także wypadają Marshall i Forte. Z WR ani Woods, ani Edelman nie dają gwarancji na punkty. Jeszcze gorzej z RB, bo miś z Arizony, który "wygryzał" Mandenhalla i grał na ~10 pkt zagrał bardzo słabe zawody z Seahawks i nie wiem czy go zostawić, czy rozejrzeć się na waivers, bo jest tam parę ciekawych osób :-k

No i niestety chyba będę musiał odstawić Cutlera, który odniósł kontuzję i na minimum 4 tygodnie wpada z gry.

Także jest nad czym główkować, a mecz ważny, bo dywizyjny.

[schizzm]

A tak w ogóle to półmetek za nami. Jak nastroje?

 

Ja jestem zadowolony, ostatnie wyniki napawają optymizmem i - odpukać - póki co mało kontuzji . Emocje zwiększa jeszcze najbardziej wyrównana dywizja, w której zapowiada się ostra walka o playoffy ;).

[Gabe]

Pytanie jest tendencyjne :P

 

Ja miałem sezon w plecy już po pierwszych kolejkach. W zeszłym skórę mi ratował Peterson i WRy z GB, w tym sam Graham nie wystarczy na nic...

[Ingenting]

Ja jestem mocno zaniepokojony. Z takim składem powinny być non-stop wygrane, ale Bryant i Thomas grają nierówno, szczególnie ten drugi. Ale najbardziej martwi mnie forma Petersona. Ostatnie dwa mecze to padaka, a Freeman w meczu z NYG wcale go nie odciążył...

[Kamtek]

A tak w ogóle to półmetek za nami. Jak nastroje?

Dramatu nie ma. Był bilans 4-1, jest 4-3 po dwóch ostatnich porażkach. W kolejce #7 rywale zdobyli ponad 100 punktów, więc byłem bez szans. Tydzień wcześniej wygraną Michowi zapewnił niesamowity Lynch oraz ekipa z Bears. Drugie miejsce w West wygląda w sumie nie najgorzej.

 

Minusy? Przede wszystkim postawa Rice'a, po którym spodziewałem się znacznie lepszych dokonań. Trzymam go jednak nadal, licząc że może się jeszcze przyda (a przynajmniej nie trafi do kogoś z Was i potem pogrąży mnie w jednym z meczów ;)). Teraz doszła do tego kontuzja dobrze i w miarę równo punktującego Bradforda, a wcześniej urazu nabawił się Holmes. QB Rams jest na wylocie, bo raczej już do gry nie wróci w tym sezonie, pytanie jeszcze, co z Holmesem.

[krzysfiol]

Kolejne zwycięstwo Tym razem w derby województwa warmińsko-mazurskiego z grającym praktycznie bez obrony Johnissem. Zwycięstwo zawdzięczam jak zwykle Manningowi (22 punkty), no i niesamowitemu występowi Calvina Johnsona (36 punktów).

[schizzm]

No i to, co początkowo wydawało się być niemożliwe, stało się faktem. Pokonałem szczurkowe gryzonie ;).

 

Mecz wygrany tylko i wyłącznie dzięki świetnej postawie Rodgersa i Lacy'ego z Packers oraz kompletnie nieudanemu meczowi RGIII u Szczurka.

 

Mam dylemat w przyszłym tygodniu. Wypada Welker (bye, a to pewne -naście punktów) i wielką niewiadomą jest postawa McCoya. Odkąd posypała się ofensywa Eagles, straciłem najlepiej punktującego zawodnika :(. Gorzej, że w Filadelfii Vick znowu się połamał, Foles dalej się kuruje, zostaje tylko rookie Barkley, który póki co gra tragicznie.

Na dodatek słabo spisuje się mój drugi WR - Smith. Ciężka sprawa ;)

[Meler]

Sensacyjne zwycięstwo outsidera z liderem dywizji. Gdyby nie niespodziewana porażka z Plessem wcześniej to może miałbym jeszcze jakieś nadzieje na walkę w PO...

[FYM]

Do połowy spotkania z Jaguars Kaepernick klepał punkty jak szalony i żałowałem, że postawiłem na Breesa, ale potem i on zaczął wymiatać kończąc z ładnym dorobkiem. Dobrze pokazał się również jego kumpel z drużyny, Galette, który zaliczył najlepszy mecz w sezonie. Z ich postawy mogę być zadowolony, gorzej z pozostałymi. Tuż przed meczem odpadł Murray, który miał być gotowy do gry. Nie był, a jego zmiennik również nie był do dyspozycji. Do tego słabe liczby duetu z Nowej Anglii (Amendola i Gronkowski zdobyli w sumie 3 oczka :(), który dopiero podnosi się po przerwie związanej z problemami zdrowotnymi i o nawiązaniu walki można było zapomnieć.

[me_who]

Ta kolejka to kumulacja nieszczęścia. Bye Bearsów (avg 25 pkt na mecz), katastrofalny występ Ryana (aż 4 INT, które w niwecz obróciły 301y i TD) i niezrozumiale słaby występ Lyncha przeciwko rzekomo najgorszej obronie biegowej ligi. Dość powiedzieć, ze u mnie nikt (poza rezerwowym QB) nie miał tyle punktów, co....obrońca Melera. Ponadto poza tym jednym TD Ryana susza. No i nikt nie osiągnął swojego projected :| Melerscy solidnie i doskonale wykorzystana całkowita niemoc moich gwiazdorków.

Na plus tylko Douglas (solidne 12), Miller (10) i Ward (4). Cameron z 8 oczkami akceptowalnie. Reszta lipa. Znowu męczarnie z drugim WR, bo trójka, z której wybierałem kogoś do Douglasa, zaszalała na łącznie 2 punkty.

Pojawiają się u mnie liczne znaki zapytania niestety. Czy Ryan bez swoich ulubionych targetów będzie grał jak z nimi, jak będą punktować Marshall i Forte z ogórkowym QB i czy słaby występ Lyncha, to nie jest wstęp do oszczędzania go przed playoffs :|

[Ingenting]

A co powiesz na 3 punkty RG3 przeciwko najgorszej obronie podaniowej w lidze? ;P

[me_who]

Powiem, że Pryor zdobył 5 razy więcej w minutę swojego meczu ;)

A może się umówili z Lynchem, kto gorzej zagra przeciwko najgorszym. To mój wygrał, bo zdobył 2 pkt ;)