Skocz do zawartości

Kto zamiast Franciszka Smudy?


Pucek

Rekomendowane odpowiedzi

To na pewno lepszy wybór niż Skorża, Zieliński czy Majewski, ale nadal chciałbym, żeby polską kadrę poprowadził człowiek, od którego ci piłkarze mogą się czegoś nauczyć w kilka dni. PZPN dysponuje środkami, aby zatrudnić trenera z wysokiej półki. Nie zrobi tego ze względu na swoje kompleksy, przywiązanie do własnej racji, pomysłu bez względu jaki tego jest wynik. Powinno być więcej merytorycznej rozmowy, twardej, bo teraz to rzucanie nazwisk. Kim jest Fornalik czy inny polski trener? To królowie własnych podwórek, cenię ich, ale to nadal najzwyczajniejsi królowie wsi, a nie prawdziwego świata.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Puckiem. Jaki respekt ma przed Fornalikiem czuć ktoś trenujący na codzień przy Kloppie czy Wengerze? To tak jakby Robert Plant miał uczyć się śpiewu od Piotra Kupichy. Tu może pomóc tylko zagraniczny doświadczony trener, jak wspomniany przeze mnie Pfister, Milutinović, Trapattoni, Redknapp czy Hiddink. Ktoś, kto osiągnął coś w świecie, a nie tylko odnosił niezłe rezultaty ze średniakiem w Ekstraklasie. Sorry, ale Fornalik nic nie wygrał. NIC. Selekcjonerem ma zostać facet bez żadnego trofeum. Nie przeczę, że to niezły fachowiec - ale póki co ligowy.

 

To tyle jeśli chodzi o sprawę utytułowania/respektu szkoleniowca. Największy jednak alarm budzi we mnie fakt, iż Fornalik w jednym z wywiadów przyznał, iż chciałby oprzeć kadrę na zawodnikach z... polskiej ligi! Że im więcej gra ich w kadrze, tym liga silniejsza i takie tam duperele. Tak więc można będzie się spodziewać tak zaszczytnych reprezentantów Polski jak Piotr Stawarczyk, Rafał Grzyb, Daniel Sikorski, Arkadiusz Woźniak czy Maciej Jankowski. Ile warta jest nasza liga pokazują europejskie konfrontacje. W składzie opartym na Szczęsnym, trójce z BVB i 7 ligowcach może uda nam się zremisować z Mołdawią.

Odnośnik do komentarza

można będzie się spodziewać tak zaszczytnych reprezentantów Polski jak Piotr Stawarczyk, Rafał Grzyb, Daniel Sikorski, Arkadiusz Woźniak czy Maciej Jankowski.

 

Ale własnie za czasów Leo mieliśmy wielu takich reprezentantów ;). Choć oczywiście nie odgrywali szczególnej roli.

 

 

I zgadzam się z tym, że Fornalik to bardzo interesujący trener, tylko nasza liga nie jest, niestety, żadnym wyznacznikiem. To przecież kino klasy C, gdzie budżet to 50 dolarów, główną rolę gra jakaś lokalna prostytutka, a za efekty specjalne odpowiada emerytowany pracownik wiejskiego domu kultury. Denerwujące jest to, że już na WSTĘPIE skreśla się możliwość zatrudnienia obcokrajowca. Najpierw powinno się przeanalizować wszystkie oferty i możliwości. Stawianie sprawy w ten sposób jest żałosne. Pojawiają się komentarze w stylu, że taki trener "musi znać polską mentalność". W dupie z "polską mentalnością", to właśnie jeden z głównych czynników, dlaczego wciąż przegrywamy tak boleśnie turnieje.

Odnośnik do komentarza
Ale własnie za czasów Leo mieliśmy wielu takich reprezentantów ;). Choć oczywiście nie odgrywali szczególnej roli.

Za czasów Janasa i Smudy również. Nazywało się to grudniowym zgrupowaniem ligowców poza terminem FIFA.

To, że Holender wziął na turniej dwóch utalentowanych graczy z ligi niczym się nie różni od tego, co robi trener angielski (AOC, różnica klas piłkarzy równa różnicy klas drużyny) czy Smuda (Wolski z Kamińskim), albo włoski (Ogbonna ma na razie metkę wielkiego talentu i tylko za to został wzięty, bo są w Serie A ograni starsi i pewniejsi na turnieju obrońcy).

Problem w tym, że 1-2 talenty do kadry na ogranie ich z imprezą można wziąć, gorzej, gdy ktoś mówi, że będzie budował zespół pod tym kątem, jak Fornalik właśnie. Śmierdzi mi to kolesiostwem i promowaniem swoich podopiecznych z klubu na arenie międzynarodowej.

Odnośnik do komentarza

Śmierdzi mi to kolesiostwem i promowaniem swoich podopiecznych z klubu na arenie międzynarodowej.

 

Nie, Fornalik nie jest kimś takim. Tu chodzi o wiarę w możliwości piłkarzy z polskiej ligi. Na zasadzie - nie zawsze to, co 'obce', jest lepsze. Ja jednak wolę Boenischa niż Magiere.

Odnośnik do komentarza

Śmierdzi mi to kolesiostwem i promowaniem swoich podopiecznych z klubu na arenie międzynarodowej.

 

Nie, Fornalik nie jest kimś takim. Tu chodzi o wiarę w możliwości piłkarzy z polskiej ligi. Na zasadzie - nie zawsze to, co 'obce', jest lepsze. Ja jednak wolę Boenischa niż Magiere.

 

No i zapewne "życie" zweryfikuje jego poglądy

Odnośnik do komentarza

Sorry meyde ale czym innym jest testowanie w sparingach, a czym innym budowanie kadry wokół nich. Dla Twojej kiepskiej pamięci przypomnę, że na Euro 2008 w meczu z Niemcami na boisko w naszych barwach wybiegł JEDEN (!) gracz z naszej ligi - Łobodziński. Potem jeszcze wszedł Roger. Dudki nie liczę, bo już miał umowę z Auxerre.

Odnośnik do komentarza

Wspominałeś, że będziemy teraz mieć "takich" reprezentantów, to zwróciłem uwagę, że za czasów Holendra w kadrze pojawili się tacy mistrzowie jak np. Zachorski. I dodałem, że jednak nie odgrywali jakiejś wielkiej roli. ALE nigdy wcześniej nie było takiego nalotu piłkarzy, którzy umieli jedynie prosto kopnąć piłkę.

Odnośnik do komentarza

Vogts od 2008 roku prowadzi Azerów. Czy poprawiła się gra tej reprezentacji? Wygrali towarzysko z Czechami, w eliminacjach pokonali Turcję, zremisowali z Belgią, wygrali z Albanią, Kazachstanem czy Andorą, ale to był pojedyncze "wyskoki" i poza naprawdę znakomitym wynikiem z wspomnianą Turcją nic specjalnego.

 

Niemniej jednak, pasuje do profilu "doświadczony, szanowany, z sukcesami".

Odnośnik do komentarza

A ja nosem czuje że zostanie Henryk Kaperczak. Doświadczenie w fotbolu reprezentacyjnym i znajomosci wsród PZPN-owskich działaczy ma.

Yyyh, to byłby kolejny trener "o kilka lat za późno" po Wójciku czy Smudzie.

Mam dokładnie to samo wrażenie i ubieram je w takie same słowa. I jeszcze zastanawiam się czy Lenczyk to nie ta sama kategoria, aczkolwiek jest świeżo po życiowym sukcesie. :)

 

Jeśli chodzi o Polaków, (jeśli Gacek pozwoli, bo nie widziałem ich jak trenują i selekcjonują, a zawsze mogą dodatkowo oszaleć jak Engel/Janas/Smuda na dużej imprezie, czego już zupełnie nie potrafię sprawdzić - przepraszam :] ) to Piotr Nowak lub Orest Lenczyk. Aczkolwiek w przypadku tego drugiego obawiam się, że za bardzo uprzedza się do niektórych grajków i chyba ma kłopot z tworzeniem dobrej atmosfery w zespole, więc raczej tylko Nowak. Reszta to Drudzy Synowie i Plewy Na Wietrze... :)

Odnośnik do komentarza

Tylko trzeba sobie powiedzieć , że nie ma co patrzeć na sukcesy klubowe bo to się raczej nie przekłada na wyniki w reprze . Smuda miał prawie najlepsze wyniki i nic to nie pomogło Polsce. Kasperczak ma duże doświadzczenie w tej materii , ale ja mam nadzieję że trenerem będzie Nowak albo Fornalik.

Odnośnik do komentarza

No oczywiście, że coś zależy, tylko na pewno nie tyle jak przedstawiają to kibice, czy media. Instytucja jest potrzebna choćby do licencji, kar, prowadzenia szkoleń trenerskich etc. Idealny związek zadbałby ukończenie ich kursu wiązało się z pokaźną dawką wiedzy dla przyszłego trenera, pomagał klubom ściągać sponsorów, nie robił takiego piździelca w reprezentacjach juniorskich (młode chłopaki ciągle w rozjazdach) etc. Tylko czy to naprawdę jest tak wiele? Przecież głównym motorem napędowym czołowych piłkarsko narodów są kluby. W jaki sposób PZPN ma wpłynąć na szkolenie w klubach? Oczywiście, licencje - tylko po co takie pustosłowie skoro wiadomo, że już teraz większość zespołów z trudem je otrzymuje. Co ma poradzić Lato, że Cupiał ma już w dupie Wisłę i robi ofensywne transferową w postaci Sikorskiego, a na bazę treningową szkoda mu pieniędzy? Co ma poradzić prezes na tragikomedie w ŁKS-ie? Cóż może zrobić ze skąpstwem Solorza? Ano całe, równe gówno. To do właścicieli musi dotrzeć, że inwestycja w bazę treningową, skauting i fachowych trenerów może doprowadzić ich do sukcesów i wtedy coś by się ruszyło (choćby przykład Legii, która paru graczy już wychowała).

 

Za to kibice z łatwością znajdują kozła ofiarnego, którego nikt nie chce bronić i od nowa mielenie kretynizmów a'la zaorać. A już odnoszenie tego do reprezentacji do absurd - PZPN zrobił bardzo wiele by im się udało na tym EURO, jeździli gdzie chciał trener, grali z kim chciał trener, zatrudniali kogo chciał trener, nawet zorganizowali durną fanaberię Franka pod tytułem "wyjazd integracyjny", to co mieli jeszcze zrobić?

 

Czy to zasługa hiszpańskiego związku, że Barcelona stworzyła La Masię? Czy to ich zasługa, że Real pompuje w futbol dziesiątki milinów? Czy to ich zasługa, że nawet przeciętniaki pobudowały sobie bazy jakich my nie mamy? W brazylijskim związku ponoć były jeszcze większe wałki niż u nas, a jakoś Brazylia od zawsze należy do topu.

 

A też kto broni polskim trenerom jeździć na zagraniczne staże? Mourinho urodził się już z taką wiedzą? Odwołają Late, przyjdzie ktoś inny i znów będzie to samo, tylko morda do krytykowania się zmieni. Jakoś wśród tych krytyków też próżno szukać idei naprawczej polskiej piłki posiadając zakres władzy PZPN-u... ale pieprzyć o równaniu z ziemią zawsze najłatwiej, nawet jeśli dana instytucja z żenadą miała mało co wspólnego.

Ale Kacprze, my jesteśmy w Polsce, a nie na posiedzeniu Unii Europejskich Związków Piłkarskich! Dlaczego w Polsce system piłkarski ma działać identycznie jak w innych krajach?! Jesteśmy Hiszpanią z Realem i Barceloną? Nie! Mamy inną ligę, inną infrastrukturę. W Polsce można stworzyć związkowy system szkolenia młodzieży i trenerów. Nie istnieje żaden powód, dla którego miałoby ich nie być albo nie miałoby być takich, które dają efekty w polepszaniu polskiej piłki. Ponadto nie może być tak, że działacze piłkarscy zachowują się i wypowiadają jakby wyszli z lasu, przechowani w spiżarni Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Inaczej nigdy nie wyjdziemy z sytuacji, w której kryterium doboru ludzi do zarządu PZPN polega na tym, która świnia, której świni lepiej tyłek naślini.

 

Celem statutowym PZPN jest szkolenie młodzieży! Trzeba być niesamowitym ignorantem, żeby wypowiedzieć się w tej sprawie i nie zwrócić na to uwagi.

 

Odwołanie Laty w kontekście klęski na Euro, to czysty populizm. Obwinianie PZPN o niemoc Smudy to absurd. Uważacie, że Smuda wyszedłby z tej grupy trenując Czechy lub Grecję? No fuckin' way! Proszę podac konkretnie co zrobił źle Lato/PZPN, że to przez nich Smuda dał dupy. Oczywiście należy ich pogonić z wielu innych powodów... :)

 

Smuda jest głównym autorem tej klęski i jest mi szczególnie przykto to pisać, bo byłem zadowolony z jego nominacji. Ale byłem za Smudą z jajami, za Smudą walczącym, a nie jego tchórzliwą, katatoniczną wersją z 2012 roku.

 

Jedyne czego można Smudzie pogratulować to przytulenie sporej kasy za tą piękną katastrofę. Jak sprawa Kepplera (czy jak tam było temu cwaniakowi) - kolejna premia za niudacznictwo. To samo dotyczy się piłkarzyków, którzy zamiast dużej kasy za wynik woleli pewną kasę za uciułanie pyrrusowych remisów. Jeżeli Smuda też dostawał kasę za remisy, to się nie dziwię, że nie wygrał z Grecją i Rosją. Ba! nie dziwię się, że nawet nie próbował wygrać!

 

W naszej nieszczęsnej bananowej republice kontrakty zawierają kretyni skoro godzą się płacić za porażkę.

Odnośnik do komentarza

Na giełdzie pojawiło się nazwisko Svena-Gorana Erikssona, skomentujecie?

 

Ja sądzę, że to też trochę spóźnione... tym razem o 12 lat, bo tyle właśnie mija od sukcesów w Lazio Rzym. Potem było słabiej. Myślę, że to człowiek z charyzmą, tylko czy byłby w stanie odbudować się w Polsce? Z reprezentacjami było kiepsko u tego szkoleniowca. Myślę, że reputacja zdecydowanie rozjeżdża się z wynikami.

 

Przy okazji mam wrażenie, że dzięki organizacji Euro 2012 zyskujemy też w takim miękkim aspekcie szukania nowego zagranicznego selekcjonera. To znaczy, że mamy dobry argument, że tu jest normalnie (ostatecznie wbrew wyobrażeniom ignorantów), że tu ludzie lubią piłkę, że w nią grają, że jest stadionowa infrastruktura i jacyś piłkarze, których można by spróbować ułożyć. Ale nie wiem czy ktoś bez sukcesów w ostatnich latach potrafiłby ułożyć drużynę bez sukcesów od kiedy pamiętam.

Odnośnik do komentarza

Osobiście bardzo lubię słuchać Bońka. Ma dużo do powiedzenia i chociaż to nie zawsze jest dobre (np. Tomaszewski) tak on mówi bardzo rozsądnie, logicznie. W jednym z ostatnich Cafe Futbol był właśnie Boniek i mówił chyba więcej od prowadzącego. Też polecam ten odcinek. Z czym zgadzam się w 100% to kasa za remisy itd. Z tego co mówił właśnie chyba w CF to był to pierwszy taki przypadek. Mam nadzieję, że ostatni. Rozumiem kasę za wyjście z grupy, ale krótko mówiąc dali dupy i jeszcze dostali pieniądze? No nie wydaje mi się aby to było właściwe wyjście. No i też mimo mojej całej niechęci do obecnych władz PZPN-u to faktycznie ciężko ich z Latom na czele winić za taką, a nie inną grę reprezentacji.

 

Chciałbym zobaczyć Bońka na miejscu prezesa, chciałbym zobaczyć jak unowocześnia struktury PZPN-u, ale przede wszystkim chciałbym zobaczyć czy nie jest mocny tylko w gadaniu.

Odnośnik do komentarza

Polecam książkę Jana Tomaszewskiego "PZPN czy Przestępcy Zrzeszeni Przeciw Nam" z bodajże 2004 czy 2005 roku, czyli starą, ale tam właśnie m.in. opisuje Bońka i jego powiązania z PZPN-owskim bagnem. Nie ma czystych ludzi. To że jest bardziej elokwentny od Laty i szczerzy się do kamery, nie znaczy, że jest praworzadny.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...