Trzecia siła w Barcelonie!

[ajerkoniak]

A charakter jaki mają? Sprawdź jakie obciążenia mają trenerzy. Mało trenerów = nieodpowiedni trening = mogą narzekać. I zmniejszyć samą siłę i aerobik w ostateczności ;)

[ugh]

ajerkoniak - spróbuję ściągnąć więcej trenerów bo teraz faktycznie mam mało. Siłowego i od bramkarzy nie mam wcale.

________________________________________

 

Bardzo długo się dzisiaj rozkręcaliśmy. Może chłopaki przejęli się, że ich trener właśnie zalicza swój setny mecz w klubie C.E. Europa. Sympatyczny, choć poboczny to jubileusz. Rezerwy Athletic Bilbao grały nieźle, bliżej im było do strzelenia bramki, całe szczęście, że po przerwie ktoś im zgasił światło a gole strzelaliśmy tylko my. Pojedynek zostanie zapamiętany głównie z powodu debiutanckiego gola Wengera, którego będę próbował wykupić z Warty Poznań. Dzisiaj został zawodnikiem meczu.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 14. kolejka 24.11.2013

[2]C.E. Europa 2:0 (0:0) Bilbao Athletic[13]

1:0 Gonzalez [54’]

2:0 Wenger [74']

 

MoM: Wenger (8.0)

Widzów: 4410

 

Podsumowanie:

Rywale potracili punkty, dlatego awansujemy na pozycję lidera

[ugh]

Po raz pierwszy w wywiadzie przedmeczowym zadeklarowałem, że mój zespół zakończy sezon na najwyższym stopniu podium. Z reguły nie rzucam takich deklaracji na prawo i lewo. Po Prostu uważam, że stać nas na to, również dlatego, że trzech najgroźniejszych rywali mamy w rewanżach na swoim boisku.

 

Drużynie na spokojnie powiedziałem: ‘dzisiaj zero presji’. Chęć kolejnych zwycięstw mogłaby im splątać nogi, dlatego uznałem, że spokojne podejście i wizja ewentualnej przegranej nie zmniejszy mojej wiary w ten zespół i jego szanse. Rozmowa podziałała, gdyż w drugiej minucie Salvador dał nam prowadzenie strzałem, a jakże, głową. Kilka minut Gonzalez musiał wykorzystać okazję, którą mu stworzono, bo wstyd takiej sytuacji nie strzelić. No i wstyd było, ale to wciąż za mało bym się zdenerwował. Ogólnie mecz wyglądał jakbyśmy grali przeciwko treningowym manekinom, którym słabo idzie przeszkadzanie. Druga część zaczęła się tak samo jak pierwsza, dlatego mogliśmy już powoli odetchnąć i spokojnie pokopać piłkę. Jednak w ostatnich 13 minutach było mi bardzo gorąco, a wszystko z powodu kontaktowego gola. Na szczęście dociągnęliśmy ten wynik.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 15. kolejka 01.12.2013

[10]S.D. Lemona 1:2 (0:1) C.E. Europa[1]

0:1 Salvador [2’]

0:2 Salvador [53’]

1:2 Goti [77’]

 

MoM: Salvador (9.2)

Widzów: 3021

 

Podsumowanie:

TABELA PO 15. KOLEJKACH

[ugh]

Po czym poznać klasową drużynę? Po tym, że potrafi wygrać mecz, prezentując się dwa razy słabiej niż przeciwnik. Żeby znaleźć element, w którym byliśmy lepsi, musielibyście zabrać ze sobą szkło powiększające. A jednak ta najważniejsza statystyka meczowa jest na naszą korzyść. Pochwalę jedynie Salvadora, którego forma, z siłą bomby wodorowej eksplodowała w tym sezonie. Wygląda na to, że odejście genialnego Susa pozwoliło mu wyjść z cienia byłego kolegi. To już dwunasty mecz z rzędu bez porażki. Idziemy na rekord!

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 16. kolejka 08.12.2013

[1]C.E. Europa 1:0 (1:0) Real Sociedad ‘B’[4]

1:0 Salvador [18’]

 

MoM: Salvador (8.1)

Widzów: 4451

[ugh]

Gdy tracimy bramkę, to najczęściej w pierwszych minutach meczu. Muszę od chłopaków wymagać większej koncentracji, bo to utrudnia później grę. Z drugiej strony fajnie, że zazwyczaj udaje nam się wyrównywać dość szybko. Goście z sąsiedniej Badalony prezentowali się dobrze, raz uderzyli w poprzeczkę, kilka razy uratował nas Chrostowski. Lecz i my nie próżnowaliśmy. A, że mamy w drużynie Gonzaleza, to bramka była wielce prawdopodobna. I w końcu padła. Szkoda, że nieco słabiej prezentował się Aristiguieta, będący dla mnie kluczową postacią. Dziś jednak wyręczali nas przeciwnicy, którzy wbili sobie dwa samobójcze gole. My dołożyliśmy jeden i kolejne pewne zwycięstwo stało się faktem.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 17. kolejka 15.12.2013

[1]C.E. Europa 3:1 (1:1) C.F. Badalona[17]

0:1 Zamora [2’]

1:1 Ferron [9’sam]

2:1 Gonzalez [53’]

3:1 Robles [69’sam]

 

MoM: Kocan (7.9)

Widzów: 4768

[ugh]

Ponownie nie dajemy się bezpośredniemu rywalowi w walce o awans, na jego boisku. Przy piłce spędziliśmy zaledwie 33% czasu gry. Mało? Owszem, ale rezultat niezwykle korzystny. Kocan będzie musiał pauzować z powodu żółtych kartek, ale lewą obronę mamy dość mocno obsadzoną. Kolejny mecz już po nowym roku.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 18. kolejka 22.12.2013

[3]S.D. Eibar 1:1 (0:1) C.E. Europa[1]

0:1 Gonzalez [45’+1]

1:1 Fernandez [61’]

 

MoM: Fernandez (8.3)

Widzów: 3207

[ugh]

Podczas tej krótkiej przerwy, doszło do kilku zmian kadrowych w drużynie. Pożegnał się z nami Jose, który póki co jest moim największym niewypałem. Pobierał największą pensję w klubie, a na boisku nie pokazywał nic. Za to pozyskałem na zasadzie wolnego transferu wychowanka Anderlechtu Bruksela, środkowego obrońcę. Zwą go Guychel N'Gongé i jest/był reprezentantem Belgii U-21. Myślę, że w przyszłym sezonie wywalczy sobie miejsce w podstawowej jedenastce. Wypożyczyłem też Krzysztofa Wszołka (środkowy pomocnik) z Niecieczy.

 

Tym razem moim największym wrogiem była skuteczność. Okazji mieliśmy co niemiara. Obijaliśmy słupek, obijaliśmy poprzeczkę, obijaliśmy rękawice bramkarza Sabadell. Jako pierwsi też straciliśmy gola, więc tym bardziej irytowała mnie fatalna skuteczność. Ostatecznie wyrównaliśmy a ja po bramce ustawiłem nas jeszcze ofensywniej. Skończyło się jednak na remisie, który nie odbiera nam na szczęście pierwszego miejsca w tabeli.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 19. kolejka 05.01.2014

[1]C.E. Europa 1:1 (0:1) C.E. Sabadell[8]

0:1 Acuna [32’]

1:1 Gonzalez [59’]

 

MoM: Acuna(7.3)

Widzów: 4669

 

Podsumowanie:

Zdecydowałem się tuż po meczu rozwiązać kontrakt z Guzmanem, który nagle poczuł się źle w klubie.

[ugh]

W tym meczu było wszystko. Były rzuty karne, były czerwone kartki (dwie i to tylko dla Osasuny ), a najważniejsze, były bramki. Łącznie aż pięć, ale żeby było śmiesznie to strzelone tylko przez dwóch zawodników. Z naszej strony świetna forma strzelecka Aristiguiety, nagrodzona mianem zawodnika meczu. Najpierw wynik goniliśmy my, potem Osasuna i to ona miała pod górkę, a wszystko z powodu czerwonych kartek, szczególnie tej pierwszej, otrzymanej w 47. minucie. Dlatego kontrolowaliśmy spokojnie jednobramkowe prowadzenie, zwyciężając po raz drugi w sezonie nad rezerwami tego znanego klubu.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 20. kolejka 12.01.2014

[1]C.E. Europa 3:2 (1:1) Osasuna ‘B’[17]

0:1 Galan [24’]

1:1 Aristiguieta [34’k]

2:1 Aristiguieta [57’k]

3:1 Aristiguieta [59’]

3:2 Galan [62’]

 

MoM: Aristiguieta (9.5)

Widzów: 4429

 

Podsumowanie:

TABELA PO 20. KOLEJKACH

[ugh]

Hmmm….no……w zasadzie to……od czego by tu zacząć? Może zacznę od wyniku. 7:1. Takim rezultatem zakończyło się to spotkanie i w przeciwieństwie do pojedynku z Tenerife, siedem goli strzeliliśmy my. Słabo ostatnio spisuje się Gatell, dlatego dałem szanse gry Mariottiemu. Szansę, którą w pełni wykorzystał. Pierwsza bramka, w trzeciej minucie, była autorstwa zawodnika Ebro. Na szczęście był to gol samobójczy, właściwie to lekki rykoszet, mylący skutecznie bramkarza. Następnie po dwa gole strzelili Kevin i Mariotti, przedzielone trafieniem dla gospodarzy. Wynik podwyższyli Gonzalez oraz zastępujący go później Linares. To nasza najwyższa wygrana za mojej kadencji (poprzedni rekord to 6:0 z Manileu). A zawodnik meczu? ‘Panowie, co tak tłoczno?!’

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 21. kolejka 19.01.2014

[20]C.D. Ebro 1:7 (1:4) C.E. Europa[1]

0:1 Isaac [3’sam]

0:2 Mariotti [10’]

1:2 Perez [13’]

1:3 Kevin [39’]

1:4 Mariotti [41’]

1:5 Kevin [67’]

1:6 Gonzalez [70’]

1:7 Linares [77’]

 

MoM: Kevin (9.4)

Widzów: 324

 

Podsumowanie:

Szkoda tylko, że Gonzalez doznał urazu, wykluczającego go na dwa tygodnie.

[Fenomen]

jaka Ty taktyka grasz, ze tak wszystkich gnieciesz? :o

[ugh]

Fenomen – od poprzedniej wersji gram zawsze taktyką 4-1-2-2-1. Zwykle prowadzę słabe kluby i w nich ta taktyka sprawdza się wyśmienicie.

________________________________

 

Mecz życia naszego bramkarza, Chrostowskiego. Bronił nogami, bronił rękoma, bronił siłą swojego umysłu. To dzięki niemu przedłużamy tę niezwykłą serię bez przegranych. Troszkę słabiej zaprezentowała się reszta drużyny, bezbarwne zastępstwo Linaresa. Ale co ja tam będę narzekał. Powiększamy cały czas przewagę

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 22. kolejka 26.01.2014

[1]C.E. Europa 1:0 (0:0) Deportivo Alaves[11]

1:0 Salvador [55’]

 

MoM: Chrostowski (8.3)

Widzów: 4707

 

Podsumowanie:

A tabela wygląda coraz lepiej. Druga ekipa traci do nas 6 punktów, a pierwsza drużyna poza barażami, 13 punktów.

[ugh]

Historyczna, pierwsza wygrana z rezerwami Espanyolu na ich terenie. Scenariusz pojedynku bardzo podobny do tego z Alaves. W polu wyglądaliśmy słabiej niż rywal. Im natomiast nawalała skuteczność. Duży błąd Wengera, który dał się ubiec przeciwnikowi i nie zdążył do dośrodkowanej piłki, spowodował, że nasz sąsiad uzyskał prowadzenie w 61. minucie meczu. Utrzymywali je przez 20 minut. Wtedy Nakache idealnie wypuścił na czystą pozycję Linaresa (zmienił słabo spisującego się Mariottiego) i ten dał nam wyrównującego gola. Ale prawdziwa ekstaza przyszła wraz z akcją Kevina. Mój młody pomocnik fantastycznie dograł do Gonzaleza i już wiedziałem, że za chwile będę się cieszył z drugiej bramki. A wszystko w ostatnich minutach. Klasa, wielka klasa zespołu.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 23. kolejka 02.02.2014

[5]Espanyol ‘B’ 1:2 (0:0) C.E. Europa[1]

1:0 Bifouma [61’]

1:1 Linares [81’]

1:2 Gonzalez [86’]

 

MoM: Nakache (7.5)

Widzów: 3410

 

Podsumowanie:

A przed nami dwa pojedynki przed własną publicznością, w tym z wiceliderem ligi, Realem Union.

[Miki_]

Nie tylko w słabych klubach ta taktyka kosi wszystkich.

[ugh]

W tygodniu sfinalizowałem kontrakty z dwoma zawodnikami, którzy z pewnością będą wzmocnieniem w przyszłym sezonie. Ale, że przyjdą do mnie po zakończeniu obecnego, to nie będę pisał o kogo chodzi. Inna kwestia dotyczy Chrostowskiego, który wzbudził zainteresowanie Ceuty, grającej poziom wyżej. Nieszczególnie mi się to podoba, bo to nasz niezwykle mocny punkt ostatnimi czasy.

 

Trzy punkty. One nigdy się nie znudzą. Te smakują bardziej z dwóch powodów. Przede wszystkim nareszcie(!) przełamał się Carrillo, który potrzebował 24 kolejek, żeby udokumentować swój występ golem. Niby od środkowego pomocnika nie powinienem wymagać skuteczności pod bramką rywala, ale patrząc na jego atrybuty, spodziewałem się prawdziwego lidera, który będzie doskonale reżyserował naszą grę. Może ten występ zapoczątkuje pozytywny trend. Druga sprawa to pokonaliśmy jakby nie było, rozpoznawalną drużynę, która jeszcze kilka sezonów temu grała w La Liga i potrafiła pokonać samą Barcelonę na jej terenie. A ja uwielbiam wygrywać z ekipami, które nie tak dawno same osiągnęły cel mojego wątku. Dzięki temu czuję, że jestem tego coraz bliżej

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 24. kolejka 09.02.2014

[1]C.E. Europa 2:0 (2:0) Gimnastic[8]

1:0 Carrillo [19’]

1:0 Salvador [27’]

 

MoM: Salvador (8.7)

Widzów: 5057

[ugh]

No i skończyło się rumakowanie. Szkoda, że w starciu z najmniej odpowiednim przeciwnikiem. Real rozbił nas dość szybko i bez mrugnięcia okiem. Rzadziej niż my rozgrywali piłkę, ale za to oddali dwa razy więcej strzałów. Fatalny występ Wengera, zawalającego nam dwa gole. Tym samym rywal odrobił trzy punkty i nieco zburzył nasze morale.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 25. kolejka 16.02.2014

[1]C.E. Europa 1:3 (0:2) Real Union[2]

0:1 Cuellar [28’]

0:2 Perera [33’]

0:3 Brit [50’]

1:3 Salvador [78’]

 

MoM: Cuellar (8.2)

Widzów: 4482

 

Podsumowanie:

TABELA PO 25. KOLEJKACH

[ugh]

Mecz z S.D. Huesca został przełożony w ostatniej chwili, z powodu ulewy nad stadionem. Nowy termin spotkania wyznaczono na 5 marca. Wobec tego rozgrzaliśmy kości w sparingu z naszymi juniorami. Wygraliśmy 3:0.

 

Dlaczego oni są tak nieskuteczni? Dlaczego nie wykorzystujemy masowo sytuacji sam na sam? Przez prawie pół godziny rwałem włosy na głowie i nie znajdowałem na te pytania odpowiedzi. Żeby było ciekawiej to na prowadzenie wyszliśmy po bombie z kilkudziesięciu metrów Mariottiego. Czyli łatwych sytuacji nie wykorzystujemy za to strzelamy z trudnych i bardzo trudnych pozycji. To ja chyba jestem old fashioned i wolę gdy jest odwrotnie. Na szczęście swój dzień miał młody skrzydłowy, drugi raz zdobywając dla nas gola. Tym razem miał mega łatwo bo uderzał do pustej bramki z odległości 50 centymetrów. Dla odmiany, włosy z głowy zaczął wyrywać sobie trener gospodarzy. Grali słabo i nieskładnie. W końcowych fragmentach udało im się zdobyć kontaktową bramkę, a tym samym napędzić nam stracha. Na szczęście tylko na tym się skończyło.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 26. kolejka 02.03.2014

[16]U.E. Llagostera 1:2 (0:2) C.E. Europa[1]

0:1 Mariotti [29’]

0:2 Mariotti [37’]

1:2 Virgili [74’]

 

MoM: Mariotti (8.9)

Widzów: 401

 

Podsumowanie:

Niestety Aristiguieta zerwał więzadła podkolanowe i nie będzie mógł grać przez cztery miesiące. To olbrzymie osłabienie.

[Fenomen]

4-1-2-2-1 z dwoma MC i szeroko ustawionymi skrzydlowymi?

a jakie polecenia?

[ugh]

Fenomen - taktyka i polecenia (w zasadzie nic nadzwyczajnego)

________________________________________

 

Po raz drugi ulewa nie pozwala zagrać z Huesca. Kolejnym terminem będzie 19. marca.

 

(odpukać, odpukać) Na szczęście brak Aristiguiety nie wpłynął negatywnie na naszą grę ofensywną. Póki co, Ponti zastępuje go godnie. Lecz gwiazdą wieczoru został inny zawodnik, do którego zaczynam mieć ogromną słabość. Głównie dlatego, że obserwuję postępy od pierwszego dnia jego przygody z piłką. Oscar Gonzalez, perła, diament, strzelec wyborowy. Nie skłamię jeśli powiem, że to największy talent w całej Europie . Cztery gole, w różnych okolicznościach pokazują jego wszechstronność. Świetnie dogrywał Gatell i trochę niepotrzebnie uciekła nam koncentracja, efektem czego Carlitos zdobył dwie bramki dla swojej drużyny. Ciągle jednak gramy nieźle i przed kolejnymi spotkaniami, głównie na wyjeździe, dobra forma to niezły prognostyk.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 27. kolejka 09.03.2014

[1]C.E. Europa 4:2 (2:0) C.D. Binefar[19]

1:0 Gonzalez [6’]

2:0 Gonzalez [37’]

3:0 Gonzalez [63’]

4:0 Gonzalez [68’]

4:1 Carlitos [70’]

4:2 Carlitos [85’]

 

MoM: Gonzalez (9.8)

Widzów: 4508

[ugh]

Real Union rozgrywał mecz tej rundy wcześniej niż my, dlatego komfortu psychicznego nie mieliśmy (wygrali 4:0). I były to miłego złe początki. Złe bo jako pierwsi straciliśmy gola. Alex nie upilnował ‘swojego’ piłkarza i pozwolił na potężny strzał głową z kilkunastu metrów. Prowadzeniem nacieszyli się całe 11 minut. Po tym szaleliśmy już tylko my. Minus dla Nakache za zmarnowanie rzutu karnego, na szczęście sędzia podyktował kolejnego (uczciwie mówiąc raczej niesłusznie), którego nie zmarnował już Carrillo. A mój zdolny, niemiecko-włoski skrzydłowy wciąż jest w wysokiej formie. Dzisiaj gol i asysta. Fajnie, że wypatrzyłem takiego grajka. Jego wartość wzrosła do 300 000 euro.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 28. kolejka 16.03.2014

[10]Sestao 1:4 (1:2) C.E. Europa[1]

1:0 Bonilla [18’]

1:1 Salvador [29’]

1:2 Carrillo [43’k]

1:3 Mariotti [78’]

1:4 Gonzalez [84’]

 

MoM: Mariotti (8.8)

Widzów: 2525

 

Podsumowanie:

A ja tymczasem zakontraktowałem kolejnego piłkarza na nowy sezon. O szczegółach rzecz jasna napiszę po zakończeniu obecnego.

[ugh]

Odrabiamy zaległości w przepięknym mieście regionu Aragonia. Huesca, znana głównie z powodu swojego uniwersytetu i faktu, że była najkrwawszym miejscem wojny domowej. My nie mamy ochoty na żadną wymianę ciosów. Piłkarze są zmęczeni i to widać na boisku. Przegrywamy już po siedmiu minutach i dużej nieudolności całej formacji obronnej. Po 34 minutach i moim zdaniem, fatalnym błędzie arbitra, który nie zauważył faulu w ataku, jest już 0:2. Trzeba było działać. Ściągnąłem w przerwie fatalnego Wengera, zmieniłem lekko kontuzjowanego Kocana. Efekty przyszły szybciej niż się spodziewałem. Mój ostatni nabytek, N'Gongé uderzył taką bombę, jakby chciał wysadzić bramkę w powietrze. Chwilę później, ten sam zawodnik znakomicie odnalazł się w polu karnym, po zagraniu z rzutu wolnego i uderzeniem głową wyrównał stan meczu. To było prawdziwe wejście czarnego smoka. Wyraźnie podrażniło gospodarzy, którzy powinni strzelić nam dwa gole, lecz doskonale spisywał się mój bramkarz. Z meczu przegranego wyciągnęliśmy remis i wobec przegranej Realu Union podwyższyliśmy prowadzenie w lidze o punkcik.

 

Hiszpańska 2. Liga B2, 29. kolejka 19.03.2014

[13]S.D. Huesca 2:2 (2:0) C.E. Europa[1]

1:0 Cavaleiro [8’]

2:0 Camacho [34’]

2:1 N’Gonge [47']

2:2 N’Gonge [52']

 

MoM: N’Gonge (9.2)

Widzów: 2644

 

Podsumowanie:

Ehhh….tym razem Mariotti wypada mi na pięć tygodni. Gramy bez skrzydeł.