Trzecia siła w Barcelonie!

[ugh]

Tak jak się spodziewałem, niezgłoszenie Gomeza wywołała u niego wściekłość. Rozumiem go, ale nie miałem wyjścia. Mam nadzieje, że nie obraził się śmiertelnie i w styczniu będzie już mógł grać w pierwszej drużynie.

Całe szczęście zaczęła nas obejmować przerwa na mecze reprezentacji, więc nikt nie wypadnie ze składu w czasie spotkań ligowych. Żeby część moich graczy nie zardzewiała, rozegraliśmy sparing z Gimnastica Iberiana i wygraliśmy, 7:0. Za to z meczu kadry kontuzjowany wrócił Wolanski (4 tygodnie). Los nas nie oszczędza już na początku.

 

Idzie nam na razie jak krew z nosa. Jeżeli będziemy przegrywać z takimi zespołami, to co będzie się działo w starciach z potentatami? Gul i Ferreira marnują dwusetki, skrzydłowi grają jakby ktoś im odciął skrzydła. Nie wygląda to dobrze póki co.

 

Liga BBVA, 3. Kolejka 11.09.2016

[14]C.E. Europa 0:1 (0:0) Almeria[13]

0:1 Savic [79’]

 

MoM: Savic (8.3)

Widzów: 6510

[ugh]

Spośród czterech klubów, przeciwko którym grałem w tym sezonie, jest to trzeci, posiadający w swoim składzie Polaka. Fajnie widzieć, że nasi to nie ogórasy jak w poprzednich wersjach. Szkoda tylko, że Krychowiak pognębił nas golem w 13. minucie, po bardzo bilardowej akcji. Przed upływem pół godziny było już po sprawie. Gul prawdopodobnie siądzie na ławce rezerwowych za zmarnowanie kolejnych, dwóch stuprocentowych okazji i to w jednej akcji! Po zmianie stron chodziło już tylko o uniknięcie kompromitacji. Lecz postawą w drugiej połowie, zasłużyliśmy na honorowego gola i tak się też stało.

 

Liga BBVA, 4. Kolejka 18.09.2016

[4]Deportivo la Coruna 3:1 (3:0) C.E. Europa[16]

1:0 Krychowiak [13’]

2:0 Soukouna [25’]

3:0 Soukouna [36’]

3:1 Carrillo [84’]

 

MoM: Soukouna (8.8)

Widzów: 24 297

 

Podsumowanie:

Odpada nam też Gang. Leczenie urazu potrwa 6 tygodni.

[ugh]

Czeka nas prawdziwy maraton. Ledwie trzy dni po porażce z Deportivo, podejmujemy kolejnego rywala. A za kolejne trzy znowu gramy na wyjeździe z …… nie, boje się powiedzieć. Jeżeli nie ze Sportingiem to z kim mam wygrywać? Pierwsza połowa przebiegała po naszej myśli, ale to co zrobił Witan znajdzie się w piłkarskich jajach, w zapie i kilku innych programach. Otóż, trzymał sobie spokojnie piłkę w rękach, wyrzucił ją przed sienie, prawdopodobnie do Motyki, ale ta trafiła do napastnika gości, który nie mógł zmarnować tego prezentu. Czułem po kościach, że nie będzie to ostatnia bramka Sportingu. Na szczęście się pomyliłem. Za to my wykonaliśmy znakomitą kontrę, po której rezerwowy Markowski, świetną bombą nie dał szans na obronę. Wygrywamy po raz pierwszy w Primera Division.

 

Liga BBVA, 5. Kolejka 22.09.2016

[18]C.E. Europa 3:1 (2:1) Sporting Gijon[15]

1:0 Lima [22’sam]

2:0 Carrillo [26’]

2:1 Barral [35’]

3:1 Markowski [78’]

 

MoM: Gul (7.8)

Widzów: 6393

 

Podsumowanie:

TABELA PO 5. KOLEJKACH

[Debrecen]

Pierwsze 3 pkt, pierwsza wygrana, pewnie czujesz satysfakcje Gratuluje To następny w kolejce kto Real czy Barca

[ugh]

Debrecen - jeśli wierzyć statystykom, to żeby utrzymać się, muszę zdobyć 42 punkty. Jakoś tego nie widzę dlatego tej satysfakcji minimalny poziom

______________________________

 

Uzyskanie bramkowego remisu do przerwy, przeciwko Realowi Madryt na jego boisku – bezcenne. Oczywiście po drodze powinniśmy stracić pierdylion goli, ale dobrze grał nasz golkiper, a i niebiosa nam sprzyjały. Drugie 45 minut to już planowy wynik. Królewscy strzelili dwa gole, choć i dwa mogli stracić, bo nie cofnęliśmy się całkiem na swoją połowę. Powiedziałem drużynie po meczu, że dobrze się spisali. To dla nich wielkie przeżycie, dlatego nie wymagałem nie wiadomo czego. Najważniejsze, że wynik i gra do przyjęcia, a do przerwy utarte nosy wielkiego klubu.

 

Liga BBVA, 6. Kolejka 25.09.2016

[4]Real Madryt 3:1 (1:1) C.E. Europa[14]

1:0 Gallardo [33’]

1:1 Gul[44’]

2:1 Ronaldo [58’]

3:1 Damiao [62’]

 

MoM: Damiao (8.6)

Widzów: 77 677

[ugh]

Premierowe, historyczne derby z prawdziwego zdarzenia, miasta Barcelony, z moim udziałem. Nie jest nowością, że nie przystępujemy do nich w roli faworytów. Na boisku tez było to widać. Espanyol atakował często i gęsto z liczbą 21 uderzeń w stronę Witana. Ten jednak kolejny raz potwierdza klasę i zdobywa tytuł gracza meczu. Co ciekawe, byliśmy bliziutko wygranej, bo w 85. minucie, wchodzący z ławki Biobaku otrzymał niezłe odegranie Gula i z linii szesnastego metra precyzyjnie strzelił prosto do siatki. Lecz jak to bywa z mało doświadczoną drużyną, nie dowieźliśmy prowadzenia do końca. Ten sam Biobaku nie upilnował skrzydłowego i dośrodkowanie świetnie wykorzystał głową Sahar.

 

Liga BBVA, 7. Kolejka 02.10.2016

[16]C.E. Europa 1:1 (0:0) Espanyol Barcelona[12]

1:0 Biobaku [85’]

1:1 Sahar [88’]

 

MoM: Witan (7.9)

Widzów: 6510

[ugh]

Mocno się martwiłem sytuacją kadrową przed meczem. Gang dalej kontuzjowany, do tego Gul występuje na środkach przeciwbólowych i wypadnie mi na trzy, cztery tygodnie, Gomez dopiero w grudniu będzie mógł być zgłoszony do rozgrywek. Nie wygląda to nadzwyczajnie. Ale jak to bywa w życiu, raz Bozia zabiera w jednym meczu, by w kolejnym oddać. Gdy już godziłem się z remisowym wynikiem, najlepszy bez wątpienia gracz tego meczu, Carrillo, dał nam zwycięstwo, wykorzystując swój spryt i pomysł Brasilli (tego, co kiedyś grał w Wiśle Kraków). Nie będę opisywał gola, posłużę się za to filmem (

) . Mój środkowy pomocnik skopiował w każdym calu ten rzut wolny, zaskakując wszystkich na stadionie. I jeśli mam w ogóle kogoś wyróżniać za początek sezonu (a nie ma zbyt wielu kandydatów) to zdecydowanie stawiam na niego. Szkoda tylko, że następny mój gracz doznał urazu. Mariotti wypada na dwa tygodnie.

 

Liga BBVA, 8. Kolejka 16.10.2016

[17]Levante 1:2 (0:1) C.E. Europa[16]

0:1 Gul [3’]

1:1 Lorenz [49’sam]

1:2 Carrillo [89’]

 

MoM: Carrillo (8.4)

Widzów: 17 620

[ugh]

Zarząd zgodził się rozbudować szkółkę młodzieżową. Prace rozpoczną się w maju, zakończą w październiku i cała inwestycja będzie nas kosztować półtora miliona euro. Ponadto zakontraktowałem kolejnego zdolnego piłkarza, który przyjdzie do nas w styczniu i wtedy też go przedstawię.

 

Za to największym rozczarowaniem jeśli chodzi o ten sezon, to jest nim Motyka. To chop, co powinien celować za dwa sezony w zespoły pokroju Juventusu Turyn, Borussii Dortmund. Tymczasem jako jedyny z formacji obronnej, zawodzi na całej linii. Póki co średnia 6.79 i brak pomocy przy stałych fragmentach gry (atrybut gry w powietrzu: 17). Jak na ironię, zagraliśmy lepszy mecz niż z Levante, jednak przegraliśmy. Różnica była wyłącznie w skuteczności. W innych elementach nie ustępowaliśmy gospodarzom. Szkoda, bo to bardzo istotny mecz dla układu dolnej części tabeli. Teraz czas na puchar Hiszpanii

 

Liga BBVA, 9. Kolejka 23.10.2016

[18]Getafe 2:0 (1:0) C.E. Europa[15]

1:0 Samuel [35’]

2:0 Obertan [77’]

 

MoM: Obertan (8.0)

Widzów: 15 273

[ugh]

Los przydzielił nam w rozgrywkach Copa del Rey, spadkowicza z La Liga w poprzednim sezonie, Betis Sewilla. Choć zapewne ich pobyt level niżej skończy się po tym sezonie. Póki co zdecydowanie przewodzą lidze Adelante. Pojedynek zgromadził ponad 30 000 kibiców, a to wciąż ‘łaaał’, dla moich wyrobników. My dopiero co rozbudowaliśmy nasz obiekt na 8500 miejsc.

 

Zgodnie z tym co napisałem w innym temacie, wystawiam rezerwy bo nie lubię rozgrywek pucharu kraju. To zawsze ‘okazja’ do kontuzji, a przy moim potencjale i pozycji w lidze, byłoby to coś bardzo złego. Dlatego po boisku biegać będą zastępcy, z Gomezem, gdyż do tych rozgrywek nie trzeba zgłaszać składu. Szkoda tylko, że ten talent nie popisał się, bo przez niego straciliśmy szybko pierwszą bramkę. Nie upilnował piłkarza, o dość zabawnym i trudnym do powtórzenia nazwisku. Mniej zabawne było gdy walnął pod łokciem Małeckiego futbolówkę to siatki. Jeszcze przed przerwą, trafieniem pognębił nas sam Jesus i w zasadzie powinno być po pucharze. Lecz na szczęście, po dwumiesięcznej drzemce obudził się mój nowy nabytek, Ferreira, dwa razy pokonując bramkarza Betisu. W sumie mecz przegraliśmy, ale widzę światło w tunelu przed rewanżem.

 

Puchar Hiszpanii, 4. runda 26.10.2016

[-]Betis 3:2 (2:0) C.E. Europa[-]

1:0 Fetfatzidis [35’]

2:0 Jesus [43’]

2:1 Ferreira [50’]

3:1 Lazovic [68’]

3:2 Ferreira [78’]

 

MoM: Ferreira (8.8)

Widzów: 34 478

[Marlen]

Powodzenia życzę, czas wreszcie zdetronizować Barcelonę ale Pamiętaj jedno, zwycięstwa z Valencią Ci nie wybaczę

[ugh]

Marlen – z Valencia na ich terenie to ostatnio wygrała Mallorca, która zajmowała wtedy u mnie ostatnie miejsce w lidze, tak więc nie dam Ci gwarancji

____________________________________________

 

A mam ja jakieś wyjście? Muszę być zadowolony z tego remisu. Obie drużyny mogły strzelić więcej goli, przewaga w posiadaniu piłki dla rywala, dlatego jest ok. Ważne, że od przyszłego meczu będę chyba już mógł korzystać z podstawowych skrzydeł, bo to co robi Cisse jest obrazą dla tych rozgrywek. W przerwie zimowej pozbywam się go. Po raz drugi również udało mi się zwolnić szkoleniowca innego klubu. Władze Villarreal były tak niezadowolone z jednego punktu, że pożegnały się z samym Roberto Mancinim.

 

Liga BBVA, 10. Kolejka 30.10.2016

[15]C.E. Europa 1:1 (1:1) C.F. Villarreal[13]

0:1 Fuska [5’]

1:1 Carrillo [10’]

 

MoM: Biobaku (7.8)

Widzów: 8750

 

Podsumowanie:

TABELA PO 10. KOLEJKACH

[peżet]

Oho, zwolniłeś nie lada szychę Trzymam kciuki za utrzymanie

[ugh]

Z pozycją spadkową jest jak z fizyką na studiach - ćwierć chętnych na jedno miejsce. Niestety to my po tym spotkaniu rozsiadamy się na pozycji numer 18, która gwarantuje spadek do niższej klasy rozgrywkowej. W starciu z Sociedad najśmieszniejsze było to, że mój bramkarz zrobił gościom zw. ‘ewidenta’ po tym, jak wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu, przez co przegraliśmy, a mimo to uzyskał notę 8.1 i został wybrany zawodnikiem meczu. Przerażająco to wygląda. Obecnie jestem na etapie opchnięcia komuś Cisse. Na jego miejsce ściągnę już kogoś sensownego i raczej doświadczonego.

 

Liga BBVA, 11. Kolejka 02.11.2016

[16]C.E. Europa 0:1 (0:0) Real Sociedad[8]

0:1 Hernandez [59’]

 

MoM: Witan (8.1)

Widzów: 8750

 

Podsumowanie:

Dostałem ofertę pracy w Villarreal, ale nie interesuje mnie ona w żadnym calu.

[ugh]

Zaprawdę, śmieszne jest to, iż od kilku spotkań nie możemy wygrać, a mimo to co mecz to ktoś ode mnie zgarnia miano zawodnika meczu. Tym razem padło na Koltovicha, który wspiął się ponad poziom reszty defensywy. Perspektywy rezultatu nie były obiecujące, bo już po 60 sekundach przegrywaliśmy. Jak zwykle w tym sezonie, nastawiamy się na totalną obronę z lekką nutą kontrataków. W osiągnięciu satysfakcjonującego wyniku pomogła nam czerwona kartka dla zawodnika gospodarzy. Lecz i pomimo tego, przyjęliśmy dużo strzałów, a przy piłce znajdowaliśmy się tylko przez 41% czasu gry.

 

Liga BBVA, 12. Kolejka 06.11.2016

[12]Malaga 1:1 (1:0) C.E. Europa[18]

1:0 Cazorla [1’]

1:1 Antonio [56’sam]

 

MoM: Koltovich (7.6)

Widzów: 23 966

[ugh]

Łooo Kristofffie!! Leją mnie nawet parobkowie z Ligi Adelante. Przepis na nieudany mecz? Wypuścić w ataku Nibourette i patrzeć jak gra. Choć naturalnie bili go dziś zawodnicy formacji obronnej z Gomezem na czele. Jedyny pozytyw to premierowe trafienie młodego Javiera. Zaliczamy najdłuższą serię spotkań bez wygranej za mojej kadencji (6). Za półtora tygodnia jedziemy na mecz z drugą ekipą z Sewilli, więc gradu bramek z naszej strony się nie spodziewam.

 

Puchar Hiszpanii, 4. runda - rewanż 09.11.2016

[-]C.E. Europa 1:3 (0:1) Betis Sewilla[-]

0:1 Hadzic [15’]

0:2 Lazovic [53’]

0:3 Bolado [78’]

1:3 Javier [82’]

 

MoM: Fetfatzidis (9.1)

Widzów: 8750

[ugh]

Ugh. I co ja mam tu napisać? Wynik podaje wszystko na tacy. Może tylko zaskoczył mnie fakt oddania przez nas aż ośmiu strzałów. Benali został pozbawiony pensji na dwa tygodnie za swój występ (4.8).

 

Liga BBVA, 13. Kolejka 20.11.2016

[6]Sevilla 4:1 (2:0) C.E. Europa[16]

1:0 Toloi [23’]

2:0 Lukaku [43’]

3:0 Jaime [47’]

4:0 Granero [72’]

4:1 Mariotti [84’]

 

MoM: Jaime (8.1)

Widzów: 38 672

[ugh]

Nazwa drużyny, którą podejmiemy dziś u siebie, nie brzmi groźnie, ale to tylko złudzenie. Doskonale zaczęli tegoroczne rozgrywki i obecnie meldują się na czwartej pozycji, a na tarczy mają m.in. zespół Valencii, którą ograli, 2:0. Dlatego remis w tym spotkaniu uważam za niezły wynik, chociaż szkoda, że od dłuższego czasu nie potrafimy wykorzystać własnego boiska do zbierania punktów. A po meczu kolejna oferta od zagranicznego klubu. Tym razem zgłosiła się po mnie Aston Villa, z budżetem transferowym 30 mln euro i 1,5 mln na płace. Gdyby nie cel wątku to ofertę bym zaakceptował.

 

Liga BBVA, 14. Kolejka 27.11.2016

[17]C.E. Europa 0:0 (0:0) Granada[4]

 

MoM: Biobaku (7.7)

Widzów: 8750

[ugh]

To było coś wyjątkowego! Pokazaliśmy w tym meczu zęby. Kilku zawodników, którzy wyraźnie obniżyli noty, przełamało się i dzięki temu w drużynę ma szanse wkraść się nowy duch. Przede wszystkim cieszy mnie trafienie Ganga, który w obecnych rozgrywkach gra po prostu żenująco. Nie wiem czym może być to spowodowane, bo żadnych kontuzji ostatnio nie przechodził. Może ta z początku sezonu tak długo nie pozwalała wrócić na odpowiedni tor? Fajnie też, że mogłem nareszcie zgłosić i wystawić, Gomeza, którego być może uda się przekonać, by nie opuszczał klubu. Szkoda tylko, że w premierowym występie złapał kontuzje i wypadł na sześć tygodni. Żałuję również, że nie widzieliście akcji poprzedzającej zdobycie drugiej bramki. Kombinacja godna najlepszych drużyn. Gang wypuścił Ferreire na golkipera gospodarzy, mój młody napastnik zauważył kątem oka nadbiegającego Mariottiego i podał mu do boku tak, że ten mógł spokojnie kopnąć piłkę do puściutkiej bramki Racingu.

 

Są tylko dwie sprawy, które mnie martwią. Pierwsza to Motyka i kolejny żenujący występ. Nie wiem czy będę chciał go trzymać, jeżeli dalej będzie prezentował się tak słabo. Druga rzecz to terminarz. W kolejnych dwóch spotkaniach podejmujemy u siebie Atletico Madryt i Valencie, a potem jedziemy zagrać z…… F.C. Barceloną.

 

Liga BBVA, 15. Kolejka 04.12.2016

[14]Racing Santander 1:2 (0:1) C.E. Europa[16]

0:1 Gang [4’]

1:1 Koltovich [52’sam]

1:2 Mariotti [56’]

 

MoM: Gang (8.1)

Widzów: 14 914

 

 

Podsumowanie:

TABELA PO 15. KOLEJKACH

[ugh]

Nie dość, że nie przegraliśmy z niezwykle groźnym przeciwnikiem, to jeszcze mieliśmy szansę wygrać. Zabrakło ośmiu minut. Carrillo w bardzo dziwny sposób uczcił podpisanie z klubem nowego kontraktu. Po rzucie wolnym Atletico, tak niefortunnie zmienił lot piłki, że mój bramkarz mógł tylko patrzeć aż ta wpadnie do jego siatki. Obiektywny obserwator powiedziałby, że powinniśmy przegrać. Strzały na bramkę 2 – 20. Ale liczy się punkt, każdy punkt.

 

Liga BBVA, 16. Kolejka 12.12.2016

[16]C.E. Europa 1:1 (0:0) Atletico Madryt[5]

1:0 Mariotti [65’]

1:1 Carrillo [81’sam]

 

MoM: Mariotti (7.4)

Widzów: 8750

[ugh]

Bardzo cicho liczyłem na niespodziankę w postaci zwycięstwa z tym znanym klubem. Na razie spisują się fatalnie i o górnej części tabeli nie ma mowy. Mój apetyt rozbudziła pierwsza część, w której byliśmy po prostu lepsi. Stworzyliśmy więcej okazji, brakło tylko udokumentowania przewagi bramką. Po zmianie stron inicjatywę przejęła Valencia, potrafiąc w przeciwieństwie do nas, przypieczętować swą wyższość golem. Czas uciekał, a my wyglądaliśmy coraz słabiej. Dlatego nastawiłem zespół ultra ofensywnie i w doliczonym czasie gry przyniosło to korzyść w postaci rzutu karnego. Nie lubię się tak denerwować przed tym jak mój zespół ma szansę z tego akurat elementu. Lecz Lorenz to niezawodny egzekutor, więc udało się. Kolejny punkt z mocnym rywalem.

 

Liga BBVA, 17. Kolejka 18.12.2016

[15]C.E. Europa 1:1 (0:0) C.F. Valencia[13]

0:1 Marilungo [48’]

1:1 Lorenz [90’+1k]

 

MoM: Marilungo(7.34)

Widzów: 8750

 

Podsumowanie:

Przed nami prawie miesiąc przerwy, a potem pojedynek z przeciwnikiem, dla którego powstał wątek. Wyjść na Camp Nou i walczyć z tymi zawodnikami to będzie coś wyjątkowego.