Skocz do zawartości

Piwo to nasze paliwo


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Na2S2O5 :P

Filtrator z oplotu to można samemu zrobić, wężyk za 12 zł, kombinerki, kawałek szpikulca i brzeszczot do metalu - 15 minut roboty. Poza tym filtrator z oplotu do brewkitów niepotrzebny nic a nic. Nawet na ścianie nie powiesisz jako eksponatu, bo śmieszny, a z piwem się nic a nic nie kojarzy

Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...

 

 

Zestaw sprzętowy - 125,-

Brewkit WES jasne - 37,-

Ekstrakt słodowy jasny 1,2kg - 24,-

Drożdże 'generic' - 6,41

 

+przesyłka, razem jakieś 200,- i masz lekkie jasne piwo w sam raz na nadchodzące upały (trzy tygodnie od nastawienia właściwie nadaje się do picia)

 

Zakupilem proponowany przez ciebie starter. Mam nadzieje, ze nie zabraknie mi checi i cala sprawa mnie nie przerosnie. Nadchodze :)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

 

http://www.bankier.p...ch-2812558.html

 

Jak ja z zasady nie przeklinam, tak jak zobaczyłem tego newsa to mi się wyrwało.

 

Szkoda fajnego browaru, z dość ciekawymi piwami i duszą (wadą dla mnie była kiepska dostępność, oraz, co za tym idzie, wysoka cena).

Ja mam nadzieje, że z nic nie zmienią i piwa dalej będą warzone. Liczę na większą dystrybucję i zejście z ceny.

 

 

 

Będą warzone, tylko pewnie Gontyniec Jasny=Noteckie Jasne=Mazowieckie, a Gontyniec Ciemny/Koźlak = Eire Noteckie = Czarny Dąb (albo Mazowieckie Ciemne) :(

 

Chciałbym się mylić, ale patrząc na dotychczasowe dokonania pana Cholewickiego, najpierw z Gontyńcami, a później z browarem w Czarnkowie, to bardzo prawdopodobny scenariusz. Dodatkowo logistycznie bliżej na Warszawę dowieźć Noteckie wyprodukowane w Oborach, niż z Wielkopolski...

 

 

Moim zdaniem też - obok Ciechana/Lwówka, który co prawda nie miał tej sympatycznej otoczki lokalnego browaru robiącego piwa z pasji, ale piwa ma równie dobre.

 

Za komplet akcji Cholewicki zapłacił 2,5 mln zł. To jest śmiesznie mało, bo sama działka, na której stoi browar, to około hektara. A na działce stoi kompletny, działający browar. To znaczy zapewne, że długów jest kilkunastokrotnie więcej, i stąd decyzja o sprzedaży.

 

 

Dawno nie śledziłem losów polskiego świata piwnego, ale wychodzi na to, że Konstancin spotkał najczarniejszy scenariusz. Cholewicki wykupił browar w Oborach i go po prostu zniszczył ;(

 

Chyba nawet nie produkuje piwa nigdzie pod marką Konstancin, bo i nie ma gdzie. I tak jedno z moich ulubionych piw, Mazowieckie, zostanie jedynie wspomnieniem. Niedługo to samo spotka pewnie Noteckie, chyba że podniosą się statystyki sprzedaży - Browar Gontyniec S.A. kończy budowę (wreszcie) swojego browaru w Kamionce, a Czarnków chce przerobić na jakiś skansen i galerię handlową. Pewnie jak skończy się fiaskiem, to markę Noteckie się wycofa jak markę Konstancin.

 

Swoją drogą, podobno kiedyś Cholewicki w jakimś wywiadzie, zapytany czy lubi piwo, powiedział, że on przede wszystkim lubi zarabiać pieniądze. I jak tu nie lubić Jakubiaka?

Odnośnik do komentarza

To widmo chyba, bo nigdzie się tym nie chwalą. Strona browar-konstancin.pl nie istnieje, browar Gontyniec w google kieruje na Browar Czarnków. A tam piwa z Konstancina nie ma. Co zresztą logiczne, bo wtedy cała idea przechwycenia Konstancina bierze w łeb.

 

Spodziewałbym się, że o ile jeszcze coś pod marką Konstancin by robili, to by się otworzyło stronę-protezę, z mydleniem oczu marketingowymi bzdetami, z adnotacją wyprodukowano w EU itp ;)

 

Czyli albo rozumiem, że Cholewicki markę kupił i zabrakło mu pomysłu, co dalej, kupił żeby wyeliminować z rynku (a grunty później sprzedać), albo nie wiadomo po co kupił :-k

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Mam pytanie o chmielenie, co prawda inny napój, ale piwowarzy najwięcej wiedzą o piwie. ;)

 

Otóż chciałbym zrobić chmielony miód pitny. Mój faworyt to Simcoe, ze względy na żywiczny aromat, który imo będzie dobrze pasował do miodu. Zastanawiałem się czy nie dać jakiejś drugiej odmiany jeszcze. Myślałem nad lubelskim i iungą, żeby był lokalny patriotyzm, ale boję się że lubelski zostanie całkowicie przyćmiony przez simcoe i w ogól się go nie odczuje, a iunga jest chyba "za słodka" do miodu. Zastanawiałem się też nad dodatkiem jakiegoś niemieckiego/nowozelandzkiego chmielu kwiatowo-ziołowego, co o tym myślicie? Ale najważniejsze pytania:

1) szyszki czy granulat? będę gotował brzeczkę i tylko zbierał z niej szumowiny, więc chyba granulat jest lepszą opcją?

2) kiedy dodać chmiel? przed gotowaniem czy po? no i na ile przed zlaniem w butelki? to będzie czwórniak, więc w wiaderku ;) spędzi około 6 miesięcy, jak dodam na początku to chyba cały aromat z chmielu pójdzie w eter, dobrze rozumiem?

Odnośnik do komentarza

Do Ingenting

Co do chmielenia miodów. Najlepiej użyć chmielu aromatycznego dwa tygodnie przed butelkowaniem. Wtedy zostaje więcej aromatu w gotowym produkcie. Dodatkowo możesz przeprowadzić ekstrakcję chmielu na gorąco w niewielkiej ilości brzeczki i dodać do odfermentowanego miodu. Goryczka chmielowa nie lubi się z miodem, więc używaj tylko chmieli aromatycznych o małej zawartości alfa-kwasów, max 10g na 10l nastawu. Używaj granulatu. Szyszki musiałbyś użyć więcej.

 

Do kuab

Co do Mikkellera, zobacz w KiKu, Chmielarni, Jedna Trzecia, albo jak napisał Vami w sklepach. Zawsze możesz skorzystać z ofert sklepów internetowych.

Odnośnik do komentarza

Nic nie pisalem po festiwalu, ale Beer Geek Madness bylo znakomite. Na minus na pewno mega kolejki, ale kto zamowil szklo i zetony przez neta, wchodzil omijajac je i nie moknac na deszczu (albo kto wczesniej wystawil znajomego by kupil je wszystkim ;) ) Inna sprawa to kolejki do kranow, no ale przy tysiacu ludzi czego sie spodziewac?. Po drugie - klimat lokalu taki klubowy, a wiec muzyka kiepska jak dla mnie (na szczescie potem stala sie tlem przy takim bogactwie piwa), do tego kolory panujace w srodku nieco utrudnialy ocene barwy piwa i dobre zdjecia tegoż (niebieskie swiatla). Najwiekszym minusem bylo natomiast umiejscowienie palarni i drugiej sali degustacyjnej. Paradoksalnie, nie mozna bylo inaczej (np. zamienic ich miejscami), gdyż ostatnia sala nie posiada klimatyzacji, wiec na palarnie odpada. Jednakze aby dostac sie do tej sali (gdzie klimat panowal jak w saunie - wspolczuje obsludze) trzeba bylo przejsc przez zasmrodzona palarnie. Wkrotce jednak nawet w niej bylo latwiej oddychac. Co wiecej, przez palarnie takze trzeba bylo przejsc do bufetu z jedzeniem. To wszystko jednak byly male problemy, gdyz najwazniejsze tego dnia bylo piwo. Na poczatek siedem (miało być osiem, ale jedna nie dojechała) premier krajowych. Zaczelismy od Zebry od Kopyra i Widawy i - delikatnie mowiac - piwo nas nie powalilo. Mial to byc porter pszeniczny (nazwany marketingowo bialym porterem), jednak w aromacie sporo bylo jakichs nut offowych, niepokojacych - w smaku lekki kwasek, troche czekolady, generalnie wypij i zapomnij. Potem na szczescie bylo lepiej. Nastepne w kolejce było Karakotto vs. Sorachi Ace z Browaru Bednary. Tu już na plus świetny aromat przywodzący na myśl nieco BrewDog IPA Is Dead Comet - zielona herbata, las, świeżo skoszona trawa, trochę cytryny i cytrusów. W smaku bardzo poprawne IPA, z przyjemną goryczką. Bednary zaserwowały też mocno orzechowe double nut brown ale o nazwie O Rzesz Ku..., które to powalało dosłownie aromatem orzecha włoskiego - tak bardzo, że pojawiły się plotki o zastosowaniu aromatu identycznego z naturalnym ;). W smaku także bardzo mocna orzechowość - piwo na pewno ciekawe i przegięte - a tak miało być wg założenia na BGM! Na koniec pierwszej sali jeszcze spróbowaliśmy Czekoladowej Doliny z Podgórza. Piwo nie smakowało nikomu... poza mną! W zapachu gorzka czekolada, taka 99% kakao, a w smaku po początkowej słodkości mega mocne pieczenie chili w przełyku. Wypiłem próbki wszystkich znajomych, bo nie byli w stanie dopić. Prawdziwie przegięte madnessowe piwko. Do tego chili, które kocham. Na drugiej sali zaczęliśmy od późniejszego laureata publiczności - Dragon Fire z Pracowni Piwa. Piwo jak dla mnie poprawne - typowe double IPA z solidną słodową podbudową, karmelem, ale dla mnie zbyt małą goryczką. Pieprzu także nie wyczułem za bardzo. Kolejny w kolejce był Knyf z naszego poznańskiego SzałuPiw. Piwo smakowało... różnie - zależnie od beczki. W jednej aromat niestety acetonowy, rozpuszczalnikowy, a dopiero w tle nuty stajenne, końskie. W drugiej już bardziej estrowy, bananowy, bez acetonu. Dzikość na poziomie umiarkowanym. Jako że ostatnio uwielbiam wszelkie klimaty dzikich drożdży, bardzo mi podpasowało. W smaku lekka kwaśność, owocowość, fajne odczucie w ustach. Na koniec najlżejsze piwo (powinno być na początek, ale najdłuższa kolejka ;) ), czyli Son of a Birch z Pinty. 9 stopni Plato, piwo z użyciem oskoły. Smakowało... jak brzeczka przed fermentacją. Zielony chmiel, słodycz taka właśnie typowa dla niesfermentowanego piwa. Zapewne sprawa tej oskoły, która jest słodka i wyklejająca (podobno).

 

Potem wjechał Mikkeller i ich 12 zajebistych piw... długo pisać, ale najlepsze było zdecydowanie agrestowe piwo begijskie na dzikusach, które bardzo mocno dawało końską derką, a w smaku mało który lambik może się mu równać :-)

 

A już niedługo Poznańskie Targi Piwne :wub:

Odnośnik do komentarza

Vami ma racje. Jezeli spodziewasz sie legendy Oktoberfest i wspanialego przezycia to uwazaj ;)

 

A tak serio to w ostatnich latach podobno robi sie coraz bardziej niebezpieczbie. Mam znajomego, ktory lata tam od lat i mowil, ze pewnie bedzie to jego ostatni raz w tym roku bo jest od groma lepszych festiwali.

Odnośnik do komentarza

Hm, trochę mnie zaskoczyła Wasza opinia. Jedna osoba mi zdecydowanie polecała, ale mówiła, że właściwie to tylko na raz. Więc ten raz właśnie, przekładany od trzech lat, ma nadejść właśnie teraz. To chociaż smaczne piwo? ;) Liczę na jakiegoś pysznego weizena...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...