Skocz do zawartości

I had a dream II


scierko

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam (?) :P Nikt przecież Ci czytać nie każe :>

--------------------------------------------------------------------------

Dziś mierzyliśmy się z zespołem, dzięki któremu wskoczyliśmy na fotel lidera 2. Bundesligi - Oberhausen w poprzedniej kolejce ograło 4:2 Furth. Pierwszą połowę można podsumować słowami: chcieliśmy bardzo, ale nie pykło. W przeciągu pierwszych 45 minut gry stworzyliśmy sobie kilka 200% sytuacji do zdobycia gola, ale jakimś cudem futbolówka ani razu nie wpadła do siatki bramki przyjezdnych. W przerwie natchnąłem swoich piłkarzy do jeszcze lepszej gry, co przyniosło oczekiwane efekty. Wynik meczu, w 52. minucie gry, otworzył gwiazdor naszej drużyny Vladimir Yurchenko. Białorusin dostał piłkę stojąc w polu karnym, obrócił się, po czym płaskim strzałem pokonał bramkarza gości. 10 minut później na 2:0 podwyższył lewy obrońca Daniel Ziebig, który cudownie podłączył się do akcji ofensywnej. Wynik spotkania natomiast ustalił niesamowity Vladimir Yurchenko, a było to w 69. minucie spotkania. Po raz kolejny pewnie wygraliśmy na własnym obiekcie.

 

Na nasze mecze przychodzi co raz więcej kibiców :eusa_dance: To dobre - Vladimir ma o jednego gola mniej od Nilsa Petersena, a tylko dwóch mu brakuje do zrównania się z liderem klasyfikacji strzelców 2. Bundesligi.

 

2. Bundesliga – 26. kolejka – 19.03.2011 r.

[1.] Energie Cottbus 3 : 0 Oberhausen [10.]

Yurchenko 52' [1:0], 69' [3:0]

Ziebig 62' [2:0]

 

Widzów – 13466

MoM – Vladimir Yurchenko [8,8]

Odnośnik do komentarza

Wiem :) Ogólnie jestem zaskoczony ile osób mnie czyta :kekeke:

-------------------------------------------------------------------------------------

W 8. od końca kolejce 2. Bundesligi mierzyliśmy swe siły z wiceliderem - Furth. Gospodarze pokazali nam dzisiaj jak trzeba grać do końca, jeśli chce się zwyciężać w tak ważnych spotkaniach. Nic jednak nie wskazywało na to, że przegramy. Prowadzenie objęliśmy ekspresowo - już w 17. sekundzie meczu! Indywidualną akcją popisał się Vladimir Yurchenko, wieńcząc ją płaskim uderzeniem obok wychodzącego bramkarza. Więcej bramek w tej części gry już nie oglądaliśmy, nawet nie było ku temu jakichś specjalnych okazji. Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze - w 50. minucie bramkę zdobył, wykorzystując sytuację sam na sam z naszym goalkeeperem, Christopher Nothe. Od tego momentu do 88. minuty - sądnej dla tego pojedynku - spotkanie było bardzo wyrównane. O zwycięstwie gospodarzy przesądził dobrze wybity stały fragment gry - to frustrujące. Niestety tym samym zakończyliśmy swoją niesamowitą passę 11 zwycięstw z rzędu w lidze.

 

Liderem Furth... tracimy do nich 2 oczka.

 

2. Bundesliga – 27. kolejka – 26.03.2011 r.

[2.] Furth 2 : 1 Energie Cottbus [1.]

Yurchenko 1' [1:0]

Nothe 50' [1:1]

Prib 88' [2:1]

 

Widzów – 10855

MoM – Christopher Nothe [7,9]

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie – Marzec 2011

Mecze: 3-0-1 (9-4)

Najlepszy strzelec: Vladimir Yurchenko (6 bramek)

1. Bundesliga: Schalke (+2)

2. Bundesliga: Furth (+2)

Budżet: 788 tys. euro (-521 tys. euro)

 

| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	|   	| Fürth      	|   	| 27	| 17	| 6 	| 4 	| 49	| 25	| +24   | 57	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	|   	| Cottbus    	|   	| 27	| 18	| 1 	| 8 	| 50	| 25	| +25   | 55	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|   	| Bochum     	|   	| 27	| 16	| 7 	| 4 	| 37	| 19	| +18   | 55	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|   	| Augsburg   	|   	| 27	| 15	| 6 	| 6 	| 45	| 26	| +19   | 51	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.	|   	| Karlsruhe  	|   	| 28	| 12	| 8 	| 8 	| 43	| 30	| +13   | 44	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 

 

Transfery (Świat): brak

 

Transfery (Polska):

Semir Stilic (Lech Poznań) --> Anorthosi (wypożyczenie - 140 tys. euro)

Ligi w europie:

Polska: Widzew Łódź (+2)

Anglia: Manchester United (+10)

Hiszpania: Real Madryt (+1)

Włochy: Inter Mediolan/Napoli (+4)

Francja: PSG/Bordeaux (+1)

Holandia: AZ (+2)

Portugalia: Porto (+2)

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania (-)

2. Holandia (-)

3. Niemcy (-)

...

64. Polska (+1)

Odnośnik do komentarza

W pierwszym kwietniowym spotkaniu w lidze wybraliśmy się do Ingolstadt. Cel na ten mecz był jeden - zwycięstwo. Z ogromnym trudem jednak przyszła nam realizacja przedmeczowych założeń. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dobra, ale bramki nie zdobyliśmy żadnej. Gospodarze rzadko bywali w naszym polu karnym, a jeśli już, to ich strzały przelatywały w dużej odległości od bramki Thorstena Kirschbauma. Druga połowa meczu rozpoczęła się dla nas koszmarnie. W 63. minucie zawodów błąd jednego z naszych stoperów wykorzystał Stefan Leitl - wykorzystując sytuację jeden na jeden wyprowadził gospodarzy na sensacyjne prowadzenie. Dość szybko jednak doprowadziliśmy do wyrównania - w 73. minucie z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Mauro Milano, a bramkę zdobył wprowadzony w 61. minucie meczu Shao Jiayi. Przez kolejne minuty szturmowaliśmy bramkę rywali w poszukiwaniu zwycięskiego gola, aż w końcu się udało. Na 4 minuty przed końcem spotkania arcyważną bramkę zdobył Vladimir Yurchenko. Nie ma co ukrywać - uciekliśmy spod topora.

 

Furth przegrywa! Wracamy na fotel lidera!

 

2. Bundesliga – 28. kolejka – 01.04.2011 r.

[17.] Ingolstadt 1 : 2 Energie Cottbus [2.]

Leitl 63' [1:0]

Shao Jiayi [1:1]

Yurchenko 86' [1:2]

 

Widzów – 4805

MoM – Vladimir Yurchenko [7,7]

Odnośnik do komentarza

To wcale nie jest dziwne :D

----------------------------------------

Po dłuższej przerwie 2. Bundesliga wróciła na Stadion der Freundshaft. Dziś, w lekko nie sprzyjających warunkach atmosferycznych, podejmowaliśmy przed własną publicznością Osnabruck - drużynę, dla której sezon się już zakończył. Tak jak się spodziewałem na boisku mieliśmy ogromną przewagę, problem tylko był w wykorzystywaniu stwarzanych sobie sytuacji. Raz piłka trafiła w słupek, raz w poprzeczkę, a kilka razy moi zawodnicy pudłowali jak jakieś zasrane patałachy juniorzy. Dopiero w drugiej połowie żeśmy się ocknęli - na szczęście. W 63. minucie spotkania na prowadzenie, uderzeniem głową, wyprowadził nas wracający do gry po kontuzji Nils Petersen, a na 2 minuty przed końcem tego nierównego pojedynku wynik podwyższył Vladimir Yurchenko. Wygraliśmy bardzo pewnie, choć nie ukrywam, że moi chłopcy napsuli mi dziś sporo krwi.

 

| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	|   	| Cottbus    	|   	| 29	| 20	| 1 	| 8 	| 54	| 26	| +28   | 61	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	|   	| Bochum     	|   	| 29	| 18	| 7 	| 4 	| 42	| 20	| +22   | 61	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|   	| Fürth      	|   	| 29	| 18	| 6 	| 5 	| 51	| 27	| +24   | 60	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 

 

Szykuje się pasjonująca końcówka!

 

2. Bundesliga – 29. kolejka – 10.04.2011 r.

[1.] Energie Cottbus 2 : 0 Osnabruck [12.]

Petersen 63' [1:0]

Yurchenko 88' [2:0]

 

Widzów – 11222

MoM – Nils Petersen [8,2]

Odnośnik do komentarza

No tak, jak na razie. Ale Bundesliga to inna bajka, a w dodatku problemy finansowe. A mój Białorusin strzelił już z tymi dzisiejszymi 18 bramek, a asyst ma 6.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W ramach 30. kolejki niemieckiej 2. Bundesligi podejmowaliśmy na wyjeździe drużynę Dusseldorf. Od początku spotkania mieliśmy nad rywalami dużą przewagę, a prowadzenie objęliśmy już w 3. minucie meczu. Można powiedzieć klasyczna akcja - Mauro Milano podaje w uliczkę do Vladimira Yurchenko, a Białorusin bardzo pewnie wykańcza akcję dwóch piłkarzy sprowadzonych przeze mnie w styczniu. Chłopaki rozumieją się bez słów, coś nieprawdopodobnego. Po tej bramce szybko wyrównać postanowili gospodarze, ale mieli tego popołudnia zwichrowane celowniki. Taki też skromny wynik utrzymał się do przerwy. Początek drugiej połowy był dla nas bardzo, a to bardzo udany. W 53. minucie gry Nils Petersen obsłużył cudownym podaniem Vladimira Yurchenko, któremu pozostało już tylko wpakować futbolówkę do pustej bramki. Natomiast 2 minuty później na listę strzelców wpisał się sam Nils Petersen, ustrzeliwując tym samym swoją 16. bramkę w tym sezonie. Obraz gry zmienił się w 66. minucie zawodów - z boiska z powodu kontuzji zejść musiał Abdul Iddrisu, a jako że wszystkie zmiany zostały już wykorzystane, musieliśmy grać w osłabieniu. Gospodarze szturmowali naszą bramkę, ale nic im się ustrzelić nie udało. Utrzymaliśmy pozycję lidera!

 

2. Bundesliga – 30. kolejka – 18.04.2011 r.

[14.] Dusseldorf 0 : 3 Energie Cottbus [1.]

Yurchenko 3' [0:1], 53' [0:2]

Petersen 55' [0:3]

 

Widzów – 19322

MoM – Vladimir Yurchenko [8,8]

Odnośnik do komentarza

Wzmocnień na kolejny sezon ciąg dalszy. Tym razem zapewniłem sobie dwóch piłkarzy rodem z Białorusi. Nie powiem, miała na to wpływ dyspozycja Vladimira Yurchenko. Tak więc nie przeciągając, w lipcu dołączą do nas: Alex Rudenok (220 tys. euro) oraz Artem Buloychik (170 tys. euro).

 

Jeśli na stadion przychodzi dopingować nas tyle ludzi co dzisiaj, to nie wypada osiągnąć innego wyniku niż zwycięstwo. Rywal był trudny - stołeczna Hertha Berlin. Spotkanie było szalenie wyrównane, ale to my zagraliśmy skuteczniej, no i mieliśmy w bramce Thorstena Kirschbauma. Przechodząc do samego meczu, prowadzenie objęliśmy chwilę po upływie kwadransa gry. Piłkę w pole karne dośrodkował prawy obrońca - Alexander Bittroff - a bramkę, uderzeniem głową, zdobył lewy obrońca - Daniel Ziebig. Koronkowa akcja bocznych defensorów. A jak za strzelanie wzięli się obrońcy, to także jeden ze stoperów dołożył swoje trzy grosze. W 26. minucie spotkania piłkę z narożnika boiska dośrodkował Mauro Milano, a bramkę, celną główką, zdobył Markus Brzenska. Mimo wyrównanej gry to my prowadziliśmy do przerwy 2:0. Już na początku drugiej części gry zgasiliśmy rozochoconych rywali, a zrobił to konkretnie Mauro Milano. Więcej już stołeczni się nie podnieśli, dzięki czemu zapewniliśmu już sobie grę w barażach!

 

2. Bundesliga – 31. kolejka – 22.04.2011 r.

[1.] Energie Cottbus 3 : 0 Hertha Berlin [7.]

Ziebig 16' [1:0]

Brzenska 26' [2:0]

Milano 49' [3:0]

 

Widzów – 15069

MoM – Thorsten Kirschbaum [8,5]

Odnośnik do komentarza

buli1992 - No coś pudłował :kekeke:

KonradŁukasiewicz - Ale to 2. Bundesliga, awansujemy i będą baty za batami. Co do Białorusinów - to mam taką nadzieję ;)

Pan_przeciętniak - Szczerze, nie pałam do nich miłością.

-----------------------------------------------

Podsumowanie – Kwiecień 2011

Mecze: 4-0-0 (10-1)

Najlepszy strzelec: Vladimir Yurchenko (4 bramki)

1. Bundesliga: Schalke (+3)

2. Bundesliga: Cottbus/Bochum (+4)

Budżet: 286 tys. euro (-568 tys. euro)

 

| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	| Br	| Cottbus    	|   	| 31	| 22	| 1 	| 8 	| 60	| 26	| +34   | 67	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	| Br	| Bochum     	|   	| 31	| 20	| 7 	| 4 	| 45	| 21	| +24   | 67	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	| Br	| Fürth      	|   	| 31	| 19	| 6 	| 6 	| 53	| 29	| +24   | 63	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|   	| Karlsruhe  	|   	| 31	| 15	| 8 	| 8 	| 52	| 32	| +20   | 53	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.	|   	| Augsburg   	|   	| 31	| 15	| 7 	| 9 	| 47	| 32	| +15   | 52	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 

 

Transfery (Świat): brak

 

Transfery (Polska): brak

 

Ligi w europie:

Polska: Polonia W. (+3)

Anglia: Manchester United (+8)

Hiszpania: Barcelona (+2)

Włochy: Inter Mediolan (+1)

Francja: Lyon (+4)

Holandia: AZ (+3)

Portugalia: Porto/Benfica (+6)

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania (-)

2. Holandia (-)

3. Niemcy (-)

...

70. Polska (-6)

Odnośnik do komentarza

Nienawidzę przegrywać :]

------------------------------------

Niesieni dopingiem bardzo wielu fanów gospodarze pokazali nam dziś co to znaczy być zabójczo skutecznym, a także jak łatwo się gra, gdy sędzia jest po twojej stronie. Spotkanie rozpoczęło się dla nas fatalnie - miejscowi zdobyli bramkę ze stałego fragmentu gry. Z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Kevin Kratz, a bramkę zdobył - kompletnie nie pilnowany - Benjamin Auer. Dość długo czekaliśmy na wyrównanie - długo, ponieważ marnowaliśmy setkę za setką (nie chodzi tu o wódkę, choć moi gracze może przed tym meczem coś pili). W 28. minucie meczu bramkę wyrównującą zdobył Mauro Milano. Do przerwy więc remis - 1:1. Myślałem że zmotywowałem chłopaków do lepszej gry, a jak się okazało zaczęli grać jeszcze większy piach. No i gospodarze mieli po swojej stronie arbitra, który w 53. minucie podyktował dla nich jedenastkę z kapelusza. Rzut karny na bramkę zamienił Babacar Gueye - to nas kompletnie rozbiło. Już nawet nie atakowaliśmy bramki rywali, wyczekiwaliśmy raczej ostatniego gwizdka w tym meczu. Jednak jeszcze przed zakończeniem tego „spotkania“ na 3:1 podwyższył nasz kat z 53. minuty - Babacar Gueye.

 

| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	| Br	| Cottbus    	|   	| 32	| 22	| 1 	| 9 	| 61	| 29	| +32   | 67	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	| Br	| Bochum 		|   	| 32	| 20	| 7 	| 5 	| 47	| 24	| +23   | 67	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	| Br	| Fürth      	|   	| 32	| 20	| 6 	| 6 	| 56	| 31	| +25   | 66	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 

 

No i się porobiło.

 

2. Bundesliga – 32. kolejka – 01.05.2011 r.

[7.] Aachen 3 : 1 Energie Cottbus [1.]

Auer 3' [1:0]

Milano 28' [1:1]

Gueye kar. 53' [2:1], 84' [3:1]

 

Widzów – 28056

MoM – Babacar Gueye [8,6]

Odnośnik do komentarza

Nie przesadzajmy ;). Utrzymać się chyba utrzymamy, choć już nie raz moje drużyny zaskakiwały.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Awans! Mamy awans! Furth przegrał z Bochumem, dzięki czemu razem ze zwycięzcami tego meczu w przyszłym sezonie zagramy w 1. Bundeslidze! Jednak wracając do dzisiejszego spotkania... rekord publiczności! Aż 18006 widzów! Nie zawiedliśmy tak licznej grupy naszych fanów, och co to to nie. Pierwsza połowa meczu była dość wyrównana, ale to my w jej końcówce zdobyliśmy bramkę. W 41. minucie gry, wolejem z lewej nogi, bramkę zdobył piłkarz, który opuści nas po tym sezonie na zasadzie wolnego transfery - Shao Jiyai. Drugie trafienie dołożyliśmy na początku drugiej części gry. W 54. minucie zawodów bardzo ładnego gola, uderzeniem zza pola karnego, zdobył Rok Kronaveter. Więcej bramek już tego popołudnia nie oglądaliśmy. Powtarzam się, wiem - mamy awans!

 

2. Bundesliga – 33. kolejka – 08.05.2011 r.

[1.] Energie Cottbus 2 : 0 Paderborn [12.]

Shao Jiyai 41' [1:0]

Kronaveter 54' [2:0]

 

Widzów – 18006

MoM – Daniel Ziebig [7,5]

Odnośnik do komentarza

W piknikowych nastrojach graliśmy dziś na wyjeździe z Bochum. Ogólnie potraktowałem ten mecz na luzie - dałem zagrać kilku mało wykorzystywanym piłkarzom. Przegraliśmy - fakt - ale gospodarze byli dziś aż zadziwiająco poważni. Bramkę na wagę kompletu punktów dla miejscowych zdobył boczny obrońca Bjorn Kopplin. Sezon można więc uznać za zakończony. Zajęliśmy 2. miejsce, co daje nam bezpośredni awans do 1. Bundesligi, a także dopływ gotówki na klubowe konto - jak na razie 7 milionów euro.

 

2. Bundesliga – 34. kolejka – 13.05.2011 r.

[2.] Bochum 1 : 0 Energie Cottbus [1.]

Kooplin 34' [1:0]

Ziebig 62'

 

Widzów – 30898

MoM – Mimoun Azaouagh [7,7]

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...