Skocz do zawartości

Bracia


Czarls

Rekomendowane odpowiedzi

Urodziłem się w marcu 1962 roku w Rudzie Śląskiej. Rok i dwa miesiące później na świat przyszedł młodszy brat, Marcin. Wychowywaliśmy się w skromnej rodzinie, niezwykle przywiązanej do śląskiej tradycji. Ojciec ciężko pracował w kopalni "Śląsk", a matka zajmowała się domem, dorabiając czasami jako krawcowa. Mimo że w domu nigdy nie było dużo pieniędzy, nikt z nas nie narzekał - byliśmy szczęśliwi. Od samego początku rodzice wpajali mi, iż rodzina w życiu jest najważniejsza i to jej powinniśmy poświęcić swoje życie. Matka z ojcem bardzo się kochali. Ja także czułem ich wsparcie, podobnie jak mój brat, z którym również żyłem w świetnej komitywie. Od małego zawsze biegaliśmy razem, graliśmy w piłkę i nieco psociliśmy na górniczych osiedlach.

 

Największą pasją ojca była piłka nożna. Mimo ciężkiej i niezwykle odpowiedzialnej pracy, zawsze starał się zorganizować czas, aby obejrzeć mecz - na żywo lub w telewizji. Ojciec był wiernym fanem Ruchu Chorzów. Na Cichej pojawiał się za każdym razem, kiedy Niebiescy rozgrywali swoje mecze, a w młodości był także aktywnym uczestnikiem meczów wyjazdowych. Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte były bardzo dobre dla śląskiej piłki. O tytuł mistrzowski niemalże co roku walczył reprezentant Górnego Śląska, kilkukrotnie zdobywając najcenniejszy puchar w Polsce. Sympatie na Śląsku głównie skupiały się przy dwóch wielkich klubach: Górniku Zabrze i Ruchu Chorzów.

 

Pierwszy raz na meczu Ruchu Chorzów, wraz z bratem i ojcem pojawiłem się w wieku siedmiu lat. Z tamtego spotkania pamiętam tylko niesamowity klimat, który na Cichej zgotowali kibice Ruchu i powrót do domu zatłoczoną komunikacją miejską. Futbolową pasją zostaliśmy zarażeni szybko, jednak wtedy, byliśmy jeszcze za młodzi, aby w ten świat w pełni się zaangażować.

 

Kilka lat później piłka nożna była dla nas już niemalże jak religia, z tym że, to właśnie futbol doprowadził do kilku kłótni w dotychczas świetnie zgranej rodzinie. Ja, podobnie jak ojciec, od małego biegałem w barwach Ruchu Chorzów i mimo że Ruda Śląska była wtedy wyraźnie podzielona między sympatyków Ruchu i Górnika, nigdy kibice zabrzańskiej drużyny nie stawali mi na drodze. Marcinowi, może trochę na przekór, zawsze bliżej było na Roosvelta i przez kilka lat w naszym pokoju wisiały emblematy dwóch zwaśnionych klubów. Wtedy żaden z nas nie spodziewał się, że za kilkanaście lat przyjdzie nam zmierzyć się jako menedżerowie naszych ukochanych drużyn.

 

***

 

Wersja gry: Championship Manager 01/02

Baza danych: normalna

Patch: 3.9.68

Update: -

Ligi (20/6): Anglia (1-5), Francja (1-3), Hiszpania (1-3), Niemcy (1-3), Polska (1-2), Włochy (1-4)

Zasady: -

Od autora: Utworzyłem dwóch menedżerów: Michała i Marcina Kosewskich. Będę opisywał ich poczynania w Ruchu Chorzów i Górniku Zabrze. Najpierw chciałem zacząć w podobny sposób rozgrywkę w Legii i Polonii, jednak obawiałem się, że moje preferencje klubowe sprawią, iż rozgrywka nie będzie równa dla jednej ze stron. Oba śląskie kluby są dla mnie neutralne, więc na pewno będę się starał jednakowo.

Odnośnik do komentarza

Dla przypomnienia:

---

Gazeta Wyborcza: Los chciał, aby od nowego sezonu na przeciw siebie stanęli bracia: Michał i Marcin Kosewscy. Jest to wydarzenie rzadko spotykane w futbolu i nic dziwnego, że ostatnimi czasy jest o Was bardzo głośno. Będzie Wam ciężko rywalizować w Ekstraklasie?

Michał Kosewski: Na pewno jest to dla nas trudna sytuacja, ale damy radę. Mimo że reprezentujemy dwa zwaśnione ze sobą kluby, nadal darzymy się braterską miłością i po derbowych spotkaniach będziemy szli wspólnie na piwo.

Marcin Kosewski: To prawda, zamieszaliśmy trochę w polskich mediach, ale przynajmniej mama się cieszy, że jesteśmy często w telewizji. Rywalizacja z bratem? Od małego ze sobą współzawodniczyliśmy i teraz będzie podobnie. Ciekawe doświadczenie, nic więcej.

GW: Rodzice są dumni?

Marcin: Mama bardzo, tata także, aczkolwiek wiem, że on zawsze będzie trzymał kciuki za Michała i ich ukochany Ruch. Mam nadzieję, że uda mi się parę razy nieco popsuć ich nastroje.

Michał: Rodzice cieszą się, że nasze marzenia związane z piłką nożną zostały zrealizowane. Zaczynamy teraz przygodę, o której marzyliśmy przez kilkanaście lat. To dla naszej rodziny wielka chwila.

GW: Na co stać Ruch i Górnik w tym sezonie?

Michał: Głównym celem Ruchu jest stabilizacja. Mamy całkiem niezły skład i musimy to wszystko poukładać. Fajnie byłoby zająć miejsce premiujące nas awansem do grupy mistrzowskiej i tam powalczyć o parę niespodzianek. Sytuacja w klubie jest dobra i mam nadzieję, że w zbliżającym się sezonie nie zawiedziemy naszych kibiców.

Marcin: Nasze cele są podobne. Awansować do grupy mistrzowskiej i pokonać Ruch Chorzów! Jednak nie będzie to łatwe, w naszej grupie są przecież takie marki jak: Legia, Polonia czy Pogoń. Michał ma łatwiej.

GW: W okienku transferowym Ruch zakontraktował Adama Matyska, natomiast Górnik Zabrze nie wykonał żadnego ruchu transferowego. Jak oceniacie siłę swoich drużyn?

Michał: Brakowało nam klasowego bramkarza, więc transfer Matyska był nam niezbędny. Skład Ruchu jest pełen utalentowanych zawodników. Bizacki, Woś i Śrutwa powinni siać spustoszenie wśród defensywy rywali. Niewielki problem mamy z defensywą, gdyż daje nam się we znaki brak bocznych obrońców. Zamierzam jednak grać 3-5-2, więc mam nadzieję, iż uda mi się nieco ukryć nasze mankamenty.

Marcin: Dla mnie najważniejsza jest stabilizacja, więc na rynku transferowym nie zamierzałem szaleć. W składzie mamy kilku doświadczonych chłopaków, którzy wraz z młodzianami powinni pociągnąć ten wózek.

GW: Pierwsze mecze sezonu gracie u siebie. Ruch podejmuje Widzew, natomiast Górnik zmierzy się z Pogonią. Kosewscy zgarną sześć punktów?

Marcin: Ja na pewno! Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do sezonu, ciężko trenowaliśmy i jeśli zawodnicy zrealizują założenia taktyczne, jesteśmy w stanie pokonać przyjezdnych. Liczę także na wsparcie fanatycznej publiczności.

Michał: Widzew także będzie chciał dobrze zacząć sezon, więc nie będzie łatwo. Jestem jednak pozytywnie nastawiony do tego spotkania. W drużynie panują dobre nastroje i mam nadzieję, że jutro sięgniemy po trzy punkty.

GW: Bardzo dziękuję za wywiad i życzę powodzenia!

Marcin: Dziękuję.

Michał: I ja również, dzięki.

Odnośnik do komentarza

Pojedynek chorzowskiego Ruchu z łódzkim Widzewem dostarczył wielu emocji kibicom zgromadzonym na stadionie przy ulicy Cichej, lecz fani Ruchu Chorzów do domu wrócili w nie najlepszych nastrojach. Co prawda, spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, lecz udany kontratak Widzewa świetnie wykończył Batata i po pierwszym kwadransie to goście prowadzili. Od 23. minuty chorzowianie musieli sobie radzić w dziesiątkę, gdyż za bezsensowny faul w polu karnym boisko musiał opuścić Adam Matysek. Zastępujący go Marek Matuszek obronił karnego wykonywanego przez Terleckiego, lecz osłabiony brakiem jednego zawodnika Ruch nie był w stanie pokazać pełni swoich umiejętności. W 64. minucie Andjelković podwyższył wynik meczu i wydawało się, że jest po meczu. Kwadrans przed końcem meczu nadzieję w serca kibiców Ruchu wlał Narwojsz, lecz bramka dająca choćby remis nie padła. Swój debiut Michał Kosewski musiał zaliczyć do nieudanych, podobnie jak anty-bohater meczu - Adam Matysek.

 

21.07.2001, Ekstraklasa; Grupa B [1/14]

Stadion przy ul. Cichej, Widzów: 5948

[-] Ruch Chorzów - [-] Widzew Łódź 1:2 (0:1)

0:1 Batata 15'

cz.k. Matysek [R] 23'

n.rz.k Terlecki 23' [W]

0:2 Andjelković 64'

1:2 Narwojsz 75'

 

Zawodnik meczu: Zeljko Mrvaljević (Widzew, D RC, 8)

 

---

Górnik Zabrze od zwycięstwa rozpoczął rywalizację w Grupie A polskiej Ekstraklasy. Mimo że Pogoń Szczecin wydawała się być przeciwnikiem niezwykle wymagającym, podopieczni Marcina Kosewskiego zaprezentowali się bardzo dobrze i zasłużenie wygrali. Składna akcja w 15. minucie spotkania, zakończona celnym strzałem głową Andracicia wyprowadziła zabrzan na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą bezpośrednią bramką z rzutu wolnego popisał się Adam Kompała, a na minutę przed ostatnim gwizdkiem sędziego w pierwszej połowie piłkę do bramki gości skierował Mariusz Nosal. Druga połowa w wykonaniu Górnika była już mniej imponująca. Głupią czerwoną kartkę zarobił Jacek Wiśniewski, lecz mimo osłabienia, Górnicy nie dali sobie wbić żadnego gola i po bardzo dobrym meczu trzy punkty pozostały w Zabrzu.

 

21.07.2001, Ekstraklasa; Grupa A [1/14]

Stadion przy ul. Roosvelta, Widzów: 5485

[-] Górnik Zabrze - [-] Pogoń Szczecin 3:0 (3:0)

1:0 Andracić 15'

2:0 Kompała 35'

3:0 Nosal 44'

cz.k. Wiśniewski 59' [G]

 

Zawodnik meczu: Mario Andracić (Górnik, D L/DM L, 8)

 

***

@Sadixable: Grupa A: http://i803.photobucket.com/albums/yy314/lisikpiotr/A.png, Grupa B: http://i803.photobucket.com/albums/yy314/lisikpiotr/B.png

@Marcin22: Dzięki.

Odnośnik do komentarza

Puchar Ligi nie jest zaliczany przez polskich piłkarzy i trenerów do prestiżowych rozgrywek, lecz zwycięstwo w nim dawało upragnioną przepustkę do europejskich pucharów, więc kluby Ekstraklasy nie zamierzały go w żaden sposób odpuszczać. Nic więc dziwnego, że na mecz z Hetmanem Zamość rozgrywanym w Zabrzu w ramach 3. rundy Pucharu Ligi, Kosewski zdecydował się postawić na najsilniejszą jedenastkę. Po bardzo dobrym spotkaniu ze szczecińską Pogonią, gospodarze znów zagrali wyśmienicie i spokojnie odprawili drugoligowca 3:0. Bramki dla Górnika strzelali: Adam Kompała i Michał Probierz, a samobójcze trafienie zantował Andrei Bakhno. Zwycięstwo trzema trafieniami sprawiło, iż spotkanie rewanżowe będzie tylko formalnością, które przez Kosewskiego zostanie najprawdopodobniej jako przetarcie przed pojedynkami ligowymi.

 

25.07.2001, Puchar Ligi; 3. runda [1/2]

Stadion przy ul. Roosvelta, Widzów: 1605

[1L] Górnik Zabrze - [2L] Hetman Zamość 3:0 (2:0)

cz.k. Babović [H] 17'

1:0 Kompała 18'

2:0 Probierz 41'

3:0 A. Bakhno 70' sam.

 

Zawodnik meczu: Michał Probierz (Górnik, AM R, 8)

Odnośnik do komentarza

Porażka na własnym boisku z Widzewem Łódź nie wróżyła najlepiej przez niezwykle prestiżowym dla Ruchu Chorzów pojedynku z GKS-em Katowice. Derbowy pojedynek był zdecydowanie największą atrakcją drugiej kolejki Ekstraklasy. Kibice na Bukowej stworzyli niesamowitą atmosferę, lecz gospodarze tego dnia dostali od Ruchu prawdziwą lekcję futbolu. Co prawda, na samym początku optyczną przewagę zyskali gospodarze, lecz to goście wyszli na prowadzenie. W 22. minucie dobrze w polu karnym zachował się Kulawik i ucieszył sektor gości. Trzy minuty później strzelec pierwszej bramki dokładnie zacentrował w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Fornalik i było 0:2. Wynik ustalił w 84. minucie Cecot, który wygrał główkowy pojedynek z obrońcami GieKSy i zdecydowanie poprawił nastroje chorzowskim fanom. Derbowy pojedynek dla Ruchu Chorzów. Trzeba jednak dodać, że na kilka tygodni Niebiescy stracili dwóch podstawowych zawodników: Szyndrowskiego i Palucha, którzy nabawili się kontuzji.

 

28.07.2001, Ekstraklasa; Grupa B [2/14]

Stadion przy ul. Bukowej, Widzów: 6372

[8.] GKS Katowice - [7.] Ruch Chorzów 0:3 (0:2)

0:1 Kulawik 22'

0:2 Fornalik 25'

0:3 Cecot 84'

 

Zawodnik meczu: Tomasz Kulawik (Ruch, D/M LC, 9)

 

---

Górnik Zabrze kontynuował serię spotkań na własnym boisku. Tym razem na ulicę Roosvelta zawitała ekipa warszawskiej Polonii i przekonała się o świetnej formie drużyny Marcina Kosewskiego. Przekonała się o niej bardzo boleśnie. Gospodarze objęli prowadzenie już w 12. minucie, kiedy Nosal głową skierował do siatki piłkę dośrodkowaną przez Probierza. Mimo że Polonia starała się grać kontratakami, bramki w tym meczu strzelali tylko gospodarze. Na 2:0 podwyższył w 34. minucie asystujący przy pierwszym trafieniu Probierz, natomiast bramki numer trzy i cztery były autorstwa: Kompały i Probierza, który całkowicie zasłużenie odebrał nagrodę dla najlepszego gracza meczu. Górnicy potwierdzili kapitalną formę - w trzech meczach tego sezonu zanotowali trzy zwycięstwa, zdobywając dziesięć bramek, nie tracąc przy tym żadnej.

 

28.07.2001, Ekstraklasa; Grupa A [2/14]

Stadion przy ul. Roosvelta, Widzów: 5431

[2.] Górnik Zabrze - [3.] Polonia Warszawa 4:0 (2:0)

1:0 Nosal 12'

2:0 Probierz 34'

cz.k. Kaliszan [P] 50'

3:0 Kompała 69'

4:0 Probierz 75'

 

Zawodnik meczu: Michał Probierz (Górnik, AM R, 10)

Odnośnik do komentarza

Głębokimi rezerwami zameldowali się na stadionie w Zamościu piłkarze Górnika Zabrze. W pierwszym meczu podopieczni Marcina Kosewskiego spokojnie ograli drugoligowca 3:0 i tylko prawdziwa katastrofa mogła powstrzymać przyjezdnych przed awansem do kolejnej rundy. Przez cały mecz obie jedenastki walczyły ze sobą głównie w środku pola i wielu sytuacji podbramkowych nie uświadczyliśmy. W 78. minucie bramkę dającą prowadzenie gospodarzom strzelił Hubert Jaromin, który jednocześnie ustalił wynik spotkania. Rezerwy Górnika Zabrze zagrały nieźle, lecz zwycięstwem cieszyli się kibice gospodarzy. W Zabrzu nikt jednak tragedii z tego rezultatu nie robił. W dwumeczu wyraźnie lepszy okazał się Górnik i to on zagra w kolejnej rundzie Pucharu Ligi.

 

01.08.2001, Puchar Ligi; 3. runda [2/2]

Stadion OSiR, Zamość, Widzów: 1421

[2L] Hetman Zamość - [1L] Górnik Zabrze 1:0 (0:0) {dwumecz - 1:3}

1:0 Jaromin 78'

 

Zawodnik meczu: Paweł Gadziała (Hetman, D LC, 10)

Odnośnik do komentarza

Na ulicę Cichą w Chorzowie przyjechał aktualny lider Grupy B - Zagłębie Lubin, który na pewno chciał dołożyć wszelkich starań, aby ich zwycięska passa trwała dalej. Piłkarze Ruchu postanowili jednak nieco popsuć świetne nastroje panujące w ekipie Miedziowych. Festiwal strzelecki zaczął w 18. minucie Kulawik, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Malinowskiego. W 31. minucie swój worek z bramkami otworzył Mariusz Śrutwa, który oprócz bramki na 2:0 w pierwszej połowie, został autorem trzech kolejnych trafień w drugiej odsłonie meczu. Na pięć trafień Ruchu Chorzów lider Grupy B był w stanie odpowiedzieć tylko honorową bramką Arkadiusza Klimka na samym początku drugiej części meczu. Po zakończonym spotkaniu feta na trybunach trwała w najlepsze, a za bohatera spotkania uznano autora trzech asyst Marcina Malinowskiego.

 

04.08.2001, Ekstraklasa; Grupa B [3/14]

Stadion przy ul. Cichej, Chorzów, Widzów: 5600

[6.] Ruch Chorzów - [1.] Zagłębie Lubin 5:1 (2:0)

1:0 Kulawik 18'

2:0 Śrutwa 31'

2:1 Klimek 46'

3:1 Śrutwa 61'

4:1 Śrutwa 66'

5:1 Śrutwa 72'

 

Zawodnik meczu: Marcin Malinowski (Ruch, D/DM C, 10)

 

---

Wycieczka do Ostrowca Świętokrzyskiego miała być dla podopiecznych Marcina Kosewskiego relatywnie przyjemna. Miejscowe KSZO od początku rozgrywek zawodziło i z dwiema porażkami na koncie zajmowało ostatnie miejsce w tabeli Grupy A. Nic więc dziwnego, iż to goście byli faworytami tego spotkania. Górnik rozpoczął spotkanie od szybko strzelonej bramki przez Macieja Szmatiuka, dla którego było to pierwsze trafienia w barwach śląskiej drużyny. Po zdobyciu gola gra się nieco wyrównała, lecz wydawało się, że to Górnicy kontrolują przebieg spotkania. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i skromnie, choć zasłużenie wygrali przyjezdni. Mimo zwycięstwa, goście stracili jednak pozycję lidera na rzecz Legii, która rozbiła na wyjeździe Orlen Płock i różnicą bramek wyprzedziła świetnie spisujący się Górnik.

 

04.08.2001, Ekstraklasa; Grupa A [3/14]

Miejski Stadion Sportowy, Ostrowiec Św., Widzów: 7267

[8.] KSZO - [1.] Górnik Zabrze 0:1 (0:1)

0:1 Szmatiuk 6'

 

Zawodnik meczu: Piotr Stokowiec (KSZO, D/DM C, 9)

 

---

 

Chwilę po zakończeniu spotkań trzeciej kolejki Ekstraklasy odbyło się losowanie czwartej rundy Pucharu Ligi. Niezwykle prestiżowo i ciekawie zapowiada się pojedynek Ruchu Chorzów z Zagłębiem Sosnowiec. Górnik Zabrze trafił na nieco mniej interesującego rywala, choć rywalizacja sportowa z Amicą Wronki może być bardzo wymagająca. Losowanie: http://i803.photobucket.com/albums/yy314/lisikpiotr/PL.png

Odnośnik do komentarza

@jaazoo: Dzięki. :)

---

 

Polskie kluby nie najlepiej zaprezentowały się w europejskich pucharach. Co prawda, Wisła Kraków w drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów spokojnie ograła farerskie HB, lecz pierwszy mecz w kolejnej fazie z Borussią Dortmund nie był dla podopiecznych Oresta Lenczyka zbyt udany - przegrana 2:1 na Westfalenstadion daje jednak nadzieję na awans do fazy grupowej. W rundzie kwalifikacyjnej Pucharu UEFA Amica Wronki zremisowała na własnym boisku 1:1 ze szwedzkim Helsingborgiem, Legia uzyskała w miarę korzystny remis 2:2 na wyjeździe z CSKA Sofia, natomiast honor polskich drużyn uratowała warszawska Polonia, która spokojnie ograła w San Marino 4:0 miejscowy Cosmos.

 

---

Pojedynki z poznańskim Lechem zawsze wśród kibiców Ruchu zaliczane były do tych ciekawszych. Fani Kolejorza niemalże zawsze potrafili zgotować na Bułgarskiej odpowiednią atmosferę i tym razem było podobnie. Chóralne śpiewy kibiców gospodarzy sprawiły, iż to właśnie Lech objął prowadzenie. W 12. minucie sprytnie w polu karnym zachował się Krzysztof Michalski i było 1:0. Po trzech minutach było już 1:1. Jan Woś dokładnie dośrodkował z rzutu rożnego, a Bartłomiej Jamróz celnym uderzeniem głową doprowadził do remisu. Dziesięć minut później na prowadzenie wyszli goście. Tym razem piłkę do siatki wpakował Jan Woś, dla którego była to pierwsza bramka w barwach chorzowskiej drużyny. Tuż przed przerwą trzecią bramkę dla Niebieskich strzelił Krzysztof Bizacki i było jasne, że gospodarzom będzie ten mecz wygrać niezwykle ciężko. W drugiej części meczu nie zmieniło się już nic i zwycięska passa Ruchu trwała w najlepsze.

 

11.08.2001, Ekstraklasa; Grupa B [4/14]

Stadion przy ul. Bułgarskiej, Poznań, Widzów: 11452

[5.] Lech Poznań - [2.] Ruch Chorzów 1:3 (1:3)

1:0 Michalski 12'

1:1 Jamróz 15'

1:2 Woś 25'

1:3 Bizacki 45'

 

Zawodnik meczu: Bartłomiej Jamróz (Ruch, D/DM C, 8)

 

---

 

Wielkopolską wycieczkę zafundowali sobie podczas weekendu także piłkarze Górnika Zabrze, którzy na stadionie przy ulicy Sportowej podjęli miejscowy Groclin Grodzisk Wielkopolski. Początek spotkania z piątą drużyną Grupy A był niezwykle wyrównany i zarazem, bardzo ciekawy. Obie drużyny prezentowały przyjemny dla oka, ofensywny futbol. Tuż przed przerwą po raz kolejny bohaterem Górnika został Maciej Szmatiuk, który pięknym wolejem wyprowadził gości na prowadzenie. W drugiej połowie gospodarze rzucili się do odrabiania strat i ich ultra-ofensywne ustawienie zostało doskonale wykorzystane przez podopiecznych Kosewskiego. W 51. minucie bramkę zdobył Tomasz Prasnal, a czternaście minut później wynik ustalił Mariusz Nosal, który głównie dzięki trafieniu, zapewnił sobie nagrodę najlepszego piłkarza tego meczu. Rozpędzony Górnik nadal rozbija rywali, a za tydzień na Roosvelta absolutny hit - pojedynek z Legią.

 

11.08.2001, Ekstraklasa; Grupa A [4/14]

Stadion przy ul. Sportowej, Grodzisk Wlkp., Widzów: 4539

[5.] Groclin Grodzisk - [2.] Górnik Zabrze 0:3 (0:1)

0:1 Szmatiuk 43'

0:2 Prasnal 51'

0:3 Nosal 65'

 

Zawodnik meczu: Mariusz Nosal (Górnik, ST, 9)

Odnośnik do komentarza

Powrót na ulicę Cichą piłkarze Ruchu Chorzów zaakcentowali trzema, szybko strzelonymi bramkami. Dwa świetnie wykonane stałe fragmenty gry sprawiły, że bramkarz przyjezdnych z Wronek musiał dwukrotnie wyjmować piłkę z siatki po strzałach głową Bartłomieja Jamroza. W 16. minucie bramkę na 3:0 zdobył rekonwalescent, Sławomir Paluch i było jasne, że tego meczu chorzowianie już nie przegrają. W 32. minucie Mariusz Śrutwa jeszcze raz wpisał się na listę strzelców, a tuż przed przerwą bramkę honorową dla gości zdobył Grzegorz Mielcarski. Drugą połowę gospodarze zagrali totalnie na stojąco, co przyczyniło się do kilku groźnych ataków rywali, lecz powracający po trzech meczach karencji Adam Matysek spisał się bardzo dobrze i wynik z przed przerwy został dowieziony do końca spotkania.

 

18.08.2001, Ekstraklasa; Grupa B [5/14]

Stadion przy ul. Cichej, Chorzów, Widzów: 5542

[2.] Ruch Chorzów - [7.] Amica Wronki 4:1 (4:1)

1:0 Jamróz 7'

2:0 Jamróz 11'

3:0 Paluch 16'

4:0 Śrutwa 32'

4:1 Mielcarski 45'

cz.k. Mołek [R] 75'

 

Zawodnik meczu: Sławomir Paluch (Ruch, AM/F RC, 10)

 

---

Pojedynek dwóch niepokonanych dotychczas drużyn na stadionie przy ul. Roosvelta był absolutnym hitem kolejki. Naszpikowana gwiazdami Legia Warszawa przyjechała do Zabrza głośno zapowiadając trzypunktową zdobycz i zgodnie z przedmeczowymi słowami, od razu rzuciła się do ataku. Solidny mur gospodarzy był jednak nie do przebicia, a kiedy w 12. minucie świetną kontrę wykończył Mario Andracić, trybuny eksplodowały. Stracona bramka podziałała na gości jak czerwona płachta na byka. Mecz mógł się podobać - był niezwykle zacięty i pełen walki. Przed przerwą świetny cross Andracicia na bramkę zamienił Nosal, który wprawił w totalne osłupienie defensywę Legii. Druga połowa spotkania zdecydowanie należało do Legionistów. Goście raz po raz nacierali na bramkę Bledzewskiego, lecz golkiper Górnika spisywał się na medal. Do czasu. W 73. minucie bramkę kontaktową zdobył Moussa Yahaya i rozpędzona Legia zaatakowała jeszcze mocniej. Nerwowe wyczekiwanie końcowego gwizdka zakończyło się happy-endem dla zabrzańskich fanów, którzy mimo nie najlepszej postawy swoich ulubieńców w drugiej połowie, mogli świętować zwycięstwo nad nielubianym rywalem.

 

18.08.2001, Ekstraklasa; Grupa A [5/14]

Stadion przy ul. Roosvelta, Zabrze, Widzów: 5898

[2.] Górnik Zabrze - [1.] Legia Warszawa 2:1 (2:0)

1:0 Andracić 12'

2:0 Nosal 40'

2:1 Yahaya 73'

 

Zawodnik meczu: Mario Andracić (Górnik, D/DM L, 9)

Odnośnik do komentarza

Tylko warszawskim klubom udało się przejść swoich rywali w europejskich pucharach. Legia pokonała na własnym boisku CSKA Sofię i awansowała dalej, podobnie jak Polonia, która po zwycięstwie 4:0 na wyjeździe, dołożyła spokojny triumf 2:1 na własnym boisku i pokazali miejsce w szeregu reprezentantom San Marino. Lekcję futbolu otrzymała krakowska Wisła, która na stadionie przy ul. Reymonta przegrała 0:2 z Borussią Dortmund i w ramach pocieszenia zagra w 1. rundzie Pucharu UEFA. Fatalnie zaprezentowała się Amica, która przegrała z Helsingborgiem 0:3 i swoją europejską przygodę zakończyła już na rundzie kwalifikacyjnej.

 

---

Przedostatni mecz przed rundą rewanżową w rozgrywkach grupowych podopieczni Ruchu Chorzów rozgrywali w Jaworznie, gdzie mieli podjąć nieźle spisującą się w sezonie Szczakowiankę. Mimo że to goście napędzeni serią bardzo dobrych występów wydawali się być faworytami tego meczu, to gospodarze weszli w mecz zdecydowanie lepiej. Swoją przewagę udokumentowali w 28. minucie, kiedy piłkę do siatki Adama Matyska wpakował Maciej Iwański. Do przerwy utrzymał się niekorzystny dla chorzowian wynik, lecz tuż po zmianie stron przyszło wyrównanie. Świetnie w polu karnym zachował się Sławomir Paluch i na tablicy wyników było 1:1. Do końca meczu Ruch starał się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, lecz golkiper gospodarzy bronił absolutnie wszystko i mimo wielu prób, spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

 

25.08.2001, Ekstraklasa; Grupa B [6/14]

Stadion przy ul. Kościuszki, Jaworzno, Widzów: 8983

[4.] Szczakowianka Jaworzno - [2.] Ruch Chorzów 1:1 (1:0)

1:0 Iwański 28'

1:1 Paluch 50'

 

Zawodnik meczu: Tomasz Rogala (Szczakowianka, GK, 8)

 

---

Niesamowitą serię kontynuują piłkarze Górnika Zabrze. Tym razem, po bardzo zaciętym i ciekawym spotkaniu, podopieczni młodszego z braci Kosewskich pokonali na wyjeździe Orlen Płock. Goście dość szybko wyszli na prowadzenie za sprawą Mariusza Nosala, lecz na gola Górnika szybko odpowiedzieli gospodarze. Riposta przyjezdnych była jednak natychmiastowa, a kiedy Szmatiuk trzynaście minut po zmianie stron wbił bramkę na 1:3, było już jasne, że Górnik Zabrze odniesie kolejne zwycięstwo. Bardzo przekonująco grający Górnicy nie dają szans kolejnym rywalom i w zbliżającym się dwumeczu z Amicą w Pucharze Ligi, to właśnie reprezentanci Górnego Śląska będą zdecydowanymi faworytami.

 

25.08.2001, Ekstraklasa; Grupa A [6/14]

Stadion przy ul. Łukasiewicza, Płock, Widzów: 5490

[5.] Orlen Płock - [1.] Górnik Zabrze 1:3 (1:2)

0:1 Nosal 11'

1:1 Sobolewski 16'

1:2 Kompała 22'

1:3 Szmatiuk 58'

 

Zawodnik meczu: Mariusz Nosal (Górnik, S C, 9)

Odnośnik do komentarza

Ruch Chorzów swoją przygodę z Pucharem Ligi rozpoczął od czwartej rundy i prestiżowym pojedynku z drugoligowym Zagłębiem Sosnowiec. Mimo że piłkarsko rywal Niebieskich nie był z najwyższej półki, kibice Ruchu byli niezwykle zainteresowani wsparciem ich ulubieńców na niezwykle wrogim dla śląskich klubów terenie. Jak się okazało, Ci którzy zjawili się na stadionie przy ulicy Kresowej nie żałowali. Goście rozegrali kapitalne spotkanie i głównie dzięki bardzo dobrej postawie Mariusza Śrutwy, awans do kolejnej rundy Ruch Chorzów ma już prawie jak w banku. Chyba nikt nie wierzy w możliwość odrobienia przez Zagłębie czeterobramkowej straty.

 

29.08.2001, Puchar Ligi; 4. runda [1/2]

Stadion przy ul. Kresowej, Sosnowiec, Widzów: 5166

[2L] Zagłębie Sosnowiec - [1L] Ruch Chorzów 0:4 (0:3)

0:1 Śrutwa 4'

0:2 Malinowski 39'

0:3 Śrutwa 44'

0:4 Narwojsz 66'

 

Zawodnik meczu: Mariusz Śrutwa (Ruch, S C, 10)

 

---

Po wyeliminowaniu Hetmana Zamość, na piłkarzy zabrzańskiego Górnika czekał rywal zdecydowanie bardziej wymagający - Amica Wronki. Jako że pierwszy mecz Górnicy rozgrywali przy Roosvelta, dla podopiecznych Kosewskiego bardzo ważne było osiągnięcie rezultatu dającego im duże szanse na awans w perspektywie rewanżu na terenie rywala. Śmiało można stwierdzić, iż gospodarze swoje zadanie wykonani, ale stuprocentowej pewności w kwestii awansu jeszcze nie mają. Świetny mecz rozegrał Michał Probierz, strzelec dwóch bramek oraz Grzegorz Lekki, który zaliczył dwie asysty. Bardzo ważne trafienie zanotował Maciej Szmatiuk, który w 89. minucie odpowiedział na trafienie Mamii Jikii i znacznie przybliżył gospodarzy do awansu.

 

29.08.2001, Puchar Ligi; 4. runda [1/2]

Stadion przy ul. Roosvelta, Zabrze, Widzów: 1605

[1L] Górnik Zabrze - [1L] Amica Wronki 3:1 (1:0)

1:0 Probierz 34'

2:0 Probierz 49'

2:1 Jikia 59'

3:1 Szmatiuk 89'

 

Zawodnik meczu: Grzegorz Lekki (Górnik, D/DM LC, 9)

Odnośnik do komentarza

@Mikhailo: Qlassik Medium

---

 

W towarzyskim spotkaniu rozgrywanym na Stadionie Śląskim, reprezentacja Polski uległa po dramatycznym meczu reprezentacji Rosji 3:4. Bramki dla naszej drużyny strzelali: Wichniarek, Radomski i Kryszałowicz, natomiast dla przybyszów ze wschodu: Tetradze, Mostovoi, Korneev i Sychev.

 

---

Formalności w Chorzowie stało się za dość, można rzecz. Po pewnym wyjazdom zwycięstwie nad Zagłębiem Sosnowiec, na własnym boisku Ruch znów okazał się wyraźnie lepszy i mimo że goście zagrali z dużo większym zaangażowaniem, po raz kolejny zostali skarceni przez świetnie dysponowanych piłkarzy Kosewskiego. Co prawda, wynik 2:0 nikogo na kolana nie powala, ale biorąc pod uwagę fakt, iż bohaterem spotkania został bramkarz Zagłębia, Robert Stanek, można się domyślić, że tylko jego postawie przyjezdni zawdzięczają tylko dwubramkową porażkę. Tuż przed wyjazdowym spotkaniem z Wisłą Kraków, ze składu Ruchu wypadło z powodu kontuzji dwóch ważnych zawodników: Krzysztof Bizacki oraz Marek Szyndrowski. Obaj powinni wrócić do czynnego uprawiania sportu za około dwa tygodnie.

 

05.09.2001, Puchar Ligi; 4. runda [2/2]

Stadion przy ul. Cichej, Chorzów, Widzów: 2941

[1L] Ruch Chorzów - [2L] Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0) {dwumecz - 6:0}

1:0 Śrutwa 31'

2:0 Woś 56'

 

Zawodnik meczu: Robert Stanek (Zagłębie, GK, 9)

 

---

W niezwykle bojowych nastrojach na rewanżowy mecz z Górnikiem Zabrze wyszli piłkarze Amiki Wronki, którzy w przedmeczowych wypowiedziach obiecywali, iż straty z Zabrza mogą zostać w zbliżającym się spotkaniu zniwelowane. Nic z tego nie wyszło. W 22. minucie świetnie do akcji ofensywnej podłączył się Andracić i zadanie gospodarzom zostało zdecydowanie utrudnione. Kiedy tuż przed przerwą Adam Kompała zdobył bramkę na 0:2, było już jasne, że w kolejnej rundzie Pucharu Ligi zobaczymy Górnik Zabrze. Co prawda, Amica Wronki rzuciła się do huraganowych ataków w drugiej połowie, lecz świetnie dysponowany tego dnia Andrzej Bledzewski sprawił, iż kibice gospodarzy nie ujrzeli ani jednej bramki w wykonaniu ich ulubieńców.

 

05.09.2001, Puchar Ligi; 4. runda [2/2]

Stadion Główny, Wronki, Widzów: 1595

[1L] Amica Wronki - [1L] Górnik Zabrze 0:2 (0:2) {dwumecz - 1:5}

0:1 Andracić 22'

0:2 Kompała 43'

 

Zawodnik meczu: Andrzej Bledzewski (Górnik, GK, 8)

Odnośnik do komentarza

Sobotni pojedynek Wisły Kraków z Ruchem Chorzów zapowiadał się pasjonująco. Biała Gwiazda na własnym boisku była niepokonana, podobnie jak Ruch w spotkaniach wyjazdowych. Pierwsza połowa meczu na szczycie Grupy B nie przyniosła bramek, lecz kibice w Krakowie nie mogli narzekać. Obie drużyny grały ofensywnie, prezentując postawę, która jasno wskazywała, iż dwie strony walczą o pełną stawkę. Worek z bramkami otworzył się po przerwie. Tuż po zmianie stron Mariusz Śrutwa uciszył stadion przy ulicy Reymonta, lecz chwile później wschodząca gwiazda...Białej Gwiazdy, Paweł Brożek, doprowadziła do remisu. W 72. minucie spotkania piłkę meczową miał Marcin Mołek, jednak jego strzał z rzutu karnego był zbyt lekki i bramkarz Wisły, Angelo Hugues, nie miał żadnych problemów z udaną interwencją. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie i szczerze mówiąc, chyba obie strony nie były zadowolone z końcowego wyniku. Wisła-Ruch 1:1.

 

08.09.2001, Ekstraklasa; Grupa B [7/14]

Stadion przy ul. Reymonta, Kraków, Widzów: 5842

[1.] Wisła Kraków - [3.] Ruch Chorzów 1:1 (0:0)

0:1 Śrutwa 47'

1:1 Brożek 56'

 

Zawodnik meczu: Paweł Brożek (Wisła, S C, 9)

 

---

Spotkanie na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej miało być dla piłkarzy Górnika Zabrze niezwykle trudne i wymagające. Po cichu mówiło się nawet, iż nadchodzi rychły koniec zwycięskiej serii Górników. Nic z tego. Sobotni wieczór należał absolutnie do piłkarzy Marcina Kosewskiego, którzy roznieśli w pył słabo prezentującą się Polonię. Kapitalne zawody rozegrał Mariusz Nosal, autor hat-tricka, który dzięki temu wyczynowi znacznie zbliżył się do prowadzącego w rywalizacji najlepszych strzelców Michała Chałbińskiego z Odry Wodzisław. Po jednej bramce dołożyli jeszcze Mario Andracić i Adam Kompała. Gospodarze meczu byli w stanie odpowiedzieć jedynie trafieniem z rzutu wolnego Łukasza Adamskiego, lecz była to jedynie bramka honorowa. Górnik Zabrze: 7 meczów, 7 zwycięstw.

 

08.09.2001, Ekstraklasa; Grupa A [7/14]

Stadion przy ul. Konwiktorskiej, Warszawa, Widzów: 5520

[4.] Polonia Warszawa - [1.] Górnik Zabrze 1:5 (0:2)

0:1 Nosal 23'

0:2 Andracić 31'

0:3 Nosal 50'

1:3 Adamski 63'

1:4 Kompała 67'

1:5 Nosal 73'

 

Zawodnik meczu: Mariusz Nosal (Górnik, S C, 10)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...