Skocz do zawartości

Marzenia i przebudzenie


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Ekstraklasa:

 

[15/30] Polonia Warszawa - Flota 2:2 (Cristiano)

[16/30] Flota - Górnik Zabrze 2:0 (Udarević, Gac)

[17/30] ŁKS - Flota 0:1 (Ślusarski)

 

I kończymy złotą jesień. Okres, który ma oczywiście jednego króla, jest nim Górnik. I ten Górnik miał z nami grać w 16 kolejce. Do tej pory piłkarze z Zabrza zanotowali jedną porażkę i żadnego remisu, wszystko wygrywali. Fenomen tego sezonu. Jednak w meczu z nami tego widać nie był, wygraliśmy dość pewnie, dopingowani przez 4200 kibiców. Mimo, że nie gramy specjalnie dobrze, to jakoś te punkty ciułamy i wciąż jesteśmy w czołówce. Do Górnika traciliśmy po bezpośrednim starciu punktów jedenaście, ale do drugiej Wisły - tylko trzy. Naszą niezbyt dobrą formę podsumował ostatni mecz 2014 roku, ledwo ledwo wygraliśmy za ŁKS-em, po golu w 90 minucie.

 

Tabela po 17 kolejkach:

 

http://img28.imageshack.us/img28/6991/footballmanager20112011.png

Odnośnik do komentarza

Nie mam za bardzo czym. Mistrz Polski, a mam 30 tysięcy na transfery...

 

Towarzyskie:

 

Gorzów - Flota 3:3 (Nikolić, Siemiaszko, Klich)

Rijeka - Flota 5:2 (Delgado, Kaczmarek)

Zagrzeb - Flota 2:3 (Koman, Arce, Delgado)

Hajduk - Flota 2:0

Split - Flota 2:0

Flota - Polkowice 4:2 (Delgado 2x, Niedziela, Jackiewicz)

Flota - Ilanka 2:0 (Skrzypczak, Siemiaszko)

Flota - Flota II 3:0 (Cristiano 2x, Nikolić)

Zagłębie Lubin - Flota 0:2 (Delgado, Siemiaszko)

 

 

 

Chciałem zrobić mały przewrót, takie podwaliny pod rewolucję, która miała nadejść latem, ale... Nie mam środków. Dlatego doszło tylko do dwóch transferów, za trzy tysiące euro kupiłem Danioko, jednak bardziej zadowolony byłem z drugiego wzmocnienia, bo za taka cenę - 30 tysięcy euro w gotówce + następne 30 po 10 golach w lidze - to był wielki transfer - Ismaily. Jednocześnie kilku zawodników poszło do rezerw, z kilkoma zdecydowałem się nie przedłużać kończących się latem kontraktów.

I to tyle, tak wygląda przygotowanie do rundy wiosennej Mistrzów Polski.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa:

 

[18/30] Arka - Flota 3:5 (Cristiano 3x, Delgado, Nikolić)

[19/30] Flota - Lechia 2:0 (Uszalewski, Kuklis)

[20/30] Sandecja - Flota 0:1 (Cristiano)

[21/30] Flota - Ruch Chorzów 2:0 (Hrymowicz, Koman)

[22/30] Widzew - Flota 0:2 (Hrymowicz, Surma)

 

Ileż znaczy dobre przygotowanie do rundy wiosennej przez tą niekończącą się przerwą zimową. Pokazuje to obecna sytuacja, my mimo niewielkich wzmocnień o wiele lepiej gramy teraz, niż latem. Efektem jest pięć zwycięstw na początku rundy. W pierwszym meczu kontuzji doznał już Ismaily, a w następnym Danioko. Dobrze, że to nie było aż tak poważne i wracają do nas już na 23 kolejkę. Świetna forma Cristiano, który zrównał się ilością bramek z Delgado - mają po 7 trafień. Za to słabo przygotował się Górnik - z wielkiej przewagi pozostał już tylko cień, bo tak tylko można nazwać dzielące nas dwa oczka od piłkarzy z Zabrza. Nie wierzyłem po 17 kolejkach w obronę tytuły, zacząłem jednak teraz - w 22 kolejce.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa:

 

[23/30] Flota - Legia 1:1 (Cristiano)

[24/30] Bełchatów - Flota 1:2 (Cristiano, Asamoah)

[25/30] Flota - Lech 2:1 (Cristiano, Delgado)

[26/30] Flota - Jagiellonia 1:2 (Cristiano)

 

Walka o mistrzostwo nabrała rumieńców, przewaga Górnika topniała coraz bardziej, aż w końcu to oni tracili już dystans do nas. Stało się tak, gdy pokonaliśmy na własnym obiekcie Lecha, zespół, który przez pierwsze lata - zawsze nas młócił niemiłosiernie i sprawiał nam tęgie lanie, nadeszły jednak o wiele lepsze dla nas czasy i teraz to my pokonujemy Lechitów. Moi kopacze jednak poczuli się zbyt pewnie i mimo prowadzenia, ulegli Jadze, która włączyła się do walki o puchary, aczkolwiek 4 miejsce, jakie zajmowała jeszcze odbiegało od czołowej trójki, która cały czas biła się o mistrza. My przegraliśmy, ale Górnik i Wisła też, nastąpił więc ponowni syndrom z poprzedniego sezonu, kiedy to nikt 'nie chciał' wygrać tego mistrzostwa. Czyżby znów król miałby być nagi? Fenomenalna jest za to forma Cristiano, który wyrasta na najlepszego strzelca, zdobywa bramki niemal w każdym meczu.

Liderujemy, dwa punkty nad Górnikiem i Wisłą.

Odnośnik do komentarza

Kurde, co za gość jesteś. Już niedługo zdobędziesz drugi raz z rzędu mistrzostwo z Flotą a ja moim Śląskiem jestem dopiero na czwartym miejscu i rozpaczliwie gonię lidera.

Dobrze by było jakbyś dostał trochę kasy na wzmocnienia.

Walcz o to mistrzostwo, bo jest już blisko.

Dzięki ;)

W tej chwili jestem 300 tysięcy euro na minusie, więc to co zarobie na mistrzostwie to pójdzie na łatanie dziury... Jedyną szansą na sportowy awans to... występ w LM, a ten wiadomo zdobędę dopiero jak się wzmocnię i kółko się zamyka...

 

--

 

Ekstraklasa:

 

[27/30] Śląsk - Flota 0:0

[28/30] Bytom - Flota 2:3 (Paprocki, Koman, Kuklis)

[29/30] Flota - Wisła 2:2 (Danioko, Delgado)

[30/30] Flota - ŁKS Łódź 2:1 (Filo, Danioko)

 

Po remisie ze Śląskiem jeszcze bardziej zastanawiałem się nad kwestią, czy my zasługujemy na to mistrzostwo. Dobrze, że wygraliśmy w dość szczęśliwych okolicznościach z Polonią Bytom, bo następny mecz z Wisłą mógł przesądzić już o losach tego sezonu. Mieliśmy dwa punkty przewagi, więc w pełni satysfakcjonował mnie remis. Bardzo się zdziwiłem, gdy moi kopacze wyszli na mecz niczym Mariusz Pudzianowski na walkę z Najmanem, kilka loł kików i Wisła leżała. Pierwszego gola w naszych barwach zaliczył wreszcie Danioko. Dołożył Delgado i w tym momencie byliśmy mistrzem. Po przerwie jedna Górnik wyszedł na prowadzenie jedną, a potem dwiema bramkami, a Wisła strzeliła nam honorowe trafienie. Śląsk zdołał ukłuć trafienie Górnikom, ale i Wisła nam, w konsekwencji Górnik awansował na pierwsze miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co my, ale lepszy bilans bramkowy. Wszystko zatem znowu miało się rozegrać w ostatniej kolejce. Scenariusze były trzy, Górnikowi wystarczał remis w Poznaniu, w meczu z Lechem, my musieliśmy wygrać przy remisie Górnika, lub zremisować przy porażce zabrzańskiej drużyny. Wisła musiała pokonać w Łodzi Widzew. Teoretycznie zatem, mając za rywala ŁKS, mieliśmy najłatwiejsze zadanie, za to w najbardziej komfortowej sytuacji byli Górnicy - nie musieli patrzeć na innych.

Kontuzjowani przed tym meczem byli: Cristiano, Ismaily, Latowski, Koman, Udarević. Wystawiłem zatem następujący skład: Janukiewicz - Uszalewski, Hrymowicz, Skrzypczak, Wilczyński - Gac, Filo, Kuklis - Niedziela - Siemiaszko, Delgado. Na ławce zasiedli Jarosiński, Gurzeda, Surma, Nikolić, Danioko, Piesio i Paprocki. Poza kadrą Wróblewski i Ślusarski, co pokazało, jak krótką mamy ławkę.

Mecz zaczęliśmy z bardzo wielkim hukiem, zaraz na początku meczu bramkę zdobył Filo, w Poznaniu do przerwy był remis, Wisła w 30 minut pozbawiła się jakichkolwiek szans na mistrzostwo - Widzew prowadził już wtedy 3:0. Nam jednak ŁKS zdołał wbić wyrównującą bramkę - z karnego, po faulu Kuklisa. W przerwie wszedł Nikolić. Wisła zdobyła kontaktową bramkę, ale zaraz Widzew wbił swoją czwartą. W tym czasie wspaniała wiadomość z Poznania - Banaś w 56 minucie strzela gola dla Lecha. Pojawił się na boisku Danioko i Gurzeda, chciałem to mistrzostwo zdobyć na murawie w Świnoujściu, a w nie Poznaniu i nie zawiodłem się. Nasz nowy nabytek strzelił tylko dwa gole w sezonie, ale jakże ważne! Najpierw z Wisłą, a teraz z ŁKS-em - gol, który dał nam obronę tytułu!

Górnik przegrał 1:0, Wisła 5:1!

Flota mistrzem!

 

Ciekawostka - zostałem ulubieńcem kibiców :)

Odnośnik do komentarza

Na emeryturę odeszli Surma i Udarević. Kontraktów nie przedłużyłem z następującymi piłkarzami:

 

- Jarosiński

- Latowski

- Gurzeda

- Siemiaszko

- Arce

- Asamoah (koniec wypożyczenia, nie ma nawet za co wykupić, ale nie sprawdził się)

Nie widzę też miejsca dla Radlera, Niedzieli i Ślusarskiego.

Obciążali budżet, grali słabo. Wisła wyszła z propozycją 600 tysięcy euro za Gaca. Zaproponowałem 1,5mln. Klubowe konto wprawdzie zostało zasilone środkami z transmisji telewizyjnych, a także z premii za mistrzostwo, ale tak czy siak byliśmy 70 tysięcy na minusie, więc o transferach mogłem zapomnieć. Oczywiście o tych gotówkowych. Znaleziono, a właściwie mi polecono wielki talent ukraińskiej piłki, 19-latka, który był z kontraktem w ręku.

Sparingi zagraliśmy tylko dwa, ale braki kadrowe mieliśmy jeszcze gorsze. 19 zawodników zarejestrowałem w pierwszym terminie do rozgrywek Ekstraklasy.

W tym czasie kontrakt podpisał właśnie mega talent z Ukrainy!. Z miejsca stał się wart ponad 700 tysięcy euro! Prowadziłem jeszcze rozmowy z dwoma graczami, doświadczonym napastnikiem i takim samym lewym obrońcą.

Kilka dni później, Maykon zjawił się w Świnoujściu.

 

Bramkarzy było trzech - Janukiewicz, Wróblewski i Paprocki. Na prawej obronie liczyłem na Wilczyńskiego i Piesia, na lewej na Maykona oraz Ismaily. W środku Hrymowicz, Skrzypczak i Uszalewski, ale obawiam się, że to będzie za mało.

Gac powinien zdominować środek pola, jako defensywny pomocnik, obok niego Kuklis i reszta walcząc o to jedno miejsce, czyli Danioko, Filo czy Boyko.

W ataku też bieda, został Cristiano, Delgado, Nikolić i Paprocki. Dlatego też chciałem jeszcze kogoś ściągnąć.

 

W pierwszym sparingu przed sezonem przegraliśmy z Cracovią 2:1. W II spotkaniu mierzyliśmy się z Piastem Gliwice, przed meczem przybył już Dagano. Skład skompletowany... oczywiście będę narzekał, bo nie ma tych pieniędzy, nie mam za co robić fajnych zakupów. Jednak i z Piastem Gliwice przegraliśmy, też 2:1.

 

Tak wyglądała więc szara rzeczywistość w tym pięknym nadmorskim klimacie w przeddzień rywalizacji o Ligę Mistrzów, a tam w ramach II rundy kwalifikacyjnej zagramy z albańskim KS Seknderbeu Korce.

Odnośnik do komentarza

No, jak na ironię, rok temu miałem chyba lepszy skład i trafiłem na Celtic, a teraz...

 

-

 

 

u]Liga Mistrzów, 2 runda kwalifikacyjna:[/u]

 

[1/2] Flota - KS Seknderbeu Korce 3:0 (Nikolić, Cristiano 2x)

[2/2] KS Seknderbeu Korce - Flota 2:2 (Nikolić 2x)

 

Super Puchar Polski:

 

[1/1] Flota - Wisła Kraków 3:1 (Trałka sam., Cristiano, Mroziński sam.)

4,18 - taki współczynnik wystarczył by być rozstawiony w 2 rundzie. Takiego rywala zatem powinniśmy odprawić z kwitkiem i tak też się stało. Już w Świnoujściu przesądziły się losy awansu. Wtedy losowano 3 rundę eliminacji i... znów byliśmy rozstawieni! Jako najsłabszy rozstawiony zespół. Wielkie szczęście nam dopisało i los skojarzył nas z Metalurgiem Lipawą - po prostu musimy wykorzystać tę sytuację. Rewanż był formalnością, ale i jego nie przegraliśmy. W między czasie natomiast do klubowej kolekcji pucharów doszedł Super Puchar, który wywalczyliśmy w meczu z Wisłą, właściwie to oni strzelali, ale puchar i tak jest nasz. Teraz czekają nas najważniejsze chyba mecze sezonu. Liga Mistrzów jest na wyciągnięcie ręki...

Odnośnik do komentarza

Liga Mistrzów, 3 runda kwalifikacyjna:

 

[1/2] Metalurg Lipawa - Flota 0:0

[2/2] Flota - Metalurg Lipawa 1:0 (Cristiano)

 

 

Pierwszy mecz z Łotyszami wyglądał tak: atakowaliśmy, cisnęliśmy, oddaliśmy 19 strzałów na bramkę gospodarzy, oni dwa - żaden celny, ale wynik był bezlitosny. Teoretycznie promował on bardziej Metalurg, ale i u siebie pokazaliśmy pazur, mecz wyglądał podobnie do pierwszego, tym razem jednak udało nam się trafić, a to za sprawą Cristiano. Był awans! Jednak dopiero wtedy sobie uświadomiłem, że jeszcze przecież jedna runda, zwana 'barażami' nas czeka. Tu już nie byliśmy rozstawieni, a los znowu był złośliwy i przydzielił nam ubiegłoroczną zmorę - Celtic Glasgow. No, to teraz będziemy mogli porównać, czy poczyniliśmy progres, czy regres (jest to możliwe? 6:0, 2:0 rok temu oberwaliśmy).

Tak czy siak - będziemy walczyć.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa:

 

[1/30] Flota - Ruch 2:0 (Perdiijc sam., Danioko)

[2/30] Górnik - Flota 1:1 (Boyko)

[3/30] Flota - Zagłębie 2:1 (Nikolić, Paprocki)

Liga Mistrzów, baraże:

 

[1/2] Flota - Celtic 0:1

[2/2] Celtic - Flota 1:2 (Nikolić 2x)

Skorzystałem z okazji i ściągnąłem z wolnego transferu reprezentanta U-21, prawego obrońcę : Richtera

Ligę rozpoczęliśmy w dobrym stylu, bez problemu pokonując chorzowski Ruch. Potem graliśmy z groźnym Górnikiem, debiutujące trafienie zaliczył Boyko, ale w końcówce Zabrzanie wyrównali i doszło do podzielenia się punktami. Pierwszy mecz z Celtikiem graliśmy u siebie i powiem, że nie było to złe spotkanie, jeden błąd i strata bramki, ale przez całe spotkanie graliśmy nieźle. Nie pomógł nam fakt, że 66 minucie czerwoną kartkę dostał Boyko i już tylko broniliśmy jednobramkowej straty. Blamażu nie było. Wróciliśmy do ligowej rzeczywistości, by pokonać Zagłębie. Po tym spotkaniu wyruszyliśmy do Szkocji.

Tego meczu chyba nigdy nie zapomnę. Miałem piękne mecze w LM, finały, ale ten... to było coś cudownego. Celtic szybko objął prowadzenie, ale to nas nie złamało, do przerwy było 1:1 po bramce Nikolicia. Jedna bramka nas dzieliła od bram LM. 19 strzałów oddali Szkoci na naszą bramkę - bez skutku, poszła jedna akcja, w polu karnym znalazł się Nikolić i wbił piłkę do siatki w 78 minucie. Szalałem z radości! 12 minut nas dzieliło od fazy grupowej LM. Celtic atakował, strzelał, ale nic - piłka jak zaczarowana. Końcowy gwizdek i wielkie szaleństwo! Niemożliwe nie istnieje.

To był mój najpiękniejszy mecz w tym FM-ie.

 

7,1 mln euro na awans do fazy grupowej!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...