Skocz do zawartości

Aquilotti


A_S_O_T

Rekomendowane odpowiedzi

W pojedynku z Olbią nie było mowy i innym wyniku niż nasze zwycięstwo. Rzeczywistość okazała się taka jaką sobie założyliśmy, czyli zdobyliśmy 3 punkty. Rywale nie mięli nic do powiedzenia, znakomite zawody rozegrał Frateschi. Prawy pomocnik rozegrał pierwszy mecz w sezonie i od razu pokazał, że należy mu się miejsce w podstawowej jedenastce. Wysokie zwycięstwo cieszy, ale także cieszy to , że goście nie mogli w żaden sposób podejść i zagrozić naszej bramce. Dzięki temu zwycięstwu awansowaliśmy na trzecią pozycję.

 

1:0 (`17 M. Frateschi)Benounes prawą nogą zacentrował na długi słupek, a prawy pomocnik świetnie wbiegł pomiędzy Zeoliego a Nocitę i mocnym strzałem z głowy pokonał Caropco.

 

2:0 (`24 M. Frateschi)Frateschi znów głową umieszcza piłkę w siatce, po świetnym dograniu od Plessia.

 

3:0 (`34 S. Caturano ) – Świetna akcja pomiędzy Benounesem, Moro a Caturano. Kilka szybkich, krótkich podań i obrona rywali nie wie, co się dzieje. Caturano wykorzystuje wspaniałe, prostopadłe zagranie od Moro i technicznym uderzeniem po ziemi podwyższa wynik.

 

4:0 (`45+1 M. Moro)Frateschini mając mnóstwo miejsca na prawej flance, celnie i mądrze dośrodkował na 4 metr widząc wbiegającego Moro. Napastnik wybił się wcześniej od rywala i wykorzystał swoją szybszą reakcję i głową, pod poprzeczkę daje nam czwartego gola.

 

5:0 (`71 B. Wiśniewski) - Ingrosso zagrała długą piłkę zza linię obrony, Wiśniewski z łatwością wyszedł i dobiegł do podania. Przejął piłkę na 35 metrze, popędził na bramkę i mając przed sobą tylko bramkarza zachował zimna krew. Tym samym Polak ustalił wynik meczu.

 

13.9.2009

Alberto Picco, La Spezia [2872]

Serie C2/A [4/34]

 

Spezia [6] - Olbia [16] 5:0 (4:0)

 

`76 S. Enow ktz

 

MoM: M. Frateschi [spezia, MR, 8.9]

 

Aprea – Ingrosso, Aya, Varags, Enow [`76 Milone] – Plessis – Merida , Frateschi– Benounes – Moro , Caturano [`45 Wiśniewski]

Odnośnik do komentarza

Odbyło się losowanie pucharu Serie C. Naszym rywalem w pierwszej rundzie będzie Noicattaro [C2/C].

 

Solommon Enow nie będzie grać w piłkę przez 4 tygodnie, po tym jak w spotkaniu z Olbią złamał sobie żebro.

 

Canavese po 4 kolejkach zajmowało 8 pozycję i w kolejnej turze rozgrywek Serie C2/A sprawiło nam sporo kłopotu. W przeciągu całego spotkania byliśmy stroną lekko dominującą, ale rywale nie pozostawali dłużni i także w ataku radzili sobie całkiem, całkiem. Pierwsza połowa była bardzo nudna oprócz jeden sytuacji, gdzie Moro zdobył bramkę. Jak się okazało była to bramka, która zadecydowała o losach i wyniku tego pojedynku. Gospodarze nie odpuszczali do ostatniej sekundy i nawet zdobyli gola, ale sędzia słusznie odgwizdał faul na naszym bramkarzu. W drugiej połowie pojawił się Wiśniewski i mógł strzelić nawet dwie bramki, lecz nie potrafił tego zrobić nawet w sytuacji sam na sam.

 

0:1 (`38 M. Moro)Ingrosso kapitalnie włączył się do akcji ofensywnej, Caturano wypatrzył biegnącego lewego obrońcę, zagrał do tyłu właśnie do niego. Ingrosso od razu, z lewej nogi posłał długie i płaskie podanie w pole karne. Moro stoczył zacięty bój w powietrzu z Pagliarulo, ale była to walka wygrana. Uderzył mocno głową, dając na tym samym 3 punkty.

 

20.9.2009.

Franco Cerutti, San Giusto Canavese [563]

Serie C2/A [5/34]

 

Canavese [8] – Spezia [3] 0:1 (0:1)

 

MoM: M. Moro [spezia, ST, 7.5]

 

Aprea – Ingrosso, Aya, Varags, Willemin – Plessis – Merida [`63 Kakuta], Frateschi [`45 Farrarese]– Benounes – Moro , Caturano [`63 Wiśniewski]

Odnośnik do komentarza

W związku z tym, że nie ma w klubie odpowiednich zamienników dla środkowych obrońców, mój scout wypatrzył na wolnym transferze doświadczonego zawodnika. Był, nim były gracz Izraelskiego S.C. Aszdod, Jean II Dika Dika. Kameruńczyk podpisał z nami dwu letni kontrakt i, kto wiem, może wskoczy od razu do pierwszego składu?

 

Pojedynek domowy z 11 w tabeli Alghero miał dwa oblicza. Pierwsze to 50 minut nudnego kopania, w którym okazywaliśmy się lepsi, bo w 19 minucie otworzyliśmy wynik. Nie ma co wspominać tego okresu gry, gdyż drugie oblicze było o wiele ciekawsze. W szatni trener gości musiał, im coś specjalnego i bardzo motywującego powiedzieć, bo to nie była ta sama drużyna. Zepchnęli nas do niemiłosiernej obrony i Dika Dika grając swoje pierwsze minuty w koszulce Spezi musiał się nieźle napracować. Rywale atakowali, ale mięliśmy sporo szczęścia i Apreę w bramce. Mimo to dopięli swego i doprowadzili do remisu. Dopiero po straconym golu się przebudziliśmy i znów zaczęliśmy grać swoje. Na skutki takiej gry nie musieliśmy długo czekać i kilka minut na tablicy widniał remis. Wyszliśmy na prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do ostatniego gwizdka. Tym samym utrzymaliśmy się na 3 pozycji, tracąc do niespodziewanego lidera [Pro Belvedere] tylko jeden punkt.

1:0 (`19 K. Benounes)Caturano znakomicie spisał się w roli rozgrywającego. Ściągnął na siebie uwagę 3 obrońców, co pozwoliło to Benounesowi wyjść na czysta pozycję. Napastnik zdołał celnie dograć do ofensywnego pomocnika, który Arestiego pokonał w dziecinny sposób.

1:1 (`69 G. Chietti)Cossu zagrał przed pole karne, Dika Dika nie wiedzieć czemu nie wybił piłki, która była w zasięgu jego głowy, a Chietti poszedł za akcją i bez przyjęcia uderzył z woleja. Aprea bez szans.

2:1 (`73 G. Cipriani)Frateschi dośrodkował na 12 metr, Cipriani przyjął piłkę na klatkę piersiową, mając na plecach obrońcę ładnie oszukał go balansem ciała i wyszedł na znakomitą okazję strzelecką. Uderzył tuż przy słupku tym samym dając nam cenne zwycięstwo.

 

27.9.2009

Alberto Picco, La Spezia [3524]

Serie C2/A [6/34]

 

Spezia [3] – Alghero [11] 2:1 (1:0)

 

MoM: K. Benounes [spezia, AMC, 7.5]

 

Aprea – Ingrosso, Aya [`45 Dika Dika], Varags, Willemin – Plessis – Merida , Frateschi – Benounes – Moro [`45 Cipriani], Caturano

Odnośnik do komentarza

@Sławoj - dzięki.

 

Pierwszy raz w tym sezonie mój zawodnik znalazł się w jedenastce tygodnia, a był, nim Karim Benounes.

 

Wrzesień 2009

 

Serie C2/A : 3 pozycja [5-0-1;11:4; -1]

Puchar Włoch : 1 runda kwal. [W, Novara 1:4]

Puchar Serie C: 1 runda, Noicattaro ??:??

Stan konta: 2,79 mln zł

 

Świat:

Anglia: Wolves [+2]

Hiszpania: Valencia [0]

Polska: Legia [+1]

Włochy: Inter [+2]

 

Transfery:

 

Świat:

1. R. Fanni [stade Rennais FC - - > Inter] 65 mln zł

2. M. Figueroa [Wigan - - > Fiorentina] 43 mln zł

3. Maicon [Fluminense - - > Sparta Praga] 17 mln zł

 

Polska:

- - -

 

13 w tabele li Valenzana nie sprawiła nam kłopotów w VII kolejce. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, które przypieczętowaliśmy trzema bramkami. Szczególnie możemy być zadowoleni z pierwszej połowy, gdzie po prostu nie daliśmy złudzeń gospodarzom, kto tu jest faworytem. Przed zejściem do szatni wynik był prawie ustalony i nie musiałem specjalnie podbudowywać chłopaków na drugą połowę. Ta druga odsłona była już nudniejsza, gdyż rywale zmobilizowali się i nie grali w obronie jak połamańce. Dzięki temu pewnemu zwycięstwu, wskoczyliśmy na fotel lidera! Martwi mnie tylko forma strzelecka Moro. Marnował chłopak w tym meczu kilka dogodnych okazji.

 

0:1 (`15 R. Aya)Frateschi dośrodkował na długi słupek z rzutu wolnego, Affatigato próbował wybić piłkę, lecz zrobił to tak nieudolnie, że ta zamiast do bramkarz spadła pod nogi Ayay, a środkowy obrońca nie miał problemów z wepchnięciem jej do pustej bramki.

 

0:2 (`21 F. Merida)Caturano zadryblował w polu karnym, krótko podał na 5 metr do Frateschiego. Prawy pomocnik oddał strzał bez przyjęcia, ale Lorello cudem, końcówkami butów musnął piłkę. Całe szczęście, że Merida stał metr od bramki i odbita piłka otarła się o jego kolano i wleciała do bramki.

0:3 (`43 S. Caturano)Moro tym razem wystąpił w roli asystującego. Popędził na lewym skrzydle, doholował piłkę niemalże do końca boiska. Linia obrony gospodarzy nie zdążyła wrócić i Moro znakomicie do wykorzystał. Mocno dośrodkował w kierunku biegnącego Caturano, który spokojnym, lekkim strzałem podwyższył wynik.

 

1:3 (`77 R. Barbieri)Nitride zagrał za plecy moich obrońców, Barbieri wykorzystał błąd defensywy oraz niezdecydowanie Aprei i uderzył tuż przy słupku. Nie zrozumiała decyzja bramkarza, który czekał i nic nie robił. Nie wykonał on najmniejszego ruchu w kierunku tego strzału.

 

4.10.2009

Comunale, Valenza [198]

Serie C2/A [7/34]

 

Valenzana [13] – Spezia [3] 1:3 (0:3)

 

MoM: R. Aya [spezia, DC, 7.9]

 

Aprea – Ingrosso, Aya , Varags, Willemin – Plessis – Merida [`63 Kakuta] , Frateschi [`45 Ferrarese]– Benounes – Moro [`63 Wiśniewski], Caturano

Odnośnik do komentarza

Forma rewelacyjna, ale poczekaj aż przyjdą mocniejsi rywale ;) A tych wypożyczeń pod koniec sezonu możesz żałować. Choć z drugiej strony odejdą ci to przybędą następni.

co do wypozyczeń, no fakt odejdą po sezonie, ale dają potężne wzmocnienie. W następnym sezonie także planuje się wzmocnić wypożyczeniami:)

Odnośnik do komentarza

Forma rewelacyjna, ale poczekaj aż przyjdą mocniejsi rywale ;) A tych wypożyczeń pod koniec sezonu możesz żałować. Choć z drugiej strony odejdą ci to przybędą następni.

co do wypozyczeń, no fakt odejdą po sezonie, ale dają potężne wzmocnienie. W następnym sezonie także planuje się wzmocnić wypożyczeniami:)

Sam jak grałem Omegą Kleszczów, wzmocnia były jedynym ratunkiem. Cierpi na tym zgranie zespołu. Ale jeśli to miało by pomóc w awansie to czemu nie. Oby tak dalej z formą. Masz lidera i tak trzymaj :kutgw:

Odnośnik do komentarza

W pucharowym spotkaniu przeciwko Noicattaro wyszliśmy trochę w innym składzie. W bramce zadebiutował wypożyczony Branduani a zawieszonego Plessisa zastąpił Padoin.

Występujący pierwszy raz pomiędzy słupkami Branduani nie musiał się wysilać, bo goście nie oddali żadnego celnego strzału w kierunku naszej bramki. My zaś staraliśmy się strzelić jak najwięcej bramek co po części nam się udało. Awans do kolejnej rundy nie był nawet przez chwilę zagrożony i został przypieczętowany trzema bramkami. Nasza gra w tym spotkaniu mogła się podobać. Szybkie, kombinacyjne akcje były przeplatywane schematycznymi zagraniami, co wywoływało w szeregach rywali spore spustoszenie. Znakomicie zagrały skrzydła pomocy. Merida zaprezentował się po raz kolejny wyśmienicie, a Frateschi nadal utrzymał wyborną dyspozycję. U prawo skrzydłowego brakuje jednak wytrzymałości i na jego zmiennika mam zamiar sprowadzić jeszcze jednego gracza.

 

1:0 (`23 F. Merida)Frateschi znakomicie dośrodkował na długi słupek, Fumai z łatwością został pokonany w pojedynku główkowym i Merida z metra otworzył wynik.

2:0 (`32 M. Moro)Willemin mocno wbił piłkę w pole karne, a ta przeleciała obok Caturano, przeleciała także pomiędzy dwoma obrońcami, a zaskoczony Moro zachował przytomność umysłu i uderzeniem z woleja zdobył wreszcie bramkę.

 

3:0 (`52 K. Benounes k.) – Faulowany Wiśniewski , a jedenastkę pewnie wykorzystałBenounes.

 

7.10.2009

Alberto Picco, La Spezia [2441]

Puchar Serie C, 1 runda

 

Spezia [C2/A] – Noicattaro [C2/C] 3:0 (2:0)

 

MoM: F. Merida [spezia, ML, 8.1]

 

Branduani – Ingrosso, Aya , Varags, Willemin – Padoin – Merida , Frateschi – Benounes – Moro , Caturano [`45 Wiśniewski]

Odnośnik do komentarza

Marco Moro skręcił kostkę i będziemy musieli sobie poradzić bez najlepszego strzelca w najbliższym spotkaniu.

 

W drugiej rundzie pucharu Serie C trafiliśmy na Teranę. Klub grający w Serie C1/B wyeliminował w 1 rundzie dobrze nam znaną Novarę.

 

Domowy mecz przeciwko Carpenedolo mógł zakończyć masakrą przez duże M. Nasza dominacja była absolutna, niepodważalna i niezagrożona nawet przez sekundę. Zagraliśmy dobrze w ofensywie, bo świetnie bym powiedział jak byśmy strzelili więcej bramek. Tak, bo pomimo olbrzymiej przewagi i atakowaniu bramki przeciwnika niemal przez całe 90 minut, to udało nam się zdobyć tylko jedną bramkę i to z rzutu karnego. Najbardziej aktywnym gracze w naszej ekipie był Benounes. Uderzał często, był widoczny prawie na całym boisku, ale nie potrafił uderzyć celnie i za razem mocno. Po tym skromnym zwycięstwie powiększyliśmy przewagę nad drugim Pro Vercelli do 3 punktów.

 

1:0 (`64 V.L. Willemin) – Szarżujący dzielnie w polu karnym Dura, został niebezpiecznie sfaulowany w polu karnym przez Ferriego. Obrońca powinien wylecieć z boiska, za to przewinienie, ale sędzia wskazał tylko żółty kartonik. Do jedenastki podszedł Willemin i prawy obrońca spisał się skutecznie, uderzając w prawy, dolny róg bramki.

 

11.10.2009

Alberto Picco, La Spezia [3450]

Serie C2/A [8/34]

 

Spezia [1] – Carapenedolo [12] 1:0 (0:0)

 

MoM: V.L. Willemin [spezia, DR, 7.4]

 

Branduani – Ingrosso, Aya, Varags, Willemin – Plessis – Merida [`45 Dura] , Farrarese [`45 Frateschi]– Benounes [`45 Beretta]– Wiśniewski, Caturano

Odnośnik do komentarza

Jak wspominałem szukałem solidnego zmiennika dla Frateschiego, który miał problemy kondycyjnie i nie był wstanie wytrzymać kilku meczów pod rząd grając 90 minut. Jeden z obserwatorów penetrujących rynek Europy Środkowej, znalazł gracza na wolnym transferze. Wychowanek RBC nazywał się Benjamin Sesay. Kibicie byli w siódmym niebie, gdy dowiedzieli się, że zawodnik Sierra Leone, posiadający również obywatelstwo Belgijskie zagra w naszym klubie.

 

Po kilku meczach z zespołami z dołu tabeli, w IX kolejce przyszło nam wyjechać do Legnano, gdzie zmierzyliśmy się z miejscową drużyną. Gospodarze zajmowali 6 pozycję, lecz po tym meczu spadli o dwa oczka. Spodziewałem się zaciętego, pełnego walki spotkania, a okazało się, że nie mięliśmy problemów z narzuceniem własnego stylu gry. Zawodnicy grający w fioletowych koszulkach oddali te 8 strzałów w kierunku naszej bramki, ale głównie były to uderzenia z dystansu, lecące ponad bramką. Po naszej stronie znów brakło zimnej krwi w polu karnym. Mięliśmy kilka dogodnych okazji, ale znów o wyniku spotkania zadecydowała jedna bramka. Napastników wyręczył Benounes, a debiutujący Sesay pokazał, że potrafi kopać piłkę i po odpowiednim treningu powinien być klasowym wzmocnieniem.

 

0:1 (`28 K. Benounes) - Akcję zapoczątkował sam strzelec podając do Caturano. Napastnik zdecydował się na kilku metrowy rajd co wyszło mu bardzo dobrze. Ściągnął do siebie 3 obrońców, a Benounes szybko zorientował się w całej sytuacji i wybiegł na wolne pole. Otrzymał podanie na dobieg, dopadł piłkę, przełożył sobie na prawą nogę i strzałem w kierunku dalszego słupka dał nam 3 punkty.

 

18.10.2009

Giovanni Mari, Legnano [1661]

Serie C2/A [9/34]

 

Legnano [6] – Spezia [1] 0:1 (0:1)

 

MoM: K. Benounes [spezia, AMC, 7.4]

Branduani – Ingrosso [`73 Enow], Aya, Varags, Willemin – Plessis – Merida , Frateschi– Benounes – Wiśniewski [`45 Sesay], Caturano

Odnośnik do komentarza

Lewy obrońca, Ingrosso rozciął rękę i nie zagra do 6 dni.

Tuż przed spotkaniem na szczycie z Pro Vercelli, ze składu wyleciał nam Caturano, który na treningu naciągnął ścięgno podkolanowe i jego absencja od futbolu potrwa nawet do 5 tygodni. Skorzysta na tym Wiśniewski, który w najbliższym meczu miał usiąść na ławce.

 

Zanim spotkanie przeciwko Pro Vercelli się rozpoczęło, trener przeciwników – Marco Sesia zapowiadał, że nasza obecna forma jest spowodowana tym, że graliśmy z niżej notowanymi rywalami i w starciu z jego ekipą nie mięliśmy najmniejszych szans. Lecz jak to mówią „krowa co dużo ryczy mało mleka daje”. Goście nie zagrali beznadziejnie, ale nieskutecznie. Fakt, że na samym początku rzucili się na nas jak wygłodniałe psy na padlinę, lecz zachowaliśmy spokój i nie daliśmy się sprowokować. Robiliśmy swoje i powoli zdobywaliśmy teren. Pod koniec pierwszej połowy nasza przewaga była wyraźna i do szatni mimo wyniku 0:0 rywale schodzili ze spuszczonymi głowami. W drugiej połowie wreszcie się przełamaliśmy i wyszliśmy na prowadzenie i nawet stracona bramka w doliczonym czasie gry nie popsuła mi humoru. Nie wszyscy cieszyli się w Spezii ze zwycięstwa, Wiśniewski skompromitował się w 70 minucie nie trafiając do pustej bramki z 2 metrów i był najgorszym zawodnikiem na placu gry.

 

1:0 (`69 M. Beretta) Merida cudownie obsłużył Berettę płaskim podaniem między rywalami i 31 letni napastnik potężnym strzałem pokonał Castagone.

 

2:0 (`84 S. Prizio sam.) – Ogromny wkład w tą bramkę miał Sesay. Zawodnik rodem z Sierra Leone mocno i płasko zacentrował piłkę wydawać, by się mogło, że bezsensownie w pole karne, tam, gdzie nie było żadnego naszego gracza. Prawy pomocnik miał jednak szczęście, gdyż Prizio niefortunnie wybijał piłkę, która wylądował w bramce gości.

 

2:1 (`90+1 M. Mariani) – Mariani zaskoczył naszego bramkarza mocnym strzałem po ziemi tuż przy słupku ze skraju pola karnego.

 

25.10.2009

Alberto Picco, La Spezia [3576]

Serie C2/A [10/34]

 

Spezia [1] - Pro Vercelli [6] 2:1 (0:0)

 

MoM: M. Mariani [Pro Vercelli, DR, 7.5]

 

Branduani –Enow, Aya, Varags, Willemin – Plessis – Merida , Frateschi [`45 Sesay]– Benounes – Cipriani [`45 Beretta], Wiśniewski

Odnośnik do komentarza

W pucharowym spotkaniu przeciwko Ternanie nie dawano nam absolutnie żadnych szans na awans. Jak się okazało wcale nie byliśmy drużyną słabszą czy mniej ambitną. Był jeden mały aspekt, który odróżniał nas w tym spotkaniu od wyżej notowanego rywala. Była to skuteczność, którą goście mieli znakomicie dopracowaną. Na 4 celne strzały, aż 3 znalazły miejsce w naszej bramce. My możemy pochwalić się takim samym dorobkiem „strzałowym”, ale u nas żadna piłka nie zatrzepotała w bramce. Dałem ostatnią szansę Wiśniewskiemu i tą szansę chyba zmarnował. Niczym nie zachwycił i na dłużej posiedzi na ławce rezerwowych.

 

0:1 [`39 F. Concas]Camillini centruje piłkę sprzed pola karnego, Aya daje się wyprzedzić Concasowi, który szczupakiem zdobywa bramkę.

 

0:2 [`43 S. Dell’Agnello] – Strzelec pierwszej bramki, Concas ruszył żwawo prawym skrzydłem i po minięciu Enowa dośrodkował na 11 metr. Vargas w walce powietrznej był bez szans z Dell’Agnello. Uderzenie pomocnika Ternany wylądowało w siatce, mimo rozpaczliwej interwencji Branduaniego.

 

0:3 [`70 M. Camillini] – Znów zaszalał Concas. Tym razem płaskie wbicie piłki na krótki słupek, Willemin nie zdążył doskoczyć do Camilliniego, a ten trącił lekko piłkę głową i ustalił wynik.

 

28.10.2009

Alberto Picco, La Spezia [2506]

Puchar Serie C, 2 runda

 

Spezia [C2/A] – Ternana [C1/B] 0:3 (0:2)

 

MoM: F. Concas [MR, Ternana, 8.5]

Branduani –Enow, Aya [`45 Dika Dika], Varags, Willemin – Plessis – Merida , Frateschi [`45 Sesay]– Benounes – Cipriani [`45 Beretta], Wiśniewski

Odnośnik do komentarza

Niespodziewanie w prasie pojawiły się plotki, jako by moja osoba miała przejąć Celtę Vigo. Prowadzący ten klub Eusebio został zwolniony po serii kompromitujących porażek. Wydałem oświadczenie, że ani trochę nie jestem zainteresowany objęciem ten posady.

 

Październik 2009

 

Serie C2/A : 1 pozycja [9-0-1;18:6; +4]

Puchar Włoch : 1 runda kwal. [W, Novara 1:4]

Puchar Serie C: 2 runda, Ternana 0:3

Stan konta: 2,28 mln zł

 

Świat:

Anglia: Man Utd [+5]

Hiszpania: Atletico Madryt [+1]

Polska: Lech [+2]

Włochy: Inter [+3]

 

Transfery:

 

Świat:

1. P. Koulibaly z Al.-Ittihad [LBY] do MC Algier za 1,2 mln zł

2. G. Salomon z SuperSport Utd do Ismaily za 45 tys zł

 

Polska:

- - -

Odnośnik do komentarza

Mimo, iż spotkanie z Mezzocoroną graliśmy na stadionie rywali to nie brałem innego wyniku niż nasza wygrana pod uwagę. Gospodarze zajmowali ostatnie miejsce w tabeli i byli czerwoną latarnią ligi. Zamurowało mnie, gdy do szatni schodziliśmy z wynikiem bezbramkowym, a inicjatywę mięli zawodnicy z Mezzocorony. Grali naprawdę ambitnie, czego nam dziś zabrakło. Nie odpuszczali żadnej piłki i walczyli jak równy z równym o każdy centymetr kwadratowy boiska tak zaciekle, że trudno nam było cokolwiek ugrać. W II połowie troszkę się obudziliśmy i to my byliśmy bliżsi objęcia prowadzenia, lecz Nodari nie dał się w żaden sposób pokonać. Remis z takim rywalem jest dla mnie porażką, gdyż liczyłem na spokojne, wywalczone bez większego wysiłku 3 punkty.

 

1.11.2009

Comunale, Mezzocorona [229]

Serie C2/A [11/34]

Mezzocorona [18] – Spezia [1] 0:0

 

MoM: S. Enow [spezia, DL, 7.4]

 

Branduani –Enow, Aya , Varags, Willemin – Plessis – Merida , Frateschi– Benounes – Cipriani, Beretta [`45 Sesay]

Odnośnik do komentarza

Na spotkanie z Noceto doszło do jednej zasadniczej zmiany w wyjściowym składzie. Benounesa, który był lekko zmęczony zamienił Merida, a na lewą flankę powrócił Kakuta. Takie zmiany nie wywołały zbytniej zmiany w naszych poczynaniach, a wręcz przeciwnie. Bałem się, że remis w poprzednim spotkaniu może oznaczać rychły koniec naszej znakomitej passy. Moje obawy były niesłuszne. Roznieśliśmy w pył przyjezdnych, strzelając, im aż 4 bramki. Do wielkiej formy powrócił Frateschi, a Wiśniewski wreszcie zagrał solidnego spotkanie. Polak gola nie zdobył, ale harował jak wół w odbiorze piłki i jej rozgrywaniu. Szansę otrzymał także Dika Dika i od razu mi się odpłacił, zdobywając gola. Antybohaterem dla swojej ekipy był Mondini, bramkarz Noceto, autor dwóch goli samobójczych.

1:0 [`10 L. Mondini]Enow mocno dośrodkował w kierunku dalszego słupka, a w ogromnym zamieszaniu, Frateschi wraz z kryjącym go obrońcą stoczyli zacięty bój o piłkę. Na nasze szczęście Mondini tak niefortunnie chciał zażegnać niebezpieczeństwo, że własną ręką skierował piłkę do bramki.

 

2:0 [`31 M. Frateschi]Kakuta dośrodkowuje z rożnego, Frateschi dziś wygrywa niemalże wszystkie pojedynki w powietrzu. Mocno uderzył głową i bramkarz był absolutnie bez szans.

 

3:0 [`42 J. Dika Dika] – Niemal kopia drugiej bramki z jednym małym szczegółem. Zmienili się wykonawcy i asystentem był Wiśniewski, a graczem, który wpisał się na listę strzelców był Dika Dika.

 

4:0 [`58 L. Mondini]Wiśniewski jak nigdy zdecydował się na uderzenie zza pola karnego. Mocny strzał wylądował na poprzeczce, odbił się od niej, a następnie od pleców bramkarza i wpadł do siatki.

 

4:1 [`73 M. Borchini]Donzella mając dużo miejsca na lewej flance celnie dośrodkował w kocioł jaki panował w naszym polu karnym. Nasz bramkarz fatalnie ocenił tor lotu piłki, minął się z nią, a Borchini tylko trącił lecącą piłkę i tym samym ustalił wynik meczu.

 

8.11.2009

Alberto Picco, La Spezia [4424]

Serie C2/A [12/34]

 

Spezia [1] – Noceto [14] 4:1 (3:0)

 

`29 Willemin Ktz

`62 Paoletti Ktz

 

MoM: J. Dika Dika [spezia, DC, 8.0]

 

Branduani –Enow, Dika Dika , Varags, Willemin [`29 Aya] – Plessis – Kakuta , Frateschi– Merida – Wiśniewski [`81 Balestra], Beretta [`45 Sesay]

Odnośnik do komentarza

Vinh Long Willemin doznał pęknięcia żeber i musimy sobie poradzić bez tego prawego obrońcy aż 3 miesiące.

 

Nasz golkiper Paolo Branduani oraz Jean II Dika Dika znaleźli się po raz pierwszy w jedenastce tygodnia Serie C2/A.

 

W spotkaniu z Pavią media oceniali nas jako głównych faworytów do zwycięstwa. Mimo, iż graliśmy na terenie rywala, a gospodarze ostatnio prezentują fantastyczną formę, przychyliłem się do opinii faworytów. To nas chyba zgubiło, odpuściliśmy sobie początek spotkania i spotkała nas, za to surowa kara. Pierwsze dwadzieścia minut była zabójcze w wykonaniu zawodników Pavii i ustalili sobie przebieg spotkania. Szybko zdobyte trzy bramki ustawiły całkowicie przebieg spotkania. 70 minut było naszej przewagi i naszych dobrych okazji podbramkowych. Modlę się o to aby do składu powrócił Moro, gdyż Beretta 4 krotnie próbował pokonać Facchonniego, ale wszystkie próby wykańczał beznadziejnie. Nas było stać tylko na honorowe trafienie Wiśniewskiego.

 

1:0 [`10 A. Stefani]Carbone przejął piłkę po podaniu Daffary tyłem do bramki. Dika Dika dał się oszukać na prostą sztuczkę, a napastnik gospodarzy ładnie i dokładnie dograł do wbiegającego w pole karne Stefaniego. Branduani wyszedł do tej sytuacji, lecz było już za późno, piłka zatrzepotała w siatce.

 

2:0 [`18 M. Bonacina] – 30 metrów, tyle przeleciała piłka po strzale Bonaciny, zanim wylądował w naszej bramce. Przepiękne uderzenie wprost w okienko.

 

3:0 [`20 B. Carbone]Ferretti wpada jak poparzony w nasze pole karne, Vargas przegrał pojedynek bark w bark, a pomocnik Pavii uderzył z ostrego kąta. Branduani dobrze pilnował krótkiego słupka, lecz źle sparował piłkę. Dobitkę skutecznie wykorzystał Carbone.

 

3:1 [`64 B. Wiśniewski] – Wprowadzony po przerwie Benounes popisał się znakomitym przeglądem na boisku. Na 20 metrze zdawać, by się mogło zagrał w pole karne bez sensownie. Jednak Wiśniewski dopiero wybiegał zza pleców obrońców. Przyjął piłkę i technicznym uderzeniem z prawej nogi, pokonał bramkarza.

 

15.11.2009

Pietro Fortunati, Pawia [795]

Serie C2/A [13/34]

 

Pavia [6] - Spezia [1] 3:1 (3:0)

 

MoM: M. Bonacina [Pavia, MC, 7.9]

 

Branduani –Enow, Dika Dika [`45 Aya], Varags, Enow – Plessis – Kakuta [`45 Benounes], Frateschi [`45 Sesay]– Merida – Wiśniewski, Beretta

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...