Siłownia

[kacpergawlo]

Ale po tylu postach zadać identyczne pytanie? Brak czytania czy zrozumienia?

[rav.]

Trening jest po "przekąsce 2". Ważę 67/68kg.

[kacpergawlo]

To po co wyznaczasz sobie dietę, której nie jesteś w staniu utrzymać (a jest zdecydowanie zbyt kaloryczna)?

[rav.]

Jestem w stanie ją utrzymać, miałem odchyły bardziej przez kwestie finansowe.

[Hawkeye]

196g białka? Ładnie będziesz pierdział, nerki też kolega chce mieć do wymiany. Tłuszczów też od chuja za dużo. 1,2-1,4g/kg masy ciała tłuszczów, 2,2-absolutnie góra 2,4 białka na kg masy ciała. Resztę kalorii węglami. I nie dopierdalaj sobie od razu 4000 kcal, pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. Jedz przez jakiś czas 2500kcal (zgodnie z powyższymi proporcjami, dodając kalorie do zapotrzebowania kiedy masz treningi), jak po tygodniu waga się nie ruszy to dorzuć 200 kcal.

[rav.]

Już teraz jem sporo, bo wcześniej stopniowo przyzwyczajałem organizm do nowego sposobu żywienia. Właśnie wiem, że białka za dużo, ale nie mam pomysłu z czym jeść ryż i makaron. Odetnę tą oliwę z oliwek,to z tłuszczami powinno być ok . Można powiedzieć, że jestem 100%, dlatego muszę mieć naprawdę sporą nadwyżkę kaloryczną, żeby tyć ;).

Fasol: Trec jest za drogi, a o UNS-ie słyszałem same dobre rzeczy :P

[trojkatny]

Przed treningiem 300 kalorii? Chłopie, wjeb sobie tam węgli do bólu.

[Hawkeye]

Już teraz jesz sporo to znaczy ile i przez jaki okres czasu? Rób jak chcesz, to Twoje życie, ale chyba wszyscy Ci tutaj mówią, że 4k kcal to zdecydowana przesada, zwłaszcza na start przy wadze 69kg. Rozpisz sobie od nowa posiłki pod normalne makra i normalna ilość kalorii na masę i będzie dopiero wtedy można myśleć co przed treningiem a co na kolacje, bo jak nie chcesz skrajnie zakwasic organizmu, obciazyc nerek i zmulic wchuj metabolizmu to cały ten plan posiłków jest do wyjebania. I zrób tak,żebyś przynajmniej raz na kilka dni jadl ziemniaki (ofc o ile chcesz coś zmieniać, jak nie mogłeś równie dobrze przestać czytać tego posta po pierwszej linijce).

[kacpergawlo]

Pytanie czy jest sens w ogóle ogarniać co przed treningiem, co po, ile węgli tam, a ile rano? Takie szczegóły w przypadku początkującego nie mają praktycznie znaczenia (pewnie efekt byłby lepszy, ale ogarnianie wszystkiego szczegółowo zniechęcające). Wystarczy, żeby trzymał białko i kalorie (IMO max 3k, nie wierzę w bzdury, że przy tej wadze nie tyłbyś jedząc 3k), bez różnicy w ilu posiłkach, o jakich godzinach, czy po czy przed treningiem (no już najistotniejsze z tego to zjeść coś bogatego w węgle po treningu).

[trojkatny]

Ja czuję różnię robiąc trening uprzednio naładowany węglami.

 

PS. Ja nie uważam, żeby 4000 kalorii to było zbyt dużo.

[rav.]

Od jakichś dwóch miesięcy jem 3500kcal i waga już stanęła w miejscu. Może rzeczywiście te 4500kcal (liczę Gainera) to za dużo, ustalę sobie dietę na około 3500kcal, a Gainer dopchnie to 500/600kcal. Ziemniaki jem co kilka dni, bo wiem, jakie mają właściwości. Ja się nie zniechęcam, moja dieta ma być dopięta na ostatni guzik. Makroskładniki mam mieć rozłożone mniej więcej: 50% węgli, 25% białko, 25% tłuszcze. Wiem, że mam jeść 2g białka na kg masy ciała, czyli tłuszczy podobnie, a węgli 4g?

 

Jakie ćwiczenia polecacie na masę mięśni brzucha (chcę powiększyć "kostki")?

[Hawkeye]

Jak takie ilości kalorii się sobie dokłada to już nie ma co patrzeć na procenty, po raz chyba 4 piszę :P. 2,2g białka na kg masy ciała, 1,2g tłuszczów/kg masy ciała i reszta węglami.

[trojkatny]

jak nie tyjesz, to może spróbuj zwiększyć trochę tłuszcze. ja mam taki problem i dopiero odkąd jem 1,5g tłuszczy, to czuję jakikolwiek przyrost.

[Hawkeye]

A może ten przyrost Ci wskoczył bo kalorii dołożyłeś (1g tłuszczów =9kcal 1g węgli 4kcal)? Za dużo tłuszczów bez dobrego powodu nie ma co dokładać, bo muli bardzo metabolizm.

[rav.]

A odpowie ktoś na końcówkę mojego posta? ;)

[trojkatny]

A może ten przyrost Ci wskoczył bo kalorii dołożyłeś (1g tłuszczów =9kcal 1g węgli 4kcal)? Za dużo tłuszczów bez dobrego powodu nie ma co dokładać, bo muli bardzo metabolizm.

Stawiam, że jest ekto.

 

Dzisiaj ja po poradę. Potrzebuję szybkiego w przygotowaniu, zajebiście bogatego w węgle, a zarazem z białkiem obciętym do minimum, shake'a. Ktoś, coś?

[jmk]

2 banany, orzechy, rodzynki + płatki górskie, zalej mlekiem, użyj blendera, dodaj trochę białka, wytrzep sobie dobrze (;)) i pij :P

[lad]

Ale chciał obciąć białko. Po co ma dodawać?

[jmk]

Jaki fail Nie doczytałem :P To mleko zamienić na wodę, a białko wywalić, tylko mniej smaczne będzie :P

[FYM]

To mleko zamienić na wodę

 

W mleku białka, że hohohohoooo. Ile gramów to obetnie? 4-5?