X zjazd forumowiczów

[Buffu]

 

Dla mnie to możesz mieć nawet 10 km na zjazd. Was i tak jest zawsze najwięcej, więc nie poczujecie finansowo wyjazdu choćby do Madrytu. Natomiast dla osób, które będą napierdalać całą lub większość drogi samotnie będzie to po pierwsze kosztowne, po drugie męczące.

 

Tak generalizuj. Zobacz, Ty pracujesz, a ja się uczę. I kto ma więcej pieniędzy? Dla Ciebie koszy wyjazdu na zlot będzie mniejszy, biorąc pod uwagę pieniądze jakimi dysponujesz.

[Icon]

Icon jak się ma problemy, to się je rozwiązuje, a nie wyrzuca frustrację na forum. Powtarzasz w kółko jak mantrę, że jeździsz sam, a Białystok jeździ w 3 osoby.

Kłamię?

Białystok nigdy z siebie męczenników nie robił więc i Ty nie rób z siebie.

Ja z siebie nie robię męczennika. Zauważam coś, czego pewne osoby nie potrafią albo nie chcą zauważyć.

Mamy przepraszać za te jak je nazwałeś "szczęście"? Do Pieczysk z Białegostoku jechałem tylko ja, ale nie robiłem z tego wielkiego halo. Skoro tak sobie cenisz towarzystwo w podróży, to zadziałaj coś. Zobacz kto jedzie, skąd jedzie, wszystko można poskładać, tylko nie zawsze perfekcyjnie.

Zawsze się staram. Nie moja wina, że osoby z południa, które lubią pisać na forum nie czują chęci pojechania na zjazd.

Mówiąc o przekłamaniu rzeczywistości używasz liczby mnogiej więc wielce ciekaw jestem, kto należy do grupy przekłamującej.

Powiem Ci tylko tyle - na poprzednim zlocie słyszałem 3 wersje, które miały być tymi jedynymi poprawnymi, które ponoć wszyscy akceptują. Były Mazury, Litwa i okolice Białegostoku. Teraz nagle się dowiaduję, że jedyną słuszną opcją są Siemiatycze. To jak to w końcu jest? Kto to ustala? I wreszcie kto głosował za mnie w tej kwestii. Bo nie przypominam sobie żebym komuś udzielił prawa głosu, podobnie jak nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek zabierał głos w sprawie. Co więcej - nikt nawet w moim towarzystwie tego tematu nie poruszał. Dla mnie więc to jest temat wyssany z palca, o którym słyszę jedynie od osób trzecich.

Co do Soczewski to to, że był to zlot najbardziej "centralny" nie można mieć żadnych wątpliwości, wystarczy spojrzeć na mapę.

Najbardziej centralny był zjazd z 2006 roku. Bo większość miała do pokonania podobną trasę.

Dobrze by było, żebyś darował sobie teksty o spiskowaniu za czyimiś plecami. Owszem, słowa deklaracja jest nadużyciem, ale tajemnicą nie jest, że w Gołuchowie sprawa kierunku w roku 2010 była poruszana i pojawiały się głosy o kierunku wschodnim (głośno było m.in. na temat propozycji Fata związanej z Litwą). Nikt nikomu nic nie wmawia, tylko przypomina słowa jakie wtedy padły.

Nie będę sobie niczego darował bo jest tak jak piszę. Skoro tylko wybrana elita może wiedzieć o pewnych istotnych sprawach, a reszta jest pomijana to inaczej niż spiskowaniem tego nie można nazwać.

Zauważyłeś żeby ktoś z Białegostoku pisał, że zlot jest na wschodzie i nie ma dyskusji?

Nie. Ale zauważyłem, że taką postawę przyjął ktoś inny, kto zawsze najwięcej jaszczy.

I właśnie przykro jest mi, że napisałeś coś czego nie powinieneś. Wyzywanie nas od Białorusi jest po prostu zachowaniem wielce niegodnym i żałosnym, ale znam Cię na tyle, że wiem iż zrobiłeś to w gniewie i nie byłeś tego do końca świadomy. Kogoś innego za takie zachowanie nazwałbym zerem, ale mam do Ciebie szacunek to obejdzie się bez takich ripost.

Nie rozśmieszajcie mnie. Nie nazwałem Was Białorusią. Nazwałem tak tereny blisko których leżą Siemiatycze. Jesteście przewrażliwieni. Vami zachował się podobnie. Ale spoko, Wy możecie nazywać Wodzisław Czechami (specjalne pozdrowienia dla Vlada), mnie to nie rusza, bo zdaję sobie sprawę z tego jak blisko mieszkam Republiki Czeskiej. Więcej dystansu. Nie myśl sobie, że pisząc o Białorusi chciałem komuś przywalić. Jeeeezu, litości, w życiu bym nie pomyślał, że aż tak bardzo się oburzycie. Przepraszam, nie takie były moje intencje, źle mnie zrozumieliście.

 

Naprawdę nie chcę się kłócić o pierdoły. Ale proszę mi nie pisać, że wszyscy coś ustaliliśmy bo to jest kłamstwo.

 

Z innej beczki - ile jest osób chętnych żeby zostać dłużej niż 3 dni? Bo ja jeżeli przyjadę, to chciałbym zostać te 5 dni. Ale bez sensu by było gdyby podobną wolę wyraziły jedynie 2-3 inne osoby.

[Qcz]

Czemu śmieszne? Starczyło zorganizować po 1 zjeździe na Mazurach, nad morzem, w górach, na Górnym Śląsku i już proporcje by się wyrównały mocium panie :>

no to zaczynamy ten plan ;) Za rok moze byc na wyspie Wolin - nie widze problemow, tylko ze znowu WLKP bedzie mięc "najbliżej" :P

 

Dla mnie to możesz mieć nawet 10 km na zjazd. Was i tak jest zawsze najwięcej, więc nie poczujecie finansowo wyjazdu choćby do Madrytu. Natomiast dla osób, które będą napierdalać całą lub większość drogi samotnie będzie to po pierwsze kosztowne, po drugie męczące.

Już to widzę jakbyśmy mieli 30km na zlot jakbyś się grzał z tego powodu ;)

a czyja to znowu wina, że sam jeździsz?Że Wodzisław leży tam gdzie leży? Z całej aglomeracji, kolebki + Krakowa tak ciężko się w 2-3 zorganizować? Albo podpiąć się pod inna ekipe i jechac w kupie? Jaki będzie cel więc robić zlot na Ślasku by 1 osoba miała blisko a reszta daleko?

 

Wkurza mnie od dawna to, że próbujecie na siłę uszczęśliwiać Białystok zapominając o tym, że od kilku lat są również inne osoby, które na większość zjazdów napierały same bez względu na to w jakim miejscu te zjazdy były. I jakoś nikt w napadzie dobroduszności nie wpadł na to, że to nie tylko Białystok nie ma lekko dostać się na zlot.

co jak co ale Białystok wiadomo, że wszedzie dojedzie i jakoś nigdy nie płacze z tego powodu z odróżnieniu od innych ;)

A co ma mowić Nigel? ogoor z Gdanska, Parova z Koszalina i wielu innych, np ze Szczecina? Przecież oni zawsze wszedzie będa mieli daleko. Nie przeskoczymy tego :( Zaproponuj jak to zrobić by każdy miał do 100km?

Co roku są te same problemy i argumenty, ze WLKP robi zloty najbliżej siebie, nie wiedzać chyba ze wlkp ma te szczescie/pecha, ze lezy w miarę w srodkowej polsce.

 

Tą miejscowość uwazasz, za taka skrajność a co powiedziałbyś na Giżycko? Węgorzewo? Suwałki?

 

Proszę bardzo - w tym roku jedziemy do Siemiatycz. A za rok?

nad morze? super by było w jakimś Mielnie czy na Helu ;)

 

Były Mazury, Litwa i okolice Białegostoku. Teraz nagle się dowiaduję, że jedyną słuszną opcją są Siemiatycze.

nie sa jedyna sluszna, są 1 z 2 konkretnych propozycji jakie się tu pojawiły. Jak sie pojawia KONKRETNE inne to też sie bedzie dyskutowac.

 

Patrze na mape...zna kto okolice Zbiornika Jeziorsko? Miedzy Lodzią i Kaliszem leży....

 

 

Mozemy się spierać tygodniami, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć...

Warszawa sie spotyka co tydzien. Poznan może sobie jechac do Siekarowa lub podjechac do Warszawki. Nie ma problemu. Kto bedzie chcial i tak by do nas dojechal. Nigdy ani termin ani miejsce wszystkim nie dogodzi :/ Najlepiej wiec nie robic zlotow by nie miec tych problemow?

[Icon]

Qcz, znowu zamiast dyskutować zaczynasz bezsensowną napinkę. To takie w Twoim stylu :roll:

Już to widzę jakbyśmy mieli 30km na zlot jakbyś się grzał z tego powodu

Kilka razy mieliście niewiele dalej. I jakoś się nie grzałem akurat z tego powodu.

a czyja to znowu wina, że sam jeździsz?Że Wodzisław leży tam gdzie leży? Z całej aglomeracji, kolebki + Krakowa tak ciężko się w 2-3 zorganizować? Albo podpiąć się pod inna ekipe i jechac w kupie?

Przypominam, że z GŚ na zjazdach bywali choćby Bebok, Elf, Jaracz, Dawiz. Czemu żaden z nich nie chciał ostatnio jechać tego nie wiem. Wiem natomiast czemu nie jechał Dawiz i Bebok. To, że ich nie było wcale nie oznacza, że scena na Górnym Śląsku nie istnieje lub tworzę ją tylko ja.

Z tym podpinaniem się pod inną ekipę to żart czy prowokacja?

Jaki będzie cel więc robić zlot na Ślasku by 1 osoba miała blisko a reszta daleko?

Dobra załóżmy, że wspomniane wcześniej osoby nie istnieją. Zresztą pokazujesz jakim jesteś ignorantem zapominając o scenowiczach z GŚ... I scena na Górnym Śląsku to jedna osoba. Jaki cel?

Ano taki żeby zachęcić do zjazdów tych młodszych, którzy boją się ruszyć dalej.

Masz prosty przykład z zeszłego roku, było blisko WLKP to mieliśmy 3 czy 4 debiutantów stamtąd. Jestem prawie przekonany, że gdyby zjazd był odległej części Polski tak łatwo by nie podjęli oni decyzji o wyjeździe.

Mówiąc w skrócie - integracja. A właściwie pomoc w tejże.

A co ma mowić Nigel? ogoor z Gdanska, Parova z Koszalina i wielu innych, np ze Szczecina?

Ja Ci nie odpowiem bo wcześniej od Ciebie zadałem identyczne pytanie. Więc nie powielaj moich pytań.

Tą miejscowość uwazasz, za taka skrajność a co powiedziałbyś na Giżycko? Węgorzewo? Suwałki?

To samo. Podobnie skrajne propozycje.

nad morze? super by było w jakimś Mielnie czy na Helu

Ja proponuję hałdę w Jastrzębiu. Tego pewnie jeszcze nikt z Was nie widział. A Bałtyk? Pewnie każdy go już w życiu widział ;)

[Qcz]

ok dyskusja ta pojawia się co roku i do niczego nie prowadzi.

Proponujcie wiara jakies konkretne osrodki w centrum Polski i podzwonie tam jak ktos sie krepuje wybadam.

Gorzej jak nic nie znajdziemy...

[.erzet.]

Ja proponuję hałdę w Jastrzębiu. Tego pewnie jeszcze nikt z Was nie widział. A Bałtyk? Pewnie każdy go już w życiu widział ;)

 

Może Wisła panowie? ;)

 

Ja też jestem z GŚ.;) ale to tak OT.

[Icon]

Ja Wisłę już 2 razy proponowałem. Wisłę i Ustroń to argumenty były identyczne jak moje, że to zbyt skrajny punkt ;)

 

Ja bym się skłaniał do propozycji Vamiego pod jednym warunkiem - że ktoś obczai ten ośrodek, zobaczy jak to na żywo wygląda. Mamy taką możliwość Białystok?

[Qcz]

Wisła? czemu nie? Konkretny ośrodek - nie musi byc jezioro - z dobrą bazą zaproponujecie to można dyskutować. Choć wydaje mi się ze czasy ośrodków za 20pln już mineły i trzeba się z tym pogodzić że 30-35pln to minimum już jesli chcemy lazienki i lodowki.

[Icon]

Wisła? czemu nie? Konkretny ośrodek - nie musi byc jezioro - z dobrą bazą zaproponujecie to można dyskutować. Choć wydaje mi się ze czasy ośrodków za 20pln już mineły i trzeba się z tym pogodzić że 30-35pln to minimum już jesli chcemy lazienki i lodowki.

Nie chcę wyrażać opinii za innych, ale moim zdaniem dziś chyba każdego stać by zapłacić te 150-200 złotych za 4 dni "wczasów"? Poza tym moje zdanie jest takie, że lepiej zapłacić więcej i mieć wyższy standard domków, niż męczyć się za grosze w domkach z grzybem...

 

Jeżeli miałyby to być te Siemiatycze to kto by się podjął organizacji? Vami? Czy znowu wszystko zwalimy na plecy Qcza? :P

[Vlad]

 

Ja bym się skłaniał do propozycji Vamiego pod jednym warunkiem - że ktoś obczai ten ośrodek, zobaczy jak to na żywo wygląda. Mamy taką możliwość Białystok?

 

Mamy, już o tym pisałem:

 

Wygląda ok. W razie czego mógłbym się przejechać i osobiście 'zwiedzić' ;)

Jest mi obojętne gdzie będzie zjazd, jak tylko będę miał możliwość to dojadę wszędzie.

 

Kwestia czy o tej porze roku ktoś tam rezyduje.

[Pucek]

Jeśli chodzi o Wisłę, to bardzo za.

[Icon]

Z Wisłą jest jeden wielki problem - czy latem czy zimą cholernie drogo. Choć jakby dokładniej poszukać w jakiejś Brennej czy jej podobnych to można coś znaleźć.

[FYM]

Poza tym czy musi się to odbywać aż w tak odległym miejscu? Czy coś w centrum nie byłoby bardziej optymalne :>.

 

 

Jeśli chodzi o Wisłę, to bardzo za.

 

Bo Wisła jest w centrum, nie Pucek ?

[Pucek]

Oczywiście, przecież ma 1047 km, od gór po samo morze, nie wiedziałeś? 

[barrti]

Może i moje zdanie wiele tu nie zmienia, ale jako, że się wybieram to się wypowiem. Dla mnie jest obojętne gdzie odbędzie się zlot, pojadę nawet do Świnoujścia

[jasonx]

Lucas no ja nie wiem czy to nie będzie problem. Z wielką chęcią pograłbym na zjeździe w kosza, ADR pewnie też - zresztą rewanż czeka :P

moze boisko do rugby bedzie i bys rewanza z Vladem zagral

[Mr_David]

Lucas no ja nie wiem czy to nie będzie problem. Z wielką chęcią pograłbym na zjeździe w kosza, ADR pewnie też - zresztą rewanż czeka :P

moze boisko do rugby bedzie i bys rewanza z Vladem zagral

w tym roku zycze sobie zaproszenie na mecz rugby - w tamtym roku sie przedemna ukryliscie :P.

[zibii]

Lucas no ja nie wiem czy to nie będzie problem. Z wielką chęcią pograłbym na zjeździe w kosza, ADR pewnie też - zresztą rewanż czeka :P

moze boisko do rugby bedzie i bys rewanza z Vladem zagral

w tym roku zycze sobie zaproszenie na mecz rugby - w tamtym roku sie przedemna ukryliscie :P.

 

Jason ale jesteś ze mną w teamie

 

Ej Dawid, graliśmy na środku ośrodka, przy imo wszystkich :P

[Mr_David]

Ej Dawid, graliśmy na środku ośrodka, przy imo wszystkich :P

Czyli graliscie w rzucanie pilka od futbolu amerykanskiego a nie rugby :P. Jak ktos wezmie pilke, to ja jestem w tym roku chetny pograc na jakims normalnym boisku, chociazby 4 v 4, nawet tylu starczy na malym boisku.

[zibii]

Ej Dawid, graliśmy na środku ośrodka, przy imo wszystkich :P

Czyli graliscie w rzucanie pilka od futbolu amerykanskiego a nie rugby :P. Jak ktos wezmie pilke, to ja jestem w tym roku chetny pograc na jakims normalnym boisku, chociazby 4 v 4, nawet tylu starczy na malym boisku.

 

zwał jak zwał w każdym bądź razie było fajnie :P również z chęcią bym pograł w tym roku :-k