Skocz do zawartości

Turystyka


Urbi

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Pytanie, Ryanair odwołał nam lot, który mieliśmy zabookowany już od dawna, praktycznie 24 godziny przed samym lotem. Jest szansa od nich uzyskać coś więcej niż tylko sam zwrot pieniędzy? Np. podpierając to zabookowanymi hotelami, transportem itp itd ? Był ktoś może w podobnej sytuacji?

Odnośnik do komentarza

Pojawił się pomysł by na weekend majowy polecieć na tydzień do Nowego Jorku. Pytanie techniczne: czy zdążę się z tym wyrobić biorąc pod uwagę wizę i to, że nie mam aktualnego paszportu?

A drugie pytanie czy możecie polecić jakąś dobrą miejscówkę dla trzyosobowej rodziny?

Odnośnik do komentarza

Pojawił się pomysł by na weekend majowy polecieć na tydzień do Nowego Jorku. Pytanie techniczne: czy zdążę się z tym wyrobić biorąc pod uwagę wizę i to, że nie mam aktualnego paszportu?

A drugie pytanie czy możecie polecić jakąś dobrą miejscówkę dla trzyosobowej rodziny?

Szansa istnieje :)

 

A co do miejscówek, to ja zwykle szukam przez booking.com. Trzeba tylko wybrać coś koło metra i powinno być ok. Po Nowym Jorku nie będziesz jeździł samochodem.

 

BTW, jeśli zamierzacie wybrać się dalej, np. do Waszyngtonu, to raczej nie róbcie tego :P Mimo, że wydaje się, że na globusie jest blisko, to odległości są spore (a prędkości samochodów ograniczone). To tak, jakby pojechać do Gdańska na urlop i podjechać do Krakowa, bo niedaleko.

Odnośnik do komentarza

Moje wypociny z Maryni o Tanzanii, a dokładniej o Dar es Salaam, safari w Serengeti i Ngorongoro oraz Zanzibar:

 

 

Reaper dawaj informacje o Tanzanii! Nie będę 8 dni na Zanzi siedział :-k

 

  1. Jak chcesz safari, to na najlepsze musiałbyś z Dar polecieć do Arushy, a dokładniej to na lotnisko Kilimanjaro (nie takie drogie bilety są fastjet.com) i wtedy śmigasz już na słynne Serengeti, Ngorongoro itd. No i kozacko, bo lądujesz faktycznie na lotnisku z pięknym widokiem na Kilimanjaro :) Alternatywnie z Dar niedaleko jest do Mikumi i możesz sobie ogarnąć safari po Mikumi startujące z Dar, co jest dużo prostsze i bardziej budżetowe.
  2. My safari załatwialiśmy z Polski, bo chcieliśmy mieć wszystko na tip top ogarnięte wylatując. Minus jest taki, że przez internet wszystko załatwiasz po stawce x2 i żadne targowanie nic nie pomoże. Ale na miejscu każdy murzyn do którego zagadniesz jest w stanie w 5 min Ci ogarnąć safari i to po dużo niższej stawce. My za 3 dni (2 noce) płaciliśmy niecałe 500 dolców od osoby i w tym było:
    - zakwaterowanie noc przed w hotelu (i przetrzymali nam bagaż na czas safari)
    - odbiór z hotelu, przejazd do Serengeti (wyjazd o 5 rano, przerwy na 3 posiłki dziennie)
    - opieka kierowcy/przewodnika + kucharza
    - spanie w namiotach
    - 1 dzień: pół dnia jazdy do parku, później kilka godzin po parku, pierwsze zwierzęta, spanie
    - 2 dzień: cały dzień jazdy po parku, kupa zwierząt, lunch w środku dnia i powoli przebitka do Ngorongoro, tam spanie
    - 3 dzień: z samego rana jazda po Ngorongoro, powrót do Arushy
    - do ceny zawsze dolicz sobie w głowie napiwek dla kierowcy i kucharza. Musisz sobie doczytać ile dokładnie, bo to wszystko zależy, ale ogólnie nie wypada im żałować, bo więcej zarabiają z napiwków niż z samej podstawy. My chyba daliśmy każdemu po 20-30 dolców.
  3. W samym Dar nie wiem co można robić, bo to był dla nas punkt przesiadkowy. Przyjechaliśmy tam jednego dnia w nocy i mieliśmy przejazd taksówką przez całe miasto, to powiem Ci, że byłem mega przestraszony :kekeke: Wyglądało to naprawdę tak jak sobie wyobrażasz jakieś slumsowe miasto w RPA w nocy, ogniska na ulicy, ludzi biegający, wrzeszczący itd ;) Ale ja zawsze mam podwyższony alert w podróży, więc może przesadzam.
  4. Przy przebijaniu się z Dar na Zanzibar i z powrotem promem musisz mega uważać na oszukane budki z biletami na prom. Ja o tym na szczęście wiedziałem, ale spotkaliśmy w połowie drogi na przystań jakiegoś mega przyjemnego dziadka i tak sobie z nim szliśmy, a na samym końcu się okazało, że chciał nas właśnie do tej złej budki poprowadzić, tak samo jak 50 murzynów kręcących się przed wejściem i łapiących twój bagaż, że masz iść z nimi. W Dar to jest dość proste, bo jest ładny "terminal" - wchodzisz przez przesuwane, szklane drzwi, klimatyzowane pomieszczenie, po lewej stronie zaraz jest kasa i kupujesz bilety. ALE w Zanzibarze chodziłem i szukałem 10 min dobrej budy i już nawet stałem w kolejce do oszukanej, aż w końcu jakiś żołnierz się zlitował i pokazał mi odpowiednią, bo oczywiście wszyscy przyjacielscy murzyni mnie prowadzili do tamtej oszukanej (normalnie oklejona nazwą tych linii promowych, cennik ten sam, godziny te same, tylko sprzedają Ci za 25 dolców bilet, z którym nic nie zrobisz ;)). Na Zanzibarze jak wchodzisz przez taką dużą bramę portową, to budka z biletami jest po prawej stronie, tak jakby zaraz za winklem, praktycznie na wysokości bramy, trochę schowana.
  5. Na Zanzibarze mieliśmy wynajęty hotelik z AirBnB, nie wiem czy już to ogarnąłeś, jak nie to mogę polecić. Nocowaliśmy w Paje. Dostanie się tam autobusem było bardzo trudne, bo wszyscy też tam kantują, a autobusy to jeden wielki sajgon. Jeśli wyczytasz gdzieś, że one mają jakieś sensowne numerki, to nie licz na to :kekeke: Musisz dokładnie dopytywać i to najlepiej kierowcy, bo tam zawsze jest taki "naganiacz" i on często oszukuje. U nas zajęło dotarcie na miejsce jakieś 2h kręcenia się po Stone Town, bycie ostatecznie oszukanym na UWAGA 5 dolców, przejażdżka na inny zajazd autobusowy, gdzie dopiero po płaczu Magdy postanowili przestać nas oszukiwać i zlitowali się nad nami :kekeke: Ogólnie upieraj się, że płacisz przy wysiadaniu z autobusu i ani chwili wcześniej - wszyscy lokalsi tak robią, więc jak od Ciebie będą chcieli inaczej, to znaczy, że próbują Cię okantować ;)
  6. Na Zanzibarze jedyne ewentualne wycieczki to do parku narodowego w samym środku wyspy, gdzie można zobaczyć sporo małp i trochę o naturze posłuchać od przewodnika (lasy namorzynowe na przykład), "Spice tour" - tu Ci mogę polecić całkiem fajnego gościa, bo mam wizytówkę, wycieczka na Prison Island, gdzie zrobili taki rezerwat ogromnych żółwi, niektóre mają nawet po 200 lat. A poza tym jakieś pływanie z rurką na oceanie, kite surfing (skurwysyńsko drogi, chyba 90 dolców za 1h z instruktorem), no i relax :) Polecam świeżego kokosa na plaży od dzieciaków sprzedających po jakieś 1-2 dolce :)
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Chciałbym się z dziewczyną wybrać na pierwszą ciekawszą wycieczkę. Marzeniem była Tajlandia, jednak urlop mogę dostać dopiero we wrześniu/październiku a pogoda wtedy nie zachęca do zwiedzania. Jako że dalszych pomysłów brak może ktoś z Was z doświadczenia może coś polecić? Na starcie nie udrzucam żadnej opcji, a wycieczek w biurach podróży w ciepłe rejony Europy jest tyle, że można dostać oczopląsu.. Dużo latam służbowo, kierunki głównie europejskie jak UK i Niemcy, w rejonach turystycznych niebyłem nigdzie, zawsze mam wsio organizowane przez asystentkę, więc mam mało doświadczenia w samodzielnym planowaniu podróży i zerowe doświadczenie w obyczajach nie-europejskich (chodzi mi o takie rzeczy jak np. w życiu bym nie widział gdzie, kiedy, komu i jak duży należy podsunąć napiwek w Afryce czy Azji). Czasu nadal mam sporo, więc nie odrzucam też możliwości zaplanowania czegoś samodzielnie. Kluczem jest uzsykanie odpowiednich porad, które dałyby mi podstawę do działania, bo sam nie wiem jak i od czego zacząć.

 

Chciałbym dostać jakieś propozycje ciekawych kierunków z ciepłą pogodą we wrześniu/październiku, może gdzieś jeździliście wtedy z biurem podróży i możecie polecić, albo organizowaliście coś na własną rękę, macie jakiś spisany plan, możecie polecić sprawdzone miejsca na nocleg, czy jakieś strony internetowe z takowymi radami, wskazówkami.

 

Każda rada się przyda :)

 

Czego szukam:

- Kierunek każdy, gdzie będzie w miarę bezpiecznie

- Pogoda ciepła, w sam raz na plażę.

- Wyjazd na 9-17 dni.

- Cel to zobaczyć dużo, ale też mieć kilka dni na odpoczynek, wylegiwanie się.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...