Skocz do zawartości

Za górami, za lasami...


Guli

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę się bałem, że 2 tygodnie przerwy między meczami mogą rozluźniająco wpłynąć na moją drużynę. Spotkanie z Forest Green miało pokazać, czy zawodnicy potrafią się skoncentrować, czy jeszcze bujają w obłokach.

No i co tu dużo mówić – byli skoncentrowani. Przynajmniej częściowo, bowiem oddaliśmy aż 14 strzałów. Niestety tylko jeden z nich powędrował w światło bramki, za to właśnie te uderzenie było tym, które znalazło przy okazji drogę do siatki. W 15. minucie rzut rożny wykonywał Brady, piłkę zgrał głową Heler, a najsprytniejszy w polu karnym okazał się Hogg, który z 5-ciu metrów wpakował piłkę do bramki. Goście też mieli swoje szanse (poprzeczka Smitha), ale nasza odpowiedź była błyskawiczna i chwilę potem potężna bomba Brady’ego również wylądowała na poprzeczce.

Po przerwie głównym aktorem widowiska był arbiter, który w 49. minucie podyktował jedenastkę dla gospodarzy, po rzekomym faulu Brady’ego na Willmott’cie. Piłkę ustawił sobie Barker i pewnym strzałem w lewy róg ustalił wynik meczu.

12.09.2009

Victoria Park, Burscough: 1457 widzów

 

BSP (7/46) Burscough [9] – Forest Green [16] 1:1 (1:0)

 

1:0 Hogg 15’

1:1 Barker 49’ kar

 

Burscough: Legzdins – Dongohue, Clancy (Fraser 74’), Bennett, McGivern – O’Leary knt (Wilson 63’), Hogg, Heler, Brady (k) – Fairhurst (Heler 63’), McDonald

 

MoM: McDonald (Burscough – 7.4)

Odnośnik do komentarza

4 dni później zmierzyliśmy się u siebie z Worcester. W meczu tym na pewno nie zagra O’Leary, który w spotkaniu z Forest Green doznał urazu karku. Stworzyliśmy sobie 3 setki i wszystkie z nich wpadły do bramki!

W 10. minucie McDonald otrzymał piłkę w polu karnym, spokojnie odegrał ją do Stepnia, a ten jeszcze spokojniej ograł obrońcę i zdobył pierwszą bramkę. W 23. minucie akcję zapoczątkowaną przez Stepnia, który wyłożył piłkę Hoggowi wykończył Brady, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie dał mu najmniejszych szans.

W 68. minucie w polu karnym faulowany był Legwinski i sędzia nie miał innej możliwości jak podyktowanie karnego, którego pewnie wykorzystał Stepien.

Gramy skutecznie, gramy efektywnie, nie powiem że gramy zajebiście. Chcę być skromny.

 

16.09.2009

Victoria Park, Burscough: 1221 widzów

 

BSP (8/46) Burscough [5] – Worcester [22] 3:0 (2:0)

 

1:0 Stepien 10’

2:0 Brady 23’

3:0 Stepien 68’ kar

 

Burscough: Legzdins – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern – Legwinski (Wilson 71’), Hogg (Fraser 45’), Heler, Brady – McGurk knt (Stepien 5’), McDonald

 

MoM: Stepien (Burscough – 8.3)

Odnośnik do komentarza

Kontuzja McGurka (naciągnięty mięsień łydki) spowodowana była zbyt słabą rozgrzewką przed meczem. No i doigrał się chłopak – zaliczył „całe” 4 minuty w debiucie. A teraz odpocznie 4-5 tygodni od piłki.

A maraton meczowy trwał w najlepsze. 3 dni później rozgrywaliśmy kolejne spotkanie u siebie. Tym razem podejmowaliśmy Cambridge United.

Wcześniej jednak obejrzałem sobie w telewizji mecz FC Zurych – Wisła Kraków w ramach fazy grupowej Pucharu UEFA, niestety krakowianie przegrali 1-2 po golu Brożka.

 

Spotkanie było bardzo wyrównane – na boisku panowała walka o każdą piłkę. Już w 8. minucie po kombinacyjnej akcji McDonalda i Brady’ego bramkę plasowanym strzałem z siedmiu metrów zdobył Hogg.

W 39. minucie McAuley dośrodkował z prawej strony na pole karne, moi obrońcy minęli się z piłką, z czego skwapliwie skorzystał Crow i tylko dostawił nogę 1-1.

Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Bennett zagrał daleką piłkę głową do McDonalda, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans golkiperowi rywali. Był spalony? A co mnie to obchodzi – wygraliśmy 2-1!

19.09.2009

Victoria Park, Burscough: 1261 widzów

 

BSP (9/46) Burscough [4] – Cambridge Utd [12] 2:1 (2:1)

 

1:0 Hogg 8’

1:1 Crow 39’

2:1 McDonald 45’

 

Burscough: Legzdins – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern – Fraser, Hogg, Heler (Wood 76’), Brady (k) (Wilson 71’) – Fairhurst (Stepien 71’), McDonald

 

MoM: Hogg (Burscough – 7.7)

Odnośnik do komentarza

W jedenastce kolejki znalazł się Ryan Bennett, a my 3 dni później zmierzyliśmy się na wyjeździe z York City, które dotychczas zdobyło tylko 4 bramki w lidze. Ze względu na zbyt krótki odpoczynek między meczami musiałem nieco zmodyfikować skład zespołu…i nie mogłem poznać mojej drużyny. Nie graliśmy po prostu nic – nie graliśmy nawet źle. Graliśmy fatalnie, na boisku miała miejsce kopanina, w której zdecydowanie lepsi byli gospodarze.

 

W 29. minucie z prawej strony pola karnego rzut wolny wykonywał McWilliams, nasi obrońcy nie upilnowali Beeversa i zrobiło się 1-0. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy z rzutu rożnego dośrodkowywał Cook, a w polu karnym najsprytniejszy okazał się Beevers, który podwyższył wynik.

W 89. minucie o szybsze bicie serca przyprawił mnie Legzdins, który na 35-tym metrze zaczął się kiwać z Boyesem, jednak na szczęście wygrał ten pojedynek. Koniec końców – w tej samej akcji Brodie wypuścił w uliczkę Shepherda, a ten mierzonym strzałem ustalił wynik spotkania.

22.09.2009

Bootham Crescent, York: 1736 widzów

 

BSP (10/46) York [21] – Burscough [6] 3:0 (1:0)

 

1:0 Beevers 29’

2:0 Beevers 47’

3:0 Shepherd 89’

 

Burscough: Legzdins – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern – Morley (Wilson 72’), Hogg, Legwinski (k), Barnard (Fraser 45’) – McDonald, Stepien (Fairhurst 80’)

 

MoM: Beevers (York – 9.0)

Odnośnik do komentarza

Porażka z York była dla nas kubłem zimnej wody. Może to i dobrze, że stało się to w tej części sezonu, kiedy jeszcze gramy swoje, nierzadko zaskakując rywali naszymi poczynaniami.

Od razu zdecydowałem się na jedną ważną zmianę – do składu powrócił Marcin Bęben, który wznowił treningi po kontuzji karku. W ostatnim meczu bowiem bardzo zawiódł mnie Legzdins.

 

W 17. minucie Brady dogrywał po ziemi w pole karne, piłka trafiła do Frasera, który strzałem z pięciu metrów zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Burscough.

W 26. minucie Ferell zagrał prostopadle do Knightsa, ten obrócony tyłem do bramki zawodnik wykonał kapitalny zwód i strzałem z półwoleja doprowadziło wyrównania.

Jeszcze w pierwszej połowie mogliśmy cieszyć się z drugiej bramki. Heler idealnie dośrodkował w pole karne, a Brady nie miał innego wyjścia jak tylko dostawić nogę.

 

W drugiej połowie gospodarze bardzo chcieli zdobyć wyrównującą bramkę, jednak ich strzały były bardzo nieporadne, co ostatecznie pozwoliło nam na odniesienie zwycięstwa.

26.06.2009

Aggborough, Kidderminster: 1147 widzów

 

BSP (11/46) Kidderminster [11] – Burscough [3] 1:2 (1:2)

 

0:1 Fraser 17’

1:1 Knights 26’

1:2 Brady 40’

 

Burscough: Bęben (k) – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern – Fraser, Hogg, Heler, Brady (Legwinski 71’) – Fairhurst knt (Stepien 61’), McDonald (Wilson 85’)

 

MoM: Brady (Burscough – 8.1)

Odnośnik do komentarza

Dobra gra Brady’ego w ostatnim spotkaniu zaowocowała wybraniem go do jedenastki kolejki, natomiast Waide Fairhurst stłukł sobie żebro i jakieś 1,5 tygodnia nie zagra w piłkę. Na szczęście nie musiałem narzekać na atak – miałem w kim wybierać. W obwodzie przecież był znakomity duet Stepien-McDonald.

Cały czas trwał maraton meczowy – już 3 dni po meczu z Kiddermister podejmowaliśmy u siebie Mansfield Town – ekipę zajmującą 6-te miejsce w tabeli.

 

To właśnie McDonald odegrał pierwsze skrzypce w spotkaniu z Mansfield. Jeszcze przed samym spotkaniem żartobliwie powiedziałem do golkpiera gości – Zbyszka Małkowskiego, żeby uważał na tego Murzynka z „9”. Nie posłuchał i McDonald strzelił dwie bramki.

Najpierw w 35. minucie po pozycyjnym ataku całego zespołu Stepien wypuścił w uliczkę McDonalda, ten znalazł się w sytuacji sam na sam z Małkowskim, wprawdzie pierwszy strzał Polak obronił, ale wobec dobitki był już bezradny.

6. minut później fatalny błąd Małkowskiego, który wybiegł na 20-ty metr, nabił piłką McDonalda, a ten wykorzystał prezent i skierował ją do bramki. Był to 5. gol tego zawodnika w tym sezonie.

W 81. minucie Legwinski wypuścił w uliczkę Frasera, ten popisał się znakomitą sztuczką techniczną, minął Małkowskiego i strzelając do pustej bramki dopełnił formalności.

29.09.2009

Victoria Park, Burscough: 1141 widzów

 

BSP (12/46) Burscough [3] – Mansfield [7] 3:0 (2:0)

 

1:0 McDonald 35’

2:0 McDonald 41’

3:0 Fraser 81’

 

Burscough: Bęben (k) – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern – O’Leary, Hogg, Heler (Wilson 80’), Brady (Legwinski 62’) – Stepien (Fraser 73’), McDonald

 

MoM: McDonald (Burscough – 8.5)

Odnośnik do komentarza

W 2. kolejce fazy grupowej Pucharu UEFA Wisła Kraków pokonała Steauę Bukareszt 1-0 po golu Brożka.

Spotkanie z Luton było hitem kolejki,. Mierzyły się w nim 2-ga i 3-cia drużyna tabeli. Jednak według bukmacherów w przedsezonowych typowaniach my powinniśmy w tej chwili zajmować…23 miejsce.

Było to doskonale widać na boisku. W ciągu pierwszych dziesięciu minut straciliśmy 3 gole i mogliśmy jechać do domu, jednak nie ma co się dziwić, gospodarze byli bowiem spadkowiczem z League Two i na pewno chcieli wrócić ta jak najszybciej.

 

W 3. minucie van der Berg dośrodkował z rzutu wolnego z lewej strony pola karnego, a piłkę strzałem głową do siatki skierował niepilnowany Nicholls.

W 8. minucie van der Berg zdecydował się na strzał z 18. metrów – traf chciał, że piłka wylądowała w samym okienku bramki Bębna. 2 minuty później Nicholls zagrał z rzutu wolnego w pole karne, a Quinn strzelając głową nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.

W dalszej części meczu gospodarze spokojnie kontrolowali grę, co nie przeszkodziło im w zdobyciu czwartej bramki. Uczynił to Mainwaring, którego krycie w 60. minucie zupełnie odpuściła moja obrona. Dramat. Wynik z pewnością pójdzie w świat.

03.10.2009

Kenilworth Road, Luton: 4082 widzów

 

BSP (13/46) Luton [2] – Burscough [5] 4:0 (3:0)

 

1:0 Nicholls 3’

2:0 van der Berg 8’

3:0 Quinn 10’

4:0 Mainwaring 60’

 

Burscough: Bęben – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern (O’Leary 60’) – Fraser, Hogg, Heler (Legwinski 60’), Brady – Stepien (Wilson 72’), McDonald

 

MoM: Nicholls (Luton – 8.6)

Odnośnik do komentarza

Dawno tak źle się nie czułem. Porażka 4-0 dawała mi sporo do myślenia. Teraz czeka nas spotkanie w ramach Conference League Cup, a następnie odpoczniemy sobie ze względu na mecze reprezentacji, na które udadzą się moi zawodnicy.

W meczu z King’s Lynn wystawiłem kilku zawodników pamiętających boje w Conference National i chyba słusznie – podstawowi zawodnicy sobie odpoczęli, a nielicznie zgromadzeni kibice obejrzeli niezłe widowisko.

 

Nie daliśmy rywalom żadnych szans, oddaliśmy 14 strzałów, jednak tylko 3 z nich trafiły w światło bramki, a jeden okazał się tym, który zapewnił nam zwycięstwo. W 81. minucie wprowadzony w drugiej połowie O’Leary dośrodkował w pole karne, a Roberts strzałem od słupka zapewnił nam zwycięstwo. Wygrana mogłaby być bardziej okazała, jednak nasze strzały 2 razy lądowały na poprzeczce.

06.10.2009

Victoria Park, Burscough: 241 widzów

 

CLC 2r. Burscough [bSP] – King’s Lynn [bSN] 1:0 (0:0)

 

1:0 Roberts 81’

 

Burscough: Dickinson – Bennett, Roberts, Wilson, Brannan – Moogan, Morley (Hogg 45’), Parry (k) (O’Leary 68’), Stanford – Evans (McDonald 45’), Davies

 

MoM: Roberts (Burscough – 7.9)

Odnośnik do komentarza

Teraz odpoczniemy sobie prze 10 dni. Wykorzystam je na pewno na totalną labę. Oczywiście obowiązkowo oglądnąłem spotkanie reprezentacji Polski z Czechami. Niestety moi rodacy przegrali w Pradze 0-3 i teraz udział w barażach zależeć będzie od spotkania ze Słowacją.

W międzyczasie poznaliśmy naszego rywala w ramach rozgrywek FA Cup. W 4. rundzie eliminacyjnej zmierzymy się z Droylsden (BSN).

 

Niestety reprezentacja Polski nie pojedzie na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata do RPA. W spotkaniu ze Słowacją Polacy zremisowali bowiem 1-1 (Wawrzyniak). Po tym meczu poznałem kolejnego rywala w ramach rozgrywek o CLC, będzie nim Southport, więc zagramy sobie z naszym największym rywalem. Koniec laby, czas na mecz ze Stevenage Borough.

 

Występy piłkarzy Burscough w reprezentacjach:

 

Ryan McGivern (Irlandia Płn. U-19) – 90 minut w meczu u siebie z Rumunią (2:2) w ramach Eliminacji ME U-19

 

Ryan McGivern (Irlandia Płn. U-19) – 90 minut w wyjazdowym meczu z Portugalią (porażka 0-2) w ramach EME U-19

 

Damar Daley (Jamajka U-20) – 90 minut w spotkaniu wyjazdowym z Kanadą (porażka 1-2)

 

Damar Daley (Jamajka U-20) – 90 minut w spotkaniu wyjazdowym z Kostaryką (porażka 0-2)

Odnośnik do komentarza

W spotkaniu ze Stevenage byliśmy zdecydowanie lepsi. Co z tego, że oddaliśmy 16 strzałów, skoro z tego tylko 2 były celne? Gospodarzom wystarczyły 2 strzały w światło bramki i niestety oba wpadły do siatki.

W 19. minucie Laird dośrodkował z rzutu rożnego na pole karne, a Bridges tylko dostawił nogę.

Wyrównaliśmy w 47. minucie, kiedy to Roberts dalekim podaniem uruchomił McDonalda, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans Dayowi. Niestety 5 minut później McDonald…asystował przy bramce Boylana, do któego zupełnie przypadkowo zagrał piłkę i gospodarze prowadzili 2-1. Takim tez wynikiem zakończyło się to spotkanie.

17.10.2009

Broadhall Way, Stevenage: 1105 widzów

 

BSP (14/46) Stevenage [22] – Burscough [9] 2:1 (1:0)

 

1:0 Bridges 19’

1:1 McDonald 47’

2:1 Boylan 52’

 

Burscough: Bęben (k) – Dongohue (Legwinski 45’), Roberts, Bennett, McGivern – Fraser, O’Leary, Heler, Hogg – Fairhurst (Clancy 43’), McDonald (Stepien 70’)

 

MoM: Bridges (Stevenage – 7.6)

Odnośnik do komentarza

Do jedenastki kolejki został wybrany Nathan McDonald. Tylko za co? Za asystę przy bramce dla rywala? Owszem, bramka jaką zdobył McDonald dla naszej drużyny była bardzo ładna, ale według mnie gracz, przez którego tracimy gola nie ma prawa być wybranym jako jeden z najlepszych zawodników kolejki.

Tym razem zmierzyliśmy się z ostatnim w tabeli Altrincham – zespołem, który do tej pory zdobył tylko 7 bramek. Wreszcie zagraliśmy co najmniej przyzwoicie. Pierwsze minuty to spokojne badanie rywala, w końcu po pierwszym kwadransie rzuciliśmy się do ataku.

 

W 19. minucie po dalekiej wrzutce Clancy’ego piłkę zgrał głową McDonald, a McGurk bez najmniejszych problemów zdobył swojego debiutanckiego gola w barwach Burscough.

W 33. minucie Legwinski prostopadle podał do McGurka, który nie miał innej możliwości jak podwyższyć wynik.

W 42. minucie trochę przekombinowaliśmy. Piłka odskakiwała kolejno McDonaldowi, McGurkowi i Brady’emu, ale ostatecznie dopadł do niej Legwinski i potężną bombą z 20-tu metrów zdobył trzeciego w tym meczu gola dla naszej drużyny.

Kiedy wydawało się, że na przerwę będziemy schodzić z przewagą trzech bramek sędzia podyktował rzut karny za faul Lee’go na Bradym, a jedenastkę bezbłędnie wykonał O’Leary.

W drugiej połowie mieliśmy gigantyczną przewagę, ale zdobyliśmy tylko jednego gola. Uczynił to O’Leary, który strzałem z 12-tu metrów wykończył idealne dośrodkowanie Clancy’ego.

21.10.2009

Moss Lane, Altrincham: 544 widzów

 

BSP (15/46) ALtrincham [24] – Burscough [4] 0:5 (0:4)

 

0:1 McGurk 19’

0:2 McGurk 33’

0:3 Legwinski 42’

0:4 O’LEary 45’+2 kar

0:5 O’Leary 66’

 

Burscough: Bęben – Dongohue (Wilson 85’), Clancy (Roberts 67’), Bennet, McGivern – O’Leary, Legwinski (k) (Hogg 76’), Heler, Brady – McDonald, McGurk

 

MoM: O’Leary (Burscough – 8.9)

Odnośnik do komentarza

3 dni później graliśmy w 4. rundzie kwalifikacyjnej do FA Cup. Wcześniej jednak obejrzałem spotkanie Pucharu UEFA, w którym Wisła uległa w Kijowie miejscowemu Dynamie 0-2.

W meczu z Droylsden wystawiłem kilku zawodników rezerwowych. Muszą przecież też sobie pograć w piłkę.

Spotkanie było bardzo wyrównane i tak naprawdę to powinno skończyć się remisem. Na szczęście udało nam się zdobyć jedynego gola, który wystarczyło awansu. Autorem bramki był Eddie Stanford, który w 70. minucie dobił strzał Fairhursta zapewniając nam awans do 1 rundy FA Cup.

24.10.2009

Victoria Park, Burscough: 409 widzów

 

FA Cup 4r. El. Burscough [bSP] – Droylsden [bSN] 1:0 (0:0)

 

1:0 Stanford 70’

 

Burscough: Legzdins – Goulding, Roberts, Bennett, McGivern – Morley (O’Leary 71’), Moogan, Parry (k) (Hogg 45’), Stanford – Fairhurst, Stepien (McGurk 61’)

 

MoM: Stanford (Burscough – 7.8)

Odnośnik do komentarza

Po efektownym zwycięstwie z Altrincham aż pięciu moich zawodników zostało wybranych do jedenastki kolejki. Na to wyróżnienie zdaniem dziennikarzy zasłużyli: Marcin Bęben, Sean Clancy, Kristian O’Leary, Adam McGurk oraz Nathan McDonald.

 

Poznaliśmy naszego rywala w 1. rundzie FA Cup. Trafiliśmy na lidera L2 – Grimsby Town, co gorsza zagramy na wyjeździe. Teraz czekał nas specyficzny mecz. Graliśmy z Wimbledonem, który został reanimowany przez kibiców po przeniesieniu ich klubu do Milton Keynes. Szacunek dla nich – wystartowali od nowa, jako kontynuator „prawdziwego” Wimbledonu, odcięli się od nowego tworu. Wróćmy na chwilę do Polski – coś wam chyba mówi Hydrobudowa Bydgoszcz?

 

Rozpoczęło się fantastycznie – już w 6. minucie przeprowadziliśmy składną akcję, po której McDonald nie miał prawa nie strzelić bramki w sytuacji sam na sam. Najpierw z 25-ciu metrów uderzał McGurk, a piłkę odbitą przez bramkarza bajeczną techniką opanował McDonald spokojnie strzelając bramkę na 1-0.

5 minut później Dongohue zagrał daleką piłkę do przodu, jako pierwszy dopadł do niej McDonald, minął dwóch rywali i spokojnie odegrał do Hogga, który strzałem z 8-miu metrów dopełnił formalności.

W 21. minucie nadzialiśmy się na zabójczą kontrę gości, po której gola mocnym uderzeniem z 16-tu metrów zdobył Main.

NA 3 minuty przed kocem pierwszej połowy Brady dośrodkowywał z rzutu rożnego, a Bennett ładną główką skierował futbolówkę do siatki, zdobywając tym samym swojego pierwszego gola w tym sezonie.

Po przerwie na boisku wiało nudą, ale zdążyliśmy jeszcze dobić rywala. Dobrze, że już na początku, bo w 51. minucie aktywny dzisiaj McGurk w sytuacji sam na sam nie dął szans bramkarzowi gości.

31.10.2009

Victoria Park, Burscough: 1597 widzów

 

BSP (16/46) Burscough [4] – AFC Wimbledon [22] 4:1 (3:1)

 

1:0 McDonald 6’

2:0 Hogg 11’

2:1 Main 21’

3:1 Bennett 42’

4:1 McGurk 51’

 

Burscough: Bęben (k) – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern – O’Leary (Legwinski 83’), Hogg, Heler, Brady – McGurk, McDonald (Fairhurst 88’)

 

MoM: MCDonald (Burscough – 8.0)

Odnośnik do komentarza

W jedenastce tygodnia Conference znaleźli się Hogg i McDonald, natomiast teraz czekały nas 4 pod rząd mecze wyjazdowe! Mecz z Southport był pierwszym z nich.

 

Od samego początku rzuciliśmy się do huraganowych ataków i w 4. minucie Fraser mocnym strzałem z 20-tu metrów zdobył bramkę na 1-0, jak się okazało była to bramka zwycięska. Oddaliśmy aż 19 strzałów, ale tradycyjnie tylko 6 powędrowało w światło bramki

W każdym bądź razie awansowaliśmy do 4-ej rundy CLC.

03.11.2009

Haig Avenue, Southport: 642 widzów

 

CLC 3r. Southport [bSP] – Burscough [bSP] 0:1 (0:1)

 

0:1 Fraser 4’

 

Burscough; Bęben – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern – Fraser, O’Leary, Legwinski (k) (Roberts 87’), Brady (Hogg 76’) – McGurk, Fairhurst (McDonald 67’)

 

MoM: Fraser (Burscough – 7.8)

Odnośnik do komentarza

Krakowska Wisłą remisowała u siebie z FC Zurich 2:2 (Garguła, Jirsak), przedłużając swoje szanse na wyjście z grupy w Pucharze UEFA.

Czekały nas teraz kolejne zmagania pucharowe – tym razem z grającym o szczebel wyżej Grimsby Town zmierzyliśmy się w 1. rundzie FA Cup.

 

Nie byliśmy faworytem, przecież graliśmy z wiceliderem L2. No, ale z pewnością powalczymy. Od samego początku nieznacznie zarysowała się przewaga gospodarzy, którzy mądrzej rozgrywali piłkę i byli nieco silniejsi fizycznie. Jednakiego dnia nasza obrona grała wręcz wyśmienicie, a jeżeli zawodnikom gospodarzy udało się ją ominąć to na ich drodze stawał znakomicie dysponowany Bęben. To dzięki niemu nie przegraliśmy tego spotkania, bowiem raz popisał się fenomenalną interwencją broniąc strzał z odległości 3-metrów!

Czeka nas powtórka tego meczu, tym razem w Burscough.

07.11.2009

Blundell Park, Cleethorpes: 2008 widzów

 

FA Cup 1r. Grimsby Town [L2] – Burscough [bSP] 0:0

 

Burscough: Bęben – Dongohue, Clancy, Bennett, McGivern – Heler, Hogg knt (90+2’), O’Leary, Legwinski (k) (Fraser 72’) – McGurk (Fairhurst 72’), McDonald (Parry 80’)

 

MoM: O’Leary (Bursocugh – 7.0)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...