Skocz do zawartości

Gry historyczne ze stajni Paradoxu


Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie ta ikonka?

obok portretu Twojego lidera jest nazwa frakcji. Na prawo od niej jest ta ikonka, jeśli jest szara: nie możesz tego zrobić.

 

25 I - kapitulacja Holandii

30 I - kapitulacja Belgii i Luksemburga

6 II - kapitulacja Francji

 

We wszystkich trzech przypadkach to nie jest pełna kapitulacja, gdyż istnieją rządy emigracyjne kontrolujące kolonie. Tak czy inaczej, pierwszy cios blitzkriegu zadany :) Teraz przerwa na zastanowienie się: co dalej :)

Odnośnik do komentarza

 

Gdzie ta ikonka?

obok portretu Twojego lidera jest nazwa frakcji. Na prawo od niej jest ta ikonka, jeśli jest szara: nie możesz tego zrobić.

 

25 I - kapitulacja Holandii

30 I - kapitulacja Belgii i Luksemburga

6 II - kapitulacja Francji

 

We wszystkich trzech przypadkach to nie jest pełna kapitulacja, gdyż istnieją rządy emigracyjne kontrolujące kolonie. Tak czy inaczej, pierwszy cios blitzkriegu zadany :) Teraz przerwa na zastanowienie się: co dalej :)

 

ja bym parł na Bliski Wschód, aby zniszczyć tamtejsze kolonie francuzów.

Odnośnik do komentarza

 

Gdzie ta ikonka?

obok portretu Twojego lidera jest nazwa frakcji. Na prawo od niej jest ta ikonka, jeśli jest szara: nie możesz tego zrobić.

 

25 I - kapitulacja Holandii

30 I - kapitulacja Belgii i Luksemburga

6 II - kapitulacja Francji

 

We wszystkich trzech przypadkach to nie jest pełna kapitulacja, gdyż istnieją rządy emigracyjne kontrolujące kolonie. Tak czy inaczej, pierwszy cios blitzkriegu zadany :) Teraz przerwa na zastanowienie się: co dalej :)

 

 

Jedź po ropę na Płw Arabski :twisted:

 

Też zacząłem poważną rozgrywkę Niemcami. I tak oto:

 

Pamiętnik Fuhrera

Marzec 1936

 

Po tak wielu latach upokorzeń odzyskujemy Nadrenię. Anglicy ani Francuzi nawet nie wystosowali not protestacyjnych. Żałośni nędzarze. Dumny, niemiecki Naród budzi się z letargu, by znów dzielnie kroczyć ku historii. Wysyłam agentów do Polski, by krzewić tam ideologię faszystowską. Bardzo mi zależy, by kraj ten stał obok nas, gdy zaczniemy budować nową historię świata. A może tylko zależy mi na buforze?

 

Pamiętnik Fuhrera

Sierpień 1936

 

Dyplomaci udali się do Moskwy, by pertraktować układ ze Związkiem Radzieckim. Sowieci wykazali się zdrowym rozsądkiem przyjmując naszą propozycję. Rząd polski jest coraz bardziej przychylniejszy naszym planom. Generał Franco przejmuje inicjatywę w walkach na Pólwyspie Iberyjskim, co bardzo jest mi na rękę. Jeżeli zdobędzie władzę w Madrycie, może okazać się cennym sojusznikiem. Dzielni niemieccy sportowcy zwyciężyli w Berlińskich Igrzyskach Olimpijskich zdobywając 33 złote medale. Przesuwam dywizje na granice z Belgią, Holandią i Francją. Zachód wciąż nic nie podejrzewa.

 

Tu wideo:

 

https://www.youtube.com/watch?v=sFR0ttzaHGU&feature=youtu.be

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

To ja też może opiszę swoje drugie podejście do gry. To jest gra trochę jak Skylines, uczysz się nowych zachowań, na błędach przy każdym sejwie.

 

Po klęsce Węgrami i ogólnie osi nie mogłem się na nic zdecydować, myślałem nad Iranem, Turcją, Szwecją.... ostatecznie padło na: Argentynę. Analiza Ameryki Południowej pokazała, że jest tam kilka reżimów autorytarnych, komunistycznych i demokratycznych, w sam raz na rozpierduchę.

 

Zacząłem też jako rząd autorytarny, ale bez skrzywienia w lewo czy prawo. No to musiałem to zmienić, najpierw powołałem faszystowskiego demagoga, a potem w doktrynach próbowałem wszystkiego co miało pomóc w zmianie ustroju. No i bardzo łagodnie, bez wojny domowej - udało się.

 

Skoro byliśmy już faszystami to musieliśmy poszukać nowego przestrzeni życiowej. Rozglądałem się po mapie - na zachodzi łakomy kąsek w postaci Chile, wybrzeże, porty, trochę surowca, ale tereny górskie, musiałem zatem mobilizować piechotę górską. Na wschodzi - Urugwaj, zdecydowanie ten mały kraj nie ma prawa istnieć. Na północy był skłaniający się ku komunizmowi Paragwaj. Naszym sąsiadem jeszcze była neutralna Brazylia, której przychylność chciałem zdobyć, bo jednak ich potencjał mógł nas zniszczyć. Peru i Boliwia skłaniały się ku faszyzmowi, więc ich widziałem jako swoich sojuszników. Myślałem, że powalczą z Ekwadorem i Kolumbią - komunistami. Naszym kolejnym sojusznikiem miała być Wenezuela, która stawała się również faszyzmem i miała chrapkę na tereny na wschód od nich, a należące do aliantów.

 

Na początku jednak nie chciałem popierać Hitlera, ani osi, bo jednak obawiałem się inwazji Brytyjczyków i Amerykanów, gdybym do nich dołączył. Problemem było jednak i tak, że USA gwarantowało niepodległość wszystkim państwom z Ameryki Płd. Zorganizowałem piechotę górską na terenie granicy z Chile, ale wzmacniałem przemysł w kraju. Na wschodzie dostaliśmy okazję do ataku i ruszyliśmy na Urugwaj. USA od razu nam zagroziło, żebyśmy wycofali wojska, oczywiście się nie zgodziliśmy. No to mieliśmy konflikt z USA. Szybko przejęliśmy Urugwaj, a potem poszliśmy na północ po Paragwaj, który również nie sprawiał problemów. Pomogli nam jednak inni, odbyła się konferencja pokojowa i... Paragwaj stał się nacjonalistycznym Paragwajem, państwem marionetkowym, pod egidą... włoską.

 

W między czasie stworzyliśmy własną frakcję - "Południowa siła", przynależały do niej trzy kraje: Argentyna, Paragwaj i Wenezuela, która podbiła wszystkie tereny na wschód od siebie aż do Brazylii. Postanowiliśmy się przegrupować, Niestety Peru i Boliwia się "bały", gdyż nasza wojna z USA dała im kiepskie zdanie o nas. A szkoda...

 

Znowu musieliśmy się zreorganizować, poprawić przemysł, wzmocnić armię i mogliśmy ruszyć na Chile. Postanowiłem zaatakować od razu stolicę, Santiago i odłączyć północ kraju z południem. Niestety był to wielki błąd... Zaatakowaliśmy stolicę, szybko ją zdobyliśmy i poszliśmy na południe, tymczasem Chile ze wsparciem Brytyjczyków i Amerykanów od północy wdzierało się w nasz kraj, a Amerykanie desantowali się w okolicach Urugwaju. Byliśmy trochę w potrzasku, zdecydowałem się poświęć północ kraju zanim nie podbiłem południa Chile. Kiedy to się udało, Chile z koalicją zajęli nasze północne dzielnice i wyglądało to bardzo źle. Przegrupowanie armii, ustawienie linii frontu i linii ofensywnych, najpierw od Urugwaju podziałało, najpierw wypędziliśmy z kraju Amerykańców i Brytyjczyków, a potem powoli odzyskiwaliśmy tereny własnego kraju, a od wschodzi wbijaliśmy się w północne Chile...Walki były wyrównane, co jakiś czas dopływały dywizje amerykańskie i brytyjskie, a tu.... Chile skapitulowało. Byłem w szoku, ale szczęśliwy.

 

Mogłem spokojnie zgarnizonować wszystkie armie w całym kraju. Teraz desant wojsko amerykańskich i brytyjskich od razu kończył się ich klęską. Jednak niszczyli mi ciągle konwoje no i pływali z tymi armiami do nas. Zmieniłem zatem produkcję, zaczęliśmy najpierw produkować łodzie podwodne i bombowce. Zaczęliśmy wygrywać wojnę na wodach wokół kraju, niszcząc amerykańskie i brytyjskie statki. Ulepszaliśmy się coraz bardziej, ale USA i Brytyjczycy wysyłali coraz większą marynarkę w ten rejon, zaczęliśmy przegrywać... Miałem 30 łodzi podwodnych, 350 bombowców taktycznych, potem zaczęliśmy tworzyć i mieliśmy ponad 200 bombowców morskich oraz 100 bombowców strategicznych. Mieliśmy także myśliwce rakietowe. Wojna na morzu jednak była raz górą, raz porażką. Zdecydowałem się więc na ten krok....

 

6 czerwca 1946 roku po praz pierwszy wybuchła bomba atomowa. Została zrzucona przez bombowiec strategiczny z Argentyny, jej celem były wyspy należąca do Brytyjczyków - Falklandy.

Był to pierwszy wybuch atomowy tej wojny. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.

 

 

Swoją drogą - da się zrobić lotniskowiec, wrzucić na niego bombowce strategiczne i wtedy odpalać bombę atomową na dalszą odległość? Bo niestety sporo wymagań jest do zrzucenia atomówki m.in dominacja 75% w powietrzu, odległość itp.

 

A co na świecie? Dalej wojna... Alianci kontrolują Włochy i Jugosławię, ale oś trwa i jej tereny sięgają od Hiszpanii aż po Japonię. Tak tak, Chiny i ZSRR upadły. Afryka również jest podzielona pomiędzy oś a aliantów.

Odnośnik do komentarza

U mnie kwiecień 1941. Trochę z nudów podbiłem w lutym Litwę, chciałem iść dalej w Pribaltikę, ale rząd Łotwy bez walki dał się zająć Sowietom, a jak już pisałem, ze Stalinem wojny nie chcę :) Postanowiłem więc teraz ukarać Rumunię za to, że nie chciała wstąpić do Osi. 30 III przy pomocy Polaków (dosłali mi 95 ochotniczych dywizji!) dokonałem inwazji, która skończyła się trzy tygodnie później podziałem Rumunii (Kampfgruppe Jagiełło złożona prawie z samych Polaków zdobyła stolicę :) ), Rzeczpospolita znowu ma dostęp do morza (Czarnego), Bułgaria zgarnęła okolice Bukaresztu i ropę, ja zachodnią resztę. Teraz gotuję się do skoku na szwajcarskie banki, moi hiszpańscy ochotnicy zbliżają się do Oranu a Włosi właśnie zdobyli Kair. A potem?

Lew Morski.

Odnośnik do komentarza

Do Południowej Siły dołączyło Peru. Coraz bliżej jest też Brazylia. W tej chwili Ameryka Południowa wygląda tak: w skład Południowej Siły wchodzą Peru, Wenezuela, Paragwaj i Argentyna ( z terenami Chile i Urugwaju), lada chwila dojdzie Brazylia. Istnieje jeszcze falangistyczna Boliwia oraz dwie demokracje - Kolumbia i Ekwador.

 

Ameryka Środkowa i Północka to praktycznie wszystko demokratyczne pod egidą USA. Jest kilka terytoriów komuny francuskiej, która należy do ... Osi.

 

Afryka podzielona: Południowa Afryka oddzielnie, a do tego jest tam Portugalia, Belgia, Zjednoczone Królestwo, Komuna Francuska, Nacjonalistyczna Hiszpania i Państwo Włoskie.

 

W Europie są: Portugalia, Nacjonalistyczna Hiszpania, Zjednoczone Królestwo, odbite właśnie Państwo Włoskie, Dania, Szwecja, Norwegia, Finlandia, Estonia, Grecja i Republika Turecka, Węgry, Bułgaria, Rumunia. No i oczywiście III Rzesza, która kontroluje bezpośrednio od granicy z Francją całą Europę do Azji. Granicę lądową mają z... Japonią, gdzieś w środku byłego ZSRR. Na Syberii i Kamczatce istnieje faszystowskie Imperium Rosyjskie. W Azji są jeszcze Sin i Imperium Mongolskie - komunistyczne kraje, do tego Tyber i Cesarstwo Indyjskie (bez powiązań), na wschodzie Azji również Komuna Francuska i Zjednoczone Królestwo. Bliski wschód raczej bez zmian: Republika Turecka, Irak, Iran, Afganistan itp. Wyspy nad Australią są holenderskie, Australia niepodległa.

Odnośnik do komentarza

Z tego co widzę to nic tam nie działają. Ja pół roku po zrzuceniu bomby atomowej na Falkandy decyduję się na desant morski na te wyspy.

Teraz to Ty możesz tam jedynie Stalkerów wysłać, ale chyba nie ma takich jednostek w grze ;)

Odnośnik do komentarza

Macie rację, ale a) nie mam już celów wojennych b) to będzie strategiczny cel.

 

Dlaczego? Po pierwsze będzie to przejęcie bazy morskiej, dwa, kawałek dalej są kolejne wyspy - Georgia Południowa, też we władaniu Zjednoczonego Królestwa. Jak zdobędę Falklandy to przeprowadzę z nich desant właśnie na tamte wyspy. A jak się nie uda to zaraz pójdzie druga bomba ;).

 

Chcę z tego miejsca całkowicie wyeliminować Zjednoczone Królestwo, może przestaną tu pływać. W między czasie będę wzmacniał marynarkę i przejdę na wojnę morską ze Stanami. A zajęcie terenów Zjednoczonego Królestwa to na pewno będzie pstryczek w ich nos.

 

Nie wiem tylko czy mogę jakoś transportować bomby jądrowe bliżej Stanów...

Odnośnik do komentarza

U mnie kwiecień 1941. Trochę z nudów podbiłem w lutym Litwę, chciałem iść dalej w Pribaltikę, ale rząd Łotwy bez walki dał się zająć Sowietom, a jak już pisałem, ze Stalinem wojny nie chcę :) Postanowiłem więc teraz ukarać Rumunię za to, że nie chciała wstąpić do Osi. 30 III przy pomocy Polaków (dosłali mi 95 ochotniczych dywizji!) dokonałem inwazji, która skończyła się trzy tygodnie później podziałem Rumunii (Kampfgruppe Jagiełło złożona prawie z samych Polaków zdobyła stolicę :) ), Rzeczpospolita znowu ma dostęp do morza (Czarnego), Bułgaria zgarnęła okolice Bukaresztu i ropę, ja zachodnią resztę. Teraz gotuję się do skoku na szwajcarskie banki, moi hiszpańscy ochotnicy zbliżają się do Oranu a Włosi właśnie zdobyli Kair. A potem?

Lew Morski.

 

W którą stronę poszedłeś jeśli chodzi o Daleki Wschód? Traktat z Japonią, czy Chinami? Ja przybiłem piątkę Chińczykom i ciekaw jestem jakie będą konsekwencje.

Odnośnik do komentarza

 

U mnie kwiecień 1941. Trochę z nudów podbiłem w lutym Litwę, chciałem iść dalej w Pribaltikę, ale rząd Łotwy bez walki dał się zająć Sowietom, a jak już pisałem, ze Stalinem wojny nie chcę :) Postanowiłem więc teraz ukarać Rumunię za to, że nie chciała wstąpić do Osi. 30 III przy pomocy Polaków (dosłali mi 95 ochotniczych dywizji!) dokonałem inwazji, która skończyła się trzy tygodnie później podziałem Rumunii (Kampfgruppe Jagiełło złożona prawie z samych Polaków zdobyła stolicę :) ), Rzeczpospolita znowu ma dostęp do morza (Czarnego), Bułgaria zgarnęła okolice Bukaresztu i ropę, ja zachodnią resztę. Teraz gotuję się do skoku na szwajcarskie banki, moi hiszpańscy ochotnicy zbliżają się do Oranu a Włosi właśnie zdobyli Kair. A potem?

Lew Morski.

 

W którą stronę poszedłeś jeśli chodzi o Daleki Wschód? Traktat z Japonią, czy Chinami? Ja przybiłem piątkę Chińczykom i ciekaw jestem jakie będą konsekwencje.

Japonia. Tym bardziej, że Chiny były całkowicie nieporadne, po incydencie szanghajskim oddały Japończykom sporo terytorium.... po czym Japonia i tak na nich uderzyła. Obecnie Japończycy szturmują Indie (słabo im to idzie) i Indochiny (Wietnam Północny i Laos już zdobyli). Ciekawostka: do Osi przyłączył się Syjam.
Odnośnik do komentarza

Zaczyna się się sierpień 1941 roku. Szwajcarzy bronili się twardo, prawie dwa miesiące ciężkich walk pochłonęło mi łamanie ich oporu. Ta kampania była szczególnie krwawa: zginęło ponad 30k żołnierzy Rzeszy i 105k Helwetów... Po tym triumfie Grupa Armii A ruszyła nad La Manche by powoli przygotowywać się do wielkiego skoku, a Grupa Armii B podążyła do Hiszpanii, by spróbować zgarnąć portugalski wolfram. W międzyczasie mój Błękitny Legion złożony z dziewięciu ochotniczych hiszpańskich dywizji pomógł w wyrzuceniu Anglików i Francuzów z całej północnej Afryki (podzielili się nią Hiszpanie i Wlosi), a wydzielona Kampfgruppe Syria zajęła Cypr, Syrię, Liban i Palestynę, co stworzyło mi mocny przyczółek do ataku na saudyjską ropę... który właśnie się zaczął.

Tyle, że walki na arabskich piaskach przestały być ważne. Uaktywnili się bolszewicy. Najpierw zrobili sobie wiosenną wersję wojny zimowej z Finlandią, a teraz zaczęli spiskować przeciw Polsce, najwierniejszemu sojusznikowi Hitlera (już ponad 100 polskich dywizji walczy u boku Wehramchtu, to Polacy na przykład zdobyli Aleppo i Bejrut). Myśl o zdobyciu Portugalii poszła do szuflady, Grupa Armii B wraz z nowo utworzoną Grupą Armii C ustawiła się na sowieckiej granicy. Nie mogę niestety uderzyć wyprzedzająco z braku casus belli...

Odnośnik do komentarza

U mnie natomiast tak:

 

Pamiętnik Fuhrera
Listopad 1936


Nie jestem pewien czego oczekiwali od nas goście z Chin. Nie mogę pomóc im militarnie. Zbyt wielkie koszta. Byli mocno przestraszeni. Boją się Japończyków. Zaoferowaliśmy im dostawy sprzętu wojskowego. Niewiele, ale na więcej nas nie stać w obliczu planów napisania nowej historii Europy. Traktat Niemiecko-Chiński wszedł w życie. Sowieci zareagują pozytywnie, jestem o tym przekonany. Muszę trzymać ich blisko siebie, póki co.
Mężczyźni wciąż zgłaszają się do służby wojskowej. Nawet ci starsi. Jestem dumny z Narodu. Germania powstaje z kolan. Fabryki pracują pełną mocą. Boję się spiegów. Europa może nas przejrzeć.

Julian Hackler (montażysta, Fabryki Broni AFA w Hagen):

Pracujemy dzień i noc, po 12 godzin zmiana. Czasami wymagają od nas nadgodzin i wtedy rzadko widzę moją małą córeczką, ale jestem szczęśliwy. Wiem, że należę do ogromnego planu odrodzenia Wielkiej Rzeszy. Płacą nam nieźle. Po latach kryzysu wreszie mogę zapewnić rodzinie godziwy byt. Każdy niemiecki obywatel musi być wdzięczny Fuhrerowi.

Pamiętnik Fuhrera
Styczeń 1937


Była całkiem przystojna. Nienagannie ubrana, lecz schludna zarazem. Nikt nie mógł podejrzewać jakie miała zamiary wobec Rzeszy. Akcent idealnie niemiecki, germański sposób bycia. Szpieg idealny. Kontrwywiad zadziałał sprawnie i na szczęście nie udało jej się przekroczyć granicy ze Szwajcarią. Być może odeślę jej dłoń do Londynu albo ukryjemy ciało i nikt się nie dowie gdzie jest i co się stało. Podejrzewałem, że agenci z zachodu będą się rozmnażali jak mrówki, ale to oznacza tylko jedno - zachód drży, zachód się mnie boi! I tak właśnie powinno być!

James Barnet "The Observer", fragment artykułu zatytułowanego "Niemcy, polityka agresji"

"...przesunięcie dywizji niemieckich do Nadrenii nie musi oznaczać chęci wojny. Wszak to ich terytorium. Wielka Brytania i Francja jednak z pewnością powinny były zareagować ostrzej. Czy Adolf Hitler dąży do konfrontacji zbrojnej? Nie sądzę. Nie jest na tyle głupi, by pozwolić Niemcom kolejny raz ponieść klęskę. Widać poprawę stosunków na linii Niemcy-Polska. To kolejny dowód na ostrożną politykę Berlina. Według mojej opinii Europę czekają teraz lata spokoju..."

Wilhelm Schafring, szeregowy, 34. Dywizja Piechoty. Fragment listu do matki.

"...stacjonujemy pod granicą belgijską. Dają nam w kość. Ciągle manewry, ćwiczenia, strzelanie. Nie mogę narzekać. Wiem, że to przyniesie efekty, gdy nadejdzie pora. Nie znam planów dowództwa, nikt ich nie zna. Często spacerujemy po okolicy razem z Walterem i Frickiem. Znasz ich mamo, to moi przyjaciele jeszcze z czasów szkoły. Dużo rozmawiamy o polityce, o przyszłości. Po cichu mówi się o wojnie, o ofensywie na Paryż. Nikt jednak nie wypowiada tych słów na głos..."

I oczywiście krótkie video: https://www.youtube.com/watch?v=7BGb76VYKUI&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...