Cygan Napisano 14 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Strange, wczytałem się jaką masz przewagę, ale byłem ciekaw jak reszta gra Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 14 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Z szampanami poczekajcie jeszcze trochę Chyba nie ma sensu czekać Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 @Chcecie to pijcie, nikt Wam nie zabroni @Cygan: Screen tabeli. --- 24.08.2005, 21:33:12 - yest Kolejny rywal odprawiony. To zaczyna robić się nudne - powtarzają fani FC Lahti, które idzie jak burza i szybko zmierza po pierwszy w historii tytuł mistrza Veikkausliigi. Tym razem na przeszkodzie podopiecznym Strange'a stanęła ekipa HJK Helsinki, lecz i nawet tak renomowany rywal nie miał absolutnie nic do powiedzenia. W składzie zabrakło zawieszonego za żółte kartki Koskinena, którego zastąpił Kautonen. Pierwsze minuty gry nie zwiastowały łatwego zwycięstwa. Obie ekipy grały powoli i mecz był raczej wyrównany. W 26. minucie kapitalnym strzałem z rzutu wolnego Napierała otworzył wynik spotkania i zdecydowanie ułatwił poczynania swoim kolegom. HJK ruszyło do ataku, a my tylko czyhaliśmy na kontrataki. W 66. minucie jeden z nich zakończył się celnym trafieniem Rafaela, który dołożył kolejną bramkę i tytuł króla strzelców był w zasięgu ręki. Niestety, ulubieniec fanów z Lahti ujrzał potem kolejną żółtą kartkę i zabraknie go w prestiżowym meczu z Interem Turku. Dla gospodarzy tego meczu będzie to ostatnia szansa na podjęcie walki z naszymi ulubieńcami, lecz wydaje się, że jest już dla nich za późno. 24.08.2005, Veikkausliiga [20/26] Lahden Stadion, Lahti; widzów: 4410 [1.] FC Lahti - [9.] HJK 2:0 (1:0) 1:0 Napierała 26' 2:0 Rafael 66' Zawodnik meczu: Adrian Napierała (FC Lahti, O Ś, 8) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Taulo, Napierała, Haara - Leppanen (Kemppinen 90'), Lahitie, Trałka (Hietanen 66'), Kautonen - Kosztowniak (Kottila 66'), Rafael źródło: fclahti.fi Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 29.08.2005, 01:02:02 - tagman Brakuje jednego punktu. Brak Rafaela miał być poważnym osłabieniem przed teoretycznie trudnym, wyjazdowym spotkaniem z wiceliderem tabeli - Interem Turku. Dla gospodarzy był to mecz ostatniej szansy. Zwycięstwo przedłużyłoby i tak już nikłe nadzieje Interu na mistrzostwo Finlandii. Przed meczem było dużo gdybania, o przewadze psychologicznej gospodarzy, o braku Rafaela, lecz na boisku było wszystko jasne. Zaczęliśmy fantastycznie, skończyliśmy jeszcze lepiej. To był prawdziwy piłkarski nokaut. Podopieczni Strange'a wytknęli niemalże każdy błąd piłkarzom Interu Turku i o choćby punkcie musieli szybko zapomnieć. W 3. minucie Kosztowniak główką pokonał Bahnego. W 25. minucie Kottila dokonał tego samego niemalże w identyczny sposób, a prawdziwą wisienką na torcie było trafienie Napierały, który udowodnił, że jest najlepszym egzekutorem rzutów wolnych w Veikkausliidze. Twierdza Turku padła i przed FC Lahti otworzyła się olbrzymia szansa zapewnienia sobie końcowego triumfu przed własną publicznością. Jeżeli nasi ulubieńcy w najbliższej kolejce chociażby zremisują z KuPS, pierwsze w historii mistrzostwo Finlandii stanie się faktem. Nie pozostaje nam nic innego, tylko czekać na kolejny fantastyczny mecz w wykonaniu chłopaków z Lahti. 28.08.2005, Veikkausliiga [21/26] Veritas Stadion, Turku; widzów: 2505 [2.] Inter Turku - [1.] FC Lahti 0:3 (0:2) 0:1 Kosztowniak 3' 0:2 Kottila 25' 0:3 Napierała 63' Zawodnik meczu: Jarkko Koskinen (FC Lahti, P Ś, 9) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Taulo, Napierała, Haara - Leppanen, Lahitie, Trałka (Kautonen 65'), Koskinen - Kosztowniak (Kemppinen 59'), Kottila (Savolainen 78') źródło: fclahti.fi Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 14 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Masz już wpacki od peżeta Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 @Vetr: E tam, ja mam zamiar zlać ten Inter z Mediolanu. Tego klubu to dopiero nie trawię --- 31.08.2005, 19:24:33 - gretzky Strange z nowym kontraktem! Prezes Risto Saloranta nie wahał się ani chwili i ostatniego dnia sierpnia zaproponował menedżerowi FC Lahti nowy kontrakt. Rozmowy o szczegółach podobno nie trwały długo, co świadczy o dobrej współpracy na linii prezes - trener. Według strony internetowej www.fclahti.fi, Doctor Strange podpisał kontrakt do 2007 roku, a jego pensja wzrosła do 3.000€ tygodniowo. Dla wszystkich w klubie to bardzo dobra informacja, gdyż zarówno piłkarze, jak i sztab szkoleniowy chwalą sobie współpracę z polskim menedżerem, a fantastyczne wyniki klubu tylko utwierdzają w przekonaniu, że Strange to niebywały talent. źródło: fclathi.fi === 02.09.2005, 14:22:56 - tagman Nie będzie święta na Lahden Stadion? Fiński Związek Piłki Nożnej zdecydował o przełożeniu spotkania FC Lahti - KuPS ze względu na konflikt z meczami reprezentacji. Dla kibiców FC Lahti jest to zła wiadomość, gdyż wszystko wskazuje na to, że mistrzowski tytuł ich ulubieńcy wywalczą na wyjeździe i feta będzie mniej okazała. W kuluarach mówi się jednak o odpuszczeniu wyjazdowego meczu z Tampere i próby zapewnienia sobie mistrzostwa przed własną publicznością. Jednak, czy te plotki potwierdzą się? źródło: veikkausliiga.org, fclahti.fi Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 14 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Doctor Strange podpisał kontrakt do 2007 roku, a jego pensja wzrosła do 3.000€ tygodniowo Dopiero? Mi zarząd na dzień dobry zaoferował taką tygodniówkę ja mam zamiar zlać ten Inter z Mediolanu. Tego klubu to dopiero nie trawię Zobaczymy, mnie się to nie udało Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 @Vetr: Ale Ty nie byłeś debiutantem roku --- 11.09.2005, 23:31:45 - yest Przegrali, ale wygrali. Wiem, że ten tytuł brzmi dość dziwnie i poziomem dorównuje słynnemu: "zabili go, ale uciekł", lecz idealnie obrazuje on sytuację, która wydarzyła się na boisku w Tampere. Bez poobijanych Rafaela i Lahitiego, którzy na treningach nabawili się lekkich kontuzji, FC Lahti wybrało się na pojedynek z szóstą ekipą Veikkausliigi - Tampere United. Nie będę ukrywał, że był to najgorszy mecz podopiecznych Doctora Strange'a od początku sezonu, lecz i tak nie przeszkodziło im to w świętowaniu mistrzowskiego triumfu. Gospodarze spokojnie rozbili naszych ulubieńców 3:1, lecz korzystny wynik spotkania: Inter Turku - Jaro spowodował, że plan retardacji i przeciągnięcia momentu triumfu do meczu z KuPS spalił na panewce. Inter, który przez cały sezon szalał i kolekcjonował punkt za punktem, pod koniec wyraźnie osłabł i przegrał na własnym boisku z outsiderem rozgrywek. Taki rezultat oznaczał jedno: FC Lahti mistrzem Finlandii! Na relację z mistrzowskiej fety, oraz na wypowiedzi różnych ciekawych osób zapraszam jutro. 11.09.2005, Veikkausliiga [22/26] Ratinan Stadion, Tampere; widzów: 3678 [6.] Tampere United - [1.] FC Lahti 3:1 (1:0) 1:0 Wiss 30' 2:0 Wiss 50' 3:0 Skogland 53' 3:1 Kosztowniak 65' Zawodnik meczu: Jarkko Wiss (Tampere, DP , 9) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Taulo, Napierała, Haara - Leppanen (Kempinnen 46'), Kautonen (Savolainen 46'), Trałka, Koskinen - Kosztowniak, Kottila źródło: fclahti.fi Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 12.09.2005, 09:06:21 - gretzky Relacja z mistrzowskiej fety. Mimo późnej pory, na głównym placu miasta zjawiło się mnóstwo kibiców, którzy pragnęli podziękować swoim ulubieńcom za trud i wysiłek włożony w ligowy triumf. Chóralne śpiewy i okrzyki niosły się echem po całym Lahti, które nie posiadało się ze szczęścia. Triumfem FC Lahti podekscytowana była niemalże cała piłkarska Finlandia. Zespół Doctora Strange'a zaskoczył wszystkich i ze stoickim spokojem sięgnął po tytuł najlepszej drużyny Veikkausliigi. Swoje gratulacje złożył także Jari Litmanen, który w Lahti nadal wspominany jest z wielkim szacunkiem. Ze szczęścia szalał także sam prezes Ristolanta, który wszedł do autokaru piłkarzy i wyściskał każdego po kolei. Impreza w Lahti pewnie jeszcze trwa, a my z naszej strony chcielibyśmy zaprosić wszystkich na relacje z najbliższego meczu z KuPS. źródło: lahti.eu, fclahti.fi === 14.09.2005, 22:13:08 - tagman Mistrzowie nadal w formie. W najsilniejszym możliwym zestawieniu wybiegło FC Lahti na pojedynek z szóstym w tabeli KuPS. Pierwsze minuty meczu nie były najlepsze w wykonaniu obu zespołów. Bohaterowie ostatnich dni grali bardzo ospale, a przyjezdni nie potrafili tego wykorzystać. Mimo nie najlepszej dyspozycji, to my pierwsi objęliśmy prowadzenie. W 23. minucie Kottila uciekł obrońcom i w sytuacji sam na sam nie dał szans golkiperowi. Jedenaście minut później Mahlakaarto wykorzystał fatalny błąd Haary i było 1:1. Po zmianie stron wreszcie przypomnieli o sobie podopieczni Strange'a, którzy ku uciesze fanów, zaczęli grać swoje. W 58. minucie kapitalne podanie Trałki na bramkę zamienił Savolainen. Następnie, po raz kolejny bohaterem okazał się Sławuta, który w 79. minucie wyratował nas z nie lada opresji - obronił rzut karny. Niewykorzystana jedenastka kompletnie rozbiła gości, którzy oddali nam inicjatywę i kolejne bramki były kwestią czasu. Najpierw w 87. minucie bramkarza po raz drugi pokonał Savolainen, a w ostatniej minucie wynik ustalił Łukasz Trałka. Jak widać, nasi ulubieńcy nie zamierzają odpuszczać i prawdopodobnie do końca sezonu będziemy mogli podziwiać świetnie grające FC Lahti. 14.09.2005, Veikkausliiga [23/26] Lahden Stadion, Lahti; widzów: 3664 [1.] FC Lahti - [6.] KuPS 4:1 (1:1) 1:0 Kottila 23' 1:1 Mahlakaarto 34' 2:1 Savolainen 58' n.rz.k Hurme 79' [K] 3:1 Savolainen 87' 4:1 Trałka 90' Zawodnik meczu: Łukasz Trałka (FC Lahti, P Ś, 10) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Taulo, Napierała, Haara - Leppanen (Savolainen 35'), Kautonen, Trałka, Koskinen - Kosztowniak (Kempinnen 84'), Kottila (Kainu 74') źródło: fclathi.fi Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 14 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 "Mahlakaarto" Że, kuźwa, kto? Nie znam gościa. A wynik bardzo dobry, sam tak bym siebie objechał Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 @Vetr: Mahlakaarto jest podobno znajomym Piaska --- 18.09.2005, 22:13:09 - yest Bezlitośni. Przed meczem z TP-47, Rafael i Lahitie powrócili do wyjściowego składu po przebyciu niegroźnych kontuzji. W przeciwnym kierunku udał się Taulo, który na treningu stłukł goleń i na mecz z TP-47 nie został powołany. Outsiderzy z Tornio jadąc na mecz do Lathi liczyli, że gospodarze odpuszczą i pomogą im w walce o utrzymanie. Nic z tego. Już po pierwszym kwadransie prowadziliśmy dwiema bramkami. Najpierw Masalinę pokonał Rafael, a chwilę później uczynił to Kautonen. Piłkarze z Lahti dominowali przez całe dziewięćdziesiąt minut, lecz po świetnym kwadransie gry, udało im się zdobyć już tylko jedną bramkę. Autorem jej został Kosztowniak, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem rywali. Kolejne zwycięstwo pomogło podopiecznym Lahti powiększyć przewagę nad resztą stawki, a kolejna zdobycz punktowa sprawiła, że zbiór oczek wydaje się teraz być bardzo okazały. 18.09.2005, Veikkausliiga [24/26] Lahden Stadion, Lahti; widzów: 2889 [1.] FC Lahti - [14.] TP-47 3:0 (2:0) 1:0 Rafael 9' 2:0 Kautonen 15' 3:0 Kosztowniak 65' Zawodnik meczu: Tomasz Kosztowniak (FC Lahti, N, 9) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Hauhia, Napierała, Haara - Leppanen, Lahitie (Savolainen 63'), Trałka (Kautonen 9'), Koskinen - Kosztowniak, Rafael (Kottila 63') źródło: fclathi.fi Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 14 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Znalazłem gościa w RoPS, raczej cienki - ja bym go nie wziął A wyniki takie, jak u mnie - ziew ;] Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 26.09.2005, 23:11:11 - tagman Godne pożegnanie. Ostatni mecz przed własną publicznością piłkarze FC Lahti rozegrali z dość wymagającym rywalem - AC Allianssi. Pierwsza część spotkania była prawdziwą wymianą ciosów. Warto jednak dodać, że ataki obu przeciwników były niecelne, więc bezbramkowy remis dobrze obrazował tę część meczu. Po zmianie stron, do głosu doszli nasi ulubieńcy. Fantastycznie w bramce spisywał się jednak Toivonen i piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki gości. Impas strzelecki udało się przełamać dopiero w 71. minucie, kiedy Kottila po dwójkowej akcji z Rafaelem umieścił piłkę w siatce. Dwie minuty później strzałem z rzutu wolnego nasze prowadzenie podwyższył Napierała i co poniektórzy, zaczęli dopisywać do tabeli kolejne trzy punkty. W 85. minucie Snellman zdobył jednak bramkę kontaktową i losy meczu wydawały się być nierozstrzygnięte. Na szczęście, gościom nie udało się dogonić wyniku i podopieczni Strange'a godnie pożegnali rozgrywki Veikkausliigi na własnym boisku. Teraz pozostało im już ograć tylko FC Hakę na wyjeździe i należycie przygotować się do rozgrywek Suomen Cup. 26.09.2005, Veikkausliiga [25/26] Lahden Stadion, Lahti; widzów: 3869 [1.] FC Lahti - [8.] AC Allianssi 2:1 (0:0) 1:0 Kottila 71' 2:0 Napierała 73' 2:1 Snellman 85' Zawodnik meczu: Panu Toivonen (Allianssi, Br, 9) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Hauhia, Napierała, Haara - Leppanen (Savolainen 69'), Lahitie, Trałka, Koskinen - Kosztowniak (Kottila 69'), Rafael (Kemppinen 79') źródło: fclathi.fi Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 14 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 "Panu Toivonen" Panu już dziękujemy - ale tak szczerze mówiąc, inny wynik niż majster w pierwszym sezonie byłby porażką Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 14 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Już wiem czemu 06 jest tak ubóstwiany Ładny sezon, dobry opek Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 @Lagren: Dzięki --- 02.10.2005, 23:45:31 - yest Obrońca tytułu lepszy od mistrza. Bez Adriana Napierały, który nabawił się lekkiego urazu podczas treningu, drużyna FC Lahti wybrała się do Valkeakoski na mecz z miejscowym klubem. Spotkanie mistrzów z obrońcami tytułu pokazało, ile dla ekipy z Lahti znaczy Napierała. Bez Polaka w obronie drużyna prowadzona przez Doctora Strange'a straciła aż cztery bramki i na nic nie zdały się dwa trafienia Rafaela i gol Kosztowniaka. Spotkanie obfitowało w bramki, a dodatkowa atrakcja w postaci fantastycznego comebacku drużyny Huttunena spowodowały, że ten mecz zapamiętamy na długo. Po 33. minutach nasi ulubieńcy wygrywali z gospodarzami różnicą aż trzech bramek, lecz seria pomyłek defensywy spowodowała, że nasi rywale dogonili wynik i zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Na dziewięć minut przed końcem meczu czerwoną kartkę ujrzał Koskinen i w meczu siódmej rundy Suomen Cup z Atlantis FC nie będzie mógł wystąpić. Na szczęście, w pełni sił powinien być Napierała, więc wydaje się, że wszystko powinno być w porządku. Ostatni mecz sezonu nie wyszedł nam szczególnie, lecz nikt z tego powodu nie miał zamiaru rozpaczać. 02.10.2005, Veikkausliiga [26/26] Tehtan kentta, Valkeakoski; widzów: 2448 [3.] FC Haka - [1.] FC Lahti 4:3 (2:3) 0:1 Rafael 25' 0:2 Rafael 32' 0:3 Kosztowniak 33' 1:3 Innanen 35' 2:3 Blake 45' 3:3 Torkkeli 63' cz.k. Koskinen 81' [L] 4:3 Lehtinen 85' Zawodnik meczu: Jarkko Torkkeli (Haka, OP P , 9) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Hauhia, Vartiainen, Haara - Leppanen (Jarvinen 62'), Lahitie, Trałka, Koskinen - Kosztowniak (Kottila 69'), Rafael (Kemppinen 79') źródło: fclathi.fi Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 14 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 03.10.2005, 11:11:00 - yest Tabela. Dzisiaj zaprezentujemy państwu końcowy układ tabeli Veikkausliigi w roku 2005. Na szczegółowe podsumowanie sezonu zapraszamy po ostatnim oficjalnym meczu sezonu 2005. Miejmy nadzieję, że będzie to finał Suomen Cup. | Poz | Inf | Zespół | | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 1. | M | FC Lahti | | 26 | 20 | 3 | 3 | 56 | 21 | +35 | 63 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 2. | | MyPa | | 26 | 13 | 7 | 6 | 49 | 25 | +24 | 46 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 3. | | FC Haka | | 26 | 12 | 9 | 5 | 35 | 27 | +8 | 45 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 4. | | Inter Turku | | 26 | 13 | 6 | 7 | 36 | 29 | +7 | 45 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 5. | | Tampere Utd | | 26 | 12 | 5 | 9 | 34 | 22 | +12 | 41 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 6. | | MIFK | | 26 | 11 | 7 | 8 | 36 | 27 | +9 | 40 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 7. | | KuPS | | 26 | 9 | 10 | 7 | 32 | 34 | -2 | 37 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 8. | | AC Allianssi | | 26 | 9 | 8 | 9 | 26 | 30 | -4 | 35 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 9. | | HJK | | 26 | 8 | 10 | 8 | 19 | 17 | +2 | 34 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 10. | | KooTeePee | | 26 | 6 | 11 | 9 | 17 | 22 | -5 | 29 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 11. | | Jaro | | 26 | 7 | 6 | 13 | 23 | 38 | -15 | 27 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 12. | | TPS | | 26 | 6 | 8 | 12 | 24 | 38 | -14 | 26 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 13. | Br | RoPS | | 26 | 3 | 5 | 18 | 19 | 46 | -27 | 14 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| | 14. | S | TP-47 | | 26 | 1 | 9 | 16 | 15 | 45 | -30 | 12 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------| źródło: veikkausliiga.org === 15.10.2005, 11:11:00 - gretzky Następny proszę. Wyjazdowy mecz siódmej rundy Suomen Cup miał być formalnością. Atlantis FC - ostatnia drużyna zaplecza fińskiej ekstraklasy, już przed meczem została spisana na straty. Gospodarze walczyli... przez siedem minut. Wtedy kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Kosztowniak i z piłkarzy Atlantis natychmiast uszło powietrze. Spoglądając na niepewne miny naszych rywali, było jasne, że mecz zakończy się prawdziwym pogromem. Przed przerwą piłkarzom Strange'a udało zdobyć się zaledwie jedną bramkę, lecz po zmianie stron dołożyliśmy jeszcze trzy. Dwa gole strzelił Mika Kottila, który zanotował prawdziwe wejście smoka. Zwycięstwo 5:0 dało nam pewny awans do kolejnej rundy, w której na wyjeździe podejmiemy zwycięzcę meczu FC Haka - HJK. Będzie się działo. 15.10.2005, Suomen Cup [7.runda] Toolon Pallokentta, Helsinki; widzów: 1774 [1L] Atlantis FC - [EKS] FC Lahti 0:5 (0:2) 0:1 Kosztowniak 7' 0:2 Napierała 18' 0:3 Leppanen 47' 0:4 Kottila 71' rz.k. 0:5 Kottila 75' Zawodnik meczu: Tomasz Kosztowniak (FC Lahti, N, 10) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Hauhia, Napierała, Haara - Jarvinen, Lahitie (Kainu 59'), Trałka (Hietanen 59'), Leppanen - Kosztowniak, Rafael (Kottila 59') źródło: fclahti.fi, suomencup.fi Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 15 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 15 Lutego 2009 22.10.2005, 23:49:56 - tagman Starcie gigantów rozstrzygnięte! FC Haka rozprawiła się w ćwierćfinale z HJK Helsinki i to do Valkeakoski, a nie do stolicy kraju musiało wybrać się FC Lahti, aby walczyć o upragniony półfinał Suomen Cup. Wyjazd ten nie musiał być wcale łatwy, gdyż podopieczni Huttunena napsuli już w tym sezonie nieco krwi naszym ulubieńcom i przed meczem niemalże każdy wynik był możliwy. Początek meczu zwiastował nie lada emocje. Oba zespoły nie cofnęły się i raz po raz próbowały stwarzać zagrożenie pod bramką. W 17. minucie kombinacyjna akcja gospodarzy zakończyła się celnym trafieniem Parviainena i Haka objęła prowadzenie. Dwanaście minut później, Rafael otrzymał dokładne podanie od Kosztowniaka i w sytuacji sam na sam z Vilmunenem zachował zimną krew i wyrównał stan spotkania. Remis utrzymał się do przerwy, więc w szatni menedżerowie mieli pełne ręce roboty. Tuż po wznowieniu, katastrofalny błąd popełnił Bilibio, który zbyt krótko zagrał do bramkarza. Piłkę przechwycił Kosztowniak i wpakował ją do pustej bramki. Zły początek nie podłamał jednak gospodarzy, który natychmiast ruszyli do ataku. Nasza obrona była jednak nie do przejścia. Napór Haki skończył się wraz z czerwoną kartką Okkonena, którą zawodnik naszych rywali ujrzał w 79. minucie. Chwilkę później, Rafael podwyższył nasze prowadzenie i było jasne, że to my wyjdziemy z tego boju z tarczą. Pojedynek z Haką uświadomił wszystkim, że to właśnie gracze z Valkeakoski jako jedyni potrafią wyjść na przeciw FC Lahti bez strachu i respektu. Tego wieczoru było to jednak za mało. O finał podopieczni Strange'a zawalczą z KuPS. 22.10.2005, Suomen Cup [ćwierćfinał] Tehtan kentta, Valkeakoski; widzów: 2682 [EKS] FC Haka - [EKS] FC Lahti 1:3 (1:1) 1:0 Parviainen 17' 1:1 Rafael 29' 1:2 Kosztowniak 47' cz.k. Okkonen 79' [H] 1:3 Rafael 80' Zawodnik meczu: Rafael (FC Lahti, N, 10) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Taulo, Napierała, Haara - Leppanen (Jarvinen 45'), Lahitie, Trałka (Savolainen 69'), Koskinen - Kosztowniak, Rafael (Kottila 81') źródło: fclahti.fi, suomencup.fi Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 15 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 15 Lutego 2009 26.10.2005, 22:55:52 - yest Bo piłka nożna nie zawsze jest sprawiedliwa... Półfinałowy mecz z KuPS zapowiadał się fantastycznie. Zawieszonego za kartki Ville Taulo w składzie zastąpił Toni Jarvinen. Mecz na neutralnym terenie w Mikkeli rozpoczął się od naporów naszych rywali, którzy zepchnęli FC Lahti do głębokiej defensywy. Mimo kilku dogodnych sytuacji, podopiecznym Malinena wyraźnie brakowało skuteczności. W 19. minucie szybka kontra naszych ulubieńców zakończyła się bramką. Kosztowniak zagrał do Rafaela, który ze stoickim spokojem ograł bramkarza i wyprowadził nas na niezasłużone prowadzenie. Ataki KuPS nie ustawały. W 41. minucie bramkę wyrównującą zdobył Tilli i wydawało się, że kolejne trafienia naszych rywali są kwestią czasu. Chwilę później, dał znać o sobie geniusz Rafaela, który kapitalnym uderzeniem strzelił bramkę do szatni. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Mecz kontrolowało KuPS, a FC Lahti strzelało bramki. W 69. minucie Kottila strzałem głową pokonał Luukkonena i podwyższył nasze prowadzenie. Rywale nie rezygnowali i w 82. minucie Tilli ponownie wlał nadzieję w serca kibiców z Kuopio. Bezwzględny okazał się jednak Rafael, który chwilę później wykorzystał kolejną kontrę i zapewnił nam udział w finale. Tam spotkamy się z MyPą - obrońcą tytułu. Dzisiejszego wieczoru podopieczni Strange'a mieli dużo szczęścia, gdyż to ich rywale zaprezentowali się lepiej. W przyszłości jednak nikt nie będzie o tym wspominał. 26.10.2005, Suomen Cup [półfinał] Urheilupuisto, Mikkeli; widzów: 6980 [EKS] KuPS - [EKS] FC Lahti 2:4 (1:2) 0:1 Rafael 17' 1:1 Tilli 42' 1:2 Rafael 44' 1:3 Kottila 69' 2:3 Tilli 82' 2:4 Rafael 86' Zawodnik meczu: Rafael (FC Lahti, N, 10) FC Lahti | Sławuta - Pehkonen, Jarvinen, Napierała, Haara - Leppanen (Savolainen 46'), Lahitie, Trałka, Koskinen - Kosztowniak (Kottila 66'), Rafael (Kemppinen 86') źródło: fclahti.fi, suomencup.fi Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 15 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2009 Uuu, czyżby KuPS chciało sprać Ci tyłek? Ja takie wesołe mecze to mam z TPS Turku, farciarze jakoś zawsze znajdą sposób, żeby mi utrudnić zwycięstwo Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi