Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Ale moment, o ile ja rozumiem liberalizm w ujęciu JKM, to polega on na tym, że człowiek - nazwijmy go - niezaradny ma pełne prawo iść do któregokolwiek funduszu emerytalnego i podpisać z nimi umowę, że przez 45 lat oddaje im taką a taką część swoich zarobków, za co oni płacą mu potem do końca życia tyle a tyle emerytury. Nie chodzi o to, żeby była jedyna słuszna droga - jak teraz - ale o to, żeby mieć jakiś wybór.

 

Dziękuję :respekt:

 

Bo i o to przede wszystkim chodzi - o alternatywę. Żeby ludzie nie byli po prostu skazani na jedno, bo jeśli jest sytuacja, że choćby skały srały, każdy na ZUS musi płacić, otwiera to drogę do niewiarygodnych przekrętów. Przecież to, co jest teraz, jest czystym złodziejstwem - czy ZUS oddaje nam tyle, ile wpłaciliśmy? O wiele bardziej opłacalne jest już comiesięczne odkładanie pewnej kwoty, za którą będziemy kupować złoto, które będziemy zakopywać w ogródku - jakkolwiek nierealnie to brzmi. Przynajmniej jak umrzemy przedwcześnie, to nasze dzieci to odziedziczą, a w ZUS-ie... :roll:

 

Co do reszty, to po prostu nie widzę żadnego logicznego uzasadnienia, dla którego miałby istnieć przymus składek emerytalnych. Dlaczego nie mam mieć prawa do przepicia całej zarobionej kasy i popełnienia samobójstwa a la Hemingway, przed wiekiem emerytalnym? Rany, chcecie traktować wszystkich ludzi jak małe, niedorozwinięte dzieci, a macie pretensje, kiedy się tak zachowują?

 

Kto, jak i z czego będzie gwarantował wypłacalność takich funduszy? To na papierze wszystko świetnie wygląda.

 

Ee, umowa może będzie gwarantowała? A na pewno jest to lepszy gwarant niż państwo :lol:

 

Czyli dziecko urodzone w rodzinie biednej i patologicznej nie powinno otrzymywac zadnego wsparcia od panstwa (czyli podatnikow) w celu uwolnienia sie z tej patologii?

 

Zdziwisz się, ale jakoś przymusowej działalności charytatywnej mówię nie.

 

Nie mozna stworzyc idealnego i podrecznikowego panstwa w 100% liberalnego poniewaz jego podstawowe zalozenie, racjonalnosc jednostek, sie nie spelnia. Tylko racjonalny i racjonalnie przewidujacy bedzie chociazby w stanie odlozyc odpowiednia kwote na emeryture. I tylko racjonalny czlowiek bedzie w stanie uniknac popadniecia w patologie. Dziecko urodzone w rodzine patologicznej nie bedzie nawet mialo szansy zrozumiec czym jest racjonalnosc.

 

Zastanów się. Dlaczego dzisiaj ludzie mają być racjonalni, skoro się tego od nich nie wymaga? Strata czasu i sił, jeżeli państwo jest naszą niańką (która podbiera dziecku 80% kieszonkowego...), to po co męczyć się i być odpowiedzialnym, myślącym człowiekiem? Racjonalność jednostki nie jest żadną utopią, pierwsze lata mogą być ciężkie, ale ludzie się przystosują.

 

Chyba że te całe pokolenia w socjalizmie nieodwracalnie wypłukało im mózgi - tego w sumie nie wiemy...

Odnośnik do komentarza

Co do reszty, to po prostu nie widzę żadnego logicznego uzasadnienia, dla którego miałby istnieć przymus składek emerytalnych. Dlaczego nie mam mieć prawa do przepicia całej zarobionej kasy i popełnienia samobójstwa a la Hemingway, przed wiekiem emerytalnym? Rany, chcecie traktować wszystkich ludzi jak małe, niedorozwinięte dzieci, a macie pretensje, kiedy się tak zachowują?

 

No dobra, zakładamy że ktoś powiesił się na klatce schodowej, nie zostawiając żadnych pieniędzy ani odłożonych pieniędzy - kto w takim razie ma obowiązek go pochować i za co? Teraz jest zasiłek pogrzebowy ale zniknie on wraz z ZUSem.

A drugie pytanie - co jeśli przepije całą kasę i NIE popełni samobójstwa? Co zrobić z człowiekiem który na dach nad głową nie ma wtedy żadnych szans, żebrze albo okrada ludzi żeby mieć kasę? Takich przypadków byłoby dużo więcej niż tych romantycznych samobójstw, a skutki dotykałyby każdego więc nie można ich po prostu zostawić. Więzienia przepełnione, też płaci za nie każdy a ja wolę osobiście dokładać do ZUSu niż Wronek.

Pytam bo chcę zrozumieć ten cały pomysł, więc oszczędź sobie ewentualnych inwektyw.

Odnośnik do komentarza
Ee, umowa może będzie gwarantowała? A na pewno jest to lepszy gwarant niż państwo
wydaje mi się, że liczba firm, które zbankrutowały jest jednak większa, od państw, które stały się niewypłacalne :-k

 

 

a jeśli chodzi o ZUS, kto wam broni całe życie pracować na umowach zlecenia/o dzieło? zresztą bodaj Vami tak pracuje, podatek z tego jest niewielki (starczy tylko "na króla!"), a jak chce sobie odkładać na emeryturę, to musi to robić sam

ciekaw jestem ile do tej pory odłożył :] ;)

Odnośnik do komentarza
Zastanów się. Dlaczego dzisiaj ludzie mają być racjonalni, skoro się tego od nich nie wymaga? Strata czasu i sił, jeżeli państwo jest naszą niańką (która podbiera dziecku 80% kieszonkowego...), to po co męczyć się i być odpowiedzialnym, myślącym człowiekiem? Racjonalność jednostki nie jest żadną utopią, pierwsze lata mogą być ciężkie, ale ludzie się przystosują.

 

Chyba że te całe pokolenia w socjalizmie nieodwracalnie wypłukało im mózgi - tego w sumie nie wiemy...

 

Ludzie sa na tyle racjonalni na ile pozwala im otoczenie i ich wiedza. Pelny racjonalizm, a tym samym pelny i wydajnie funkcjonujacy liberalizm nie sa mozliwe bez informacji doskonalej. To zalozenie pieknie wyglada w podrecznikach i jest konieczne do racjonalnego podejmowania decyzji, ale jest nierealistyczne i nie zgodne z natura czlowieka (nie przyzwyczajeniami wytworzonymi przez lata przez panstwa opiekuncze). Juz chociazby samo odkladanie i inwestowanie na emeryture wymaga ogromnej wiedzy wsrod robiacych to osob (chociazby zeby przewidziec, ktory fundusz bedzie nierentowny, ktory moze zbankrutowac). A posiadanie idealnej wiedzy w kazdej dziedzinie zeby postepowac na prawde racjonalnie przenosi nas w czasy barteru i odbiera korzysci ze specjalizaji. Jedna osoba zna sie lepiej na funduszach emerytalnych, a jedna na murarstwie i wymaganie od murarza, zeby codziennie zaglada na strony ekonomiczne i zastanawial sie czy dobrze, czy zle zainwestowal swoje pieniadze jest absurdem. A bez takiej informacji doskonalej (ktorej i tak nie jest w stanie uzyskac, bo rynki rzadza sie swoimi prawami i ryzykiem) nie jest w stanie postepowac racjonalnie.

 

Zdziwisz się, ale jakoś przymusowej działalności charytatywnej mówię nie.

 

Czyli rozumiem, ze dzieci urodzone w biedzie powinny w niej pozostac, potem ich dzieci, potem jeszcze ich dziec itd, az ewolucja ich wzbogaci, albo wybije?

Odnośnik do komentarza
Że NIE JEST PRZYMUSOWY. Nie chodzi o to by ludzie NIE MOGLI się ubezpieczać. Chodzi o to by NIE MUSIELI.

 

Powiedz mi, dlaczego tylu Amerykanów nie ma ubezpieczenia zdrowotnego? Są nienormalni, ze nie dbają o zdrowie? Mają za swoje jak dopada ich rak, zapalenie wyrostka czy zapalenie płuc?

Bo moim zdaniem podobnie by wyglądała sytuacja "dobrowolnych emerytów".

 

Ee, umowa może będzie gwarantowała? A na pewno jest to lepszy gwarant niż państwo :lol:

Hahaha, no rzeczywiście, boki zrywać :lol: Jak jest umowa, to przecież już jakby te pieniądze były pewne, nikt nie zrobi przewału, bo jest św. Umowa. Nikt nie zbankrutuje, bo jest umowa i dzięki niej pieniądze nie znikną, mimo, ze zarządzający był słaby albo podjął błędne decyzje.

Jak u Bagsika, przecież tez była umowa. Jak w WGI, tam tez była umowa. Tylko ludzie jakoś nie śmieją się jak Ty.

Odnośnik do komentarza
Że NIE JEST PRZYMUSOWY. Nie chodzi o to by ludzie NIE MOGLI się ubezpieczać. Chodzi o to by NIE MUSIELI.

 

Powiedz mi, dlaczego tylu Amerykanów nie ma ubezpieczenia zdrowotnego? Są nienormalni, ze nie dbają o zdrowie? Mają za swoje jak dopada ich rak, zapalenie wyrostka czy zapalenie płuc?

 

Bo mają wolny wybór. To co Ty i inni zwolennicy faszystowskiego systemu chcecie ludziom zabrać. I nic ani mi, ani Tobie do tego czy oni są ubezpieczeni czy nie. To ICH wybór.

Odnośnik do komentarza

Chyba że te całe pokolenia w socjalizmie nieodwracalnie wypłukało im mózgi - tego w sumie nie wiemy...

 

Jeszcze jedno: poparcie dla takich pomysłów jak równość szans życiowych, egalitaryzm płacowy i zaspokojenie potrzeb życiowych wszystkich obywateli było największe na samym początku socjalizmu w Polsce i regularnie spadało, wzrastało poparcie dla pomysłów podobnych do waszych utopii. Oczywiście może to znaczyć że socjalizm wypłukał ludziom mózgi ale nie w tą stronę którą sugerujesz ;)

 

Badania tych postaw przeprowadzał prof. Stefan Nowak w latach 50-tych i jego uczniowie w latach 70-tych i 80-tych.

Odnośnik do komentarza
No dobra, zakładamy że ktoś powiesił się na klatce schodowej, nie zostawiając żadnych pieniędzy ani odłożonych pieniędzy - kto w takim razie ma obowiązek go pochować i za co? Teraz jest zasiłek pogrzebowy ale zniknie on wraz z ZUSem.

 

Też masz przykłady... Pewnie jakieś służby porządkowe pochowają, żeby zwłoki smrodu nie robiły?

 

 

A drugie pytanie - co jeśli przepije całą kasę i NIE popełni samobójstwa? Co zrobić z człowiekiem który na dach nad głową nie ma wtedy żadnych szans, żebrze albo okrada ludzi żeby mieć kasę?

 

Na pewno dać mu kasę z kieszeni podatnika, bo przecież on jest taki biedny :doh!:

 

wydaje mi się, że liczba firm, które zbankrutowały jest jednak większa, od państw, które stały się niewypłacalne :-k

 

Czyżby? Państwa robią przekręty cały czas, by właśnie nie stać się niewypłacalnymi i żeby starczyło na pensje dla hordy urzędników i posłów. I kto im coś za to zrobi?

 

A posiadanie idealnej wiedzy w kazdej dziedzinie zeby postepowac na prawde racjonalnie przenosi nas w czasy barteru i odbiera korzysci ze specjalizaji. Jedna osoba zna sie lepiej na funduszach emerytalnych, a jedna na murarstwie i wymaganie od murarza, zeby codziennie zaglada na strony ekonomiczne i zastanawial sie czy dobrze, czy zle zainwestowal swoje pieniadze jest absurdem

 

Człowieku - a kto od murarza będzie tego wymagał? Czy ktoś chce tu zakazać istnienia zakładów ubezpieczeniowych?

 

Hahaha, no rzeczywiście, boki zrywać :lol: Jak jest umowa, to przecież już jakby te pieniądze były pewne, nikt nie zrobi przewału, bo jest św. Umowa. Nikt nie zbankrutuje, bo jest umowa i dzięki niej pieniądze nie znikną, mimo, ze zarządzający był słaby albo podjął błędne decyzje.

Jak u Bagsika, przecież tez była umowa. Jak w WGI, tam tez była umowa. Tylko ludzie jakoś nie śmieją się jak Ty.

 

Tak, a zwłaszcza ci ludzie, którzy się dowiadują dzisiaj o takich rzeczach jak obniżenie emerytur czy podwyższenie wieku emerytalnego...

 

Ja zakładam, że mówimy o państwie prawa, gdzie nie będzie można sobie ot tak złamać umowy?

 

Jeszcze jedno: poparcie dla takich pomysłów jak równość szans życiowych, egalitaryzm płacowy i zaspokojenie potrzeb życiowych wszystkich obywateli było największe na samym początku socjalizmu w Polsce i regularnie spadało, wzrastało poparcie dla pomysłów podobnych do waszych utopii. Oczywiście może to znaczyć że socjalizm wypłukał ludziom mózgi ale nie w tą stronę którą sugerujesz ;)

 

Badania tych postaw przeprowadzał prof. Stefan Nowak w latach 50-tych i jego uczniowie w latach 70-tych i 80-tych.

 

Miałem na myśli, że ludzie wychowani w takim systemie mogą mieć trudności z poradzeniem sobie w systemie kapitalistycznym.

 

Tak BTW, zauważ, że teraz tendencja jest odwrotna, bo lisa się przefarbowało - wmawia się ludziom na przykład, że UE to strefa "wolnego rynku", a PiS to partia prawicowa...

Odnośnik do komentarza

Jeśli w Twojej chrześcijańskiej moralności nie przeszkadza Ci to, że ktoś umiera, bo go nie stać na leczenie, to oczywiście nie :)

 

Jak komuś w jego chrześcijańskiej czy innej moralności przeszkadza, to może mu z własnej woli zafundować leczenie. Mi z mojej chrześcijańskiej moralności przeszkadza to, że przykazanie "nie kradnij" jest łamane przez faszystowski system państwowy.

Odnośnik do komentarza
No dobra, zakładamy że ktoś powiesił się na klatce schodowej, nie zostawiając żadnych pieniędzy ani odłożonych pieniędzy - kto w takim razie ma obowiązek go pochować i za co? Teraz jest zasiłek pogrzebowy ale zniknie on wraz z ZUSem.

 

Też masz przykłady... Pewnie jakieś służby porządkowe pochowają, żeby zwłoki smrodu nie robiły?

 

 

Przykład jak przykład, ale chodzi mi o spójność tej idei - kto zapłaci? Bo służby porządkowe zrobią to znowu za pieniądze państwowe/miastowe/wspólne (czyli moje, faszyści!!!1), do uprzątnięcia i zapłacenia za pochówek prywatnie nikogo nie można zmusić (bo to łamie jego wolność itp.) więc kto? Poza tym mówię o pochówku a nie sprzątnięciu na wysypisko.

Odnośnik do komentarza
Ja zakładam, że mówimy o państwie prawa, gdzie nie będzie można sobie ot tak złamać umowy?

To przepraszam, w państwie prawa nie zdarzają się bankructwa? Nie zdarzają się hochsztaplerzy? Nie ma złodziei? Nie ma słabych zarządzających? Wszsycy uczestnicy obrotu gospodarczego mają czyste intencje i wspaniałe umiejętności? No przeciez to jest mało jesli nie wcale możliwe do spełnienia.

Co powiesz komuś, kto oszczędzał 40 lat i na końcu dostanie figę z makiem, bo jego ubezpieczyciel splajtował a nikt jego ubezpieczenia nie gwarantował, bo to niczyja broszka. I co, jak wyciągniesz od bankruta nieistniejąca kase dla powiedzmy 100 tysięcy emerytów? Po sądach będziesz go ciągał? Co to da? Z czego spłaci?

Przecież różne rzeczy się mogą dziać przez 40 lat. Myślałeś 10 lat temu, ze te wszystkie potężne banki inwestycyjne w Stanach pójdą w skarpetkach?

Poza tym przecież ubezpieczalnie nie będą istniały po to by robić "dobrze" swoim klientom, tylko żeby przynosić zyski swoim udziałowcom. Ja nie mam przekonania, czy tu może zajść sytuacja win-win, gdzie i wilk syty, i owca cała. Może jestem słabej wiary, ale nie mam przekonania. Poza tym miałoby to działać w warunkach zerowego nadzoru państwa JKM, no to ja nie wiem, nie wiem :)

 

Tak, a zwłaszcza ci ludzie, którzy się dowiadują dzisiaj o takich rzeczach jak obniżenie emerytur czy podwyższenie wieku emerytalnego...

Nie zmienia to faktu, ze mają zagwarantowane pieniądze.

Trudno jest jednak żeby pracować 45 lat a potem 20 lat żyć ze składek jeszcze najlepiej na takim samym poziomie. Za długo żyjemy, co robić.

Ja nie jestem entuzjasta obecnego systemu, bo jest oni kompletnie nieefektywny i w dużym stopniu marnotrawiący. Ale tez nie jestem fanem pomysłu "zaorać i niech każdy dba o siebie". Bo to jak z wieloma pomysłami świetnie wygląda na papierze, kto by nie chciał mieć wybór, kupę kasy a jeszcze wielgachną emeryturę na starość. Ale jak się zaczyna wchodzić w szczegóły, to pojawiają się rysy na tym pięknym projekcie. I jakoś nie mam ochoty na robienie JKMowskich eksperymentów na otwartym organizmie. Tym bardziej, że jak pomysł nie wypali to mówiąc szczerze chyba tylko te czołgi Vamiego by go mogły rozwiązać.

 

Jak komuś w jego chrześcijańskiej czy innej moralności przeszkadza, to może mu z własnej woli zafundować leczenie. Mi z mojej chrześcijańskiej moralności przeszkadza to, że przykazanie "nie kradnij" jest łamane przez faszystowski system państwowy.

Czyli obecny kościół rzymskokatolicki jest faszystowski, bo promuje sprawiedliwość ekonomiczną? Solidarnośc była faszystowska? Co jeszcze jest faszystowskie?

Wychodzi tez na to, ze w tej Ameryce to sami amoralni bezbożnicy mieszkają, bo nikt jakoś nie funduje leczenia tłumom nieubezpieczonych. Już widzę jak przez rok nie dojadasz, żeby sfinansować leczenie chorego na białaczkę obcego Ci dziecka, no na pewno.

Odnośnik do komentarza
To przepraszam, w państwie prawa nie zdarzają się bankructwa? Nie zdarzają się hohsztaplerzy? Nie ma złodziei? Nie ma słabych zarządzających? Wszsycy uczestnicy obrotu gospodarczego mają czyste intencje i wspaniałe umiejętności? No przeciez to jest mało jesli nie wcale możliwe do spełnienia.

Co powiesz komuś, kto oszczędzał 40 lat i na końcu dostanie figę z makiem, bo jego ubezpieczyciel splajtował a nikt jego ubezpieczenia nie gwarantował, bo to niczyja broszka. I co, jak wyciągniesz od bankruta nieistniejąca kase dla powiedzmy 100 tysięcy emerytów? Po sądach będziesz go ciągał? Co to da? Z czego spłaci?

Przecież różne rzeczy się mogą dziać przez 40 lat. Myślałeś 10 lat temu, ze te wszystkie potężne banki inwestycyjne w Stanach pójdą w skarpetkach?

Poza tym przecież ubezpieczalnie nie będą istniały po to by robić "dobrze" swoim klientom, tylko żeby przynosić zyski swoim udziałowcom. Ja nie mam przekonania, czy tu może zajść sytuacja win-win, gdzie i wilk syty, i owca cała. Może jestem słabej wiary, ale nie mam przekonania. Poza tym miałoby to działać w warunkach zerowego nadzoru państwa JKM, no to ja nie wiem, nie wiem :)

 

No sorry, ale ryzyko jest wliczone. Wybrałeś niepewną firmę, można też samemu odkładać, nie wiem, co w tym takiego niemożliwego. Jakoś pieniądze w banku składasz bez obaw, a też może zbankrutować. A optujesz za utworzeniem jednego, gigantycznego banku państwowego, żeby czasem ludzie nie tracili na czyjejś plajcie?

 

Czy rozwiązaniem jest ZUS, który okrada wszystkich równomiernie, a więc sprawiedliwie?:) Bo sorry, ale wytłumaczenie "przynajmniej mają jakieś pieniądze zagwarantowane" do mnie nie trafia.

 

Trudno jest jednak żeby pracować 45 lat a potem 20 lat żyć ze składek jeszcze najlepiej na takim samym poziomie.

 

Ee, a od kiedy w Polsce średnia wieku wynosi 85 lat?

 

Za długo żyjemy, co robić.

 

Może podwyższyć wiek emerytalny do 100 lat albo serwować starcom w szpitalach pavulon? Strasznie drżysz o los biedaków, co padną ofiarą krwiożerczego kapitalizmu, ale w kwestii niewydajnego, państwowego ZUS-u stwierdzasz tylko "widocznie za długo żyjemy"? To i ja stwierdzę, że "ktoś widocznie się nie znał", "podjął złą decyzję" i teraz za to płaci.

 

Cholera, pojmijcie wreszcie jedną, podstawową prawdę o życiu - shit happens. A walka z tym poprzez rozwiązania, które proponujecie, to jak gaszenie pożaru benzyną.

 

Przykład jak przykład, ale chodzi mi o spójność tej idei - kto zapłaci? Bo służby porządkowe zrobią to znowu za pieniądze państwowe/miastowe/wspólne (czyli moje, faszyści!!!1), do uprzątnięcia i zapłacenia za pochówek prywatnie nikogo nie można zmusić (bo to łamie jego wolność itp.) więc kto? Poza tym mówię o pochówku a nie sprzątnięciu na wysypisko.

 

Czemu nie za państwowe? Jak leży na publicznej ulicy, to w interesie miasta jest, żeby to uprzątnąć. Tak samo, jakby zwłoki leżały w moim ogródku, to też bym wolał coś z tym zrobić, a nie czekać, aż się rozłoży. A co do pochówku - cóż, chyba oczywiste, że ktoś taki nie miałby co liczyć na pośmiertne luksusy?

Odnośnik do komentarza
No sorry, ale ryzyko jest wliczone. Wybrałeś niepewną firmę, można też samemu odkładać, nie wiem, co w tym takiego niemożliwego. Jakoś pieniądze w banku składasz bez obaw, a też może zbankrutować. A optujesz za utworzeniem jednego, gigantycznego banku państwowego, żeby czasem ludzie nie tracili na czyjejś plajcie?

Bo dla ludzi 40-letni okres to jest abstrakcja, zrozum. Ile znasz osób, które dobrowolnie odkładają 1/3 pensji na coś za 40 lat? Ile Ty masz odłożone na emeryturę?

Nie, składam w banku który ma GWARANCJE państwa, ze mi kasę zwróci jak im coś się nie uda. W państwie JKM państwo będzie miało w dupie taki bank/ubezpieczyciela no bo niby dlaczego, na jakiej podstawie i z czego miałoby gwarantować?

 

Bo sorry, ale wytłumaczenie "przynajmniej mają jakieś pieniądze zagwarantowane" do mnie nie trafia.

Ale życie to nie jest gra. Że jak się uda, to będę miał fajnie a jak nie no to 0, ale pech. Nie wiem co jest lepsze, gwarancja minimalnego dochodu czy margines błędu, że zostaniesz kompletnie bez złotówki. Jak będziesz miał 60 lat to nie jest pora na startowanie od nowa, bo coś tam nie wyszło, źle wybrałeś, pech.

Poza tym ja nie wiem skąd masz przekonanie, ze jak ktoś będzie oddawał gówniane składki, to mu prywatny ubezpieczyciel nastawiony na zysk będzie wypłacał lepszą niż zusowska emerytura :-k

 

Ee, a od kiedy w Polsce średnia wieku wynosi 85 lat?

Przesadziłem trochę, aczkolwiek idzie wszystko ku temu, że będziemy żyli dłużej, łatwo prześledzić jak rośnie średnia długość życia.

Może podwyższyć wiek emerytalny do 100 lat albo serwować starcom w szpitalach pavulon? Strasznie drżysz o los biedaków, co padną ofiarą krwiożerczego kapitalizmu, ale w kwestii niewydajnego, państwowego ZUS-u stwierdzasz tylko "widocznie za długo żyjemy"? To i ja stwierdzę, że "ktoś widocznie się nie znał", "podjął złą decyzję" i teraz za to płaci.

No ale taka jest prawda. Ludzie za długo żyją, za mało zarabiają, za mało oszczędzają, a chcą żyć jak niemieccy emeryci z lat 90-tych. Co w tym takiego dziwnego?

To wy raczej jesteście od pavulonu i czołgów "dla dobra gatunku". Nie drżę o kapitalizm a o ZUS napisałem więcej niż byłeś łaskaw zauwazyć.

 

Cholera, pojmijcie wreszcie jedną, podstawową prawdę o życiu - shit happens.

Może dlatego tak piszemy, bo poznaliśmy tę prawdę? Ciebie jeszcze widocznie żadne nieszczęście w życiu nie spotkało, a że masz zerową empatię to masz poglądy jakie masz.

Odnośnik do komentarza

Chociaż nie jestem entuzjastą obecnego systemu emerytalnego, to staram się patrzeć na tyle realistycznie, żeby zauważyć, że puszczenie na żywioł czegoś tak ważnego, jak emerytury i służbę zdrowia przyniosłoby katastrofalne skutki. Skoro obecnie mamy taką sytuację, że rządy całych państw zadłużają się i nie potrafią zbilansować swoich budżetów, to jakim prawem wymagamy żeby przykładowy Kowalski o tym myślał? A nawet jeśli myśli, to jak ma to zrobić zarabiając zbyt mało by odkładać na starość?

 

Obecnie przechodzący na emeryturę z drugiego filaru już doświadczają cudownej polityki wolne amerykanki i braku kontroli. Przyszły emeryt będzie najprawdopodobniej wpieprzał trawę, a ciepłe kraje oglądał w telewizorze, bo na jego świadczenia już nie starczy. Poza tym nie każda inwestycja się zwraca, nie ma żadnej gwarancji, że nie ulokują naszych pieniędzy w jakiś chybiony biznes i wtedy obecny kryzys będzie niczym w porównaniu do potencjalnych rozruchów, jakie by wybuchły w kraju.

 

Niestety skrajny liberalizm to jeszcze większa utopia niż komunizm, bo zakłada, że da się kontrolować przez długi okres czasu masy biednych i niezadowolonych, czyli tych nieszczęśników, których tata nie jest właścicielem fabryki lecz pracownikiem tejże. Nie da się wytłumaczyć ludziom, że ich przeznaczeniem jest tyrać po 10,12 godzin za 2000 brutto i wmawiać im w nieskończoność, że to ich wina, bo są niezaradni życiowo, że nie założyli swojej firmy. Upada też mit wykształcenia jako gwarantu lepszej pozycji życiowej i sukcesu.

Obecnie ogromna rzesza tzw. absolwentów tyra za śmieszne stawki i musi korzystać z pomocy rodziców, bo mają szczęście pracować dla prywaciarza. Jeżeli to ma być normalny kapitalizm, to ja dziękuję i chcę powrotu regulowanych cen, gdzie mam przynajmniej pewność, że nikt nie dowali w ciągu 2 lat 100% podwyżki prądu podczas gdy pensja wzrośnie mi o kilka procent.

 

Propaganda nam wmawia, że niby zarabiamy coraz więcej, tylko szkoda, że koszty utrzymania rosną jeszcze szybciej. Polecam zapoznać się z ofertami pracy i płacy dla pracowników wykwalifikowanych. To otwiera oczy dużo bardziej niż wszelkie jałowe dyskusje. Żyjemy w kraju totalnego wyzysku i oligarchicznego podejścia do gospodarki ,gdzie małe grupy interesu blokują wolną konkurencję i ustalają ceny. Miał być chyba więcej wolności gospodarczej? Proszę przejrzeć również przetargi, z których większość jest tak przygotowana,że od razu wiadomo, która firma wygra, gdyż pozostałe w ogóle nie spełniają wymogów formalnych.

Dlaczego gdy gmina ogłasza przetarg jego głównym kryterium jest: kto zrobi to najtaniej? Podczas gdy powinno być raczej: kto zrobi najlepiej, to na czym nam zależy za określoną przez nas kwotę kontraktu.

Dlaczego mówi się, że trzeba ukrócić przywileje emerytalne i podnieść wiek emerytalny, a żaden mędrzec (z Balcerowiczem na czele) nie zdiagnozuje przyczyn wcześniejszego przechodzenia na emeryturę Polaków i podejmowania przez nich dodatkowej pracy? Robią to, bo tak kochają pracę? Chyba nie.

Kto wymyślił limity płacy dla pracowników, którym już przysługuje emerytura, a chcą dalej dorabiać? Czy pracując i płacąc podatki nie spłaca swojej emerytury? Przecież właśnie im więcej zarobi, tym lepiej dla budżetu, bo częściowo spłaca swoją emeryturę.

 

Ktoś usilnie stara się nas przekonać, że społeczeństwo, które zarabia więcej to niedobra sytuacja, bo prowadzi do kryzysu. Czyli najlepsze społeczeństwo to takie, które gównianie zarabia, bo wtedy nie wydaje pieniędzy i inflacja jest w ryzach. Do tego zdaje się zmierzamy po dwóch dekadach rozwalania socjalizmu i zastępowania go jeszcze bardziej chorym sytemem-hybrydą oligarchii i feudalizmu z domieszką socjalizmu jeszcze gorszego, bo głupszego.

Nie chciałbym dożyć czasów, w których wysiadający z volvo mieszkaniec miasta potyka się o zwłoki bezdomnego trupa i przekracza je bez zdziwienia w drodze do pracy, uznając całą sytuację za normalną. Oazy bogactwa w oceanie nędzy. Kogo nie stać na prywatną opiekę medyczną i prawniczą ten niech zdycha. Sorry, ale to nigdy nie przejdzie, bo biednych jest zawsze więcej i są bardziej zdesperowani niż dupki obsadzone w telewizjach, radach nadzorczych i spółkach. Ze nie wspomnę o partiach politycznych - hydrach nienasyconych pasożytujących na budżecie.

 

Shit will happen kiedy cały ten nasz system się rozkraczy właśnie z powodu biedy swoich obywateli i skończy się finansowanie armii niepotrzebnych administratorów kryzysu, polityków i ekonomistów od siedmiu boleści i tysięcy innych pijawek, które teraz mają się doskonale, bo przyssały się do kasy budżetowej.

Odnośnik do komentarza
Bo dla ludzi 40-letni okres to jest abstrakcja, zrozum. Ile znasz osób, które dobrowolnie odkładają 1/3 pensji na coś za 40 lat? Ile Ty masz odłożone na emeryturę?

 

I tutaj tkwi podstawowy problem. Skąd wiesz, co jest dobre dla tych ludzi, co jest dla nich abstrakcją, a co nie? Odstosunkuj się po prostu od nich. Jeżeli to dla nich abstrakcja, to sobie zostaną w ZUS-ie (którego przecież nie trzeba likwidować, byle był rentowny, co wątpliwe) albo pójdą do jakiegoś innego zakładu, czemu, do cholery, Cię cokolwiek obchodzą cudze decyzje? Ich sprawa, nie jesteś naszą niańką, by mówić, czy i gdzie się mamy ubezpieczać.

 

Nie drżę o kapitalizm a o ZUS napisałem więcej niż byłeś łaskaw zauwazyć.

 

Nie napisałeś więcej niż to, że jest nieefektywny. Jaka jest Twoja propozycja co do tego problemu?

 

Poza tym ja nie wiem skąd masz przekonanie, ze jak ktoś będzie oddawał gówniane składki, to mu prywatny ubezpieczyciel nastawiony na zysk będzie wypłacał lepszą niż zusowska emerytura :-k

 

Będzie na pewno, bo po pierwsze - konkurencja, a po drugie - ZUS to jest państwowy moloch, który musi "obsłużyć" każdego obywatela w Polsce, z przerośniętą biurokracją, kompletnie niewydajny

 

Może dlatego tak piszemy, bo poznaliśmy tę prawdę? Ciebie jeszcze widocznie żadne nieszczęście w życiu nie spotkało, a że masz zerową empatię to masz poglądy jakie masz.

 

Może poznałeś, ale czy zrozumiałeś? Chodzi o to, ze tego się nie uniknie. Zawsze może się zdarzyć coś przykrego. Czy to bank zbankrutuje, czy spadnie ci na chatę meteoryt. Jak już napisałem - walka z tym poprzez takie rozwiązania, jak np. "założymy ZUS, wszyscy będą musieli się tam ubezpieczyć i będą cierpieć tak samo, ale przynajmniej będą mieli zagwarantowane te parę groszy" nie uważam, zdziwisz się może, za słuszną

Odnośnik do komentarza
Jak komuś w jego chrześcijańskiej czy innej moralności przeszkadza, to może mu z własnej woli zafundować leczenie. Mi z mojej chrześcijańskiej moralności przeszkadza to, że przykazanie "nie kradnij" jest łamane przez faszystowski system państwowy.

Czyli obecny kościół rzymskokatolicki jest faszystowski, bo promuje sprawiedliwość ekonomiczną? Solidarnośc była faszystowska? Co jeszcze jest faszystowskie?

Wychodzi tez na to, ze w tej Ameryce to sami amoralni bezbożnicy mieszkają, bo nikt jakoś nie funduje leczenia tłumom nieubezpieczonych. Już widzę jak przez rok nie dojadasz, żeby sfinansować leczenie chorego na białaczkę obcego Ci dziecka, no na pewno.

 

I znów chcesz mnie zmusić do jakiegoś finansowania jakiegoś leczenia jakiegoś dziecka. Kto będzie chciał, to się dołoży. CHARITY NOT WELFARE. Zero przymusu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...