Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

No tylko mamy punkt widzenia katolicki (bo księdzem nie jest chyba dla dopisku do nazwiska?) i stanowisko, w którym nie pada jasno, a jedynie profesor pokazał kilka możliwych punktów na POTENCJALNE rozwinięcie się zarodka do postaci człowieka. Zresztą, nawet nie zależy mi na tym by wydłużać okres, w którym można dokonać aborcji, bardziej byłbym za tym by to było w ogóle możliwe. A rzeczywistość pokazuje co innego ;) nie mówiąc o aspektach jakie dochodzą do tego jak badania prenatalne itepe

 

Masz możliwość w wyniku zagrożenia życia/zdrowia matki lub po gwałcie. Jest to wypracowany kompromis. Tak, ale takie właśnie spotkania pokazują jak złożony jest to problem, profesor stwierdza, kiedy rozpoczyna się życie i że nie da się granicznie ustawić, kiedy to jest człowiek. A więc rozsądne wydaje się tutaj działanie na korzyść ŻYCIA, a niewidzimisię matki. Tak jak pisałem, w obecnym stanie lekarz może jej dokonać w momencie, kiedy istnieje zagrożenie drugiego życia, a nie dlatego, że ktoś nie chce dziecka.

 

 

Nie mam słów na te świętojebliwe kurwy z pisu.

 

Wszystko po to, żeby przypodobać się starym babom, które chodzą na wybory i po raz kolejny je wygrać.

 

A ja nie mam słów do Twojego braku kultury, jak widać ostrzeżenia jakie dostajesz od MT nic Cię nie uczą, bo znowu wpadasz i zachowujesz się jak pijaczek spod budki z piwem, który myśli, że zjadł wszystkie rozumy i piszę językiem pełnym rynsztoku, żeby pokazać jaki to on jest super.

Odnośnik do komentarza

 

 

Masz możliwość w wyniku zagrożenia życia/zdrowia matki lub po gwałcie. Jest to wypracowany kompromis. Tak, ale takie właśnie spotkania pokazują jak złożony jest to problem, profesor stwierdza, kiedy rozpoczyna się życie i że nie da się granicznie ustawić, kiedy to jest człowiek. A więc rozsądne wydaje się tutaj działanie na korzyść ŻYCIA, a niewidzimisię matki. Tak jak pisałem, w obecnym stanie lekarz może jej dokonać w momencie, kiedy istnieje zagrożenie drugiego życia, a nie dlatego, że ktoś nie chce dziecka.

 

Ta, jasne, masz możliwość, urodziłeś się wczoraj :] ? Pomijam kosmicznie śmieszną klauzulę sumienia, ale ogólny odbiór społeczeństwa i samych lekarzy.

Odnośnik do komentarza
A ja nie mam słów do Twojego braku kultury, jak widać ostrzeżenia jakie dostajesz od MT nic Cię nie uczą, bo znowu wpadasz i zachowujesz się jak pijaczek spod budki z piwem, który myśli, że zjadł wszystkie rozumy i piszę językiem pełnym rynsztoku, żeby pokazać jaki to on jest super.

 

Być może, niemniej jednak jest to mój świadomy wybór i zdaję sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji.

Odnośnik do komentarza

Nie, kajania się ;).


 

Znasz przypadki, że matka zmarła, bo lekarza ratował dziecko i nie była to decyzja matki (albo ojca bo matka np. nieprzytomna)?

 

może nie zmarła, ale pani Alicja Tysiac całkowicie straciła wzrok przez ciazę, za co zresztą dostała zadośćuczynienie po apelacji w Strassburgu.

 

 

Dane, liczby.

Odnośnik do komentarza

Nie, kajania się ;).

 

Znasz przypadki, że matka zmarła, bo lekarza ratował dziecko i nie była to decyzja matki (albo ojca bo matka np. nieprzytomna)?

 

może nie zmarła, ale pani Alicja Tysiac całkowicie straciła wzrok przez ciazę, za co zresztą dostała zadośćuczynienie po apelacji w Strassburgu.

 

 

Dane, liczby.

A co to zmienia? Jak jest niski odsetek to nie trzeba się nimi przejmować?

Odnośnik do komentarza

Nie, kajania się ;).

 

Znasz przypadki, że matka zmarła, bo lekarza ratował dziecko i nie była to decyzja matki (albo ojca bo matka np. nieprzytomna)?

 

może nie zmarła, ale pani Alicja Tysiac całkowicie straciła wzrok przez ciazę, za co zresztą dostała zadośćuczynienie po apelacji w Strassburgu.

 

 

Dane, liczby.

danych i liczb konkretnych nie ma, bo bardzo cieżko jest udowodnić takie coś, zwłaszcza, że w środowisku lekarskim panuje pewna zmowa i kolega kolegi nie podkapuje raczej. Można mowić jedynie o konkretnych kazusach, w których pewni ludzie zaczęli walczyć o interes swój, lub swoich najbliższych.

Odnośnik do komentarza

 

Nie, kajania się ;).

 

Znasz przypadki, że matka zmarła, bo lekarza ratował dziecko i nie była to decyzja matki (albo ojca bo matka np. nieprzytomna)?

 

może nie zmarła, ale pani Alicja Tysiac całkowicie straciła wzrok przez ciazę, za co zresztą dostała zadośćuczynienie po apelacji w Strassburgu.

 

 

Dane, liczby.

A co to zmienia? Jak jest niski odsetek to nie trzeba się nimi przejmować?

 

 

Trochę tak. To oznacza, że wtedy należy się zajmować tymi, którzy na to pozwolili i od nich wyciągać konsekwencje prawne.

 

 

Nie, kajania się ;).

 

Znasz przypadki, że matka zmarła, bo lekarza ratował dziecko i nie była to decyzja matki (albo ojca bo matka np. nieprzytomna)?

 

może nie zmarła, ale pani Alicja Tysiac całkowicie straciła wzrok przez ciazę, za co zresztą dostała zadośćuczynienie po apelacji w Strassburgu.

 

 

Dane, liczby.

danych i liczb konkretnych nie ma, bo bardzo cieżko jest udowodnić takie coś, zwłaszcza, że w środowisku lekarskim panuje pewna zmowa i kolega kolegi nie podkapuje raczej. Można mowić jedynie o konkretnych kazusach, w których pewni ludzie zaczęli walczyć o interes swój, lub swoich najbliższych.

 

 

No to sorry na domysłach odsetku niewierzących ma opierać się nowa ustawa? :D

Odnośnik do komentarza

 

Nie, kajania się ;).

 

 

Znasz przypadki, że matka zmarła, bo lekarza ratował dziecko i nie była to decyzja matki (albo ojca bo matka np. nieprzytomna)?

 

może nie zmarła, ale pani Alicja Tysiac całkowicie straciła wzrok przez ciazę, za co zresztą dostała zadośćuczynienie po apelacji w Strassburgu.

Dane, liczby.

A co to zmienia? Jak jest niski odsetek to nie trzeba się nimi przejmować?

Skoro jmk uważa, że nie ma się co tym zajmować, bo to marginalny problem, to mam pytanie:

Ustawodawca wprowadza przymusowe ubezwlasnowolnienie, więzienie czy eutanazję dla ludzi nazywajacych się dajmt na to Adrian Juszkiewicz (śmiejcie sie, ale czy to naprawde glupszy pomysl od tego, by przymuszac kobiety do rodzenia dzieci, ktorych nie chca?). Mamy olać sprawę, bo takich jest niewielu i to marginalny problem?

Odnośnik do komentarza

Tylko wtedy, kiedy Marcin Nawrocki zrozumie, że ludzkie życie to nie zabawa i kwestia "nie chcę". Takie gacki zajdą w ciążę , a potem "nie chcę", zachowanie de facto dziecka i debila i jeszcze i żądają aborcji. Są inne metody aniżeli zabójstwo: możesz sobie używać antykoncepcji (tutaj jest właśnie kwestia własnej moralności), możesz, a jak tego nie robisz to bądź świadomy konsekwencji, zawsze możesz jeszcze takie dziecko oddać.

 

Głupszego postu dawno tutaj nie było, ale ból dupy zacny aż tak, że musiałeś wykorzystać moje dane osobowe.

Odnośnik do komentarza

Kwestia własnej moralności jest nie tylko podczas wyboru "czy stosować antykoncepcję czy nie", ale także "czy usuwać dziecko czy nie". Zabraniając komuś dowolnego dysponowania swoim ciałem narzucasz mu swoją moralność dokładnie w takim samym stopniu jakbyś zabraniał stosowania antykoncepcji, w obu przypadkach dokładnie tak samo postulujesz zabieranie komuś praw do samego siebie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...