Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

@Morpheus - odnoszę się do sytuacji jeśli już dają. To, o czym piszesz to już zupełnie inna para kaloszy.

@ajer - z moich obserwacji dotyczących żarcia w szkołach, to nie jest tak źle. Bym powiedział, że całkiem dobrze się to ma.

@tinieblador - dane już były. W tym roku już (zdaje się) na Mazurach mieli ludzie problem z zatrudnianiem, bo ludzie pobierający kasę nie chcieli za te same pieniądze pracować. To nie patologia? Moim zdaniem tak.

Nic nikomu udowadniać nie będę- to moje zdanie i go nie zmienię.

Odnośnik do komentarza

Tzn są opcje dla wegetarian, dla cukrzyków, dla dzieci z różnego rodzaju nietolerancja pokarmową? Na przykład ;) ?

Powiem Ci szczerze, że dokładnie nie wiem, bo się aż tak nie zagłębiałem- nie interesował/nie interesuje mnie taki temat.

Jeśli tak nie ma, to zapewne dałoby się to zrobić.

Odnośnik do komentarza

MaKK

nie to nie są dane, to przykład anegdotyczny dotyczący jednej branży z jednego regionu Polski i w dodatku nie świadczący najlepiej o rynku pracy w Polsce, a zwłaszcza o płacach.

Anegdotyczny? Chyba nie bardzo. Nie jednej branży- kilku.

Nie wiem jakie dane byś chciał i skąd.

Może i nie najlepiej świadczy o pracy i runku, ale też i o ludziach. "Po co mam iść do pracy za np. 1700/1800 zł do ręki, skoro dostanę 1000 albo 1500 na dzieci?" To nie patologia? Dla mnie jest.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy patologia, ale pytanie jest jak najbardziej nie patologiczne. To jest prosta kalkulacja, skoro koszt tego zebym mogl isc do pracy (przedszkole, opiekunka) wynosi x, i placa -x < dotacja z 500+ to po co mam isc do pracy? To nie patologiczne, tylko logiczne myslenie. Gdyby za prace godnie placono, to placa-x byloby > dotacja z 500+ i szloby sie do pracy.

Odnośnik do komentarza

Szczerze wątpię. O ile propsuje kwestie podręczników (zaczynając od ujednolicenia programu, a nie że co rok czeka duży wydatek) to takie rzeczy jak obiady to jest moim zdaniem mało możliwe by to dobrze funkcjonowało. A darmowe przedszkola przecież są, także nie wiem o co chodzi Morpheusowi ;)

A zapisywałeś dziecko do przedszkola? ;) Podejrzewam, że nie. Owszem są darmowe, ale dostać się do nich graniczy z cudem. W kwietniu składałem podanie do 3, moja córa nie dostała się do żadnego. Jest wprowadzona jakaś punktacja, która wynika z kwestionariusza i np. dostaliśmy 0 punktów, bo nasze zarobki pozwalają na przedszkole prywatne lub opiekunkę, dostaliśmy 2 na bodajże 5, za odległość jaka nas dzieli od przedszkola, dostaliśmy 0, bo w tym przedszkolu nie ma żadnego dziecka z najbliższej rodziny, etc. Może sytuacja w większych miastach wygląda lepiej, ale u mnie - w 50-tysięcznym Radomsku - jest tragedia. Abyśmy oboje z żoną mogli nadal pracować, musimy płacić jakieś 800 złotych za przedszkole prywatne lub jakiś 1000 na opiekunkę. Zamiast dostawać 500 złotych w gotówce, wolałbym nie mieć żadnego problemu z zapisem dziecka do przedszkola.

Odnośnik do komentarza

 

 

MaKK

nie to nie są dane, to przykład anegdotyczny dotyczący jednej branży z jednego regionu Polski i w dodatku nie świadczący najlepiej o rynku pracy w Polsce, a zwłaszcza o płacach.

Anegdotyczny? Chyba nie bardzo. Nie jednej branży- kilku.

Nie wiem jakie dane byś chciał i skąd.

Może i nie najlepiej świadczy o pracy i runku, ale też i o ludziach. "Po co mam iść do pracy za np. 1700/1800 zł do ręki, skoro dostanę 1000 albo 1500 na dzieci?" To nie patologia? Dla mnie jest.

O ile mi wiadomo, największe problemy mają wielcy przedsiębiorcy od śmieciówek za 2/3/4 zeta na godzinę - firmy ochroniarskie, sprzątające, zbieranie owoców etc. Jak dla mnie wyeliminowanie tej patologii - bo to była patologia - to największa korzyść z 500+ póki co. Chętnie poczytam o problemach z zatrudnieniem za 1800 do ręki wskutek 500+ (czyli za 45 zeta za godzinę netto przy 40-godzinnym tygodniu pracy).

Odnośnik do komentarza

 

Szczerze wątpię. O ile propsuje kwestie podręczników (zaczynając od ujednolicenia programu, a nie że co rok czeka duży wydatek) to takie rzeczy jak obiady to jest moim zdaniem mało możliwe by to dobrze funkcjonowało. A darmowe przedszkola przecież są, także nie wiem o co chodzi Morpheusowi ;)

A zapisywałeś dziecko do przedszkola? ;) Podejrzewam, że nie. Owszem są darmowe, ale dostać się do nich graniczy z cudem. W kwietniu składałem podanie do 3, moja córa nie dostała się do żadnego. Jest wprowadzona jakaś punktacja, która wynika z kwestionariusza i np. dostaliśmy 0 punktów, bo nasze zarobki pozwalają na przedszkole prywatne lub opiekunkę, dostaliśmy 2 na bodajże 5, za odległość jaka nas dzieli od przedszkola, dostaliśmy 0, bo w tym przedszkolu nie ma żadnego dziecka z najbliższej rodziny, etc. Może sytuacja w większych miastach wygląda lepiej, ale u mnie - w 50-tysięcznym Radomsku - jest tragedia. Abyśmy oboje z żoną mogli nadal pracować, musimy płacić jakieś 800 złotych za przedszkole prywatne lub jakiś 1000 na opiekunkę. Zamiast dostawać 500 złotych w gotówce, wolałbym nie mieć żadnego problemu z zapisem dziecka do przedszkola.

 

 

Nie, ale moja rodzicielka jest dyrektorką publicznego przedszkola w Zabrzu i znam działanie tych ocen.

 

Więc stwierdzenie "darmowe przedszkola" jest trochę z dupy bo raczej Ci chodzi o WIĘCEJ przedszkoli, ewentualne powiększenie obecnych ;)

Odnośnik do komentarza

 

 

Szczerze wątpię. O ile propsuje kwestie podręczników (zaczynając od ujednolicenia programu, a nie że co rok czeka duży wydatek) to takie rzeczy jak obiady to jest moim zdaniem mało możliwe by to dobrze funkcjonowało. A darmowe przedszkola przecież są, także nie wiem o co chodzi Morpheusowi ;)

A zapisywałeś dziecko do przedszkola? ;) Podejrzewam, że nie. Owszem są darmowe, ale dostać się do nich graniczy z cudem. W kwietniu składałem podanie do 3, moja córa nie dostała się do żadnego. Jest wprowadzona jakaś punktacja, która wynika z kwestionariusza i np. dostaliśmy 0 punktów, bo nasze zarobki pozwalają na przedszkole prywatne lub opiekunkę, dostaliśmy 2 na bodajże 5, za odległość jaka nas dzieli od przedszkola, dostaliśmy 0, bo w tym przedszkolu nie ma żadnego dziecka z najbliższej rodziny, etc. Może sytuacja w większych miastach wygląda lepiej, ale u mnie - w 50-tysięcznym Radomsku - jest tragedia. Abyśmy oboje z żoną mogli nadal pracować, musimy płacić jakieś 800 złotych za przedszkole prywatne lub jakiś 1000 na opiekunkę. Zamiast dostawać 500 złotych w gotówce, wolałbym nie mieć żadnego problemu z zapisem dziecka do przedszkola.

 

 

Nie, ale moja rodzicielka jest dyrektorką publicznego przedszkola w Zabrzu i znam działanie tych ocen.

 

Więc stwierdzenie "darmowe przedszkola" jest trochę z dupy bo raczej Ci chodzi o WIĘCEJ przedszkoli, ewentualne powiększenie obecnych ;)

 

Ogólnodostępne, bezlimitowe, darmowe przedszkola. Lepiej?

Odnośnik do komentarza

Anegdotyczny? Chyba nie bardzo. Nie jednej branży- kilku.

Nie wiem jakie dane byś chciał i skąd.

Może i nie najlepiej świadczy o pracy i runku, ale też i o ludziach. "Po co mam iść do pracy za np. 1700/1800 zł do ręki, skoro dostanę 1000 albo 1500 na dzieci?" To nie patologia? Dla mnie jest.

tak, anegdotyczny. i jednej branży - zatrudnienia sezonowego. tak się takie 'przykłady' nazywa w statystyce.

chciałbym jakiekolwiek, poza 'własnymi obserwacjami' bo te nie mają żadnej wartości w rozmawianiu o jakimkolwiek zjawisku, które dotyczy grupy większej od czyichś znajomych.

i nie - nie jest patologią, że ludzie nie chcą podejmować pracy z 3-5/pln za godzinę, tylko ta stawka jest patologią.

i tak - ja też bym nie poszedł do pracy za minimalną krajową, czy na jakiejś śmieciówce z 10PLN/H, ba powiem więcej - będąc przez 7 miesięcy bezrobotnym takich właśnie śmieciowych pracodawców zrzucałem na drzewo, mimo perspektyw w postaci rosnącego zadłużenia na koncie i braku miejsca zamieszkania. oczywiście żadnego zasiłku nie dostawałem.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Szczerze wątpię. O ile propsuje kwestie podręczników (zaczynając od ujednolicenia programu, a nie że co rok czeka duży wydatek) to takie rzeczy jak obiady to jest moim zdaniem mało możliwe by to dobrze funkcjonowało. A darmowe przedszkola przecież są, także nie wiem o co chodzi Morpheusowi ;)

A zapisywałeś dziecko do przedszkola? ;) Podejrzewam, że nie. Owszem są darmowe, ale dostać się do nich graniczy z cudem. W kwietniu składałem podanie do 3, moja córa nie dostała się do żadnego. Jest wprowadzona jakaś punktacja, która wynika z kwestionariusza i np. dostaliśmy 0 punktów, bo nasze zarobki pozwalają na przedszkole prywatne lub opiekunkę, dostaliśmy 2 na bodajże 5, za odległość jaka nas dzieli od przedszkola, dostaliśmy 0, bo w tym przedszkolu nie ma żadnego dziecka z najbliższej rodziny, etc. Może sytuacja w większych miastach wygląda lepiej, ale u mnie - w 50-tysięcznym Radomsku - jest tragedia. Abyśmy oboje z żoną mogli nadal pracować, musimy płacić jakieś 800 złotych za przedszkole prywatne lub jakiś 1000 na opiekunkę. Zamiast dostawać 500 złotych w gotówce, wolałbym nie mieć żadnego problemu z zapisem dziecka do przedszkola.

 

 

Nie, ale moja rodzicielka jest dyrektorką publicznego przedszkola w Zabrzu i znam działanie tych ocen.

 

Więc stwierdzenie "darmowe przedszkola" jest trochę z dupy bo raczej Ci chodzi o WIĘCEJ przedszkoli, ewentualne powiększenie obecnych ;)

 

Ogólnodostępne, bezlimitowe, darmowe przedszkola. Lepiej?

 

 

I może frytki do tego? Jak wyobrażasz sobie w ogóle coś takiego ;) ? 500+ jest jednak tańsze, nie sądzisz ;) ? A nie masz podstaw do stwierdzeń by skutki były tragiczne. Także tego...nie lepiej. Gorzej bo wyimaginowane.

 

A jak chcę 6k na rękę i podwyżki co miesiąc.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

 

Szczerze wątpię. O ile propsuje kwestie podręczników (zaczynając od ujednolicenia programu, a nie że co rok czeka duży wydatek) to takie rzeczy jak obiady to jest moim zdaniem mało możliwe by to dobrze funkcjonowało. A darmowe przedszkola przecież są, także nie wiem o co chodzi Morpheusowi ;)

A zapisywałeś dziecko do przedszkola? ;) Podejrzewam, że nie. Owszem są darmowe, ale dostać się do nich graniczy z cudem. W kwietniu składałem podanie do 3, moja córa nie dostała się do żadnego. Jest wprowadzona jakaś punktacja, która wynika z kwestionariusza i np. dostaliśmy 0 punktów, bo nasze zarobki pozwalają na przedszkole prywatne lub opiekunkę, dostaliśmy 2 na bodajże 5, za odległość jaka nas dzieli od przedszkola, dostaliśmy 0, bo w tym przedszkolu nie ma żadnego dziecka z najbliższej rodziny, etc. Może sytuacja w większych miastach wygląda lepiej, ale u mnie - w 50-tysięcznym Radomsku - jest tragedia. Abyśmy oboje z żoną mogli nadal pracować, musimy płacić jakieś 800 złotych za przedszkole prywatne lub jakiś 1000 na opiekunkę. Zamiast dostawać 500 złotych w gotówce, wolałbym nie mieć żadnego problemu z zapisem dziecka do przedszkola.

 

 

Nie, ale moja rodzicielka jest dyrektorką publicznego przedszkola w Zabrzu i znam działanie tych ocen.

 

Więc stwierdzenie "darmowe przedszkola" jest trochę z dupy bo raczej Ci chodzi o WIĘCEJ przedszkoli, ewentualne powiększenie obecnych ;)

 

Ogólnodostępne, bezlimitowe, darmowe przedszkola. Lepiej?

 

 

I może frytki do tego? Jak wyobrażasz sobie w ogóle coś takiego ;) ? 500+ jest jednak tańsze, nie sądzisz ;) ? A nie masz podstaw do stwierdzeń by skutki były tragiczne. Także tego...nie lepiej. Gorzej bo wyimaginowane.

 

A jak chcę 6k na rękę i podwyżki co miesiąc.

 

500+ jest tańsze, niż przedszkola? Ciekawa hipoteza.

PIS chce wspierać liczbę urodzeń, więc najlepsza droga do tego, to ułatwienie rodzicom procesu wychowawczego, szkolnictwa, etc. Ale oczywiście, łatwiejsza droga prowadzi przez alkohol: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/500-czy-500-procent-prezesi-ambry-twierdza-,0,0,2095872.html

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...