Freak Napisano 31 Października 2008 Udostępnij Napisano 31 Października 2008 To już nie pamiętasz jak wasz Fin dał się wyprzedzić w pewnym GP (niestety nie pamiętam które) na kilka kółek przed końcem w dziecinny sposób. Wyglądało to nawet gorzej niż w opisanej przez Ciebie sytuacji. Dzięki temu zagraniu Hamilton wygrał, a jeśli dobrze pamiętam to Piquet był wtedy drugi. Jeśli mówisz o GP w Niemczech, to nie będę usprawiedliwiał tutaj Hamiltona, faktem jest, że była to podobna sytuacja, ale miała ona miejsce dopiero na półmetku sezonu, nie było jeszcze takiej walki o każdy cenny punkt. Poza tym wyraźnie widać, że Lewis jest wyraźnie lepszy od Kovalainena i taki manewr był bardziej prawdopodobny, niż wyprzedzanie Raikkonena przez Massę, którzy IMO posiadają podobne umiejętności, a czasy przed wyprzedzaniem uzyskiwali przybliżone (± 0.3 sek.). Przez jakieś 5 kółek Kimi wyraźnie zwolnił tempo, pozwolił się wyprzedzić, po czym wrócił do uzyskiwania czasów sprzed tej zamiany pozycji po upływie jakichś 3 kolejnych okrążeń. Anyway, nie ma się o co kłócić, zobaczymy co jutro w qualu pokażą. Cytuj Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 31 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Panie, walka o każdy punkcik toczy się cały sezon i takie postępowanie jest karygodne zarówno w pierwszym jak i ostatnim GP sezonu, to nie gra roli. Ale Heiki we wspomnianej przez mnie sytuacji tak zwolnił na dochamowaniu, że Hamilton i takim bolidem jak Fiat 126 by go pobrał Więc nie wmawiaj mi, że Między tymi kierowcami jest przepaść jeśli chodzi o umiejętności. Można odwrócić kota ogonem i stwierdzić, że Raikkonen w ostatnim czasie prezentował tak słabą formę, że Massa go "połknął" Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 31 Października 2008 Udostępnij Napisano 31 Października 2008 W tegorocznej edycji F1 nikt mu nie może wytknąć jakichś specjalnie nieczystych zagrywek no masz, to niemal cala stawka kierowcow pewnie nie lubi go za kolor skory Cytuj Odnośnik do komentarza
Freak Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 W tegorocznej edycji F1 nikt mu nie może wytknąć jakichś specjalnie nieczystych zagrywek no masz, to niemal cala stawka kierowcow pewnie nie lubi go za kolor skory Hmmm... Ta niechęć to Hamiltona może brać się z powodu incydentów z tamtego sezonu :roll: . Proszę, w takim razie wytknij mu jakieś chamskie zachowania z tego sezonu. Bo chyba nie powiesz o wyprzedzeniu Massy podczas GP Belgii, gdzie po ścięciu zakrętu oddał pozycję, a na następnym wyprzedził, po czym FIA wyciągnęła jakiś przepis z przysłowiowej dupy i dodała bodaj 15 sek. kary. Incydent między Hamiltonem i Massą podczas wyścigu na torze Fuji uznałbym za przypadek, poza tym to Anglik na tym stracił, bo podczas tamtego weekendu nie zarobił ani jednego punktu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 W tegorocznej edycji F1 nikt mu nie może wytknąć jakichś specjalnie nieczystych zagrywek no masz, to niemal cala stawka kierowcow pewnie nie lubi go za kolor skory Hmmm... Ta niechęć to Hamiltona może brać się z powodu incydentów z tamtego sezonu :roll: . Proszę, w takim razie wytknij mu jakieś chamskie zachowania z tego sezonu. Bo chyba nie powiesz o wyprzedzeniu Massy podczas GP Belgii, gdzie po ścięciu zakrętu oddał pozycję, a na następnym wyprzedził, po czym FIA wyciągnęła jakiś przepis z przysłowiowej dupy i dodała bodaj 15 sek. kary. Incydent między Hamiltonem i Massą podczas wyścigu na torze Fuji uznałbym za przypadek, poza tym to Anglik na tym stracił, bo podczas tamtego weekendu nie zarobił ani jednego punktu. A pojedynek z Timo Glockiem, kiedy Hamilton zrównał się z nim na dohamowaniu, a następnie zjechał w jego stronę tak, że Glock musiał uciekać poza tor? Ciężko sobie przypomnieć dokładnie więcej takich manewrów, ale przynajmniej kilka razy zdarzało się, że Hamilton, nawet, jeżeli nie jeździł nieprzepisowo, to robił to po prostu po chamsku. A kara to jak dobrze pamiętam wynosiła 25 sek., a nie 15. Na najbardziej obawiam się, że do uczciwej walki na torze w ogóle nie dojdzie, tylko się zrobi carmageddon. Uszkodzenie samochodu Massy przez Hamiltona, to mistrzostwo dla Anglika, uszkodzenie samochodu Anglika przez Raikkonena, to bardzo duże szanse na mistrzostwo dla Massy. Dlatego obawiam się, że to będzie wyścig na zasadzie kto kogo rozwali, a nie kto jest szybszy. Obym się mylił. Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 montreal - wjazd w dupe kimiemu wlochy - glock wypchniety z toru japonia - manewr na kimim na starcie, stanowiace olbrzymie zagrozenie japonia - blokowanie trulliego Bo chyba nie powiesz o wyprzedzeniu Massy podczas GP Belgii, gdzie po ścięciu zakrętu oddał pozycję, a na następnym wyprzedził, po czym FIA wyciągnęła jakiś przepis z przysłowiowej dupy i dodała bodaj 15 sek. kary fia dala taka kare po obejrzeniu telemetrii z samochodu lewisa, ale Ty wiesz lepiej, masz bowiem bogatsza od nich wiedze. szanuje to Cytuj Odnośnik do komentarza
Freak Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 fia dala taka kare po obejrzeniu telemetrii z samochodu lewisa, ale Ty wiesz lepiej, masz bowiem bogatsza od nich wiedze. szanuje to Nie twierdzę, że mam bogatszą wiedzę od kogoś z FIA, po prostu mówię jak ja się zapatruję na tę kwestię. Według mnie cały manewr przebiegł poprawnie, po ścięciu zakrętu Hamilton oddał pozycję, a że było to na takim odcinku toru, że na długiej prostej Lewis schował się w tunelu aerodynamicznym Massy i wyprzedził go na dohamowaniu do nawrotu to chyba nie jego wina... Potem Szefostwo F1 nagłośniło jakiś paragraf o tym, że nie można wyprzedzać na pierwszym zakręcie po oddaniu pozycji. montreal - wjazd w dupe kimiemuwlochy - glock wypchniety z toru japonia - manewr na kimim na starcie, stanowiace olbrzymie zagrozenie japonia - blokowanie trulliego Gdybym miał się czepiać takich zachowań, to np. Raikkonen też nie jest czysty - wjazd w dupsko Sutilowi, brak jakiejkolwiek kary dla Massy w Singapurze, o Coulthardzie nie wspominając. Nikt nie jest święty, a odrobina ostrej jazdy jest niezbędna do osiągnięcia sukcesu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 po pierwsze - odcinek od bus stop do la source nie jest dluga prosta po drugie - popatrz sobie jak wyglada oddawanie pozycji przez innych zawodnikow po trzecie - hamilton wyraznie skorzystal z ciecia szykany, gdyby pojechal ta sama linia bus stop co massa nie mialby predkosci, zeby go wyprzedzic na agrafce. fia porownalo telemetrycznie predkosc hamiltona po wyjsciu z tej szykany na tym felernym okrazeniu z wczesniejszymi. zwykla glupota angola, gdyby troche poczekal, z pewnoscia wyprzedzilby masse przed les combes. Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 jako, ze obserowalem tylko live timing to moze mi ktos powiedziec, czy podczas Q2 cos szczegolnego sie dzialo w BMW, czy po prostu tak strategicznie geniusze z tego zespolu postawnowili sobie przytrzymac Kub i Hei 10 min w boksach i dopiero potem puscic swoich kierowcow na tor? co dalo efekt dosc sredni... Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Nic się nie działo. Musk Tajsen i reszta była zbyt pewna siebie i wypuszczała swoich kierowców jak by co najmniej mieli w garażach Ferrari :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Gdybym miał się czepiać takich zachowań, to np. Raikkonen też nie jest czysty - wjazd w dupsko Sutilowi, brak jakiejkolwiek kary dla Massy w Singapurze, o Coulthardzie nie wspominając. Nikt nie jest święty, a odrobina ostrej jazdy jest niezbędna do osiągnięcia sukcesu. troche sie gubisz. prosiles o przyklady niepoprawnych zachowan lewisa, to Ci je przedstawilem, a Ty wyciagasz innych kierowcow, twierdzac, ze 'nobody is perfect'. poza tym porownujesz hamiltona do coultharda, ktory praktycznie co wyscig walczy o miejsca 10-15. Cytuj Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Nic się nie działo. Musk Tajsen i reszta była zbyt pewna siebie i wypuszczała swoich kierowców jak by co najmniej mieli w garażach Ferrari :roll: Oni sie ... wstydzili ich wczesniej wypuszczac bo juz niemalze regularnie dostaja na hot-lapach baty od Renault, Toyota, Toro Rosso . Cytuj Odnośnik do komentarza
Freak Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Gdybym miał się czepiać takich zachowań, to np. Raikkonen też nie jest czysty - wjazd w dupsko Sutilowi, brak jakiejkolwiek kary dla Massy w Singapurze, o Coulthardzie nie wspominając. Nikt nie jest święty, a odrobina ostrej jazdy jest niezbędna do osiągnięcia sukcesu. troche sie gubisz. prosiles o przyklady niepoprawnych zachowan lewisa, to Ci je przedstawilem, a Ty wyciagasz innych kierowcow, twierdzac, ze 'nobody is perfect'. poza tym porownujesz hamiltona do coultharda, ktory praktycznie co wyscig walczy o miejsca 10-15. Chodzi mi o to, że 'wykroczenia' Hamiltona, które wymieniłeś były podobne do przykładów które ja przedstawiłem. I w związku z twoim wcześniejszym postem na temat ogólnej antypatii do Anglika, mogę chyba twierdzić, że te 'chamskie' zachowania to nie jedyny powód uprzedzenia do Lewisa. Bo tak samo mogli by nie lubić Kimiego czy kogoś innego, kto jeździ za ostro, czy też niebezpiecznie dla innych... Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 To, że na Interlagos będzie ciekawie wiadomo było od dawna ale najnowsze doniesienia z Brazylii mówią, że na torze pada deszcz a w sąsiadujących dzielnicach leje więc może być jeszcze ciekawiej niż wszyscy się tego spodziewali. Co prawda do wyścigu jeszcze 90 minut i pogoda może się odwrócić o 90stopni w każdą stronę ale ewentualne deszczowe zawody byłyby IMO bardzo niekorzystnym rozwiązaniem dla Massy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Megawyścig. Mistrzostwo rozstrzygnęło się na kilku ostatnich zakrętach. Radość w boksach Ferrari, kiedy nie zauważyli jeszcze, że Hamilton wyprzedził jednak Glocka - bezcenna. BMW niepotrzebnie zaryzykowało z deszczowymi ustawieniami samochodu, ale łatwo to się mówi po wyścigu, kiedy kwestia pogody już jest rozstrzygnięta. Gdyby padało cały czas, to Kubica walczyłby o najwyższe pozycje. Wystarczy zobaczyć, z jaką łatwością wyprzedził Vettela i Hamiltona, jak tylko zaczęło padać, żeby sobie wyobrazić, co by było, gdyby mógł utrzymywać taką przewagę prędkości cały czas. Cytuj Odnośnik do komentarza
kamil_malin Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Hamilton wygrał ten tytuł tylko i wyłącznie dzięki słabszej postawie Ferrari w kilku wyścigach. Miał po prostu farta. Szkoda, że Glock nie wytrzymał tych 20-30 sekund dłużej... Szkoda Massy ale jest sobie sam trochę winien. Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Megafart Hamiltona i jeszcze większy pech Felipe... Niestety Glockowi nie udało się dojechać do mety choć taktykę miał dobrą, zabrakło jakiegoś kilometra albo deszczu, który przyszedłby 40 sekund później. Robert nie będzie na podium mistrzostw świata. Po prostu nie chce mi się już komentować filozofii BMW i doktorka... Przypomnę tylko sytuację sprzed 3 tygodni: Normalne jest, że pod koniec sezonu ekipy stawiają na kierowcę, który ma szanse na wyższą lokatę w rankingu. Jednym z nielicznych wyjątków jest zespół BMW Sauber... Zespół nie zrobił nic, aby Nick Heidfeld podarował Robertowi Kubicy jeden punkt, puszczając go na piąte miejsce. Wielu dziennikarzy ze zdziwieniem zwracało na to uwagę. - Uznaliśmy, że nie jest to konieczne - skomentował sytuację Mario Theissen. No i nie było konieczne ty strategu :picard: Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Lepiej uczciwie przegrać, niż wygrać oszukując, a przepuszczanie się nawzajem kierowców jest oszustwem i dlatego się cieszę, że oszustwo nic nie dało Ferrari. Cytuj Odnośnik do komentarza
Forn Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Bo Kovalainen to nigdy Hamiltona nie przepuścił... Cytuj Odnośnik do komentarza
frodo Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 No tak, wtedy oszustwo dało coś Hamiltonowi, bo był w tym sezonie z tego co pamiętam przepuszczony przez przez Kovalainena, bez przesady, wszyscy się przepuszczają ... wszyscy oprócz BMW. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.