Skocz do zawartości

[FM 2008] Zgubne skutki


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też nie.

 

Listopad 2008

 

Bilans (Lagoa): 5-0-0, 13:2

II° Divisão Serie D: 3. [+2], 28 pkt, 21:6

Taça de Portugal: 3. runda (3:0 z Fão)

Finanse: -4.560€ (w ostatnim miesiącu -5.590€)

Budżet transferowy: 0€ (15% z transferów)

Budżet płac: 3.590€ (wykorzystane 3.400€)

Nagrody: Gualter Bilro (jedenastka tygodnia (1)), Monteiro (jedenastka tygodnia (1)), Marco Aurélio (jedenastka tygodnia (2)), Carlo (jedenastka tygodnia (1)), Zito (jedenastka tygodnia (1))

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Omer Peretz (22, AMRL/FC; Izrael U-21: 11/1) ze Strasbourga do Bastii za 75.000€

2. Osama Haj-Omar (20, GK; Syria) z Jabali do Al-Jaish (SYR) za 50.000€

3. Philippe Billy (26, D/WB/MR; Francja U-21: 5/0) z Brestu do Niort za 26.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+3]

Francja: Lyon [+3]

Hiszpania: Sevilla [+2]

Niemcy: Hannover [+7]

Polska: Zagłębie Lubin [+1]

Portugalia: Sporting [+7]

Rosja: CSKA Moskwa [+14] (M)

Włochy: Inter [+3]

 

Ranking FIFA: 1. [—] Brazylia (1727), 2. [+1] Argentyna (1716), 3. [+1] Holandia (1692), 16. [—] Polska (1100)

Odnośnik do komentarza

Ponieważ odważyłem się publicznie pochwalić moją defensywę, w pucharowym meczu z Camachą była to nasza najsłabsza formacja. W ogóle zagraliśmy najsłabszy mecz w tym sezonie i goście, którzy nie wiem jakim cudem spadli z drugiej ligi, ostro nas potarmosili. Seria niepewnych interwencji naszych środkowych defensorów skończyła się w 22. minucie, gdy Licínio zdobył gola dla gości po dośrodkowaniu Rogerinho z rzutu rożnego. Kolejne bramki wisiały na włosku, ale zupełnie nieoczekiwanie kwadrans później to my wyrównaliśmy za sprawą niezawodnego Sadjó, który zamknął centrę Mauro, zaliczając swoje dziesiąte trafienie w tym sezonie. Był to wszakże jedyny pozytywny moment tego spotkania, tuż przed przerwą Licínio strzelił swojego drugiego gola, znów po wrzutce Rogerinho, a Marco Aurélio boleśnie przekonał się, że krycie na radar rzadko przynosi pożądane efekty. Zupełnie nieoczekiwanie i w kiepskim stylu odpadliśmy z Pucharu Portugalii, co oznaczało, że w tym roku nie mogłem liczyć na zastrzyk gotówki z pojedynku ze znanym rywalem. A lekkie zadłużenie klubu sprawiło, że zarząd po raz pierwszy za mojej kadencji zaczął wydawać nerwowe pomruki.

 

07.12.2008 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 954 widzów
TP4R Lagoa [2DD] — Camacha [NL] 1:2 (1:2)

22. Licínio 0:1
37. Sadjó 1:1
45+1. Licínio 1:2

Lagoa: M.Botelho — Monteiro, Marco Aurélio, Júlio, G.Bilro ŻK — Zito (65. Jonas), Travassos ŻK (77. F.Carvalho), Javi Cortina, Mauro — Carlo (59. Milá), Sadjó

MVP: Licínio (ST; Camacha) — 8

Odnośnik do komentarza

Rundę rewanżową rozpoczynaliśmy wyjazdowym meczem ze słabiutką Tondelą. Niestety porażka z Camachą solidnie nadwyrężyła morale zespołu, który nie potrafił wyraźnej przewagi zamienić na bramki. Na domiar złego straciliśmy w tym spotkaniu Javiego Cortinę, który z urazem stopy wypadł na kilka tygodni z drużyny. A to oznaczało, że dziurę w środku pola musiałem teraz łatać juniorami.

 

14.12.2008 Estádio João Cardoso, Tondela: 527 widzów
2DD (14/26) Tondela [13.] — Lagoa [3.] 0:0 (0:0)

8. Javi Cortina (L) knt.

Lagoa: M.Botelho — Monteiro, Marco Aurélio, Júlio ŻK, G.Bilro — Zito (72. Jonas), Travassos, Javi Cortina (8. F.Carvalho ŻK), Mauro — Carlo (66. Jorge Timóteo), Sadjó

MVP: David Gonçalo (DL; Tondela) — 7

Odnośnik do komentarza

Dwa kiepskie mecze — na trzeci po prostu nie było nas już stać. Z młodym Carvalho w miejsce kontuzjowanego Javiego Cortiny musieliśmy coś ugrać w Évorze, w konfrontacji z zespołem, który o mało co, a wygrałby z nami jesienią w Lagoi. Piłkarze Lusitano zapewne liczyli na wykorzystanie naszego dołka formy, ale już w pierwszej połowie przekonali się, że będzie im o to ciężko. Przez cały czas na boisku toczyła się zacięta walka o każdą piłkę, a przewaga nieuchronnie pozostawała po naszej stronie i w 44. minucie stało się to, co stać się musiało. Mauro przedarł się prawym skrzydłem aż pod linię końcową i dośrodkował na długi słupek, tam piłkę spróbował przyjąć Carlo, lecz zrobił to tak nieudolnie, że po prostu wpakował ją do bramki gospodarzy. Gol do szatni był tym, czego potrzebowaliśmy najbardziej.

 

Druga połowa toczyła się już właściwie do jednej bramki. W 64. minucie między obrońcami Lusitano przedarł się Carlo, Simão na próżno usiłował go zatrzymać, a wychodzący rozpaczliwie z bramki Nuno Dias wybił piłkę wprost pod nogi Travassosa, który technicznym strzałem posłał ją do siatki. Kwadrans później rezerwowy Jonas popisał się ładną wrzutką w pole karne, a Sadjó, zadając kłam krytykom, zarzucającym mu zbyt zaawansowany wiek, uderzeniem głową podwyższył na 3:0, dobijając gospodarzy. Ale nie był to ostatni gol tego meczu — ten padł w 81. minucie, gdy po strzale Sadjó z rzutu wolnego własnego bramkarza zaskoczył Paulo. Schodząc do szatni, miałem ochotę zakrzyknąć niczym Fred Flintstone, "Wilmaaa!!! I'm baaack!!".

 

21.12.2008 Campo Estrela, Évora: 378 widzów
2DD (15/26) Lusitano de Évora [8.] — Lagoa [3.] 0:4 (0:1)

44. Carlo 0:1
64. Travassos 0:2
77. Sadjó 0:3
81. L.Paulo 0:4 sam.

Lagoa: M.Botelho — Monteiro ŻK, Marco Aurélio, Júlio, G.Bilro ŻK — Zito (68. Jonas), Travassos ŻK, F.Carvalho (56. M.Guimarães), Mauro (56. J.Cabral) — Carlo, Sadjó

MVP: Sadjó (ST; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza

Dorosły kontrakt z klubem podpisał Luís Rocha, wiążąc się z Lagoą do 2012 roku. W końcu też owoce przyniosła praca moich scoutów, dzięki którym 1 stycznia do drużyny dołączyć miał doświadczony Pedro Nuno da Silva Canoa (30, MRC; Portugalia), rozwiązując nasz problem braku głębi na środku pomocy. A problem ten objawił się nam z całą bolesnością w meczu z Realem Massamá, gdyż za żółte kartki zawieszony został Travassos i w centrum pola zagrać musiała dwójka nastolatków, a to nie wróżyło dobrze losom tego meczu.

 

Jak to się mówi? — kto nie strzela bramek, ten meczów nie wygrywa. Byliśmy tego dnia zespołem zdecydowanie lepszym, ale zawiodła nas skuteczność; słabiej niż zwykle spisał się Sadjó, a na rozczarowanie roku wyrastał Jorge Timóteo, który zupełnie sobie nie radził w pierwszym zespole. Na całe szczęście mieliśmy jeszcze Carlo, i to on w 15. minucie dał nam prowadzenie celnym strzałem głową po centrze Zito z rzutu rożnego. Ale wystarczył jeden błąd Júlio, który nie zdołał zatrzymać rozpędzonego Tiago Júlio ostatnimi czasy w ogóle przechodził chyba mały kryzys formy —, by wynik uległ zmianie i goście wywieźli z Campo Capitão Jusino da Costa jeden punkt. W takich chwilach cieszyłem się z tego, że o awansie nie decyduje kolejność w ligowej tabeli tylko baraże.

 

27.12.2008 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 749 widzów
2DD (16/26) Lagoa [3.] — Real Massamá [11.] 1:1 (1:0)

15. Carlo 1:0
36. Tiago 1:1
61. Tiago (RM) knt.

Lagoa: M.Botelho — Monteiro, Marco Aurélio ŻK, Júlio ŻK, G.Bilro ŻK — Zito ŻK (79. Jonas), M.Guimarães ŻK (58. A.Araújo), F.Carvalho ŻK, Mauro — Carlo ŻK, Sadjó (71. Jorge Timóteo)

MVP: Tiago (MC; Real Massamá) — 8

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2008

 

Bilans (Lagoa): 1-2-1, 6:3

II° Divisão Serie D: 3. [—], 33 pkt, 26:7

Taça de Portugal: 4. runda (1:2 z Camachą)

Finanse: -10.300€ (w ostatnim miesiącu -5.740€)

Budżet transferowy: 0€ (15% z transferów)

Budżet płac: 3.580€ (wykorzystane 3.400€)

Nagrody: Marco Aurélio (jedenastka tygodnia (1))

 

Transfery (Polacy):

 

1. Przemysław Pitry (27, ST; Polska) z Lecha do FBK Kowno za 375.000€

2. Sławomir Szeliga (26, AMRC; Polska) z Widzewa do Spartaka Nałczik za 9.000€

3. Piotr Bagnicki (28, ST; Polska) z Korony Kielce do Dynama Mińsk za 3.000€

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Vagner Love (24, FC; Brazylia: 17/4) z Marseille do Bordeaux za 14.750.000€

2. Dmitrij Torbińskij (24, AMLC; Rosja: 10/0) ze Spartaka Moskwa do CSKA Moskwa za 14.500.000€

3. Diego Tardelli (23, ST; Brazylia U-21: 3/3) z Marseille do PSG za 11.750.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+4]

Francja: Lyon [+8]

Hiszpania: Sevilla [+0]

Niemcy: Hannover [+6]

Polska: Zagłębie Lubin [+4]

Portugalia: Sporting [+7]

Rosja: —

Włochy: Inter [+4]

 

Ranking FIFA: 1. [—] Brazylia (1633), 2. [+1] Holandia (1621), 3. [-1] Argentyna (1603), 17. [-1] Polska (1035)

Odnośnik do komentarza

1 stycznia 2009 do klubu przyszedł Pedro Nuno da Silva Canoa (30, MRC; Portugalia), sprowadzony za darmo z Sacavense, który z miejsca wskoczył do wyjściowej jedenastki. Przedłużyłem również kontrakty ze swoimi współpracownikami — fizjoterapeuta José Machado miał pracować z nami do 2011 roku, a trener Fernando Aurélio o rok dłużej. Dałem też szansę gry przez kolejny rok w barwach Lagoi Andre Araújo, który nie najgorzej pokazał się przeciwko Realowi Massamá.

 

Nowy rok zaczynaliśmy meczem z Messinense i nie mogliśmy zacząć go lepiej, gdyż już w 3. minucie Carlo wygrał pojedynek biegowy z Mendão do długiej piłki zagranej przez Monteiro i mocnym strzałem dał nam prowadzenie. Przez resztę pierwszej połowy kontrolowaliśmy przebieg gry, podczas gdy goście nie potrafili wyjść z własnej połowy — cóż za odmiana w porównaniu z zeszłym sezonem. Ale prawdziwa strzelanina zaczęła się dopiero po przerwie.

 

W 56. minucie Travassos dobitnie pokazał, jak wiele znaczy jego obecność na boisku, podkręconym strzałem w okienko podwyższając na 2:0. Chwilę później ten sam zawodnik zagrał świetną piłkę między obrońców do Carlo, który swoim drugim golem dobił piłkarzy Messinense i po paru minutach z boiska z czerwoną kartką wyleciał Barata. Osłabionych rywali trzeba było dobić i dokładnie to zrobiliśmy. Po rzucie wolnym i podaniu Monteiro w gąszcz nóg w polu karnym piłka znalazła Sadjó, który strzałem pod poprzeczkę zdobył swojego gola w tym meczu. A w samej końcówce spotkania pokazał się i debiutujący w Lagoi Canoa, który precyzyjnym dośrodkowaniem na krótki słupek zaliczył asystę przy golu Carlo, który tym samym skompletował hat-tricka.

 

04.01.2009 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 758 widzów
2DD (17/26) Lagoa [3.] — Messinense [10.] 5:0 (1:0)

3. Carlo 1:0
56. Travassos 2:0
63. Carlo 3:0
69. C.Barata (M) cz.k.
71. Sadjó 4:0
87. Carlo 5:0

Lagoa: M.Botelho — Monteiro ŻK, Marco Aurélio, Júlio, G.Bilro — Zito (69. Jonas), Travassos (79. F.Carvalho), Canoa, Mauro ŻK (79. J.Cabral) — Carlo, Sadjó

MVP: Carlo (ST; Lagoa) — 9

Odnośnik do komentarza

Z wyjazdu do Paredes zamierzałem przywieźć komplet punktów. Niestety nie wziąłem pod uwagę dwóch czynników — życiowej formy bramkarza gospodarzy Eduardo oraz prostej taktyki przeciwnika, polegającej na brutalnym wejściu w każdego piłkarza Lagoi, który akurat będzie przy piłce. Po kwadransie gry do szpitala odjechał Sadjó, któremu Tonanha połamał żebra, kuśtykający Travassos wytrzymał na murawie tylko godzinę, a jednak mieliśmy miażdżącą przewagę, i gdyby nie rzeczony Eduardo, wbilibyśmy im z pół tuzina bramek. Tak zaś w 41. minucie Menezes dostał piłkę na metrowym spalonym i pokonał Botelho, a sędzia z szyderczym uśmiechem wskazał na środek boiska. Tego meczu nie mieliśmy więc prawa nie przegrać, lecz walczyliśmy do końca, i dobił nas dopiero Pedro Nunes uderzeniem z rzutu wolnego w 75. minucie. Paredes oddało w tym spotkaniu dwa celne strzały na naszą bramkę.

 

11.01.2009 Estádio Municipal das Laranjeras, Paredes: 570 widzów
2DD (18/26) Paredes [8.] — Lagoa [3.] 2:0 (1:0)

18. Sadjó (L) knt.
41. H.Menezes 1:0
75. Pedro Nunes 2:0

Lagoa: M.Botelho — Monteiro, Marco Aurélio, Júlio, G.Bilro — Zito (69. Jonas), Travassos (54. F.Carvalho), Canoa, Mauro — Carlo, Sadjó (18. Milá)

MVP: Eduardo (GK; Paredes) — 8

Odnośnik do komentarza

Takie już Twoje szczęście, a mój pech, ech...

 

Kolejnym juniorem Lagoi, który podpisał z klubem dorosły kontrakt, był Ricardo Teixeira, lewy pomocnik, który związał się z zespołem do 2012 roku.

 

Naszym kolejnym rywalem była słabiutka Vila Meã, ale już mecz w Paredes pokazał, że bez Sadjó nasza siła ofensywna jest znacznie mniejsza, więc słusznie obawiałem się o wynik. Co prawda w 26. minucie swojego debiutanckiego gola zdobył Canoa, przepięknie uderzając z osiemnastu metrów z rzutu wolnego, ale z akcji nie potrafiliśmy nic ustrzelić i widmo remisu wciąż nad nami wisiało. Moje obawy spełniły się po godzinie gry, gdy Botelho za mało zdecydowanie ruszył do piłki i Bacari zdążył go uprzedzić, co skończyło się golem na 1:1. Ale chwilę później sytuacja uległa diametralnej zmianie, gdyż z boiska usunięty został Miguel i przez ponad dwadzieścia minut graliśmy w przewadze. Już w 73. minucie wykorzystaliśmy ten dar losu, Marco dośrodkował z prawego skrzydła na głowę Milí, Mário zdołał zdjąć mu piłkę z głowy, lecz ta trafiła do Carlo, który przytomnym strzałem zapewnił nam ciężko wywalczony komplet punktów.

 

25.01.2009 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 692 widzów
2DD Lagoa [3.] — Vila Meã [12.] 2:1 (1:0)

26. Canoa 1:0
58. Bacari 1:1
66. A.Miguel (VM) cz.k.
73. Carlo 2:1

Lagoa: M.Botelho — Monteiro, Marco Aurélio, Júlio, G.Bilro — Zito (80. Jonas), Travassos ŻK (80. Javi Cortina), Canoa, Mauro — Jorge Timóteo (62. Milá), Carlo

MVP: Carlo (ST; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza

Tuż przed końcem okna transferowego dokonałem jeszcze jednego zakupu i do zespołu dołączył Miguel Ângelo Marques Granja "Bura" (20, DC; Portugalia), sprowadzony za darmo z Ribeirão. Miał on zastąpić w pierwszym zespole Tero, któremu znudziła się rola wiecznego rezerwowego i zaczął na nią narzekać, co skończyło się wystawieniem go na listę transferową. Tym samym przekroczyliśmy o niecałe 100€ fundusz płac i dalsze wzmocnienia musiały poczekać do chwili, gdy z klubu odejdzie spora grupa zawodników, z którymi nie przedłużałem kontraktu.

 

Styczeń 2009

 

Bilans (Lagoa): 2-0-1, 7:3

II° Divisão Serie D: 2. [+1], 39 pkt, 33:10

Taça de Portugal: 4. runda (1:2 z Camachą)

Finanse: -12.270€ (w ostatnim miesiącu -1.960€)

Budżet transferowy: 0€ (15% z transferów)

Budżet płac: 3.570€ (wykorzystane 3.660€)

Nagrody: Marco Aurélio (jedenastka tygodnia (1)), Carlo (jedenastka tygodnia (1))

 

Transfery (Polacy):

 

1. Grzegorz Szamotulski (32, GK; Polska: 14/0) z Salzburga do Basel za 1.500.000€

2. Mariusz Zganiacz (25, AMC; Polska) z Korony Kielce do CSKA Sofia za 1.400.000€

3. Kamil Grosicki (20, AMR/FC; Polska U-21: 4/1) z Legii do Dynama Kijów za 550.000€

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Aaron Lennon (21, AMR; Anglia: 12/0) z Tottenhamu do Zaragozy za 46.000.000€

2. Cristian Zapata (22, DC; Kolumbia: 16/1) z Udinese do Interu za 35.500.000€

3. João Moutinho (22, AMC; Portugalia: 11/0) ze Sportingu CP do Realu Madryt za 32.000.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+5]

Francja: Lyon [+6]

Hiszpania: Real Madryt [+3]

Niemcy: Hannover [+3]

Polska: Zagłębie Lubin [+4]

Portugalia: Sporting CP [+11]

Rosja: —

Włochy: AC Milan [+2]

 

Ranking FIFA: 1. [—] Brazylia (1634), 2. [—] Holandia (1623), 3. [—] Argentyna (1605), 17. [—] Polska (1040)

Odnośnik do komentarza

Jednym z trudniejszych meczów tej rundy był wyjazd do Barreiro na mecz z jednym z absolutnych faworytów do gry w barażach o awans. Ich kibice musieli być więc solidnie zaskoczeni, gdyż w pierwszym kwadransie akcja toczyła się głównie na połowie gospodarzy. Już w 4. minucie fenomenalnym rajdem po skrzydle popisał się Mauro, ale Jorge Timóteo pechowo trafił jedynie w poprzeczkę. Dziesięć minut później o pechu nie było już mowy, Zito dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a Marco Aurélio efektownym szczupakiem posłał piłkę do bramki Barreirense, które od tej pory zaczęło zdecydowanie przeważać. Przy strzale Ângelo uratował nas słupek, Bessa z metra nie trafił do pustej bramki, w pozostałych sytuacjach pewnie interweniowali nasi środkowi defensorzy i Botelho, dzięki czemu dowieźliśmy skromne prowadzenie do przerwy.

 

W drugiej połowie gra znów się wyrównała, dobrą zmianę dał Milá, choć i do Jorge Timóteo nie mogłem mieć najmniejszych zastrzeżeń. Kolejne trafienie musiało rozstrzygnąć losy tego pojedynku i tak też stało się w 68. minucie, gdy Carlo zdecydował się na strzał z 25 jardów, a zasłonięty Miguel Rosa nie zdążył z interwencją. Teraz położenie gospodarzy stało się o wiele trudniejsze i w ich szeregi wkradła się nerwowość. Na kwadrans przed końcem meczu Miguel bezmyślnie zagrał piłkę w poprzek boiska, gdzie przejął ją Milá, który mimo pogoni trójki obrońców dowiózł ją w pole karne i mocnym strzałem postawił kropkę nad "i", ustalając wynik spotkania na 3:0 dla Lagoi.

 

01.02.2009 Campo D. Manuel de Melo, Barreiro: 1.156 widzów
2DD (20/26) Barreirense [3.] — Lagoa [2.] 0:3 (0:1)

14. Marco Aurélio 0:1
68. Carlo 0:2
75. Milá 0:3

Lagoa: M.Botelho — Monteiro, Marco Aurélio, Júlio, G.Bilro — Zito (77. Jonas), Travassos, Canoa (72. Javi Cortina), Mauro — Carlo, Jorge Timóteo (62. Milá)

MVP: Marco Aurélio (DC; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza

Tak jak podejrzewałem, nasz doświadczony lewy pomocnik Zito poszedł w ślady Bolinhasa i ogłosił, że ten sezon jest ostatnim w jego karierze. Tym samym znalezienie jego następcy stawało się z każdym dniem bardziej pilne.

 

W 21. kolejce podejmowaliśmy giganta naszej grupy, czyli stołeczne Atlético. Już w pierwszej minucie prawym skrzydłem zaatakował Mauro, który dośrodkował wprost na głowę Carlo, a ten precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza gości. I na tym emocje się skończyły — spotkały się dwa równorzędne zespoły i walka toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Okupiliśmy ją złamanym nosem Javiego Cortiny, sędzia dał faworyzowanym rywalom w prezencie aż osiem minut, ale jeśli ktoś spóźnił się na to spotkanie o choćby minutę, bramek już nie obejrzał. Tym samym mieliśmy już na rozkładzie dwóch spośród trójki teoretycznie najmocniejszych zespołów naszej grupy.

 

08.02.2009 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 786 widzów
2DD (21/26) Lagoa [2.] — Atlético CP [3.] 1:0 (1:0)

1. Carlo 1:0
51. Pedras (ACP) knt.
90+2. Javi Cortina (L) knt.

Lagoa: M.Botelho — Monteiro, Marco Aurélio, Júlio ŻK, G.Bilro — Zito (78. Jonas), Travassos (78. Javi Cortina), Canoa, Mauro ŻK — Carlo, Jorge Timóteo (63. Milá)

MVP: Carlo (ST; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza

Na mecz z Juventude do składu powrócił rekonwalescent Sadjó, chociaż wiedziałem, że sił ma póki co tylko na jedną połowę. W pierwszej połowie goście zagrali bardzo udane zawody i trudno nam było cokolwiek pokazać; inna sprawa, że bardzo brakowało nam w tym meczu szczęścia. Co prawda w pierwszej akcji po okresie przewagi rywali Travassos w swoim stylu uderzeniem z dystansu dał nam w pełni niezasłużone prowadzenie, ale kwadrans później Djão i Diogo Macedo koszmarnie nas rozklepali, a ten pierwszy na raty pokonał Botelho. Odpowiedzieliśmy strzałem Travassosa w poprzeczkę, a w ostatniej akcji przed przerwą Djão świetnie podał między naszych obrońców do Zamorano, który dał gościom prowadzenie. Fatalnie tego dnia spisywał się Monteiro, który rozgrywał chyba najgorszy mecz w sezonie.

 

Ostatnim błyskiem formy z naszej strony była sytuacja w doliczonym czasie gry, po której Canoa doprowadził do wyrównania mocnym strzałem z rzutu wolnego. Po przerwie goście niestety zepchnęli nas do defensywy, w ataku poza strzałem Canoi w słupek niczego groźnego nie pokazaliśmy, a w 70. minucie Machado dobił strzał Jorginho z rzutu wolnego, rozstrzygając losy tego spotkania.

 

15.02.2009 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 771 widzów
2DD (22/26) Lagoa [2.] — Juventude de Évora [6.] 2:3 (2:2)

23. Travassos 1:0
39. Djão 1:1
45. Zamorano 1:2
45+2. Canoa 2:2
70. Machado 2:3

Lagoa: M.Botelho — Monteiro (55. Jonas), Marco Aurélio, Júlio, G.Bilro — Zito, Travassos (70. F.Carvalho), Canoa ŻK, Mauro — Carlo, Sadjó (55. Jorge Timóteo)

MVP: Zamorano (MR; Juventude de Évora) — 8

Odnośnik do komentarza

Gubienie punktów nie mogło wejść nam w nawyk, więc mecz ze słabiutkim Merelinense po prostu należało wygrać. Ze skutecznością nadal byliśmy na bakier, Sadjó był cieniem zawodnika sprzed kontuzji, Jorge Timóteo nie potrafił trafić w światło bramki, a Canoa przegrał ze słupkiem bramki gości. W tej sytuacji uratował nas absolutnie niezawodny Carlo, który w ostatniej akcji pierwszej połowy mocnym strzałem zapewnił nam zwycięstwo. Nie bez winy był przy tym golu Garcia, który niepotrzebnie próbował łapać naszego snajpera na spalonym.

 

22.02.2009 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 707 widzów
2DD (23/26) Lagoa [2.] — Merelinense [14.] 1:0 (1:0)

45+3. Carlo 1:0

Lagoa: M.Botelho — Monteiro, Marco Aurélio (75. Bura), Júlio, G.Bilro ŻK — Zito, Travassos, Canoa, Mauro — Carlo (64. J.Cabral), Sadjó (62. Jorge Timóteo)

MVP: Carlo (ST; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...