Skocz do zawartości

Balet dla mas


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Styczeń 2006

 

Transfery (Polacy):

 

1. Arkadiusz Onyszko (32, GK; Polska: 2/0) z OB do Brøndby za 1.200.000 funtów

2. Marcin Baszczyński (28, D/WBR; Polska: 24/0) z Wisły do Leverkusen za 1.200.000 funtów

3. Radosław Sobolewski (29, DM; Polska: 9/1) z Wisły do Lens za 950.000 funtów

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Pablo Orbaiz (26, DM; Hiszpania: 4/2) z Athletiku do Chelsea za 16.500.000 funtów ®

2. Carlos Tevez (21, AM/FC; Argentyna: 14/2) z Corinthians do Barcelony za 11.750.000 funtów

3. Diego (20, AMC; Brazylia: 7/0) z Porto do Romy za 10.000.000 funtów

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+3]

Francja: Auxerre [+2]

Hiszpania: Barcelona [+9]

Niemcy: Bayern [+9]

Polska: Legia [+0]

Włochy: Milan [+3]

 

Polskie kluby w pucharach:

 

Puchar UEFA

1. runda: Legia (ze Stuttgartem)

 

Reprezentacja Polski: brak

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (976), 2. USA (916), 3. Hiszpania (831), 44. [-12] Polska (619)

Odnośnik do komentarza

Luty 2006

 

Transfery (Polacy):

 

1. Arkadiusz Bilski (33, AMC; Polska) z Korony Kielce do Wisły za 575.000 funtów

2. Tomasz Kuszczak (23, GK; Polska: 2/0) z West Brom do Wisły za 550.000 funtów

3. Maciej Iwański (24, AMC; Polska U21: 8/0) z Zagłębia do Al-Ahli (ZEA) za 475.000 funtów

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Wasil Gigiadze (28, FC; Gruzja) z Krywbasu do Al-Sadd za 1.500.000 funtów

2. Sergio Leal (23, ST; Urugwaj) z Peñarolu do Malmö FF za 1.500.000 funtów

3. Dean Marney (22, D/WBR/MRC; Anglia U21: 1/0) z Tottenhamu do Shelbourne za 825.000 funtów

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+2]

Francja: Monaco [+4]

Hiszpania: Barcelona [+4]

Niemcy: Bayern [+10]

Polska: Legia [+0]

Włochy: Milan [+9]

 

Polskie kluby w pucharach:

 

Puchar UEFA

1. runda: Legia (0:3, 0:4 ze Stuttgartem)

 

Reprezentacja Polski:

08.02.2006 TOW Izrael — Polska 1:2

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (976), 2. USA (927), 3. Hiszpania (831), 43. [+1] Polska (632)

Odnośnik do komentarza

Taaaa...

 

Marzec 2006

 

Transfery (Polacy):

 

1. Michał Sławuta (29, GK; Polska) z FC Lahti do HJK za 16.000 funtów

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Luizão (30, ST; Brazylia: 12/4) z Santosu do Palmeiras za 3.000.000 funtów

2. Amaral (18, D/WB/MR; Brazylia U21: 3/0) z Fortalezy do Al-Ittihad (ZEA) za 1.600.000 funtów

3. Issoumaïla Dao (22, DRC; WKS U21: 3/0) z Toulouse do Al-Ain za 1.300.000 funtów

 

Ligi świata:

 

Anglia: Liverpool [+2]

Francja: Auxerre [+0]

Hiszpania: Barcelona [+14]

Niemcy: Bayern [+13]

Polska: Wisła [+5]

Włochy: Milan [+6]

 

Polskie kluby w pucharach: brak

 

Reprezentacja Polski: brak

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (951), 2. USA (918), 3. Hiszpania (831), 43. [—] Polska (632)

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2006

 

Transfery (Polacy):

 

1. Marcin Kuźba (29, ST; Polska: 6/2) z Legii do Szachtara za 1.200.000 funtów

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Neto Potiguar (20, AM/FC; Brazylia U21: 2/0) z Bahii do Santosu za 1.200.000 funtów

2. Francisco Fuentes (23, AM/FC; Salwador: 2/0) z Municipalu Limeño do Al-Gharrafy za 425.000 funtów

3. Dragan Jakovlevski (20, MC; Macedonia U21: 1/0) z Rabotniczkiego do Wardaru za 75.000 funtów

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+9] (M)

Francja: Monaco [+2]

Hiszpania: Barcelona [+16] (M)

Niemcy: Bayern [+13] (M)

Polska: Wisła [+6]

Włochy: Milan [+6]

 

Polskie kluby w pucharach: brak

 

Reprezentacja Polski: brak

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (925), 2. USA (918), 3. Hiszpania (831), 42. [+1] Polska (632)

Odnośnik do komentarza

Maj 2006

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Simone Tiribocchi (28, ST; Włochy) z Chievo do Al-Ain za 1.500.000 funtów

2. Oluwasegun Abiodun (21, ST; Nigeria U21: 3/1) z Brann do Al-Ain za 1.500.000 funtów

3. Daniel Leites (24, DLC; Urugwaj)) z Nacionalu do Peñarolu za 900.000 funtów

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+6] (M)

Francja: Monaco [+4] (M)

Hiszpania: Barcelona [+19] (M)

Niemcy: Bayern [+6] (M)

Polska: Wisła [+9] (M)

Włochy: Milan [+3] (M)

 

Polskie kluby w pucharach: brak

 

Reprezentacja Polski: brak

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (925), 2. USA (918), 3. Hiszpania (831), 42. [—] Polska (632)

Odnośnik do komentarza

Czerwiec 2006

 

Transfery (Polacy):

 

1. Artur Boruc (26, GK; Polska: 13/0) z Legii do Celtiku za 600.000 funtów

2. Rafał Wójcik (28, ST; Polska) z Wisły Płock do Sun Hei za 1.000 funtów

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Mariano González (25, AMR; Argentyna: 8/1) z Palermo do Rapidu Wiedeń za 2.600.000 funtów

2. Paco Esteban (24, ST; Hiszpania) z Málagi do Basel za 1.800.000 funtów

3. Mehrzad Madanchi (20, AMC; Iran: 4/0) z Persepolis do Esteghlalu za 1.400.000 funtów

 

Ligi świata:

 

Anglia: —

Francja: Monaco [+4] (M)

Hiszpania: Barcelona [+19] (M)

Niemcy: —

Polska: —

Włochy: —

 

Polskie kluby w pucharach: brak

 

Reprezentacja Polski:

08.06.2006 MŚGrB Polska — Meksyk 2:1

14.06.2006 MŚGrB Polska — Holandia 1:2

20.06.2006 MŚGrB Polska — Maroko 0:0

24.06.2006 MŚ2R Polska — Brazylia 0:0; 0:3k

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (925), 2. USA (918), 3. Hiszpania (831), 42. [—] Polska (632)

Odnośnik do komentarza

— Panie przewodniczący...

— Panie przewodniczący...

— To jest skandal!

— Hańba!

— To jest rzecz niesłychana!

— Panie przewodniczący...

— Panie pośle Karski, niech pan zamilknie!

— Głośniej!

— Wyłączają mikrofony!

 

Spocone, tępe pyski wyłaziły z telewizora, były wszędzie, zakradały się do portfela, kieszeni, wślizgiwały pod ubranie, gryząc niczym wściekłe, sparszywiałe psy. Na próżno oganiałem się od nich, jakieś bezumne babsko darło mi się do ucha "My nie chcemy ministra słuchać", tłusty wąsacz z pianą na ustach wył miarowo "HAŃ-BA! HAŃ-BA!", pryskając mi śliną w oczy. Nie mogłem się od nich opędzić, skulony w kącie sali objąłem rękami głowę i zacząłem krzyczeć...

 

— Che cosa? — obdarty mężczyzna w nieokreślonym wieku wystawił głowę spod koca, przecierając zaspane oczy. Nad jego głową zadudnił przejeżdżająca mostem ciężarówka.

 

— Śpij, śpij — mruknął jego towarzysz, dorzucając do ognia kolejny kawałek kartonowego pudła, po czym wskazał ruchem głowy w głąb tunelu. — To znowu ten cholerny Polak, trzecią noc nie daje ludziom spokoju. Jeszcze nam gliny na głowę ściągnie...

Odnośnik do komentarza

Stan wyjątkowy zaskoczył mnie tak samo, jak większość Polaków. Areszt domowy dla prezesa Tuska, ścieżka zdrowia dla profesora Ćwiąkalskiego, obozy internowania dla działaczy Platformy i SLD, mieszane patrole obywatelskie złożone z funkcjonariuszy prewencji i aktywistów Młodzieży Wszechpolskiej. Oglądałem te sceny w zdumieniu na ekranie mojego telewizora, choć po wyłączeniu nadajników TVN szybko zastąpiły je patriotyczne przemówienia i muzyka klasyczna z biało-czerwonymi barwami w tle.

 

Sielanka potrwała zaledwie dwa dni, trzeciego policja brutalnie rozpędziła demonstrację w Gdańsku, a potem zaczęły się czystki. Zgodnie z zapowiedziami Prezesa zajęcia na uczelniach zostały zawieszone na czas obowiązkowej lustracji kadry, co studenci przyjęli z nieoczekiwaną obojętnością. Podczas gdy przywódcy państw Unii ograniczali się do rytualnego pomrukiwania w mediach, wraz z wieloma kolegami wylądowałem na bruku z wilczym biletem w dłoni. Moje mieszkanie zostało zajęte na poczet odszkodowania za straty poniesione przez Ojczyznę wskutek mojej antynarodowej działalności, a przewodniczący Miejskiego Komitetu Odrodzenia Narodowego dał mi do wyboru pracę przy budowie autostrad albo pierwsze wolne miejsce w samolocie z kraju i stosowną pieczątkę w paszporcie. 1 lipca 2005 roku z torbą wypełnioną pospiesznie pakowanymi duperelami stałem w hali przylotów portu lotniczego w Neapolu.

Odnośnik do komentarza

Zabrane z Polski oszczędności szybko się wyczerpały. Kraje Unii Europejskiej, zalane uchodźcami, szybko przestały nawet próbować im pomóc, licząc na to, że sami sobie jakoś poradzą albo wrócą tam, skąd przyjechali. W tej sytuacji o pracy w wyuczonym zawodzie nie miałem nawet co marzyć. Przez kilka miesięcy mieszkałem w obozie dla uchodźców, potem znalazłem sobie pracę w pizzerii, ale czasy były ciężkie i Polaka wywalili jako pierwszego.

 

Do wszystkiego można się ponoć przyzwyczaić, ale dwa tygodnie nocowania pod gołym niebem wystarczyły mi, by zacząć powątpiewać w prawdziwość tego stwierdzenia. Pogoda w lipcu była upalna, a woda w rzece ciepła i tylko to pozwalało mi na jako takie funkcjonowanie, od jednej dorywczej fuchy do drugiej. Przy zdrowych zmysłach trzymały mnie już tylko wyuczone przez miniony rok rytuały, poranna kawa, kąpiel w rzece, i właśnie gdy siedziałem w niewielkiej knajpce nad filiżanką okupionej potem espresso, dosiadł się do mnie niejaki Franco Cenella. On również był w fatalnym nastroju, choć z zupełnie innych powodów, zaczęliśmy więc w iście słowiańskim stylu narzekać na życie.

 

Franco był prezesem klubu piłkarskiego, który zupełnym przypadkiem awansował do Serie C2. Klub stał na krawędzi bankructwa, piłkarze szykowali się do strajku, skarbówka do wprowadzenia zarządu komisarycznego... Franco potrzebował menedżera, ja jeszcze w Polsce wyrobiłem sobie hobbystycznie odpowiednie papiery. Franco nie miał pieniędzy na spełnienie żądań trenerów o znanych nazwiskach, mi wystarczał dach nad głową, gwarancja stałej pracy i kieszonkowe na drobne rozrywki. Franco nie zamierzał kapitulować bez walki, ja również. Gdy to stało się dla nas obu jasne, potrzebowaliśmy pięciu minut, by uścisnąć sobie z wzajemnym szacunkiem dłonie. Motto mojego nowego pracodawcy, In ginocchio mai, było również i moim.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...