Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

@T-m -> co masz na myśli? Jeśli pytasz o Freiburg to nieźle spisuje się w B2- 5. miejsce i 6 punktów straty do 3., premiowanego awansem miejsca.

------------------------

 

Po nowym roku przyznano nagrody dla najlepszych piłkarzy 2006 roku. Najlepszym bramkarzem mianowano Ikera Casillasa z Realu Madryt, obrońcą Johna Terrego z Chelsea, pomocnikiem Andreę Pirlo z Milanu, a napastnikiem innego rosso-neri Andriy’a Shevchenko. Ukrainiec został również wybrany najlepszym zawodnikiem 2006 roku.

-------------------------

 

Styczeń 2007

Bilans: brak

II liga: 1. [-], 50 pkt, 46:17

Puchar Polski: 2. runda (1:2 z Lechem Poznań)

Finanse: + 156 tys. € (- 66 tys. €)

Budżet transferowy: 285 tys. € (290 tys. €)

Budżet płac: 710 tys. € (665 tys. €)

Nagrody: brak

 

Transfery (Polska):

Adam Czerkas (Korona Kielce -> Brann) - € 1,1M

Bartosz Bosacki (Lech -> Leeds) - € 675 tys.

Bartłomiej Grzelak (Widzew -> FC Bruksela) - € 675 tys.

Carsten Nulle (Górnik Zabrze -> Regensburg) - € 325 tys.

Joao Paulo (Cracovia -> Padova) - € 190 tys.

 

Transfery (świat):

Gonzalo (Villarreal -> Barcelona) - € 17,75M

Diego (Internacional -> Milan) - € 16,25M

Pablo (At. Madryt -> Villarreal) - € 16M

Dimitar Berbatov (Leverkusen -> Werder Brema) - € 15,25M

Andrea Caracciolo (Palermo -> Inter) - € 14,5M

 

Ligi świata:

Anglia: Chelsea [+14]

Francja: Nantes [+0]

Hiszpania: Betis [+3]

Niemcy: Nurnberg [+1]

Polska: Groclin [+2]

Włochy: Inter [+1]

Odnośnik do komentarza

W lutym rozpoczęliśmy okres przygotowawczy do rundy wiosennej. Na starcie dotknęła nas plaga kontuzji. Kilku zawodników podstawowego składu doznało mniej lub bardziej bolesnych urazów. Poważnej kontuzji nabawił się pomocnik Petrov (zerwane wiązadła kolana i 3 miesiące przerwy) oraz bramkarz Zachariasz (uraz kostki i miesiąc odpoczynku). Dotychczas udawało nam się unikać urazów i w komplecie przystępować do każdego meczu. Oby powyższe kontuzje były jedynie wynikiem zimowej, leniwej przerwy.

 

W okienku transferowym dokonaliśmy jednego, ale za to bardzo udanego zakupu. Na lewą obronę ściągnąłem Artura Chałasa (21, D L, POL U-21 1/0) z Hetmana Zamość. Zawodnik ten dwa sezony spędził w Legii Warszawa na zasadzie wypożyczenia. Ten jeden zakup zapełnił ostatnią lukę w składzie Znicza i zapewnił mi spokojną głowę w wypadku kontuzji Ignasińskiego.

 

Znacznie więcej osób spakowało w lutym swoje walizki i opuściło Pruszków. Za dobre pieniądze do Szczakowianki Jaworzno odszedł Mikołaj Rybaczuk (€ 150 tys.), zaś Michał Herman odszedł do Zagłębia Lubin za symboliczną kwotę € 1 tys. Największą stratą był nasz trener Marek Grabowski, którego podkupiła nam Arka Gdynia.

 

W meczach sparingowych znakomicie wypadł cały mój skład, z nowoprzybyłym Arturem Chałasem na czele. Co prawda porażka 0:3 w Łodzi z ŁKSem mocno mnie zaniepokoiła, ale późniejsze spotkania pokazały prawdziwy obraz formy mojego zespołu.

 

ŁKS Łódź – Znicz Pruszków 3:0

Odra Opole – Znicz Pruszków 0:1 – Hechalar

Znicz Pruszków – Bełchatów 2:2 – Egharevba, T.Chałas

Znicz Pruszków – Heko Czermno 6:0 – Egharevba (2), Lipcsei, T.Chałas, Skórski, Kundel

Odnośnik do komentarza

Zimowe okienko transferowe okazało się rekordowe w polskim futbolu. Czołowe kluby wydały ogromne pieniędze na wzmocnienia. Najbardziej aktywne były zespoły Legii Warszawa i Widzewa Łódź, które wydały w sumie ponad 5 milionów euro na czterech nowych graczy. Tak duże kwoty krążące pomiędzy polskimi klubami to prawdziwa rzadkość i dobry znak, że nasza ligowa piłka powoli zmierza ku europejskim standardom. Przynajmniej, jeśli chodzi o budżety.

 

Luty 2007

 

Bilans: brak

II liga: 1. [-], 50 pkt, 46:17

Puchar Polski: 2. runda (1:2 z Lechem Poznań)

Finanse: + 239 tys. € (+ 83 tys. €)

Budżet transferowy: 383 tys. € (290 tys. €)

Budżet płac: 692 tys. € (665 tys. €)

Nagrody: brak

 

Transfery (Polska):

Marcin Siedlarz (Widzew -> Legia) - € 1,6M

Marek Wasiluk (Groclin -> Widzew) - € 1,3M

Marcin Nowak (Widzew -> Legia) - € 1,2M

Adrian Gudewicz (Lech -> Widzew) - € 1,1M

Krzysztof Pilarz (Odra Wodzisław -> Lech) - € 950 tys.

 

Transfery (świat):

Ricardinho (Palmeiras -> Internacional) - € 7,75M

Fábio Pinto (São Caetano -> Atlético Paranaense) - € 5,25

Olexandr Yatsenko (Crvena Zvezda -> Basel) - € 3,8M

Alex Silva (Vitória -> Palmeiras) - € 2,4M

 

Ligi świata:

Anglia: Chelsea [+12]

Francja: Monaco [+0]

Hiszpania: Betis [+3]

Niemcy: Werder Brema [+1]

Polska: Groclin [+2]

Włochy: Inter [+0]

Odnośnik do komentarza

W poprzednim poście wkradły się krzaczki przy transferach. Słowo Sao z wężykiem nad a przerosło możliwości edytora :]

-----------------------------------

 

Pierwsze spotkanie po zimowej przerwie i od razu walka o 6 punktów z najpoważniejszym konkurentem do awansu. Osłabieni kontuzjami Petrova i Skórskiego wyruszyliśmy do Lubina na mecz na szczycie. Rozpoczęliśmy z animuszem, ale szybko zdobyta bramka Grzegorzewskiego po rzucie rożnym była jak kubeł zimnej głowy na nasze głowy. Całe szczęście zdążyliśmy się otrząsnąć zanim rywale zdołali rozkręcić się na dobre. W 20 min. celnym dośrodkowaniem popisał się Tomek Chałas, a zbiegający z lewego skrzydła Zachnik doprowadził do wyrównania. Kwadrans później mieliśmy idealną sytuację, aby wyjść na prowadzenie, ale niestety Kundel stracił głowę i przestrzelił z 6 metra.

Po zmianie stron mecz był mniej widowiskowy i nie obfitował już w liczne sytuacje podbramkowe. Gospodarze w 75 min. mogli strzelić na 2:1, ale fantastyczna interwencja Zachariasza zapobiegła naszemu nieszczęściu. W końcówce stoper Zagłębia Renan sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Majewskiego, za co obejrzał czerwoną kartkę. Czasu było jednak za mało, aby wykorzystać przewagę liczebą. Remis pozwolił nam zachować bezpieczną, 6-punktową przewagę nad Lubinianami.

 

II liga (23. kolejka) 03.03.2007

[2.] Zagłębie Lubin - Znicz Pruszków [1.] 1:1 (1:1)

4’ Grzegorzewski 1:0

20’ Zachnik 1:1

57’ Piszczek (Zagłębie) ktz.

84’ Renan (Zagłębie) cz.k.

 

MoM – Kokosiński (Znicz) – nota 8

 

Widzów – 4914

Odnośnik do komentarza

Nieeeeeeee, tylko remis ze sprzedajczykami z Lubę? Za mało zapłaciłeś :P

 

(tak chodziło mi o Freiburg, który ma status miasta energi słonecznej - są plany, żeby całe zasilanie w mieście pochodziło z energii zebranej dzięki bateriom słonecznym. Już teraz jedna z dzielnic jest zasilana tylko w ten sposób, a na dodatek sprzedają nadmiary zgromadzonej energii miastu :-) )

Odnośnik do komentarza

Odpoczynkiem po ciężkim starciu w Lubinie miało być spotkanie z przedostatnim w tabeli Radomskiem. Goście pogodzili się już ze spadkiem z ligi i ich rezygnację widać było na boisku. W pierwszej połowie byli statystami i jedynie przyglądali się, jak w 3 min. Egharevba dobił strzał Tomka Chałasa oraz jak 20 minut później Klepczarek trafił w okienko z wolnego. W drugiej połowie przyjezdni podjęli wreszcie walkę i Zachariasz kilka razy musiał pokazać swoje bramkarskie umiejętności. Wynik jednak nie uległ zmianie i zgodnie z planem zdobyliśmy 3 punkty po meczu bez historii.

 

II liga (24. kolejka) 10.03.2007

[1.] Znicz Pruszków – Radomsko [17.] 2:0 (2:0)

3’ Egharevba 1:0

24’ Klepczarek 2:0

 

MoM – T.Chałas (Znicz) – 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 1028

Odnośnik do komentarza

Kolejny wiosenny tydzień i kolejni zawodnicy opuszczali treningi, udając się do lekarskich gabinetów. Uraz Dębińskiego nie zmartwił mnie zbytnio, ale kontuzja mięśni grzbietu Egharevby już tak. Nigeryjczyk złapał doskonałą formę i stawał się godnym partnerem w ataku dla Chałasa. Niestety teraz odpocznie długi miesiąc, a jego miejsce w składzie zajmie młodziutki Hechalar.

 

Spotkanie z Podbeskidziem okazało się ciężką przeprawą, z przyprawiającą o zawał serca końcówką. Pierwszą połowę obydwie drużyny przespacerowały, badając się nawzajem i czekając na okazję do kontrataku. Marazm przełamaliśmy tuż po zmianie stron, kiedy to Klepczarek zaliczył już 19. bramkę w lidze. Następny kwadrans to nasza dominacja i odważna gra do przodu. Zapewne w tym stylu udałoby się zdobyć 3 punkty, ale w 62 min. Artur Chałas obejrzał czerwoną kartkę za głupi faul przed polem karnym i nagle stanęliśmy pod murem. Gospodarze rozkręcali się z każdym atakiem, a w ostatnich 10 minutach urządzili nam prawdziwe piekło. Pod naszą bramką było aż niebiesko od koszulek rywali, a pole karne stało się wrzącym kotłem. Zachariasz dwoił się i troił, a kiedy już nic nie mógł zdziałać, gracze Podbeskidzia strzelali Panu Bogu w okno. Dzięki temu dowieźliśmy szczęśliwie zwycięstwo do ostatniego gwizdka, ale zapewne po tym meczu przybyło na mojej głowie kilka siwych włosów.

 

II liga (25. kolejka) 18.03.2007

[10.] Podbeskidzie - Znicz Pruszków [1.] 0:1 (0:0)

47’ Klepczarek 0:1

62’ A.Chałas (Znicz) cz.k.

 

MoM – Zachnik (Znicz) – 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 3116

Odnośnik do komentarza

W rozgrywkach przyszła krótka przerwa na mecze reprezentacji. Polska kadra zremisowała w Dublinie z Irlandią, czym bardzo oddaliła się od awansu do Euro2008. W grupie sensacyjnym liderem jest Gruzja, która o 1 punkt wyprzedza Francją i o 2 Norwegię.

 

W zespole Znicza mieliśmy pięciu etatowych reprezentantów narodowych drużyn młodzieżowych. Do tego grona dołączył Hechalar, którego jakimś cudem w Pruszkowie wypatrzył trener Argentyny U-20. Wyjazd Hernána sprawił mi problem z wystawieniem dwójki napastników, bo nadal kontuzjowany był Egharevba. W tej sytuacji w meczu ze Świtem Tomkowi Chałasowi partnerował młodziutki Milankiewicz. Paweł zagrał poprawnie, ale podobnie jak Chałas i Maxym Kundel strzelał bardzo niecelnie. Najlepsze szanse na bramkę mieliśmy pod koniec pierwszej połowy, kiedy Klepczarek trafił w słupek z rzutu wolnego, a za chwilę główkę Chałasa z kilku metrów wybronił Bieniek. Goście również mieli sporo okazji do zdobycia bramki. W 15 min. zmarnowali prezent Kokosińskiego, który kiksował przed polem karnym, a w drugiej połowie liczne kontrataki kończyły się niecelnymi strzałami bądź interwencjami Zachariasza. Mimo ultraofensywnej taktyki w ostatnich 30 minutach, spotkanie z przeciętniakiem zakończyło się bezbramkowych remisem.

 

II liga (26. kolejka) 28.03.2007

[1.] Znicz Pruszków – Świt [9.] 0:0 (0:0)

 

MoM – Kokosiński (Znicz) – 13 przechwytów, nota 8

 

Widzów – 1072

Odnośnik do komentarza

Wyjazdem do Bytomia kontynuowaliśmy krótką serię spotkań z ligowymi średniakami. To miał być okres regularnego kolekcjonowania kompletu oczek i zbliżania się do wymarzonego awansu. Tymczasem po remisie ze Świtem, znów zgubiliśmy punkty i tym razem na własne życzenie. W 4 min. nasz kapitan Piotrowski stracił głowę i dał się ograć Figurskiemu pod polem karnym. Ten obsłużył Sawickiego i szybko straciliśmy bramkę. Przez następne 85 minut waliliśmy głową w mur dążąc do wyrównania. Gospodarze bronili się dzielnie i pozwalali nam jedynie na sporadyczne dośrodkowania w pole karne, gdzie niecelnie główkował Tomek Chałas. Wreszcie w 79 min. w polu karnym faulowany był Klepczarek, a „jedenastkę” na bramkę zamienił Zachnik. To było wszystko, na co tego wieczoru stać było moich chłopaków.

 

II liga (27. kolejka) 31.03.2007

[12.] Polonia Bytom - Znicz Pruszków [1.] 1:1 (1:0)

6’ Sawicki 1:0

79’ Zachnik (kar.) 1:1.

 

MoM – Figurski (Polonia) – 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 3543

Odnośnik do komentarza

W marcu kontyuowaliśmy ligową serię bez porażki, która obecnie wynosi już 23 mecze. Niestety z formy zespołu nie mogę być zadowolony, bo straciliśmy punkty w spotkaniach z przeciętnymi zespołami. Cieszy jedynie remis w Lubinie, który nie tylko utrzymał naszą przewagę nad Zagłębiem, ale i był początkiem kryzysu tego zespołu, który zepchnął go poza czołową dwójkę. Obecnie mamy 5 punktów przewagi nad ŁKSem, ale Łodzianie kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i czają się już na fotel lidera.

 

Zwracają uwagę transfery z polskiej ligi. Na grę w MLS zdecydował się 26-letni Jarek Białek, który najwidoczniej zdecydował się na przyspieszoną, piłkarską emeryturę za oceanem. W drugim i jeszcze bardziej egzotycznym kierunku wybrał się Marcin Radzewicz, który górniczy Lubin zamienił na wyspę seksu i biznesu- Hong Kong.

------------------------------

 

Marzec 2007

 

Bilans: 2-3-0, 5:2

II liga: 1. [-], 59 pkt, 51:19

Puchar Polski: 2. runda (1:2 z Lechem Poznań)

Finanse: + 176 tys. € (- 63 tys. €)

Budżet transferowy: 383 tys. € (290 tys. €)

Budżet płac: 692 tys. € (665 tys. €)

Nagrody: brak

 

Transfery (Polska):

Jarosław Białek (Groclin -> D.C. United) - € 1,2M

Marcin Radzewicz (Zagłębie -> Happy Valley) - € 1 tys.

 

Transfery (świat):

Bruna Lança (Atlético Paranaense -> Internacional) - € 4,5M

Francisco Fuentes (Szachtar -> Los Angeles) - € 3,5M

Steeve Elana (Brest -> D.C. United) - € 2,4M

Ivan Pelizzoli (Roma -> Malmö FF) - € 1,6M

 

Ligi świata:

Anglia: Chelsea [+9]

Francja: Monaco [+2]

Hiszpania: Real Madryt [+1]

Niemcy: HSV [+1]

Polska: Legia [+2]

Włochy: Juventus [+6]

Odnośnik do komentarza

Tegoroczna edycja Pucharu UEFA jest wyjątkowo mocna. Składem półfinalistów nie powstydziłaby się nawet Liga Mistrzów, bowiem o trofeum walczą Lyon, Juventus, Bayern oraz Hertha. O finał Ligi Mistrzów powalczą aż trzy angielskie drużyny- Liverpool, Manchester United i Chelsea, której w obronie tytułu postara się przeszkodzić Inter. Ciekawe czy rodzynek z Mediolanu zdoła pokrzyżować plany wyspiarzom.

 

Ale wróćmy na nasze II-ligowe podwórko. Po dwóch kolejnych remisach z pewnym niepokojem przystąpiliśmy do starcia z kolejnym przeciętniakiem. Mecz z beniaminkiem ze Stalowej Woli rozpoczęliśmy asekuracyjnie i dopiero gdy upewniliśmy się, że rywale krzywdy nam nie zrobią, odważniej ruszyliśmy do ataku. Bohaterem spotkania byli dwaj Chałasowie. Artur rozbijał ataki gospodarzy i wypracował jedną bramkę. Tomek wreszcie przełamał niemoc i zaliczył pierwsze gole na wiosnę – i to od razu trzy! Dwa z nich wpadły w pierwszej połowie, czym zapewniliśmy sobie spokojniejszą drugą część spotkania. Lekkiego urazu w 30 min. doznał Zachariasz i między słupkami musiał stanąć Pazdan. Paweł uratował nas tuż po zmianie stron, popisując się refleksem przy strzale Witkowskiego. Na kwadrans przed końcem Chałas skompletował hat-tricka, a w końcówce zdążył jeszcze obsłużyć Skórskiego, czym potwierdził miano najlepszego asystenta ligi.

 

II liga (28. kolejka) 07.04.2007

[14.] Stal St. Wola - Znicz Pruszków [1.] 0:4 (0:2)

32’ T. Chałas 0:1

45’ T. Chałas 0:2

74’ T. Chałas 0:3

86’ Skórski 0:4

 

MoM – T. Chałas (Znicz) – 3 gole, 1 asysta, nota 10

 

Widzów – 1136

Odnośnik do komentarza

Mój zespół od 24 ligowych spotkań nie poniósł porażki. Na drugim biegunie była ekipa Stali Rzeszów, która od 20 meczów nie poznała słodkiego smaku zwycięstwa. W 29 kolejce obydwie drużyny spotkały się w Pruszkowie i wynik był łatwy do przewidzenia. Mój spokój został zmącony w pierwszym kwadransie, kiedy to otrzymaliśmy trzy szybkie żółte kartki i musieliśmy uważać z ostrą grą. Całe szczęście jeszcze w pierwszej połowie Klepczarek strzelił gole nr 20 i 21 w lidze i mogliśmy bez stresu oraz zbytniego przemęczania się dotrwać do ostatniego gwizdka

 

II liga (29. kolejka) 11.04.2007

[1.] Znicz Pruszków – Stal Rzeszów [18.] 2:0 (2:0)

28’ Klepczarek 1:0

32’ Klepczarek 2:0

 

MoM – Klepczarek (Znicz) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 1033

 

Zwycięstwem nad Stalą Rzeszów zapewniliśmy sobie co najmniej 3. miejsce w lidze, a więc baraże. Ale powinniśmy awansować do I ligi bez dodatkowej walki, gdyż swoje mecze zremisowali główni konkurenci (ŁKS oraz Zagłębie Lubin) i nasza przewaga wzrosła do odpowiednio 7 i 10 punktów na 5 kolejek przed końcem.

Odnośnik do komentarza

Jako wielki fan Barcelony nie mogłem odpuścić relacji z finału Copa del Rey, w którym zespół Blaugrana zmierzył się z odwiecznym rywalem z Madrytu. Real przez 40 min. grał z przewagą jednego gracza, a przez 10 min. z przewagą dwóch zawodników, a mimo to poległ 0:1 po trafieniu Savioli. W takich okolicznościach triumf smakował wyjątkowo.

 

Każda seria musi mieć swój koniec. Nasza skończyła się bardzo boleśnie w Chorzowie. Był to mecz, w którym przeważaliśmy, ale moim zawodnikom nie wychodziło kompletnie nic, a rywale co strzelili, to Zachariasz musiał wyjmować piłkę z siatki. W pierwszej połowie oddaliśmy aż 10 strzałów, ale fantastyczna dyspozycja Paśnika wręcz frustrowała moich graczy. Gospodarze bez większych męczarni zeszli do szatni z 2-bramkowym prowadzeniem po trafieniach Kiełba.

Po przerwie nadal liczyliśmy na co najmniej remis. Nadzieja wzrosła w 64 min., kiedy to za cyniczny faul Centkowski obejrzał czerwoną kartkę. Ale nawet grając w przewadze przy ultraofensywnym nastawieniu zaliczyliśmy 3 gole i polegliśmy aż 0:5.

I tak oto rekordowa seria w historii Znicza, 25 spotkań z przynajmniej 1 punktem, została zakończona równie historczną porażką. Oby tylko ta klęska nie zaważyła na naszych następnych meczach.

 

II liga (30. kolejka) 14.04.2007

[13.] Ruch Chorzów - Znicz Pruszków [1.] 5:0 (2:0)

32’ Kiełb 1:0

38’ Kiełb 2:0

64’ Centkowski (Ruch) cz.k.

68’ Kiełb 3:0

77’ Kidrycki 4:0

85’ Bizacki 5:0

 

MoM – Kiełb (Ruch) - 3 gole, nota 10

 

Widzów – 3542

 

W najważniejszym meczu kolejki 2. w tabeli ŁKS wygrał z plasującym się na 3. miejscu Zagłębiem Lubin 2:1. Tym samym Łodzianie zmniejszyli dystans do Znicza do 4 punktów, a Lubinianie znacznie oddalili się od bezpośredniego awansu.

Odnośnik do komentarza

@Sławoj -> od 2:0 taktyka "jeździec bez głowy". Shit happens :]

-------------------

 

Tabela po 30 kolejkach

| Poz   | Inf   | Zespół			 | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ------------------------------------------------------------------------------------------------
| 1.	| Br	| Znicz Pruszków	 | 30	| 19	| 8	 | 3	 | 57	| 24	| +33   | 65
| 2.	|	   | ŁKS Łódź		   | 30	| 17	| 10	| 3	 | 60	| 30	| +30   | 61
| 3.	|	   | Zagłębie		   | 30	| 16	| 7	 | 7	 | 53	| 28	| +25   | 55
| 4.	|	   | Pogoń			  | 30	| 14	| 10	| 6	 | 55	| 28	| +27   | 52
| 5.	|	   | Amica			  | 30	| 14	| 9	 | 7	 | 46	| 26	| +20   | 51
| 6.	|	   | Zagłębie Sosnowiec | 30	| 13	| 10	| 7	 | 53	| 34	| +19   | 49
| 7.	|	   | Podbeskidzie	   | 30	| 15	| 4	 | 11	| 45	| 28	| +17   | 49
| 8.	|	   | Świt			   | 30	| 13	| 9	 | 8	 | 30	| 28	| +2	| 48
| 9.	|	   | Śląsk			  | 30	| 13	| 9	 | 8	 | 39	| 30	| +9	| 48
| 10.   |	   | Radomiak		   | 30	| 14	| 6	 | 10	| 44	| 30	| +14   | 48
| 11.   |	   | Polkowice		  | 30	| 13	| 5	 | 12	| 36	| 32	| +4	| 44
| 12.   |	   | Ruch Chorzów	   | 30	| 10	| 10	| 10	| 39	| 37	| +2	| 40
| 13.   |	   | Polonia Bytom	  | 30	| 11	| 5	 | 14	| 35	| 33	| +2	| 38
| 14.   | Br	| MZKS Kozienice	 | 30	| 6	 | 8	 | 16	| 17	| 45	| -28   | 26
| 15.   | Br	| Stal St. Wola	  | 30	| 6	 | 5	 | 19	| 19	| 63	| -44   | 23
| 16.   | Br	| Motor Lublin	   | 30	| 4	 | 9	 | 17	| 23	| 54	| -31   | 21
| 17.   | Br	| Radomsko		   | 30	| 3	 | 5	 | 22	| 16	| 73	| -57   | 14
| 18.   | S	 | Stal Rzeszów	   | 30	| 2	 | 5	 | 23	| 23	| 67	| -44   | 11

Odnośnik do komentarza

Rozgrywki znalazły się na ostatniej prostej. Cztery kolejki przed końcem mogliśmy zapewnić sobie bezpośredni awans do Ekstraklasy, a wystarczyło jedynie zremisować we Wronkach z Amicą. To spotkanie było najbardziej niesamowite w sezonie i przebiło nawet zwycięstwo z ŁKSem w 19. kolejce, kiedy to strzelając 3 gole w ostatnich 10 minutach wygraliśmy 3:2. Pierwsza połowa przebiegła w normalnym tempie. Szybko objęliśmy prowadzenie po wrzutce Zachnika i celnej główce Tomka Chałasa w 10 minucie. Kwadrans później wyrównał Sacha, zamykając dośrodkowanie na krótki słupek Plizgi.

Prawdziwe emocje miały miejsce po zmianie stron. Mecz przybrał formę, która w koszykówce nazywa się „run&gun”. Obydwie ekipy zapomniały o obronie i zafudnowały kibicom festiwal strzelecki. Zawsze byliśmy w roli goniących i po straconej bramce musieliśmy mobilizować się, aby wyrównać. Zaczął w 49 min. Trałka, dobijając z kilku metrów strzał Simra. Po niespełna 10 minutach było 2:2, gdy Lauko wyskoczył najwyżej do dośrodkowania Klepczarka z kornera. Po kilku minutach znów prowadzili gospodarze, gdy pozostawiony bez opieki Ćwieląg huknął z 10 metrów po drugiej asyście Simra. Gra skrzydłami to nasza domena więc po 5 minutach kolejne dośrodkowanie Klepczarka dało nam wyrównanie autorstwa wbiegającego w „szesnastkę” Skórskiego. Był około kwadrans do końca, wynik 3:3, a najlepsze dopiero przed nami. W 77 min. Sacha wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, ale kolejna utrata remisu nie załamała moich chłopców. W 83 min. Klepczarek pięknie wykonał rzut wolny i było 4:4. Gracze z Wronek, niesieni gorącym dopingiem, chcieli wygrać za wszelką cenę. W czwartej doliczonej minucie nadziali się jednak na zabójczą kontrę, w której wprowadzony na końcówkę Stachyra popędził prawym skrzydłem i obsłużył nie krytego Chałasa. Tomek przyjął piłkę na 8 metrze i ze spokojem zapewnił nam zwycięstwo ku rozpaczy miejscowych piłkarzy i kibiców.

Fantastyczny mecz, ale mnie martwi dyspozycja formacji obronnej, która w dwóch kolejnych meczach straciła aż 9 bramek.

 

II liga (31. kolejka) 21.04.2007

[4.] Amica - Znicz Pruszków [1.] 4:5 (1:1)

10’ Chałas 0:1

26’ Sacha 1:1

49’ Trałka 2:1

58’ Lauko 2:2

65’ Ćwieląg 3:2

70’ Skórski 3:3

77’ Sacha 4:3

83’ Klepczarek 4:4

90’+4’ Chałas 4:5

 

MoM – Lauko (Znicz) - 1 gol, nota 9

 

Widzów – 2931

 

Zwycięstwo dało nam bezpośredni awans do Orange Ekstraklasy, w który nie wierzyli fachowcy w całym kraju. Po końcowym gwizdku moi gracze nawet nie potrafili się cieszyć, bo chyba nie dotarło do nich to, że w drugim sezonie w II lidze i z tak skromnym budżetem udało się osiągnąć tak niesamowity sukces. A przecież na fotelu lidera jesteśmy nieprzerwanie od 12. kolejki więc na pewno zasłużyliśmy na promocję. Dopiero w szatni wybuchła prawdziwa radość, a feta przeniosła się do klubowego autobusu. Do Pruszkowa większość z nas przybyła nieprzytomna, bo niektórzy zaradni postarali się o to, aby było czym świętować.

Odnośnik do komentarza

Bo to kibice z łapanki byli :]

-----------------------

 

Na meczu z Motorem Lublin spodziewaliśmy się rekordowej frekwencji. Przecież awansowaliśmy do Ekstraklasy więc tłumy kibiców powinny przyjść z pieśnią pochwalną na ustach. Zamiast rzeszy fanów, zastaliśmy na trybunach niespełna tysiąc kibiców, a więc najmniej od wielu kolejek. Mocno zawiedzeni i jeszcze mocniej skacowani przystąpiliśmy do spotkania, w którym zwycięstwo mogło dać nam mistrzostwo II ligi. Tygodniowa impreza nie mogła nie wpłynąć na naszą formę więc moi gracze snuli się po boisku jak muchy w smole, a ja umierałem na ławce rezerwowych popijając życiodajną wodę. W pierwszej połowie obudziliśmy się tylko na chwilę i zdobyliśmy prowadzenie po strzale Lauko z 20 metrów.

Na drugą połowę moi chłopcy wyszyli z większą energią. Co z tego, skoro w bramce Motoru stał fenomenalny tego wieczoru Wróblewski. Goalkeeper z Lublina nie pozwolił nam na zdobycie kolejnego gola, nawet podczas 40-minutowego okresu gry w przewadze. Przykrym zdarzeniem były kontuzje aż trzech podstawowych zawodników. Przede wszystkim duet Klepczarek Chałas, który razem strzelił w sezonie 38 goli i zaliczył 31 asyst. Pierwszy z nich nie zagra miesiąc, podobnie jak defensywny pomocnik Lauko, zaś Tomek Chałas odpocznie dwa miesiące. To oznacza koniec sezonu dla wspomnianej trójki.

 

II liga (32. kolejka) 28.04.2007

[1.] Znicz Pruszków – Motor Lublin [15.] 1:0 (1:0)

36’ Lauko 1:0

51’ Boryczka (Motor) cz.k.

58’ Klepczarek (Znicz) ktz.

64’ Chałas (Znicz) ktz.

88’ Lauko (Znicz) ktz.

 

MoM – Wróblewski (Motor) – 9 obronionych strzałów, nota 8

 

Widzów – 926

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...