Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli zapomnimy, że na ostatniej prostej zaprzepaściliśmy szansę na tytuł i spojrzymy na mój zespół z perspektywy pełnego sezonu, to ręce same składają się do oklasków. Żaden zawodnik nie zawiódł na całej linii, albo okazał się niegotowy na poziom Ekstraklasy. Z drugiej jednak strony, mało kto zachował formę przez cały czas trwania rozgrywek więc surowa ocena dokonań jest niezbędna. Ogólnie muszę przyznać, że obecny skład mógłby z powodzeniem powalczyć o najwyższe cele także w przyszłym sezonie. Z tego też powodu, na letnim rynku transferowym będę się kierował jedną zasadą – kupować tylko potencjalne gwiazdy gotowe błyszczeć od teraz oraz młodych zdolnych chłopaków. Dla „dobrych” miejsca nie będzie.

 

Bramkarze

Paweł Leciejewski (28, GK, POL) [22 mecze, 26 puszczone gole, 6 czyste konto, nota 6,68] – bardzo niepewny i nieregularny. W kilku spotkaniach błysnął, ale to za mało jak na głównego bramkarza.

Maciej Mielcarz (32, GK, POL) [13 (1) m., 10 p.g., 7 c.k., nota 6,93] – dostał szansę w połowie sezonu, ale zawiódł podobnie jak Leciejewski.

 

Plany – teoretycznie mam mocnych bramkarzy, ale w meczach nie błyszczą. To najwyraźniej moja słabość, bo przez całą trenerską karierę nie doczekałem się goalkeepera z prawdziwego zdarzenia. No cóż – będę musiał spróbować jeszcze raz i znów rozejrzeć się na rynku za nowym bramkarzem.

 

Środkowi obrońcy

Robert Arzumanyan (27, D C, ARM 25/1) [26 m., 1 as., 2,47 odb/m, nota 7,04] – najlepszy stoper Śląska w tym sezonie. Wyśmienity jesienią, poprawny wiosną. Powinien utrzymać miejsce w składzie w przyszłym sezonie.

Paweł Magdoń (33, D C, POL) [25 m., 1 g., 2 as., 1 MoM, 2,30 odb/m, nota 6,96] – miał być tylko rezerwowym, ale szybko wskoczył do pierwszego składu. Podobnie jak Arzumanyan miał dużo słabszą drugą połowę sezonu.

Antoni Łukasiewicz (29, D C, DM, POL) [3 m., 5,22 odb/m, nota 7,00] – przyszedł w lutym i miał być ostoją obrony na wiosnę. Niestety już w pierwszym meczu doznał poważnej kontuzji i skończyło się na 3 występach. Jeśli zdrowie dopisze, będzie ważnym ogniwem defensywy w przyszłym sezonie.

Dominik Doliński (25, D C, POL) [8 (4) m., 2,28 odb/m, nota 6,33] – przegrał rywalizację o miejsce w składzie. Jednak to wciąż młody stoper, który otrzyma ode mnie jeszcze jedną szansę.

 

Plany – ściągnę 1-2 klasowych stoperów, gdyż zdrowie Antka jest niewiadomą, a Magdoń ma już swoje lata.

 

Prawi obrońcy

Cristian Irimia (31, D/WB R, ROM) [24 (2) m., 2 g., 1 as., 2,98 odb/m, nota 6,92] – tylko poprawna gra. Jesienią miał naprawdę świetny okres, ale zrównoważył to fatalnym listopadem.

Przemysław Koźlik (27, D R, POL) [10 (1) m., 2 as., 4,50 odb/m, nota 7,00] – lepszy od rumuńskiego kolegi w defensywie, ale mniej widoczny w ataku. Raczej nie pozbędzie się łatki wiecznego rezerwowego.

 

Plany –rozejrzę się za jednym dobrym graczem na tą pozycję, ale nic na siłę.

 

Lewi obrońcy

Marcin Jeziorny (33, WB L, POL) [27 m., 2 g., 1 as., 1 MoM, 3,48 odb/m, nota 7,22] – nasz kapitan był klasą samą w sobie. Pewny w obronie, skuteczny w ataku. Zapamiętamy jego bombę z ostatnich minut pierwszego meczu z Wisłą, która dała nam remis. Szkoda tylko, że latka lecą.

José Alberto Moisela (32, D/WB/M L, PER 21/1) [8 (5) m., 2 g., 2 as., 3,50 odb/m, nota 6,77] – miał grać w przypadku kontuzji Jeziornego. Ten opuścił tylko kilka spotkań więc Peruwiańczyk nie miał sposobności dowieść swej wartości.

Petar Petrov (26, D/WB L. BUL) [0 (3) m., 1 as., 3,83 odb/m, nota 7,00] – nie pograł sobie Bułgar i może na dłużej zagrzać ławkę rezerwowych.

 

Plany – mam jednego z najlepszych lewych obrońców ligi i dwóch dobrych zmienników. Tak zostanie na jeszcze przynajmniej jeden sezon.

Odnośnik do komentarza

Defensywni pomocnicy

Florin Lovin (31, DM, ROM) [23 (2) m., 2 g., 7 as., 3 MoM, 3,62 odb/m, nota 7,48] – były gracz Steaua’y Bukareszt bardzo powoli adoptował się w klubie. Kiedy wreszcie to nastąpiło, został najlepszym defensywnym pomocnikiem ligi.

Miroslav Lauko (27, DM, SVK 16/0) [23 m., 2 g., 2 as., 1 MoM, 4,74 odb/m, nota 7,39] - podobnie jak Rumun, tak i Słowak wolno wszedł w sezon, aby zakończyć go w Jedenastce Sezonu Ekstraklasy.

Łukasz Jasiński (27, DM, POL) [10 (4) m., 1 g., 1,05 odb/m, nota 7,07] - przy tak dobrych konkurentach do miejsca w składzie, liczba meczów musiała być okrojona. Łukasz może mieć problem, aby w najbliższym czasie wskoczyć do pierwszej jedenastki.

 

Plany – zakontraktowałem już kolejnego ulubieńca ze Znicza Pruszków oraz jednego zdolnego 20-latka z Bałkanów. Tak więc defensywnych pomocników mam aż za dużo.

 

Ofensywni pomocnicy

Ernesto Florero (24, AM RC, ARG) [22 (3) m., 19 g., 5 as., 3 MoM, nota 7,40] – wreszcie jego talent eksplodował w kraju nad Wisłą. Argentyńczyk to w 100% mój wynalazek, gdyż osobiście ściągnąłem go z Ameryki Południowej do Znicza 4 lata temu. Grał wspaniale, skutecznie, widowiskowo i niespodziewanie okazał się naszym najlepszym strzelcem. W pełni zasłużenie odebrał nagrodę Piłkarza Sezonu w Ekstraklasie. Niestety jest z nim jeden problem - za rok kończy mu się kontrakt i jeśli nie zgodzi się go przedłużyć teraz, będę musiał go sprzedać. Być może czeka go więc los Michela Kocharyana sprzed roku, kiedy moja największa gwiazda wolała kontynuować karierę gdzie indziej, a ja nie zamierzałem tracić 2-3 milionów euro.

Mateusz Dobek (29, AM/F RC, POL) [1 (10) m., 1 g., 1 as., nota 6,45] – stracony sezon. Najpierw przegrał rywalizację o miejsce w składzie i gra w rezerwach, a kiedy już miał dostać szansę, doznał 2-miesięcznej kontuzji.

 

Plany – wszystko zależy od pozostania w zespole Florero. Jeśli jednak odejdzie, rozpatrzę trzy opcje: kupno klasowego AMC, powierzenie tej pozycji Marcinowi Garuchowi (wówczas będę musiał kupić lewoskrzydłowego), albo przesunięcie z ataku Nemanji Stojkovica (wtedy konieczny będzie zakup nowego snajpera).

 

Prawi skrzydłowi

Azer Veliev (24, AM R, AZE 10/0) [22 m., 2 g., 11 as., 1 MoM, 3,68 drb/m, nota 7,18] – początek sezonu miał fantastyczny, ale potem nabawił się kontuzji i jego forma spadła. W prawdziwy dołek wpadł zaraz po przyjściu Traoré, kiedy zaczęły się nawet problemy dyscyplinarne. Ostatecznie zakończył sezon w dobrej dyspozycji i będzie dalej motorem napędowym Śląska. Wraz z Garuchem najlepszy asystent zespołu.

François Traoré (20, AM RC, ST, CIV U-21 7/2) [2 (6) m., 4 g., 1 MoM, 4,10 drb/m, nota 6,75] – utalentowany młodzieniec długo adaptował się we Wrocławiu. Miał być konkurentem Velieva na prawym skrzydle, ale w ostatnim meczu sezonu błysnął hat trickiem jako napastnik i kto wie, czy w przyszłym sezonie nie przesunę Iworyjczyka na szpicę.

Krzysztof Bąk (30, AM R, POL) [6 (5) m., 3 g., 2 as., 1 MoM, 2,73 drb/m, nota 6,82] – wieczny rezerwowy, który najprawdopodobniej odejdzie latem.

 

Plany – wszechstronność Traoré daje mi szerokie pole manewru na tej pozycji. Nie zapominajmy o Garuchu, który świetnie czuje się w każdym miejscu formacji pomocy. Tak więc jeśli latem pojawi się nowy prawoskrzydłowy, będzie to gracz wybitny.

 

Lewi skrzydłowi

Marcin Garuch (24, AM RLC, POL) [28 (1) m., 5 g., 11 as., 4 MoM, 3,22 drb/m, nota 7,31] – ten wszechstronny chłopak większość czasu spędził na lewym skrzydle i popisał się aż 11 asystami. Nie zawsze jest na pierwszych stronach gazet, bo to ciężko harujący dla zespołu piłkarz, a nie gwiazdor. Dla mnie bezcenny.

Rafał Jabłoński (28, AM LC, POL) [13 (9) m., 2 g., 2 as., 4,06 drb/m, nota 6,91] – jego problemem jest nierówna dyspozycja. Gdyby nie to, stać go na bycie pierwszoplanową postacią formacji ofensywnej.

 

Plany – za rok kończy się kontrakt Jabłońskiego i być może zdecyduję się sprzedać go do innego klubu. Na pewno rozejrzę się za nowym lewoskrzydłowym, ale to będzie musiał być wybitny gracz.

 

Napastnicy

Nemanja Stojkovic (24, AM/F C, SCG) [20 (4) m., 15 g., 9 as., 3 MoM, nota 7,17] – miesiąc zajęła mu adaptacja w klubie, ale kiedy zakończył się ten trudny okres, mieliśmy w składzie największą gwiazdę ligi. W rundzie jesiennej szalał na boisku, strzelał jak opętany, zaliczał asysty. Niestety na wiosnę popadł w przeciętność, a w wyjściu z dołku nie pomagały mu liczne kontuzje. Jednak jak na pierwszy sezon, wielkie brawa.

Juan Camilo Grajales (22, ST, COL) [6 (7) m., 1 g., 3 as., nota 6,69] – długo grał w rezerwach, bo zmiennikiem Stojkovica był Dawid Jarka. Na wiosnę na dobre zawitał do pierwszego zespołu, ale niczym wielkim nie zachwycił. To stawia pod znakiem zapytania jego występy w przyszłym sezonie.

Roman Maciejak (24, ST, POL) [1 (10) m., 2 g., 1 MoM, nota 6,64] – zmarnowałem mu sezon zsyłając do rezerw. No ale ktoś musiał grzać ławę, skoro konkurencja do jedynego miejsca w składzie na pozycji ST byłą tak silna. W końcówce sezonu dał kilka dobrych zmian i pozostawił po sobie pozytywne wspomnienie.

 

Plany – być może Stojkovica przesunę na pozycję AMC więc wówczas konieczny będzie zakup nowego snajpera. Jeśli łowy się nie powiodą, szansę gry w ataku dostanie Traore.

Odnośnik do komentarza

Sezon 2012/13 w liczbach:

Występy: Garuch 29, Jeziorny 27, Arzumanyan 26

Bramki: Florero 19, Stojkovic 15, Garuch 5

Asysty: Garuch 11, Veliev 11, Stojkovic 9

MoM: Garuch 4, Stojkovic, Lovin, Florero po 3

Średnia nota: Lovin 7.48, Florero 7.40, Lauko 7.39

 

Mecze: 35

Bilans bramek: 80-36 (średnio 2,3-1,0)

Żółte kartki: 48 (1,4)

Czerwone kartki: 2

Średnia frekwencja: 6099

 

Sytuacja finansowa klubu (na koniec sezonu) :

Stan konta: € 10,46M

Zysk/strata: € 2,29M

Roczny budżet: € 5,46M

Aktualny budżet: € 6,67M

Najdrożsi piłkarze: Florero € 1,4M; Stojkovic € 1,3M; Lauko € 1,2M

 

Budżet płacowy: € 8,27M/rok

Aktualny: € 5,02M/rok

Średnia pensja: € 106K/rok

Najlepiej opłacani: Stojkovic € 700K/rok, Łukasiewicz € 600K/rok, Veliev € 550K/rok

Odnośnik do komentarza

Grałem jednym napastnikiem i AMC i głównie oni strzelali. Sporo jesienią strzelili Jarka i Surdykowski i gdyby zostali na wiosnę, to pewnie przekroczyliby 10 trafień

------------------

 

Podsumowanie sezonu 2012/13 w wybranych ligach europejskich i pucharach:

 

Polska

Orange Ekstraklasa Wisła Kraków (przed Śląsk, Znicz Pruszków, Groclin)

Spadek Lech, Górnik Zabrze, Radomiak

Awans Pogoń, Lechia Gdańsk, Odra Wodzisław

Puchar Polski Legia (2:0 z Widzew)

Piłkarz Sezonu – Ernesto Florero (Śląsk)

Król Strzelców – Hernán Hechalar (Legia) – 20 goli

Manager Sezonu – Stefan Majewski (Wisła Kraków)

 

Anglia

Premiership Liverpool (przed Arsenal, Man Utd, Aston Villa)

Spadek Wolves, West Ham, Coventry

Awans Tottenham, Ipswich, Cardiff

FA CupCrystal Palace (3:1 z Huddersfield)

Carling CupNorwich (2:1 z Newcastle)

Community ShieldNorwich (2:2k z Man Utd)

Piłkarz Sezonu – Paul Reid (Derby)

Król Strzelców – Abbe Ibrahim (Man City) – 21 goli

Manager Sezonu – Francesco Guidolin (Liverpool)

 

Francja

Ligue 1Bordeaux (przed, PSG, Marsylia, Auxerre)

Spadek Angers, Troyes, Brest

Awans Nancy, Reims, Metz

Coupe de FranceLyon (1:0 z Strasbourg)

Coupe de la LigueMarsylia (2:1 z Amiens)

Coupe de Champions TrophyBordeaux (3:0 z Auxerre)

Piłkarz Sezonu – Sébastien Grax (Monaco)

Król Strzelców – Sébastien Grax (Monaco) – 21 goli

Manager Sezonu – Jean Tigana (Bordeaux)

 

Hiszpania

Primera DivisiónBetis (przed Real Madryt, Sevilla, Espanyol)

Spadek Celta, Levante, Ourense

Awans Elche, Alavés, Racing

Copa del ReyBetis (2:2k z Real Madryt)

Supercopa de Espana Real Madryt (5:3 z Barcelona)

Płkarz Sezonu – Fernando Llorente (Sevilla)

Król Strzelców – Fernando Llorente (Sevilla) – 25 goli

Manager Sezonu –Juande Ramos (Betis)

 

Niemcy

Bundesliga Werder Brema (przed FC Bayern, Schalke, Dortmund)

Spadek Wolfsburg, Freiburg, Unterhaching

Awans Fürth, Wattenscheid, St. Pauli

DFB-PokalHertha BSC (2:1 z Nürnberg II)

Ligapokal Werder Brema (2:1 z HSV )

Piłkarz Sezonu – Dimitar Berbatov (FC Bayern)

Król Strzelców – Sergey Kisliy (Schalke) – 23 gole

Manager Sezonu – Felix Hahn (Werder Brema)

 

Włochy

Serie AMilan (przed Lazio, Juventus, Roma)

Spadek Bari, Vicenza, Catanzaro

Awans Catania, Rimini, Livorno

Coppa ItaliaSampdoria (4:4w z Brescia)

Supercoppa ItalianaMilan (2:1 z Inter)

Piłkarz Sezonu Edílson (Milan)

Król Strzelców – Zlatan Ibrahimovic (Juventus) – 24 gole

Manager Sezonu – Frank Rijkaard (Milan)

 

Liga Mistrzów Roma (1:1k z Inter)

 

Puchar UEFABarcelona (2:0 z At. Madryt)

 

Superpuchar Ajax (2:1 z Liverpool)

Inter-Toto Rio Ave, Crystal Palace, Parma

Odnośnik do komentarza
Młody Piłkarz Sezonu

(...)

2. Marek Drąg (Znicz Pruszków)

 

to Twój ex-wychowanek czy ktoś nowy?

 

Frankly, patrząc na wiek tych obiecujących rezerwowych np. 24 letni Maciejak czy

Dominik Doliński (25, D C, POL) [8 (4) m., 2,28 odb/m, nota 6,33] – przegrał rywalizację o miejsce w składzie. Jednak to wciąż młody stoper, który otrzyma ode mnie jeszcze jedną szansę.

lub 26 letni Petrow to takie mam wrażenie, że Śląsk piernikami stoi :P

taki 3 rzędowy piłkarz to powinien mieć max 20-21 lat :> wtedy mają oni inną motywację do gry i kiedy nie idzie I jedenastce tacy młodzi są na wagę złota :) . To może to być wyjaśnienie problemu, czemu masz słabe końcówki? Starzy się męczą i spada im motywacja, bo nie ma dla nich dyszącej im na karku, młodej, gniewnej konkurencji?

i kup sobie SZYBKIEGO napastnika :please:

Odnośnik do komentarza

To po kolei:

1. Drąg niestety nie jest moim wychowankiem. Edziu kupił go z Wisły Płock za wielką kasę (€3,1M), której ja na piłkarzy w polskiej lidze nie przeznaczam (Znicz już na status finansowy "niepewny"). No ale teraz chłopak wymiata, a ma niespełna 21 lat.

 

2. To wydaje się być niezwykle trafne spostrzeżenie. Powiem szczerze, że bardzo często łapię się na tym, że gram w "grę komputerową", a nie "symulator managera piłkarskiego". Dlatego mocno skupiam się na atrybutach, gdyż sądzę, że gra opiera się na algorytmach. A mecze wygrywają przecież piłkarze o lepszych atrybutach. Oczywiście mogę się bardzo mylić i nie uwzględniając czysto ludzkich aspektów trenerki i nie używając tzw. miękkich kompetencji w większym stopniu, tracę wiele i mam z gry mniejszy fun (chociaż gram w nią non-stop od prawie 3 lat :] ).

Tak więc przyjrzę się swojej kadrze pod tym kątem i być może postawię bardziej na młodych, pozbywając się jednocześnie wiecznie dobrze zapowiadających się 27-latków :]

 

3. Stojkovic w pełni sezonu ma szybkość 15 i przyspieszenie 20 więc nie jest źle. Mogący również grać na ST Traore ma odpowiednio 16 i 17. Tak więc szybkich napastników raczej mam w składzie.

 

P.S. Nie sądziłem, że są osoby tak wnikliwie czytające tego opka. Dzięki za opinie :*

Odnośnik do komentarza

W tym roku wakacje zaliczyłem jeszcze w maju, bo w czerwcu czekały mnie reprezentacyjne obowiązki. Dotychczasowe mecze eliminacyjne Ukrainy budziły mieszane uczucia – 2 zwycięstwa i 2 porażki mocno skomplikowały nam sytuację w tabeli i teraz musieliśmy rozpocząć zwycięski marsz, jeśli w przyszłym roku chcemy pokazać się na boiskach w RPA.

 

Ostatnia porażka 1:4 z Hiszpanią pokazała, że piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego są poza zasięgiem rywali i najpewniej wygrają naszą grupę. Pozostało skupić się na walce o drugie miejsce, na które zęby ostrzyły sobie przynajmniej trzy drużyny – oprócz nas Rosja oraz niespodziewanie Austria. Właśnie ze Sborną zaliczyliśmy inauguracyjne zwycięstwo, za które piłkarze rosyjscy chcieli się nam zrewanżować. Okazja ku temu była właśnie w czerwcu, ale zanim mieliśmy wyjechać do Moskwy, kilka dni wcześniej czekał nas pojedynek z outsiderem Kazachstanem.

 

Moje powołania na eliminacyjny dwumecz były niemal identyczne, jak na marcowe spotkanie z Hiszpanią. Wyjątkami byli kontuzjowanie piłkarze, z których nie mogłem skorzystać. Najpoważniejszy stan dotyczył niemal 34-letniego Andriya Voronina, który niedawno pomógł Elche awansować do Primera División. Ukraińska legenda złamała kość śródstopia i będzie pauzować prawie pół roku. To najprawdopodobniej oznacza smutny koniec kariery słynnego internacjonała. Tuż przed pierwszym meczem z Kazachstanem ze składu wylecieli też stoper Lokomotiwu Moskwa Oleg Karamushka, który jest najważniejszym elementem mojej defensywy. W środku pola zabraknie Olega Gerasymyuka i właśnie brak gwiazdy CSKA Moskwa martwił mnie najbardziej.

Odnośnik do komentarza

Cała Ukraina emocjonowała się spotkaniem z Rosją w Moskwie, ale najpierw trzeba było zdobyć niemniej cenne punkty w Kazachstanie. Znów potwierdziła się zasada, że mój zespół świetnie gra jedynie w pierwszej połowie, a po zmianie stron daje się ogrywać jak dziecko. Tyle że tym razem zrobiliśmy wszystko, aby po pierwszych 45 minutach było już po zabawie. Wynik 4:0 do przerwy zawdzięczamy głównie Denysowi Dedechko, który zaliczył hat trick, a przede wszystkim strzelił szybką bramkę w 5 minucie, po której wszystko układało się po naszej myśli. Pomocnik Lyonu dwa razy przepchnął się w polu karnym i dotarł do dośrodkowań kolegów przed kazachskimi obrońcami. Przy jednej z tych akcji asystował napastnik Andriy Kruglyak, który w 35 min. będąc faulowanym w „szesnastce”, wypracował też trzecią bramkę Dedechko. Kuriozalny był gol Iakovenko w 25 minucie. Piłkarz Dortmundu chciał wrzucić piłkę z lewego skrzydła, ale ta minęła wszystkie głowy i nogi w polu karnym, aby zakręciwszy rogala wpaść do siatki.

Po zmianie stron nagle zaskoczyli Kazachowie, którzy zdołali zdobyć dwie bramki w niespełna 20 minut. To bardzo mnie zdenerwowało i zarządziłem kompletną zmianę taktyki. Ten zabiegł przyniósł efekt i rywale nie zdołali już zrobić nam krzywdy.

Eliminacje MŚ2014, grupa 5 (mecz 5/10) 01.06.2013

[6.] Kazachstan – Ukraina [3.] 2:4 (0:4)

5’ Dedechko 0:1

19’ Dedechko 0:2

25’ Iakovenko 0:3

35’ Dedechko (kar) 0:4

49’ Zarechny 1:4

63’ Zarechny 2:4

 

MoM Dedechko (AM C, Ukraina) – 3 gole, nota 10

 

Widzów – 22 448

Odnośnik do komentarza

Do prestiżowego meczu Rosja Ukraina obydwie ekipy przystępowały pokrzepione niedawnymi zwycięstwami. My roznieśliśmy na wyjeździe Kazachstan 4:2, zaś Sborna poradziła sobie z drugą w tabeli Austrią 1:0. Zwycięzca meczu na stadionie Lokomotiwu w Moskwie jednocześnie stawał się faworytem do lokaty wicelidera w grupie na 4 kolejki przed końcem eliminacji.

 

Spotkanie to nie mogło lepiej rozpocząć się dla mojej drużyny. Sędzia gwizdnął na start, piłka powędrowała na lewe skrzydło do Tchornyia, ten wrzucił ją na linię pola karnego, gdzie strącenie Dedechki wykończył rozpędzony Melnyk. Pomocnik francuskiego Nancy wyprowadził nas na prowadzenie w 19 sekundzie spotkania i wszystkie przedmeczowe założenia taktyczne Vladimira Mukhanova wzięły w łeb. Nic więc dziwnego, że gospodarze potrzebowali trochę czasu, aby wreszcie wejść w spotkanie. Zanim to się stało, już w 6 min. mogliśmy prowadzić 2:0 po kontrataku, ale strzał Iakovenki trafił w słupek Akinfeeva. W 21 min. ten sam gracz huknął z 30 metrów w samo okienko, racząc mnie jedną z najpiękniejszych bramek, jakie widziałem w tym roku. I gdy zdążyłem już wyskoczyć w górę z radości, rozległ się gwizdek sędziego oznajmujący pozycję spaloną. Moja wściekłość na sędziego była tak wielka, że przed rękoczynem z trudem powstrzymywał mnie cały sztab trenerski oraz arbiter techniczny. Ale jak się miałem opanować, skoro sędzia gwizdnął dobre 3 sekundy po momencie podania, gdy piłka już trzepotała w siatce.

Dopiero ta sytuacja i szczęśliwe uniknięcie gola otrzeźwiły rosyjskich piłkarzy. Wreszcie wzięli się oni do porządnej roboty i do końca pierwszej połowy pokazali kawał dobrego futbolu. Siali zagrożenie bardzo głębokimi dośrodkowaniami, a naszemu bramkarzowi niełatwo było do nich wychodzić, bo tłok na polu karnym był wyjątkowy. Jednak nasz goalkeeper nie zawiódł pokładanych w nim nadziei i bronił jak w transie. W 22 i 28 min. popisał się refleksem przy strzałach z najbliższej odległości, zaś w 30 min. w wielkim stylu wygrał pojedynek „sam na sam” z Sergeyem Shumilinem. Ten sam zawodnik ubiegł moich obrońców chwilę później i oddał strzał z 2 metrów. Kąt był ostry, ale odległość minimalna. Mimo to Levchenko znów błysnął refleksem i złapał piłkę zmierzającą w krótki róg jego bramki.

Piłkarze Rosji schodzili do szatni wściekli, bo w przekroju całej pierwszej połowy byli zespołem lepszym, marnując kilka idealnych okazji w ostatnich 25 minutach. Widząc, co się dzieje oraz biorąc pod uwagę zasadę słabszej drugiej połowy w wykonaniu moich zawodników, zdecydowałem się na przemeblowanie ustawienia. Ten zabieg najwyraźniej zaskoczył rywala i okazał się niezwykle skuteczny. Ataki gospodarzy stały się rzadkością i ograniczały się do marnych prób zaskoczenia Levchenki z dalszej odległości. O skuteczności naszej gry defensywnej niech świadczy to, że od 55 do 85 min. Rosjanie nie oddali ani jednego groźnego strzału, czym doprowadzali do szału swoich kibiców. My czyhaliśmy na okazje do kontr, które często kończyły się faulami w okolicach pola karnego. Wprowadzony w przerwie Ruslan Rotan był bliski podwyższenia wyniku z rzutów wolnych, ale w 66 i 69 min. Akinfeev spisał się bez zarzutu. Bramkarz Manchesteru United wzorowo zachował się też w 84 min., kiedy wygrał indywidualny pojedynek z Kruglyakiem. Jednak chwilę później był już bezradny, gdy Proshyn pokonał go z rzutu karnego po faulu Orlova na Rotanie.

W ostatnich 5 minutach emocji było co nie miara. Wreszcie przebudzili się Rosjanie, którzy do ataku rzucili wszystkie siły. W 92 min. moje serce zadrżało, gdy Mitry Sychev zdobył kontaktowego gola. Fatalny tego dnia sędzia postanowił jednak wynagrodzić nam sytuację z 22 minuty i znów odgwizdał spalonego, którego w ogóle nie było. Aż żal było mi Sycheva, bo powtórki pokazały, że był przynajmniej pół metra przed ostatnim obrońcą. I tak oto, zamiast 2:1 i dalszej walki Rosjan o wyrównanie, wyprowadziliśmy zabójczą kontrę, po której Kruglyak zdobył gola po drugiej asyście Iakovenki, czym ukoronował swój świetny występ tego wieczoru.

Wszystkie trzy gole przeciwko Rosji przyniosły moich chłopakom podwójną radość. Zarówno Melnyk, Proshyn, jak i Kruglyak zaliczyli swoje premierowe trafienia w barwach reprezentacji Ukrainy. Chwała im, że ich strzelecka inicjacja nastąpiła w tak ważnym i prestiżowym meczu.

 

Eliminacje MŚ2014, grupa 5 (mecz 6/10) 05.06.2013

[4.] Rosja – Ukraina [3.] 0:3 (0:1)

1’ Melnyk 0:1

86’ Proshyn (kar) 0:2

90’+3’ Kruglyak 0:3

 

MoM Kruglyak (ST, Ukraina) – 1 gol, 7 rajdów, 5 kluczowych podań, nota 10

 

Widzów – 28 199

 

W innym meczu naszej grupy, Litwa rozprawiła się z wiceliderem Austrią 3:2. To pozwoliło nam wskoczyć na 2. miejsce w tabeli, w której przewodzi bezkonkurencyjna Hiszpania. Na przełomie sierpnia i września postaramy umocnić lokatę wicelidera, wygrywając u siebie z Litwą i na wyjeździe z Austrią.

 

Tabela grupy 5:

| Poz   | Zespół	 | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| --------------------------------------------------------------------------------
| 1.	| Hiszpania  | 6	 | 5	 | 0	 | 1	 | 20	| 5	 | +15   | 15
| 2.	| Ukraina	| 6	 | 4	 | 0	 | 2	 | 12	| 8	 | +4	| 12
| 3.	| Litwa	  | 6	 | 3	 | 0	 | 3	 | 9	 | 10	| -1	| 9
| 4.	| Austria	| 6	 | 3	 | 0	 | 3	 | 9	 | 12	| -3	| 9
| 5.	| Rosja	  | 6	 | 2	 | 1	 | 3	 | 7	 | 8	 | -1	| 7
| 6.	| Kazachstan | 6	 | 0	 | 1	 | 5	 | 4	 | 18	| -14   | 1

 

W tym czasie reprezentacja Polski rozegrała jeden mecz eliminacyjny. Podopieczni Waldemara Fornalika zgodnie z planem roznieśli u siebie Albanię 4:0 i tym samym umocnili się na drugim miejscu w grupie 1. Niepokonana Holandia jest już poza zasięgiem Biało-Czerwonych i nasi chłopcy powinni bardziej skupić się na obronie obecnej lokaty przed zakusami Belgii i Walii.

Odnośnik do komentarza

Czyta uważnie, czyta :P To jeden z najciekawszych opków, tak jak poprzedni o Omniworld (tak BTW: w mojej karierze Omniworld raz sam awansował do Ekstraklasy holenderskiej, ale szybko z niej spadł) :] . Pewnie dlatego, że stosujesz podobne zasady co ja, tzn zaczynam grę w niższych ligach i dźwigasz je wyżej. Poza tym, min. dzięki Tobie przekonałem się do mHC i sam to stosuję, co znacznie uatrakcyjnia rozgrywkę. Opis nie jest suchy, a przebieg zawodów świadczy, iż nie masz jakiejś killer-taxy a właśnie radzenie sobie z problemami jest wciągające.

 

Gratuluję pabiedy nad Sborną :)

Odnośnik do komentarza

Mam jednak nadzieję, że kiedyś znajdę killer taksę ;)

-----------

 

Z reprezentacyjnych wojaży wróciłem opromieniony efektowną grą i wysokimi zwycięstwami moich ukraińskich podopiecznych. To miał być dobry początek leniwego miesiąca, w którym to chciałem w domowych pieleszach wertować raporty skautów i wybierać nowe wzmocnienia. Niestety nie było mi dane spokojnie spędzić czas i koncentrować się na ulepszaniu gry Śląska. W połowie miesiąca zaczęły się poważne problemy z moimi największymi gwiazdami. MVP niedawno zakończonych rozgrywek – Ernesto Florero – nie chciał nawet słyszeć o odnowieniu kończącej się za rok umowy. Podobne stanowisko przyjął najlepszy defensywny pomocnik, Florin Lovin, który także wchodził w ostatni sezon obowiązywania kontraktu. Obydwaj panowie wyceniani są na ok. € 2,3M, a w praktyce udałoby mi się ich sprzedać za co najmniej drugie tyle. Dlatego też najpewniej będę negocjować z nimi do końca lipca, aby w razie niepowodzenia sprzedać niewdzięczników w sierpniu.

 

Przykład z kolegów wzięli inni podstawowi zawodnicy, którzy jednak nie mieli argumentu wygasającej umowy z klubem. Napastnik Stojkovic oraz defensywny pomocnik Lauko zażądali wystawienia ich na listę transferową, gdyż zamarzyła im się gra w lepszym zespole. Prośbę spełniłem, ale od razu ustawiłem zaporowe ceny odstępnego, gdyż nie mam zamiaru rozstawać się z moimi asami, których obowiązują jeszcze 3-4 letnie kontrakty.

 

Aby jeszcze bardziej obrzydzić mi życie, z pretensjami stawili się u mnie mniej znaczący gracze. Rezerwowi Maciejak i Moisela oświadczyli, że mają dość grzania ławy i również poprosili o transfer do innej drużyny. Ta prośba także spotkała się z moją akceptacją, ale w tym przypadku również nie uśmiecha mi się doprowadzenie sprawy do końca.

 

Z przyjemniejszych spraw należy wspomnieć debiut w seniorskiej reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej 20-letniego Françoisa Traoré, który rozegrał 3 spotkania z ławki. Nikogo na kolana nie rzucił, ale wszystko co najlepsze jeszcze przed nim.

 

Największym wydarzeniem w czerwcu było zakończenie prac modernizacyjnych naszej bazy szkoleniowej. Wreszcie doczekaliśmy się w Śląsku warunków godnych klubu z ambicjami. Dwa dodatkowe boiska treningowe zieleniły się soczystą murawą, a jedno pokryte sztuczną murawą było skryte pod wysoką wiatą, aby nawet ulewa nie przeszkodziła nam w zajęciach. Powodem do dumy była pierwsza we Wrocławiu szkółka dla młodych piłkarskich talentów, która powinna wydać na świat kilka oszlifowanych diamentów w przeciągu najbliższego 10-lecia.

 

Tą inwestycją klub spełnił mój podstawowy warunek przedłużenia kontraktu. Podpis pod nową umową złożyłem już w kwietniu, ale dopiero dwa miesiące później ogłosiliśmy ten fakt na konferencji prasowej. Prezes Sobański zapewnił mi potrójną podwyżkę oraz wysokie budżety na płace i transfery. Te argumenty przekonały mnie, że warto związać się ze Śląskiem na kolejne dwa sezony.

Odnośnik do komentarza

@T-m -> Tak prywatnie - mieszkasz we Wrocławiu, czy Freiburgu?

---------------

 

Czerwiec 2013

 

Bilans: -

OE: -

Puchar Polski: -

Finanse: + € 10,04M (- € 326 tys.)

Budżet transferowy: € 6,50M (€ 6,67M)

Budżet płac: € 6,24M (€ 8,27M)

Nagrody: brak

 

Transfery (Polska):

Tomasz Rogalski (Wisła Płock -> Pogoń) - € 1,5M

Tomasz Borkowski (Odra Wodzisław -> Legia) - € 900 tys.

Tomasz Wasilewski (Arka -> Łęczna) - € 675 tys.

Markus Pioch (Amica -> Jegiellonia) - € 400 tys.

Kamil Witkowski (Steaua -> Pogoń) - € 350 tys.

 

Transfery (świat):

Gaetano Porcino (Inter -> Juventus) - € 18,5M

Sebastian Stadler (Hoffenheim -> Rangers) - € 2,1M

Boris Ponge (Amiens -> Austria Wiedeń) - € 1,5M

Stefano Antonioli (Fiorentina -> Reggina) - € 1,2M

 

Ligi świata:

Anglia: -

Francja: -

Hiszpania: -

Niemcy: -

Polska: -

Włochy: -

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Anglia, 3. Francja,..., 17. Ukraina [+0],..., 39. Polska [+0]

Odnośnik do komentarza

Krótko po zakończeniu ubiegłego sezonu przyznałem, że obecny skład drużyny Śląska uprawnia ją do ponownej walki o najwyższe cele. W zespole mamy sporo młodych graczy, którzy już teraz są gwiazdami Ekstraklasy. Dlatego przymierzając się do letnich transferów, bardzo ostrożnie zgłaszałem chęć wzmocnienia konkretnej formacji. Zdecydowany byłem kupić bramkarza oraz jednego stopera i mieli być to gracze, którzy z miejsca podniosą poziom gry wicemistrzów Polski. Ewentualne nowe twarze w pozostałych formacjach musiały być gwiazdami lub młodymi talentami, żebym zgodził się na ich zakup.

 

Z moich transferowych założeń tylko część udało się zrealizować. Jest w zespole nowy goalkeeper, wzmocnienie defensywy oraz kilku zdolnych młodzieńców. Jest też jedna wielka gwiazda, której przyjazd z zagranicznych wojaży wywołał nie lada sensację w kraju.

 

Gwiazda

Jakub Błaszczykowski (27, AM R, POL) za darmo z Oldham via Hannover - Kuba wyjeżdżał z Polski za € 1,6M jako gwiazda Ekstraklasy, wraca jako niedoszły reprezentant kraju i wiecznie niespełniony talent. W ciągu 5 lat grał w Glasgow Rangers, Preston, Oldham i Hannoverze. Gdy okazało się, że jest skłonny dołączyć do Śląska jako „wolny agent”, aż usiadłem z wrażenia, gdyż od zawsze byłem wielkim fanem jego talentu. Nadal jest szybki, doskonale wyszkolony technicznie i dojrzały psychicznie. Szkoda jedynie, że na prawym skrzydle mam inną gwiazdę Azera Velieva, ale ta zdrowa konkurencja na najwyższym poziomie powinna dać zespołowi same korzyści.

 

Poważne wzmocnienia

Tomasz Grabowski (27, GK, POL) za € 350 tys. z Brest – wychowanek Wisły Kraków ostatnie dwa sezony spędził we francuskim Brest. W bretońskim, nadmorskim klubie Polak rozegrał w sumie 17 spotkań i w zeszłym sezonie musiał przełknąć gorycz spadku do Ligue 2. Załapałem się na wyprzedaż piłkarzy i pozyskałem świetnie wyszkolonego goalkeepera. Jedynie do przygotowania fizycznego można mieć zastrzeżenia (zwłaszcza ważna dla bramkarza skoczność), ale wierzę, że to najlepszy Number 1, jakiego miałem pod swoimi skrzydłami.

Adrian Olegov (28, D RC, BUL 1/0) za € 150 tys. ze Znicza Pruszków – 5 lat temu ściągnąłem tego chłopaka do Pruszkowa z francuskiego Troyes. Wychowanek CSKA Sofia dwa razy był w Jedenastce Sezonu Ekstraklasy, wliczając zakończone niedawno rozgrywki. Wierzę, że Bułgar pokona przeciętność na prawej obronie Śląska i będzie godnym odpowiednikiem Marcina Jeziornego na przeciwległej flance.

Rovshan Ahmedov (27, DM, AZE 27/9) za darmo ze Znicza Pruszków – nie tak dawno wraz z Mirkiem Lauko tworzył znakomity duet defensywnych pomocników w podwarszawskim klubie. Teraz gwiazda reprezentacji Azerbejdżanu dołącza do Śląska i jest szansa na powtórkę z historii. Dzięki Azerowi zyskałem także znakomitego egzekutora rzutów karnych.

 

Solidny rezerwowy

Emin Aliev (27, D LC, AZE 11/1) za darmo z FK Chazar – to już trzeci reprezentant Azerbejdżanu w barwach Śląska. Sprowadzając go do Wrocławia wyłamałem się z zasady, że rezerwowych nie kupuję. Tłumaczy mnie fakt, że chłopak był do wzięcia za darmo i dogadałem się z nim już w styczniu. Wierzę, że będzie moim najlepszym rezerwowym stoperem.

 

Młodzi zdolni

Marcin Wiśniewski (20, D/WB L, POL) za darmo z Lechii Gdańsk – nasz kapitan Marcin Jeziorny od lat ma niepodważalną pozycję na lewej obronie. Latka jednak lecą i być może za jakiś czas to Wiśniewski godnie zastąpi swojego sławnego imiennika.

Vladimir Avramovic (21, DM, SCG) za darmo z FK Zeta – Serb dostał bardzo pozytywne opinie od moich skautów, a że nic nie musieliśmy za niego płacić, zaryzykowałem jego angaż. Jeśli latem odejdzie Florin Lovin, Avramovic może na stałe zagościć w pierwszym zespole.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...