Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna i prawo


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Była debata, a to chyba odpowiedni temat do jej subiektywnego podsumowania.

Kwaśniewski zaprezentował się bardzo dobrze. Wyraźnie wytknął Kaczyńskiemu przypisywanie sobie zasług SLD. Wyraźnie wykazał, że Kaczyński kłamie, przypisując sobie wzrost gospodarczy, czy spadek przestępczości. Jak dla mnie Kwaśniewski ma bardzo duży plus i w tym momencie, gdyby nie PO, zagłosowałbym z pozostałych partii właśnie na LiD.

Kaczyński jak zwykle szukał swojego urojonego układu. Formułował "oczywiste" tezy bez żadnych argumentów. Jego jedynym argumentem, co również mu zostało wytknięte było wyłącznie sformułowanie: "oczywistość". Zostały mu również piękne wytknięte kłamstwa, których dopuścił się, żeby utrzymać się przy korycie, czy żeby do niego dojść.

 

Ogólnie debata zdecydowanie na korzyść Kwaśniewskiego, który pokazał, że Kaczyński jest politykiem bardzo niskich lotów, który nie powinien ani dnia dłużej rządzić państwem.

 

Na koniec kilka słów krytyki dla Moniki Olejnik. Fatalne prowadzenie. Nie udawało jej się utrzymać dyskusji w ryzach. Dwa razy pogubiła się nawet w tym, kto ma odpowiadać. Poza tym wpieprzała się w wypowiedzi, czego robić w programie o tej konwencji nie powinna.

Odnośnik do komentarza

Żałosne było ciągłe odwoływanie się Kaczyńskiego do komunizmu i polityki prorosyjskiej.

 

Pan był w Moskwie sześć razy, a Putin w Warszawie raz.

Pan jako były PZPR-owiec...

 

W ogóle nie wiem co to miało wspólnego z tematami, nad którymi dwaj politycy debatowali. Ale jak już Marcel w Maryni wspomniał- Kaczyński to człowiek, który stosuje sztuczki socjotechniki i bardzo dobrze mu to idzie.

 

Dziwiłem się, że przez dłuższy czas nie padło z ust premiera słowo "układ". Jednak co się odwlecze to nie uciecze i pod koniec debaty Jarek zdążył zapowiedzieć, że "dotrą do układu".

 

Ogólnie mówiąc- brak konkretów, operowanie frazesami, czysta demagogia polityczna. A szkoda.

 

Także muszę się przyczepić do Olejnik. Gubienie się w prowadzeniu debaty, stronniczość. Na jej miejscu z chęcią bym widział Lisa.

Odnośnik do komentarza

Krótko: 1:0 dla Kaczyńskiego i to dość mocne gość jest naprawde politykiem jakiego w polsce dawno nie było jeśli chodzi o strategie działania, szybką riposte(dowcipną i trafną). Kwaśniewski przy każdym wytknięciu błędu(a dużo ich ma) zarówno przez Kaczyńskiego jak i dziennikarzy potrafił tylko bełkotać ale nie wracajmy już do tego, co było to było itp. slogany którymi sie często posługiwał (jest źle, totalitaryzm, nie szanowanie nas za granicą, za mocne ściganie przestępców).

 

Szkoda tylko że gospodarczo to dwaj socjaliści pełna gębą. Kaczke za prowadzenie polityki twardą ręką w pewien sposób podziwiam, ale myśle że i tak a debata nikogo nie przekona. Ja zresztą będę i tak jak zawsze głosował na UPR(który jest niesaamowicie gnębiony w mediach od wielu lat).

Odnośnik do komentarza

Jeszcze zapomniałem dodać o darze czytania między słowami Jarosława Kaczyńskiego i jego ogromnej wiedzy na wiele spraw.

 

Nie widział nigdy teczki Kwaśniewskiego, ale jest pewny, że taka jest i znajduje się w Mokswie.

W wywiadzie nie było napisane wprost o porozumieniu PO-LiD, ale między wierszami to zostało ujęte i takie porozumienie na pewno jest.

 

:]

 

A co do słów Tybora. Kaczyński też posługiwał się sloganami i to bardziej niż Kwaśniewski. :)

Odnośnik do komentarza

Olejnikowa, jak zwykle, musiała wtrącać swoje trzy grosze, zapomniała chyba jednak, że to nie był program pokazujący jej polityczne skłonności. Największy minus z całej debaty dla niej.

 

A co do "głównych aktorów". Hmmm, chyba remis. Może z lekkim wskazaniem na Kaczyńskiego.

 

EDIT: A to lekkie wskazanie na Kaczyńskiego, ze względu na umiejętne i w sumie dowcipne (czego bym się po nim nie spodziewał) riposty.

Odnośnik do komentarza

Debata skończyła się remisem. Kaczyński zachowywał się jak na siebie bardzo swobodnie. Kwaśniewski IMHO najlepiej wypadł w części o polityce zagranicznej. Tu był niemal nokaut, szczególnie w momencie gdy mówił o zasługach poprzednich ministrów. Z drugiej strony w tym właśnie momencie bodajże Kaczka szydziła z inteligencji Kwacha, co z pewnością nie spodoba się wyborcom niezdecydowanym. Z drugiej strony Kwach dość nieelegancko zaczął się wcinać Kaczce na samym końcu.

 

Jak dla mnie remis, nie wiem czy ze wskazaniem na kogokolwiek. Chyba jednak na Kwaśniewskiego: IMHO na tej debacie tylko on zyskiwał, szczególnie po kompromitacji w Kijowie.

Odnośnik do komentarza

Teraz to sie wkur***em:

 

Walka o wolność zaostrza się! Prezes UPR Wojciech Popiela nie został wpuszczony do TV Biznes, zaś w tym samym czasie pan Janusz Korwin-Mikke nie został wpuszczony do TVP (program FORUM)!

 

Mimo że byli wyznaczeni przez LPR który jest w sejmie.

Odnośnik do komentarza

Na pewno w tej debacie nie było przegranego. Każdy zwracał sie do swojego elektoratu. Szczególnie widoczne było to w przypadku Kaczyńskiego (np. układ, rzekome sukcesy polityki zagranicznej).

Jedno mnie zastanawia. Czy któryś z tych dwóch polityków zdołał dzięki tej debacie przyciągnąć do siebie wyborców niezdecydowanych? Pewnym jest (oczywista oczywistość ;) ), że żaden z nich nie stracił dzisiaj wyborców. IMHO ani Kwach, ani Kaczor nie przyciągnęli raczej do siebie wielu wahających się. Nie wydaje mi się też żeby zabrali wyborców Platformie. Za bardzo miałka była to dyskusja

Odnośnik do komentarza
Teraz to sie wkur***em:

 

Walka o wolność zaostrza się! Prezes UPR Wojciech Popiela nie został wpuszczony do TV Biznes, zaś w tym samym czasie pan Janusz Korwin-Mikke nie został wpuszczony do TVP (program FORUM)!

 

Mimo że byli wyznaczeni przez LPR który jest w sejmie.

 

Regulamin pozwala na to, aby partia wskazała kogo chce? Czyli partia X może wskazać np. sprzedawce bananów, który nie ma nic wspólnego z polityką?

 

co do debaty to się nie wypowiadam - nie miałem jak zobaczyć :(

Odnośnik do komentarza
Teraz to sie wkur***em:

 

Walka o wolność zaostrza się! Prezes UPR Wojciech Popiela nie został wpuszczony do TV Biznes, zaś w tym samym czasie pan Janusz Korwin-Mikke nie został wpuszczony do TVP (program FORUM)!

 

Mimo że byli wyznaczeni przez LPR który jest w sejmie.

 

Regulamin pozwala na to, aby partia wskazała kogo chce? Czyli partia X może wskazać np. sprzedawce bananów, który nie ma nic wspólnego z polityką?

 

To nie jest sprzedawca bananów tylko wieloletni polityk który jest jedynką w Gdańsku z list LPR-u.

Odnośnik do komentarza

"Zaprezentowali swoje stanowiska, które są powszechnie znane i tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się niczego nowego, ot powtórzono oczywiste oczywistości. Wypowiedzieli swoje opinie na temat polityki społecznej, zagranicznej, próbując sobie z lekka dogryzać, ale gongi i dziennikarze nieubłaganie powściągali obu rozmówców przed podjęciem dyskusji, w nieco swobodniejszych ramach, która by dopiero mnie usatysfakcjonowała" - czytamy w blogu "Szarego obywatela".

 

Podpisuje się pod tym. Ta debata nic nowego nie wniosła. Dla mnie była żenująca.

Odnośnik do komentarza
Teraz to sie wkur***em:

 

Walka o wolność zaostrza się! Prezes UPR Wojciech Popiela nie został wpuszczony do TV Biznes, zaś w tym samym czasie pan Janusz Korwin-Mikke nie został wpuszczony do TVP (program FORUM)!

 

Mimo że byli wyznaczeni przez LPR który jest w sejmie.

 

Regulamin pozwala na to, aby partia wskazała kogo chce? Czyli partia X może wskazać np. sprzedawce bananów, który nie ma nic wspólnego z polityką?

 

To nie jest sprzedawca bananów tylko wieloletni polityk który jest jedynką w Gdańsku z list LPR-u.

 

Nie porównuje go do sprzedawcy bananów - nie chce owego sprzedawcy obrażać. Po prostu program polega na tym, że partia wystawia człowieka, który jest w tych strukturach. A Korwin-Mikke jest w UPR.

 

Zresztą kluczowy jest tu regulamin - jeśli pozwala na wystawianie obojętnie kogo to jasne, ze wtedy mamy do czynienia z łamaniem wolności słowa. A jeśli nie, to jak zawsze niektórzy muszą pokrzyczeć.

Odnośnik do komentarza

meyde proszę cie w dwóch telewizjach naraz, już nie mówie o innych przypadkach łamania demokracji względem UPR w ciągu kilku lat bo można o tym ksiązke napisać. Teraz redaktor mówi że tuż przed programem reguły zmieniła. Żal i brawo Roman który w tej kampani naprawde mi sie podoba bo mówi z sensem i jako jedyny ma program gospodarczy, prawdziwy, namacalny. Widać że koalicja z UPR dobrze mu służy.

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie remis ze wskazaniem na Kaczyńskiego niestety. W takich debatach niezbyt liczy się to co kto mówi ale jak to robi. I w tym aspekcie lepiej wypadł Jarek. Był bardziej opanowany, odpowiadał spokojniej, czasami nawet zażartował. A Kwaśniewski niestety momentami sprawiał wrażenie lekko zdenerwowanego, irytował się sposobem prowadzenia debaty. Fakt faktem miał czym ale robić tego nie powinien. Sama gadanina to po prostu ... gadanina. Demagogiczny bełkot, krążenie wokół odpowiedzi na pytania i brak konkretów ale chyba nikt niczego więcej się nie spodziewał bo nie było ku temu podstaw.

Odnośnik do komentarza
Sama gadanina to po prostu ... gadanina. Demagogiczny bełkot, krążenie wokół odpowiedzi na pytania i brak konkretów ale chyba nikt niczego więcej się nie spodziewał bo nie było ku temu podstaw.

Trzeba przyznać, że jedna z przyczyn były tez pytania prowadzących. Szczególnie żenujące były pytania Skowronskiego, typu róznica między III, a IV RP. Wymuszały lanie wody i ideologiczne frazesy. Takie pytania równie dobrze mogly zadać dzieci z programu "Duże dzieci", a nie dziennikarz chcący uchodzic za powaznego. Najbardziej konkretne pytania zadawała babka z TV Biznes (np. opdatek liniowy) i tu rozmowa była najbardziej merytoryczna.

Odnośnik do komentarza

Nie oglądałem debaty do końca - przed końcem wyłączyłem telewizor, ponieważ byłem zawiedziony tym co oglądałem i poszedłem na piwo... Obaj panowie zaprezentowali się marnie, każdy próbował przeciągnąć elektorat na swoją stronę. Sądziłem, że obu panów stać na coś więcej ale srogo się rozczarowałem. Jeżeli będę miał nerwy to zobaczę sobie powtórkę i spróbuję dotrwać do końca. IMHO z tego co widziałem to nie było ani zwycięstwo Kwacha ani Kaczora, nie było też remisu - to była porażka obydwu panów. Tyle w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Nie oglądałem debaty do końca - przed końcem wyłączyłem telewizor, ponieważ byłem zawiedziony tym co oglądałem i poszedłem na piwo... Obaj panowie zaprezentowali się marnie, każdy próbował przeciągnąć elektorat na swoją stronę. Sądziłem, że obu panów stać na coś więcej ale srogo się rozczarowałem. Jeżeli będę miał nerwy to zobaczę sobie powtórkę i spróbuję dotrwać do końca. IMHO z tego co widziałem to nie było ani zwycięstwo Kwacha ani Kaczora, nie było też remisu - to była porażka obydwu panów. Tyle w tym temacie.

Nie ogladales nigdy takich debat, ze miales jakies zludne wizje co do tego jak to bedzie wygladac :-k?

 

Podobalo mi sie jak Kwasniewski w kilku momentach idealnie pokazal jakimi banalnymi schematami posluguje sie pan Jaroslaw (gorzej, ze ludnosc to lyka bez popitki), ale poza tym nie bylo w tej debacie niczego rzeczowego, bo byc tego nie moglo.

 

Jesli robi sie z tego walke bokserska z podzialem na 1,5 minutowe rundy i gong po kazdej to nie ma co liczyc na jakas sensowna dyskusje.

 

Żal i brawo Roman który w tej kampani naprawde mi sie podoba bo mówi z sensem i jako jedyny ma program gospodarczy, prawdziwy, namacalny. Widać że koalicja z UPR dobrze mu służy.

Tonacy Roman UPRu sie chwyta... Tak naprawde jedynym, ktory moze na tej koalicji zyskac to Mikke - moze w koncu uda mu sie realnie zaistniec w polityce. Biorac pod uwage jego totalnie bezkompromisowy program to bylo by osiagniecie.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...