Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna i prawo


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Profesor
Owszem, takim co maja niejasne kontakty, dostali prace bo tatuś jest prawnikiem, PiS (tak zapisujemy nazwę tej partii w języku polskim) mówi nie. I bardzo dobrze.

 

Żartujesz, mam nadzieję. Rozdrapywanie państwa przez PiS i przystawki już dawno o głowę przerosło zachowanie SLD i PSL.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
@Prof: Akurat te stołki i nepotyzm to głównie Samoobrona, ale rozumiem rozgoryczenie. Wszak jednak w teorii PiSu wyglada to tak jak napisalem ;)

 

W teorii to nawet komunizm wygląda atrakcyjnie. Ale my tutaj nie o teorii rozmawiamy. I się Samoobroną nie zasłaniaj, PiS dokładnie tak samo obsadza, co się da, swoimi ludźmi.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
W terenie głównie Samoobrona obsadza. PiS na pewno nie stworzył takiej mafii jak SLD.

 

Spoko, przyjdą wybory i nowe rozdanie, zaczną się procesy, może Ci się oczy otworzą.

Odnośnik do komentarza
W terenie głównie Samoobrona obsadza. PiS na pewno nie stworzył takiej mafii jak SLD.

 

Spoko, przyjdą wybory i nowe rozdanie, zaczną się procesy, może Ci się oczy otworzą.

 

Sugerujesz ze PiS w tak krotkim czasie powiazal sie ze srodowiskiem przestepczym mocniej niz SLD? :D Daj spokoj... Zwiazkow mafijno-politycznych naszych czerwonych nikt nie przebije, gdyż to oni zbudowali mafię (polecam Wprost sprzed ok. miesiąca: artykuł o tym jak SB tworzyło polską mafię).

Odnośnik do komentarza
Sugerujesz ze PiS w tak krotkim czasie powiazal sie ze srodowiskiem przestepczym mocniej niz SLD? :D Daj spokoj... Zwiazkow mafijno-politycznych naszych czerwonych nikt nie przebije, gdyż to oni zbudowali mafię (polecam Wprost sprzed ok. miesiąca: artykuł o tym jak SB tworzyło polską mafię).

Ekhm, mówimy o SLD i PSL czy o SB?

 

Poza tym kto tu mówi o środowisku przestępczym? PiS obsadza swoimi stanowiskami wszystko, co się da, często nie patrząc na kwalifikacje osób obejmujących ważne stanowiska. I to jest fakt. Powiązania SLD i PSL z mafią są w świetle obecnych faktów oczywiste...

 

Co nie zmienia tego, że PiS nie raz pokazał, że fakty można zmieniać na własną korzyść. :]

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
No wiec mowie, ze chocby nie wiem jaka siec swoich ludzi tworzyl, nigdy nie dorowna tej esbecko-eseldowskiej.

 

Dowody, dowody. Najlepiej inne niż bełkot Macierewicza.

Odnośnik do komentarza
No wiec mowie, ze chocby nie wiem jaka siec swoich ludzi tworzyl, nigdy nie dorowna tej esbecko-eseldowskiej.

Primo, dowody na tą esbecko-eseldowską klikę u władzy. ;)

Secundo - poczekajmy, jeszcze kilka lat będą przy korycie, więc nigdy nie mów nigdy. Na razie wykazują najszczersze chęci. ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Po pierwsze, Wprost to jeden z mniej wiarygodnych polskich tygodników, siedzący głęboko w kieszeni służb specjalnych.

Po drugie, sfinansuj mi dostęp do archiwum, to porozmawiamy.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

"Wprost" to tuba obecnych i dawnych służb specjalnych. Cezurą jest tu odejście z redakcji tow. red. nacz. sekr. KC Króla TW "Rycerz". Większość ich "śledztw dziennikarskich" powstaje na zamówienie służb - żeby daleko nie szukać, Rydzykgate z zeszłego tygodnia.

Odnośnik do komentarza

Chyba zadne inne medium nie wystepuje tak ostro przeciw esbecji niz "Wprost" wiec gdzie ta "tuba dawnych sluzb"? :-k Zreszta Krol pisal swego czasu felieton o swojej przeszlosci i wykazywal paranoje ludzi oskrazajacych go o jego kacykostwo. Naprawde radze poczytac "Wprost" czesciej :)

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Taa, ale żadnego procesu o zniesławienie za wskazanie go jako TW "Rycerz" nie wygrał. Dziwię Ci się, że sekretarz KC PZPR jest dla Ciebie taki wiarygodny.

Odnośnik do komentarza
Ograniczanie prawa glosu ze wzgledu na wiek to raczej malo demokratyczne :>

Wiem, ale nie lubie jak 40 % wiedzacych dobrze, przegrywa z 60 % wiedzacych dobrze inaczej. Oczywiscie pytanie skad wiedziec, ze te 40 % wie dobrze - w tym w sumie caly problem ;)

 

No jesli dostal prace DLATEGO ze ktos jest jego znajomym, to oczywiscie.

Ja tutaj bylbym duzo ostrozniejszy.

 

Gdybys byl, np. szefem firmy X (niewielka firma, powiedzmy z 10 pracownikow) to jakbys zatrudnial nowego pracownika ? Bo ja im dluzej pracuje, tym bardziej upewniam sie, ze najpierw bym zapytal pracownikow, czy maja kogos ze znajomych, kto by pasowal do firmy, a dopiero potem ogloszenie w mediach.

 

I co w takiej sytuacji ? Jesli mialbym dwoch pracownikow, o identycznych kwalifikacjach (powiedzmy, ze to klony umiejace to samo, tak samo wygladajace itd ;d) to wybralbym tego ... , ktorego zna moj dobry pracownik. Oczywiscie zalozenie takie, ze bylbym wobec pracownikow fair bo w przeciwnym wypadku (gdybym np. zwyczajnie wyzyskiwal ich) to na pewno bym nie pytal hehe. Zostane publicznie potepiony i spalony na pis'owym stosie ? :D

 

Z perspektywy firmy zatrudnienie czlowieka, poleconego przez naszego pracownika ma sporo plusow:

1) moj pracownik nie poleci byle kogo bo w takim przypadku sam straci reputacje wiec mozna wnioskowac, ze albo nie poleci nikogo, albo kogos, kogo naprawde zna (a nie pierwszego lepszego kumpla do flaszki)

2) "polecony pracownik" nie bedzie robil glupich ruchow bo nie bedzie chcial zawieść pracodawcy i przede wszystkim znajomego bo reputacje straci on i znajomy. I przyjazn tez sie moze sypnac, albo przynajmniej wystawi ja na szwank.

3) wedle przyslowia "kto z kim przystaje..." ;) mozna oczekiwac, ze ten "polecony pracownik" bedzie reprezentowal hmm podobny poziom intelektualny co nasz aktualny pracownik, bedzie z podobnego srodowiska itd. itp.

 

W przypadku zatrudnienia kogos zupelnie z zewnatrz, sa praktycznie same znaki zapytania, bo papierek to nie wszystko, rozmowa rowniez, z testami roznie bywa - malo firmy czesto nie maja czasu na przygotowanie solidnego testu. Prawda taka, ze jak ten dobry pracownik powie: "znam Czesia. Zna to , to i to. Tamto to nie bardzo, ale kumaty jest.", to taki Czesio, bedzie startowal na rozmowie ze sporo wyzszej pozycji. Ale czy to zle ? Dla tego czlowieka z zewnatrz, ktory nie ma znajomych (czesto pracujemy w zespolach, jak ktos nie ma znajomych to moze hmm malo kontaktowy ?) na pewno, ale dla firmy ?

Oczywiscie, nie moze byc tak, ze samo polecenie spowoduje, ze ominie sie inne etapy rekrutacji (np. rozmowa kwalifikacyjna) i z miejsca zaklepie tego goscia, ale tak naprawde w pewnych branzach nie mozna sobie pozwolic na taka lekkomyslnosc.

 

Oczywiscie dalej sa patologiczne firmy, gdzie pracownikami staja sie figuranci (polityka ? :) ) i siedza po to, zeby siedziec, ale mysle, ze tych firm bedzie coraz mniej bo rynek sam to weryfikuje. Z reguly jak nastepuje masowa zmiana na gorze to wplyw na to ma albo polityka, albo taka firma bankrutuje (bo "wladze" wyssa ostatnie soki z tej firmy).

 

Wiec albo nie pojdziesz na wybory, a wtedy sam bys krytykowal siebie w punktach powyzszych, albo zaglosujesz na któreś z gówien, czy to z lewej, czy z prawej strony :D

O, i wlasnie takiego jestem zdania - czy to z lewa czy z prawa, ten sam shit do wyboru :)

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
O, i wlasnie takiego jestem zdania - czy to z lewa czy z prawa, ten sam shit do wyboru :)

 

Co do tego to się chyba wszyscy* na tym forum zgadzamy.

 

I to jest dopiero przerażające.

 

 

* z wyjątkami, a więc powiedzmy 95%

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...