Skocz do zawartości

Eurotour by Korcix


PiotruH

Rekomendowane odpowiedzi

Eurotour w końcu... co ja poradzę, że mielismy taką reputację i nie mogłem się wzmocnić, a początek był jaki był. Na razie nikt poza wschodnimi ligami mnie nie chce, chociaż reputacja „kontynentalna”

 

 

 

 

 

 

Superpuchar Europy: Lyon-Arsenal 3:1 (Fred 3 – Adebayor)

 

To, że pozostawałem bez zatrudnienia w klubie sprawiło, iż mogłem się skupić na prowadzeniu reprezentacji Kamerunu w eliminacjach do Mistrzostw Świata. W czwartej kolejce grupowych spotkań jechaliśmy do kraju „trzeciego świata” by zagrać z Etiopią.

 

Kameni- Geremi, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, Makoun, Song- Mahop, Eto’o

 

W czwartej minucie piłkę w środku boiska wyłuskał Makoun, przedarł się środkiem, ale w dogodnej sytuacji uderzył prosto w bramkarza. To mógł być kapitalny dla nas początek, a to rywale mieli przewagę w posiadaniu piłki. My stwarzaliśmy dobre sytuacje, jednak ich nie umieliśmy wykorzystać i do przerwy był sensacyjny, bezbramkowy rezultat. W drugiej odsłonie cały czas okupowaliśmy połowę przeciwnika, ale bramka Etiopczyków była dzisiaj nie do zdobycia i nadal jesteśmy bez zwycięstwa na wyjeździe w tych eliminacjach, a przecież z grupy awansuje tylko jedna drużyna.

 

El.MŚ [4/10] 8.9.2012

[3] Etiopia-Kamerun [2] 0:0

 

 

W kolejnym spotkaniu graliśmy na wyjeździe z liderem grupy, Demokratyczną Republiką Konga i tego spotkania nie możemy przegrać. Wszyscy krytykują, ze wystawiam do gry Songa, który kreowany na gwiazdę gra wielki piach. Ten zawodnik po prostu pasuje do mojej koncepcji ustawienia i nie zamierzam na przekór wszystkim z niego zrezygnować.

 

Kameni- Geremi, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, Makoun, Song- Mahop, Eto’o

 

Rywale od początku sprawiali wrażenie ekipy lepiej przygotowanej do tego pojedynku, a fenomenalny Ekoko, ośmieszał moich defensorów raz za razem. Ich przewaga rozochociła rywali do dalszych ataków, ale zapomnieli oni, że zawsze preferowałem grę z kontry i tak oto w 38 minucie, Tchoyi dograł do Mahopa, a ten z bliskiej odległości, otworzył wynik spotkania. Na początku drugiej odsłony nie przyznano nam rzutu karnego co bardzo mnie rozwścieczyło. Chwilę później sytuacja się powtórzyła i moja cierpliwość do sędziowania dobiegała kresu. To wykorzystali rywale doprowadzając do wyrównania i zanosiło się na to ze nadal będziemy bez wyjazdowego zwycięstwa. Końcówka należała do rywali, ale Ci trzykrotnie nie trafiali do pustej bramki i na nasze szczęście, mecz zakończył się podziałem punktów. Nadal okupujemy druga lokatę i jeżeli nie poprawimy formy wyjazdowej to z awansu do Mistrzostw Świata pozostaną nici. Po tym spotkaniu spadliśmy na trzecie miejsce w tabeli! Dodatkowo Makoun w następnym spotkaniu będzie pauzował za kartki, a ja zostałem ostrzeżony by nie wypowiadać głośno swoich krytycznych uwag dotyczących sędziowania.

 

El.MŚ [5/10] 13.10.2012

[1] Demokratyczna Republika Konga-Kamerun [2] 1:1

(60’ Lucau – 38’ Mahop)

Odnośnik do komentarza

W mediach ukazują się informacje, ze zainteresowanie moją osobą wyrażają Zenit, Lokomotiv Moskwa i Saturn. Szczególnie ta pierwsza opcja wydaje się być niezwykle atrakcyjna.

 

W głosowaniu na najlepszego piłkarza świata swoje typy oddałem na: 1.Bojan (Barcelona), 2.Reyes (Atletico), 3.Criscito (Juventus)

 

W Pucharze Konfederacji 2013 zagramy z takimi potęgami jak Brazylia i Hiszpania i nową Zelandią.

 

Zawodnikiem Roku na Świecie został wybrany Reyes (Atletico), drugi był Terry (Chelsea), a najniższe miejsce na podium zajął Chiellini (Juventus).

 

W dniu 2 Lutego 2013 otrzymałem dwie bardzo interesujące oferty. Pierwsza była ku mojemu zaskoczeniu z Szachtara, którego prezes dobrze wie ile przyniosłem mu problemów prowadząc Illiczywca. Oferował mi półtoraroczny kontrakt i wielkie pieniądze na transfery by zawojować w europejskich pucharach. Miałem jednak wstręt do tej drużyny po grze przeciwko nim w lidze, dlatego też przystałem na drugą, mniej korzystną ofertę, również trwającą przez półtora roku. Była to umowa wiążąca mnie z Zenitem Sanki Petersburg, który po nieudanym poprzednim sezonie, chce odzyskać blask i ja mam sprawić, ze drużyna będzie grała lepiej, a Moskiewskie zespoły nie będą już dominować. Dodatkowo nasz zespół ma zagrać od Sierpnia w Lidze Mistrzów. Widać jak wielkie są tutaj wymagania skoro drugie miejsce w zeszłym sezonie traktowane jest w kategorii porażki.

 

Gdy zobaczyłem, jakimi funduszami dysponuję, mało co nie spadłem z krzesła. 14.500.000 Euro na transfery. Na płace mam do wykorzystania 340.000 Euto tygodniowo, a wykorzystujemy o 100.000 Euro mniej.

 

Kadra jest raczej leciwa i będzie wymagać znacznego odmłodzenia.

 

Moim nowym asystentem został Shoes Mosheou (44, RPA).

 

Pierwszym moim zaklepanym transferem został Yehuda Huta (23, Izrael 11/0, środkowy obrońca) z Maccabi Netania, który dołączy do ans 1.6.2013 na zasadzie wolnego transferu.

 

Nasz zespół cierpiał na brak napastników, więc sięgnąłem głęboko do sakwy i za aż 7.250.000 Euro z Saturna, zakupiłem Sergeya Samodina (27, RUS, napastnik).

 

Za taką samą kwotę mogłem kupić dobrego bramkarza Dynama Kijów, Rybke, ale zdecydowałem się pozostawić te fundusze na zakup innych zawodników, a ten sezon dograć moimi bramkarzami (34 i 33 letnimi, ale ze sporymi umiejętnościami).

 

4.100.000 Euro wydałem na Matiasa Caruzzo (28, ARG, środkowy obrońca) z Club Brugge.

 

Z mojego byłego klubu, Illiczywca za 575.000 Euro zakupiłem Michela Traore (21, WKS, ofensywny skrzydłowy) by obserwować jego dalszy rozwój. Z kolei z Hammarby za 800.000 Euro sprowadziłem swojego innego podopiecznego, Arnauda Monkama (26, KAM 12/2, ofensywny pomocnik).

 

Z Metalistu za 1.200.000 Euro kupiłem Pavlo Ksyonza (26, UKR, napastnik), na którego miałem już chrapkę w Illiczywcu, ale nie chciał do nas przyjść.

Odnośnik do komentarza

Contofalsky i Małafiejew (bo zapewne grają jeszcze w Zenicie) spokojnie wystarczą, Rybka taki dobry nie jest, więc dobrze, że zostawiłeś tę kasę :P Lepszy Shust albo Pyatov.

A gra Zenitem będzie dla Ciebie prawdziwą przyjemnością, rosyjska liga ma specyficzny, ale kapitalny klimat, do tego o kasę nie musisz się martwić. Tak czy inaczej powodzenia :P

A za odrzucenie oferty Szachtara masz ode mnie :bicz:;)

Odnośnik do komentarza

Marcos: Może być problem, ponieważ w wyjściowym składzie mogę mieć zaledwie 5 obcokrajowców! A większość funduszy wydałem na zagranicznych graczy (SIC!).

 

Pavulon: Szachtar mnie wkurzył jak grałem Illiczywcem, a co do bramkarzy to Shust jest klasą światową i by nie przyszedł.

 

ponury: co z finansów jak źle je zainwestowałem. Teraz tzreba będzie ruskich szukać.

Odnośnik do komentarza

ponury: chyba jednak nie.

Brachu: wiem, też się zdziwiłem, że tak mało. Będę zlepiał skład średniakami.

 

 

 

 

 

 

TOW: Kladno-Zenit 2:1 (Nagumanov)

 

TOW: Slovacko-Zenit 1:2 (Fedetskyi, Kozhanov)

 

TOW: Brno-Zenit 0:4 (Hallenius, Traore, Kozhanov, Samodin)

 

 

1.7.2013 na zasadzie wolnego transferu dołączy do nas Paco Sanchez (26, BEL 15/1, ofensywny pomocnik), który obecnie gra w Recreativo.

 

Za 24.000 Euro z Awangardu Kursk sprowadziłem Stanislava Reznikova (26, ROS, ofensywny pomocnik)

 

 

TOW: Zenit-FC Kopenhaga 0:1

W tym spotkaniu nas najlepszy pivot, Yussuf zerwał mięsień łydki i nie zagra przez cztery miesiące.

 

TOW: BATE-Zenit 0:1 (Lee Ho)

 

 

Już w pierwszej ligowej kolejce i moim debiucie na ławce trenerskiej mieliśmy zagrać z potentatem do mistrzowskiego tytułu. Jedziemy do Moskwy by zagrać z Lokomotivem, a jesteśmy poważnie osłabieni. Największe braki to kontuzje moich podstawowych defensywnych pomocników: Yusuffa i Jesusa Meneza, a także brak defensora Gaia. Powalczymy jednak o dobry start w rozgrywkach, gdyż jest on bardzo ważny. Okazało się, ze w wyjściowym składzie ma być maksymalnie pięciu obcokrajowców, a na ławce posadziłem czterech innych. Na mecz nie pojedzie Caruzzo, ponieważ mam obowiązek brania na spotkanie dwóch wychowanków.

 

Malafeev- Grobunov, Sirl, Fedetskyi, Klein- Traore, Kombarov, Lee Ho, Mochalin- Kozhanov ©, Samodin

 

Już po minucie na mokrej nawierzchni wyprowadziliśmy kontratak, ale w dogodnej sytuacji, minimalnie przestrzelił Samodin. W odpowiedzi groźnie uderzał Voronov, ale na nasze szczęście również niecelnie. Niestety w kolejnej akcji pozostawiliśmy lukę w środku pola co wykorzystał Ionov przebiegając z futbolówką przez pół boiska i pokonując naszego bramkarza. Wzięliśmy się do odrabiania strat, ale gdy już wypracowaliśmy świetne okazje to nasi napastnicy niemiłosiernie pudłowali. W drugiej odsłonie gra była bardziej wyrównana i na końcowe minuty wprowadziłem trzeciego napastnika, Ksyonza, kosztem defensywnego pomocnika Lee Ho. Ten manewr przyniósł nam osiągnięcie przewagi, która doprowadziła do kontrataku. Samodin trafił w bramkarza, ale ze skuteczną dobitką pośpieszył Kozhanov i mieliśmy remis. Dzisiaj mogliśmy wygrać gdyby nie koszmarna skuteczność, sprowadzonego za wielkie pieniądze Samodina.

 

Rosyjska Ekstraklasa [1/30] 16.3.2013

[-] Lokomotiv Moskwa-Zenit [-] 1:1

(9’ Ionov – 78’ Kozhanov)

 

 

Mecz z Gwineą Równikową na wyjeździe był doskonałą okazją by odnieść pierwszą wyjazdową wygraną w tych eliminacjach. Dzisiaj nie zagra pauzujący za kartki Makoun, a już następnego dnia mam poprowadzić Zenit w kolejnym spotkaniu ligowym.

 

Kameni- Geremi, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, M’Bami, Song- Mahop, Eto’o

 

O dziwo pierwsza połowa była bardzo wyrównana i nie padła w niej żadna bramka, a przecież byliśmy zdecydowanym faworytem przed tym meczem. Nasza sytuacja stała się teraz bardzo skomplikowana w grupie, ponieważ do litera tracimy cztery punkty, a dzisiaj spotkania zakończyło się bezbramkowym remisem. Nie wiem co się dzieje, iż nie potrafimy grać na wyjazdach.

 

El.MŚ [6/10] 30.3.2013

[6] Gwinea Równikowa-Kamerun [3] 0:0

 

 

W drugiej kolejce znowu graliśmy na wyjeździe tym razem z Saturnem, który ma ambicje na puchary i napędno dzisiaj nie będzie łatwo o punkty, a przecież chcemy wygrać!

 

Malafeev- Grobunov, Sirl, Fedetskyi, Klein- Traore, Kombarov, Jesus Menez, Mochalin- Kozhanov ©, Samodin

 

Gospodarze zaskoczyli mnie ultraofensywnym ustawieniem z aż czterema napastnikami. Obawiałem się czy moja defensywa poradzi sobie z takim naporem, ale z drugiej strony tylko dwójka zawodników w formacji pomocy u rywali, stanowiła dla nas okazję do kontrataków. Gdy spotkanie rozpoczęło się od dwóch dobrych zmarnowanych okazji przez Kozhanova, bałem się, ze scenariusz będzie podobny jak w pierwszej kolejce. Gospodarze po chwili zaatakowali i trafili nawet w słupek. Jedyna bramka tej części gry padła dla nas po rzucie karnym. W drugiej odsłonie już dzieliliśmy i rządziliśmy na murawie, a nasza zabójczą bronią tak jak się spodziewałem, okazały się kontrataki. Rozgromiliśmy przeciwnika i zasłużenie zgarnęliśmy komplet punktów.

 

Wyższa Liga [2/30] 31.3.2013

[7] Saturn-Zenit [11] 0:4

(25’ karny Fedetskyi, 54’ Klein, 61’ Kozhanov, 68’ Samodin)

Odnośnik do komentarza

Brachu: Tak to ten. Mam do Niego sentyment po poprzednim FMie.

Co do kwestii narodowościowych. To Ukraińcy nie są traktowani jak Rosjanie, a co do Białorusinów to jeszcze nie wiem.

 

 

 

 

 

 

W krótkim odstępie czasu musieliśmy zagrać dwa spotkania na własnym boisku, z mniej wymagającymi rywalami niż podczas pierwszych dwóch kolejek. Na pierwszy ogień poszła ekipa Tereka i już po 33 sekundach, zostali oni skarceni przez Kozhanova. Ta bramka zdecydowanie ustawiła całe spotkanie, które przebiegało pod nasze dyktando. Pierwszy mecz w tym sezonie na własnym obiekcie wygraliśmy zdecydowanie, jednak jego rozmiary mogły być jeszcze wyższe. Zwyciężyliśmy 3:0, a jeszcze jedną bramkę dołożył Kozhanov, a swoje pierwsze trafienie w klubowych barwach, zaliczył Traore.

 

Trzy dni po łatwym zwycięstwie nad Terekiem, musieliśmy stawić czoła ekipie z Moskwy. Nie był to jednak żaden potentat, a drużyna FK Moskwa. Za Michalina dałem zagrać Reznikovi w podstawowym składzie, co było wielkim zaskoczeniem dla naszego rywala. Pierwsza odsłona była bardzo niemrawa, a leciutką przewagę mieli goście. My nie potrafiliśmy stworzyć sobie dobrych sytuacji do strzelenia bramki i do szatni schodziliśmy z bezbramkowym remisem, którego po końcowym gwizdku nie chciałem już oglądać na tablicy świetlnej. Już w pierwszej akcji podczas kolejnej odsłony spotkania, Samodin, wyłożył piłkę Kombarovovi, a ten z bliskiej odległości dał nam prowadzenie. Goście nie dawali za wygraną i za sprawą Mourada doprowadzili do wyrównania. Wtedy z boiska zdjąłem Reznikova i Jesusa Meneza i nakazałem bardziej ofensywną grę. To dało nam efekt w postaci bramki Samodina, który wykorzystał perfekcyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego, autorstwa strzelca pierwszej bramki. Wygraliśmy więc zasłużenie i po niezłym meczu.

Odnośnik do komentarza

Rosyjska Ekstraklasa [5/30] 13.4.2013

 

[6] Rubin Kazań 2:4 Zenit Sankt Petersburg [2]

 

Nastawiony na grę z kontrataku zespół gospodarzy, napędził sporo strachu mojej faworyzowanej ekipie. Wygraliśmy dzięki dobrej skuteczności napastników i determinacji do osiągnięcia końcowego zwycięstwa.

 

 

Dzisiaj przyszło nam grać w trudnych warunkach, bowiem murawa była zmarznięta i nie trudno było o kontuzję. Od początku śmiało zaatakowaliśmy, ale bramka nie chciała padać. Gospodarze groźnie kontratakowali, na co uczulałem swoich podopiecznych. Wynik spotkania w 34 minucie otworzył Samodin. Nasza radość nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ Rubin za sprawą kontrataku, wykończonego przez Yarkina, doprowadził do wyrównania. Znowu zawiódł mój środek pola jak w meczu z Lokomotivem i ten zawodnik swobodnie przedarł się przez moją defensywę. Odpowiedź mojego zespołu była równie błyskawiczna i zadana tą samą bronią. Szybki atak i sprytna podcinka Kozhanova, sprawiły że do szatni schodziliśmy w lepszych nastrojach.

 

Początek drugiej połowy to rzekoma pomyłka sędziego, który nie przyznał Rubinowi rzutu karnego. Ambicja rywali pozwoliła im na doprowadzenie do wyrównania, a Nakhushev, zaskoczył mnie kolejnym kontratakiem. Nie mówiłem nic swoim podopiecznym gdyż oni doskonale wiedzieli, iż dzisiaj w grę nie wchodzi strata punktów i już w kolejnej akcji Kozhanov dał nam prowadzenie. Kilka minut później wywalczyliśmy rzut karny, który na bramkę zamienił Samodin. Był to ostatni gol w tym meczu, dzięki któremu ustaliliśmy wynik spotkania na bardziej efektowny i nie odzwierciedlający do końca strachu jakiego napędziła mi ekipa gospodarzy.

 

 

Zenit: Malafeev- Gorbunov, Sirl, Fedetskyi, Klein- Traore, Kombarov, Jesus Menez, Mochalin- Kozhanov ©, Samodin

 

Bramki: (37’ Yarkin, 69’ Nakhushev – 34’, 78’ karny Samodin, 40’, 71’ Kozhanov)

 

Widownia: 15.528

Odnośnik do komentarza

Malafeev- Gorbunov, Sirl, Fedetskyi, Klein- Traore, Kombarov, Jesus Menez, Mochalin- Kozhanov ©, Samodin

 

Kolejny mecz to pojedynek na własnym boisku z zamykającym ligową stawkę, Torpedo Moskwa. Oczywiście mierzymy w wygraną, gdyż innego wyniku nie biorę pod uwagę. W tym spotkaniu dominowaliśmy przez cały mecz i zasłużenie odnieśliśmy piąte z rzędu zwycięstwo. Zaczęło się pechowo od niewykorzystanego rzutu karnego Sirla, a następnie aż czteromiesięcznej kontuzji Mochalina, naszego środkowego pomocnika. Na całe szczęście w swoich szeregach mamy niezawodnego Kozhanova, który wykorzystał dwie dogodne sytuacje. Jego partner z ataku, Samodin miał o wiele więcej szans, a mimo nie zdołał ich wykorzystać.

 

Rosyjska Ekstraklasa [6/30] 20.4.2013

[3] Zenit-Torpedo Moskwa [16] 2:0

(40’ 87’ Kozhanov)

 

 

Kolejny nasz rywal również był z Moskwy i był nieco bardziej wymagający, a dodatkowo graliśmy na ich terenie. Tym rywalem jest Dynamo, z którym moja ekipa ma bardzo dobry bilans gry (7-2-2) i dzisiaj chcielibyśmy dopisać kolejne zwycięstwo.

 

Malafeev- Gorbunov, Sirl, Fedetskyi, Klein- Traore, Kombarov, Jesus Menez, Nagumanov- Kozhanov ©, Samodin

 

Wszystko rozpoczęło się dla nas fantastycznie, gdyż już w 11 minucie po faulu na Menezie, boisko opuścił Custodio i graliśmy w przewadze. Dzięki przewadze liczebnej przejęliśmy inicjatywę i w 20 minucie mogliśmy się cieszyć z prowadzenia. Z dystansu potężnie uderzał Menez, Mandrykin odbił przed siebie piłkę, do której po chwili dopadł Samodin i bez problemów wbił ją do siatki. Gospodarze grali gorzej od ans, ale raz trafili w słupek. Podczas drugiej połowy lepsi byli rywale, ale nie udokumentowali tego wyrównującym trafieniem, dzięki czemu zanotowaliśmy skromną wygraną w Moskwie.

 

Rosyjska Ekstraklasa [7/30] 27.4.2013

[6] Dynamo Moskwa-Zenit [3] 0:1

(20’ Samodin)

 

 

Para moich podstawowych defensorów nie zagra w najbliższym spotkaniu. Fedetskyi pauzuje za kartki, a Klein doznał kontuzji i nie zagra przez miesiąc.

 

 

W ósmej kolejce na własnym stadionie mieliśmy się zmierzyć z nieźle spisującym się Amkarem. Byłbym spokojniejszy gdyby w środku mojej defensywy grali podstawowi obrońcy, al. niestety z ich usług nie mogę dzisiaj skorzystać i musimy sobie jakoś radzić.

 

Malafeev- Gorbunov, Sirl, Caruzzo, Bobrovskiy- Traore, Kombarov, Jesus Menez, Nagumanov- Kozhanov ©, Samodin

 

Niestety szybko kontuzji doznał nasz gwiazdor Kombarov i boisko opuścił na noszach, co bardzo mnie zmartwiło, ze kolejny ważny gracz może nie zagrać przez dłuższy okres czasu. To jednak nie wpłynęło na naszą dyspozycję i w 18 minucie, Kozhanov po długim dośrodkowaniu Gorbunova, uzyskał dla nas prowadzenie. Chwile później minimalnie pomylił się Samodin. Na początku drugiej odsłony za czerwoną kartkę z boiska wyleciał Kalashnikov i graliśmy w przewadze, chociaż i bez niej byliśmy stroną zdecydowanie przeważającą. Parę sekund po tym zdarzeniu, Reznikov zdobył swoją pierwszą bramkę w naszych barwach, odwdzięczając się Kozhanovovi za świetne dogranie. Rywale nie poddawali się, ale bramkę zdobyli po rykoszecie co kompletnie zmyliło naszego bramkarza, do którego nie mogę mieć pretensji. Wygraliśmy dzisiaj dosyć łatwo i kontynuujemy serię zwycięstw tak jak i prowadząca w tabeli dwójka magnatów z Moskwy.

 

Rosyjska Ekstraklasa [8/30] 4.5.2013

[3] Zenit-Amkar [5] 2:1

(18’ Kozhanov, 49’ Reznikov – 72’ Radunovic)

 

 

Kombarov nie zagra aż przez miesiąc.

 

 

Malafeev- Gorbunov, Sirl, Fedetskyi, Caruzzo- Traore, Nikulin, Jesus Menez, Nagumanov- Kozhanov ©, Samodin

 

Mecz z Tomem miał swój niewątpliwy urok, bowiem kibice zobaczyli w nim aż osiem bramek i bardzo ofensywną grę obydwu drużyn. Przewagę mieli rywale, ale to my zdobyliśmy dzisiaj aż pięć bramek i odnieśliśmy ósme z rzędu zwycięstwo. Wykorzystując potknięcia CSKA i Spartanka, awansowaliśmy na druga pozycję i zrównaliśmy się liczbą punktów z CSKA.

 

Wyższa Liga [9/30] 11.5.2013

[4] Tom-Zenit [3] 3:5

(23’ Misiuk, 83’ Asildarov, 88’ Danishevskiy – 28’ 90’ Traore, 43’, 45’, 59’ Kozhanov)

 

 

Finał Pucharu UEFA: Lyon-Mallorca 3:0 (Fred 3)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...