Skocz do zawartości

Eurotour by Korcix


PiotruH

Rekomendowane odpowiedzi

Seijas

 

 

 

 

 

 

 

Jak już wspomniałem, w pierwszej kolejce los skojarzył nas z Metalurhiem i zagramy z nimi w Donieck. Jest to pojedynek bardzo ważny dla nas, ponieważ chcemy dobrze zacząć rozgrywki, a zwycięstwo z jednym z odwiecznych rywali na pewno pozytywnie wpłynie na nasze morale. W ostatniej kolejce ubiegłego sezonu wygraliśmy z nimi i dzisiaj chcemy powtórzyć ten sukces. Dzisiaj nie zagra podpora naszej defensywy Chalwe, który leczy uraz głowy i jest to dla nas wielkie osłabienie.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Yagmuryan, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Kotovich- Severino, Bylykbashi

 

Od początku obydwie drużyny grał cios za cios i podobny przebieg miało całe spotkanie, które było naprawdę porywającym widowiskiem, a kibice na pewno nie żałowali, że przyszli na stadion. Pierwszą groźną sytuację stworzył Molodvan, ale świetnie spisywał się Nedilko. To my jednak pierwsi zdobyliśmy gola. Długim podaniem do przodu popisał się Dragoun, a gdy Severino przejął podanie to pognał z piłką kilka metrów i strzelił obok bezradnego Shtan’ko. Chwilę później ans napastnik miał dwie idealne akcje sam na sam z bramkarzem rywali, ale fatalnie pudłował. To wykorzystali rywale, którzy po kontrataku za sprawą główki Moldovana, doprowadzili do wyrównania. Gospodarze mieli jeszcze swoje szanse, ale świetnie bronił nasz nowy bramkarz. Do przerwy mieliśmy remis.

 

Pierwsze minuty drugiej odsłony należało do oponenta, ale zarówno Bance jak i Diop nie potrafili pokonać Nedilki Lu tez pudłowali. My musieliśmy to wykorzystać i po indywidualnej akcji, Traore ze skrzydła zszedł do środka i mocnym strzałem w okienko po długim rogu, zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie. Ta bramka nas zmotywowała do jeszcze lepszej gry, dzięki czemu nie oddaliśmy już prowadzenia, a w ostatnich minutach kolejny młodzian Kotovich, ustalił wynik meczu, plasowanym strzałem przy słupku. Inauguracja nowego sezonu jest dla nas wręcz kapitalna!

 

Wyższa Liga [1/30] 16.7.2011

[-] Metalurh Donieck-Illiczywiec [-] 1:3

(25’ Moldovan – 20’ Severino, 73’ Traore, 90’ Kotovich)

 

 

Z ASEC za 6.000 Euro zakupiłem Lassine Kouakou (19, WKS, napastnik)

 

 

Przed spotkaniem z Czornomoriecem, który zamierza zagrozić Szachtarowi w walce o mistrzostwo nie obyło się bez uprzejmości w prasie, pomiędzy mną, a menedżerem zawodników z Odessy. Życzę mu mistrzowskiego tytułu, ale niech nie liczy na łatwą przeprawę z moimi zawodnikami.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Chalwe, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Kotovich- Severino, Bylykbashi

 

Pierwszą połowę zagraliśmy perfekcyjnie nie dając lepszemu rywalowi dojść do głosu i zdobyliśmy dwa gole. Jednak pamiętam, ze w zeszłym sezonie aż czterokrotnie miałem podobną sytuację nie zmieniając nic w taktyce zespołu i przegrywaliśmy 2:3. Niestety teraz było podobnie. Szybko straciliśmy bramkę, później strzał życia wyszedł Maxymowi, a następnie Benachour, wykorzystał rzut karny. Byłem załamany, ze przed przerwą gramy idealnie, a po przerwie posiadając częściej piłkę, tracimy tyle bramek. Na całe szczęście w ostatnich minutach wyrównał Chalwe i spotkanie zakończyło się remisem, chociaż to my zasłużyliśmy na wygraną. Nie wiem co robić by takie sytuacje się nie powtarzały, bo głupio tracimy punkty.

 

Wyższa Liga [2/30] 23.7.2011

[4] Illiczywiec-Czornomoriec [6] 3:3

(21’ Ndreka, 45’ Severino, 88’ Chalwe – 47’ Onyschenko, 55’ Maxymov, 76’ karny Benachour)

 

 

Moim nowym asystentem został Yury Krot (43, BLR), za którego zapłaciłem 35.000 Euro.

Odnośnik do komentarza

W trzeciej kolejce ligowej jechaliśmy na mecz z Metalurgiem Zaporoże, który o dziwo świetnie wszedł w rozgrywki ligowe i bez straty gola, ustępuje w lidze tylko Szachtarowi. My w każdym meczu strzelamy trzy bramki i chciałbym tą dobrą formę w ofensywie podtrzymać.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Chalwe, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Kotovich- Severino ©, Bylykbashi

 

Pierwsza odsłona należała do gospodarzy, a zwłaszcza początek, kiedy to zepchnęli ans do defensywy. Nie umieli jednak pokonać naszego bramkarza i to się zemściło jeszcze przed przerwą gdzie para moich napastników zdobyła po bramce i do przerwy znowu wygrywaliśmy dwoma golami. Nie chcąc powtórzyć poprzednich błędów, kiedy przy takim prowadzeniu, przegrywaliśmy spotkania, pochwaliłem swoich zawodników i podziałało to bardzo obiecująco na moich podopiecznych. Widać to było już po pierwszych minutach drugiej odsłony, gdy przejęliśmy inicjatywę. Długo trzymaliśmy rywala na dystans, ale w 81 minucie czerwoną kartkę ujrzał Kotovich. Bałem się, że teraz nie wytrzymamy i stracimy prowadzenie, ale po szybkim kontrataku, gola na raty zdobył Severino. Następnie rzut karny obronił Nedilko i nawet kontaktowa bramka, autorstwa Popova nie mogła nam odebrać zwycięstwa. Początek ligi mamy bardzo dobrym, w każdym spotkaniu strzelając po trzy bramki.

 

Wyższa Liga [3/30] 30.7.2011

[2] Metalurh Zaporoże-Illiczywiec [4] 1:3

(87’ Popov – 33’ Bylykbashi, 39’, 83’ Severino)

 

 

Z Metalistu za 90.000 Euro pozyskałem Vladyslava Seredę (23, UKR, ofensywny pomocnik), który jest młodzieżowym reprezentantem Ukrainy, a w zeszłym sezonie mimo, ze zagrał w 30 spotkaniach to zdobył raptem cztery bramki i udało nam się go pozyskać. Będziemy mu płacić dużą pensję, opiewającą na 3.300 Euro tygodniowo, ale jestem przekonany, ze ta inwestycja bardzo szybko nam się zwróci.

 

Następnego dnia nastąpił kolejny zwrot w mojej karierze, ponieważ nie omieszkałem odrzucić oferty pracy dla reprezentacji Kamerunu. Oczywiście nie porzucę przy tym pracy na Ukrainie, ponieważ trenerka w klubie jest dla mnie zawsze priorytetem, ale po przygodzie z Bośnią, chciałbym spróbować jeszcze raz swoich sił na arenie międzynarodowej.

 

Za najbliższy cel postawiono mi awans do Pucharu Narodów Afryki. W grupie eliminacyjnej zostały do rozegrania jeszcze tylko dwa spotkania, a nam brakuje tylko jednego punktu by to zadanie wypełnić.

 

Kamerun nie jest już jednak tą siłą, co w latach 90 XX wieku, ale andal jest to jedna z najsilniejszych Afrykańskich reprezentacji, pozostająca jednak obecnie w cieniu takich drużyn jak Ghana, Wybrzeże Kości Słoniowej czy Nigeria. Moim celem jest przywrócenie blasku drużynie Nieposkromionych Lwów.

 

 

Czwarta kolejka to pojedynek z będącą niżej tabeli Worsklą. Ostatnio znajdujemy się w świetnej formie i przyszedł czas na pierwsze domowe zwycięstwo w tym sezonie. Obyśmy po tym meczu dopisali sobie kolejny komplet punktów w tabeli.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Chalwe, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Kushka- Severino ©, Bylykbashi

 

Szybko uzyskaliśmy prowadzenie, ale bramka Bylykbashiego nie została uznana, ponieważ nasz napastnik rzekomo faulował defensora rywali. Generalnie cały mecz należał do ans, jedynym zagrożeniem był osamotniony w ataku Gil. Pierwszą bramkę po podaniu od Traore, głową zdobył Severino. w przerwie kontuzjowanego Kushkę, zastąpił Gunchenko i ten zawodnik zaraz po wznowieniu gry uderzył nie do obrony z rzutu wolnego, który był bity około 20 metrów od bramki. Niestety i n odniósł kontuzję. Na ostatnie minuty na murawie pojawił się Kouakou, zastępując mizernie grającego Bylykbashiego i ten Ivoryjczyk, kapitalnie wykorzystał dogranie Seijasa, uderzając z pierwszej piłki w długi róg. Bramkarz przeciwnika tylko odprowadził piłkę wzrokiem, a my w czwartym meczu z rzędu, aplikujemy rywalowi aż trzy bramki.

 

Wyższa Liga [4/30] 6.8.2011

[2] Illiczywiec-Worskla [7] 3:0

(42’ Severino, 47’ Gunchenko, 83’ Kouakou)

 

 

Sakhno nie zagra przez trzy tygodnie.

 

Niestety jeszcze gorszą wiadomością było, iż znajdujący się w morderczej formie Severino (4 spotkania i 5 goli) nie zagra przez najbliższe dwa miesiące, a później przecież musi jeszcze dojść do formy.

 

Puchar Ukrainy I runda (prowadzi asystent):

Shakhtar Sverdlovsk-Illiczywiec 0:3 (Bylykbashi, Nelin 2)

Odnośnik do komentarza

W meczu z trawią zadebiutuje Sereda w miejsce kontuzjowanego, Severino, więc nastroje były dobre, ponieważ gramy u siebie i nie jesteśmy jakoś strasznie osłabieni. Wierzę, iż uda się osiągnąć korzystny rezultat

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Chalwe ©, Ndreka- Traore, Seijas, Kotovich, Gunchenko- Sereda, Bylykbashi

 

Już po 38 sekundach prowadziliśmy i był to wymarzony początek. Niezawodny Seijas, świetnie wyłożył piłkę Bylykbashiemu, a ten z bliskiej odległości, głową dał nam prowadzenie. Następnie to goście doszli do głosu i po kilkunastu minutach udało im się wyrównać. Pierwsza połowa jak i zresztą całe spotkanie było bardzo wyrównanym i pasjonującym widowiskiem, które aż chciało się oglądać. Kolejne trafienie kibice zobaczyli już w drugiej połowie i było ono autorstwem, debiutującego Seredy, którego znowu kapitalnie obsłużył Seijas. Niestety i tym razem goście zdołali wyrównać. Dwie minuty po ponownym wyrównaniu, Bylykbashi zdobył swojego drugiego gola i po raz kolejny byliśmy w lepszej sytuacji. Na to się jednak nie zanosiło, ponieważ rywale wywalczyli rzut karny, ale Idahor, fatalnie przestrzelił. To podłamało zespół Tawrii, który nie zdołał już doprowadzić do remisu i odnotowaliśmy kolejną wygraną i strzeliliśmy jak zwykle trzy gole.

 

Wyższa Liga [5/30] 20.8.2011

[2] Illiczywiec-Tawria [7] 3:2

(1’, 79’ Bylykbashi, 55’ Sereda – 17’ Zhdanov, 73’ Bondarev)

 

 

W tej kolejce trafił nam się wymagający rywal, ponieważ graliśmy na wyjeździe z Dnipro. Nie bałbym się o to spotkanie gdyby nie fakt, że jesteśmy poważnie osłabieni, ponieważ filar naszej obrony Ndreka, a także lewy defensor Dragoun są na zgrupowaniach swoich reprezentacji i musimy sobie radzić bez nich.

 

Nedilko- Radionov, Tomin, Chalwe ©, Yagmuryan- Traore, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Sereda, Bylykbashi

 

Gospodarze bardzo szybko zdobyli bramkę, a strzelił ją Kornilenko, który atomowym strzałem praktycznie z zerowego kąta, zaskoczył Nedilke. To był jednak początek, który jeszcze o niczym nie przesądzał i moi zawodniczy rzucili się do ataków. Dobre sytuacje miał Sereda i Traore, ale brakowało zimnej krwi przy wykończeniu. Sztuka ta udała się Bylykbashiemu, który dał nam wyrównanie. Niestety w kolejnej akcji znowu straciliśmy gola, ale trzeba przyznać, ze Dnipro kilkoma podaniami wyprowadziło nas w pole i Nazarenko z najbliższej odległości pokonał naszego bramkarza. Następnie spotkanie było bardzo wyrównane. Na początku drugiej odsłony sędzia nie uznał gola Seredy, a powtórki wykazały, ze gol powinien zostać uznany. Rywale nie pozostawali dłużni i Nazarenko trafił w spojenie słupka z poprzeczka. Na murawie trwała twarda walka, którą urazem okupił Bylykbashi, a także Sakhno. W 83 minucie, piłkę na skrzydle wyłuskał Traore i dośrodkował w pole karne, tam defensora gospodarzy wyprzedził aktywny Sereda i głową doprowadził do wyrównania. Dzięki temu remisowi nadal nie zaznaliśmy goryczy porażki w tym sezonie!

 

Wyższa Liga [7/30] 24.8.2011

[9] Dnipro-Illiczywiec [2] 2:2

(4’ Kornilenko, 21’ Nazarenko – 19’ Bylykbashi, 83’ Sereda)

Odnośnik do komentarza

Teraz zaczynał nam się szereg trudnych spotkań, a kolejnym przeciwnikiem i znowu na wyjeździe był mocny Metalist, który jest oczywiście faworytem w dzisiejszym pojedynku. Powalczymy o jak najlepszy rezultat, ale bez Bylykbashiego może być nam ciężko.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Chalwe ©, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Sereda, Nelin

 

Na boisku panowała dzisiaj praktycznie tylko jedna drużyną i byli to gospodarze. Nam sporadycznie udało się wyprowadzić kontratak, który jednak nie przynosił oczekiwanych skutków. Było dużo fauli i po jednym z nich na dwa miesiące wyleciał nasz kolejny napastnik, Nelin. Nie pozostawaliśmy dłużni i Lysenko z ekipy rywali nie powącha murawy przez miesiąc. W 77 minucie rywale dostali rzut karny, ale obronił go Nedilko. Niestety wobec dobitki feralnego strzelca, Golopyrova był już bezradny. Myślałem, ze doznamy pierwszej porażki w sezonie, ale Sereda, notabene były zawodnik Metalistu, który świetnie wprowadził się do naszej drużyny (4 mecze 3 gole i 3 asysty), doprowadził do wyrównania i uratował nam jeden jakże cenny punkcik.

 

Wyższa Liga [7/30] 27.8.2011

[9] Metalist-Illiczywiec [2] 1:1

(78’ Golopyorov – 89’ Sereda)

 

 

Superpuchar Europy: Inter-Lazio 0:1 (Adrian)

 

 

Następna kolejka to mecz z rezerwami Dynama Kijów na naszym stadionie i mimo, ze dzisiaj znowu nie zagra Bylykbashi, a w ataku mam tylko dwie możliwości to liczę, że zgarniemy komplet punktów i będzie to dobre przetarcie przed wyjazdem do Donieck na spotkanie z Szachtarem.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Chalwe ©, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Sereda, Kouakou

 

To spotkanie przypominało ostatni nas pojedynek, ale tym razem to my przeważaliśmy. Bramkę straciliśmy po kuriozalnym błędzie naszej defensywy i to była jedyna wpadka dzisiaj. Formą znowu błysnął Sereda, który zdobył trzy bramki, ale sędzia jednej nie zaliczył, a także moi skrzydłowi, którzy demolowali obronę gości i zaliczyli po asyście. Tak, więc notujemy zwycięstwo przed pojedynkiem z Szachtarem.

 

Wyższa Liga [8/30] 3.9.2011

[2] Illiczywiec-Dynamo 2-Kijów [9] 2:1

(2’, 35’ Sereda – 13’ Rubryk)

 

 

Na eliminacyjny mecz do PNA z Sudanem powołałem zaledwie 22 zawodników. Brak jest zawodników w formacjach ofensywnych, a po zawodników po 30-stce nie zamierzam sięgać. Z młodszej reprezentacji w chwili obecnej nie mogę nikogo powołać, ponieważ oni grają swój mecz, a do dyspozycji mam także tylko jednego bramkarza i żadnego innego nie widać na horyzoncie. Jeżeli przytrafi się mu kontuzja to jesteśmy zgubieni.

 

Bramkarze:

Carlos Idriss Kameni (27, 36/0, Espanyol)

 

Obrońcy:

Thierry Gathuessi (29, 1/0, Motherwell), Andre Bikey (26, 29/0, Reading), Geremi (32, 83/7, Wigan), George Elokobi (25, 0/0, GIF Sundsvall), Armand N’Djama (23, 0/0, Sochaux), Marvin Matip (25, 8/0, Koln), Benoit Assou-Ekotto (27, 3/0, Aston Villa), Timothee Atouba (29, 38/1, Blackburn), Serge Tatiefang (24, 0/0, SKA Chabarowsk), Bernard Simo (19, 0/0, Amiens), Feussi (24, 0/0, Pisa)

 

Pomocnicy:

Modeste M’Bami (28, 28/3, Marseille), Jean Il Makoun (28, 38/2, Real Madryt), Gilles (27, 3/0, Castellon), Alexandre Song (23, 16/1, Portsmouth), Somen Tchoyi (28, 18/8, Sochaux), Franck Patrick Njambe (23, 1/0, Bochum), Arnaud Monkam (25, 0/0, Hammarby)

 

Napastnicy:

Lionel Franck (22, 0/0, Betis), Samuel Eto’o (30, 77/37, Barcelona), Louis Clement Ngwat Mahop (23, 1/0, Salzburg), Pierre Achille Webo (29, 18/10, Toulouse)

 

 

Powołanie dwóch ostatnich obrońców (Tatiefanga i Simo) wywołało falę krytyki, ze tak słabi zawodnicy zostali powołani, a uznani zostali pominięci. Skoro nie mogłem powołać nikogo z reprezentacji młodzieżowej to załatałem dziury czym się da, a to odebrano jako kpinę z mojej strony.

Odnośnik do komentarza

Na mecz z Sudanem zagramy ustawieniem takim, jakim gram w Illiczywiecu i sądzę, ze osiągniemy zamierzony rezultat, czyli sięgniemy po zwycięstwo.

 

Kameni- Geremi, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, Makoun, Song- Mahop, Eto’o ©

 

Już pierwsza akcja przyniosła nam prowadzenie, a pięknym uderzeniem z narożnika pola karnego, bramkarza rywali, zaskoczył Monkam. To dało nam pewien komfort psychiczny przed dalszą częścią spotkania. Następnie dążyliśmy do podwyższenia rezultatu i w 25 minucie po dośrodkowaniu Tchoyia, Mahop zdobył swoją pierwszą bramkę w narodowych barwach. Chwilę później swoje trafienie dołożył supersnajper Eto’o i zanosiło się na debiutancki pogrom. Przed przerwą ponownie snajper Dumy Katalonii znalazł drogę do siatki rywala i do szatni schodziliśmy z czterobramkowym prowadzeniem. Podczas kolejnych trzech kwadransów nie padły już żadne bramki, a widowisko straciło na wartości. Odnieśliśmy jednak zasłużone i ładne zwycięstwo, ale trzeba przyznać, iż przeciwnik nie ył najwyższych lotów.

 

El PNA grupa E [5/6] 10.9.2011

[1] Kamerun-Sudan [2] 4:0

(4’ Monkam, 25’ Mahop, 31’, 45+1’ Eto’o)

 

 

Nadszedł ten wielki moment w dziewiątej kolejce. Dwie obecnie najlepsze drużyny miały zmierzyć się w Donieck. Faworyt był tylko jeden, Szachtar, który nie stracił jeszcze w tym sezonie bramki i podobnie jak my nie przegrał. Do naszego zespołu wraca Bylykbashi, ale zabraknie Seijasa co jest ogromnym osłabieniem najlepszej ofensywy w lidze. Jesteśmy jednak gotowi powalczyć o korzystny rezultat i chcemy stłumić pewnych siebie magnatów z Doniecka.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Ndreka, Chalwe- Traore, Kamenyuka ©, Sakhno, Gunchenko- Bylykbashi, Sereda

 

Spotkanie rozpoczęło się dla nas fatalnie, ponieważ już po trzech minutach kontuzji doznał Traore i w najbliższych spotkaniach będziemy grali bez moich nominalnych skrzydłowych, którzy stwarzali największe zagrożenie dla rywali. To osłabienie nas bardzo zmobilizowało i zepchnęliśmy rywali do defensywy. W 25 minucie nastąpił przełomowy moment tego spotkania. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na ramkę zamienił Chalwe i jak się później okazało była to jedyna bramka tego spotkania. Rywale po starcie gola rzucili się do ataku, ale kapitalnie bronił nasz bramkarz, który został uznany za bohatera meczu. Niespodziewanie wygraliśmy w Donieck, strzelając rywala pierwszą bramkę w sezonie i awansując na fotel lidera!

 

Wyższa Liga [9/30] 17.9.2011

[1] Szachtar-Illiczywiec [2] 0:1

(25’ Chalwe)

 

 

Puchar Ukrainy II runda (prowadzi asystent): Fakieł IF-Illiczywiec 0:2 (Bylykbashi, Serdeda)

 

Niestety w tym meczu straciliśmy kolejnego ważnego zawodnika i Bylykbashi nie zagra przez miesiąc. Jesteśmy, więc teraz bardzo osłabieni.

Odnośnik do komentarza

Po arcyważnej wygranej nad Szachtarem mój przetrzebiony kontuzjami zespół miał zmierzyć się w domowym pojedynku z Zorią Ługańsk, która o dziwo bardzo dobrze wystartowała w tegorocznych rozgrywkach. Do gry z przymusu wystawiłem zmęczonego rekonwalescenta, Severino.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Ndreka, Chalwe- Kotovich, Kamenyuka, Sakhno, Gunchenko- Severino ©, Sereda

 

Pierwsza połowa była niemrawa, a do grona kontuzjowanych dołączył Dragoun, którego na murawie zastąpił Tomin i to właśnie on sprokurował już w czwartej minucie rzut karny, który jednak obronił nasz bramkarz. Dopiero w drugiej odsłonie coś drgnęło w naszej grze i szybko zdobyliśmy bramkę. Dośrodkowanie Kotovicha spowodowało zamęt wśród defensorów rywali i jeden z nich popełnił błąd, a jego zła interwencja skończyła się samobójczym trafieniem. Następnie dwie dobre okazje miał Severino, ale ich nie wykorzystał. Dopiero w ostatnich minutach przycisnęli goście, jednak Nedilko i tym razem spisywał się bardzo dobrze. Notujemy następne zwycięstwo, dzięki któremu utrzymujemy się na szczycie ligowej tabeli!

 

Wyzsza Liga [10/30] 24.9.2011

[1] Illiczywiec-Zoria Ługańsk [5] 1:0

(47’ (og) Sagaydak)

 

 

Trzy wygrane z rzędu budzą respekt u naszych rywali, a dzisiaj gramy w Kijowie z Arsenalem, który w ostatniej kolejce zanotował pierwszą wygraną w sezonie, ale z najsłabszym zespołem. Mierzymy dzisiaj w wygraną, a do składu powraca Seijas i jest to znaczące wzmocnienie.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Ndreka, Chalwe- Kotovich, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Severino ©, Sereda

 

Ten mecz miał bardzo specyficzny przebieg, bowiem gospodarze byli od ans drużyną co najmniej dwie klasy lepszą, a do przerwy przegrywali trzema golami. My wykorzystaliśmy swoje sytuacje, a nasz bramkarz kapitalnie bronił. Pierwszy gol to wina Postranskyiego, który odbił przed siebie uderzenie Gunchenki, a do piłki natychmiast dopadł Severino i dał nam prowadzenie. Parę minut później to już Gunchenko strzelił gola z rzutu wolnego, a trzecie trafienie było niemalże kopią pierwszego, a i autorzy byli ci sami. Gospodarze w trakcie spotkania aż pięciokrotnie trafiali w słupki bądź też poprzeczki naszej bramki. Niepokój wdarł się w nasze szeregi po kwadransie drugiej odsłony kiedy to Arsenal zdobył dwie bramki. Chwile później wyprowadziliśmy jednak kontratak, po którym Severino, skompletował hat-tricka. Rywale nie wytrzymali tego psychicznie, a zwłaszcza Kameruńczyk Essola, który otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Powołałem go jednak do swojej kadry, mimo że defensywnych pomocników w reprezentacji mam pod dostatkiem.

 

Wyższa Liga [11/30] 1.10.2011

[14] Arsenal Kijów-Illiczywiec [1] 2:4

(50’ Ivaschenko, 60’ Bito – 9’, 45+1’, 65’ Severino, 22’ Gunchenko)

Odnośnik do komentarza

W ostatnim eliminacyjnym spotkaniu jechaliśmy do Niamey, by zagrać z Nigrem. Mimo zapewnionego wcześniej awansu wystawiłem bardzo mocny skład, który miał potwierdzić naszą dominację w tej grupie.

 

Kameni- Geremi ©, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, Makoun, M’Bami- Mahop, Franck

 

Oczywiste było, ze to my będziemy stroną przeważającą, ale na pierwszą bramkę przyszło nam czekać do 19 minuty, kiedy to Tchoyi, idealnie obsłużył M’Bamiego, a ten będąc dobrze ustawionym w polu karnym, potężnie uderzył z woleja, otwierając wynik meczu. Po tej bramce gospodarze zaczęli atakować, ale skarciliśmy ich kontratakiem. Swoją drugą bramkę w reprezentacji w drugim meczu w jej barwach zdobył Monkam, a kolejną asystę zaliczył Tchoyi. Podczas drugiej odsłony to rywale przeważali, ale Kameni bronił bardzo pewnie i ostatni mecz w grupie wygraliśmy zgodnie z oczekiwaniami. Teraz czas na turniej główny.

 

El PNA [6/6] 15.10.2011

[4] Niger-Kamerun [1] 0:2

(19’ M’Bami, 30’ Monkam)

 

 

Niestety z obozu mojej rutyny dobiegła mnie nieciekawa informacja, ponieważ ans bramkarz, Nedilko nie zagra przez najbliższe trzy tygodnie, a jego dyspozycja była kluczowa dla formy mojego zespołu, który w obecnym sezonie nie poniósł jeszcze porażki. Natomiast Gunchenko nie zagra przez dwa tygodnie.

 

Ucieszyła mnie natomiast informacja, że Bośnia awansowała do Mistrzostw Europy, zaliczając bardzo udaną końcówkę i zajmując drugie miejsce w grupie! Cieszy mnie to, ponieważ miałem w tym awansie swój wkład.

 

Następnego dnia po wywalczeniu awansu do Pucharu Narodów Afryki, rozlosowano grupy. My znaleźliśmy się w grupie A i w RPA będziemy chcieli zdetronizować obrońcę tytułu, którym jest Wybrzeże Kości Słoniowej. Ci z kolei trafili do grupy śmierci, z której może wyjść każdy!

 

Grupa A: Gwinea Równikowa, Kamerun, Mozambik, Tunezja

Grupa B: Ghana, Nigeria, Senegal, Wybrzeże Kości Słoniowej

Grupa C: Egipt, Gwinea, Maroko, Zimbabwe

Grupa D: Angola, Benin, Gambia, RPA

 

 

W kolejnej ligowej kolejce podejmowaliśmy zespół Karpat, który poniósł dotychczas tylko jedną porażkę, ale jest w środku tabeli, ponieważ notuje dużo remisów. Musimy szczególnie uważać na zabójczy duet napastników Kovel-Batista. Jesteśmy nieco osłabieni, ale na własnym terenie, nie będąc uznawanym za faworytów, powalczymy o kolejne zwycięstwo.

 

Bozic- Radionov, Dragoun, Yagmuryan, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Kotovich- Severino ©, Sereda

 

Rywale postawili nam dzisiaj szalenie wysoko poprzeczkę i dominowali przez całe spotkanie. My ograniczaliśmy się do kontrataków. Mecz powinniśmy byli przegrać, ale raz ratowała nas poprzeczka, a remis zawdzięczamy debiutującemu w bramce, Bozicowi. Ten bramkarz obronił dwa rzuty karne wykonywane przez zespół rywali i dzięki temu nadal nie ponieśliśmy porażki, ale Szachtar zniwelował stratę do nas.

 

Wyższa Liga [13/30] 22.10.2011

[1] Illiczywiec-Karpaty [6] 0:0

 

 

W Eliminacjach do Mistrzostw Świata 2014 zagramy z: Demokratyczną Republiką Konga, Etiopią, Gwineą Równikową, Mali i RPA.

 

 

W meczu z przedostatnim w tabeli FK Charkowem, mierzyliśmy oczywiście w zwycięstwo by przed pojedynkiem kończącym tą rundę rozgrywek z mocnym Dynamem Kijów mieć wysokie morale.

 

Bozic- Radionov, Dragoun, Chalwe, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Severino ©, Sereda

 

Niespodziewanie to po stronie gospodarzy od samego początku była inicjatywa, która jednak nic im nie przyniosła, ponieważ świetnie sprawował się Bozic. Gdy opanowaliśmy sytuację, wyprowadziliśmy szybki atak prawym skrzydłem, a następnie dogranie Traore na bramkę zamienił Severino i wszystko było tak jak być powinno. Gospodarze dążyli jednak do wyrównania i to im się udało osiągnąć jeszcze przed przerwą, a dodatkowo skopali Severino, który na druga połowę już nie wyszedł. W drugiej odsłonie musieliśmy zaatakować i pierwsze minuty były nasza dominacją, która przyniosła nam bramkę, autorstwa Gunchenko, który dobił strzał, wprowadzonego w przerwie Kouakou. to była ostatnia bramka tego widowiska, dzięki której mogliśmy się cieszyć z wygranej z ambitnie walczącym beniaminkiem.

 

Wyższa Liga [14/30] 29.10.2011

[15] FK Charków-Illiczywiec [1] 1:2

(34’ Dragun- 12’ Severino, 53’ Gunchenko)

Odnośnik do komentarza

Pierwszą rundę rozgrywek kończyliśmy szlagierowym pojedynkiem z Dynamem Kijów, które w tym sezonie spisuje się lepiej niż rok temu. Z nimi nie udało nam się jeszcze zanotować wygranej, a ostatnio gramy nieźle i atut własnego boiska może dać nam upragniony komplet punktów.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Chalwe, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Severino ©, Sereda

 

Pierwsza połowa była bardzo emocjonującym widowiskiem i przyniosła dwie bramki. Niestety nie były one wyłącznie naszego autorstwa, ponieważ po wyjściu na prowadzenie po trafieniu Severino, kilka chwil później wyrównał Diogo Rincon. W drugiej odsłonie rządziła już tylko jedna drużyna i była to ekipa gości. Kapitalną partię rozgrywał jednak Nedilko, który heroicznie bronił dostępu do swojej bramki i to on został uznany za bohatera tego spotkania, zresztą całkiem słusznie, gdyż to jego osobie zawdzięczamy ten remis. Myślałem, że nasz potknięcie o ile tak można nazwać podział punktów w spotkaniu z jedna z najsilniejszych ekip w kraju, wykorzysta Szachtar, ale ten sensacyjnie na własnym stadionie zremisował z Worsklą, dzięki czemu nasza przewaga została nienaruszona.

 

Wyższa Liga [15/30] 5.11.2011

[1] Illiczywiec-Dynamo Kijów [4] 1:1

(12’ Severino – 18’ Diogo Rincon)

 

 

Tabela na półmetku sezonu 2011/2012:

| 1. |	| ILLICZYWIEC	   | 15 | 10 | 5  | 0  | 32 | 16	| +16   | 35	| 
| 2. |	| Szachtar		  | 15 | 9  | 4  | 2  | 29 | 6	 | +23   | 31	| 
| 3. |	| Metalurh Zaporoże | 15 | 9  | 4  | 2  | 23 | 11	| +12   | 31	| 
| 4. |	| Dynamo Kijów	  | 15 | 9  | 2  | 4  | 24 | 10	| +14   | 29	| 
| 5. |	| Metalurh Donieck  | 15 | 9  | 2  | 4  | 26 | 18	| +8	| 29	| 
| 6. |	| Zoria Ługańsk	 | 15 | 8  | 4  | 3  | 21 | 10	| +11   | 28	| 
| 7. |	| Karpaty		   | 15 | 7  | 7  | 1  | 26 | 8	 | +18   | 28	| 
| 8. |	| Metalist		  | 15 | 6  | 4  | 5  | 29 | 19	| +10   | 22	| 
| 9. |	| Dnipro			| 15 | 4  | 5  | 6  | 20 | 26	| -6	| 17	| 
| 10.|	| Czornomoriec	  | 15 | 4  | 5  | 6  | 13 | 21	| -8	| 17	| 
| 11.|	| Dynamo-2 Kijów	| 15 | 4  | 4  | 7  | 17 | 16	| +1	| 16	| 
| 12.|	| Tawria			| 15 | 4  | 4  | 7  | 16 | 22	| -6	| 16	| 
| 13.|	| Worskla		   | 15 | 4  | 3  | 8  | 18 | 27	| -9	| 15	| 
| 14.|	| Arsenal Kijów	 | 15 | 2  | 4  | 9  | 22 | 31	| -9	| 10	| 
| 15.|	| FK Charków		| 15 | 2  | 1  | 12 | 9  | 42	| -33   | 7	 | 
| 16.|	| Fenix-Illiczowiec | 15 | 0  | 0  | 15 | 2  | 44	| -42   | 0	 |

 

 

Nową rundę rozgrywek zaczynaliśmy bardzo ważnym dla naszych kibiców spotkaniem z Metalurhiem Donieck. Na własnym boisku chcieliśmy dobrze wejść w tą fazę rozgrywek i zanotować zwycięstwo nad odwiecznym rywalem. Nasz przeciwnik spisuje się w tym sezonie nader dobrze, a podobna sytuacja tyczy się również moich podopiecznych.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Yagmuryan, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Severino ©, Bylykbashi

 

Spotkanie zapowiadające się na szlagier kolejki rozczarowało na całej linii. Brak było porywających akcji, a obydwie ekipy grały raczej z kontrataku. Wśród zawodników gości wyróżniał się Bance, który zmarnował aż cztery dogodne sytuacje. Rozstrzygnięcie nastąpiło już w 23 minucie, gdy rezerwowy defensor, Yagmuryan, głową zdobył jedyną jak się później okazało bramkę tego spotkania. W końcówce kontuzji doznał Sakhno i nie zagra przez najbliższe dwa tygodnie. Nasi kibice są zachwyceni, iż wygraliśmy z rywalem, ale ja zauważyłem, że w ostatnich spotkaniach prezentujemy się przeciętnie, a brak porażek oznacza, iż mamy bardzo duży limit szczęścia.

 

Wyższa Liga [16/30] 12.11.2011

[1] Illiczywiec-Metalurh Donieck [5] 1:0

(23’ Yagmuryan)

Odnośnik do komentarza

Sam się dziwię, zwłaszcza, że wielu wzmocnień nie poczyniłem, ani nie zmieniałem nic w taktyce

 

 

 

 

 

Puchar Ukrainy III runda (prowadzi asystent): Worskla-Illiczywiec 3:1 (Seijas)

 

W tym spotkaniu kontuzji doznał Sereda, ale na nasze szczęście nie zagra tylko przez tydzień.

 

W następnej kolejce czekała nas cholernie ciężka przeprawa, ponieważ występowaliśmy w roli outsidera, grając na wyjeździe z Czornomoriecem. Ostatnia nasza dyspozycja pozostawia trochę do życzenia i szczerze mówiąc, obawiam się, iż poniesiemy dzisiaj pierwszą w tym sezonie porażkę, ale oczywiście bez walki się nie poddamy. W ostatniej kolejce nasi dzisiejsi rywale rozgromili beniaminka Fenix aż 10:0 i taki wynik budzi wielki respekt.

 

Nedilko- Radionov, Dragoun, Chalwe, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Severino ©, Bylykbashi

 

Gospodarze w pierwszej połowie niemiłosiernie nas atakowali, a my stworzyliśmy tlyko jedną dobrą okazję, ale strzał Sakhno z dystansu minimalnie chybił celu. Już pierwsza akcja drugiej odsłony przyniosła rywalom bramkę, na którą zasłużyli, bowiem na murawie grała tylko ich drużyna. To trafienie pozwoliło nam się obudzić i chwilę później po składnej akcji wyrównał Severino. Od tego momentu graliśmy z Czornomoriecem jak równy z równym, ale doskonałe okazje seryjnie marnował Severino. Wtórował mu w tym napastnik gospodarzy, Onyschenko, który mimo jeszcze większej ilości okazji nie był w stanie pokonać Nedilki. Remis na trudnym terenie w Odessie, przy naszej dzisiejszej dyspozycji uważam za bardzo dobry rezultat.

 

Wyższa Liga [17/30] 30.11.2011

[10] Czornomoriec-Illiczywiec [1] 1:1

(46’ Maxymov – 52’ Severino)

 

 

Po tym spotkaniu trenerzy reprezentacji narodowych oddawali głosy w plebiscycie na najlepszego piłkarza globu. To wyróżnienie chciałbym, aby trafiło do Mexesa (Roma), który od kilku sezonów jest dla mnie obrońcą numer jeden na świecie i utrzymuje zadziwiająco wysoką formę. Drugie miejsce przyznałem Silvie (Real Madryt), a trzecie Iniescie (Barcelona).

 

 

W ostatnim spotkaniu przed długa przerwą graliśmy na własnym obiekcie z rewelacją tego sezonu, Metalurhiem Zaporoże, które aktualnie okupuje pozycję tuż za podium. Ostatnio jednak zremisowali oni z totalnym outsiderem, jakim jest Fenix i dostrzegam w tym spadek formy. Mamy, więc szanse na wygraną i to zwycięstwo chcemy oczywiście osiągnąć.

 

Nedilko- Radionov, Tomin, Chalwe, Ndreka- Traore, Seijas, Sakhno, Gunchenko- Severino ©, Bylykbashi

 

Rywale wystawiając do gry aż trzech napastników i ryzykując ofensywną taktyką, narażali się na kontrataki, z których przecież słyniemy. I tak oto bardzo szybko po takiej kontrze Severino, zdobył bramkę. Co z tego, iż później spotkanie się wyrównało jak w drugiej połowie nasz napastnik asystował przy golu Traore, a na zakończenie dobił oponenta jeszcze jednym trafieniem. Przed zimowym letargiem wypadliśmy bardzo dobrze i oby nasza forma na wiosnę była równie znakomita, co teraz, gdyż nie zaznaliśmy jeszcze goryczy porażki! Obecnie mamy dwa punkty przewagi nad Szachtarem.

 

Wyższa Liga [18/30] 3.12.2011

[1] Illiczywiec-Metalurh Zaporoże [4] 3:0

(10’, 64’ Severino, 59’ Traore)

 

 

Za 22.000 Euro ze Stali Ałczewsk zakupiłem ofensywnego pomocnika, który będzie u nas pełnił rolę rezerwowego, Bournela Okana-Stasiego (28, Kongo 19/2).

 

Pikarzem roku wybrano Robinho (Real Madryt), drugi był Mexes (Roma), a trzeci Maicon (Inter).

Odnośnik do komentarza

Już pierwszy mecz w grupie jest praktycznie spotkaniem o pierwsze miejsce, bowiem gramy z Tunezją. Nie zagra gwiazdor Makoun, a niewiele brakowałoby na czas nie wykurował się nasz jedyny bramkarz Kameni. Na szczęście jest on już w pełni sił i stanie dzisiaj między słupkami.

 

Kameni- Geremi, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, M’Bami, Song- Mahop, Eto’o ©

 

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a nieznaczną przewagę mieli nasi rywale. Bramki padały jednak dopiero pod koniec tej odsłony. Najpierw podanie Monkama, wykorzystał Mahop, a w doliczonym czasie gry po kontrataku, nasz przeciwnik doprowadził do wyrównania. Doskonałą sytuację zmarnował też Eto’o, który z metra nie trafił do pustej siatki. W drugiej części gry już dzieliliśmy i rządziliśmy na murawie. Szybko bramkę zdobył Eto’o i byliśmy w dobrej sytuacji. Naciskaliśmy cały czas, ale sędzia był nam wyraźnie nieprzychylny, ponieważ nie podyktował dwóch rzutów karnych dla moich podopiecznych. Udało nam się jednak utrzymać ten wynik do końcowego gwizdka i Puchar Narodów Afryki, zaczęliśmy bardzo udanie.

 

PNA grupa A [1/3] 23.1.2012

[-] Tunezja-Kamerun [-] 1:2

(45+1’ Mathlouthi – 38’ Mahop, 53’ Eto’o)

 

 

W drugim grupowym spotkaniu graliśmy z Mozambikiem i nie musze chyba mówić, iż jesteśmy zdecydowanym faworytem. Dodatkowo nasze szeregi wzmacnia Makoun, który w pierwszym spotkaniu pauzował za kartki.

 

Kameni- Geremi, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, Makoun, Song- Mahop, Eto’o ©

 

Bardzo szybko zdobyliśmy bramkę, bowiem już w czwartek minucie uderzenie w sam środek, Makouna, znalazło drogę do siatki. Murawa była śliska i piłka nabrała dodatkowej rotacji, co zaskoczyło bramkarza rywali. Mozambik potrafił się po tym szybkim ciosie pozbierać i o dziwo uzyskał przewagę. Mógł ją ugasić Eto’o, ale jego bramka została zdobyta ze spalonego, a to rozwścieczyło naszego kapryśnego snajpera, który nie miał racji. Niestety podczas drugiej odsłony kolejny pech dosięgnął Makouna, który doznał kontuzji i boję się, ze to wykluczy naszą gwiazdę z dalszego udziału w turnieju. Chwilę po tym zdarzeniu, wynik podwyższył Eto’o, który wykorzystał kolejne precyzyjne dośrodkowanie Monkama, który nie był znanym graczem w reprezentacji, a dzięki mnie stał się gwiazdą i kluczowym zawodnikiem Kamerunu. Więcej bramek dzisiaj nie padło i zanotowaliśmy kolejną wygraną.

 

PNA grupa A [2/3] 26.1.2012

[3] Mozambik-Kamerun [2] 0:2

(4’ Makoun, 65’ Eto’o)

 

 

Makoun wybił palec u nogi i nie zagra przez tydzień, więc na całe szczęście nie jest to nic poważnego.

 

W ostatnim grupowym spotkaniu mieliśmy się zmierzyć z Gwineą Równikową, która jest bardzo blisko sensacyjnego awansu, ale potrzebny jest jej jeden punkcik w spotkaniu z moja reprezentacją. Ja im tego zadania nie zamierzam ułatwiać i wystawiam oczywiście najsilniejszy skład.

 

Kameni- Geremi, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, M’Bami, Song- Mahop, Eto’o ©

 

Od początku rzuciliśmy się do ataków i równie szybko zdobyliśmy bramkę, a składną akcję wykończył Mahop. Później tempo gry nieco osłabło, ale przewaga nadal utrzymywała się po naszej stronie. Przed przerwą jeszcze raz Mahop, a także Eto’o, wpisali się na listę strzelców i tego zwycięstwa nie można było nam już praktycznie odebrać. W drugiej odsłonie nie zdołaliśmy już powiększyć rozmiarów zwycięstwa, ale i tak zagraliśmy dobry mecz i pewnie awansowaliśmy z grupy, a tą porażkę wykorzystała Tunezja, która awansowała z grupy z drugiego miejsca.

 

PNA grupa A [3/3] 30.1.2012

[1] Kamerun-Gwinea Równikowa [2] 3:0

(9’, 42’ Mahop, 37’ Eto’o)

 

 

W kolejnej rundzie czeka nas jednak mordercza rpzeprawa, bowiem zagramy z druga drużyną w grupie B, a nia była reprezentacja Ghany, która ma szalenie mocną kadrę.

Odnośnik do komentarza

Przed meczem z Ghaną do Arsenalu Kijów sprzedałem Gunchenkę, który był u mnie podstawowym zaownidkiem, ale nie jakoś wyróżniającym się. Mimo, to otrzymałem za niego aż 750.000 Euro co jest rekordem wysokości kwoty sprzedaży w klubie.

 

 

Kameni- Geremi, Atouba, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, Makoun, Song- Mahop, Eto’o ©

 

To było wielkie widowisko, gdyż obydwie drużyny grały bardzo ambitnie i ofensywnie, oddając w sumie 54 strzały. W pierwszej połowie gola zdobył Essien, a po przerwie wyrównał Mahop, który następnie doznał kontuzji. Bardzo aktywny wśród zawodników Ghany był piekielnie szybki Gyan, który jednak marnował sytuacje sam na sam całymi seriami. My ograniczaliśmy się do kontrataków, zresztą rywale mieli lepszych zawodników i dłużej utrzymywali się przy piłce. W regulaminowym czasie gry mieliśmy remis i o wszystkim decydowała dogrywka. Zwycięska bramka padła w 120 minucie, a dobył ją rezerwowy M’Bami, wpychając piłkę do siatki wślizgiem. Ghana odpowiedziała jeszcze strzałem w słupek w 124 minucie, ale to nie odebrało nam tego wielkiego zwycięstwa.

 

PNA ćwierćfinał 5.2.2012

Kamerun-Ghana 2:1

(58’ Mahop, 120’ M’Bami – 32’ Essien)

 

 

W półfinale nie zagra pauzujący za kartki Atouba, a naszym przeciwnikiem będzie Benin! Jest, więc realna szansa na awans do finału, a w rozgrywkach nie ma już Wybrzeża kości Słoniowej, którego tak się obawiałem, a to znaczy, ze mamy realne szanse na zwycięstwo w całym turnieju!

 

Kameni- Geremi, Bedimo, Bikey, Matip- Tchoyi, Monkam, Makoun, Song- Mahop, Eto’o ©

 

Rywale się nas nie przestraszyli i pierwsze minuty przebiegały pod ich dyktando. Z czasem jednak to my przejęliśmy inicjatywę i po składnej akcji, udokumentowaliśmy ją bramką, której autorem był Eto’o. Chwilę później ten napastnik zmarnował niemalże idealną sytuację by podwyższyć rezultat. Do przerwy po szybkim meczy wygrywaliśmy zaledwie jedną bramką. Szybko jednak udało nam się podwyższyć wynik za sprawa Mahop w drugiej części gry, co zdenerwowało rywali, którzy kontuzjowali nam Tchoyia, a ten jest przecież ważnym elementem w moim ustawieniu. Wprowadzony za niego Najmbe już w pierwszym kontakcie z piłką, umieścił ją w siatce i awans do finału był przesądzony.

 

PNA półfinał 9.2.2012

Kamerun-Benin 3:0

(15’ Eto’o, 50’ Mahop, 66’ Njambe)

 

 

Niestety kontuzja naszego skrzydłowego była na tyle poważna, że nie zagra on przez miesiąc w piłkę, co oznacza, iż nie ujrzymy go w finale. W tym finale zagramy z bardzo mocną Nigerią. Jest to ostatni przystanek do upragnionego sukcesu.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...