Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

Pokonanie Tottenhamu to kwestia czasu, o ile Wisełka zagra w rewanżu tak jak z Barceloną. A wejście do fazy grupowej byłoby bardzo opłacalne nie tylko ze względów finansowych, ale także mogłoby do nas ściągnąć więcej lepszych zawodników ;)

 

Problem w tym, że Tottenham na pewno nie zagra jak Barcelona, na luziku, z 4-0 zapasu w pierwszym meczu.

 

Ale zauważ też jaką formę prezentuje w tym sezonie Barcelona (Wygrana ze Sportingiem 6:1) a jaką Tottenham (20 pozycja w tabeli)

 

Mówisz o 1-1 u siebie z Santander czy o 0-1 na wyjeździe z Numancią? W okresie, gdy rozgrywany był dwumecz z Wisłą, Barca prezentowała bardzo przeciętną formę.

Odnośnik do komentarza

http://ekstraklasa.wp.pl/kat,32282,title,C...ml?ticaid=16aae

Wisła Kraków od dłuższego czasu poszukuje wysokiego napastnika, który wzmocniłby zespół prowadzony przez Macieja Skorżę. Kandydatem do gry przy Reymonta jest talent chorwackiej piłki - Nikola Kalinić – pisze portal futbol.pl

 

Zawodnik Hajduka Split był już obserwowany przez Wisłę. Mistrz Polski nie jest jednak jedynym klubem, który marzy o pozyskaniu dwukrotnego reprezentanta Chorwacji. Piłkarzem, który zagrał na Euro 2008 przeciwko Polsce interesują się takie kluby jak: Bayern Monachium, Valencia, Celtic Glasgow, PSV Eindhoven, Szachtar Donieck, Panathinaikos Ateny i Atletico Madryt.

 

Jak pisze futbol.pl przed turniejem Euro 2008, 3 miliony euro za Kalinicia wykładało Schalke Gelsenkirchen. Transfer jednak nie doszedł do skutku.

 

Piłkarz był kadrze Chorwacji podczas Euro 2008.

Bądźmy poważni...

Odnośnik do komentarza

No i mamy kolejne 3 punkty po pogromie Arki 4:0. Odblokował się Brożek (o ile można powiedzieć, że uprzednio się zablokował) i umocnił się na prowadzeniu w tabeli strzelców. Dobry IMHO debiut Marcelo. Biorąc pod uwagę, że gra dopiero drugi mecz w tym systemie gry, to powiedziałbym, że było wręcz świetnie. Coś czuję, że będziemy mieli z niego naprawdę wielką pociechę. A Kokoszka niech się wypcha :P

Odnośnik do komentarza

Byłem w sobotę w Krakowie i dzięki uprzejmości znajomego, który zafundował nam abonamentowe wejściówki, mogłem oglądać ten mecz z trybuny E. Wisła przewyższała rywali większą kulturą gry, dojrzałością, ale nie był to jakiś rewelacyjny mecz w jej wykonaniu. Zresztą, co można się spodziewać po naszej lidze? Patrząc pod kątem meczu z Tottenhamem najbardziej niepokoi gra dwójki środkowych obrońców Marcelo - Głowacki. Gdyby piłkarze Arki lepiej rozgrywali swoje akcje, to Zakrzewski znalazłby się kilka razy sam przed Pawełkiem, gdyż w okolicach środka pola karnego był zupełnie niepilnowany. Raz nie trafił głową do bramki, będąc 5 metrów od niej!

 

A oto kilka moich osobistych spostrzeżeń:

- trybuna E ogromnymi brawami powitała Pawełka, długą chwilę skandując jego nazwisko

- doping na Wiśle bardzo głośny i dobrze zorganizowany

- denerwujące symulowanie fauli przez niektórych zawodników, szczególnie Cantoro i Łobodzińskiego

- denerwujące sędziowanie, pobłażanie symulantom i rozdawanie żółtych kartek nie wtedy, kiedy się należało (w lidze niemieckiej taki Cantoro wyleciałby z boiska jeszcze przed przerwą)

 

Wniosek jest taki, że przez długie lata drukowania w polskiej lidze, piłkarze tak się przyzwyczaili, że symulują faule nawet wtedy, gdy ich zachowanie wygląda śmiesznie (Łobodziński - wyjechał z piłką na aut i się położył na trawie, a przeciwnik był dwa metry od niego - żenada). Podsumowując, najbardziej drażniło mnie właśnie symulowanie fauli i słaba praca sędziego, który pozwalał zawodnikom wrzeszczeć na siebie (Wachowicz biegał za nim chyba ze dwie minuty i pluł mu w brodę!). Cóż, jaka liga, tacy sędziowie.

Odnośnik do komentarza

IMO jest to tak samo frajerska porażka jak ta z Valerengą. Bo z kim tak właściwie Wisła przegrała? Z ostatnią drużyną ligi kraju, który nie zakwalifikował się do ME. Z kapelą, która prezentuje wciąż formę plażową choć mamy już październik.

I Głowacki, który już chyba 2go samobója zdobywa dla synów Albionu. W ogóle fajna akcja: Głowa ją zaczął podając piłkę obrońcy przeciwnika i skończył efektowną nomen omen głową.

Pech, sędziowie i brak odporności psychicznej kosztowały Wisłę być może niepowtarzalną szansę wyeliminowania Anglików, szkoda… Trochę cienko jak na pogromców Barcelony… :P

 

P.S. mam złe przeczucia co do Lecha...

Odnośnik do komentarza

Tragiczna postawa Wisły. Któryś już raz z rzędu Wisła przegrywa dwumecz z przeciwnikiem całkowicie do ogrania (Vaalerenga, Panathinaikos, Beitar, Anderlecht...). Zero walki z wyjątkiem ostatnich 5 minut pierwszej i drugiej połowy, zupełny brak cojones i zasłużone odpadnięcie z PU, chociaż Tottenham momentami błagał na kolanach o dobicie. Brożek Paweł udowodnił w tym meczu, że gwiazdą z CM 3 01/02 już nigdy nie będzie, a i w reprezentacji nie ma co przesadnie na niego liczyć. Sobolewski i Brożek powinni byli pogrążyć zdemoralizowanych Spursów, a tymczasem jest kolejna zmarnowana szansa, której będziemy długo żałować.

Odnośnik do komentarza

Powiem tak Tottenham zdominował nas przez wiekszośc meczu fizycznie, a my nie mielismy pomysłu i przede wszystkim wiary po stracie gola jak coś groxnego stworzyć. Skorża chyba specjalnie ustawił tak zespół, wiedząc że jest mocny fizycznie że gramy spokojnie nic nie tracac z tyłu i na pietnaście minut każdej połowy rzucamy sie do ataku. Tylko że po stracie gola taktyka i psychika siadła, dopiero w ostatnich 10 minutach poszliśmy do zmasowanego ataku i strzelilismy bramkę. Nie można wygrac niestrzelajac goli w Europie z takich sytuacji jakie mieliśmy bo takie coś trzeba strzelac. Rozśmieszyła mnie zmiana na Marcelo który poszedł do ataku ale widac było że nawet, nawet sobie tam radził strącajac piłki do innych. SZkoda, bo znowu po raz kolejny zabrakło tak niewiele, trochę szczęścia pod bramką. Mimo wszystko miedzy 45-80 minuta Tottenham był zdecydowanie lepszy i na wiele nam nie pozwalał. Tragedi po odpadnieciu nie ma, trzeba skupic sie na lidze.

Odnośnik do komentarza

Głowacki powinien dostać zakaz gry w ważnych meczach, bo albo dostaje czerwo (Polska-Finlandia), albo strzela swojaka (pamiętacie Polska-Anglia za Janasa?) jak teraz. Żal dupę ściska, bo po raz kolejny polska drużyna zachowała się niczym frajerzyny. Opinia Profa w Livescore o osraniu się po pachy jest jak najbardziej celna.

Odnośnik do komentarza

No wiadome to Lech duma naszego kraju powinna grać w Lidze Mistrzów z Barcelona i Tottenhamem, a wtedy by wygrali, bo przecież to Lech ograł jak dzieci Wisłę i jest 4 razy lepszy. Głowacki w meczu grał b.dobrze, a swojak może zdarzyć się każdemu zwłaszcza przy takiej interwencji. Szkoda koeljnych pucharów i nie zamierzam usprawiedliwiać się mocnymi rywalami, bo dzisiaj powinnismy byli strzelić przynajmniej jeszcze jedną bramkę. Marcelo bez kompleksów walczył w powietrzu bo ta banda chuderlaków poza stoperami nie potrafi grać w powietrzu. Szkoda teraz Lech awansuje trafi na słabych rywali w grupie, ale i tak są najlepsi :)

Odnośnik do komentarza

Oj przesadzacie z tą tragiczną grą. Pod koniec 1. połowy Wiślacy mieli tyle sytuacji do strzelenia, że powinni coś wcisnąć, ale zabrakło szczęścia. Właściwie katastrofalny był okres od początku drugiej połowy gdzieś do 75. minuty, gdy się obudziliśmy. Potem bramka Brożka (Profesorze, mógłbyś mi wyjaśnić, czym takim Paweł Ci dzisiejszym meczem podpadł, że już go skreśliłeś? Ile setek zmarnował?). No i pech, bo Marcelo przy dobitce tego strzału z dystansu mógł wszystko a strzelił prosto w bramkarza, kilka innych sytuacji też było. Zabrakło szczęścia no i odrobiny umiejętności. Szkoda, bo sukces był na wyciągnięcie ręki.

Odnośnik do komentarza

Brożek akurat świetnie wykorzystał sytuacje - mało który polski napastnik tak by to zrobił. Skopał dobitkę, może powinien to przyjąć, a nie strzelać szczupakiem ? Może. Prawdziwym liderem to on nigdy nie będzie, nie ma takiej psychiki, ale dobrym strzelcem czemu nie, może nawet jako napastnik reprezentacyjny.

Wisła zagrała frajersko, odpadła frajersko już nie pierwszy raz, trochę na pewno zabrakło szczęścia i w meczu i w losowaniach. Szkoda.

Odnośnik do komentarza

No i skończyło się jak zwykle. Tottenham był do przejścia , wystarczyło tylko zagrać na swoim dobrym poziomie, nic ponadto , poprostu zagrac to co się potrafi i jak zwykle się nie udało. Kolejny raz okazało sie że zawodnicy dobrzy na polską lige są zwyczajnie za słabi by grać w Europie. Nie ma teraz w Wiśle "Kosowskich" czy "Żurawskich" a są tylko "Boguscy" czy "Łobodzinscy", którzy pewnie znowu zdobędą mistrzowski tytuł w tej naszej wielkiej lidze.

A ja sobie głupi myślałem że ten tytuł do czegoś zobowiązuje.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...