Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

Pomyślałem dokładnie o tym samym, ale za chwilę stanął mi przed oczami "nasz" Maciek Iwański, który również przychodził jako gwiazda środka pola, i jak gra, to wszyscy wiemy :-) wydaje mi się, że jeśli na Łukasza postawią w Wiśle tak zdecydowanie, jak w Legii na Iwańskiego, to Krakowianie będą mieli z niego wielki pożytek. I co ważne - Legia zapłaciła sporo odstępnego na Maćka, natomiast Wisła pozyskała Gargułę za bezcen (no chyba, że będą chcieli mieć go na zimę już (co IMO byłoby bardzo trafną decyzją, oczywiście)).

 

Tylko, że Wisła nie zapłaci GKS-owi 300k€ , maks 100k. Za jednego rozgrywającego zapłacili 700k i zamiast powaznego wzmocnienia dostali solidnego zawodnika z przebłyskami.

Odnośnik do komentarza

W necie podają takowe najwyższe zarobki w ekstraklasie:

1. Łukasz Garguła (Wisła) 350 tys. euro rocznie

2. Inaki Descarga (Legia) 330 tys. euro

3. Wojciech Łobodziński (Wisła) 300 tys. euro

4. Roger Guerreiro (Legia) 260 tys. euro

5. Mauro Cantoro (Wisła) 250 tys. euro

6. Andrzej Niedzielan (Wisła) 250 tys. euro

7. Arkadiusz Głowacki (Wisła) 250 tys. euro

8. Dickson Choto (Legia) 240 tys. euro

9. Mikel Arruabarrena (Legia) 230 tys. euro

Jak widać Ci co najlepiej grają wcale nie zarabiają najwięcej. Oby tylko Gargamel nie spuścił z tonu.

Odnośnik do komentarza

Heh co najmniej pięciu piłkarzy z tej listy ich kluby pozbyłyby się gdyby tylko nadarzyła się okazja, a tylko Garguła jest obecnie w swoim klubie czołową postacią :D.

Ale nie zauważyli w swoim zestawieniu, że piłkarze Wisły, którzy podpisali umowy w ciągu ostatniego 1,5 roku, mają kontrakty motywacyjne i zagwarantowaną mają tylko połowę podanej kwoty, resztę stanowią wyjściówki, premie etc. Tak więc taki Niedzielan, który w ciągu ostatniego roku za dużo nie zagrał, zarobił może 150 tysięcy. Inni też zarobili mniej, bo klub nie dostał się do fazy grupowej PUEFA. I Garguła też raczej podpisał tego typu kontrakt więc nie ma co przesadzać z tą jego pensją. Będzie więc zarabiał fortunę, jeśli na to zasłuży.

Odnośnik do komentarza

Raczej przychodzi jako przeciętniak, a wyjdzie może jako gwiazda. Bo trudno za gwiazdora uważać zawodnika, który w samym 2008 roku bez żadnych sukcesów grał w czterech klubach. Choć, skoro w polskiej Ekstraklasie taki Chinyama prowadzi w klasyfikacji strzelców, może okazać się dużym wzmocnieniem.

Odnośnik do komentarza

To bardziej coś w tym stylu: weźmiemy, a nuż wypali, dużo nie tracimy. Gość na pewno miał naprawdę duży talent (grał w brazyliskich drużynach młodzieżowych), ale potem miał jakąś kontuzję i jego kariera zwolniła. Cięzko powiedzieć, co sobą w tej chwili reprezentuje, ale skoro klub obserwował go ponoć kilka miesięcy, to coś w nim musi być.

 

http://wislakrakow.com/www/showarticle.php?articleid=19864 - mówiło się o tym już od jakiegoś czasu, ale są teraz jakieś konkrety - Żuraw chce wrócić do Wisły. Kontrakt kończy mu się latem (ma opcję przedłużenia o rok, ale zawodnik nie zamierza tego czynić), więc mamy sytuację jak z Gargułą, oczywiście jeśli dogada się z Wisłą. Jak dla mnie to byłby naprawdę dobry ruch. Znacznie gorsi i nie grający w klubach piłkarze wracali do polskiej ligi i z miejsca stawali się gwiazdami. A Żuraw w Grecji jest, jakby na to nie patrzeć, czołowym piłkarzem swojego zespołu, gole strzela, więc i po powrocie do Polski powinien. Byłby przynajmniej gwarancją przynajmniej kilkunastu goli w sezonie.

Odnośnik do komentarza
Wisła Kraków rozwiązała kontrakt z napastnikiem Grzegorzem Kmiecikiem – poinformował w czwartek klub.

 

Umowa piłkarza obowiązywała jeszcze przez pół roku.

 

Grzegorz Kmiecik jest wychowankiem Białej Gwiazdy. Po przejściu przez szczeble juniorskie trafił do drużyny rezerw Wisły. Był wypożyczany do GKS-u Katowice, GKS-u Bełchatów, Polonii Warszawa, ŁKS-u Łódź i Zagłębia Sosnowiec. W pierwszej drużynie Wisły w meczu ligowym zadebiutował 22 lutego 2008 roku w spotkaniu poprzedniego sezonu przeciwko Koronie Kielce.

 

Media informowały ostatnio o zainteresowaniu piłkarzem ze strony ŁKS-u Łódź. Według nieoficjalnych informacji Kmiecik ma jednak podpisać umowę z II-ligowym Kolejarzem Stróże.

 

Przypomnijmy, że z drużyny Białej Gwiazdy odchodzi również inny wychowanek tego klubu – Marcin Juszczyk.

 

Jakiego macie drugiego bramkarza? Jest Pawełek i..?

Odnośnik do komentarza

heh.. Sam jestes jeden ;). 19 meczow, z czego 3 w pelnym wymiarze, 6 razy z lawki, lacznie 6 goli.

 

http://www.90minut.pl/wystepy.php?id=8618&id_sezon=71 - Pelna statystyka.

 

Porownaj sobie jego wyczyny z Paulisty a zobaczysz, ze gdyby dostawal wiecej szans to moze by do tej pory w Wisle gral. No ale grali lepsi.. :> Obecnie w liderze Wegierskiej ekstraklasy w 13 meczach 10 goli. Ewidentnie widac ze gdyby nam nim popracowac i dostawal wiecej szans moglby byc calkiem niezly.

Odnośnik do komentarza
Rzeczywiście, nastrzelał się Dudu tych bramek że hoho. Jedną.

Może i Dudu nie był wybitnym piłkarzem, ale pozbycie się go przed sezonem było dużym błędem. Gdy dostawał szansę, to walczył starał się i prezentował się przyzwoicie. Nie zagrał nawet 200 minut w Ekstraklasie, a strzelił gola i zaliczył asystę. Teraz policz ile minut rozegrał Niedzielan w tej rundzie i ile bramek strzelił. Jestem przekonany, że Dudu ( i Paulista też) byliby o wiele bardziej przydatni od tercetu Kmiecik-Dawidowski-Niedzielan i gdyby z nich nie zrezygnowano to zapewne Wiśle w poprzedniej rundzie szłoby lepiej.

Odnośnik do komentarza
Obecnie w liderze Wegierskiej ekstraklasy w 13 meczach 10 goli. Ewidentnie widac ze gdyby nam nim popracowac i dostawal wiecej szans moglby byc calkiem niezly.

Gdzie ty widziałeś tą jego statystyke? Z tego co wiem to w lidze Węgierskiej strzelił bodaj 1 bramkę a reszte goli w ich pucharze Ekstraklasy. Czyli tak jak u nas na ligę za słaby, na nic nieznaczący puchar w sam raz.

 

aha, a gola w Wiśle strzelił na 5-0 czy 4-0 gdzie przeciwnik już prosił o najmniejszy wymiar kary i czekał na gwizdek końcowy.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
Jesteś zadowolony z działań marketingowych związanych z Wisłą Kraków? Bez względu na swą opinię przeczytaj rozmowę z dyrektorem ds. marketingu i sprzedaży Wisły Kraków SA. - Przy okazji kampanii "Kwiecień miesiącem emocji" wykorzystywaliśmy powierzchnię wielkoformatową 450 m kw., na dwa dni przed derbami kibice Cracovii próbowali ją spalić. Z tego też wyciągamy jakieś wnioski - mówi Grzegorz Falk.

 

Przeczytaj całą rozmowę >>

 

Piotr Jawor: Z czego wynika różnica między marketingiem Wisły i Lecha?

 

Grzegorz Falk: - Z wysokości budżetu. U nas marketing to tak naprawdę dział wspierający sprzedaż karnetów, biletów, pamiątek. Nie mamy budżetu i wolnych pieniędzy, które możemy wydawać tylko na promocję i reklamę. Na wszystkie takie działania musimy znaleźć sponsora.

 

Więc pewnie należałoby porozmawiać z kimś z góry, by pomógł w stworzeniu dużego marketingu.

 

- W perspektywie Euro 2012 i rozbudowy naszego stadionu taki rozwój działu marketingu o kolejnych pracowników jest nieunikniony.

 

Do mistrzostw Europy zostały raptem trzy lata. Nie jest za późno?

 

- Z badań i raportów wynika, że Wisła ma mocną markę w Polsce jak i Europie. Według jednego z raportów firmy Sport+ Markt pod tym względem zajmowaliśmy szesnaste miejsce wśród europejskich klubów. Pytanie, jak będziemy dalej budować markę. Tu jest dla nas największe pole do popisu.

 

Ale czy ten najlepszy okres Wisły, gdy zdobywała mistrzostwa Polski i siała zamęt w Pucharze UEFA, nie został marketingowo przespany?

 

- Tak to może być odbierane. Ale to pasmo sukcesów miało miejsce ponad cztery lata temu. Wtedy jednak nie przykładano do marketingu odpowiedniej wagi, gdyż sukces sportowy był bardzo znaczący.

 

Czyją porażką jest niska frekwencja na meczach Wisły w rundzie jesiennej? Kompletu nie było na spotkaniach z Barceloną, Tottenhamem czy nawet Lechem.

 

- Nie znam gotowej recepty na to, że po ósmym miejscu w tabeli na kolejny sezon przychodzi 16,5 widzów, a po kolejnym mistrzostwie Polski - 14 tys. Marketing jest tu tylko jedną z przyczyn. Kraków jest bardzo atrakcyjnym miastem, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie z dziedziny kultury, turystyki, sportu itd. Z tymi wszystkimi nazwijmy to rozrywkami musimy rywalizować. Istotne są też pozytywny PR wokół klubu, transfery, ceny karnetów i biletów, poziom sportowy, który jest bardzo ważnym elementem. Jak przychodził do nas Radosław Matusiak, Wojciech Łobodziński i Junior Diaz, to mieliśmy najlepszy okres pod względem frekwencji.

 

Z Grzegorzem Falkiem rozmawiał Piotr Jawor. Więcej w "Gazecie Wyborczej" >>

 

"Gazeta Wyborcza Kraków" / wislakrakow.com

Ten wywiad popchnął mnie do napisania o tym, co zauważyłem już dawno - w Wiśle marketing sportowy stoi na dramatycznie niskim poziomie. Przez ostatnie lata poczyniono na tym polu olbrzymie zaniedbania. Nie ma żadnych starań o kibica, żadnych zachęt do przyjścia na stadion, poza standardowymi plakatami rozwieszanymi czasami tu i ówdzie. Podobno brak pieniędzy - ale na miłość Boską! Przecież inwestycja w pion marketingowa zwróciła by się raz dwa.

Zresztą spójrzmy na przykład na Lecha Poznań, który od dawna wydaje na budowanie marki mnóstwo pieniędzy i efekty są takie, że poznański klub zarabia bardzo duże jak na polskie warunki pieniądze z biletów czy pamiątek. Niedługo będziemy mieli stadion na 35 tysięcy. I przydało by się żeby co najmniej 25 tysięcy miejsc zapełniało się co mecz, bo wiadomo że na Cracovię czy Legię i tak będzie komplet. To niestety pokazuje też, jak nierozsądnie był budowany nasz klub. Zero inwestycji w młodzież, w obiekty szkoleniowe, w marketing. Żadnego długofalowego myślenia. Jeśli to się szybko nie zmieni, możemy zostać wkrótce pozostawieni w tyle przez konsekwentnie i długofalowo działających konkurentów i już nawet sukcesy w Poslce, które jeszcze niedawno wydawały się takie oczywiste, mogą stać sie nieosiągalne.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...