Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

No trzeba przyznac ze kolejny mecz w pucharach przegrywamy przez glupote i brak wyrachowania. Po akcji Sobola to mi sie Grecy przypomnieli :/ Nie no najbardziej to bola dwie rzeczy: postawa obrony i Cantoro, ale bardziej to ze jak juz ktos powiedzial dla tych zawodnikow nie ma zadnej alternatywy. Na srodek obrony nie kompletnie nikogo, a na lewa gdzie moim zdaniem slabiutko zagral Brozek jest tylko jeszcze slabszy Diaz. Za Cantoro na srodek kogo damy? No doszczetnie nie ma kogo dac. Moim zdaniem szkoda wielka tego meczu bo na prawde mozna go bylo wygrac. Nic mam nadzieje ze Skorza wyciagnie wnioski i na Reymonta wygramy. Jesli skonczymy na tym etapie bedzie to kleska ...

Odnośnik do komentarza
To mnie właśnie zastanawia, choć być może Cupiał ma już dosyć i powoli myśli o wycofaniu sie z klubu, stąd zbiera kasę z transferów i pakuje na konto :-k Zawsze przed eliminacjami LM przynajmniej mówiono o awansie do grupy a tym razem oficjalnie stwierdzono, że "jak ekipa odpadnie z Beitarem to nic się nie stanie a może to nawet i lepiej bo skupią się na obronie mistrza" :|

 

 

Teraz ponoć nie chce się wycofać, ale kto go tam zrozumie. Rok temu kupuje Niedzielana, a w zimie płaci krocie z Matusiaka i Łobodzińskiego. Cel osiągnął, jest mistrz, a przezd LM wzmocnień już nie robi. Chociaż żeby tę zasraną ławkę wzmocnić by ligę obronić, a tu przyzwoity Kokoszka uciekł z klubu i nie ma defensorów i trzeba się modlić by dziadzio Cleber nie dostał zawału, a Głowacki nie skuczał w gipsie.

Odnośnik do komentarza

Tak gadacie na Brożka, a on mi się w tym meczu całkiem podobał. Abstrahując już od gola, bardzo dobrze walczył z przodu, ganiał do zagrywanych długich piłek, rozbijał się, kilka razy wywalczył piłkę, tylko nie miał czasem wsparcia. Jak był sam na 2, 3 obrońców, to co ma robić?

 

Ogólnie szkoda porażki, bo uważam, że zasłużyliśmy co najmniej na remis. Chwilami (szczególnie po strzeleniu bramki) graliśmy naprawdę dobrą piłkę, z wysoką, że tak to ujmę, kulturą gry. Poza tym przecież były sytuacje na 2:0, 2:1. W w sumie jednak to nie jest jakiś straszny wynik. Pewien pozytyw przed rewanżem, to bramka na wyjeździe, lepsze 1:2, niż na przykład 0:1. Wystarczy strzelić gola, a w Krakowie, przed własną publicznością na pewno nie przekracza to możliwości zespołu, co zresztą pokazał już ten mecz. Na pewno nic jeszcze nie jest stracone.

Odnośnik do komentarza
Nie dziwi mnie, że nie wytrzymali fizycznie 90 minut pierwszego meczu o stawkę w trudnych warunkach

Mozesz opisac jakie trudne warunki panowaly w Jerozolimie?

A ile było tam stopni? Możesz odpowiedzieć w celsjuszach

Temp.: 21 °C

Ciśn.: 1005 hPa

Wiatr: 19 km/h

Śnieg: 0.0 mm

Deszcz: 0.0 mm

Odnośnik do komentarza

Dwa słowa na temat wczorajszego meczu.

Wisła zagrała nieźle, tylko dlaczego przycisnęła Beitar dopiero w ostatnich minutach meczu?

Po czerwonej kartce dla Zieńczuka krakowianie zaczęli grać tak, że Izraelczycy nie wiedzieli gdzie przód, a gdzie tył.

Jeżeli Wisła zagra u siebie tak jak w pierwszej połowie i pod koniec meczu w Jerozolimie to o awans możemy być spokojni.

Odnośnik do komentarza

Pawełek dno (z elementami przyzwoitości). Baszczyński blisko dna (bez elementów przyzwoitości). Cleber (jak ktoś słusznie zauważył) geriatria. Głowacki zaś ortopedia / interna / urazówka. Brożek Pi. niczym przechodząca burza - błysnął dwa czy trzy razy, a tak to huczał gdzieś w tle. Sobolewski aktorzyna ze spalonego teatru, ocierający się o kuriozum w swej próbie wymuszenia karnego. Cantoro mógły wystąpić w HBO na stojaka. Zieńczuk gdy myślał, grał przyzwoicie. Gdy przestał, wyleciał z boiska. A ponoć myślenie nie boli.

 

Patrząc na to wszystko, aż dziw bierze, że Wisła wywiozła z Jerozolimy nie najgorszy wynik. Jirsak, Boguski (obaj walczyli, choć z różnym chwilami skutkiem, ale walczyli) czy Pa. Brożek (choć w dwóch akcjach zachował się mało przytomnie, to gol i ciągnięcie całej gry ofensywnej Wisły zasługuje na docenienie) to za mało, by cokolwiek ugrać nawet z przeciętnie grającym Beitarem. Chwalić Pana należy, że napastnicy mistrza Izraela nie wykorzystali przynajmniej dwóch z trzech czy czterech wyplutych przez Pawełka przed siebie piłek.

Odnośnik do komentarza

Najbardziej boli to, że gdyby Sobolewski zamiast szukać karnego strzelił bramke w sytuacji 100% to Beitar by sie już nie podniósł i każdy pisałby że zagraliśmy super mecz, a teraz czekamy juz tylko na przeciwnika w III rundę. Tak to jest że o obliczu spotkania decyduje jedna akcja, choc trzeba przyznac ze przy drugim golu Cantoro zawala bramke w niemal identycznym stylu juz w trzecim meczu w Europejskich pucharach (wcześniej w Guimares niemal kopia i z Blackburn też podobnie nie chciało mu sie biec).

 

Szanse na awans dalej 50 na 50. Tylko trzeba mocno zacząć. Jak szybka im strzelimy to przejdziemy, a że cos wpadnie w Krakowie to jestem pewien bo obrone Beitar ma słaba. Za to środek pomocy bardzo fajny. I w tej strefie boiska musimy sie poprawić.

 

Ktos wie co z Zieńczukiem może grac czy nie bo czerwoną dostał po dwóch żółtych ?

Odnośnik do komentarza

Tak czy siak dwa żółtka w jednym meczu=czerwo, więc nie zagra w rewanżu.

 

Dla mnie to był dziwny mecz - z jednej strony sporo niezłych, choć czasem przypadkowych akcji, z drugiej - masa ogórkowatych błędów. Pawełek ma chyba Handling=10 :D No i szczyt frajerstwa, zupełnie jak w FM'ie - masa sytuacji a przegrywamy. Jeśli Wiślacy nadal będą w taki sposób realizować założenia taktyczne, to nie wróżę im długiej przygody w pucharach. Zaskoczył mnie Beitar - wszyscy tak pompowali jaka to groźna drużyna, a gdyby nie dupowatość pod ich bramką , to Wisła pojechałaby ich dwoma albo trzema bramkami.

Odnośnik do komentarza
Wszystko wskazuje, że Brazylijczyk Nei jednak wzmocni Wisłę. Bułgarzy z CSKA Sofia zdecydowali się go sprzedać za 850 tys. euro - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

 

CSKA umiejętnie podbiło stawkę. Pierwsza oferta wiślaków opiewała na 700 tys. euro, lecz odpowiedź Bułgarów brzmiała: okrągły milion. W ubiegłym tygodniu na negocjacje do Sofii poleciało aż pięć osób: prezes Wisły Marek Wilczek, jej dyrektor Jacek Bendarz, Piotr Bębenek z rady nadzorczej, doradca Krystian Rogala i pośredniczący w rozmowach menedżer Carl Glomb.

 

Po kilku godzinach rozmów, gdy stanowisko prezesa CSKA Aleksandra Tomowa i dyrektora Aleksandra Garibowa pozostało sztywne, krakowianie zaproponowali 800 tys. euro, mecz towarzyski i 20 procent od następnego transferu Brazylijczyka. CSKA dysponowało milionową ofertą z klubu z Arabii Saudyjskiej, jednak Nei nie chciał iść do Azji. Spodobała mu się perspektywa gry o Ligę Mistrzów i mistrzostwo Polski, więc dogadał się z Białą Gwiazdą na 300 tys. euro rocznej gaży.

 

Bułgarzy mieli się określić w ciągu trzech dni. Do poniedziałku tego nie uczynili. Ale we wtorek Tomow ogłosił na konferencji prasowej, że dla ratowania finansów klubu sprzeda Nei. Bułgarzy mają długi, za które zlecieli do drugiej ligi i zostali wykluczeni z eliminacji Ligi Mistrzów.

 

Wczoraj Glomb był na gorącej linii z przebywającym w Izraelu Bednarzem. Powiedzieli "tak" nowej bułgarskiej stawce - 850tys. euro, zastrzegając jednak, że znika zapis o meczu towarzyskim i udziale w następnym transferze. Tomow się zgodził.

 

wislakrakow.com / Przegląd Sportowy

(zmięty)

A teraz to sobie mogą kupić nawet Kakę z Ronaldo i na nic nam to. Późno trochę na wzmocnienia.

Odnośnik do komentarza
BTW - cos mi sie obilo o uszy, ze Cupial chcialby wypozyczyc Smolarka :-k

Na jakich pozycjach brakuje wzmocnień było widać podczas wczorajszego meczu. Smolarek to może być taki drugi Matusiak. Trzeba kupować i wypożyczać mądrze a nie głupio. Jak to robią profesjonaliści z Wisły można się było nieraz przekonać.

Odnośnik do komentarza
Tak czy siak dwa żółtka w jednym meczu=czerwo,

A wcale nie prawda ;)

Tzn nie wiem jak jest w pucharach, ale w naszej lidze jest tak, że 2 żółte w jednym meczu nie dyskwalifikują zawodnika z następnego meczu, chyba, że jest to jego bodajże 4, czy 7ma kartka w sezonie, po której się automatycznie odpoczywa.

Odnośnik do komentarza
Dziwny przepis, tak samo jak nasza liga :P

 

Jestem jednak pewien niemal na 100% że w europejskich pucharach nie ma tak dziwnego przepisu i czerwo z powodu dwóch żółtych jest traktowane tak jak być traktowane powinno, czyli zawieszeniem w następnym meczu.

kuzwa, dwie zolte kartki w kolejnych meczach tez zawieszaja na kolejny :> A "czyste" czerwo powoduje zawieszenie na dlugosc zalezna od rodzaju i brutalnosci przewinienia..

I koniec tego off topa :>

Odnośnik do komentarza

W europejskich pucharach po czerwonej kartce (nawet w kontekście dwóch żółtych) jest pauza.

U nas w lidze od kilku lat obowiązuje przepis, że po dwóch żółtych (w konsekwencji czerwonej) w jednym meczu można grać w następnym pod warunkiem, że żadna z tych żółtych kartek nie była 4, 7, 9 czy każda następna. Moim zdaniem jest to dobry przepis, bo wtedy piłkarz nie jest karany podwójnie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...