Skocz do zawartości

Duma & Tradycja


Jamal

Rekomendowane odpowiedzi

Musiałem :keke:

 

Odcinek 855

 

Tydzień wolnego do pierwszego meczu barażowego z RBC Roosendaal pozwolił mi przygotować do pełnej sprawności bramkarza numer jeden – Kennetha Stenild’a. Byliśmy typowani na faworytów dwumeczu, ale pojedynek z trzecią drużyną Eredivisie po prostu musiał być trudny. Rywale też mieli o co walczyć, stawka jest przecież ta sama. W ciągu ostatnich kilku tygodni szybko nawiązałem wspólny język z moimi piłkarzami i efekty widoczne były na boisku. Już w 13. minucie wyszliśmy na prowadzenie po tym, jak Reis przedarł się w pole karne, ale uderzył prosto w bramkarza. Dobił Barazite i piłka przekroczyła linię bramkową! Rozgrywający miał dzisiaj swój dzień skoro 3 minuty później zdecydował się oddać strzał z dystansu i po raz drugi pokonał bramkarza gości. Następne minuty należały już do Suarez’a, który cały czas starał się wpisać na listę strzelców i udało mu się tego dokonać w 32. minucie, chociaż w tej sytuacji było sporo przypadku. Reis uderzył potężnym półwolejem, ale piłka odbiła się od któregoś z obrońców. Suarez bez wahania dostawił nogę i podwyższył na 3:0. 6 minut później goście sami pogrzebali swoje szanse na awans do 2. rundy faulując mojego zawodnika we własnym polu karnym. Sędzia bez skrupułów podyktował dla nas rzut karny, który pewnie wykorzystał Barazite zdobywając tym samym hat-tricka.

 

Nie zrobiłem żadnych zmian w przerwie, bo wszyscy grali na wysokim, bardzo dobrym poziomie i nie było sensu robić roszad. Kazałem zagrać jednak nieco defensywnie i obronić korzystny wynik. Z tym było jednak trochę gorzej, bo rywale poczuli się swobodniej i uwierzyli w to, że mogą jeszcze zremisować. Na dodatek mój bramkarz szybko się męczył i to zadziałało na korzyść przeciwnika. W 64. minucie Stenild nie doskoczył do nadbiegającego Fangzhuo i napastnik strzelił nam gola. Podobną bramkę zdobył również w 71. minucie, ale tym razem miał przed sobą pustą siatkę. Na szczęście mocniejsze zakleszczenie naszej obrony sprawiło, że goście nie mieli już okazji na strzelenie trzeciego gola, choć i tak pozostaje cień szansy, że odrobią straty u siebie. Póki co, to my jesteśmy w lepszej sytuacji.

 

Data: 23.04.2017

Stadion: Amsterdam ArenA, Amsterdam

Widzów: 49 395

Sędzia: Bas de Groot

MoM: Nacer Barazite (9) [Ajax]

 

Stenild – Heitinga, Krasnoschekov (Di Gregorio 60’), van der Wiel, van Beek – Torres, Barazite (Matić 86’), Glushakov, Amrabat – Suarez, Reis (Oral 71’)

 

Ajax Amsterdam – RBC Roosendaal 4:2 (4:0) [barazite 13’, 16’, kar. 38’, Suarez 32’ – Fangzhuo 64’, 71’]

-Eredivisie – baraże o europejskie puchary, 1. runda

Odnośnik do komentarza

Odcinek 856

 

Trzy dni później zameldowaliśmy się w Roosendaal w podobnym składzie, co brał udział w Amsterdamie. Co z tego, że większość zawodników była przemęczona, mi bardzo zależało na wygranej, a wynik 4:2 nigdy nie dawał mi pewności, że awans będzie nasz. Nastąpiła jednak wymiana napastnika Suarez’a na Zavalę, a Meksykanin zdobył gola już w 6. minucie mocnym strzałem z kilku metrów. 10 minut później na listę strzelców wpisał się kolejny z atakujących – Reis. Brazylijczyk przebiegł z piłką pół boiska, wparował w pole karne, minął zwodem dwóch obrońców i pokonał bramkarza! Chwilę później gospodarze nie wytrzymali presji i sfaulowali mojego zawodnika w swoim polu karnym, a sędzia podyktował jedenastkę. Amrabat szybko wykonał rzut karny i prowadziliśmy już 3:0. Nikt nie wierzył, że RBC może odrobić straty i powalczyć o europejskie puchary. Zwłaszcza, że Amrabat zdobył swojego drugiego gola w 45. minucie wykorzystując sytuację sam na sam.

 

Znowu prowadziliśmy 4:0 do przerwy, ale tym razem kazałem zawodnikom zmieść rywala z powierzchni ziemi. Już to zrobiliśmy, bo wynik w dwumeczu brzmiał 8:2. Początek drugiej połowy nie zaczął się dla nas zbyt dobrze. W 49. minucie czerwoną kartkę dostał Torres, który dopuścił się brutalnego faulu na przeciwniku. Cóż, wcale mi to nie przeszkadzało, bo w 58. minucie van Beek pokonał bramkarza uderzając głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. 5:0 w zupełności mi wystarczało, moi zawodnicy odwalili kawał dobrej roboty i mogą być za to nagrodzeni, gdy wystartują w europejskich pucharach. Gospodarze stracili motywację i siły na atakowanie naszej bramki, ale honorowego gola zdobyli. 5 minut przed końcem meczu Martinez uderzył z półwoleja od niechcenia i przypadkiem umieścił piłkę w siatce. Bramka jedynie na otarcie łez, bo RBC musiało się pożegnać z barażami.

 

Data: 26.04.2017

Stadion: RBC Roosendaal, Roosendaal

Widzów: 4 483

Sędzia: Erik van Poppel

MoM: Nordin Amrabat (9) [Ajax]

 

Stenild – Koster, Krasnoschekov, van Beek, van der Wiel – Torres (cz.k. 49’), Barazite (Matić 74’), Glushakov (Suarez 45’), Amrabat (Biseswar 74’) – Reis, Zavala

 

RBC Roosendaal – Ajax Amsterdam 1:5 (0:4) [Martinez 85’ – Zavala 6’, Reis 16’, Amrabat kar. 19’, 45’, van Beek 58’]

-Eredivisie – baraże o europejskie puchary, 1. runda-rewanż

Odnośnik do komentarza

Odcinek 857

 

Przez pierwszą rundę baraży przeszliśmy jak burza, ale schody miały się zacząć w kolejnym etapie. Wpadliśmy na ADO Den Haag, wicemistrza Holandii, z którym ostatnio szczęśliwie zremisowaliśmy na wyjeździe 2:2. Pierwszy mecz w 2. rundzie zaplanowany był jeszcze przed końcem miesiąca w Amsterdamie, więc szanse na zwycięstwo były spore. Doskonale znany był mi bramkarz gości, który w Hadze robił niesamowite rzeczy, żeby tylko uratować swój zespół przed stratą gola. Podobnie zachowywał się dzisiaj, był nie do zdarcia przez co do szatni schodziliśmy przy wyniku 0:0. Ale kibice nie mogli narzekać na brak emocji, bo ciekawe akcje sunęły jedna za drugą. Brakowało tylko bramek.

 

Te zaczęły padać dopiero w drugiej połowie, kiedy to w 50. minucie Reis minął zwodem ostatniego obrońcę, ale oddał strzał prosto w bramkarza. Palos odbił futbolówkę w bok i to był jego największy i jedyny błąd w tym meczu. Do bezpańskiej piłki doskoczył Zavala i trafił na pustą bramkę! Nasza radość z prowadzenia trwała tylko 4 minuty. Poot dośrodkował na szósty metr, a Vujović wykończył akcję zdobywając wyrównującego gola. Mój bramkarz był bez szans, a winą należy obarczać obrońców. Wolałem, żebyśmy do rewanżu podchodzili będąc w lepszej sytuacji, ale pokonanie golkipera gości po raz drugi graniczyło z cudem. Natomiast rywale byli na tyle zdolni, by ponownie przedryblować moją obronę i strzelić drugiego gola. W 78. minucie Poot wykorzystał błąd Krasnoschekova i pognał samotnie na bramkę. Miał przed sobą tylko bramkarza, którego pokonał płaskim strzałem. Pierwszy raz schodzimy z boiska pokonani, ale szanse na występy w europejskich pucharach nadal są wielkie.

 

Data: 30.04.2017

Stadion: Amsterdam ArenA, Amsterdam

Widzów: 50 842

Sędzia: Maurits van Dijk

MoM: Mitchell Poot (8) [ADO]

 

Stenild – Heitinga (Koster 45’), Krasnoschekov, van der Wiel, Marcellis – Hugo, Barazite, Glushakov, Amrabat (Biseswar 78’) – Zavala, Reis (Suarez 72’)

 

Ajax Amsterdam – ADO Den Haag 1:2 (0:0) [Zavala 50’ – Vujović 54’, Poot 78’]

-Eredivisie – baraże o europejskie puchary, 2. runda

 

W finale KNVB Becker, czyli Pucharu Holandii, zagrał FC Volendam i SC Heerenveen. Lepsi okazali się ci drudzy, którzy strzelili dwa gole, a stracili tylko jednego.

Odnośnik do komentarza

Odcinek 858

 

Podsumowanie (kwiecień):

 

Ranking: 1. Francja (1792); 2. Argentyna (1763); 3. Brazylia (1746); 12. Rosja (1198); 28. Polska (988)

 

Bilans spotkań (klub): 6 (4-1-1) 17:9

Bilans spotkań (reprezentacja): -

Najlepszy strzelec (klub): Reis, Zavala, Barazite – 3 gole

Najlepszy strzelec (reprezentacja): -

Eredivisie: 4. miejsce

KNVB Beker: -

Eliminacje do MŚ: 1. miejsce [4/10]

Finanse: - 5,83 mln (- 1,38 mln)

 

Transfery (Świat):

 

1. Anderson Luiz (Vasco) -> Goias za € 4,3 mln

2. Sandro (Figueirense) -> Goias za € 3,7 mln

3. Marcel (Atletico Paranaense) -> Figueirense za € 3,4 mln

 

Transfery (Holandia): brak

 

Transfery (Polska): brak

 

Ligi zagraniczne:

 

Anglia: Arsenal (+4)

Francja: Lyon (+1)

Niemcy: Hannover (+13) [M]

Grecja: Olympiakos (+0) [M]

Włochy: Juventus (+12) [M]

Holandia: Heerenveen (+14) [M]

Polska: Lech Poznań (+7)

Portugalia: Porto (+6)

Irlandia: Shamrock Rovers (+7)

Rosja: CSKA Moskwa (+0)

Szkocja: Celtic (+7)

Hiszpania: Espanyol (+4)

Szwecja: Oster (+1)

Serbia: Partizan (+1)

Odnośnik do komentarza

Odcinek 859

 

Do Hagi wybraliśmy się z nadzieją, że zdołamy wpakować im ze dwa gole i awansować do 3. rundy. Problem był jednak taki, że miałem już mocno przemęczonych zawodników, a reszta leczyła kontuzje. Nasze szanse gwałtownie spadły już w 2. minucie, gdy Belskiy uderzył półwolejem i trafił idealnie pod poprzeczkę. Motywowałem swoich podopiecznych aż zdarłem sobie gardło, ale nic to nie pomogło i w 18. minucie Vujović podwyższył na 2:0. Nadzieja zgasła, bo nikt nie wierzył, że możemy strzelić cztery gole, by awansować dalej. Zaprzepaściliśmy swoją jedyną szansę już na początku meczu.

 

Poważnie porozmawiałem z moimi zawodnikami w czasie przerwy, bo ja tak łatwo się nie poddaję. Musiałem zaszczepić w nich chęć walki przez najbliższe 45 minut, wytłumaczyłem jak ważna będzie druga połowa, i że muszą w końcu strzelać gole. Druga odsłona spotkania była już o wiele lepsza. Barazite wparował w pole karne, ale był wolniejszy od bramkarza, który rzucił się mu pod nogi. Chwilę później Glushakov strzelił z ostrego kąta, ale Palos końcami palców przerzucił piłkę nad poprzeczką i zażegnał niebezpieczeństwo. Wiedzieliśmy już, że pokonanie cyborga, który stał między słupkami bramki gospodarzy, będzie graniczyło z cudem. A nikt nie miał humoru, by w cuda wierzyć. Musieliśmy pogodzić się z faktem, że dla nas baraże się skończyły i tak naprawdę nie wiem, czy gdzieś zagramy w europejskich pucharach. W końcu zajęliśmy 4. miejsce, a dwie drużyny muszą wystąpić w Pucharze UEFA, jedna w Inter-toto. Wkrótce wszystko będzie jasne.

 

Data: 3.05.2017

Stadion: ADO Den Haag Stadion, Haga

Widzów: 13 470

Sędzia: Bert Bloem

MoM: Vadim Belskiy (8) [ADO]

 

Stenild – Heitinga, Krasnoschekov, van der Wiel, van Beek – Torres, Barazite (Matić 72’), Glushakov (Di Gregorio 72’), Amrabat – Suarez (Zavala 45’), Reis

 

ADO Den Haag – Ajax Amsterdam 2:0 (2:0) [belskiy 2’, Vujović 18’]

-Eredivisie – baraże o europejskie puchary, 2. runda-rewanż

Odnośnik do komentarza

Odcinek 860

 

W finale Pucharu UEFA spotkały się dwie angielskie drużyny – Aston Villa Birmingham oraz Stoke City. Padł wynik 2:1 i po trofeum sięgnęli piłkarze z Villa Park. Natomiast na finiszu Ligi Mistrzów znalazł się Bayern Monachium i Everton FC, ale lepsi okazali się Bawarczycy, którzy wygrali 2:1. Oba finały świadczyły o tym, że rozgrywki w Europie dochodzą do końca, więc zaczyna się czas eliminacji do Mistrzostw Świata. My zmierzymy się z Węgrami oraz Holandią, a w obu meczach jesteśmy typowani na faworytów.

 

Bramkarze:

 

Igor Akinfeev (Bayern Monachium – 94A/0)

Dmitry Khomich (Borussia Dortmund – 4A/0)

Anton Shunin (VfB Stuttgart – 17A/0)

 

Obrońcy:

 

Victor Klimeev (Lens – 24A/0)

Alexandr Krasnoschekov (Ajax Amsterdam – 5A/0)

Sergey Yefimov (Spartak Moskwa – 2A/0)

Roman Shishkin (Nantes – 27A/1)

Lev Pavlov (Lens – 10A/0)

Maxim Tereschenko (Spartak Moskwa – 8A/0)

Alexandr Yefimov (Glasgow Rangers – 13A/0)

Dmitry Frolov (CSKA Moskwa – 12A/0)

Yury Nikitienko (Zenit St. Petersburg – 12A/0)

 

Pomocnicy:

 

Sergey Grichenkov (AEK Ateny – 6A/0)

Artem Pershin (Zenit St. Petersburg – 26A/0)

Pavel Mamaev (Celtic Glasgow – 62A/6)

Ivan Temnikov (CSKA Moskwa – 22A/3)

Artem Fomin (Spartak Moskwa – 8A/0)

Dmitry Torbinskiy (Spartak Moskwa – 53A/4)

Mikhail Kostin (Rosenborg – 2A/0)

Pavel Komolov (CSKA Moskwa – 25A/5)

Anton Sosnin (Sevilla – 7A/0)

 

Napastnicy:

 

Alexandr Prudnikov (Fenerbahce Stambuł – 42A/31)

Eugeny Lutsenko (Feyenoord Rotterdam – 3A/0)

Alexandr Fomin (Unterhaching – 6A/0)

Vladimir Volkov (Charleroi – 0A/0)

Odnośnik do komentarza

Odcinek 861

 

Tabela Eredivisie 2016/2017

 

Sezon 2016/2017

 

Anglia (Premiership):

 

Mistrz – Arsenal Londyn

Puchar Anglii – Arsenal Londyn

Spadek – Norwich, Everton, Bolton

Awans – Sunderland, Chelsea, Wolves

Król strzelców – Ishmael Miller (West Ham) – 21 goli

 

Francja (Ligue 1):

 

Mistrz – Olympique Lyon

Puchar Francji – Olympique Lyon

Spadek – Sete, Lorient, Brest

Awans – Reims, Saint-Etienne, Istres

Król strzelców – Karim Benzema (Lyon) – 20 goli

 

Niemcy (Bundesliga):

 

Mistrz – Hannover 96

Puchar Niemiec – Werder Brema

Spadek – TSV Monachium, HSV Hamburg, Wolfsburg

Awans – Mainz, Karlsruher, Frankfurt

Król strzelców – Manuel Fischer (Leverkusen) – 19 goli

 

Grecja (Super League):

 

Mistrz – Olympiakos Pireus

Puchar Grecji – AEK Ateny

Spadek – Ergotelis, OFI, Panionios

Król strzelców – Liviu Ganea (AEK) – 19 goli

 

Włochy (Serie A):

 

Mistrz – Juventus Turyn

Puchar Włoch – Lecce

Spadek – Messina, Sampdoria, Parma

Awans – Piacenza, Mantova, Torino

Król strzelców – Karadeniz Batuhan (Juventus) – 19 goli

 

Polska (Orange Ekstraklasa):

 

Mistrz – Lech Poznań

Puchar Polski – Lech Poznań

Spadek – Korona Kielce, Groclin, Zagłębie Sosnowiec

Awans – Legia Warszawa, Cracovia Kraków, Śląsk Wrocław

Król strzelców – Robert Hirsz (Lechia Gdańsk) – 19 goli

 

Portugalia (BWIN Liga):

 

Mistrz – FC Porto

Puchar Portugalii – Sporting Braga

Spadek – Rio Ave, Freamunde

Król strzelców – Alexandr Salugin (Porto) – 16 goli

 

Szkocja (Bank of Scotland Premier League):

 

Mistrz – Celtic Glasgow

Puchar Szkocji – Celtic Glasgow

Spadek – Hamilton

Król strzelców – Jordan Rhodes (Aberdeen) – 18 goli

 

Hiszpania (Primera Division):

 

Mistrz – Espanyol Barcelona

Puchar Hiszpanii – Real Saragossa

Spadek – Getafe, Saragossa, Almeira

Awans – Valladolid, Mallorca, Deportivo La Coruna

Król strzelców – Victor Obinna (Espanyol) – 22 gole

 

Serbia (Prva Savezna Liga):

 

Mistrz – Partizan

Puchar Serbii – Vojvodina

Spadek – Vlasina, Srem

Król strzelców – Predrag Kljucik (Żemun) – 16 goli

 

Ciekawostki:

 

*Coventry City zajęło 3. miejsce w Premiership

*Manchester United zajął 7. miejsce w Premiership

*Liverpool FC zajął 10. miejsce w Premiership

*AS Monaco zajęło 17. miejsce w Ligue 1 i szczęśliwie uniknęło spadku

*Le Mans zajęło 3. miejsce w Ligue 1

*Bayern Monachium zajmuje 6. miejsce w Bundeslidze, co jest najgorszym zajętym miejscem przez niemiecki klub w mojej grze

*Gretna zajęła 2. miejsce w szkockiej Premier League

*Valencia zajęła 17. miejsce w Primera Division i cudem uniknęła spadku

Odnośnik do komentarza

Odcinek 862

 

Powystawiałem niepotrzebnych piłkarzy na listę transferową i ruszyłem na zgrupowanie reprezentacji Rosji, gdzie zawodnicy przygotowywali się do meczu z Węgrami i Holandią. Pierwsza jedenastka wystawiona przeciwko Madziarom nie wygląda zbyt dobrze. Wolałem oszczędzać kluczowych graczy na mecz z Holandią. No i dublerzy nie spisali się najlepiej, bo w 23. minucie Dzsudzsak strzelił na naszą bramkę, a golkiper wpuścił tragiczną szmatę.

 

Druga połowa zaczęła się od twardej gry Węgrów. Najpierw wyeliminowali mi Artema Fomina w 49. minucie, a następnie Grichenkova w 57. minucie. Tym sposobem wykorzystałem wszystkie trzy zmiany, które mogłem zrobić i do końca meczu było nieciekawie. Obrona gospodarzy była dzisiaj tak szczelna, że z trudem przedostawaliśmy się w ich pole karne. Na dodatek straciliśmy gola w 82. minucie po błędzie mojego bramkarza. Shunin za daleko wyszedł od własnej bramki, a Dzsudzsak uderzył z dystansu. Piłka przelobowała golkipera i zatrzepotała w siatce. Pierwszy raz schodzimy z boiska pokonani w tych eliminacjach, ale przynajmniej zachowaliśmy pierwsze miejsce.

 

Data: 3.06.2017

Stadion: Puskas Ferenc Stadion, Budapeszt

Widzów: 29 775

Sędzia: Giampaolo Mariani (ITA)

MoM: Balazs Dzudzsak (9) [Węgry]

 

Shunin – S. Yefimov, Krasnoschekov, Tereschenko, A. Yefimov – Grichenkov (Shishkin 58’), Komolov, Kostin, Artem Fomin (Temnikov 51’) – Lutsenko, Alex Fomin (Prudnikov 45’)

 

(4) Węgry – (1) Rosja 2:0 (1:0) [Dzsudzsak 23’, 82’]

-Eliminacje do MŚ [5/10]

 

Reprezentacja Polski zremisowała 2:2 z mistrzami Europy – Francją, a dwoma trafieniami popisał się Kiełb.

Odnośnik do komentarza

Odcinek 863

 

Holendrzy przegrali ostatnio ze Szkocją, którzy są naszym największym zagrożeniem. Żeby upewnić swoją pozycję na fotelu lidera, musieliśmy z nimi wygrać. Z tym był jednak, bo już w 17. minucie Thijssen wpakował nam piłkę do siatki. Oranje nie mają dobrego składu, a tymczasem pokonują mojego Akinfeeva, który wygrał ostatnio Ligę Mistrzów. Zostaliśmy zepchnięci do obrony i goście zaczęli dominować. Cud, że nie padł jeszcze jeden gol dla nich i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:1.

 

Dopiero dobre wykonanie stałego fragmentu gry, jakim jest rzut rożny, pomogło w wyrównaniu wyniku. Torbinskiy zagrał z rogu, a Klimeev trafił idealnie pod poprzeczkę. To jednak nie zmieniło obrazu gry, Holandia nadal dzieliła i rządziła nie dając nam podejść pod ich bramkę. Bałem się, że stracimy kolejnego gola i skończy się na tym, że nie wywalczymy żadnego punktu, ale na szczęście potrafiliśmy się skutecznie bronić i doprowadziliśmy do podziału punktów.

 

Data: 7.06.2017

Stadion: Lokomotiw, Moskwa

Widzów: 28 599

Sędzia: Ben Jones (ENG)

MoM: Maarten Stekelenburg (8) [Holandia]

 

Akinfeev – Shishkin, Nikitienko, Pavlov, Klimeev – Pershin (Krasnoschekov 45’), Mamaev (Sosnin 45’), Torbinskiy, Temnikov – Alex Fomin (Kostin 73’), Prudnikov

 

(1) Rosja – (4) Holandia 1:1 (0:1) [Klimeev 49’ – Thijssen 17’]

-Eliminacje do MŚ [6/10]

 

Polska zgarnęła kolejny komplet punktów wygrywając na wyjeździe 2:0 z Luksemburgiem po golach Janczyka i Radulja.

Odnośnik do komentarza

Odcinek 864

 

W nowym zestawieniu rankingu klubów europejskich Ajax zanotował spadek aż o 37 miejsce. Od teraz plasują się na 89. lokacie. Numerem jeden jest Barcelona.

 

Zaczęła się wielka wyprzedaż. Potrzebowałem pieniędzy, żeby wyjść z długów, dlatego wystawiłem kilku zawodników na sprzedać. Najpierw odszedł Di Gregorio, stary obrońca, który nie miał już siły, żeby biegać po boisku. Za 2 miliony euro znalazł zatrudnienie w Salzburgu. Jeszcze jeden sezon i pewnie byłby wart połowę mniej. Właśnie za milion euro odszedł Demestri, który od teraz będzie reprezentował barwy PSV Eindhoven. W końcu udało się sprowadzić pierwszego zawodnika na Amsterdam ArenA. Jest nim napastnik Wysp Owczych mający polski paszport – Adrian Cieślewicz, grający do tej pory w Wigan. Anglicy zgodzili się oddać piłkarza za darmo.

 

Podsumowanie (czerwiec):

 

Ranking: 1. Francja (1795); 2. Argentyna (1763); 3. Brazylia (1746); 12. Rosja (1192); 27. Polska (990)

 

Bilans spotkań (klub): -

Bilans spotkań (reprezentacja): 2 (0-1-1) 1:3

Najlepszy strzelec (klub): -

Najlepszy strzelec (reprezentacja): Victor Klimeev – 1 gol

Eredivisie: -

KNVB Beker: -

Puchar UEFA: -

Eliminacje do MŚ: 3. miejsce [6/10]

Finanse: - 1,34 mln (+ 4,34 mln)

 

Transfery (Świat):

 

1. Julio Cesar (Internacional) -> Beitar Jerozolima za € 7,25 mln

2. Adriano Bahia (Santos) -> PSV Eindhoven za € 5,25 mln

3. Ramirez (Atletico Paranaense) -> Figueirense za € 4,5 mln

 

Transfery (Holandia):

 

1. Adriano Bahia (Santos) -> PSV Eindhoven za € 5,25 mln

2. Kenneth Stenild (Ajax Amsterdam) -> FC Sion za € 3 mln

3. Welinton (Figueirense) -> PSV Eindhoven za € 2,3 mln

 

Transfery (Polska): brak

 

Ligi zagraniczne:

 

Anglia: -

Francja: -

Niemcy: -

Grecja: -

Włochy: -

Holandia: -

Polska: -

Portugalia: -

Irlandia: Shamrock Rovers (+1)

Rosja: Zenit St. Petersburg (+1)

Szkocja: -

Hiszpania: -

Szwecja: Malmö (+1)

Serbia: -

Odnośnik do komentarza

Odcinek 865

 

Kontynuowałem czyszczenie składu z niepotrzebnych nazwisk licząc przy tym niezłe sumy, które wpływały na klubowe konto. Pierwszego lipca nikt nowy do nas nie dołączył, za to Ajax opuścił Barazite podpisując kontrakt ze Standard’em, a my wzbogaciliśmy się o 2 miliony euro. Uznałem, że Oprea jednak nie będzie mi potrzebny w nowym sezonie, więc wystawiłem go na listę transferową. Pozazdrościć szybkiej reakcji PAOK, którzy po wyłożeniu dwóch milionów euro już kilka dni później mieli pomocnika w swoich szeregach. Księgowy był wniebowzięty po transferze Ukraińca Glushakova, choć przyznam, że sprzedałem go ze sporym żalem. Skrzydłowy potrafił wiele, ale był strasznie wolny, no i dostałem propozycję nie do odmówienia. Bayer Leverkusen przelał na nasze konto okrągłe 5 milionów euro.

 

Dysponowałem ciekawą kwotą na letnie wzmocnienia, bez których nie mogliśmy w ogóle przystąpić do jakichkolwiek rozgrywek. W drużynie miałem zaledwie kilkunastu piłkarzy, a większość pozycji świeciło pustkami. Po sprzedaniu wszystkich defensywnych pomocników, musiałem wzmocnić tą formację. Tak więc pozyskałem Tamasa Kovacs’a z Ujpest, za którego na szczęście nie musiałem wydawać złamanego centa. O 300 tysięcy euro więcej kosztował mnie jego kolega grający na tej samej pozycji – Peruwiańczyk Joseba Olivan z Cristalu. Obaj piłkarze mają 18 lat i mówi się o nich, jako o przyszłych gwiazdach światowego futbolu. Ważnym aspektem było wzmocnienie bloku defensywnego. Zaszalałem wydając 850 tysięcy euro na środkowego obrońcę Josip’a Matić’a ze Spartaka Moskwa. Wahałem się przy kolejnym transferze, ale ostatnie przelałem na konto poznańskiego Lecha 525 tysięcy euro za Norberta Szabó, również środkowego defensora. Nowych twarzy szukałem przede wszystkim w moich byłych klubach, gdzie niegdyś sprowadziłem niezłych graczy, którzy teraz kiszą się na ławce rezerwowych. Tym sposobem uratowałem karierę Czechowi Vlastimil’owi Benes’owi z Racingu Santander, ale hiszpański klub i tak się obłowił na tym transferze, bo musiałem zapłacić za kartę lewego obrońcy aż 800 tysięcy euro. Nie czekałem z dalszymi wzmocnieniami, zarząd przeznaczył mi niemal 7 milionów na transfery i za wszelką cenę chciałem je wykorzystać, by zbudować naprawdę silną drużynę, do której kilka dni później dołączył Adam Danch ze Spartaka Moskwa za 650 tysięcy. Moja wizyta w stolicy Rosji zaowocowała tym, że oprócz Polaka na Amsterdam ArenA przyleciał jeszcze jeden zawodnik rosyjskiego klubu. Abe Hlongwane powinien być numerem jeden na lewym skrzydle, w końcu wydałem na niego 1,3 miliona i wierzę, że szybko to spłaci. Na jakiś czas postanowiłem nie zabierać swoim byłym klubom ich zawodników, więc zapuściłem się do Ameryki Łacińskiej. Razem ze mną wrócił Orlando Castillejos, wybitnie utalentowany napastnik, z którym już kilkakrotnie współpracowałem. Suma 500 tysięcy euro podarowane Santos’owi Lagunie nie robi na nikim wrażenia. Jest wręcz śmieszna w porównaniu z tym, co czekało Ajax kilka dni później.

 

A kilka dni później klub opuścił wieloletni gracz mojej drużyny – John Heitinga, który nigdy nie zmienił zespołu. Mimo że podpisałem z nim nowy kontrakt, to uznałem, że będzie marnował swój czas na ławce i dobrze by było znaleźć mu nowego pracodawcę. Za 550 tysięcy powędrował to uczestnika Pucharu UEFA, tegorocznego beniaminka Eredivisie – FC Volendam. Wszystkie sumy wydane i otrzymane były niczym, jeśli chodzi o transfer naszej gwiazdy – Jonathana Reis’a. Brazylijczyk już drugi raz za mojej kadencji żądał wystawienia na listę transferową. Zgodziłem się, bo co mi innego pozostało, ale zapowiedziałem od razu, że tanio napastnika nie sprzedam. Słowa dotrzymałem, bo Juventus Turyn zapłacił nam aż…20 milionów euro! To najwyższy transfer w mojej karierze, a za takie pieniądze będę mógł solidnie wzmocnić swój zespół, który ma walczyć w europejskich pucharach.

 

Pokaźną sumę zacząłem wydawać już następnego dnia. W Amsterdamie pojawił się Bogusław Stefański, którego zawsze zabieram do swojego nowego klubu. Tym razem przeszedł z Racingu Santander za 3,8 miliona euro, czyli za każdym razem zyskuje na wartości. Wzmocnienia w obronie nie były mi już potrzebne, ale przydałby się jakiś lewy skrzydłowy w drugiej linii i tym odpowiednim człowiekiem okazał się Brazylijczyk Alexandre Dias z Vitorii, za którego zapłaciłem 2,6 miliona euro. 19-letni piłkarz już teraz dysponuje świetnymi umiejętnościami, więc aż strach pomyśleć co będzie za kilka lat. Póki co, ostatnim wzmocnieniem okazał się ghański bramkarz Yaw Yeboah ze Spartaka Moskwa, ale tutaj już nie zaszalałem wydając zaledwie 230 tysięcy euro. To jednak nie koniec transferów, bo potrzeby klubu są wielkie. Muszę wypełnić luki po zawodnikach, którzy odeszli z Ajaxu.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...