Skocz do zawartości

Kącik absurdalny


paszczaq

Rekomendowane odpowiedzi

narodowy socjalizm i nazizm to terminy tożsame i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. polecam słownik języka niemieckiego ;)

Ok, źle się wyraziłem i słusznie zostałem skontrowany. Miałem na myśli to, że używanie zdecydowanie pejoratywnie zabarwionego zwrotu "naziole", jednoznacznie kojarzącego się z niemieckimi nazistami z NSDAP, podczas gdy JKM użył terminu "narodowi socjaliści", który co prawda też kojarzy się z tą partią, ale samo w sobie nie ma zabarwienia pozytywnego czy negatywnego (trochę jak homoseksualista a pedał - znaczenie to samo, a zabarwienie zupełnie inne - choć oczywiście porównanie to nie oddaje w pełni istoty sprawy) to... co najmniej podkoloryzowanie jego wypowiedzi. ;)

 

i tego, że nie nazwał ich nacjonalistami nie musisz mi tłumaczyć, bo wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem, chłopcy ze Stowarzyszenia MN najwyraźniej nie umieją i poczuli się urażeni (lub jak twierdzą ludzie bliscy JKMowi "prawda w oczy kole") więc oskarżyli JKMa o lewactwo i wywalili z komitetu poparcia.

Tego z kolei mi nie musisz tłumaczyć ;) Organizatorzy się zbytnio podpalili bez większej przyczyny, sam Korwin zresztą nigdy się chyba szczególnie pozytywnie o MW i ONR nie wypowiadał i im to jakoś nie przeszkadzało, więc nie rozumiem tego ruchu.

JKM twierdzi, że w żadnym komitecie nie był i albo pali głupa, albo chłopcy z ONR i MW go palą... obstawiam jednak organizatorów, bo kiedy w tamtym roku kilka dni przed 11/11 z tego samego komitetu wycofał się gen. Petelicki to chłopcy twierdzili przez chwilę, że nic się nie stało, bo go w tym komitecie w ogóle nie było.

Pewnie dali go na listę bez pytania, bo jednoznacznie popierał Marsz i brał w nim udział, a on sam raczej nie miałby nic przeciwko (zawsze okazja żeby gdzieś tam jego nazwisko się pojawiło). I chyba nie miał, bo nie protestował, dopóki go nie wyrzucono.

 

BTW - Orwell też był socjalistą...

Naciągana teoria, bo jego poglądy trochę ewoluowały w czasie, więc trudno to jednoznacznie określić. Ja też w pewnym momencie swojego życia pewnie mógłbym nazwać się socjalistą (czy tam narodowym socjalistą, bez znaczenia ;) ).

 

 

 

Ważniejsze jest jednak to, że polityka multi-kulti, która była w Europie Zachodniej i wciąż jest podkreślana, podejmowana i rozwijana, w przypadku Breivika pokazuje, że prowadzi donikąd - dodaje.

 

Szef klubu PiS uważa, że to przestroga dla Polaków. - Żebyśmy rozważnie podchodzili do tych spraw, przecież czekają nas podobne wyzwania także w przyszłości. Żebyśmy pamiętali o tym do czego taka polityka może prowadzić - mówi Błaszczak. - Chodzi o to, żebyśmy rozsądnie podchodzili do kwestii imigrantów, szczególnie tych imigrantów, którzy nie integrują się ze społecznością, a tak jest w przypadku państw Europy Zachodniej i niestety pewnie ten proces też nas czeka - dodaje.

 

Mniej więcej wiadomo co chodzi Błaszczakowi i jest to kwestia o której można dyskutować (takie egzotyczne słówko), ale w tym kontekście brzmi kuriozalnie. Wychodzi na to, że gdyby nie "multi-kulti" to Breivik żyłby sobie jak normalny obywatel,ale, niestety, został sprowokowany. Innymi słowy można powiedzieć, że zamach na biuro poselskie PiSu był skutkiem działań tej partii, a nie chorych poglądów zamachowca.

Błaszczak zwykle gada głupoty, choć tutaj trochę racji ma. Budowanie społeczeństwa wielokulturowego prowadzi do różnych napięć społecznych i czasem może to prowadzić do podobnych zdarzeń jak to z Breivikiem w roli głównej (inne pytanie czy akurat Breivik, gdyby nie islamiści, nie znalazłby sobie innego pretekstu, bo na przykład po prostu miał ochotę coś wysadzić i sobie postrzelać).Trzeba sobie odpowiedzieć, czy korzyści wynikającego z takiego modelu społecznego te problemy co najmniej równoważą i to jest pole do dyskusji.

Odnośnik do komentarza

Naciągana teoria, bo jego poglądy trochę ewoluowały w czasie, więc trudno to jednoznacznie określić. Ja też w pewnym momencie swojego życia pewnie mógłbym nazwać się socjalistą (czy tam narodowym socjalistą, bez znaczenia ;) ).

nie teoria, tylko fakt obecny w każdej jego biografii i wynikający z lektury jego, książek (zwłaszcza W Hołdzie Katalonii), listów i artykułów w Tribune. owszem był antystalinistą, antykomunistą, ale był też antykapitalistą, krytykował system klasowy, że o członkostwie w POUM w czasie Wojny Domowej w Hiszpanii nie wspomnę (bo zrobił to Feanor). Orwell nigdy nie nazwał ZSRR państwem socjalistycznym i w przeciwieństwie do większości współczesnych Polaków rozumiał różnicę między socjalizmem i komunizmem.

naciąganą teorią jest natomiast twierdzenie, że Orwell nie był socjalistą i obawiam się, że jesteś osamotniony w jej głoszeniu. :)

no i mocno naciągana jest Twoja sygnaturka, bo cytat jest delikatnie mówiąc wyrwany z kontekstu co już zresztą szramek pokazał.

Odnośnik do komentarza

My tu gadu gadu, a praktycznie bez echa przeszedł pomysł pracownika PO Jacka Żalka by Polska stała się monarchią, a królem... Bronek hrabia Bul-Komorowski... Nie jest to oczywiście hit na miarę pisiorskiej intronizacji Jezusa, ale reżymowe merdia doskonale wiedzą z czego mogą się nabijać i co maglować przez kilka tygodni. Głupawek PO na tej liście nie ma oczywiście... :)

Odnośnik do komentarza
To jednak nie ta skala - wnioskuje raczej po nagłośnieniu tematu w tv - wspomniane owszem.

Źle Ci się wydaje. Wzmianka o tym jest też w ostatnim Wprost czy innym Newsweeku, cały artykuł poświęcili różnym pomysłom tego posła, a o samym pomyśle słyszałem w telewizji.

Pudło więc.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

No ale tak czy inaczej, sam pomysł jest absurdalny, trzeba to przyznać, i absurdem jest omijanie go poprzez traktowanie żarówek jako urządzeń grzewczych. Aż się chce wyświechtanego Kisielewskiego zacytować...

 

Żeby było jasne - UE nie zakazała sprzedaży żarówek wprost. Można je sprzedawać, pod warunkiem, że spełniają normy przez UE ustalone, a że żadna żarówka tradycyjna nie jest w stanie temu sprostać, to osobna historia.

Odnośnik do komentarza

Nie zrozumieliśmy się - ja wiem, że żarówki są nieefektywne, sam ich nie używam, mam tylko świetlówki i halogeny w domu, wiem też, że żarówki tradycyjne są wykorzystywane masowo jako grzewcze (inkubatory np). Absurdem dla mnie jest, że ludzie muszą się uciekać do 'podstępu', żeby je sobie kupić, zamiast zostawić sprawę mechanizmowi podaży i popytu.

Odnośnik do komentarza

zasada wolnego rynku ma jeden ważny warunek: nabywający ma pełną wiedzę dotyczącą cech produktu

niestety (chyba?) większość dalej nie zdaje sobie sprawy, że kupując żarówkę nie kupują urządzenia, które sprawnie oświetli im dom, a w zasadzie mały "kaloryfer", który przypadkowo świeci

zapotrzebowanie na energię cały czas rośnie, niestety produkcja tejże energii nie rośnie aż w takim tempie, dlatego szukano rozwiązania, gdzie można zaoszczędzić - jakby nie patrzeć na oświetlenie domów i mieszkań idzie spora część produkowanej energii, dlatego wymiana urządzeń jest bardzo korzystna dla całej gospodarki

 

inna sprawa, że ta wymiana jest zrobiona poprzez rozporządzenie, a nie edukację obywateli, ale jak widać pierwsze rozwiązanie jest teoretycznie "prostsze"

chociaż niektórzy cwaniacy pokupowali masę starych setek, myśląc, że wielce na tym zaoszczędzą :lol:

Odnośnik do komentarza

Masz rację, jest prostsze i szybsze, ale to nie tędy droga - osiągnięto tyle, że poszło w świat, że Unia znów zakazała czegoś.

 

A edukacja, owszem, ale to jest u nas kwestia kilkunastu lat jeszcze - mój teść nadal uważa, że tzw. energooszczędne są droższe i gorsze od tradycyjnych, i on raczej zdania nie zmieni, mimo że to dość młody i niegłupi facet. On jest nauczony doświadczeniem, że jak coś jest narzucane z góry, to znaczy że jest gorsze i inaczej by się nie przyjęło. Dlatego ta edukacja przez rozporządzenia to strzał w stopę.

Odnośnik do komentarza

Ja mam całą szufladę setek i nie zawaham się ich użyć :) Rozporządzenie to absurd w najczystszej postaci i Twój teść ma rację. Jak ktoś mi coś chce narzucić, to choćbym mial stracić, zrobię inaczej. Wolność jest najważniejsza. Poza tym nikt tu nie pisze o aspekcie zdrowotnym. Żarówki tradycyjne emitują światło nie do końca białe (żółtawe, ciepłe, bardziej podobne do światła naturalnego), a świetlówki światło białe, nienaturalne dla ludzkiego oka. Pomijając wartości estetyczne oczywiście, bo świetlówki i halogeny to mi się kojarzą z zimnym wystrojem biurowców. Bleh.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...