Skocz do zawartości

World Domination Tour


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Profesor
Przeczytaj parę ostatnich stron, to będziesz wiedzieć

 

Jaki przyjemniaczek :keke: a wystarczyło odpisać tak lub nie

 

Czyli mam pisać to samo co cztery posty, hę?

 

Austriacy robili wrażenie najsłabszego zespołu w naszej grupie, więc teoretycznie trzy punkty czekały na podniesienie z murawy. W składzie na ten mecz zabrakło kontuzjowanego Ioannidisa i zawieszonego za żółte kartki Athanasiou, ale z drugiej strony do zespołu nareszcie powrócił świetny rozgrywający Karagiannidis.

 

Tym razem moje przewidywania sprawdziły się co do joty — 90% czasu piłka znajdowała się nie dalej niż 30 metrów od bramki Angerschmida, który na pewno nie nudził się tego wieczoru. Nie wiedzieć czemu zawiodła za to nasza skuteczność i przez długi czas zanosiło się na bezbramkowy remis. Na szczęście znów bardzo udanie przeprowadziłem zmiany i w 79. minucie rezerwowy Goumas bardzo przytomnie zagrał na lewe skrzydło, do zupełnie niekrytego Christou, który podciągnął piłkę z 15-20 metrów i dośrodkował w pole bramkowe. Tam najwyżej do niej wyszedł Nikos Ioannou i mocnym strzałem głową rozstrzygnął losy tego pojedynku.

 

11.10.2034 Georgios Karaiskakis: 32.436 widzów

EME Gr4 (3/12) Grecja [2.] — Austria [7.] 1:0 (0:0) TV

 

79. N.Ioannou 1:0

Grecja: K.Diamantopoulos 7 — G.Christou 7, T.Sidiropoulos 7, M.Arabatzis 6, M.Pavlidis 6 — C.Pavlidis 7, T.Karagiannidis 7, S.Sfakianakis 7 (64. K.Goumas 7), V.Konstantinidis 7 — V.Athanasiadis 7 (73. G.Papadopoulos 7), G.Efthymiadis 6 (64. N.Ioannou 7)

 

MoM: Nikos Ioannou (ST; Grecja) — 7

 

Pozostałe mecze naszej grupy przyniosły jedną olbrzymią sensację, gdy Wyspy Owcze pokonały Szwajcarię 1:0, natomiast remis Litwy z Łotwą 1:1 nikogo nie zdziwił.

1. Grecja (3) 9 pkt 5:0

2. Włochy (3) 7 pkt 4:0

3. Wyspy Owcze (3) 6 pkt 3:3

4. Litwa (4) 5 pkt 5:4

5. Łotwa (3) 2 pkt 3:5

6. Szwajcaria (4) 2 pkt 1:3

7. Austria (4) 1 pkt 2:8

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Wisła Kraków w Pucharze UEFA trafiła do grupy F wraz z Realem Madryt, Szachtarem Donieck, GAK i Brøndby. W pierwszym meczu poszła w ślady Górnika Łęczna, przegrywając na wyjeździe z Realem 1:3, choć już w pierwszej minucie prowadzenie dał jej Piekarski. Media sugerowały, że być może zostanę nowym menedżerem Strasbourga lub Parmy, ale żaden z tych klubów mnie nie interesował.

 

Październik 2034

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy): brak

 

Ligi europejskie:

Anglia: Arsenal [+6]

Bułgaria: Sławia Sofia [+1]

Francja: Nantes [+2]

Hiszpania: Betis [+1]

Niemcy: Augsburg [+2]

Polska: Groclin [+1]

Portugalia: Porto [+5]

Włochy: Lazio [+6]

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

W drugim meczu grupowym Pucharu UEFA Wisła zremisowała 1:1 z GAK po golu Konopki, ale gdyby nie czerwona kartka dla Piekarskiego, zapewne odniosłaby pierwsze zwycięstwo.

 

Eliminacje ME 2036 na rok 2034 zamykaliśmy listopadowym dwumeczem z Łotwą i Włochami. Zrezygnowałem przed nimi z Giorgiosa Athanasiadisa i Fotisa Diamantopoulosa, powołując w zamian dwóch innych, niezbyt perspektywicznych, ale w miarę solidnych zawodników, Pavlosa Papadimitriou i Iliasa Angelopoulosa. Powołania otrzymali:

 

Bramkarze: Apostolos Athanasiou (22, GK; 2/0; Panathinaikos), Kostas Diamantopoulos (30, GK; 11/0; Unterhaching), Pavlos Papadimitriou (34, GK; 0/0; Barnet)

 

Obrońcy: Michalis Arabatzis (33, DC; 59/4; PAOK), Giorgos Christou (21, D/WBL; 5/0; Watford), Christos Ioannidis (29, DLC; 61/1; Blackburn), Charis Lazaridis (34, DLC; 5/0; Gravesend), Thanasis Sidiropoulos (30, DC; 40/0; Panathinaikos)

 

Pomocnicy: Kostas Andreadakis (22, WB/ML; 1/0; Rotherham), Ilias Angelopoulos (28, MC; 0/0; PAOK), Giorgos Athanasiou (23, D/WBL/AML; 9/1; Panathinaikos), Kostas Goumas (32, MC; 83/1; Sedan), Thodoris Karagiannidis (28, MC; 32/0; Betis), Vasilis Konstantinidis (32, AMRL; 72/10; Olympiakos), Dimitris Nikolaidis (21, DM; 6/0; Olympiakos), Vasilis Papadakis (27, AMLC; 14/0; Olympiakos), Michalis Pavlidis (22, WB/AMR; 22/2; Panathinaikos), Stavros Sfakianakis (29, DC; 45/0; Olympiakos), Pantelis Vasileiou (29, MR; 18/0; AZ)

 

Napastnicy: Vasilis Athanasiadis (25, ST; 30/15; Panathinaikos), Giannis Efthymiadis (30, ST; 66/21; Panathinaikos), Nikos Ioannou (31, ST; 40/13; Grenoble), Nikos Papadakis (20, ST; 1/1; Elche), Giorgos Papadopoulos (28, AM/FC; 25/1; Rostock), Christos Pavlidis (22, AMLC/FC; 3/0; Leicester), Christos Sfakianakis (23, ST; 1/1; Blackpool)

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Wyjazdowy mecz w Rydze był oczywiście bardzo ważny, gdyż należało zdobyć w nim komplet punktów, z drugiej wszakże strony źle byłoby nie spróbować choćby zremisować z Włochami. W tym celu musiałem dać odpocząć paru zawodnikom, innych znów zatrzymałem na trybunach, by nie zostali wykartkowani, dlatego też wyjściowa jedenastka po raz kolejny zawierała parę niespodzianek. Do tego Łotysze grali bardzo ostro i kilku zawodników zostało solidnie poobijanych, a Kostas Goumas już w 13. minucie mógł wracać do klubu, by leczyć kontuzję.

 

Gospodarze zaczęli bardzo ambitnie i właściwie przez całą pierwszą połowę byliśmy w defensywie, a najbliżej bramki Łotysze byli w 31. minucie, gdy Andrejevs odważył się na piekielnie mocny strzał z dystansu. Dopiero ostatnie pięć minut należało do nas, ale Efthymiadis i Ioannou pudłowali na potęgę. Gdy sędzia sięgał już po gwizdek, by zakończyć pierwszą połowę, na dośrodkowanie z prawego skrzydła zdecydował się Konstantinidis, a Kacanovs, zamiast łapać piłkę, odbił ją przed siebie. Tam opanował ją Efthymiadis i z zimną krwią posłał do pustej bramki Łotyszy

 

Po przerwie, w której wykorzystałem komplet zmian, gra toczyła się już pod nasze dyktando. Po kwadransie Papadakis dośrodkował na krótki słupek, Ioannou huknął z woleja pod poprzeczkę i prowadziliśmy 2:0. Parę minut później sędzia dostrzegł, że Ivanovs zagrał piłkę ręką w polu karnym, jedenastkę wykorzystał Vasilis Papadakis i było po ptokach. W samej końcówce upolowaliśmy jeszcze Nesterienkę w rewanżu za wszystkie faule gospodarzy i efektowne 3:0 na wyjeździe stało się faktem.

 

11.11.2034 Skonto: 9.161 widzów

EME Gr4 (4/12) Łotwa [5.] — Grecja [1.] 0:3 (0:1) TV

 

13. K.Goumas (Grecja) knt.

45. G.Efthymiadis 0:1

60. N.Ioannou 0:2

64. V.Papadakis 0:3 rz.k.

85. V.Nesterienko (Łotwa) knt.

Grecja: K.Diamantopoulos 7 (46. A.Athanasiou 8) — G.Athanasiou 8, T.Sidiropoulos 9, M.Arabatzis 9, M.Pavlidis 8 — C.Pavlidis 7 (46. V.Papadakis 8), K.Goumas 6 (13. I.Angelopoulos 7), S.Sfakianakis YC 7, V.Konstantinidis 8 — N.Ioannou 8, G.Efthymiadis 8

 

MoM: Thanasis Sidiropoulos (DC; Grecja) — 9

 

W pozostałych meczach znów zaszalały Wyspy Owcze, tym razem pokonując na wyjeździe Austrię 1:0, zaś Włochy wymęczyły wygraną 1:0 z Litwą.

1. Grecja (4) 12 pkt 8:0

2. Włochy (4) 10 pkt 5:0

3. Wyspy Owcze (4) 9 pkt 4:3

4. Litwa (5) 5 pkt 5:5

5. Szwajcaria (4) 2 pkt 1:3

6. Łotwa (4) 2 pkt 3:8

7. Austria (5) 1 pkt 2:9

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
Hmm słabsze repry biorą się do roboty? Tutaj mamy do czynienia z Wyspami Owczymi, a jeśli dobrze zrozumiałem, to w półfinale Mistrzostw Świata (tam gdzie wygrała Polska) była Walia? Jeśli możesz, to napisz kilka ciekawych pozycji w rankingu reprezentacyjnym :)

 

18. - Walia

22. - Wyspy Salomona

28. - Vanuatu

 

no comment

Odnośnik do komentarza
Hmm słabsze repry biorą się do roboty? Tutaj mamy do czynienia z Wyspami Owczymi, a jeśli dobrze zrozumiałem, to w półfinale Mistrzostw Świata (tam gdzie wygrała Polska) była Walia? Jeśli możesz, to napisz kilka ciekawych pozycji w rankingu reprezentacyjnym :)

 

18. - Walia

22. - Wyspy Salomona

28. - Vanuatu

 

no comment

W sumie całkiem normalne, Wyspy Salomona i Vanuatu mogą spokojnie szaleć na kontynencie.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Na Włochy wystawiłem niewątpliwie najmocniejszy skład na tę chwilę, za kontuzjowanego Goumasa do kadry dołączył Kostis, który zdążył się wykurować na ostatnią minutę. Prasa sugerowała, że lepiej się nam gra z mocniejszymi rywalami, fachowcy prognozowali zwycięstwo... jednym słowem w kraju panował jakże polski hurraoptymizm.

 

Hurraoptymizm na trybunach przetrwał zaledwie pięć minut, kiedy to Belucci uderzył potężnie z dystansu, a Diamantopoulos nie utrzymał piłki w rękawicach i właściwie wrzucił ją do naszej bramki. Włosi zgodnie z przewidywaniami mieli olbrzymią przewagę, ale mimo to w 18. minucie Athanasiadis trafił w poprzeczkę bramki Marianiego.

 

Mecz rozstrzygnął się w 28. minucie, gdy Vasileiou za kolejny faul obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Od tej pory Włosi po prostu nas miażdżyli, najpierw Fanelli przegrał jeszcze pojedynek z Diamantopoulosem, ale w 44. minucie po błędzie Arabatzisa De Marco wykorzystał sytuację sam na sam z naszym bramkarzem. Po przerwie wszyscy modlili się już tylko o koniec meczu, dwie w miarę przyzwoite sytuacje zmarnowali Sfakianakis i Pavlidis, a w 70. minucie Fanelli trafił w słupek, jego strzał dobił De Marco i o korzystnym wyniku mogliśmy zapomnieć. Układ tabeli w grupie 4 powrócił do przewidywanego przez fachowców stanu.

 

15.11.2034 Georgios Karaiskakis: 33.321 widzów

EME Gr4 (5/12) Grecja [1.] — Włochy [2.] 0:3 (0:2) TV

 

5. A.Belucci 0:1

25. A.Belucci (Włochy) knt.

28. P.Vasileiou (Grecja) cz.k.

44. R.De Marco 0:2

70. R.De Marco 0:3

86. C.Brunetti (Włochy) knt.

Grecja: K.Diamantopoulos 6 — G.Athanasiou 6, C.Ioannidis YC 5, M.Arabatzis 6 (57. T.Sideropoulos 7), M.Pavlidis YC 6 — C.Pavlidis YC 7 (66. G.Christou 7), T.Karagiannidis 7, S.Sfakianakis 7, P.Vasileiou 2YC/RC 5 — V.Athanasiadis 6, G.Efthymiadis 6 (29. T.Kostis 7)

 

MoM: Daniele Mercuri (DC; Włochy) — 9

 

W pozostałych meczach naszej grupy również niespodzianek nie było, Wyspy Owcze przegrały 1:2 z Łotwą, a Szwajcaria pokonała Austrię 2:1.

 

1. Włochy (5) 13 pkt 8:0

2. Grecja (5) 12 pkt 8:3

3. Wyspy Owcze (5) 9 pkt 5:5

4. Litwa (5) 5 pkt 5:5

5. Szwajcaria (5) 5 pkt 3:4

6. Łotwa (5) 5 pkt 5:9

7. Austria (6) 1 pkt 3:11

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Powinienem się wściekać na moich zawodników, którzy nie potrafili stoczyć wyrównanego boju z Włochami, obić gębę Vasileiou za osłabienie zespołu w tak głupi sposób... a tymczasem udzielając trzy dni później wywiadu greckiej telewizji nie potrafiłem powstrzymać uśmiechu. Poprzedniego dnia wieczorem zadzwonił bowiem do mnie Iain i z miejsca oświadczył:

 

Stawowy poleciał. Wysyłać CV?

 

— Jasne — odparłem, czując, jak serce przyspiesza rytm. — Wysyłaj.

 

Trzecie miejsce, jakie Adam Stawowy zajął w zeszłym sezonie w lidze, okazało się wypadkiem przy pracy i obecnie klub walczył o utrzymanie się ponad strefą spadkową. Nie miałem wygórowanych wymagań, działacze ledwo wierzyli, że zgłosił się do nich jeden z najsłynniejszych menedżerów na świecie, negocjacje między klubem a moim agentem trwały dokładnie siedemnaście minut. 140.000 euro tygodniowo na wynagrodzenia, 18.500.000 euro na transfery, 5.750 euro tygodniowej pensji i kontrakt do 2039 roku — 18 listopada 2034 TVN24 przerwało nadawanie Bilansu Dnia, by poinformować, że zostałem nowym menedżerem Lecha Poznań.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...