Legia Warszawa

[Brudinho]

Dla mnie duch gry = nie granie na czas.

 

Przeczytaj artykuł. Chyba naprawdę wystarczający i pełny obraz decyzji Stefańskiego (chodzi o trzymanie piłki w rękach przez bramkarzy).

 

A tak ogólnie to trzeba pogratulować Legii kibiców i miejmy nadzieje, że to porozumienie na linii klub kibice będzie trwać wiecznie.

[Icon]

Przede wszystkim cwaniaczki, które kolejny raz pokazują swoją nieznajomość przepisów, to co zrobił Cabaj to nie była 'gra na czas' tylko 'nieprzepisowa gra'. Tak mówią przepisy. Gra na czas jest wtedy, kiedy bramkarz wznawia wykopem z piątki. Za grę na czas jest żółta karta, ale drużyna nie traci posiadania piłki. Nieprzepisowa gra, czyli to co było dziś w meczu, skutkuje rzutem wolnym pośrednim. Jak nienawidzę Stefańskiego tak dziś, patrząc sztywno na reguły gry, miał rację. Przepis durny, wręcz idiotyczny, ale co zrobić, do tego doszedł nadgorliwy najgorszy piłkarski arbiter w Polsce i cyrk gotowy.

 

Cabaj zawalił Cracovii kolejny mecz, tego człowieka już dawno nie powinno być w polskiej Ekstraklasie. Jak to się dzieje, że nadal ma tak dobrą pozycję?

[Grabek]

Cóż, piłkarzy Cracovii doping zwalił dziś z nóg.

Ochłoń chłopaku. Tak ich zwalił z nóg, że zrobili ze 3-4 sytuacje sam na sam, podczas gdy nasza "nowa drużyna, nowa jakość" kopała się w czoło. "Wielkie" transfery na razie zawodzą, Iwański i mimo wszystko Tejksiur ciągną grę (zresztą z ksp było tak samo).

 

Aczkolwiek szaleństwo w 94 minucie całkiem fajne.

[Wujek Przecinak]

Po zwycięskiej bramce w doliczonym czasie gry szaleliby nawet kibice w Niecieczy :] . Meczu nie widziałem, ale z tego co pisał mi Shqvarny Legia zagrała słabo. Skorża jakoś do mnie nie przemawia. Być może to dobry trener, ale nie wiem czy sprawdzi się w Legii. Jak zagrał Manu, jedyny zawodnik Legii, który podobał mi się w derbach?

[millo]

Takie wygrane pamięta się najdłużej. Łatwe zwycięstwo nie cieszy aż tak jak bramka w doliczonym czasie. W 94' myślałem, że stadion rozpadnie się pod naporem tej radości, szaleństwo

 

Dobrze, że tak się skończyło. To musiało się zemścić, bo Cracovia grała na czas od 4'. Co akcja to padali na murawę jak rażeni piorunem :| A za cwaniakowanie przy wznowieniach Cabaj nie powinien dotrwać w ogóle do tej minuty.

Dopóki do składu (i jako takiej formy po urazach) nie wrócą podstawowi obrońcy gra z tyłu nadal będzie tak słabo wyglądać.

[krystiaan]

Cóż, piłkarzy Cracovii doping zwalił dziś z nóg.

Ochłoń chłopaku. Tak ich zwalił z nóg, że zrobili ze 3-4 sytuacje sam na sam, podczas gdy nasza "nowa drużyna, nowa jakość" kopała się w czoło. "Wielkie" transfery na razie zawodzą, Iwański i mimo wszystko Tejksiur ciągną grę (zresztą z ksp było tak samo).

 

Aczkolwiek szaleństwo w 94 minucie całkiem fajne.

 

Cóż, piłkarzy Cracovii doping zwalił dziś z nóg. I to dosłownie, więc za swoje "trałkowanie" zapłacili wysoką cenę.

Wystarczyłoby przeczytać następne zdanie, żeby zorientować się, że nie mam na myśli gry Cracovii, chłopaku.

[SZk]

Obecnie nie mamy obrony, Wawrzyniak nie trzyma linii spalonego, Knezevic na srodku tez miewa zawieszki i katastrofa gotowa. Jak Choto i Astiz szybko nie wyzdrowieja, to najlepszym zawodnikiem Legii jak zwykle bedzie bramkarz...

 

Bramka Cracovii ustawila mecz - Cabaj zaczal grac na czas/grac nieprzepisowo (zarowno z piatki, jak i po chwytach) juz po kwadransie, a boiskowych pokladanek w wykonaniu gosci bylo chyba z 6-8. Legia malo grala, wlasciwie caly czas eksploatowane bylo prawe skrzydlo, gdzie fajnie zazebiala sie gra Jedrzejczyka i Manu. Lewa strona nie istniala (Rybusa przy pilce chyba ani razu nie widzialem, nie mowiac o ofensywnym wejsciu Komorowskiego). Gole oczywiscie tylko ze stalych fragmentow.

 

Stefanski sedziowal na swoim poziomie - co decyzja, to niezrozumiala. Oprocz niego zwyciestwo zawdzieczamy Iwanskiemu (Borysiuk chyba na dobre usiadzie na lawie, bo nie sadze, by Skorza nie wystawial Cabrala i Vrdoljaka) i nieporadnosci napastnikow Cracovii (az strach pomyslec, co by bylo, gdyby akcje wykanczal tam Niedzielan).

[Beatbat]

Wyciąg z przepisów gry w piłkę:

"(...) "Rzut wolny pośredni przyznawany jest drużynie przeciwnej, jeśli bramkarz we własnym polu karnym popełnia jedno z następujących czterech przewinień:

1. Przez czas dłuższy niż 6 sekund kontroluje piłkę w swoich rękach zanim pozbędzie się jej.

Bramkarz uważany jest za kontrolującego piłkę jeżeli:

- posiada piłkę w rękach, trzyma ją przy ciele względnie trzyma dłoń na piłce leżącej na polu gry

- posiada piłkę leżącą na otwartej, wyciągniętej dłoni

- posiada piłkę odbijając ją o podłoże, względnie podrzucając ją do góry." (...)"

CABAJ DZIĘ-KU-JE-MY

[Gabe]

Wyciąg z przepisów gry w piłkę:

"(...) (...)"

CABAJ DZIĘ-KU-JE-MY

 

Myślę, że większość forumowiczów zna przepisy gry w piłkę, nie musisz się popisywać. Jak już mamy grę na niskie argumenty, to proszę:

 

Specjalnie obejrzeliśmy mecz Legia - Cracovia raz jeszcze (tzn. oglądamy w tym właśnie momencie, jest 50 minuta). I co? W 45 minucie i 28 sekundzie Marijan Antolović złapał piłkę i trzymał ją w ręku przez kolejne osiem-dziewięć sekund. Dlaczego wtedy nie było rzutu wolnego pośredniego? W końcu "przepis to przepis". Dlaczego Stefański zlekceważył zasady gry? Bo co, głupio było zagwizdać? Kibice zjedliby go żywcem?

 

Link do całego artykułu

[Beatbat]

Moim zdaniem nie chodziło tylko o te konkretne przewinienie tylko o to, że Cracovia przedłużała od 4'. Zarówno Cabaj jak reszta zawodników pokładających się od byle dotknięcia.

[plaski]

Moim zdaniem nie chodziło tylko o te konkretne przewinienie tylko o to, że Cracovia przedłużała od 4'. Zarówno Cabaj jak reszta zawodników pokładających się od byle dotknięcia.

I dlatego dał pośredni w ostatniej minucie? Czyli rozumiem, że wolny był za całokształt tak? A jest na to jakiś przepis czy tylko takie widzimisie sędziego? Ciekawe czemu sędzie tylko w tej akcji zagwizdał wolnego za gre nie fair.

[Gabe]

Moim zdaniem nie chodziło tylko o te konkretne przewinienie tylko o to, że Cracovia przedłużała od 4'. Zarówno Cabaj jak reszta zawodników pokładających się od byle dotknięcia.

 

No to po co cytujesz przepisy? Czego to ma dowodzić? Że sędzia w doliczonym czasie gry przypomniał sobie o przepisie 6 sekund?

 

Sędzia zadecydował zgodnie z przepisami, ale smrodek pozostał - Cracovia przez cały mecz grała na czas (Antolovic jak wynika z przytoczonego przeze mnie cytatu również przekroczył ten przepis, a chyba nie powiesz, że grał na czas?) i jego moralnym prawem było ich za to ukarać - tylko znów, dlaczego dopiero w doliczonym czasie gry? Równie dobrze mógł o te kolejne kilka sekund spotkanie przedłużyć, i śmiem twierdzić, że raczej nikt by się go o to nie czepiał. No ale znów zagrał główną rolę.

[Msmichal]

Moim zdaniem sędzia dobrze zrobił. Trzeba walczyć z cwaniaczkami przedłużającymi czas gry w doliczonym czasie gry. Powinni wziąć sie jeszcze z "plażowiczów". Dobry byłby przepis, że zawodnik potrzebujący pomocy lekarskiej w doliczonym czasie gry, może wrócić na boisko nie wcześniej niż po minucie. Na pewno wielu zastanowiłoby się czy opłaca im się osłabiać drużynę w tak newralgicznym momencie meczu.

[shqvarny]

Tylko czemu cwaniaczkiem jest tylko Cabaj, skoro Antolović co najmniej dwukrotnie w tym spotkaniu postąpił tak samo? :-k Skoro "przepisy to przepisy", to niech sędzia gwiżdże w dwie strony. Podobnie sytuacja ma się do wydumanych spalonych.

 

Inna sprawa, że Cracovia sama się o to prosiła, w 30' minucie powinno być 0:3 i nawet tak kiepski sędzia jak Stefański niewiele by mógł pomóc Legii. Jakby mieli 5 kolejnych "setek" to pewnie też by je koncertowo zmarnowali :]

 

Ogólnie rzecz biorąc to grają skrzydłami, ale tak jak ktoś zauważył, to funkcjonuje tylko prawe. Manu szarpie, ale na razie to taki jeździec bez głowy - ma kiwkę, ma szybkość, ma dośrodkowanie, ale zespół nie ma z tego pożytku. Środek średnio, o lewej flance szkoda pisać. Jednak największą bolączką jest defensywa. Legia może mieć spory problem we Wrocławiu z Diazem, bo to co robi cały blok defensywny Legii, to tylko Cracovia gorsza ;) Dopóki Choto i Astiz nie wrócą do zdrowia i potem do formy, to obawiam się że w każdym meczu przeciwnik może mieć po 5-6 klarownych sytuacji, tak jak to było w dwóch pierwszych spotkaniach ligowych.

[Cavior]

Tylko czemu cwaniaczkiem jest tylko Cabaj, skoro Antolović co najmniej dwukrotnie w tym spotkaniu postąpił tak samo?

 

Poniewaz on przedluzal przez prawie caly mecz i robil to celowo aby ukrasc czas. Wlasnie dlatego to on jest cwaniaczkiem.

[dobry.adam]

Do dobrej napinki kolejny element - tym razem zagraniczny!

Only the match wasn’t allowed to restart. Instead, in one of the most anal decisions ever, match referee Daniel Stefanski awarded an indirect free-kick to Legia inside the Cracovia box.

[laki]

Tylko czemu cwaniaczkiem jest tylko Cabaj, skoro Antolović co najmniej dwukrotnie w tym spotkaniu postąpił tak samo?

 

Poniewaz on przedluzal przez prawie caly mecz i robil to celowo aby ukrasc czas. Wlasnie dlatego to on jest cwaniaczkiem.

Tu nie chodzi kto jest cwaniaczkiem, a kto nie, tylko o przepisy, a te jednoznacznie definiują, że obydwaj bramkarze je przekroczyli. Z tą różnicą, że jeden został ukarany, a drugi nie.

[Magic]

O Stefańskim powiedziano już chyba wszystko, więc przemilczę tę kwestię.

Wczorajsze zwycięstwo Legii było niezwykle szczęśliwe. Obrona zagrała katastrofalnie, co zauważyli przedmówcy. Oczywistą oczywistością jest, że nowi gracze potrzebują czasu na wkomponowanie się do zespołu, ale liczba stwarzanych wczoraj sytuacji przez Wojskowych budzi niepokój. Zdobyliśmy dwa gole po SFG, groźne sytuacje pod bramką Cabaja można policzyć na palcach jednej ręki. In plus Antolović, który miał kilka fajnych interwencji, widać po Vrdoljaku, że nie jest to przypadkowy zawodnik, podobnie Manu.

Czekam z niecierpliwością na powrót do składu Astiza, Choto i Rzeźniczaka. Bez nich kolejne spotkania widzę w czarnych barwach. Kolejny mecz gramy ze Śląskiem i z taką grą jak wczoraj mizernie widzę nasze szanse na trzy punkty. Diaz, Sobota czy Sotirović mogą urządzić sobie podobne strzelanie jak Polonia.

[Boy]

Ale o co w ogóle jest kłótnia? Wolny się należał? Należał. To o co chodzi?

Sędzia akurat w tej sytuacji zachował się bardzo dobrze.

[Dudek]

Ale o co w ogóle jest kłótnia? Wolny się należał? Należał. To o co chodzi?

Sędzia akurat w tej sytuacji zachował się bardzo dobrze.

Chodzi o to, że to była 6-7 taka sytuacja w tym meczu, a dopiero tutaj sędzia zdecydował się odgwizdać rzut wolny