Skocz do zawartości

Manchester United


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli jeszcze wypadnie Rio - a jest to całkiem możliwe - to przed meczem z AFC jesteśmy w niezbyt dobrej sytuacji. O ile jeszcze strata Scholesy'ego nie jest dla nas bardzo dramatyczna, o tyle absencja Ferdinanda, który jak nikt inny u nas potrafi dowodzić linią defensywy, z pewnością byłaby olbrzymią, olbrzymią stratą...

Odnośnik do komentarza

Na początek brawa - brawa za postawę, bo zaprezentowaliśmy się na Emirates co najmniej dobrze. W pierwszej połowie nie daliśmy zupelnie pograć gospodarzom, a nad Fabregasem górował Anderson, który rozegrał bardzo dobre 45 minut. Muszę jednak zaznaczyć, że nie podobało mi się zachowanie Brazylijczyka, który chciał wymusić kartkę dla przeciwnika i trochę przyaktorzył po faulu Cesca. Rozumiem, że graliśmy z AFC, ale akurat w każdym elemencie piłkarskiego "rzemiosła" nie musiał równać do przeciwnika :P;)

 

Druga połowa zaczęła się dla nas fatalnie. Pierwszą - ale niestety nie ostatnią - "dziwną" (;)) bramkę zdobył AFC. Wydawało się, że Kanonierzy pójdą za ciosem, ale przetrwaliśmy napór i po kilkunastu minutach doszliśmy do głosu. Brawa za cały mecz dla Hargreavesa, który skutecznie wyłączył z gry Cesca.

 

Strasznie szkoda straty tych dwóch punktów, ale za postawę należą się naszym brawa :)

 

PS Hleb is the new George Best :wacko:

Odnośnik do komentarza

W sumie bardzo dobre widowisko - w dobrym starym angielskim stylu. Moim zdaniem dalismy zbyt duzo swobody w srodku pola i za szybko tracilismy pilke. Anderson momentami gral dobrze ale czy przycmil Fabregasa? Chyba jeszcze nie. Szkoda tych 2 straconych punktow ale to glownie zasluga naszych wspanialych obroncow zarabiajacych po 100 tys. funtow tygodniowo. Takie bledy nie powinny sie zdarzac. I na koniec brawa za akcje w trojkacie Saha-Evra-Ronaldo. Palce lizac :)

Odnośnik do komentarza

Eeee, Rio grał przez większą część meczu kapitalnie. Dwa razy nie wyszło i zostaliśmy ukarani.

 

Co do Andersona - chodizło mi o piewsze 45 min., kiedy praktycznie grał bezbłędnie. W drugiej części spuścił z tonu.

 

Wynik jak najbardziej sprawiedliwy, ale żal mimo wszystko tak straconych bramek.

 

PS fajnie jest widzieć drużynę, która walczy z nami o mistrza,a tak cieszy się z remisu u siebie :D

Odnośnik do komentarza

Powiadasz, ze szkoda straconych bramek. Tak szkoda. Bo bramki dla nas padaly po kapitalnych akcjach, zwlaszcza druga. A nasze stracone to takie babole, ze szkoda slow. Od takich obroncow jak Rio czy Vidic nalezy wymagac koncentracji nawet przez 100 minut. Aczkolwiek - mecz byl pierwsza klasa. Powiem szczerze, po takim widowisku az sie nie chce ogladac polskiej ligi ;)

Odnośnik do komentarza
Eeee, Rio grał przez większą część meczu kapitalnie. Dwa razy nie wyszło i zostaliśmy ukarani.

 

Różowe (a raczej czerwone) okulary...

 

No sorry michal85, ale tak to już jest, że obrońca który gra przez większą część meczu kapitalnie puszcza dwa babole, nie może uznać meczu za udany, a jego "kapitalną" grę o kant dupy można by rozbić. To samo, tyle, że w odwrotnym kierunku, tyczy się napastników. Więc ocena Rio nie może być wysoka (kapitalna gra :roll: - zlituj się :) )

 

A mecz fantastyczny, jako że nie kibicowałem żadnej z drużyn, obejrzałem z zapartym tchem (licząc na bramkę dla tej drużyny, która aktualnie przegrywała :) ). Ciekaw jestem rewanżu, bo po tym spotkaniu nie można jednoznacznie powiedzieć, kto jest mistrzem angielskiego podwórka (może pogodzi was Chelsea :-k )

Odnośnik do komentarza
Muszę jednak zaznaczyć, że nie podobało mi się zachowanie Brazylijczyka, który chciał wymusić kartkę dla przeciwnika i trochę przyaktorzył po faulu Cesca. Rozumiem, że graliśmy z AFC, ale akurat w każdym elemencie piłkarskiego "rzemiosła" nie musiał równać do przeciwnika :P;)

 

Ehhh, to już żarty w Familiadzie mają wyższy poziom ;] I tak, widzę te emotikony.

 

A dla Man Utd brawa za dobry mecz, choć w pierwszej połowie na pewno na bramkę nie zasłużyliście... Ogólnie jednak remis jest sprawiedliwy.. Sezon będzie na pewno ciekawy..

Odnośnik do komentarza
Tak szkoda. Bo bramki dla nas padaly po kapitalnych akcjach, zwlaszcza druga. A nasze stracone to takie babole, ze szkoda slow.

 

Nie wiem, czy istnieje jeszcze jakiś wyższy poziom nie obiektywizmu ? Wasz pierwszy gol to była tak piękna akcja, że Rooney nie trafił w piłkę i Gallas sam ją sobie wepchnął do bramki ręką. Faktycznie żaden przypadek, żaden babol, mistrzostwo świata, zapewne Rooney tak mierzył.

 

Nasz pierwszy gol, Hleb kiwa Andersona przez 20 sekund, ten nie może go nawet powalić na ziemie, Hleb pięknie podaje do Cesca, Cesc uruchamia Eboue, ten pięknie wrzuca do Adebayora, VdS musi wybijać, do piłki dopada Sagna i podaje do Fabregasa. Fart, przypadek i babol.

 

Oczywiście wasz drugi gol był bardzo ładny, nasz drugi mocno przypadkowy (Walcott :o ), ale mówienie że wy po pięknych akcjach a my po babolach jest śmieszne.

PS fajnie jest widzieć drużynę, która walczy z nami o mistrza,a tak cieszy się z remisu u siebie D.gif

 

Ehh, ta twoja złośliwość, ktoś kiedyś ci prawdopodobnie wytłumaczy, że nie jesteś zabawny.

 

Zgadzam się z ogółem, że mecz był remisowy, Arsenal miał optyczną przewagę, z której nie wiele wynikało, MU za to bardzo łatwo wyprowadzało bardzo groźne ataki. Zresztą mecz był bardzo ciekawy, ze względu na zagęszczanie pola gry, walkę itp. Jednak "spektaklem" na poziomie Zagłębia- Steaua to nie był.

 

Sezon będzie na pewno ciekawy..

 

Jak mi się marzy nudny sezon.

Odnośnik do komentarza
Ehh, ta twoja złośliwość, ktoś kiedyś ci prawdopodobnie wytłumaczy, że nie jesteś zabawny.

Nie rozumiem Twojej napinki. Radość piłkarzy AFC tylko utwierdziła mnie w przekonaniu jak wielką jesteśmy drużyną.

 

W ogóle, jakoś dziwnie spięci są Ci kibice Arsenalu. Rozumiem, że obaliliśmy wiele mitów(ot choćby, że Hleb to nowy Best :P), ale nie warto tak się denerwować ;) Będzie dobrze - chyba trzecie miejsce na zakończeniu rozgrywek Was zadowoli, nie ?:P:D Pozdrawiam

 

PS Panowie, takie drobne uszczypliwości to rzecz normalna w większości nawet przyjacielskich rozmowach pomiędzy kibicami wrogich drużyn. Nie dajmy się zwariować ;)

Odnośnik do komentarza
Radość piłkarzy AFC tylko utwierdziła mnie w przekonaniu jak wielką jesteśmy drużyną.

A to ciekawe. Bo IMHO to piłkarze Arsenalu się cieszyli, że udało im się wyrównać w końcówce, w dramatycznych okolicznościach, gdy byli już pod ścianą. A nie dlatego, że udało im się zremisować z wielkim, najlepszym, światowym, nie mającym równych, ManU.

Już szybciej jestem w stanie śmiać się z ManU, że dali sobei wcisnąć gola w ostatnich sekundach meczu.

To mówiłem ja, obiektywny kibic piłkarski.

Odnośnik do komentarza

Ok, jeden woli nabijać się z drużyny, która traci gola w końcówce (zresztą, której to się nie przytrafiło...), a inny z tego, że póki co największy rywal cieszy się po remisie na swoim stadionie, jak po zdobyciu mistrzostwa. Zresztą, nigdy to nie było tematem mojego posta. Była to jedynie luźna dygresja, która oczywiście została wyłapana przez jednego z kibiców Kanonierów ;)

Odnośnik do komentarza
Radość piłkarzy AFC tylko utwierdziła mnie w przekonaniu jak wielką jesteśmy drużyną.

A to ciekawe. Bo IMHO to piłkarze Arsenalu się cieszyli, że udało im się wyrównać w końcówce, w dramatycznych okolicznościach, gdy byli już pod ścianą. A nie dlatego, że udało im się zremisować z wielkim, najlepszym, światowym, nie mającym równych, ManU.

Już szybciej jestem w stanie śmiać się z ManU, że dali sobei wcisnąć gola w ostatnich sekundach meczu.

To mówiłem ja, obiektywny kibic piłkarski.

 

oj kompleksy wychodza - oj wychodza ;)

Odnośnik do komentarza
oj kompleksy wychodza - oj wychodza wink.gif

 

Twoje czy autora postu ?

 

co jest z Diabym? Kontuzja?

 

Co prawda nie ten temat, ale sam zacząłeś :P, jest zdrowy, nie jest w formie po prostu. W meczu z Sheffield w którym grały praktycznie same rezerwy, był jednym ze słabszych zawodników.

 

Już szybciej jestem w stanie śmiać się z ManU, że dali sobei wcisnąć gola w ostatnich sekundach meczu.

 

Mi się nie chce śmiać z żadnej ze stron (domyślam się że Tobie też nie). Chcę mi się śmiać z Michała, bo o ile od Qwasa nie oczekuje wiele ( i naprawdę nie oczekuje Twojej odpowiedzi, bo obiecałem sobie że to mój ostatni post na linii MU- Arsenal), jednak po Michale którego szanuję oczekiwałem więcej niż szukanie argumentu w stylu- my i tak jesteśmy kozaki a wy pedały. A tym bardziej nie obracania tego w żart potem i wymigiwania się tym, że wszystko biorę do siebie.

 

I już zupełnie kończąc, do Michała, oczywiście że jesteście wielką drużyną, tak samo jak i Arsenal, na tym polega ta rywalizacja. Tylko zachowanie kibiców Manchesteru, na poziomie "te francuskie łamagi znowu miały farta" jest imho nie fair, bo w momencie w którym ty piszesz o tym, że Arsenal symuluje, ja mógłbym napisać tylko "Cristiano Ronaldo" i wciąż ja byłbym górą, bo cały Arsenal nie pada tak często jak jeden Portugalczyk, ale ja np. mam ogromny szacunek do Giggsa, albo rudzielca i się takich marnych chwytów nie łapie.

Odnośnik do komentarza
oj kompleksy wychodza - oj wychodza ;)

jasne ;) To była ironia :) Do której wypowiedzi, to chyba nie musze wskazywać.

Mi się nie chce śmiać z żadnej ze stron (domyślam się że Tobie też nie).

Masz rację. Źle się wyraziłem. Byłem zaskoczony, że ManU dał sobie wbić bramkę. Uważam, że tak doświadczony zespół powinien dowieźć wygraną do końcowego gwizdka.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...