me_who Napisano 13 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Ja w IV akcie za wiele pomóc nie mogę, bo zrobiłem go katastrofalnie. Trzeba bardzo uważać, żeby nie przesadzić z wątkiem głównym, bo później jest bach-bach, nie ma odwrotu i koniec aktu. Ja nie wiem czy choć z 1/3 pobocznych misji zrobiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dudek Napisano 13 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Jestem właśnie po strasznie irytującym spacerze z tą karczmarką, z którą na końcu straszyłem we młynie Cholera, podczas marszu przez wioskę non stop dziewoja biegła na barghasty Wstyd przyznać, ale reloadów było kilka co najmniej, coby dziewkę w końcu zaliczyć Poświęcenie dla słusznej sprawy Ja obecnie jestem w IV rozdziale i jest ciekawie. Przed chwilą całkiem przypadkiem zarżnąłęm jakiegoś "Teju", który skalp okazał się wiele wart u sołtysa. Pytanie organizacyjne: czy Alvina z ruin można było uratować przed "Duchem kolekcjonera" bez gry w kości? Tzn. zaciupać upiora? Edyta: Kikimora królewska padła za pierwszym razem choć szczerze przynam, że zanim strop zwalił się jej na łeb to zdążyła podnieść na mnie swe okazałe macki i ani chyba by mnie capnęła. W tym momencie zrobiło mi się mokro, ale Aard zadziałał w ostatnim momencie. Duże problemy sprawiła mi natomiast walka z "trzodą" wokół Magistra, bo ten wzmocniony księgą z wieży, wespół z "trzódką", kilka razy zrobił mi spore kuku. Ja tam zaciupałem upiora, więc da się Cytuj Odnośnik do komentarza
Sioux Napisano 13 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Niech mnie ktoś oświeci, bo chyba ślepy jestem - gdzie do ciężkiej cholery znajdę Velerada w III akcie?? Chcę dostać kasę za zlecenia i znaleźć gada nie mogę. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 14 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Velerad urzęduje w piwnicy w Strażnicy. Wejścia do niej są dwa: w rogu placu przy Nowym Narakorcie (po prawo od knajpy, w takiej jakby baszcie) i z uliczki prowadzącej do Łowczego. Na parterze strażnicy siedzi de Wett. Z obydwoma można też zagrać w kości. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sioux Napisano 14 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Velerad urzęduje w piwnicy w Strażnicy. Wejścia do niej są dwa: w rogu placu przy Nowym Narakorcie (po prawo od knajpy, w takiej jakby baszcie) i z uliczki prowadzącej do Łowczego. Na parterze strażnicy siedzi de Wett. Z obydwoma można też zagrać w kości. Dzięki. Ja tego grododzierżcy szukałem po ratuszach, burdelach itp. De Wetta i Łowczego już złupiłem w kości . Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 15 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Pytanie za 100 orenów Gdzie, do ciężkiej cholery, ukryta jest księga tycząca zbroji? Zerknąłem już nawet do poradnika gdzie jak wół stoi, że jest w jakimś sarkofagu w krypcie na polach, ale już trzy razy ją przeszukałem cal po calu, a księgi ni widu ni słychu HELP! Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 15 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Dix - nie przejmuj się Znajdzie się w następnym Akcie w jakiejś jaskinii. Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Dobra, gra ukończona, finał zawiera najwyraźniej zawiązanie akcji kolejnej gry. Szkoda, że musiałem go powtarzać, bo załatwiłem się eliksirami Ogólnie jestem pod wrażeniem naprawdę ciekawej przygody. Część następną kupię. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Swoją drogą, BIG KAHUNA SPOILER!!! to skoro gra ma 3 zakończenia, to przygoda będzie musiała być zbudowana od nowa i zupełnie nie związana z wydarzeniami z "Jedynki"; bo umówmy się że zakończenia są dość radykalnie odmienne I nie wydaje mi się, że finał zawiązuje kolejną akcję, bo stwierdzenia "A Wiedźmin - to zupełnie inna historia" jest enigmatyczne do bólu i bardzo rozczarowujące imo. No chyba, że mówisz o outro, to jeszcze można się zastanowić. Tak czy siak kolejne czyści raczej powstaną. Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Uwaga, kolejny straszny spoiler Nie czytać przed ukończeniem gry! "Swoją drogą, to skoro gra ma 3 zakończenia, to przygoda będzie musiała być zbudowana od nowa i zupełnie nie związana z wydarzeniami z "Jedynki"; bo umówmy się że zakończenia są dość radykalnie odmienne I nie wydaje mi się, że finał zawiązuje kolejną akcję, bo stwierdzenia "A Wiedźmin - to zupełnie inna historia" jest enigmatyczne do bólu i bardzo rozczarowujące imo. No chyba, że mówisz o outro, to jeszcze można się zastanowić. Tak czy siak kolejne czyści raczej powstaną." Czy ja wiem, czy trzeba przygodę od nowa budować? Po pierwsze, sytuacja powojenna po jakimś czasie wraca do normy, więc akcja w przyszłości może się odbyć. Po drugie namiastki fabuły już są - wiemy, że Jakubem de Aldersberg jest Alvin. Być może będziemy próbować przekonać przyszłego/przeszłego GM, że jego idea zbawienia świata nie jest tak do końca genialna. Aha, i oczywiście - kim jest tajemniczy wiedźmin z outro? Lambert? Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 UWAGA - WŁAŚCIWIE WSZYSTKO O ZAKOŃCZENIU GRY, JEŚLI NIE CHCESZ SOBIE PSUĆ ZABAWY - NIE CZYTAJ!!! Ha, ale jest różnica jeśli wygrali ludzie a zwycięstwo odnieśli nieludzie (tak sie domyślam - bo na razie widziałem tylko zakończenie "ludzkie") Przecież kilka znaczących osób ginie - raz jest to Yeavin i Toruviel (?), raz jest to zapewne Zygfryd. Można zabić Addę albo i nie (co ma też znaczenie dla losów Redanii), można się "związać" z Shani lub Triss, można zabić Vincenta lub nie, Zoltan też się obraża jeśli gramy po stronie ludzi... - no opcji jest multum. Dlatego właściwie cała nowa przygoda będzie oderwana od pierwszego Wiedźmina - bo zostanie...Jaskier, Kalkstein i ewentualnie Foltest. I to wszystko Twórcy odcięli sobie też drogę do prequela bo, gra sie zaczyna w momencie "ożywienia" Geralta Więc zostało im tylko pójście naprzód i właściwie zostawienie "jedynki" za plecami. Co do osoby w outro - za pierwszym razem wydawało mi się, że jest to ten dziadek-wiedźmin. Ale jak zacząłem grac drugi raz, to przyjrzałem sie jego twarzy i nie jestem pewien. Lambert wydaje się osobą najbardziej oczywistą (choć i tego nie jestem pewien) - ale dlaczego i na czyje zlecenie działał?? I tu widzę zalążek ewentualnej kontynuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Nie wkurzajcie mnie i nie kuście. Dopiero zaczynam V część i właśnie nieludzko zbluzgał mnie Zoltan. Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 ciąg dalszy spoilerowania... - czytać tylko po zakończeniu gry me_who - przypuszczam, że twórcy gry zdecydują się wybrać jeden z przebiegów fabuły części pierwszej, a najpewniej przebieg neutralny, tj. taki, że nie wybieramy elfów ani Zakonu (swoją drogą jak będę drugi raz grał, a raczej będę to w banku pójdę w stronę ludzi, ale całość spróbuję zakończyć po stronie neutralnej), nie wiążemy się z żadną kobietą. Sytuacja w królestwie za to wróci do normy - BTW, jak to jest w zakończeniu po stronie ludzi - wszystkich nieludzi wybito, czy pozwolono się asymilować? Przypuszczalnie Adda zostanie odczarowana i poślubi Radowida, ale to już wątek poboczny. Co do kierunku czasowego - przy tych zaburzeniach temporalnych z Alvinem w roli głównej.... BTW, czy nie uważasz, że znak Ignis jest przebajerzony? Walka finałowa wyglądała tak: 2 razy Ignis (max poziom, wszystkie cechy wybrane) na mutanty i żadnego nie było. Dalsza walka trwała może ze 20 sekund, miecz srebrny grupowo na elementale, i nawalamy Ignisem w de Aldersberga. Na Króla Gonu, szefa Salamandry i zeugla też zresztą fajnie działa. Od pewnego momentu tak naprawdę mało walczyłem, a więcej fireballowałem Oczywiście w finale przydał się (bodajże po raz pierwszy) Puszczyk. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Żeby Was więcej nie kusić i nie kłuć w oczy na pytania fabularne odpowiedziałem wwosikowi na PW Z kolei co do znaków - ja nie inwestuję nazbyt w magię...bo jej nie lubię Marzy mi się gra bez czarów i jeśli tylko mogę to ograniczam ich użycie do minimum Jedynie Aard rozwijam, bo fatality na ogłuszonych rywalach są mistrzowskie Cytuj Odnośnik do komentarza
Dudek Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Żeby Was więcej nie kusić i nie kłuć w oczy na pytania fabularne odpowiedziałem wwosikowi na PW Z kolei co do znaków - ja nie inwestuję nazbyt w magię...bo jej nie lubię Marzy mi się gra bez czarów i jeśli tylko mogę to ograniczam ich użycie do minimum Jedynie Aard rozwijam, bo fatality na ogłuszonych rywalach są mistrzowskie Co prawda to prawda Mi najbardziej do gusty przypadł ten, w którym Geralt wbija miecz w ziemie po czym dobija przeciwnika samym sztyletem. Coś takiego po raz pierwszy zobaczyłem dopiero jak zacząłem przechodzić grę drugi raz i to na najtrudniejszym poziomie Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 16 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Dotarłem do kościółka na cmentarzu i przyszło mi kruszyć kopie ze strzygą. Niestety, gdy trochę bydle obiję, to zaczyna się słaniać a ja w tym czasie nie mogę nic zrobić obserwując to niejako z boku. O co w tym chodzi? Druga rzecz to to, iż w krypcie nie działa mi Yrden. Mogę w bydle jedynie walić Aardem i okładać ciupagą. I to tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza
Dudek Napisano 17 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2007 Dotarłem do kościółka na cmentarzu i przyszło mi kruszyć kopie ze strzygą. Niestety, gdy trochę bydle obiję, to zaczyna się słaniać a ja w tym czasie nie mogę nic zrobić obserwując to niejako z boku. O co w tym chodzi? Druga rzecz to to, iż w krypcie nie działa mi Yrden. Mogę w bydle jedynie walić Aardem i okładać ciupagą. I to tyle... Musisz wytrwać do świtu (bodajże ze 3-4 takie 'obserwowania z boku') i wtedy Adda będzie odczarowana Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 17 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2007 Dotarłem do kościółka na cmentarzu i przyszło mi kruszyć kopie ze strzygą. Niestety, gdy trochę bydle obiję, to zaczyna się słaniać a ja w tym czasie nie mogę nic zrobić obserwując to niejako z boku. O co w tym chodzi? Druga rzecz to to, iż w krypcie nie działa mi Yrden. Mogę w bydle jedynie walić Aardem i okładać ciupagą. I to tyle... Musisz wytrwać do świtu (bodajże ze 3-4 takie 'obserwowania z boku') i wtedy Adda będzie odczarowana Oczywiście nie musisz się bawić w takie niuanse i ją usiec Do rana czyli do wypalenia się świec na ołtarzu, btw. Cytuj Odnośnik do komentarza
Pavulon Napisano 17 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2007 I stało się, zatrzymałem się na jednym queście w akcie III. Rozwaliłem dwie kryjówki Salamandry, jedną tam w Kanałach, a drugą w Jaskini na bagnach. Teraz chyba mam rozwalić ten obóz na bagnach, ale ni uja nie mogę tego zrobić Przed momentem bylem blisko, ale maga Salamandry mnie zabił i teraz moje pyanie - czy ja koniecznie muszę przejść to zadanie teraz, czy mogę to zrobić pod koniec aktu trzeciego? I jak Wy to przechodziliście? Co najsampierw? Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 17 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2007 I stało się, zatrzymałem się na jednym queście w akcie III. Rozwaliłem dwie kryjówki Salamandry, jedną tam w Kanałach, a drugą w Jaskini na bagnach. Teraz chyba mam rozwalić ten obóz na bagnach, ale ni uja nie mogę tego zrobić Przed momentem bylem blisko, ale maga Salamandry mnie zabił i teraz moje pyanie - czy ja koniecznie muszę przejść to zadanie teraz, czy mogę to zrobić pod koniec aktu trzeciego? I jak Wy to przechodziliście? Co najsampierw? Pavulon: Tak. Droga do rozwiązania tego zadania jest taka: Przypływasz/teleportujesz się na bagna. Idziesz do Vaski, która Ci powie, że jacyś ludzie porwali ceglarzy i wyśle Cię do znanego jej obozowiska koło Wiezy. Uwolnisz ceglarzy a później następne ekipy - w jaskini i na przesiece. W ostatniej grupie ceglarz (albo Vaska jak przyjdziesz po nagrodę) powie Ci, że przywódca Salamandry na bagnach jest jakiś ziom i skieruje Cię do Hierofanta u Druidów. On powie Ci jak można pokonać bossa Salamandry, a później wydatnie Ci pomoże. Możesz też iść bezpośrednio do ich obozu, ale jest to sakramencko trudna walka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.