Skocz do zawartości

Marynia dochodzi do perfekcji w przyrządzaniu potraw z kaszy i makaronu podczas 569 godzin kwarantanny


Hajd

Jesteś zamknięty w domu na 2 tygodnie, co robisz?  

51 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, może co człowiek to doświadczenie, ja spotkałem policjantów z którymi dało się porozmawiać i tego bym spróbował. Po prostu wyjaśniłbym, że chce się dotlenić, że rozumiem przepis, ale nie ma zastosowania. Może by się nie zgodził, może nie. Ale na pewno nie wybrałbym zajebistego rozwiązania pt "a co to Pana interesuje?".

 

Serio, są tylko skrajności jako opcje?

Teraz, verlee napisał:

a co to nagle ludzie wszyscy chca do lasow chodzic

 

mnie chyba z 15 lat nie bylo w lesie i nie bedzie

 

Bo zakazali ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, ajerkoniak napisał:

Nie wiem, może co człowiek to doświadczenie, ja spotkałem policjantów z którymi dało się porozmawiać i tego bym spróbował. Po prostu wyjaśniłbym, że chce się dotlenić, że rozumiem przepis, ale nie ma zastosowania. Może by się nie zgodził, może nie. Ale na pewno nie wybrałbym zajebistego rozwiązania pt "a co to Pana interesuje?".

Do tego goscia policja przychodzi dzien w dzien, mogl sie wkurwic.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, verlee napisał:

a co to nagle ludzie wszyscy chca do lasow chodzic

 

mnie chyba z 15 lat nie bylo w lesie i nie bedzie

mi tam się wydaje, że chcą chodzić gdziekolwiek, jak im zamknęli inne rzeczy, to się przerzucili na parki i lasy, teraz zamknęli też parki i lasy, to są wkurwieni

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Seju napisał:

Vami, a gdyby na swiecie panowal libertarianizm i opresyjne panstwo nie ograniczaloby swobod obywatelskich to jak myslisz, jak wygladalalby dzis sytuacja na swiecie? Chyba, ze bylo, to prosze o link! Bez prowokacji, tak se pytam bo sie nudze na pracy zdalnej kwarantannej.

 

Nie wiem. Natomiast wiem, że nikt by nie mówił ci, jak żyć, a to już wartość wyższa niż to, że mogłoby umrzeć trochę więcej osób. Tu chodzi o fundamenty - czy ważne jest samo przeżycie (wegetacja), czy jednak jakość życia (a więc jakieś wartości takie jak wolność, prawo do prywatności, itd.). Jeśli to pierwsze - to znaczy, że wszystko to, co osiągnęliśmy po II WŚ było psu na budę i równie dobrze można się zabić, bo w świecie totalitarnym nie ma sensu życie. Dla mnie życie nie jest wartością samą w sobie - jakość życia nią jest. I tak - wiem - "nie masz dzieci bla bla bla". No nie mam i się cieszę i taki mam pogląd.

Odnośnik do komentarza

Elementarz, księga ulicy:

 

W chuj jest doskonały, kto wprowadza w błąd pały.

 

 

2 minuty temu, Hajd napisał:

Zycze im wszystkim rychlej smierci

 

Zobaczcie jakiekolwiek konferencje np. Gowina czy też Kidawa z Budką itp - oni wszyscy stoją obok siebie, czasem mają rękawiczki, czasem nie. W Sejmie też widać jak blisko siebie gadają np. Terlecki z Kaczyńskim. Gdzie jest powiedziane o wyjątku dla polityków?

Odnośnik do komentarza

Wiem, że męczę to samo, i wiem, że trochę inny kontekst (ile może być, a nie ile mogłoby być), ale przebił premiera :lol:

 

 

Czy w takim razie możemy wyjechać na święta do domu? - Mimo świąt, trzymajmy się zasad. Złamanie ich może oznaczać gwałtowny przyrost zakażeń, nawet o 50 tys. Proszę o cierpliwość - mówił na dzisiejszej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski.

  • Lubię! 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, jmk napisał:

Przerąbane mają np. wulkanizacje niby nie mają zakazu, mogą być otwarte, ale nie do końca, bo ludzie mogą, ale nie mogą tam jeździć...

Słyszałem dziś w radyjo, że minister powiedział że można do wulkana :)

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, schizzm napisał:

Wiem, że męczę to samo, i wiem, że trochę inny kontekst (ile może być, a nie ile mogłoby być), ale przebił premiera :lol:

 

 

Czy w takim razie możemy wyjechać na święta do domu? - Mimo świąt, trzymajmy się zasad. Złamanie ich może oznaczać gwałtowny przyrost zakażeń, nawet o 50 tys. Proszę o cierpliwość - mówił na dzisiejszej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski.

To nie ty z początku pandemii dziwiles się histerii u nas ? Z tego co pamiętam argumentowales to swobodnym zachowaniem Hiszpanów

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, ajerkoniak napisał:

Dla mnie obustronna głupota. Wiadomo, że aspirant się dojebał i nie zachował "po ludzku", ale też po cholerę właściciel się na start wkurwia przy zapytaniu o zamówienie? 

Może dlatego, że początek nagrania to pewnie był środek lub koniec interwencji, a nie jej początek, a wcześniej gliniarz zrobił wiele, by zasłużyć sobie na takie traktowanie?

Godzinę temu, ajerkoniak napisał:

Niezmiernie mnie wkurwia to, że ludzie domyślnie opowiadają się za wkurwianiem na coś, zamiast się zastanowić jak to wygląda od drugiej strony.

Ależ doskonale wiadomo, jak to wygląda z drugiej strony. Dobrzy gliniarze nie są bohaterami tych filmików, bo nie potrzebują. Zostają nimi źli gliniarze, którym do poprawy warunków zatrudnienia niezbędne są statystyki, a że ludzie wierzą w rządową propagandę o zakazie chodzenia po ulicach, zamknięciu granic, konsekwencjach łamania zakazów itp. - to wyczuli szansę na złapanie masy mandatów dzięki jeleniom. Jestem pewien, że nie będą wysyłać w tych sprawach wniosków o ukaranie czując, że mają zerowe szanse powodzenia.

Ewentualnie ci, których przełożeni wydają tępe rozkazy podwładnym, że mają wyrobić w ciągu dnia normę. Tak czy owak formacja zasługuje na krytykę.

 

Godzinę temu, ajerkoniak napisał:

Przychodzą bo lubią się dopierdalać czy bo tego od nich się wymaga?

Jestem pewien, że przychodzą tylko dlatego, że to lokal obok jeziora i parku/terenów zielonych, więc łatwo im wcisnąć ludziom kit o zasadności mandatów, a samemu poprawić statystykę.

 

To, że nie wpadłeś dotychczas na złych gliniarzy to naprawdę nic dziwnego. Masa ich jest w porządku. Wielu jednak nie jest, stąd takie filmiki jak te ze smażalni ryb.

Ja na przykład od tygodni funkcjonuję normalnie - prowadzę przeprowadzkę, jeżdżę na zakupy w różne miejsca, dojeżdżam do pracy kilkadziesiąt kilometrów, jeżdżę po żarcie gdzie chcę i nie trafiłem na nikogo nie w porządku, ale to nie znaczy, że takich nie ma ;) 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...