Skocz do zawartości

Marynia przygotowuje AC Milanowi listę 566 napastników, którzy są lepsi niż Krzysztof Piątek


krzysfiol

Kto powinien zagrać w Milanie w miejscu Krzysztofa Piątka?  

58 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Ingenting napisał:

Może nie do końca odpowiedź akurat na Twój post, ale tak mi się zacytowało. W polecanej tu już przeze mnie książce Sukces i szczęście Robert Frank podaje dobry przykład z samochodami i drogami. W skrócie chodzi o to, że ktoś bogaty kogo stać na Lamborghini za 4 miliony nie dokłada się zbytnio do podatku i jeździ po dziurawych drogach, gdzie żeby nie rozjebać samochodu nie przekracza prędkości 80 km/h. Ten sam gościu rezygnując trochę z luksusu mógłby sobie kupić Porsche za 1 mln, a za kasę dołożona do budżetu mógłby sobie śmigać 140 km/h po nowiutkich autostradach. Czy zatrzymując tą kasę dla siebie tak naprawdę ma lepiej? 

 

Oczywiście wartości wziąłem z dupy i piszę to no ta, więc mam nadzieję, że zachowałem sens. ;)

Sens to zdecydowanie na wyrost. Odbierać komuś pieniądze tłumacząc jego dobrem. Idealnie do tego przykładu pasuje żart, że "jak socjalista chce Twojego dobra to dobrze je schowaj". 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Man_iac napisał:

Sens to zdecydowanie na wyrost. Odbierać komuś pieniądze tłumacząc jego dobrem. Idealnie do tego przykładu pasuje żart, że "jak socjalista chce Twojego dobra to dobrze je schowaj". 

Czy jak Twoje córki czegoś chcą, to zawsze się na to zgadzasz?

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Man_iac napisał:

Sens to zdecydowanie na wyrost. Odbierać komuś pieniądze tłumacząc jego dobrem. Idealnie do tego przykładu pasuje żart, że "jak socjalista chce Twojego dobra to dobrze je schowaj". 

Ten przykład to próba przekonania bogatych do bardziej progresywnych systemów podatkowych, a nie odezwa do prekariatu, żeby zaczął rabować miliarderów. Weź trochę pomyśl Maniak. 

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, Man_iac napisał:

Nie ma tutaj żadnej analogii. Pierwsza jest oparta na wolności zawierania umów. Właściciel firmy umawia się z Tobą na wynagrodzenie i albo idziesz do niego do pracy, albo nie. Podatki są natomiast przymusowe. 

A osób zarabiających 3k netto i broniących prawa własności bardzo szanuję. Nawet, jak sam ma mało, to po cudzą własność sięgać nie chce. Chwalebna postawa. 

Alternatywą pracy jest śmierć z głodu albo zostanie przestępcą. Faktycznie brak przymusu.

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza

no ale chyba zawsze tak było, nie? chyba że przed kapitalizmem ludzie odżywiali się światłem. nawet ten przysłowiowy hunter gatherer musiał iść pozbierać te swoje jeżynki, a to jest praca. bzdurny argument

powinieneś porównywać bardziej etat i własną działalność

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Ingenting napisał:

Ten przykład to próba przekonania bogatych do bardziej progresywnych systemów podatkowych, a nie odezwa do prekariatu, żeby zaczął rabować miliarderów. Weź trochę pomyśl Maniak. 

Przyznaję, że to spekulacja, ale myślę, że mało kogo przekonasz stwierdzeniem, że wiesz lepiej od niego, co zrobić z jego pieniędzmi. 

 

6 minut temu, lad napisał:

Alternatywą pracy jest śmierć z głodu albo zostanie przestępcą. Faktycznie brak przymusu.

Inna praca, poszerzenie kwalifikacji, założenie własnej działalności. 

Odnośnik do komentarza
6 minutes ago, Man_iac said:

 

Inna praca, poszerzenie kwalifikacji, założenie własnej działalności. 

 

Całe szczęście że mamy takie komunistyczne wynalazki jak państwowa edukacja, zasiłki dla szukających pracy, państwowe dotacje itp które pozwalają ludziom na powyższe.

Oh, wait, do sfinansowania tego potrzebujemy podatków...

 

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, Man_iac napisał:

Oczywiście, że nie, ale nie rozumiem co to ma wspólnego z cytowaną wypowiedzią. 

Jeśli gość kupuje lamborghini za 4 mln i nie może nim jeździć bezpiecznie przy obecnym stanie dróg, to jest dla mnie odpowiednikiem małej dziewczynki mówiącej, że od dziś będzie jeść tylko karmel. Różni ich tylko zasobność portfela.

Poza tym stwierdzenie "wiesz lepiej od niego, co zrobić z jego pieniędzmi" to jak rozumiem hiperbola. Nie chodzi przecież o to, by wziąć całość kasy i oddać część "na przyjemności" tylko wzięcie części w ramach umowy społecznej i społecznej solidarności. To taki sam wynik pewnej społecznej umowy jak akceptacja tego, że jedziesz przy zielonym świetle, a stajesz przy czerwonym.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, wwosik napisał:

Kiedy Man_iac został piewcą kapitalizmu? Mam wrażenie, że albo zawsze był i z moją pamięcią coś nie tak, albo coś mocno przeoczyłem (np. że poszedł do pracy... :keke:)

 

Zgaduję, że od kiedy musi płacić ludziom pensje, a złodziejom podatki :keke: 

  • Haha 1
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, wwosik napisał:

Kiedy Man_iac został piewcą kapitalizmu? Mam wrażenie, że albo zawsze był i z moją pamięcią coś nie tak, albo coś mocno przeoczyłem (np. że poszedł do pracy... :keke:)

Jako dziecko oczywiście uważałem, że "nie powinno być głodu i biedy na świecie". Chyba każde dziecko przez ten wiek przechodziło, ale od tego czasu moje poglądy się nie zmieniły, co najwyżej doprecyzowały w pewnych aspektach. 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Brudinho napisał:

Kurde totalnie nie ciagnie mnie do FM :-k NiNie wiem co się stało, chyba wyroslem. 

Tymczasem skończył się stresujący tydzień z lataniem po bankach i finanse ustabilizowane. I dobrze bo miałem kurewskie nerwobóle już z przesilenia pogody i tych soraw i ciężko się nawet oddychało. Teraz lżej na serduszku. 

 

Czekam na czas, kiedy mój mózg stwierdzi "kurwa Brudi czas przestać komplikować sobie życie" :roll:

a jak z tą mamuśką?

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, szramek napisał:

 

Całe szczęście że mamy takie komunistyczne wynalazki jak państwowa edukacja, zasiłki dla szukających pracy, państwowe dotacje itp które pozwalają ludziom na powyższe.

Oh, wait, do sfinansowania tego potrzebujemy podatków...

 

Ja nie Vami :)  Nie jestem całkowitym przeciwnikiem podatków. Jestem natomiast zwolennikiem ograniczenia ich funkcji redystrybucyjnej. Podatki powinny iść moim zdaniem na wojsko, policję, struktury państwowe, budowę infrastruktury itp. Podobnie jestem zwolennikiem rent dla inwalidów i finansowania dzieci w sytuacjach, gdy rodzice nie zapewniają podstawowego poziomu życia. Dorosły szukający pracy, lub chcący rozpocząć działalność gospodarczą powinien sobie radzić sam. 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Gacek napisał:

1) Jeśli gość kupuje lamborghini za 4 mln i nie może nim jeździć bezpiecznie przy obecnym stanie dróg, to jest dla mnie odpowiednikiem małej dziewczynki mówiącej, że od dziś będzie jeść tylko karmel. Różni ich tylko zasobność portfela.

2) Poza tym stwierdzenie "wiesz lepiej od niego, co zrobić z jego pieniędzmi" to jak rozumiem hiperbola. Nie chodzi przecież o to, by wziąć całość kasy i oddać część "na przyjemności" tylko wzięcie części w ramach umowy społecznej i społecznej solidarności. To taki sam wynik pewnej społecznej umowy jak akceptacja tego, że jedziesz przy zielonym świetle, a stajesz przy czerwonym.

1) A ja nie oceniam czyjegoś hobby. Sam wydaję całkiem spore kwoty na jeżdżenie samochodem w kółko, z czego nigdy w życiu żadnej korzyści mieć nie będę, a po prostu mi to daje kopa adrenalinowego. I uważam, że zarabiam - mam prawo, nawet jak "dzieci w Afryce głodują"

2) Nie do końca hiperbola, tylko skala. Niezależnie od tego, czy wiesz lepiej, co zrobić z 10% majątku takiego miliardera, czy z 90% - mechanizm jest ten sam. Różni się tylko skala.  

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Pulek napisał:

w ogóle to, że Perez wstawił zdjęcia na fb, to już dziwne. wpierw myślałem, że mu się ktoś włamał na konto :keke: 

 

To z cyklu "rzeczy, ktore postanowilem zrobic przed 36. urodzinami" - wymiana foty profilowej po 9 latach. Inne spelnione w tym roku to "przeczytaj wiecej ksiazek niz rok temu", co trudne nie bylo, bo bylo ich ze dwie, a teraz juz siedem - fakt, glownie Mroz plus jakas z cyklu "jestes zwyciezca", no ale misja wykonana. 

  • Lubię! 4
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Man_iac napisał:

1) A ja nie oceniam czyjegoś hobby. Sam wydaję całkiem spore kwoty na jeżdżenie samochodem w kółko, z czego nigdy w życiu żadnej korzyści mieć nie będę, a po prostu mi to daje kopa adrenalinowego. I uważam, że zarabiam - mam prawo, nawet jak "dzieci w Afryce głodują"

2) Nie do końca hiperbola, tylko skala. Niezależnie od tego, czy wiesz lepiej, co zrobić z 10% majątku takiego miliardera, czy z 90% - mechanizm jest ten sam. Różni się tylko skala.  

Oba te argumenty łatwo skontrować tym, do czego akurat zupełnym przypadkiem się nie odniosłeś, czyli kwestią pewnej umowy społecznej.

Skoro zresztą akceptujesz podatki, to - jak w tym dowcipie:

Cytat

- oddałaby się Pani za 1000zł?
- jak śmiesz chamie? Co ty sobie wyobrażasz?
- a za 10000zł?
- tak po cichu, jakby Pan tak zrobił żeby się nikt nie dowiedział i byłby Pan delikatny to oddałabym się.
- a za 10zł?
- co?? Pan myśli że jestem dziwką?
- kim pani jest to ja już wiem, teraz się targuję

- zgadzasz się z tym, że ktoś wie lepiej, co zrobić z Twoimi pieniędzmi, teraz możemy tylko ponegocjować o jakiej kwocie mówimy ;) 

 

A jak to:

18 minut temu, Man_iac napisał:

Nie jestem całkowitym przeciwnikiem podatków.

ma się do tego

56 minut temu, Man_iac napisał:

Odbierać komuś pieniądze tłumacząc jego dobrem. Idealnie do tego przykładu pasuje żart, że "jak socjalista chce Twojego dobra to dobrze je schowaj". 

? ;)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...